Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 90/20 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2020-09-17

Sygn. akt II AKa 90/20

1

2WYROK

2.1W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2020 r.

3Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

4 Przewodniczący: SSA Maciej Żelazowski (spr.)

5 Sędziowie: SA Małgorzata Jankowska

6 SA Stanisław Stankiewicz

7 Protokolant: st. sekr. sądowy Karolina Pajewska

8przy udziale Zastępcy Prokuratura Rejonowego w Gryficach Anny Brzózki

9po rozpoznaniu w dniu 17 września 2020 r. sprawy

10M. Ć.

11oskarżonego z art. 13 § 1 kk w związku z art. 148 § 1 kk w zbiegu z art. 157 § 1 kk w związku z art. 11 § 2 kk

12na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

13od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

14z dnia 17 stycznia 2020 r. sygn. akt III K 244/19

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. J. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych z VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

III.  zwalnia oskarżonego w całości od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, w tym od opłaty.

SSA Stanisław Stankiewicz SSA Maciej Żelazowski SSA Małgorzata Jankowska

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 90/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 17 stycznia 2020 r., sygn. akt III K 244/19

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

zarzuty obrazy przepisów postępowania mającej wpływ na treść orzeczenia, a to:

„a) art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie, a w szczególności wyjaśnień oskarżonego, w zakresie w jakim Sąd odmówił im wiary, podczas gdy prawidłowa analiza i ocena tego dowodu powinna prowadzić do wniosku, że wyjaśnienia te są spójne i konsekwentne i nie zawierają wewnętrznych sprzeczności, a oskarżony zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i sądowym konsekwentnie wyjaśniał, iż działał jedynie w obronie koniecznej i nie miał zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonego,

b) art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie, a w szczególności zeznań pokrzywdzonego poprzez uznanie ich za w pełni wiarygodne i spójne, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż pokrzywdzony wielokrotnie zmieniał swoją wersję wydarzeń i również inaczej przedstawiał ją poszczególnym świadkom, raz wskazując iż oskarżony go nagle zaatakował bez powodu, innym razem że chodziło o to że dzień wcześniej pobił A. P. (1), a w jeszcze innych zeznaniach wskazał, iż chodziło o narkotyki, a nadto raz wskazuje, iż był to nagły cios a raz, że była to szamotanina - co potwierdzają zeznania świadka J. B., a co w związku z powyższy czyni zeznania pokrzywdzonego niewiarygodnymi,

c) art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie, a w szczególności zeznań świadka H. P. (1), której zeznania Sąd uznał za w pełni wiarygodne, rzeczowe, spójne i konsekwentne, podczas gdy całościowa i szczegółowa analiza jej zeznań, powinna prowadzić do wniosków odmiennych, bowiem jej poszczególne zeznania różniły się znacząco jak chociażby w kwestii tego, co powiedział do niej oskarżony po tym jak przybiegł do niej do domu bezpośrednio po zdarzeniu oraz w zakresie wskazania przyczyny całego zajścia, którą miał jej przedstawić pokrzywdzony, wskazując iż był to odwet za pobicie jej syna a raz, iż chodziło o narkotyki, co w konsekwencji czyni jej zeznania niekonsekwentnymi oraz niezbieżnymi z pozostałym materiałem dowodowym,

d) art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego, zgromadzonego w sprawie, a w szczególności zeznań świadka funkcjonariusza J. B., nie dając im wiary tylko i wyłącznie dlatego, iż brak jest innego dowodu potwierdzającego jego zeznania, podczas gdy świadek ten w sposób spójny i logiczny zeznał, iż pokrzywdzony bezpośrednio po zdarzeniu powiedział mu wprost, iż szarpał się z oskarżony w wyniku czego odniósł obrażenia, co w konsekwencji potwierdza wersję przedstawioną przez oskarżonego,

e) art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nierozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do przypisania oskarżonemu winy i sprawstwa w takim zakresie w jakim przyjął to Sąd I instancji, a daje podstawy do przypisania oskarżonemu działania w obronie koniecznej lub przekroczenia jej granic".

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Odnosząc się do zarzutów obrazy przepisu art. 7 k.p.k. w pierwszej kolejności nie sposób było zgodzić się z zarzutem wadliwej oceny zeznań pokrzywdzonego B. B. (1) dokonanej przez Sąd I instancji. Zarzut ów bowiem oparty został w zasadzie jedynie na kwestii występowania dowodów wskazujących na to, że pokrzywdzony po czynie kilku osobom przedstawiał różne przyczyny zajścia (zemsta za pobicie, spór o narkotyki) oraz wskazywał jednym razem, że otrzymał jeden nagły cios, a drugim razem, że się szarpał. Autor apelacji kwestionując wiarygodność i spójność relacji pokrzywdzonego, żadną miarą nie odniósł się natomiast do samej treści tego dowodu. Dokładna zaś analiza zeznań pokrzywdzonego w pełni uprawniała Sąd I instancji do uznania ich za spójne, logiczne i konsekwentne. Pokrzywdzony bowiem cały czas praktycznie identycznie opisywał przebieg zajścia, a rozbieżności dotyczyły, poza jedną, okoliczności marginalnych. Niedorzecznością zatem byłoby uznanie, że zeznania pokrzywdzonego są niewiarygodne dlatego, że w postępowaniu przygotowawczym mówił, że to on otworzył oskarżonemu drzwi mieszkania, a na rozprawie stwierdził, że uczyniła to siostra. Okoliczność owa była bowiem tak marginalna, że na pewno pokrzywdzony nie przykładał do niej wagi i stąd rozważana rozbieżność. Także to, że na rozprawie pokrzywdzony podał, że usiedli na torach, odwrócił się i otrzymał cios nożem w szyję, tylko pozornie wskazywało na przedstawienie odmiennej wersji wydarzeń (w toku śledztwa pokrzywdzony podał, że otrzymał cios nożem, gdy stał). Zauważyć bowiem należy, że na rozprawie pokrzywdzony początkowo bardzo ogólnie opisał zajście i stąd mogło powstać wrażenie, że podał odmiennie niż wcześniej, że cios otrzymał gdy siedział. Dokładna jednak lektura owych zeznań wskazuje, że był to pewien skrót myślowy, albowiem zaraz w następnym zdaniu pokrzywdzony podał, że po otrzymanym ciosie przewrócił się, co ewidentnie wskazywało, że faktycznie, tak jak wcześniej twierdził, cios nożem otrzymał, gdy był w pozycji stojącej. Nadto po odczytaniu mu wcześniejszych zeznań pokrzywdzony podtrzymał je i wyraźnie stwierdził, że otrzymał cios, gdy stał, a przewodniczący składu orzekającego stwierdził, że rozważana tutaj rozbieżność była wynikiem lekkiej wady wymowy pokrzywdzonego i odebrania słowa szliśmy, jako usiedliśmy. Oczywiste zatem jest, że rozważana tutaj rozbieżność jawiła się jako pozorna. Identycznie rzecz się miała z kwestią tego, czy pokrzywdzony mówił oskarżonemu w czasie spotkania, że pobił A. P. (2), albowiem nawet jeżeli w pierwszym protokole jego przesłuchania brak było takiego stwierdzenia, to całokształt owych wypowiedzi wskazuje jednak na to, że była mowa o pobiciu. Także zatem owa rozbieżność jawiła się jako pozorna i nie mogąca mieć znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań B. B. (1). Wreszcie ostatnia rozbieżność dotyczyła tego, że w czasie pierwszego przesłuchania pokrzywdzony nie wspominał nic o podniesieniu przez oskarżonego noża i wykonaniu drugiego zamachu w stronę pokrzywdzonego, o czym mówił w czasie kolejnego przesłuchania. Zauważyć jednak należy, że jednocześnie w czasie pierwszego przesłuchania pokrzywdzony wyraźnie mówił, że oskarżony po zadaniu pierwszego ciosu gonił go trzymając nóż w ręce, co wskazuje, że ten ostatni musiał podnieść nóż, tak jak podawał pokrzywdzony w czasie drugiego przesłuchania. Co więcej, dodał, że oskarżony gonił go z nożem bo myśli, że chciał mu go wbić jeszcze raz. Faktycznie zatem, nawet jeżeli oceniane tutaj pierwsze zeznanie było niezbyt precyzyjne w rozważanym tutaj zakresie, to jednak nawet ono sugerowało próbę zadania drugiego ciosu. Nie dziwi zatem, że pokrzywdzony kwestię tą dokładnie opisał w czasie dopiero drugiego przesłuchania, kiedy składał zeznania już w bardziej komfortowych warunkach, niż niewiele czasu po zajściu i zabiegu operacyjnym. Należy też podkreślić, że pokrzywdzony na rozprawie podtrzymał swoje drugie zeznania. Przytoczone zatem celowo wyżej wszystkie praktycznie rozbieżności w relacjach pokrzywdzonego, ewidentnie wskazywały, że nie były one tego rodzaju, aby podważały wiarygodność relacji pokrzywdzonego. Co więcej w swojej zasadniczej części identycznie i spójnie opisywały one przebieg wydarzeń. Sama zatem ocena zeznań pokrzywdzonego, której apelujący jednak nie dokonał w pełni uprawniała Sąd I instancji do dania im wiary i oparcia na nich rozstrzygnięcia w sprawie.

Wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, a tym samym prawidłowości dokonanej przez Sąd I instancji oceny tego dowodu, nie były też w stanie podważyć tak eksponowane w apelacji relacje osób trzecich na temat tego, jak po zajściu jego przyczyny opisywał sam B. B. (1). Oczywiście, H. P. (2) zeznała w czasie drugiego przesłuchania (k. 90-93), że po wyjściu ze szpitala pokrzywdzony mówił, że został ugodzony nożem nie za A. P. (2) (czytaj za jego pobicie), ale za narkotyki, a na rozprawie dodała, że pokrzywdzony raz mówił, że został ugodzony za pobicie A., a innym razem, że chodziło o narkotyki (k. 332v-333). Także A. P. (2) podał, że po czynie B. B. (1) mówił mu, że oskarżony chciał aby załatwił mu narkotyki i wtedy, gdy szedł przodem został ugodzony nożem (k. 217-218). Wreszcie P. B. podał, że gdy przed zajściem spotkał pokrzywdzonego i oskarżonego to ci najpierw rozmawiali o pobiciu A. P. (2), a później oskarżony chciał żeby pokrzywdzony załatwił mu narkotyki i obaj odeszli. Same w sobie owe wypowiedzi nie mogły jednak podważyć wiarygodności relacji pokrzywdzonego co do tego, że przyczyną ugodzenia nożem była zemsta z pobicie A. P. (2), a nie kwestia narkotyków. Trzeba bowiem zauważyć, że pomimo powyższych stwierdzeń H. P. (2) w pierwszych zeznaniach (k. 14-15) wyraźnie podała, że zaraz po czynie oskarżony mówił jej, że ugodził nożem pokrzywdzonego za A. (a więc za pobicie). Co więcej, w czasie drugiego przesłuchania podała, że A. P. (2) opowiadał jej, że po zdarzeniu, gdy spotkał się z oskarżonym, ten go przytulił i powiedział "to za ciebie". Także A. P. (2) potwierdził taką wersję stwierdzając, że po zajściu, gdy spotkał oskarżonego przy cmentarzu, ten go przytulił i podał, że zabił pokrzywdzonego za jego pobicie (k. 217-218, 333v). Także interweniujący policjanci: K. M. i R. S. zgodnie zeznali, że H. P. (2) powiedziała im, że oskarżony przyznał się jej do ugodzenia nożem pokrzywdzonego i do tego, że zrobił to za pobicie dzień wcześniej A. P. (2) (k. 21, 333v-334, 334). Wreszcie G. S. podał, że gdy przed czynem spotkał oskarżonego i pokrzywdzonego, ten ostatni powiedział, że idzie wyjaśnić sprawę pobicia A. P. (2) (k. 200-201), a D. S. zeznał, że oskarżony i pokrzywdzony przed zajściem rozmawiali tylko o pobiciu A. P. (2) i gdy pokrzywdzony otrzymał telefon, razem z oskarżonym odeszli (k. 220-221). Wszystkie powyższe dowody wskazują zatem, że przyczyną zajścia była jednak kwestia zemsty za pobicie A. P. (2). Nawet bowiem jeżeli pokrzywdzony po jakimś czasie od zajścia dwóm osobom powiedział, że przyczyną zajścia były narkotyki, to jednak faktycznie przyczyna zajścia była taka, jak ją wskazywał w swoich zeznaniach w toku postępowania karnego. Decydujące w tym zakresie były bowiem te relacje wymienionych wyżej świadków, w których twierdzili, że na zemstę za pobicie jako przyczynę ugodzenia nożem wskazywał sam oskarżony. Niedorzecznością w takiej sytuacji byłoby zakładanie, że oskarżony podawał fałszywe tło zajścia bo po prostu nic na tym nie zyskiwał, a nawet taka jego relacja przedstawiała go w bardzo niekorzystnym świetle, gdyż od razu ustawiała go w roli napastnika. Ponadto, zauważyć należy, że oskarżony, nie miał żadnych oporów w toku postępowania przygotowawczego i sądowego, aby mówić o rzekomej chęci kupienia narkotyków. Nie sposób zatem racjonalnie zakładać, że w swoich relacjach składanych bliskim lub znajomym, ukrywał chęć nabycia narkotyków i dlatego mówił o ugodzeniu nożem z zemsty za pobicie A. P. (2). Trzeba również stwierdzić, że wielce prawdopodobne jest, że oskarżony jako pretekstu do wywabienia pokrzywdzonego w odludne miejsce użył kwestii chęci nabycia narkotyków, co sugerują zeznania P. B., a pokrzywdzony po prostu nie chciał przyznawać, że miał możliwość ich załatwienia. To zaś tłumaczyło dlaczego w jego relacjach z innymi osobami pojawiała się także kwestia narkotyków.

Ostatecznie zatem kwestia tła zajścia, która zresztą tylko pośrednio mogła wpłynąć na ustalenie jego przebiegu, nie była w stanie podważyć wiarygodności zeznań pokrzywdzonego i w efekcie ustalenia, że ten został z zemsty za pobicie A. P. (2) niespodziewanie ugodzony nożem, tak jak podawał. Trzeba przy tym podkreślić, że gdyby było tak jak wyjaśniał oskarżony, a więc, że to pokrzywdzony zagroził mu nożem i zażądał pieniędzy, to niewątpliwie właśnie tak przedstawiłby w swoich relacjach przebieg zajścia. W takiej sytuacji jawił się bowiem jako ofiara napadu, która jedynie się broniła, a jego relacja mogłaby zapewnić mu bezkarność. Elementarne zatem zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania nie pozwalały na przyjęcie, że rzekoma ofiara napadu, zamiast opisywać jego przebieg, opowiadała innym osobom, że sama dokonała napadu na pokrzywdzonego i ugodziła go nożem, a nawet zabiła. Co więcej, nikt w takiej sytuacji nie starałby się pozbyć noża (tak zeznali H. P. (2), R. W., K. M. i R. S.) nie chciał uciekać (tak zeznała H. P. (2)) i na pewno nie podawałby fałszywego tła zajścia i to takiego, które jednoznacznie wskazywało kto był rzeczywistym napastnikiem.

Wskazując na wadliwą ocenę dowodów z zeznań świadków H. P. (2), B. B. (1) oraz J. B. oraz wyjaśnień oskarżonego i nakazując przyjęcie wersji podanej przez tego ostatniego, apelujący oparł się w zasadzie na dwóch kwestiach, a to na wskazanych wyżej rozbieżnościach relacji pokrzywdzonego co do przyczyny zajścia oraz na rzekomej szarpaninie jaka miała mieć miejsce pomiędzy stronami zajścia (o czym niżej). Zignorował natomiast nie tylko wskazane wyżej okoliczności, ale również zasadnie podnoszoną przez Sąd I instancji treść opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej (k. 188-193), w której ten na podstawie umiejscowienia, rozmiarów i przebiegu rany praktycznie wykluczył opis przebiegu zajścia podany przez oskarżonego. Poza zatem konsekwentnymi zeznaniami pokrzywdzonego, poza wypowiedziami oskarżonego kierowanymi po zajściu do innych osób, wskazujących na inny przebieg wydarzenia niż ten jaki podał organom ścigania, w sprawie występował niezwykle obiektywny dowód, który pozwalał ustalić czyja wersja jawiła się jako wiarygodna. Automatycznie na znaczeniu traciła tak eksponowana przez apelującego kwestia wadliwej oceny dowodów w zakresie dotyczącym rzekomej szarpaniny, która miała wskazywać na taki przebieg zajścia, jaki podał oskarżony. Oczywiście J. B. podał, że pokrzywdzony powiedział mu, że się szarpali i został ugodzony nożem, a H. P. (2) zeznała, że oskarżony musiał się nieźle szarpać bo miał zaczerwienione plecy, ale w sytuacji gdy biegły wykluczył patomechanizm obrażeń wskazany przez oskarżonego, który przecież oparty miał być na szarpaninie i przypadkowym ugodzeniu nożem, to powyższe wypowiedzi świadków, albo wynikały z nieprecyzyjności relacji pokrzywdzonego złożonej J. B. (co było zrozumiałe, gdy uwzględni się, że miała ona miejsce zaraz po ugodzeniu i w sytuacji gdy pokrzywdzony krwawił, źle się czuł i oczekiwał na przyjazd pogotowia rachunkowego), albo na domysłach H. P. (2). Zresztą zaczerwienienie pleców mogło wynikać z przeróżnych przyczyn i samo w sobie nie było w stanie podważyć opisu zajścia podanego przez pokrzywdzonego.

Ostatecznie zatem dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów z zeznań wymienionych wyżej świadków i wyjaśnień oskarżonego jawiła się jako logiczna, zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz oczywiście treścią samych dowodów. Pozostawała w tej sytuacji pod ochroną przepisu (art. 7 k.p.k.), którego naruszenie zarzucał apelujący. Jeszcze raz należy podkreślić, że niedorzecznością byłoby przyjęcie wersji oskarżonego o żądaniu wydania pieniędzy ze strony pokrzywdzonego, o szarpaninie i przypadkowym ugodzeniu nożem, w sytuacji, gdy oskarżony posiadał ewidentny motyw do ataku na pokrzywdzonego (zemsta za pobicie dzień wcześniej A. P. (2)) w sytuacji, gdy po zajściu oskarżony innym osobom nie tylko ani słowem nie wspomniał o tym, że był ofiarą napadu i się bronił, co byłoby przecież naturalnym zachowaniem, ale jeszcze wskazywał, że ugodził nożem lub nawet zabił pokrzywdzonego z zemsty za pobicie A. P. (2), w sytuacji gdy starał się ukryć nóż (zresztą według niego należący do pokrzywdzonego!) w sytuacji gdy chciał aby winę wziął na siebie R. W. i w sytuacji, gdy obiektywny dowód w postaci opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej wykluczał wersję wydarzeń podaną przez oskarżonego. Sam fakt podawania konsekwentnie przez oskarżonego jednej wersji wydarzeń, nie uprawniał, jak wyraźnie chciał tego apelujący, do stwierdzenia, że jego relacja zasługiwała na wiarę. Jak to bowiem przedstawiono i jak zasadnie przyjął to Sąd I instancji, kłóciła się ona z wymową prawidłowo ocenionych innych dowodów. Należy też podkreślić, że apelujący był niekonsekwentny, albowiem z jednej strony zarzucał Sądowi I instancji błędne uznanie zeznań świadka H. P. (2) za konsekwentnych i spójnych i w konsekwencji wiarygodnych, a z drugiej strony odwoływał się w wielu elementach do ich treści. Co więcej niewiarygodności zeznań pokrzywdzonego upatrywał w sprzeczności z relacjami właśnie H. P. (2) i to co do kwestii tła zajścia i szarpaniny, a właśnie te elementy głównie wynikały z relacji wymienionego świadka. Być może apelujący upatrywał wadliwej oceny zeznań H. P. (2) w części, w której relacjonowała ona wypowiedzi i zachowanie oskarżonego po czynie, ale skoro ta przedstawiała okoliczności zarówno korzystne dla oskarżonego, jak i dla niego niekorzystne, to nie sposób było uznać, aby bezpodstawnie pomawiała tego ostatniego. W konsekwencji ocena tego dowodu dokonana przez Sąd I instancji jawiła się jako prawidłowa, podobnie jak zeznań J. B.. Wprawdzie Sąd I instancji tym ostatnim nie dał wiary, ale nawet gdyby uznać je za wiarygodne, chociażby ze względu na ich pochodzenie od osoby bezstronnej, to nie zmienia to wniosku, że zwarta w nich relacja, ze wskazanych wyżej powodów, nie mogła stanowić podstawy ustaleń faktycznych w zakresie przebiegu zajścia.

Automatycznie w sprawie nie wystąpiły tego rodzaju wątpliwości, których nie dałoby się wyjaśnić w oparciu o ocenę dowodów dokonaną zgodnie z regułami określonymi w art. 7 k.p.k. i które nakazywałyby sięgnięcie po zasadę określoną w art. 5 § 2 k.p.k. Trzeba przy tym podkreślić, że apelujący podniósł dwa sprzeczne zarzuty, albowiem zarzut obrazy tego ostatniego przepisu można podnieść jedynie w sytuacji, gdy pomimo prawidłowej oceny dowodów, pojawiły się nie dające się usunąć wątpliwości, a sąd nie sięgnął po regułę określoną w art. 5 § 2 k.p.k. Tymczasem apelujący wskazywał na liczne wady w zakresie oceny dowodów co wykluczało możliwość podniesienia jednocześnie i w odniesieniu do tych samych dowodów i wynikających z nich okoliczności, zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k.

Wniosek

Ponieważ wnioski podniesione w apelacji faktycznie łącznie odnosiły się do wszystkich podniesionych zarzutów, dlatego zostały tylko jeden raz przedstawione w tym miejscu.

Apelujący wniósł o:

„przyjęcie kwalifikacji, iż oskarżony działała w ramach obrony koniecznej z ewentualnym uznaniem, iż doszło do przekroczenia jej granic i wymierzenie kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia,

ewentualnie o zmianę wyroku poprzez wyeliminowanie z podstawy skazania art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k i ocenę zachowania oskarżonego pod kątem wypełnienia znamion z art. 156 § 1 lub § 2 k.k. i wymierzenie kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia,

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania do Sądu I instancji".

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec nieuwzględniania wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji, w tym obrazy art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. oraz wobec braku wystąpienia uchybień, które sąd winien uwzględnić z urzędu, brak było podstaw do uwzględnienia podstawowych wniosków o zmianę zaskarżonego wyroku, jak i wniosku o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

3.2.

zarzut obrazy przepisów prawa procesowego mająca wpływ na treść orzeczenia, a to „art. 170 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego oskarżonego o przesłuchanie świadka M. F. uznając go za niepotrzebny, podczas gdy przeprowadzenie tego dowodu miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy bowiem w/w świadek posiadał wiedzę na temat zdarzenia i spotkania oskarżonego z R. W. bezpośrednio po zdarzeniu”.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut obrazy art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie M. F.. Zgodnie bowiem z treścią apelacji, świadek ów miałby przedstawić okoliczności dotyczące przebiegu zdarzenia uzyskane od R. W., który spotkał się z oskarżonym po zajściu i ustalenie czy faktycznie te ostatni próbował zrzucić na niego winę (tak wynikało z analizy treści zarzutu i jego uzasadnienia). Tymczasem we wniosku o dopuszczenie rozważanego tutaj dowodu (k. 324) wskazano, że M. F. miałaby zostać przesłuchana na okoliczność niewiarygodności relacji H. P. (2), która miała bronić R. W.. Ta ostatnia zatem teza dowodowa wskazywała na inny cel przesłuchania wnioskowanego świadka, niż wskazano w apelacji, a to na chęć oceny wiarygodności relacji H. P. (2) i pod tym kątem została rozpoznana przez Sąd I instancji, który zasadnie stwierdził, że kwestia ta nie podlega dowodzeniu i jest przynależna sądowi (k. 335v). Wprawdzie na rozprawie obrońca oskarżonego dodał, że M. F. miałaby wypowiedzieć się na temat relacji jakie na temat zajścia złożył jej R. W., który rozmawiał z oskarżonym, ale przecież w toku postępowania przesłuchano samego R. W., który opisał treść rozmowy z oskarżonym po czynie, a więc Sąd dysponował w tym zakresie relacją z pierwszej ręki. Co więcej, nie bardzo wiadomo dlaczego H. P. (2) miałaby kłamać i bronić w ten sposób R. W., skoro ten nie uczestniczył w zdarzeniu i żadna odpowiedzialność karna mu nie groziła. Oddalenie zatem w tych realiach rozważanego tutaj wniosku dowodowego jawiło się jako w pełni zasadne, albowiem dowód ten nie mógł mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Trzeba przy tym podkreślić, że podstawą rozważanego tutaj rozstrzygnięcia Sądu I instancji nie była przesłanka określona w art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k., a tym samym zarzucanie obrazy także tego przepisu było zupełnie nieuzasadnione.

Wniosek

Patrz punkt 3.1

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Patrz wyżej

3.3.

zarzuty obrazy przepisów prawa materialnego, a to

„a) art. 25 § 1 i § 2 k.k. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, iż oskarżony działał w obronie koniecznej odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na jego życie grożący mu ze strony B. B. (1) ewentualnie na przyjęcie, iż przekroczył on granice tej obrony,

b) art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy w sprawie nie pozwalał na przyjęcie powyższej kwalifikacji prawnej”

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut obrazy art. 25 § 1 i 2 k.k. Zauważyć bowiem należy, że zarzut obrazy prawa materialnego podnieść można jedynie wówczas, gdy pomimo prawidłowej oceny dowodów i prawidłowych ustaleń faktycznych, sąd dokonał wadliwego aktu subsumpcji. Tymczasem, apelujący obok zarzutu obrazy prawa materialnego podniósł jednocześnie zarzuty wadliwej oceny dowodów i w konsekwencji wadliwych ustaleń faktycznych i to co dowodów i okoliczności związanych z ewentualnym działaniem przez oskarżonego w warunkach obrony koniecznej. Z formalnego zatem punktu widzenia jednoczesne podniesienie owych zarzutów było niemożliwe. Pomijając jednak tą ostatnią kwestię, stwierdzić należy, że skoro jak to wyżej stwierdzono, zasadnie Sąd I instancji uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego i m.in. na nich oparł rozstrzygnięcie w sprawie, to automatycznie traciły na znaczeniu wszelkie wywody dotyczące działania przez oskarżonego w obronie koniecznej z ewentualnym przekroczeniem jej granic. Po prostu z wiarygodnych zeznań pokrzywdzonego wynikało, że to on został niespodziewanie zaatakowany i ugodzony nożem, a tym samym, że oskarżony nie odpierał bezpośredniego i bezprawnego ataku na dobro chronione prawem. Z tych samych powodów, jak również przy uwzględnieniu przedstawionych niżej wywodów (pkt 3.4) brak było podstaw do rozważania zakwalifikowania czynu oskarżonego „pod kątem wypełnienia znamion z art. 156 § 1 i § 2 k.k.

Wniosek

Patrz punkt 3.1

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Patrz wyżej

3.4.

zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych polegających na przyjęciu, że:

„a) oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, iż oskarżony działał w ramach obrony koniecznej z przekroczeniem jej granic, o czym w szczególności świadczą wyjaśnienia oskarżonego, ale również zeznania świadka H. P. (1), która zeznała, iż widziała u oskarżonego zadrapania na plecach bezpośrednio po zdarzeniu,

b) oskarżony miał zamiar dwukrotnie ugodzić nożem pokrzywdzonego, czego jednak nie zdołał zrobić ze względu na ucieczkę pokrzywdzonego, podczas gdy oprócz relacji pokrzywdzonego, która różniła się w znacznym stopniu na różnych etapach, brak innych dowodów weryfikujących te zeznania, a którym oskarżony stanowczo i konsekwentnie zaprzeczał,

c) charakter obrażeń i miejsce usytuowania zadanego ciosu świadczą o istnieniu u oskarżonego zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonego, podczas gdy pokrzywdzony miał wyłącznie jedno obrażenie ciała zadane w wyniku szamotaniny a oskarżony nie wykonywał żadnych innych czynności zmierzających do pozbawienia życia pokrzywdzonego mimo że miał taką możliwość”

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Nie zasługiwały także na uwzględnienie zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych co do zamiaru działania oskarżonego (zabójstwa) co do zamiaru dwukrotnego ugodzenia nożem pokrzywdzonego przez oskarżonego oraz co do tego, że rodzaj i charakter obrażeń pokrzywdzonego wskazują na działanie przez oskarżonego z zamiarem zabójstwa. Ponieważ wszystkie owe zarzuty związane są z kwestią ustalenia zamiaru działania oskarżonego, dlatego omówione zostały razem.

W pierwszej zatem kolejności odwołać się należało do przedstawionych już wyżej wywodów dotyczących rozbieżności w relacjach pokrzywdzonego co do podjęcia przez oskarżonego powtórnej próby ugodzenia pokrzywdzonego nożem. Skoro, jak to wcześniej stwierdzono, zasadnie Sąd I instancji ustalił, że oskarżony wykonał drugi zamach nożem, to prawidłowo uznał ten element jako wskazujący na zamiar i to bezpośredni zabójstwa. Skoro bowiem ktoś po zadaniu już jednego i to celnego ciosu nożem, próbuje zadać kolejny, to w ten sposób jednoznacznie wskazuje, że dąży do dokonania zabójstwa i skutek ten chce osiągnąć.

Dalej, zgadzając się z apelującym, że zamiar działania sprawcy winien być oceniany nie tylko na podstawie okoliczności przedmiotowych, ale także tła zajścia, motywów działania, czy zachowania sprawcy po czynie, jednocześnie stwierdzić należy, że właśnie suma owych okoliczności w pełni uprawniała Sąd I instancji do ustalenia, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa. Po pierwsze bowiem użył ona bardzo niebezpiecznego narzędzia jakim jest nóż i to o dość długim ostrzu bo wynoszącym 9 cm. Samo już zatem operowanie tak niebezpiecznym przedmiotem i to w okolicy szyi wskazywało na zamiar zabójstwa. Po drugie oskarżony zadał owym nożem cios w prawą stronę szyi, a więc w miejsce, w którym znajdują się bardzo wrażliwe i newralgiczne dla życia człowieka organy. Po trzecie, wiedząc w jakie miejsce wbił pokrzywdzonemu nóż oraz mając świadomość, jak takie działanie mogło być destrukcyjne, ponowił atak, a nawet przez chwilę gonił pokrzywdzonego trzymając nóż w ręce. Takie zatem zachowanie nie pozostawiało nawet cienia wątpliwości, że oskarżony nie tylko przewidywał i godził się na zgon pokrzywdzonego, ale po prostu do celu tego zmierzał i dlatego chciał zadać kolejny cios. Po czwarte, wbrew wywodom apelującego, stwierdzić należy, że jakkolwiek same w sobie obrażenia jakich doznał pokrzywdzony naruszały funkcjonowanie organów jego ciała na okres powyżej siedmiu dni, to jednak, brak dalej idących skutków, przy uwzględnieniu głębokości kanału rany (10 cm), jego umiejscowieniu i przecięciu naczynia żylnego, któremu towarzyszyło intensywne krwawienie, uznać należy za wynik szczególnego zbiegu okoliczności. Po piąte właśnie tło zajścia oraz zachowanie oskarżonego po czynie wskazywało dodatkowo na zamiar zabójstwa w jego działaniu. Oskarżony posiadał bowiem ewidentny motyw do dokonania zabójstwa, a to zemstę za pobicie A. P. (2) dzień wcześniej przez pokrzywdzonego. Wydaje się, że apelujący odwoływał się do motywu działania oskarżonego opierając się bezkrytycznie na jego wyjaśnieniach co do tego, że to pokrzywdzony groził nożem i żądał wydania pieniędzy, a ugodzenie miało faktycznie charakter przypadkowy w czasie szarpaniny, jak również na pewnych wypowiedziach dotyczących narkotyków jako tła zajścia. Tymczasem, jak to zasadnie stwierdził Sąd I instancji, zdarzenie przebiegało zupełnie inaczej i to oskarżony z zemsty za wcześniejsze pobicie A. P. (2) zaatakował nożem pokrzywdzonego. Motyw zatem działania oskarżonego i jego tło przemawiały za ustalonym przez Sąd I instancji zamiarem bezpośrednim zabójstwa. Zresztą oskarżony ewidentnie „wywabił” pokrzywdzonego w odludne miejsce na torach, co dodatkowo na taki zamiar jego działania wskazywało. Wreszcie zachowanie oskarżonego po czynie nie pozostawiało jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie. Oskarżony bowiem nie tylko twierdził, że ugodził pokrzywdzonego nożem w szyję za pobicie A. P. (2), co samo w sobie wskazywało na to, jaki był rzeczywisty przebieg zajścia i jaki był motyw działania oskarżonego, ale jeszcze kilku osobom podał, że zabił B. B. (1). Te ostatnie zaś wypowiedzi w połączeniu z tym, że oskarżony starał się ewidentnie pozbyć noża, a nawet przerzucić odpowiedzialność na inną osobę, najdokładniej oddawały to jak cel swojego działania i jego efekt oceniał sam oskarżony, a tym samym stanowiły istotny element oceny strony podmiotowej działania M. Ć.. Ostatecznie zatem, wszystkie owe okoliczności w pełni uprawniały Sąd I instancji do ustalenia, że oskarżony działał z bezpośrednim zamiarem zabójstwa.

Wniosek

Patrz punkt 3.1

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Patrz wyżej

3.5.

zarzut rażącej niewspółmierności kary „w wymiarze 14 lat pozbawienia wolności, podczas gdy dotychczasowy tryb życia, dobra opinia w miejscu zamieszkania oskarżonego, nie uzasadniają przyjęcia kary na tak wysokim poziomie”

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Wreszcie, jako niezasadny jawił się zarzut rażącej niewspółmierności (surowości) kary. Aby bowiem skuteczne podnieść taki zarzut należało wykazać, że pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a kara jaką należałoby wymierzyć przy prawidłowym uwzględnieniu przesłanek określonych w art. 53 k.k. zachodziłaby rozbieżność i to o charakterze zasadniczym, rażącym. Taka zaś sytuacja, wbrew wywodom apelacji, nie miała miejsca w przypadku oskarżonego. W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że Sąd I instancji miał na uwadze wszystkie wskazane przez autora środka odwoławczego okoliczności, które jego zdaniem winny skutkować wymierzeniem łagodniejszej kary, a to opinię jaką oskarżony posiada obecnie w miejscu zamieszkania oraz fakt, że działanie oskarżonego stanowiło usiłowanie, a nie dokonanie przestępstwa zabójstwa. Zasadnie jednak okoliczności tych nie przeceniał i w efekcie wymierzył karę adekwatną do stopnia społecznej szkodliwości czynu, stopnia zawinienia oskarżonego oraz celów kary, jakie ta ma spełniać w zakresie prewencji indywidualnej i kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

I tak, apelujący zupełnie przemilczał bardzo duży stopień społecznej szkodliwości czynu. Oskarżony bowiem dopuścił się zamachu na jedno z najbardziej chronionych dóbr, a to życie człowieka. Jednocześnie, kierował się ewidentnym motywem zemsty, a więc motywem zasługującym na potępienie. Niewątpliwie także, jak zasadnie wskazał na to Sąd I instancji, zaplanował całe działanie, skoro zabrał ze sobą nóż, udał się do domu pokrzywdzonego i ewidentnie wyprowadził pokrzywdzonego w ustronne miejsce, gdzie dokonał ataku. Także stopień zawinienia oskarżonego był bardzo duży skoro działał on umyślnie i to w zamiarze bezpośrednim zabójstwa. Nie sposób też pominąć zachowania oskarżonego po czynie, kiedy to nie tylko nie wyrażał jakiejkolwiek skruchy, czy żalu, ale wręcz starał się zatrzeć ślady przestępstwa, a nawet przerzucić odpowiedzialność na inną osobę. Niezależnie od powyższego zauważyć należy, że oskarżony był wcześniej sześciokrotnie karany sądownie, co w sposób oczywisty wskazuje na nieskuteczność dotychczasowych kar i konieczność orzeczenia obecnie kary w takim rozmiarze, by wreszcie zniechęciła oskarżonego do wchodzenia w konflikty z prawem oraz by dawała szanse na podjęcie odpowiednio długich i wreszcie skutecznych działań resocjalizacyjnych. W tej sytuacji nie sposób było przeceniać pozytywnej opinii jaką oskarżony posiada w miejscu zamieszkania oraz faktu wykonywania przez niego pracy. Ta ostatnia okoliczność stanowi bowiem normalną powinność każdego dorosłego człowieka i nie stanowi jakiejś nadzwyczajnej przesłanki, która winna oskarżonego szczególnie premiować. Jeżeli chodzi natomiast o opinię z miejsca zamieszkania, to jak widać nie przekłada się ona w jakikolwiek sposób na szacunek oskarżonego do porządku prawnego. Także to, że przez ostatnie lata oskarżony nie wchodził w konflikty z prawem nie mogło skutkować uznaniem wymierzonej kary jako nadmiernie surowej. Widać bowiem, że oskarżony jedynie przez pewien czas potrafił wytrwać w poszanowaniu dla porządku prawnego oraz, że pomimo takiej sytuacji nie zawahał się on podjąć próby zabicia człowieka i to w ewidentnym akcie zemsty. Wreszcie to, że działanie oskarżonego szczęśliwie zakończyło się na fazie usiłowania w świetle przedstawionych wyżej okoliczności nie mogło skutkować dalszym złagodzeniem kary. Sąd I instancji zresztą miał tą okoliczność na uwadze, a wymierzenie kary w podstawowym jej wymiarze, chociaż bliżej górnej jej granicy, niewątpliwie stanowiło tego odzwierciedlenie.

Jak to już wcześniej też stwierdzono, orzeczona przez Sąd I instancji kara w należytym stopniu uwzględnia cele indywidualnoprewencyjne. Z jednej bowiem strony jest na tyle surowa, że powinna wreszcie zniechęcić oskarżonego od naruszania porządku prawnego, a z drugiej strony daje możliwość odpowiednio długiego oddziaływania resocjalizacyjnego, by wyrobić w oskarżonym nawyk szacunku dla obowiązujących norm społecznych i prawnych. Nie sposób też uznać aby była niewłaściwa z punktu widzenia kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Z jednej bowiem strony jest na tyle surowa, że wskazuje, iż Państwo zwalcza działania bardzo niebezpieczne, dąży do wyeliminowania samosądów i chroni życie i zdrowie obywateli, a z drugiej strony podejmuje na tyle długofalowe działania, by wreszcie powstrzymać sprawców przed popełnianiem kolejnych przestępstw i wdrożyć ich do szacunku dla prawa.

Ostatecznie zatem orzeczona kara nie mogła uchodzić za karę szczególnie, rażąco surową, a tym samym rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tym zakresie należało zaaprobować.

Wniosek

Patrz punkt 3.1

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Patrz wyżej

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 17 stycznia 2020 r., sygn. akt III K 244/19 uznający M. Ć. za winnego tego, że dnia 24 lutego 2019 r. w T. na torowisku w okolicy dworca PKP przy ul. (...), chcąc pozbawić życia B. B. (1), ugodził go nożem w szyję, którego to w celu pozbawienia życia nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonego z miejsca zdarzenia i udzielenie mu niezwłocznej pomocy medycznej, powodując jednocześnie w opisany sposób u B. B. (1) obrażenia ciała w postaci rany kłutej prawej, bocznej, dolnej okolicy szyi z kanałem penetrującym na głębokość ok. 10 cm w tkanki miękkie szyi poprzez przebicie mięśnia mostowo-obojczykowo- sutkowego prawego z uszkodzeniem naczynia żylnego, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała jakim są mięśnie szyi oraz uogólniony rozstrój zdrowia B. B. (2) na okres powyżej dni siedmiu, tj. winnego popełnienia przestępstwa określonego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. a art. 11 § 2 k.k., za które na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzono mu karę 14 lat pozbawienia wolności.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Nie uwzględniono żadnego zarzutu podniesionego przez apelującego. Nie ujawniły się także przesłanki nakazujące zmianę lub uchylenie wyroku z urzędu.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.15.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

pkt II

W związku z występowaniem w sprawie obrońcy z urzędu w osobie adwokata P. J., należało stosownie do treści § 2 pkt 1, § 4 ust. 1, 2 i 3 i § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18 j.t.) zasądzić na rzecz wymienionego wyżej adwokata koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym w wysokości 738 zł (wraz z podatkiem VAT). Taka wysokość ustalonej stawki wynikała z uwzględnienia niezbyt dużego stopnia złożoności sprawy i wielkości nakładu pracy związanego z udziałem w postępowaniu odwoławczym.

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

punkt III

Wobec nieuwzględniania apelacji obrońcy oskarżonego, koszty sądowe związane z postępowaniem odwoławczym winien ponieść oskarżony (art. 636 § 1 k.p.k.). Uwzględniając jednak dość długi okres izolacji oskarżonego, brak istotnego majątku oraz istotnie ograniczone możliwości zarobkowe, należało uznać, że uiszczenie należności sądowych byłoby dla niego nadmiernie uciążliwe (art, 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych).

7.  PODPIS

SSA Małgorzata Jankowska SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Stankiewicz

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonego M. Ć.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 17 stycznia 2020 r., sygn. akt III K 244/19, uznający M. Ć. za winnego tego, że dnia 24 lutego 2019 r. w T. na torowisku w okolicy dworca PKP przy ul. (...), chcąc pozbawić życia B. B. (1), ugodził go nożem w szyję, którego to w celu pozbawienia życia nie

osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonego z miejsca zdarzenia i udzielenie mu niezwłocznej pomocy medycznej, powodując jednocześnie w opisany sposób u B. B. (1) obrażenia ciała w postaci rany kłutej prawej, bocznej, dolnej okolicy szyi z kanałem penetrującym na głębokość ok. 10 cm w tkanki miękkie szyi poprzez przebicie mięśnia mostowo-obojczykowo- sutkowego prawego z uszkodzeniem naczynia żylnego, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała jakim są mięśnie szyi oraz uogólniony rozstrój zdrowia B. B. (2) na okres powyżej dni siedmiu, tj. winnego popełnienia przestępstwa określonego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. a art. 11 § 2 k.k., za które na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzono mu karę 14 lat pozbawienia wolności.

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Budnik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: