I ACa 69/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-07-28
Sygn. akt I ACa 69/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 lipca 2022r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski (spr.) |
Protokolant: |
St. sekr. sąd Beata Węgrowska – Płaza |
po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2022r., na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa M. Z. i B. Z.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 2 listopada 2021r., sygn. akt I C 437/21
I. oddala apelację,
II. zasądza od pozwanego (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów M. Z. i B. Z. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Artur Kowalewski
Sygn. akt I ACa 69/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 2 listopada 2021 r., wydanym w sprawie z powództwa M. Z. i B. Z. przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. Sąd Okręgowy w Szczecinie stwierdził, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) numer (...) z dnia 27 października 2008 r. łącząca powodów M. Z., B. Z. oraz pozwanego (...) Bank (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. jest nieważna (punkt 1); zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 58.032,33 zł oraz kwotę 44.410,32 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 lutego 2021 r. do dnia zapłaty (punkt 2); ustalił, że koszty postępowania ponosi w całości pozwany przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu (punkt 3).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
Powodowie M. Z. i B. Z. w 2008 r. zgłosili się do pośrednika kredytowego bowiem zamierzali sfinansować budowę lokalu mieszkalnego, celem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny.
(...) Bank S.A. w tym okresie posiadał dla klientów indywidualnych ofertę finansowania kredytów zabezpieczonych hipotecznie. Pośrednik kredytowy polecił powodom produkt bankowy, który posiadał w swojej ofercie (...) Bank S.A.: „Kredyt na cele mieszkaniowe (...)”.
(...) Banku S.A. obowiązywała procedura, zgodnie z którą personel miał obowiązek szczegółowo zapoznać klientów z produktem w walucie obcej, odbierając od nich oświadczenia o przekazaniu takich informacji. W razie wyrażenia zgody na kredyt indeksowany, klienci powinni byli zostać poinformowani o ryzyku zmiany kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat. Doradcy w pierwszej kolejności winni byli zaoferować kredyt w walucie polskiej, a dopiero następnie w walucie obcej. Ostatecznie zaoferowano powodom produkt bankowy „Kredyt na cele mieszkaniowe (...)”.
Pomimo obowiązujących procedur nie informowano powodów o ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości oraz tego konsekwencji. Powodowie nie otrzymali od banku umowy wcześniej, przed jej podpisaniem, celem dokładnego zapoznania się z jej treścią w domu. Nie przeczytali umowy ze zrozumieniem, pracownik banku przeczytał ją powodom w zakresie najważniejszych punktów. Kredytobiorcy nie mieli wiedzy, iż będą zastosowane dwie odrębne wartości kursów walut. Nie było mowy o tym, jak bank będzie ustalał kursy w obowiązującej w banku „Tabeli kursów”. Personel banku nie wyjaśnił powodom definicji indeksacji, czy waloryzacji. Nie dopuszczał możliwości negocjacji umowy. Mówiono, że jest to formularz niepodlegający zmianom. Nie przedstawiono konsumentom prognoz co do możliwych kursów CHF.
Konsumenci zostali zapewnieni, że kredyt waloryzowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, atrakcyjnym, popularnym, oraz że ryzyko wzrostu kosztów kredytu w związku ze zmianą kursu waluty CHF jest niemożliwe. W ocenie banku powodowie nie posiadali zdolności kredytowej w walucie polskiej.
Uzyskanie kredytu wiązało się z koniecznością podpisania oświadczenia, iż kredytobiorca ma świadomość ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej.
W dniu 27 października 2008 roku pomiędzy (...) Bankiem S.A. z siedzibą w W. a B. Z. i M. Z. została zawarta umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...). Na mocy tej umowy bank zobowiązał się do udostępnienia kredytobiorcy kwoty 291.000,00 zł. Spłata miała następować w ratach równych, przez okres 360 miesięcy. Kwota kredytu waloryzowanego w CHF lub transzy kredytu miała być określona i wypłacona według kursu kupna dewiz dla wyżej wymienionej waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu (§ 2, § 4).
Oprocentowanie kredytu było zmienne w całym okresie kredytowania i stanowiło sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży banku w wysokości 2,4% (§ 8 ust. 1).
Mechanizm spłaty kredytu określał § 9 umowy. Stosownie do jego treści, ostateczny termin spłaty kredytu, odsetek i innych należności przypadał w dniu 11 października 2038 roku. Spłata rat kapitałowo – odsetkowych miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo – odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu spłaty. Zastrzeżono, że wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości ww. kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez Kredytobiorcę kredytu. Kredytobiorca zobowiązał się do gromadzenia środków pieniężnych na rachunku rozliczeniowym w wysokości pozwalającej na terminowe regulowanie comiesięcznych należności banku wynikających z umowy.
W Ogólnych Warunkach Kredytowania w zakresie udzielania kredytów na cele mieszkaniowe oraz kredytów i pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. wskazano, że Harmonogram spłat przekazany kredytobiorcom w dniu zawarcia umowy, ma charakter wyłącznie techniczny i określa w sposób symulacyjny wysokość miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych, a w przypadku, gdy kredytobiorca korzysta z karencji w spłacie kapitału, także wysokość odsetek w okresie karencji. W terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu, bank przekaże kredytobiorcy harmonogram spłat określający kwotę wykorzystanego kredytu, wysokość i terminy płatności rat kapitałowo – odsetkowych, a także wysokość i terminy płatności odsetek w okresie karencji. Kolejne harmonogramy spłat miały być przesyłane kredytobiorcy stosownie do zmian oprocentowania kredytu wynikających ze zmiany wysokości stawki odniesienia, w trzymiesięcznych okresach odsetkowych (§ 6 ust. 4 w zw. z § 4 ust. 8 OWK).
W żadnym z powyższych dokumentów nie zdefiniowano pojęcia „Tabela kursów” ani nie określono dokładnych zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku.
W trakcie podpisywania umowy kredytobiorcy nie mieli świadomości abuzywnego charakteru postanowień regulujących wysokość świadczeń stron w oparciu o waloryzację do waluty obcej.
Kwota kredytu została wypłacona w walucie polskiej w 2 transzach. Pierwsza transza została wypłacona w kwocie 283.000,00 zł wg kursu 2,3085, wobec czego odnotowano wypłatę w walucie obcej w wysokości 122.590,43 CHF. Druga transza została wypłacona w kwocie 8.000,00 zł wg kursu 2,3510, wobec czego odnotowano wypłatę w walucie obcej w wysokości 3.402,81 CHF. Łączna suma wypłaconych powodom środków to 291.000,00 zł, co wg zastosowanego przez bank kursu kupna dewiz przełożyło się na kwotę 125.993,24 CHF.
Kredytobiorcy spłacali raty kredytu w walucie polskiej zgodnie z postanowieniami umownymi, w orientacyjnej wysokości ustalonej w oparciu o harmonogram spłaty oraz zawiadomienia o zmianie oprocentowania kredytu. Powodowie nigdy nie wiedzieli, jaką powinni dokładnie zapłacić ratę.
Na mocy aneksu nr (...) z dnia 2 lutego 2021 r. strony w § 1 ust. 4 postanowiły, że kredytobiorcy mogą dokonywać spłaty rat kapitałowo – odsetkowych, należnych bankowi odsetek w okresie wykorzystania/karencji w spłacie kredytu oraz innych należności wyrażonych w walucie obcej, w jakiej kredyt jest waloryzowany, jak również dokonać wcześniejszej spłaty całej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie lub w złotych, po uprzednim przeliczeniu ww. należności wg kursu waluty na zasadach określonych w umowie.
Począwszy od lutego 2012 r. powodowie spłacali kredyt bezpośrednio walutą franka szwajcarskiego.
W okresie od dnia 3 listopada 2008 roku do dnia 31 stycznia 2021 r. powodowie spłacili na rzecz pozwanego banku oraz jego poprzednika prawnego:
1. 58.032,33 zł, na którą to sumę składają się: kwota 55.440,33 zł tytułem spłaty rat, 100 zł tytułem prowizji oraz 2.492,00 zł tytułem prowizji za udzielenie kredytu;
2. 44.410,32 CHF, na którą to sumę składają się spłacone raty bezpośrednio w walucie obcej.
Pismem z dnia 10 lutego 2021 r. pełnomocnik powodów wezwał pozwany bank do zapłaty kwot 58.032,33 zł oraz 44.410,32 CHF w terminie do 19 lutego 2021 r. wskazując, iż umowa o kredyt na cele mieszkaniowe (...) nr (...) z dnia 27 października 2008 r. waloryzowany kursem franka szwajcarskiego zawiera postanowienia niedozwolone. Pozwany bank nie znalazł podstaw do uwzględnienia zgłoszonych przez powodów roszczeń.
Powodowie są świadomi konsekwencji stwierdzenia nieważności całości umowy kredytu.
Pozwany (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Banku S.A. z siedzibą w W..
W tak ukształtowanym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie główne zasługiwało na uwzględnienie w całości, wskazując że podstawą prawną roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu jest przepis art. 189 k.p.c.. Zdaniem Sądu I instancji powodom przysługuje interes prawny w ustaleniu nieważności umowy o kredyt, bowiem dopóki strony wiąże umowa kredytowa powodowie nie mogą skutecznie domagać się zwrotu nienależnie wpłaconych na rzecz pozwanego banku świadczeń, ustalonych w oparciu o klauzule abuzywne, zatem żądania te zaktualizują się w przypadku ustalenia, że zaskarżone postanowienie umowne nie wiąże stron. Interes prawny powodów w żądaniu ustalenia nieważności umowy w tym kontekście jest oczywisty, bowiem bez takiego rozstrzygnięcia na przyszłość o zasadach rozliczenia kredytu, nie istnieje możliwość definitywnego zakończenia sporu.
Sąd I instancji odwołując się do prawa bankowego w szczególności do przepisu art. 69 ust. 1 wskazał, że treść spornej umowy (§ 2) wskazuje, że jest to umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej, gdyż kwota kredytu została określona w złotych, w wysokości 291.000,00 zł. W umowie określone zostały również zasady spłaty kredytu przez kredytobiorcę - w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych w walucie polskiej. Powodowie nie mieli w praktyce możliwości wyboru waluty w jakiej nastąpi wypłata kredytu. Postanowienia § 2 i 4 umowy nie podlegały negocjacjom stron, a zostały narzucone przez bank. Pozwany natomiast nie przedstawił dowodu świadczącego o tym, iż powodowie mieli możliwość wyboru waluty, w której wypłacony zostanie kredyt. Nie wskazał bowiem postanowienia regulaminu czy umowy, które przyznawałby takie uprawnienie powodom. W umowie nie ma takich postanowień, które przyznawałyby kredytobiorcom możliwość wyboru waluty, w której ma być uruchomiony kredyt. Ponadto, jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, kredyt został powodom wypłacony w złotówkach, zaś wysokość wypłaty została ustalona na podstawie kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Co więcej, również spłata kredytu na podstawie § 9 umowy była przewidziana w walucie polskiej. Z analizy powyższych postanowień umownych wynika, że charakter zawartej między stronami umowy od początku dotyczył kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego.
Sąd Okręgowy odwołując się do treści art. 385 1 § 1 k.c. i nast. rozpatrywanych w kontekście wykładni dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, wskazał że kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że powodowie są konsumentami zgodnie z art. 22 1 k.c. Następnie Sąd Okręgowy w oparciu o orzecznictwo TSUE oraz SN wskazał, że kwestionowane postanowienia umowy, dotyczące przeliczania kursów walut na podstawie tabeli kursowych, są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Na podstawie tych postanowień pozwany bank uzyskał prawo do samodzielnego ustalenia kursu walut, który wpływał na wysokość zarówno wypłaconego kredytobiorcom kredytu, jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie kredytobiorcy nie mieli wiedzy, w jaki sposób kurs ten został ustalony, co powodowało, że nie mieli świadomości jaka jest pozostała do spłacenia kwota kredytu oraz jaka będzie wysokość raty kapitałowo-odsetkowej. Zatem nie byli w stanie ani przewidzieć wysokości swojego zobowiązania, jak również zweryfikować czy wysokość ta została prawidłowo obliczona przez pozwany bank. Ani umowa, ani związane z umową dokumenty nie wskazują, w jaki sposób pozwany bank ustalał wysokość kursu franka szwajcarskiego, a tym samym wysokość zobowiązania powodów. Powodowie nie uzyskali w tym zakresie informacji również przy zawieraniu umowy. Przyznanie sobie przez bank uprawnienia do jednostronnego określenia wysokości zobowiązania drugiej strony stosunku prawnego należy uznać za naruszenie równowagi kontraktowej stron, a tym samym za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie było bowiem wiadomym dla powodów w jaki sposób, w oparciu o jakie czynniki, kurs ten był ustalany.
Sąd I instancji wskazał ponadto, że bank nie wyjaśnił kredytobiorcom, jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego. Samo postępowanie dowodowe doprowadziło Sąd do przekonania, że bank wręcz zapewniał konsumentów, iż kredyt indeksowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, zaś waluta CHF stabilna.
W ocenie Sądu I instancji nie sposób zgodzić jest się z twierdzeniem pozwanego, jakoby powodowie mieli szczegółową wiedzę w zakresie spłaty swojego zobowiązania, ani w zakresie ryzyka kursowego. Przyznanie bankowi wyłącznej, niczym nieograniczonej możliwości kształtowania wysokości kursu kupna i kursu sprzedaży CHF stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego, ponieważ dochodzi w tym momencie do zachwiana równorzędności stron stosunku (stron umowy kredytowej) poprzez nierównomiernie rozłożenie uprawnień i obowiązków pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. W takim układzie bank może jednostronnie i arbitralnie (bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych wskaźników), a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana jest wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym może wpływać na wysokość ich świadczenia. Kredytobiorcy w takim przypadku nie byli w stanie, nawet orientacyjnie i w przybliżeniu, określić wysokości swojego zobowiązania.
Zdaniem Sądu Okręgowego sam fakt, że powodowie podpisali umowę, która zawierała postanowienia odnoszące się do kursów walut (a tym samym zaakceptowali jej postanowienia) nie świadczy o aprobacie z ich strony sposobu ustalania kursu waluty przez pozwany bank, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania stron, indywidualnie omawiana i wyjaśniana.
W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że postanowienia łączącej strony umowy nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Postanowienia jednoznaczne bowiem to takie, które są zrozumiałe nie tylko pod względem gramatycznym, ale również pod względem ekonomicznym. Analiza przedmiotowych postanowień prowadzi zaś do wniosku, że pozwany w sposób niezrozumiały określił metody przeliczania kwoty wypłaconego kredytu, jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych. Na podstawie treści samych postanowień nie sposób bowiem ustalić, w jaki sposób pozwany wyliczał wysokość zadłużenia powodów oraz kwoty udzielonego kredytu w złotówkach. Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem w jaki sposób bank wyliczał kurs, o którym mowa w tych postanowieniach), ale przede wszystkim dają one pozwanej spółce swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym przy tak ukształtowanej pozycji pozwanego powodowie nie byli w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania. Ponadto kwestia ta nie została im w klarowny sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszana równowaga stron stosunku umownego, bowiem bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powodów w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut.
Kolejno Sąd Okręgowy uznał, że klauzule indeksacyjne określały główne świadczenia stron, bowiem miały one wpływ na wysokość zarówno świadczenia pozwanego banku na rzecz powodów, jak również na wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez powodów na rzecz pozwanego banku. Bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych z niej wynikających. Postanowienia te bowiem odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom, jak i wysokość świadczeń powodów.
W ocenie Sądu I instancji postanowienia umowy mające charakter niedozwolony, zgodnie z przepisami art 385 1 § 1 i 2 k.c. nie wiążą konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie. Odwołując się do orzecznictwa TSUE Sąd Okręgowy wskazał, że w realiach niniejszej sprawy nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych przez stronę powodową, gdyż głównym roszczeniem było stwierdzenie nieważności całej umowy. Ponadto mając na uwadze wyrażone wprost w niniejszej sprawie stanowisko powodów, iż żądają stwierdzenia nieważności umowy kredytu oraz że są świadomi skutków takiego ustalenia, w tym ryzyka w zakresie ewentualnych przyszłych roszczeń banku w przypadku uznania umowy za nieważną, należało uznać, w świetle przedstawionych wyżej rozważań, iż zawarta między stronami umowa jest nieważna. Sankcja w postaci bezwzględnej nieważności umowy powoduje taki skutek, iż umowę traktuje się tak jakby nigdy nie była zawarta. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń stron. Co do zasady, kredytobiorca powinien wiec zwrócić bankowi otrzymaną od niego kwotę kapitału, a zatem bez odsetek i kosztów dodatkowych, bank zaś powinien zwrócić kredytobiorcy wszelkie wpłacone przez niego raty kredytowe. Podstawą prawną roszczenia w takim przypadku jest art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c., które dotyczą tzw. świadczenia nienależnego. Przy rozliczeniu wzajemnych świadczeń spełnianych na podstawie spornej umowy, która została uznana za nieważną, zastosowanie powinna mieć teoria dwóch kondycji, która przewiduje, że powstają w takiej sytuacji dwa stosunki prawne i każda ze stron ma roszczenie do drugiej o zwrot środków na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Nie może zatem budzić wątpliwości roszczenie powodów o zasądzenie wszystkich uiszczonych na rzecz pozwanego banku świadczeń. Roszczenie takie jest słuszne co do zasady.
Zdaniem Sądu Okręgowego powództwo jawi się jako zasadne również co do wysokości dochodzonej kwoty, bowiem kwoty te wynikają wprost z dokumentów złożonych do akt sprawy (w tym zaświadczenie banku) i stanowią sumę uiszczonych przez powodów na rzecz pozwanego świadczeń.
Sąd I instancji nie znalazł również podstaw do uwzględnienia podniesionych przez pozwanego zarzutu potrącenia oraz zatrzymania, bowiem miały one charakter warunkowy, a nadto nie były powiązane ze złożeniem przez bank oświadczenia woli w tym przedmiocie.
Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności na dokumentach zawartych w aktach niniejszej sprawy, a także pisemnych zeznaniach świadków J. L. (1) i K. D. (1) oraz przesłuchaniu stron M. Z. i B. Z. na rozprawie. Żadna ze stron nie kwestionowała dowodów z dokumentów co do ich treści. Świadek J. L. (1) potwierdziła wysoką popularność kredytów waloryzowanych do CHF, powszechnie przyjmowaną praktykę ograniczania w treści klauzul indeksacyjnych do odesłania do kursów tabelarycznych banku danego dnia oraz zasady, jakie obowiązywały u poprzednika prawnego pozwanego banku w zakresie udzielania kredytów waloryzowanych walutą obcą. Nie miała natomiast wiedzy w przedmiocie procedury zastosowanej wobec powodów. Zeznania K. D. (1) zaprezentowały specjalistyczną wiedzę w przedmiocie zasad finansowania kredytów walutowych, ponoszenia tego ryzyk, a także sposobu ustalania kursów walut w pozwanym banku. Tym niemniej nie wynikało z nich, aby taka wiedza została zaprezentowana w sposób zrozumiały powodom w momencie prezentacji oferty. Świadek poinformował, iż w banku funkcjonował dokument „Zasady ustalania i stosowania kursów walut obcych w złotych”, tym niemniej nie wskazał, czy zasady te były względem powodów zastosowane. Zeznania tych świadków okazały się nieprzydatne dla ustalenia konkretnego postępowania personelu banku względem kredytobiorców w warunkach niniejszej sprawy zwłaszcza z tego powodu, iż świadkowie ci nie kojarzyli powodów i nie orientowali się w szczegółach niniejszego sporu. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom M. Z. i B. Z. w całości. Powodowie w sposób szczegółowy, wyczerpujący i spójny przedstawili okoliczności zawarcia umowy z pozwanym bankiem. Sąd pierwszej instancji pominął dowód z opinii biegłego sądowego uznając, iż przeprowadzenie tego dowodu jest nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c., pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu przy uwzględnieniu tego, że pozwany pokrywa koszty procesu w pełnym wymiarze.
Powyższy wyrok zaskarżył w całości apelacją pozwany (...) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., zarzucając:
a) naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, polegające na tym, że:
(1) Sąd Okręgowy naruszył art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że przedmiotem oceny abuzywności są postanowienia umowy kredytu rozumiane jako jednostki redakcyjne Umowy kredytu, podczas gdy zgodnie z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przedmiotem tej oceny powinny być postanowienia rozumiane jako poszczególne normy wynikające z tych jednostek redakcyjnych i należy odróżnić normę wprowadzającą mechanizm indeksacji, z którego wynika ryzyko walutowe (Klauzula Ryzyka Walutowego) oraz normy określającej w jaki sposób ustalany będzie kurs waluty obcej na potrzeby operacji związanych z indeksowaniem przy wypłacie i przy spłacie kredytu (Klauzula Kursowa);
(2) Sąd Okręgowy naruszył art 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie za abuzywną zarówno Klauzulę Ryzyka Walutowego, jak i Klauzulę Kursową, ponieważ przyjął, że rażąco naruszają interes konsumenta z tego względu, że przyznają Pozwanemu uprawnienie do swobodnego ustalania wartości franka szwajcarskiego w złotych polskich, przewidując jednocześnie stosowanie różnych kursów przy wypłacie kredytu oraz jego spłacie podczas gdy okoliczności wskazane powyżej nie naruszają rażąco interesów konsumenta, a nawet gdyby przyjąć, że naruszają te interesy, to uzasadnia to co najwyżej abuzywność wyłącznie Klauzuli Kursowej, a nie Klauzuli Kursowej i Klauzuli Ryzyka Walutowego łącznie;
(3) Sąd Okręgowy naruszył art 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że okoliczność rzekomo niedostatecznego poinformowania Powoda w Umowie kredytu i dokumentach związanych z ich zawarciem o rzeczywistym zakresie ryzyka walutowego przesadzają, że postanowienia Umowy kredytu dotyczące ryzyka walutowego były sformułowane niejednoznacznie, gdyż jest okolicznością powszechnie znaną, że ryzyko kursowe ze swej natury ma charakter nieograniczony;
(4) Sąd Okręgowy naruszył art 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie za abuzywną Klauzulę Ryzyka Walutowego oraz Klauzulę Kursową, podczas gdy Klauzula Ryzyka Walutowego nie może zostać uznana za abuzywną, gdyż określa ona główny przedmiot świadczenia i została sformułowana w sposób jednoznaczny;
(5) Sąd Okręgowy naruszył art. art 385 1 §2 k.c. w zw. z art. 58 §3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, iż nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego, podczas gdy w doktrynie podkreśla się, że „Ochrona konsumenta ma także swoje maksymalne granice. Nie jest zatem uprawnione pomijanie art. 385 1 § 2 k.c. i sięganie wprost do art. 58 § 3 k.c. (...) ponieważ Dyrektywa 93/13 tak daleko idącej ochrony konsumenta nie przewiduje i nie wymaga”;
(6) Sąd Okręgowy naruszył art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. poprzez ich niezastosowanie, mimo, że istniały wszystkie podstawy wynikające z tych przepisów uzasadniające uwzględnienie zgłoszonego przez Pozwanego w odpowiedzi na pozew z dnia 13 kwietnia 2021 roku zarzutu zatrzymania kwoty 291.000,00 złotych stanowiącej roszczenie Pozwanego w stosunku do Powoda o zwrot kwoty udzielonego Powodowi kredytu oraz kwoty 119.701,27 złotych stanowiącej roszczenie Pozwanego o zwrot tzw. wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału, czyli łącznie kwoty 410.701,27 złotych;
(7) Sąd Okręgowy naruszył art. 496 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zaniechanie zbadania materialnej podstawy żądania oraz nieprzeprowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność ustalenia zasadności i wysokości przysługującej Pozwanemu wierzytelności wzajemnej względem Powoda z tytułu tzw. wynagrodzenia za korzystania z kapitału;
(8) Sąd Okręgowy naruszył art. 498 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że zarzut potrącenia nie może być uwzględniony w racji niespełnienia przesłanki (po stronie wierzytelności zgłaszanej przez Bank) wymagalności roszczenia określonej w art. 498 § 1 k.c., mimo, iż istniały wszystkie podstawy wynikające z tego przepisu uzasadniające uwzględnienie zgłoszonego przez Pozwanego w odpowiedzi na pozew z dnia 13 kwietnia 2021 roku zarzutu potrącenia wierzytelności Powoda o zapłatę dochodzonej w niniejszej sprawie kwoty z wzajemną wierzytelnością Pozwanego o zwrot kwoty udzielonego Powodowi kredytu, to jest kwoty 291.000,00 złotych;
(9) Sąd Okręgowy naruszył art. 498 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i zaniechanie zbadania materialnej podstawy żądania oraz nieprzeprowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność ustalenia zasadności i wysokości przysługującej Pozwanemu wierzytelności wzajemnej zgłoszonej do potrącenia w odpowiedzi na pozew z dnial3 kwietnia 2021 roku;
(10) Sąd Okręgowy naruszył art. 498 k.c. w zw. z art. 91 k.p.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie, że pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje swym zakresem możliwości skutecznego odbioru przez pełnomocnika procesowego w toku procesu oświadczenia o charakterze materialnoprawnym;
(11) Sąd Okręgowy naruszył art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. w zw. z art. 91 k.p.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie, że pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje swym zakresem możliwości skutecznego odbioru przez pełnomocnika procesowego w toku procesu oświadczenia o charakterze materialnoprawnym;
(12) Sąd Okręgowy naruszył art. 61 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na pominięciu ww. przepisu i w konsekwencji nieuwzględnienie przez Sąd I instancji, iż nawet gdyby pełnomocnik Powoda nie posiadał umocowania do odebrania oświadczenia o skorzystaniu z prawa potrącenia lub z prawa zatrzymania, z chwilą złożenia przedmiotowego oświadczenia pełnomocnikowi Powoda, sam Powód uzyskał możliwość zapoznania się z jego treścią, co w świetle art. 61 § 1 k.c. jest równoznaczne ze skutecznym złożeniem tego oświadczenia Powodowi;
- na wypadek przyjęcia, że Klauzula Kursowa jest abuzywna:
(13) Sąd Okręgowy naruszył art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię w ten sposób, że po uznaniu postanowień Umowy kredytu za abuzywne, dokonał oceny możliwości dalszego obowiązywania Umowy kredytu bez wszystkich postanowień określających indeksację kredytu do franka szwajcarskiego, w tym bez Klauzuli Ryzyka Walutowego oraz Klauzuli Kursowej, podczas gdy przedmiotem oceny możliwości dalszego obowiązywania powinna być umowa bez postanowień abuzywnych, tj. Umowa kredytu bez Klauzuli Kursowej;
(14) Sąd Okręgowy naruszył art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię w ten sposób, że Sąd Okręgowy uznał, że nawet w przypadku przyjęcia, że Klauzula Kursowa określa główny przedmiot świadczenia (podczas gdy za taką może zostać uznana jedynie Klauzula Ryzyka Walutowego), nie była ona sformułowana w sposób jednoznaczny wobec czego przyjął, że zapis ten jest abuzywny i w konsekwencji prowadzi do nieważności Umowy kredytu;
(15) Sąd Okręgowy dokonał błędnej wykładni art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że nie jest dopuszczalne zastąpienie postanowień abuzywnych jakimikolwiek uregulowaniami wynikającymi z przepisów prawa (z wyjątkiem zastąpienia postanowienia abuzywnego przepisem dyspozytywnym, na warunkach wskazanych w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) C-26/13 Kdsler i C-260/18 Dziubak), a w konsekwencji błędnie nie zastosował: art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 56 k.c. w zw. z art 41 prawa wekslowego stosowanego na zasadzie analogii legis; art. 56 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c., oraz art. 56 k.c. w zw. ze wskazanymi w przypisie do tego punktu kilkudziesięcioma przepisami, z których na zasadzie analogii iuris lub analogii legis wynika, że w polskim prawie obowiązuje generalna norma, zgodnie z którą wartość waluty obcej określa się według kursu średniego NBP, podczas gdy ani art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c., ani orzecznictwo TSUE nie stoją na przeszkodzie stosowaniu wyżej wskazanych przepisów na etapie oceny możliwości obowiązywania umowy po usunięciu postanowienia abuzywnego, tj. na etapie poprzedzającym etap zastąpienia postanowienia abuzywnego przepisem dyspozytywnym na warunkach wskazanych w orzeczeniach TSUE C-26/13 Kósler i C-260/18 Dziubak;
(16) Sąd Okręgowy naruszył art. 69 ust. 3 ustawy - Prawo bankowe w zw. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie, w ten sposób, że na etapie oceny możliwości dalszego obowiązywania umowy po usunięciu normy abuzywnej Sąd Okręgowy pominął, że Umowa kredytu może być wykonywana na podstawie art. 69 ust. 3 ustawy - Prawo bankowe;
(17) Sąd Okręgowy naruszył art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że postanowienie abuzywne nie może zostać zastąpione przez sąd krajowy, gdy tymczasem zgodnie z orzeczeniem TSUE z dnia 2 września 2021 r., OTP Jelzálogbank Zrt., C-932/19, jeżeli bez abuzywnego postanowienia umowa nie może obowiązywać, to dochodzi do automatycznej jego substytucji normą dyspozytywną, o ile tylko zastosowanie środków krajowych zapewnia doprowadzenie do sytuacji jaka miałaby miejsce, gdyby umowa nie zawierała abuzywnego postanowienia;
(18) Sąd Okręgowy naruszył art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. przez jego niezastosowanie polegające na tym, że Sąd Okręgowy nie zastąpił postanowienia abuzywnego, tj. Klauzuli Kursowej przepisem dyspozytywnym art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zgodnie z orzeczeniem TSUE z dnia 2 września 2021 r., OTP Jelzálogbank Zrt, C-932/19, przepis ten stanowi szczegółowy przepis dyspozytywny, który znajduje zastosowanie z mocy prawa (automatycznie) w miejsce abuzywnej Klauzuli Kursowej w umowie kredytu;
- na wypadek przyjęcia, że po usunięciu Klauzuli Kursowej Umowa Kredytu nie może dalej obowiązywać zgodnie z prawem polskim:
(19) Sąd Okręgowy naruszył art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że wyrażenie przez Powoda zgody na stwierdzenie nieważności umowy i świadomość konieczności dokonania zwrotu wypłaconego kapitału jest równoznaczne z brakiem niekorzystnych dla konsumenta skutków wynikających z unieważnienia umowy, gdy tymczasem w świetle orzecznictwa TSUE (C-26/13 Kdsler i C-260/18 Dziubak), ocena takich skutków winna polegać na kompleksowym i z uwzględnieniem wszystkich konsekwencji prawnych uznania umowy za nieważną porównaniu sytuacji konsumenta, jaka miałaby miejsce, gdyby uznano umowę kredytu za nieważną, z sytuacją konsumenta, jaka miałaby miejsce, gdyby w miejsce abuzywnej klauzuli znalazł zastosowanie szczegółowy dyspozytywny przepis ustawy należącej do polskiego porządku prawnego;
- na wypadek przyjęcia, że Umowa kredytu winna zostać unieważniona:
(20) Sąd Okręgowy naruszył art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 406 k.c. poprzez ich błędną wykładnię w ten sposób, że Sąd Okręgowy przyjął, że w przypadku orzekania w przedmiocie zwrotu wzajemnych świadczeń stron na skutek unieważnienia Umowy kredytu, brak jest podstaw do uwzględnienia w tych rozliczeniach konieczności zwrotu przez Powoda kwoty stanowiącej korzyść osiągniętą przez Powoda na skutek korzystania z nienależnej mu usługi finansowej, odpowiadającej wartości średniego rynkowego wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, które konsument musiałby zapłacić, gdyby zawarł ważną umowę kredytu, podczas gdy unieważnienie Umowy kredytu powoduje konieczność rozliczenia dokonanych przez strony świadczeń według przepisów o nienależnym świadczeniu, a zatem Bank powinien otrzymać zwrot kapitału kredytu faktycznie wypłaconego oraz wartość świadczonej usługi (czyli udostępnienia środków pieniężnych do korzystania przez określony
czas);
b) naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na treść zaskarżonego Wyroku, tj.:
(1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niekompletnej i wyrywkowej oceny materiału dowodowego przez nieuwzględnienie dowodów i oświadczeń powoływanych przez Pozwanego na okoliczność istnienia wierzytelności Pozwanego w stosunku do Powoda, tj. potrącenia wierzytelności Powoda o zapłatę dochodzonej w niniejszej sprawie kwoty z wzajemną wierzytelnością Pozwanego o zwrot kwoty udzielonego Powodowi kredytu, to jest kwoty 291.000,00 złotych - co doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy;
(2) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niekompletnej i wyrywkowej oceny materiału dowodowego przez pominięcie dowodów i oświadczeń powoływanych przez Pozwanego na okoliczność rozliczenia się Stron i zwrotu wzajemnych świadczeń, w tym w szczególności oświadczenia o zatrzymaniu kwoty 291.000,00 złotych stanowiącej roszczenie Pozwanego w stosunku do Powoda o zwrot kwoty udzielonego Powodowi kredytu oraz kwoty 119.701,27 złotych stanowiącej roszczenie Pozwanego o zwrot tzw. wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału, czyli łącznie kwoty 410.701,27 złotych - co doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy;
(3) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy i pominięcie okoliczności przywoływanych przez Pozwanego, iż między innymi Powód był poinformowani o ryzyku kursowym oraz zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że Umowa kredytu została zawarta przy wykorzystaniu pozycji Pozwanego, a w związku z tym należało uznać ją za nieważną w całości;
(4) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu, że Pozwany może dowolnie określać kursy waluty w tabeli kursów, a w konsekwencji uznanie, że ma niczym nieograniczoną, swobodną możliwość zmiany warunków Umowy kredytu, w sytuacji, gdy kryteria, które ostatecznie decydują o kursie ogłoszonym w tabeli, nie pozostają w gestii Pozwanego;
(5) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę dowodów w postaci zeznań Powoda i uznanie, że kredytobiorca nie został poinformowany o ryzyku kursowym związanym z Umową kredytu, podczas gdy kredytobiorca zdawał sobie sprawę z całokształtu warunków zawieranej przez siebie Umowy kredytu oceniając je jako korzystne i w pełni akceptowalne;
(6) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy i pominięcie okoliczności przywoływanych przez Pozwanego, iż Powód miał wiedzę i świadomość konstrukcji umowy, w której Powód ponosi ryzyko kursowe w zamian za niższe oprocentowanie, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że Umowa kredytu została zawarta przy wykorzystaniu silniejszej pozycji Pozwanego i była sprzeczna z naturą stosunku zobowiązaniowego, a w związku z tym należało uznać ją za bezwzględnie nieważną;
(7) art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolne, sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjęcie, że unieważnienie Umowy kredytu nie jest dla Powoda niekorzystne, w sytuacji, gdy konsekwencją takiego unieważnienia będzie powstanie obowiązku zwrotu przez Powoda świadczenia otrzymanego od banku oraz obowiązku zapłaty kwoty przewyższającej otrzymany kapitał - zwrotu wartości nienależnego świadczenia (bezpodstawnego wzbogacenia) związanego z korzystaniem z udostępnionego przez Pozwanego kapitału przez szereg lat;
(8) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę dowodów w postaci zeznań świadków J. L. (1) oraz K. D. (1) i uznanie, że przydatność tych zeznań w zakresie istotnych dla sprawy okoliczności była znikoma, podczas gdy świadkowie posiadali szeroką wiedzę związaną z zaciąganiem Umowy kredytu;
(9) art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. w zw. z art 227 k.p.c. w zw. z art.278 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosków Pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości na fakt ustalenia tzw. wynagrodzenia (zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia wynikającego z bezumownego korzystania z udostępnionego kapitału) jakie Bank może uzyskać za udostępnienie kredytu w złotych polskich oraz fakt ustalenie kursu średniego NBP dla waluty CHF w dniu uruchomienia kredytu oraz w dniach płatności poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych i wyliczenie wysokości nadpłat przy zastosowaniu wyżej ustalonego kursu średniego NBP do obliczenia wysokości kwoty kredytu (początkowego salda kredytu) oraz wysokości spłaconych rat kapitałowo-odsetkowych, które to dowody zostały powołane na okoliczności faktyczne (fakty) istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a wymagające wiadomości specjalnych oraz były przydatne do wykazania tych faktów.
Na podstawie tych zarzutów pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie tego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie przez Sąd I instancji istoty sprawy w zakresie konsekwencji uznania poszczególnych postanowień umownych za abuzywne. W każdym przypadku pozwany wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany wniósł także o zmianę postanowienia dowodowego Sądu I instancji i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości, oraz enumeratywnie wymienionych apelacji dowodów z dokumentów, na szczegółowo opisane w apelacji okoliczności.
Z ostrożności procesowej podtrzymał również zgłoszone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym zarzuty potrącenia i zatrzymania.
Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu w całości.
Wstępnie należy zauważyć, że zgodnie z obowiązującym od dnia 2 lipca 2021 r. art. 15zzs 1 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2021.1090), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu (...)19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów kodeksu postępowania cywilnego w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Zasada ta, zgodnie z art. 6 powołanej ustawy z dnia 28 maja 2021 r. znajduje zastosowanie do wszystkich spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem jej wejścia w życie. Taki stan prawny, zważywszy na datę wydania niniejszego orzeczenia, uzasadniał rozpoznanie przedmiotowej sprawy w składzie jednego sędziego.
Sąd Apealcyjny wskazuje pierwszoplanowo, że sprawy tzw. kredytów frankowych były już przedmiotem wielokrotnych rozstrzygnięć tut. Sądu. W sprawach tych (także z udziałem pozwanego banku) od dłuższego już czasu można mówić o ugruntowanej linii orzeczniczej, której wyrazem są m. in. wyroki Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 30.06.2022 r., I ACa 314/22; z 29.06.2022 r., I ACa 1029/21; z 31.05.2022 r., I ACa 896/21 z 31.05.2022 r., I ACa 77/22; z 27.05.2022 r., I ACa 738/21; z 29.04.2022 r., I ACa 701/21; z 21.04.2022 r., I ACa 1025/21; z 21.04.2022 r., I ACa 7/22; z 21.04.2022 r., I ACa 26/22; z 31.03.2022 r., I ACa 986/21; z 26.03.2022 r., I ACa 734/21; z 22.03.2022 r., I ACa 324/20; z 31.01.2022 r., I ACa 719/21; z 31.01.2022 r., I ACa 699/21; z 27.01.2022 r., I ACa 600/21; z 26.01.2022 r., I ACa 395/21; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21; z 20.12.2021 r., I ACa 705/21; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21 czy z 24.06.2021 r., I ACa 35/21 (przy czym powyższe wyliczenie ma charakter wyłącznie przykładowy, a podobnych rozstrzygnięć jest dużo więcej) oraz orzeczenia cytowane w dalszej części niniejszego uzasadnienia. Tezy apelacji są z przywołaną linią orzeczniczą oczywiście sprzeczne; zarazem skarżący nie przedstawił żadnych nowych i przekonujących argumentów, które uzasadniałyby odejście od utrwalonych poglądów w zakresie abuzywności kwestionowanych przez powodów klauzul spreadowych i wpływu tej okoliczności na ważność całej umowy kredytowej. Apelacja banku została sporządzona w sposób typowy dla podobnych spraw; zasadniczo ograniczała się ona do obszernego (lecz w dużej mierze abstrakcyjnego, zredagowanego w oderwaniu od realiów konkretnej sprawy i mechanicznie powielonego) uzasadnienia stanowiska skarżącego. Zasadniczych konkluzji wyprowadzonych przez skarżącego z licznie cytowanych przez niego orzeczeń (wskutek ich nieaktualności, błędnej interpretacji przez pozwanego czy też po prostu dlatego, że wyrażone w nich poglądy nie są trafne) Sąd Apelacyjny zdecydowanie nie podziela.
W postepowaniu cywilnym obowiązuje model apelacji pełnej (cum beneficio novorum). Sąd drugiej instancji nie jest związany przedstawionymi w apelacji zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (vide uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 nr 6 poz. 55, Prok.i Pr.-wkł. 2009/6/60, LEX nr 341125). Postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania przed sądem pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny jako sąd meriti nie ogranicza się do kontroli zaskarżonego orzeczenia w świetle podniesionych zarzutów, lecz ponownie rozpoznaje merytorycznie całą sprawę w granicach zaskarżenia(vide wyrok SA w Katowicach z 24.01.2020 r., III AUa 1920/18, LEX nr 2855230; wyrok SN z 9.08.2019 r., II CSK 342/18, LEX nr 2784000; wyrok SN z 10.05.2018 r., II PK 73/17, LEX nr 2555098; wyrok SN z 1.03.2018 r., III UK 35/17, LEX nr 2497574; wyrok SA w Szczecinie z 11.05.2017 r., I ACa 52/17, LEX nr 2335170; wyrok SA w Białymstoku z 24.02.2017 r., I ACa 1020/15, LEX nr 2256817; wyrok SN z 6.10.2016 r., III UK 270/15, LEX nr 2139253).
Z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika jedna konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd II instancji odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (vide postanowienie Sądu Najwyższego z 11.02.2021 r., I CSK 709/20, LEX nr 3120594 i powołane tam orzecznictwo). Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (postanowienie SN z 17.11.2020 r., I UK 437/19, LEX nr 3080392). Sąd nie ma obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska co do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla tego rozstrzygnięcia (zob. wyroki SA w Szczecinie z 19.01.2021 r., I ACa 505/19, LEX nr 3184013; z 14.03.2019 r., I ACa 795/18, LEX nr 2668040; z 4.07.2018 r., I ACa 638/17, LEX nr 2549912 i z 30.05.2018 r., I AGa 115/18, LEX nr 2529544, a także wyrok SN z 29.10.1998 r., II UKN 282/98, OSNP 1999, nr 23, poz. 758, LEX nr 38240). Na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym znajduje swoje odpowiednie zastosowanie przepis § 2 art. 327 ( 1) k.p.c., według którego uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły – tak T. Wiśniewski [w:] D. Dończyk, J. Iwulski, G. Jędrejek, I. Koper, G. Misiurek, M. Orecki, P. Pogonowski, S. Sołtysik, D. Zawistowski, T. Zembrzuski, T. Wiśniewski, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom. II. Artykuły 367–505(39), Warszawa 2021, art. 387. Powyższe ma szczególne znaczenie w sprawach dotyczących kredytów waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego, gdzie objętość pism procesowych banków często wykracza ponad rzeczywistą potrzebę, nie przekładając się jednak na zasadność zawartej w nich argumentacji. Apelacja wywiedziona przez pozwanego w niniejszej sprawie jest tego jaskrawym przykładem.
Zarzuty w odniesieniu do prawa materialnego mogą być właściwie ocenione i rozważone tylko na tle niewadliwie ustalonego stanu faktycznego. Nie można skutecznie dowodzić błędu w subsumpcji przez kwestionowanie prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych. Skuteczne zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (tak: wyrok SN z dnia 26 marca 1997 r., II CKN 60/97, publ. OSNC 1997/9/128 czy wyrok SN z dnia 24 czerwca 2020 r., IV CSK 607/18). Mając powyższe na względzie, analizę zarzutów apelacyjnych należało rozpocząć od weryfikacji ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego.
Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok SA w Warszawie z 30.03.2021 r., V ACa 73/21, LEX nr 3174770; wyrok SA w Lublinie z 10.02.2021 r., III AUa 635/20, LEX nr 3147549; wyrok SA w Szczecinie z 29.10.2020 r., I AGa 91/19, LEX nr 3118248). Sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (tak wyrok SA w Szczecinie z 28.10.2020 r., sygn. akt I ACa 153/20, LEX nr 3120508 oraz powołane tamże orzecznictwo Sądu Najwyższego).
W ocenie Sądu Apelacyjnego skarżący takich błędów w rozumowaniu Sądu Okręgowego nie wykazał. Sąd odwoławczy dokonał własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego i w jej wyniku stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne, zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Okręgowego czyni - zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. - częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.
Podkreślić w tym miejscy należy, że zarzuty skarżącego, odwołujące się do naruszenia przez Sąd I instancji normy art. 233 § 1 k.p.c. w zasadniczej części nie dotyczą zagadnień faktycznych, w zakresie których mogą być wyłącznie formułowane, lecz kwestii materialnoprawnych, związanych z następczą oceną uprzednio dokonanej przez Sąd Okręgowy rekonstrukcji stanu faktycznego. Kwestia oceny, czy powodowie zostali poinformowani w sposób należyty o ryzyku kursowym oraz zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, to, czy pozwany w sposób dowolny określał kursy CHF, ocena skutków ustalenia nieważności umowy dla powodów, czy też weryfikacji poszczególnych przesłanek abuzywności zawartych w niej klauzul, stanowi wynik procesu subsumpcji uprzednio ustalonych faktów do właściwych norm prawa materialnego, a nie oceny dowodów. Analogicznie dotyczy to podniesionych w tym aspekcie zagadnień dotyczących skuteczności zarzutów: potrącenia i zatrzymania. W istocie rzeczy kwestii oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dotyczy, w ramach tej grupy zarzutów, zarzut odnoszący się do dokonanej przez Sąd I instancji oceny zeznań na piśmie świadków J. L. (1) oraz K. D. (1). Skarżący podnosi w apelacji, iż Sąd I instancji wadliwie uznał, że przydatność tych zeznań w zakresie istotnym dla sprawy okoliczności była znikoma. Zgodzić należy się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że o ile świadkowie ci wykazali się wiedzą w zakresie mechanizmów dotyczących przyznawania kredytów, czy sposobu ustalania wysokości kursów walut przez bank, to z uwagi na to, że nie brali oni czynnego udziału w zawieraniu umowy z powodami, ich zeznania nie mogły stanowić podstawy do dokonania ustaleń faktycznych w sposób sugerowany w apelacji.
Formułując tezę o wadliwych ustaleniach faktycznych dotyczących informacji przekazanych powodom w zakresie ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu indeksowanego kursem CHF, skarżący nie dostrzega, że pozostaje ona w sprzeczności z zeznaniami powodów, które Sąd I instancji uznał w tym zakresie za w pełni wiarygodne. Apelacja wiarygodności tych zeznań w rzeczywistości nie zakwestionowała co samoistnie – bez potrzeby dalszych rozważań – czyni stanowisko skarżącego w tej materii bezzasadnym. Jego bezwzględnym obowiązkiem, stosowanie do przedstawionych wyżej uwag, było bowiem w pierwszej kolejności przedstawienie argumentacji odwołującej się do kryteriów oceny dowodów przewidzianych w art. 233 § 1 k.p.c., dyskredytującej wiarygodność tych dowodów, na których ustalenia faktyczne oparł Sąd I instancji. Selektywne odwołanie się do innych dowodów, a dodatkowo nadawanie im znaczenia - w sferze faktograficznej – które z ich pełnej treści nie wynika, jest w tym zakresie oczywiście niewystarczające.
Wbrew pozwanemu materiał dowodowy zgromadzony w sprawie był kompletny i nie wymagał uzupełnienia. W szczególności za uzasadnione uznać należało pominięcie przez Sąd I instancji jego wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości. Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że wyznaczoną przez treść powództwa oś sporu między stronami i podstawę do formułowania zarzutów o nieważności tej czynności prawnej, stanowił sposób konstrukcji poszczególnych postanowień analizowanej umowy kredytowej, a nie ekonomiczne aspekty ustalania kursów przez pozwany bank. Ocena poszczególnych zapisów umowy może być natomiast dokonana bez udziału biegłego, na podstawie analizy samej treści umowy. Pozwany pomija, że przedmiotem oceny w niniejszej sprawie jest kwestia uczciwości klauzul umownych (a nie praktyki bankowej jeśli chodzi o ustalanie kursu wymiany walut). Z treści art. 385 2 k.c. wynika, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zasady wykładni zgodnej z prawem europejskim wymagają, by norma ta była wykładana w kontekście treści art. 4 ust. 1 dyrektywy nr 93/13. Norma ta stanowi zaś, że nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. W konsekwencji zatem, sam sposób ustalania kursów walut obcych oraz rzetelność przyjętego przez Bank wzorca szacowania wartości walut w toku wykonywania umowy (co, jak się wydaje, w intencji pozwanego miało być też ustalone na podstawie tego dowodu), pozostaje – w świetle przedstawionych wyżej uwarunkowań prawnych - bez wpływu na ocenę klauzuli przeliczeniowej jako niedozwolonej. Z kolei za całkowicie niezrozumiały uznać należało ten wniosek (podobnie jak wniosek obejmujący sporządzone przez samego pozwanego wyliczenie) w tej części, w jakiej miałby on dotyczyć ustalenia wysokości wynagrodzenia banku za bezumowne korzystanie przez kredytobiorców z udostępnionego im kapitału. Roszczenie tego rodzaju nie stanowi bowiem przedmiotu niniejszego procesu, nie ma ono również wpływu na ocenę skutków zawarcia w umowie niedozwolonych klauzul: ryzyka walutowego i indeksacyjnej.
Wbrew pozwanemu brak było podstaw do przeprowadzenia dowodu z zestawienia obrazującego spłaty kredytu przez powodów, na wskazane we wniosku okoliczności. I tak sam „przebieg obsługi kredytu” nie jest faktem relewantnym dla rozstrzygnięcia sprawy, podobnie jak – z przyczyn już wskazanych - pozostawanie kursów pozwanego w korelacji z kursem średnim NBP w czasie wykonywania umowy. Z tożsamych przyczyn obojętne dla rozstrzygnięcia sprawy było ustalenie, że pozwany nie uzyskała zysku w związku ze wzrostem kursu CHF, czego dotyczyć miał dowód z pisma KNF z dnia 31 maja 2017 r. Z kolei wysokość aktualnego salda kredytowego została przez Sąd Okręgowy ustalona na podstawie innych dowodów, a skarżący nawet nie twierdzi, że ustalenie to jest błędne.
Ekspertyzy dr hab. Iwony Karasek – Wojciechowicz podobnie, jak Analiza Związku Banków Polskich „Przekształcenie kredytu walutowego na kredyt złotowy z LIBOR ocena skutków finansowych" mogą stanowić jedynie wyraz poglądów ich autorów na temat analizowanych w nich kwestii prawnych. Nie stanowią one opinii biegłego w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c., którego zakres znaczeniowy nie obejmuje wiedzy dotyczącej treści obowiązującego prawa i reguł jego tłumaczenia. Ustalenie znajdującego zastosowanie w sprawie stanu prawnego i dokonanie jego wykładni jest rolą sądu ( iura novit curia). W tym stanie rzeczy ekspertyzy te należało potraktować wyłącznie jako uzupełnienie stanowiska strony pozwanej. Stanowiska tego Sąd odwoławczy – z przyczyn syntetycznie niżej przedstawionych - nie podzielił.
Przedstawione wyżej uwarunkowania prawne, co należy wyraźnie podkreślić, posiadają istotne znaczenie dla oceny tych zarzutów pozwanego, w których kwestionował on stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie poszczególnych przesłanek kontroli klauzul umownych pod kątem ich abuzywności. Skoro bowiem skarżący nie zgłosił żadnych skutecznych zarzutów w kwestionujących dokonane przez ten Sąd ustalenia faktyczne, ustalenia te kształtować musiały w sposób literalnie opisany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Tymczasem w apelacji, w sposób całkowicie oderwany od tych ustaleń, skarżący forsował tezy, oparte na alternatywnych założeniach faktycznych, które – co oczywiste – nie mogły stanowić ich skutecznej podstawy. Reprezentatywnym przykładem tego sposobu konstrukcji środka odwoławczego jest stanowisko skarżącego w zakresie wykonania przez niego tzw. obowiązku informacyjnego, w którym całkowicie abstrahuje od jednoznacznych i niekorzystnych dla niego w swojej wymowie ustaleń faktycznych Sądu I instancji.
Jako wyartykułowany wyłącznie na użytek sprawy ocenić należało zgłoszony jedynie w ewentualnym wniosku apelacyjnym zarzut nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy. W judykaturze jednolicie prezentowany jest pogląd, że samo niezadowolenie strony ze sposobu dokonanej w zaskarżonym wyroku oceny roszczenia, nie stanowi jakiejkolwiek podstawy do formułowania tego rodzaju zarzutu. Sposób dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny skutków abuzywności klauzul umownych może być zwalczany (i tak uczynił pozwany) poprzez zgłoszenie odnoszących się do niej wprost zarzutów apelacyjnych.
Przechodząc do oceny zgłoszonych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego, na wstępie wskazać należy na oczywistą bezzasadność tej części stanowiska pozwanego, w której usiłował on nadać całkowicie odrębny, autonomiczny charakter klauzuli ryzyka walutowego oraz klauzuli przeliczeniowej. Nie wdając się w zbędne rozważania teoretyczne odwołać się w tym zakresie należy do poglądu o nierozerwalnym charakterze tych klauzul. Nie można mówić o każdej z tych klauzul odrębnie, albowiem, aby miały one jakikolwiek sens, muszą być stosowane łącznie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/19).
Analiza tej części apelacji pozwanego prowadzi do wniosku, że w zasadzie wszystkie postawione przez pozwany bank zarzuty o tym charakterze, były już na gruncie podobnych spraw poddane wielokrotnej analizie, także w sprawach z udziałem pozwanego banku. Ich ocena jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie już ugruntowana. Argumentacja zamieszczona w dalszej części uzasadnienia stanowi powtórzenie i podtrzymanie w całej rozciągłości dotychczasowej linii orzeczniczej, którą skarżący bezskutecznie próbował podważyć. W tym miejscu Sąd odwoławczy odsyła przykładowo do swoich wyroków z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21, LEX nr 3230560; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21, niepubl.; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21, niepubl; z 20.12.2021 r., I ACa 705/21, niepubl; z 16.02.2022 r., I ACa 574/21, niepubl czy z 29.06.2022 r., I ACa 31/22, niepubl zastrzegając, że stanowią one jedynie jedne z wielu orzeczeń dotyczących nieważności umów kredytów waloryzowanych do franka szwajcarskiego z uwagi na nienależyte wypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych oraz abuzywność klauzul umownych. Co więcej, niemalże identyczne zarzuty pozwany przedstawił w sprawie o sygn. akt I ACa 7/22 czy w sprawie I ACa 31/22. Zarzuty te Sąd Apelacyjny w Szczecinie w całości uznał za bezzasadne, odpowiednio wyrokami z dnia 21 kwietnia 2022 r. oraz z dnia 29 czerwca 2022 r.
Błędnie pozwany wywodził, że kredyt indeksowany do waluty obcej nie jest kredytem złotowym. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 7.11.2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776 kredytem walutowym jest wyłącznie kredyt, w którym kwota kredytu oraz jego spłata wyrażona jest w walucie obcej. W przypadku kredytów indeksowanych/denominowanych żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej. Nieprawidłowe jest zatem zrównywanie takich kredytów z kredytami walutowymi (por. również wyrok SN z 30.09.2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).
W niniejszej sprawie strony zawarły umowę kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. W umowie kredytu (§ 2 ust. 1) określono bowiem kwotę kredytu w walucie krajowej, którą – w odróżnieniu od kredytu denominowanego - powodowie znali od dnia podpisania umowy. Kredyt ten nie był niewątpliwie kredytem walutowym, skoro świadczenia obu stron miały być spełniane w walucie krajowej.
W sprawie niekwestionowane było, że powodom w relacji z bankiem przysługiwał status konsumentów, w rozumieniu art. 22 1 k.c.
Zasadnie Sąd Okręgowy ocenił, że pozwany bank nie wykazał, by poinformował powodów o ryzyku walutowym, z jakim będzie się dla nich wiązać zaciągnięcie kredytu waloryzowanego kursem franka. Ustalenie faktyczne tego Sądu, niezakwestionowane skutecznie w apelacji, są w swojej wymowie jednoznaczne.
Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 19.01.2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312 przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Pozwany bank się z tego obowiązku nie wywiązał. Zamiast, jak wymagałaby tego uczciwość kontraktowa, w sposób kompleksowy pouczyć powodów o możliwych konsekwencjach zawarcia umowy kredytu indeksowanego, wskazywał kredytobiorcom że wahania kursu mogą być minimalne. Pozwany zapewniał powodów o stabilności kursu franka szwajcarskiego, oraz podkreślał że oferowany kredyt jest bardzo korzystny. Przy ocenie ryzyka kursowego konsument jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Bank nie może adresować do konsumenta komunikatów zaburzających jego percepcję ryzyka. Gdzie zauważyć należy, że w niniejszej sprawie powodowie otrzymali błędne informacja.
Raz jeszcze zaznaczyć należy, że sytuacji tej nie zmienia fakt, iż powodowie podpisali oświadczenie dotyczące ryzyka kursowego (§ 11 ust. 4 i 5 umowy). Do analogicznych wniosków doszedł SA w Katowicach, w wyroku z 4.11.2020 r., I ACa 396/16, LEX nr 3120063 wskazując że zawarcie w tekście umowy takiego oświadczenia kredytobiorcy nie oznacza jeszcze, że bank zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy.
Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu pozwanego, że klauzule ryzyka walutowego oraz klauzula kursowa nie mogą zostać uznane za abuzywne, bowiem określają one główny przedmiot świadczenia i zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy ustalił, że ani w kwestionowanych umowach, ani w ogólnych warunkach kredytowania nie określono dokładnych zasad ustalania kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Bankowe klauzule spreadowe były już w judykaturze przedmiotem wielokrotnej analizy. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ma obecnie wątpliwości, że klauzule waloryzacyjne odwołujące się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania mają charakter niedozwolony. Postanowienia przewidujące uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy, a zatem niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. (por. np. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, dnia 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776, z dnia 27 listopada 2019 II CSK 483/18, Lex nr 2744159, czy z dnia 11 grudnia 2019, V CSK 382/18). Pogląd ten Sąd Najwyższy w wyroku z 27.07.2021 r., V CSKP 49/21, LEX nr 3207798 określił jako dominujący i trafny.
Sąd Apelacyjny po raz kolejny wskazuje, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy okazało się stanowisko pozwanego, zgodnie z którym nie mógł on dowolnie określać kursów waluty. Bank wskazywał w tym zakresie, że kryteria, które ostatecznie decydują o kursie ogłoszonym w tabel (uwarunkowania rynkowe, takie jak popyt i podaż) nie pozostają w jego gestii. Ewentualne ograniczenia swobody banku w zakresie ustalania kursów walut obcych, ażeby nabrały waloru prawnego, musiałyby mieć umocowanie w samej umowie. W przeciwnym razie określanie kursu waluty według konkretnego algorytmu nie było rzeczywiście obowiązkiem pozwanego, a jedynie stosowaną przezeń praktyką, którą (w ujęciu prawnym) mógł w każdej chwili według swojego uznania zmienić. Niczego nie zmienia fakt, że wysokość spreadu można było po ogłoszeniu przez bank kursu na dany dzień obliczyć. Sama wiedza, ile wyniósł spread, niczego powodom nie dawała, skoro nie dysponowali oni żadnym uprawnieniem pozwalającym na zakwestionowanie jednostronnej, arbitralnej decyzji banku. W omawianym kontekście nie ma również znaczenia, czy pozwany faktycznie skorzystał z zastrzeżonego dyskryminacyjnego uprawnienia, określając kurs franka szwajcarskiego w sposób nierynkowy. Liczy się jedynie to, że miał taką możliwość. W prawnym znaczeniu nie może bowiem w ogóle dojść do wykonania nieważnej umowy (vide wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23.10.2019 r., V ACa 567/18, LEX nr 2761603 oraz z 12.02.2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478).
Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy z kolei pozostaje teza skarżącego, że powodowie nie mogli w innym banku zawrzeć umowy kredytu, zawierającej postanowienia regulujące kwestię kursu mającego zastosowanie do indeksacji znacznie korzystniej, niż w przedmiotowej umowie. Nie ma to bowiem jakiegokolwiek wpływu na ocenę abuzywności poddanych kontroli klauzul umownych. Godzi się przy tym podkreślić, że powszechna praktyka stosowania przez banki we wzorcach umownych niedozwolonych klauzul, nie może w żaden sposób usprawiedliwiać używania takich postanowień przez pozwanego, podobnie jak przez jakikolwiek inny bank.
Nie sposób zgodzić się również z pozwanym, który twierdzi, że w dacie zawarcia umów brak było przepisu obligującego bank do określenia w umowie zasad ustalania kursów. W rzeczy samej, do art. 69 Prawa bankowego dopiero w dniu 26 sierpnia 2011 roku (a zatem ponad 3 lata po zawarciu przez powodów drugiej z kwestionowanych umów) dodano ust. 2 pkt 4a, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Nie oznacza to jednak, że analogiczny obowiązek nie istniał po stronie banku również wcześniej, tyle że implicite wyrażony w innych przepisach. W ocenie Sądu odwoławczego przepisem, który w dacie zawierania kwestionowanej umowy nakładał na pozwany bank obowiązek określenia czytelnych i jednoznacznych zasad ustalania kursów walut, był (i jest nadal) 385 ( 1) § 1 zdanie pierwsze k.c. W tym miejscu dodać należy, że wejście w życie nowelizacji Prawa bankowego (ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2011 roku Nr 165, poz. 984, zwanej ustawą antyspreadową) nie spowodowało utraty abuzywnego charakteru przez sporne postanowienia indeksacyjne. Miała ona na celu jedynie doprowadzenie do sytuacji, w której kredytobiorca już na etapie zawierania umowy będzie szczegółowo poinformowany o kluczowych dla niego zasadach związanych ze spłatą kredytu, a nie sanowanie już istniejących umów, które ze względu na sprzeczność z prawem mogły być dotknięte sankcją nieważności czy abuzywności. W orzecznictwie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym badanie postanowień umownych zawartych we wzorcach - tak w wypadku kontroli abstrakcyjnej jak i indywidualnej - musi odbywać się według stanu z chwili zawarcia umowy (art. 385 ( 2 )k.c.). Ustawa z dnia 29 lipca 2011 roku nie ma tymczasem skutku wstecznego (zob. wyrok SA w Gdańsku z 9.06.2021 r., V ACa 127/21, LEX nr 3209709 SA w Gdańsku; wyrok SA w Szczecinie z 11.02.2021 r., I ACa 646/20, LEX nr 3164510; wyrok SA w Białymstoku z 4.09.2019 r., I ACa 146/19, LEX nr 3144432 oraz wyrok SN z 4.04.2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144).
Pozwany zarzucił Sądowi I instancji, iż ten błędnie przyjął że postanowienia umowy nie były indywidualnie ustalane z powodami. Sąd Apelacyjny wskazuje w tym kontekście, że w świetle art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany tego ciężaru dowodu nie udźwignął. Brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest wręcz faktem powszechnie znanym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym i wysoce zorganizowanym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki (jeśli w ogóle jakikolwiek) wpływ na treść swoich praw i obowiązków. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. O ile dla banku kredytobiorca jest tylko kolejnym klientem, o tyle sam konsument, poszukując środków na realizację istotnego z punktu widzenia jego interesów życiowych przedsięwzięcia, jakim jest budowa bądź zakup nieruchomości mającej posłużyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, mierzy się z istotnym przymusem ekonomicznym. Daje to kredytobiorcy bardzo niewielkie pole do negocjacji. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna. Indywidualnym uzgodnieniem nie jest wybór konsumenta pomiędzy kilkoma zaproponowanymi przez przedsiębiorcę wariantami umowy, jeśli każda z nich ma charakter odgórnie narzucony, niezależny od woli klienta. Indywidualnymi ustaleniami nie można nazwać również ustalenie wysokości zaciągniętego zobowiązania, czy okresu spłaty kredytu.
Nie mógł odnieść zamierzonego skutku również argument pozwanego z którego wynika, że rzeczywistym problemem w związku z wykonywaniem przedmiotowych umów jest fakt, że kurs CHF w stosunku do złotego wzrósł w sposób nieprzewidziany przez powodów, istotnie wpływając na wysokość spłacanych przez nich rat. Przesłanki wystąpienia na drogę sądową, dopóki mieszczą się w granicach wyznaczonych przez art. 5 k.c., nie podlegają uwzględnieniu przy ocenie roszczenia. W niniejszej sprawie granice te przekroczone nie zostały. W istocie, gdyby nie doszło do istotnego wzrostu kursu franka, problem nieważności umów być może, nigdy by nie powstał. Z drugiej jednak strony, gdyby banki od początku konstruowały te umowy w sposób zgodny z prawem, sama zmiana kursu CHF nie powodowałaby dla nich negatywnych skutków.
Reasumując tą część rozważań, Sąd Apelacyjny stwierdza że Sąd I instancji zasadnie przyjął że w sprawie ziściły się wszystkie przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c., obligujące go do stwierdzenia niedozwolonego charakteru kwestionowanych postanowień.
W kontekście jurydycznym, jaki tworzą interpretowane zgodnie ze wskazówkami zawartymi w orzecznictwie TSUE uregulowania prawa europejskiego, zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczeń stron umowy kredytu w złotych polskich stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy. Stanowisko to jest, podobnie jak ocena samych klauzul spreadowych jako abuzywne, w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie ugruntowane (zob. przykładowo powołane już wyżej wyroki).
Przepisy art. 385 ( 1 ) i następne k.c. stanowią implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE. L. z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm.). Ścisły związek art. 385 ( 1) –385 ( 3) k.c. z przepisami dyrektywy 93/13/EWG wiąże się z koniecznością uwzględnienia przy wykładni i stosowaniu tych przepisów prawa UE oraz dotyczącego go dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (zob. wyrok SN z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, Biul. SN 2006, nr 5, s. 12) –tak R. Trzaskowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II, red. J. Gudowski, Warszawa 2018, art. 385(1), art. 385(2), art. 385(3). W świetle art. 19 ust. 1 zdanie drugie traktatu o Unii Europejskiej Trybunał Sprawiedliwości zapewnia bowiem poszanowanie prawa w wykładni i stosowaniu Traktatów.
I tak, w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG Państwa Członkowskie postanowiły, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przepis ten nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy – po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty – przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W motywach 43-44 uzasadnienia powołanego wyroku TSUE wskazał, że unieważnienie umowy z uwagi na uznanie utrzymanie jej w mocy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków wchodzi w grę zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. TSUE skonstatował, że ponieważ klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się niepewna.
Analogiczne stanowisko Trybunał zajął w motywie 52 uzasadnienia wyroku z 14.03.2019 r., C-118/17, Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT., LEX nr 2631770. W motywie 54 tego orzeczenia TSUE wskazał, że możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje (zob. pkt 74 uzasadnienia wyroku z 7.08.2018 r., C-96/16, Santander SA v. Dembie oraz Bonet i Cortés v. Banco de Sabadell SA., ZOTSiSPI 2018, nr 8, poz. I-643, LEX nr 522693963 czy pkt 61 uzasadnienia wyroku z 20.09.2018 r., C-51/17, OTP Bank Nyrt. i OTP Faktoring Követeléskezelő ZRT v. Ilyés i KISS., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. I-750, LEX nr 522693870). Dotychczasową linię orzeczniczą TSUE kontynuują tezy wyroku z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko Bank BPH S.A., LEX nr 3166094, o czym wobec treści art. 20 zdania piątego statutu TSUE świadczy wydanie tego rozstrzygnięcia bez opinii rzecznika generalnego (zob. R. Maruszkin, Wyrok w sprawie frankowiczów: komu przyniósł korzyść? Omówienie wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20 (Bank BPH), LEX nr 151384562). W pkt 85 powyższego wyroku Trybunał Sprawiedliwości wyraźnie wskazał, że jeżeli sąd krajowy uzna, iż zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu (zob. wyrok z dnia 3 października 2019 r., Dziubak, C-260/18, EU:C:2019:819, pkt 43).
Ł. Węgrzynowski w „Konsekwencje stwierdzenia abuzywności klauzuli indeksacyjnej (denominacyjnej) dla ważności całej umowy kredytu frankowego” linia orzecznicza LEX nr 419807446 wskazał, że założenia wyroku TSUE w sprawie C-260/18 najpełniej oddaje stanowisko, zgodnie z którym stwierdzenie abuzywności klauzuli indeksacyjnej (denominacyjnej) prowadzi do nieważności całej umowy kredytu frankowego (por. między innymi przytoczone tamże na poparcie tego poglądu wyrok SA w Szczecinie z 12.03.2020 r., I ACa 257/19, LEX nr 2944310; wyrok SA w Warszawie z 12.02.2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478; wyrok SA w Warszawie z 29.01.2020 r., I ACa 67/19, LEX nr 2817620; wyrok SA w Białymstoku z 19.06.2019 r., I ACa 250/19, LEX nr 2716967). Już w 2019 roku Sąd Najwyższy uznał, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego, odchodząc tym samym od starszej linii orzeczniczej, która dopuszczała uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c. (zob. wyroki z 11.12.2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i z 27.11.2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).
Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18 (niepubl.) co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia: (1) stwierdzenia nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego, albo (2) przyjęcia, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta. Wzywając kredytobiorcę do zajęcia stanowiska sąd powinien poinformować go o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por.m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi, pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79).
Nie w każdej jednak sprawie pouczenie kredytobiorcy o skutkach stwierdzenia nieważności umowy, bądź wyeliminowania z niej spornych postanowień będzie konieczne (por. np. powołany już wyrok SA w Szczecinie z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412). Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowym postępowaniu. Powodowie reprezentowani byli przez profesjonalnego pełnomocnika. Już w pozwie domagali się stwierdzenia nieważności zawartej z pozwanym umowy, konsekwentnie podtrzymując to żądanie przez cały tok postępowania. Stanowisko zajęte przez powodów w postępowaniu apelacyjnym nie pozostawia wątpliwości, że w pełni popierają obrany przez Sąd Okręgowy kierunek rozstrzygnięcia. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny nie doszukał się przyczyn, dla których powództwo o stwierdzenie nieważności umowy mogłoby podlegać oddaleniu.
Nie można abuzywnego postanowienia uprawniającego bank do jednostronnego określania wiążącego na gruncie umowy kursu CHF zastąpić uregulowaniem, że spłata następuje według kursu średniego ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski. W chwili zawierania spornych umów art. 358 § 2 k.c. był skreślony. Brzmienie, w świetle którego wartość waluty obcej określa się co do zasady według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, otrzymał dopiero w dniu 24 stycznia 2009 roku. Nawet przyjmując, że art. 358 § 2 k.c. w nowym brzmieniu znajdował zastosowanie do spornych umów od tej daty (per analogiam art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Przepisy wprowadzające kodeks cywilny, za wyrokiem SN z 14.12.2004 r., II CK 235/04, LEX nr 512048), żaden przepis prawa nie umożliwia wprowadzenia do umów kursu średniego NBP okresie pomiędzy ich zawarciem a dniem 24 stycznia 2009 roku. Przepisem tym niewątpliwie nie jest również art. 41 Prawa wekslowego, albowiem nie został on wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb niż zapłata weksla w walucie (wyrok SA w Warszawie z 26.10.2020 r., I ACa 215/20, LEX nr 3106097).
Wreszcie, nie wolno tracić z pola widzenia, że działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, zniechęcający profesjonalnych kontrahentów do zawierania we wzorcach umów zawieranych z konsumentami nieuczciwych postanowień. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona przez sąd krajowy poprzez wprowadzenie do niej warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (por. wyrok SA w Katowicach z 24.11.2020 r., I ACa 49/19, LEX nr 3120065 oraz wyrok SN z 27.11.2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159, a także orzecznictwo przytoczone w tym drugim orzeczeniu). Odnosząc się do przywołanych przez skarżącego motywów 56-57 uzasadnienia wyroku TSUE z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. i R.W. przeciwko BANK BPH S.A., Dz.U.UE.C.2021/278/15, LEX nr 3166094, Sąd Apelacyjny wskazuje, że aprobując pogląd Sądu I instancji o nieważności umowy nie kierował się jedynie interesem kredytobiorców, lecz miał na uwadze wszystkie przytoczone wyżej względy prawne i systemowe.
W rozpoznawanej sprawie nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że po eliminacji postanowień uznanych za abuzywne umowa mogłaby być wykonywana na podstawie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez spłatę bezpośrednio we franku szwajcarskim. Sąd Apelacyjny przypomina, że umowa kredytu indeksowanego zachowuje charakter umowy kredytu złotowego. Uwzględnienie stanowiska skarżącego w tym zakresie byłoby równoznaczne z przekształceniem spornej umowy w kredyt walutowy, a zatem węzeł obligacyjny innego rodzaju. W wyroku TSUE z 18.11.2021 r., C-212/20, Dz.U.UE.C.2022/24/5, LEX nr 3256973 (motywy 68-69 uzasadnienia) wskazano że w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, iż niezgodny z tym artykułem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów. Przedsiębiorcy nadal mogliby bowiem dostrzegać korzyść w stosowaniu rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy. Także TSUE zwrócił zatem uwagę na wskazaną już wyżej przez Sąd Apelacyjny konieczność uzyskania efektu zniechęcającego banki do stosowania klauzul niedozwolonych.
Za niezasadny uznać również należało zarzut naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 406 k.c. Wskazać w tym kontekście trzeba, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20, wskazał, iż stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Sąd Najwyższy podniósł, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa, ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia. W rezultacie stwierdził też, że nadpłata świadczenia wynikająca z abuzywności klauzul nie może być zrównana z dobrowolną, przedterminową spłatą, powtarzając pogląd wyrażony przez Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 9 maja 2019 r. w sprawie I CSK 242/18). To stanowisko podtrzymała uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej. Obecnie przyjmuje się zatem, iż konsumentowi przysługuje roszczenie o zwrot wszystkich spełnionych świadczeń pieniężnych, nie tylko odsetek, prowizji i ewentualnych świadczeń pieniężnych z tytułu ubezpieczenia kredytu, ale roszczenie konsumenta obejmuje także zwrot tej części kapitału, którą konsument zwrócił do tej pory bankowi.
Taka wykładnia prawa polskiego pozostaje nadto w zgodzie z orzecznictwem TSUE, z którego również wynika, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 13/93, warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, wobec czego stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę - ze szkodą dla konsumenta - w oparciu o ten warunek (por. wyroki z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, Francisco Gutiérrez Naranjo, Ana María Palacios Martínez, Banco Popular Espanol, SA v. Emilio Irles López, Teresa Torres Andreu, pkt 61-66, z dnia 31 maja 2018 r., w sprawie C-483/16, Zsolt Sziber przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., pkt 34 i 53, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., pkt 41 i 44).
Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje przedstawione wyżej poglądy. W tym zakresie na aprobatę zasługują również rozważania Sądu Okręgowego, który także przyjął teorię niezależnych świadczeń kondykcyjnych (dwóch kondykcji), jako obowiązującą przy rozliczeniu stron. Jej istota polega na tym, że każde z roszczeń podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy dłużnik pozostaje wzbogacony, a ewentualne sposoby uwzględnienia istnienia przeciwstawnych roszczeń we wzajemnych rozliczeniach powinny opierać się o mechanizm potrącenia. Z tych względów podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 410 i 405 k.c. nie mógł być uznany za trafny w żadnym zakresie. Należało bowiem uznać, że powodom służy roszczenie o zwrot wszystkiego, co świadczyli na rzecz pozwanego.
Wobec powyższego zasadnie Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 58.032,33 zł oraz kwotę 44.410,32 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 lutego 2021 r.
Trafnie wskazał w apelacji pozwany, że Sąd Okręgowy błędnie uznał zarzut potrącenia za niezasadny z uwagi na jego warunkowy charakter i to już tylko z tej przyczyny, że tego rodzaju jego kwalifikacja była wadliwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego poddany pod osąd zarzut jest zarzutem ewentualnym i nie został złożony pod warunkiem zawieszającym. Wskazać należy, że dopuszczalność potrącenia ewentualnego zgodnie przyjęto w orzecznictwie (vide wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1961 roku, IV CR 212/61, OSNC 1963, Nr 6, poz. 120, z dnia 22 listopada 1968 roku, OSN 1969, Nr 11, poz. 204, z dnia 9 listopada 2011 roku, II CSK 70/11, z dnia 14 czerwca 2013 roku, V CSK 389/12, nie publ., z dnia 9 sierpnia 2016 roku, II CZ 83/16). Skuteczność oświadczenia wierzyciela o potrąceniu w takim przypadku jest uzależniona od potwierdzenia istnienia wzajemności wierzytelności, umożliwiającej kompensację poprzez zaliczenie i nie może być utożsamiana ze złożeniem pod warunkiem zawieszającym, o którym mowa w kodeksie cywilnym. W sytuacji złożenia oświadczenia przez wierzyciela, że przysługuje mu wierzytelność, jednocześnie połączonego z zaprzeczeniem istnienia wierzytelności wzajemnej oraz wskazaniem, że gdyby okazało się, iż taka wierzytelność istnieje, skutek retroaktywny umorzenia nastąpiłby z mocy ustawy (art. 499 zd. 2 k.c.).
Zgodnie z art. 498 § 1 i 2 k.c., gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Art. 499 k.c. stanowi natomiast, że potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe.
Do potrącenia nie dochodzi zatem automatycznie przez to, że istnieją wzajemne wierzytelności nadające się do potrącenia, ale konieczne jest oświadczenie, że korzysta się z potrącenia (postanowienie Sądu Najwyższego z 8 lutego 2000 r. w sprawie I CKN 398/99). Od potrącenia, jako czynności materialnoprawnej, odróżnić trzeba zarzut potrącenia, będący czynnością procesową. Nie budzi wątpliwości, że oświadczenie o potrąceniu, o którym mowa w art. 499 k.c., jest czynnością materialnoprawną, powodującą – w razie wystąpienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c. – odpowiednie umorzenie wzajemnych wierzytelności, natomiast zarzut potrącenia jest czynnością procesową, polegającą na żądaniu oddalenia powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie objęte żądaniem pozwu wygasło wskutek potrącenia. Oświadczenie o potrąceniu stanowi zatem materialnoprawną podstawę zarzutu potrącenia (wyrok Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2009 r. w sprawie IV CSK 356/2008, wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2004 r. w sprawie III CK 251/02 ).
W tym kontekście wskazać należy, że rację ma skarżący twierdząc, że zgłoszenie zarzutu potrącenia może być uznane za wypowiedzenie wierzycielskie, wywołujące skutek z 455 k.c. Tyle tylko że wykluczone jest wywołanie tego rodzaju oświadczeniem podwójnego skutku, tj. równoczesnej wymagalności i potrącenia wierzytelności. Z tych przyczyn nie znajduje również jakiegokolwiek jurydycznego uzasadnienia teza, że zgłoszony w odpowiedzi na pozew zarzut potrącenia podlegać winien ocenie wyłącznie na płaszczyźnie procesowej.
Art. 499 k.c. nie stawia szczególnych wymagań co do formy oświadczenia woli o potrąceniu. Oświadczenie to może być złożone w każdy sposób (także ustnie lub w postaci elektronicznej), który w dostatecznym stopniu ujawnia jego treść i wolę dokonania potrącenia; może być również złożone w piśmie procesowym. Oświadczenie woli o potrąceniu jest oświadczeniem skierowanym do adresata. Do oświadczenia o potrąceniu mają zatem zastosowanie ogólne zasady co do sposobu i chwili złożenia oświadczenia woli wskazane w art. 60 i 61 k.c. W konsekwencji oświadczenie o potrąceniu staje się skuteczne dopiero z chwilą, gdy doszło do wierzyciela wzajemnego w taki sposób, że mógł on zapoznać się z jego treścią (art. 61 k.c.). Wskazać jednak należy, że w judykaturze prezentowany jest pogląd, że skoro oświadczenie o potrąceniu wywiera skutek dopiero z chwilą dojścia do adresata, to nie można przyjąć, iż zostało skutecznie złożone oświadczenie o potrąceniu, jeżeli złożenie oświadczenia nastąpiło wobec pełnomocnika procesowego adresata. Treść art. 91 k.p.c. nie daje podstaw do przypisania pełnomocnikowi procesowemu prawa przyjmowania w imieniu mocodawcy materialnoprawnych oświadczeń kształtujących. Pełnomocnik procesowy nie jest więc pełnomocnikiem, jaki po myśli art. 95 k.c., mógłby zastąpić stronę w skutecznym zapoznaniu się z oświadczeniem (wyrok Sądu Najwyższego z 12 października 2007 r. w sprawie V CSK 171/2007 ). Teza skarżącego o uprawnieniu pełnomocnika procesowego do odbioru oświadczenia o charakterze materialnoprawnym nie znajduje dostatecznego umocowania. Ufundowana jest ona bowiem na oczywiście wadliwym założeniu o tożsamym charakterze materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu i procesowego zarzutu potrącenia. Sąd Apelacyjny nie podziela przy tym obaw skarżącego, że odmienne od forsowanego w tym aspekcie w apelacji stanowisko, sprzyjać może torpedowaniu przez kredytobiorców prawa banku do skorzystania z zarzutu potrącenia. Jeśli bowiem bank spełni wszystkie opisane wyżej wymogi – a tak dzieje się w wielu tzw. sprawach frankowych - to nic nie stoi na przeszkodzie uwzględnieniu przez Sąd takiego zarzutu.
W konsekwencji, aby możliwe było złożenie skutecznie oświadczenia o potrąceniu wierzytelności, muszą zostać spełnione określone wymogi wskazane w art. 498 § 1 k.c. (wzajemność, jednorodzajowość, wymagalność oraz zaskarżalność).
W niniejszej sprawie niezbędnym warunkiem wymagalności wierzytelności pozwanego z tytułu udostępnionego kapitału było uprzednie wezwanie powodów do zapłaty. Roszczenie to bowiem jest bezterminowe. Dopiero bowiem gdy wierzytelność przedstawiana do potrącenia jest wymagalna oświadczenie o potrąceniu wywoła skutek w postaci umorzenia wierzytelności. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby roszczenie pozwanego przedstawione do potrącenia było wymagalne przed złożeniem oświadczenia o potrąceniu w treści odpowiedzi na pozew. Jakkolwiek bowiem składający to oświadczenie radca prawny M. Ł. był umocowany do składania oświadczeń materialnoprawnych, w tym dotyczących potrącenia i zatrzymania, co wynika z udzielonego mu pełnomocnictwa substytucyjnego oraz pełnomocnictwa głównego (k. 125-126), a zatem mogło ono co do zasady wywoływać nie tylko procesowy, ale również materialnoprawny skutek, to wobec objęcia nim wierzytelności niewymagalnej, nie mogło ono powodować umorzenia wzajemnych wierzytelności stron. Podkreślić należy i to, że oświadczenie o potrąceniu zostało skierowane do pełnomocnika powodów, który zgodnie z udzielonym mu pełnomocnictwem (k. 42) nie był umocowany do odbierania oświadczeń materialnoprawnych. Brak jest przy tym dowodu, że bezpośrednio do powodów zostało skierowane odrębne oświadczenie w tym przedmiocie.
W takich uwarunkowaniach oświadczenie o potrąceniu zawarte w odpowiedzi na pozew (innego oświadczenia w tym przedmiocie pozwany w toku procesu nie złożył), nie mogło być uznane za skuteczne W dacie jego złożenia wierzytelność przedstawiona do potrącenia nie była bowiem wymagalna, a nadto zostało ono skierowane do osoby nie posiadającej umocowania do odbioru w imieniu powodów oświadczeń woli o charakterze materialnoprawnym. Godzi się w tym miejscu podkreślić, że interpretując to oświadczenie w sposób najbardziej możliwie korzystny dla pozwanego (tj. przy założeniu umocowania adresata – pełnomocnika procesowego do jego odbioru), można by co najwyżej uznać, że pełniło ono jedynie funkcję wezwania do zapłaty, wywołującego następczy skutek wymagalności objętej nim wierzytelności, według reguł przewidzianych w art. 455 k.c. W takiej sytuacji wierzytelność pozwanego banku byłaby wymagalna kilka dni po doręczeniu pełnomocnikowi powódki odpowiedzi na pozew. Dopiero po powstaniu stanu wymagalności, zgodnie z art. 498 § 1 k.c. powstał stan „potrącalności” obu roszczeń. Dla skorzystania z tego uprawnienia pozwany obowiązany był następczo złożyć, skierowane bezpośrednio do powodów, oświadczenie o potrąceniu, czego nie uczynił. Co więcej, nie złożył także procesowego zarzutu potrącenia, który zgodnie z art. 203 1 § 2 k.p.c. powinien zostać zgłoszony w terminie 14 dni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna. Odwoływanie się w tym aspekcie do normy art. 316 k.p.c. jest oczywiście nieskuteczne.
Z tych przyczyn zarzut potrącenia nie mógł zostać uwzględniony.
Słusznie również podniósł skarżący, że Sąd Okręgowy błędnie uznał, jakoby w niniejszej sprawie nie mógł on skorzystać z zarzutu zatrzymania, gdyż umowa kredytu nie jest umową wzajemną, a tym samym nie spełnia ona kryteriów wyrażonych w art. 487 § 2 k.c.
Zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot, przy czym zgodnie z art. 497 k.c. uregulowanie to stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Możliwość zastosowania powyższego uprawnienia ograniczona jest przez prawodawcę do zobowiązań wzajemnych - a zatem do sytuacji, w której świadczenie jednej ze stron jest odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 k.c.). Wzajemność umowy kredytowej początkowo wzbudzała wątpliwości, obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku (zob. uzasadnienie wyroku z dnia 7 marca 2017 r.; sygn. akt II CSK 281/16 czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r.; V CSK 382/18). Sąd Apelacyjny w tym składzie te poglądy w pełni podziela (analogicznie wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 października 2020 roku, I ACa 709/19, LEX nr 3113943 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 16 czerwca 2020 roku, I ACa 362/19, LEX nr 3115631). Prowadzi to do wniosku, że pozwany co do zasady uprawniony był do zgłoszenia zarzutu zatrzymania w tej sprawie.
Zarzut ten nie mógł jednak odnieść zamierzonego przez niego skutku. Pozwany nie wykazał, analogicznie jak to miało miejsce w przypadku zarzutu potrącenia, aby jego procesowego zgłoszenie poprzedzony było złożeniem przez niego materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania, skierowanym bezpośrednio do powódki lub pełnomocnika umocowanego do odbierania oświadczeń materialnoprawnych w jej imieniu. Oświadczenie o skorzystaniu z zarzutu zatrzymania, zawarte w odpowiedzi na pozew, kwalifikowane być może wyłącznie jako czynność procesowa.
Godzi się w tym miejscu podkreślić, że stanowisko apelującego, że „podtrzymuje” on uprzednio zgłoszone zarzuty potrącenia i prawa zatrzymania, Sąd odwoławczy zakwalifikował zgodnie z jego literalnym brzmieniem, nie znajdując podstaw do przyjęcia, że stanowi ono zgłoszenie nowych zarzutów w tym przedmiocie, co aktualizować by mogło potrzebę ich odrębnej weryfikacji.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zaskarżony wyrok w całości odpowiadał prawu, skutkiem czego orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.
Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. - zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powodów kwotę 8.100 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Artur Kowalewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Kowalewski
Data wytworzenia informacji: