I ACa 331/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-12-11
Sygn. akt I ACa 331/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 grudnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Emilia Misztal |
po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2024 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa B. J. i K. J.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w K.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 29 czerwca 2022 r. sygn. akt I C 228/21
I. oddala obie apelacje;
II. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Artur Kowalewski
Sygn. akt I ACa 331/23
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie ustalił, że nie istnieje pomiędzy powodami B. J. i K. J., a pozwanym (...) Bankiem (...) spółką akcyjną z siedzibą w K. stosunek prawny kredytu wynikający z umowy kredytu nr (...) z dnia 29 lipca 2008 r. (pkt I); oddalił powództwo w części obejmującej roszczenie główne o zapłatę (pkt II); zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 735,01 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (pkt III).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
W 2008 r. powodowie K. J. i B. J. potrzebowali środków finansowych na remont mieszkania. W związku z tym, że w banku, w którym mieli zaciągnięty już kredyt w złotych na kupno tego mieszkania, nie mogli uzyskać dodatkowego kredytu, udali się do (...) Banku (...) S.A. Pozwany bank został im polecony jako ten, który udziela kredytów w walucie CHF. Po rozmowie z pracownikiem banku i dokonanej przez niego wstępnej oceny zdolności kredytowej powodowie dowiedzieli się, że mogą otrzymać kredyt hipoteczny nawet na kwotę wyższą, niż ta, której potrzebowali.
Wobec powyższego powodowie postanowili, że zaciągną kredyt hipoteczny w kwocie 160.000 zł, indeksowany kursem CHF, celem sfinansowania remontu lokalu oraz spłatę swoich zobowiązań, w tym kredytu mieszkaniowego w Banku (...) S.A. i w (...) Banku (...) S.A. W dniu 24 czerwca 2008 r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie im takiego kredytu. W formularzu wniosku nie było możliwości zaznaczenia waluty spłaty kredytu. Jako uzgodnione zabezpieczenie tymczasowe kredytu zostało wpisane we wniosku podwyższenie marży o 0,5%, a jako obowiązkowe zabezpieczenie – hipoteka na przedmiocie kredytowania. Pracownik przyjmujący od powodów wniosek kredytowy, przedłożył im do podpisania oświadczenie stanowiące załącznik do wniosku, o treści:
„ Oświadczam, że dokonałem/am wyboru oferty kredytu/pożyczki w złotych indeksowanego/ej do waluty obcej mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami, pożyczkami indeksowanymi do waluty obcej. Zostałem/am również poinformowany/a przez pracownika Banku o ryzyku i skutkach wynikających ze zmiennej stopy procentowej oraz zmiany kursów, jestem w pełni świadomy/a ich ponoszenia oraz tego, że każda zmiana kursu walutowego oraz stopy procentowej będzie miała wpływ na wysokość zaciągniętego przeze mnie kredytu/pożyczki oraz wpłynie na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Pracownik Banu poinformował mnie również o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej, tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo-odsetkowej. Informacje te zostały mi przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu. Jednocześnie wyrażam zgodę na regularne dostarczanie przez Bank wszelkich informacji dotyczących warunków oraz praw i obowiązków wynikających z umowy kredytowej, jak również informacji o wszelkich zmianach, które wpływają bezpośrednio na warunki tejże umowy, drogą mailową na adres: (…).”
Powodowie oświadczenie to podpisali. Obaw przed zawarciem umowy kredytu indeksowanego kursem CHF nie mieli, gdyż od pracownika banku dowiedzieli się, że waluta CHF jest stabilna. Kredyt w CHF został im przedstawiony jako korzystniejszy niż kredyt w PLN ze względu na niższą wysokość rat i niższe oprocentowanie.
Powodowie nie prowadzili w tamtym czasie żadnej działalności gospodarczej, uzyskiwali dochody w walucie polskiej. Powodowie pozostają ze sobą w związku małżeńskim, w którym obowiązuje ustrój małżeńskiej majątkowej wspólności ustawowej. W związku małżeńskim pozostawali już w chwili złożenia wniosku kredytowego.
W dniu 29 lipca 2008 r. pomiędzy powodami a pozwanym (...) Bankiem (...) S.A. z siedzibą w K. została zawarta umowa o mieszkaniowy kredyt hipoteczny w złotych indeksowany kursem CHF. Na podstawie tej umowy bank udzielił powodom kredytu w złotych indeksowanego kursem CHF w wysokości 160.000 zł, a powodowie zobowiązali się do jego wykorzystania zgodnie z warunkami umowy. W § 1 ust. 1 umowy wskazano, że równowartość wskazanej kwoty w walucie CHF zostanie określona na podstawie gotówkowego kursu kupna CHF banku z dnia wypłaty (uruchomienia) transzy kredytu (kurs notowany z pierwszej tabeli kursowej banku – tabela A w tym dniu) i zostanie podana w harmonogramie spłat. Zgodnie z umową kredyt przeznaczony był na: spłatę kredytu mieszkaniowego w Banku (...) S.A., spłatę zobowiązań przeznaczonych na cele inne niż mieszkaniowe tj. kredytu w (...) Banku (...) S.A. oraz na refinansowanie nieudokumentowanych kosztów związanych z nieruchomością położoną w S. przy ul. (...).
Umowa została zawarta na okres od 29 lipca 2008r. do 10 września 2027r.
W § 2 ust. 4 umowy wskazano, że kredyt zostanie uruchomiony w złotych, a jego równowartość w walucie CHF ustalona zostanie według kursu kupna określonego w § 1 ust. 1, w dniu uruchomienia pierwszej transzy kredytu. Kolejne transze kredytu będą uruchamiane w złotych, a ich równowartość w walucie CHF będzie ustalana każdorazowo według kursu kupna na podstawie gotówkowego kursu kupna CHF Banku z dnia wypłaty (uruchomienia) danej transzy kredytu (kurs notowany z pierwszej tabeli kursowej Banku – Tabela A w tym dniu).
Zgodnie z § 4 ust. 1 umowy powodowie zobowiązani byli do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz innymi zobowiązaniami wynikającymi z umowy kredytu. Kredyt, odsetki oraz inne zobowiązania wyrażone w CHF miały być spłacane w złotych jako równowartość raty w CHF przeliczonej według gotówkowego kursu sprzedaży CHF Banku z dnia wymagalnej spłaty raty (kurs notowany z pierwszej tabeli kursowej Banku – tabela A, w tym dniu). Inne zobowiązania wynikające z umowy wyrażone w złotych miały być płatne w złotych. W tym samym postanowieniu umownym wskazano, że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wysokość rat kapitałowo – odsetkowych oraz na wartość kredytu. W przypadku zwiększenia kursu walutowego, raty kapitałowo – odsetkowe ulegną zwiększeniu, natomiast w przypadku obniżenia kursu walutowego raty kapitałowo-odsetkowe ulegną zmniejszeniu. Wartość kredytu będzie wzrastała w przypadku wzrostu kursu walutowego lub malała w przypadku spadku kursu walutowego. Spłata kredytu miała następować w ratach miesięcznych kapitałowo-odsetkowych.
Oprocentowanie kredytu zostało określone jako zmienne
Umowa w § 8 przewidywała możliwość przewalutowania kredytu na kredyt w złotych. W przypadku przewalutowania całe saldo zobowiązań kredytobiorcy wobec banku miało być przeliczone według kursu sprzedaży CHF, określonego w § 4 ust. 1, ustalanego w dniu przewalutowania.
Umowa została sporządzona według wzorca stosowanego przez bank. Powodowie nie mieli wpływu na jej treść.
Kredyt został uruchomiony i wypłacony w walucie polskiej w 3 transzach:
-
-
w dniu 5.08.2008 r. w kwocie 45.000 zł, którą przeliczono na kwotę 23.724,17 CHF przy zastosowaniu kursu 1,8968,
-
-
w dniu 14.08.2008 r. w kwocie 45.210 zł, którą przeliczono na kwotę 22.990,08 CHF przy zastosowaniu kursu 1,9665,
-
-
w dniu 27.08.2008 r. w kwocie 69.790 zł, którą przeliczono na kwotę 35.077,40 CHF przy zastosowaniu kursu 1,9896.
Powodowie cały czas spłacają kredyt. Spłat dokonują w walucie PLN z majątku wspólnego. Po zawarciu przez nich umowy nastąpił znaczny wzrost kursu CHF/PLN na światowym rynku walut. W 2015r. i późniejszych latach były okresy, że jego wysokość wynosiła ponad 4. Kurs sprzedaży z tabeli kursowej pozwanego banku wynosił w dniu płatności pierwszej raty 2,2299, a w dniu 10 listopada 2021r. – 4,3555.
W okresie od 10 lutego 2011r. do 10 lipca 2018r. powodowie dokonali spłat na sumę 148.682,78 zł., z kolei w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 10 lipca 2018 r. suma spłat wyniosła 194.544,83 zł.
O klauzulach niedozwolonych w umowie powodowie dowiedzieli się w 2018r. Pismem z dnia 8 października 2018 r. reprezentowani przez pełnomocnika złożyli w Sądzie Rejonowym Katowice – Zachód w Katowicach wniosek o zawezwanie do próby ugodowej (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w K. poprzez zapłatę na ich rzecz solidarnie kwoty 84.504,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od momentu wysłania wniosku o zawezwanie do próby ugodowej do dnia zapłaty tytułem nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych w okresie 10.10.2008 r. – 10.07.2018 r. w wyższej wysokości, niż rzeczywiście powinni oni spłacić, w związku z zawarciem w treści umowy niedozwolonych postanowień umownych. Na posiedzeniu w dniu 4 marca 2019 roku wyznaczonym w sprawie o zawezwaniu do próby ugodowej stawili się przedstawiciele obu stron, jednak do polubownego załatwienia sprawy nie doszło.
Pismem z dnia 16 grudnia 2021 roku pozwany wezwał powodów do zapłaty na jego rzecz kwoty 160.000 zł w terminie do 22 grudnia 2021 roku na wskazany w piśmie rachunek banku, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia wyznaczonemu terminowi do zapłaty. W piśmie wskazał, że wezwanie spowodowane jest faktem kwestionowania przez powodów ważności zawartej z bankiem w dniu 29 lipca 2008 roku umowy o mieszkaniowy kredyt hipoteczny w złotych indeksowany kursem CHF. Żądana kwota stanowi wypłacony powodom kapitał kredytu. Jednocześnie pozwany zastrzegł, że przedmiotowe wezwanie nie stanowi uznania którychkolwiek ze zgłoszonych pozwem roszczeń. Pisma doręczono powodom dnia 17 grudnia 2021 r.
Następnie pozwany złożył pisemne oświadczenie z dnia 23 grudnia 2021 r., że dokonuje potrącenia przysługującej mu wobec powodów wymagalnej wierzytelności w kwocie 160.000 zł wynikającej z wypłaconego kapitału kredytu, ze zgłoszoną przez powodów w sądzie powszechnym wierzytelnością wobec banku w kwocie 148.582,78 zł. Pozwany jednocześnie wskazał w oświadczeniu, że kwestionuje zasadność dochodzonej przez powodów wierzytelności opartej na zarzucie nieważności umowy oraz, że potrącenie zostało dokonane na wypadek uznania przez sąd powszechny ww. wierzytelności powodów za zasadną w całości lub części. Oświadczenia doręczono powodom w dniu 27 grudnia 2021 roku.
W tak ukształtowanym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w całości. Powołując się obszernie na utrwalone orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych wskazał, że sporna umowa zawierała niedozwolone postanowienia w rozumieniu art. 385 1 k.c., których wyeliminowanie prowadzi do nieważności tej czynności prawnej. Sąd I instancji uznał, że konsekwencją nieważności umowy kredytowej jest powstanie po stronie powodowej roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego w wykonaniu tej umowy, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Wysokość należnego powodom świadczenia wynikała z przedłożonych przez stronę powodową dokumentów. Roszczenie to w konsekwencji podlegało jednak oddaleniu w całości, z uwagi na zgłoszenie przez pozwanego skutecznego zarzutu potrącenia wzajemnej wierzytelności z tytułu równowartości udostępnionego powodom na podstawie tej umowy kapitału. Za nieuzasadniony Sąd Okręgowy uznał zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia.
Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności na dokumentach zawartych w aktach sprawy, oraz przesłuchaniu powodów.
O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą ich stosunkowego rozdzielenia,
Powyższy wyrok w zaskarżyły apelacjami obie strony.
Powodowie wnieśli apelację w części oddalającej powództwo o zapłatę oraz w zakresie kosztów procesu tj. co do pkt II i III wyroku, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
a art. 498 § 1 k. c. w zw. z art. 89 k. c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że dochodzona pozwem wierzytelność strony powodowej wygasła wskutek jej potrącenia przez pozwanego, podczas gdy jednostronne oświadczenie woli o potrąceniu, ma charakterze prawnokształtujący i nie może być uznane za skuteczne w przypadku zastrzeżenia warunku.
b art. 498 § 1 k. c. w zw. z art. 502 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że dochodzona pozwem wierzytelność strony powodowej wygasła wskutek jej potrącenia przez pozwanego, podczas gdy wierzytelność przedstawiona przez pozwanego do potrącenia uległa przedawnieniu zanim pozwany postawił ją w stan wymagalności;
c art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 498 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji niezasadne oddalenie żądania zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów łącznie ustawowych odsetek za opóźnienie liczonych od kwoty żądania głównego od dnia 25.11.2021 r. do dnia zapłaty, podczas gdy prawidłowe zastosowanie ww. przepisów powinno doprowadzić do uwzględnienia żądania również w zakresie ustawowych odsetek za opóźnienie;
Wskazując na te uchybienia powodowie wnieśli o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kwoty 148.682,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 25.11.2021 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej. Nadto domagali się zasądzenia od strony pozwanej na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Pozwany zaskarżył ww. wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz w zakresie kosztów procesu tj. co do pkt I i III wyroku, zarzucając:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego w postaci umowy kredytowej, polegającej na nieprawidłowym przyjęciu, iż informacja zawarta w § 4 ust. 1 umowy nie jest wystarczająca do stwierdzenia, że powodom wyjaśniono jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią, w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego, podczas gdy z okoliczności faktycznych sprawy oraz ww. dowodu wprost wynika fakt przeciwny i pominięciu faktu, że oświadczenie powodów zawarte w § 7 ust. 1 lit. e) umowy zawierającym oświadczenie powodów o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym, - co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych co do faktu braku należytego wykonania przez pozwaną obowiązku informacyjnego wobec powodów w zakresie ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytowej w szczególności w zakresie skutków zmiany kursu franka szwajcarskiego;
2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego w postaci umowy kredytowej i ustalenie, że kwestionowane postanowienia umowne dotyczące indeksacji nie były indywidualnie uzgadniane z powodami, a tym samym nie mieli oni żadnego wpływu na treść spornych zapisów, podczas gdy prawidłowa i całościowa ocena wszelkich okoliczności w jakich doszło do zawarcia przedmiotowej umowy, w szczególności fakt samodzielnej decyzji strony powodowej o zaciągnięciu kredytu indeksowanego kursem CHF, wymienione załączniki do umowy kredytowej (warunki dodatkowe) oraz fakt umożliwienia zapoznania się z treścią umowy przed jej podpisaniem prowadzi do odmiennego wniosku - co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych co do faktu braku indywidualnego uzgodnienia z powodami zapisów umowy kredytowej regulujących klauzule indeksacyjne;
3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego w postaci umowy kredytowej polegającej na przyjęciu, że treść kwestionowanych postanowień umownych dotyczących mechanizmu indeksacji wskazuje, iż umowa nie zawiera zapisów określających szczegółowe zasady wyliczania kursów złotego do waluty CHF, a w konsekwencji zapisy umowy dają pozwanej swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość, podczas gdy z zawartego w odpowiedzi na pozew opisu mechanizmu ustalania kursów walut u pozwanej jednoznacznie wynika, iż wyznaczane przez pozwaną kursy i ich wahania są uzależnione od wielu czynników rynkowych i ekonomicznych - co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych co do faktu braku określenia w umowie zasad ustalania kursów CHF. a co za tym idzie dowolności pozwanej w ustalaniu kursów CHF stosowanych do przeliczenia świadczeń kredytowych powodów i ustalaniu wysokości ich zobowiązań:
4. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie, iż kwestionowane przez powodów zapisy umowy kredytowej regulujące mechanizm indeksacji kwoty kredytu oraz rat kredytowych stanowią niedozwolone postanowienia umowne, co skutkuje nieważnością umowy kredytowej w całości;
5. art. 385
2 k.c. w zw. z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L Nr 95, str. 29) („Dyrektywa 93/13") poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia umowy kredytu określające zasady przeliczeń kwoty wypłaconego kredytu oraz wysokości poszczególnych rat wedle kursów CHF z tabeli pozwanego banku (klauzule indeksacyjne) stanowią niedozwolone postanowienia umowne w
rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c., przy jednoczesnym nieuwzględnieniu wszystkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy kredytowej, w szczególności dot. rynkowości kursów stosowanych przez pozwaną, należytego poinformowania powodów o ryzyku kursowym, złożenia przez powodów oświadczenia o świadomości ponoszenia tego ryzyka;
6. art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 58 § 1 k.c. oraz art. 358 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie znajdujące wyraz w przyjęciu, że umowa kredytu łącząca strony, po wyłączeniu z niej uznanych za nieważne lub niedozwolone postanowień wprowadzających mechanizm indeksacji, nie może dalej obowiązywać, podczas gdy prawidłowa ocena stanu prawnego winna prowadzić do wniosku, że prawidłowym skutkiem eliminacji nieważnych lub niedozwolonych postanowień z umowy - a dotyczących jedynie tej części tych postanowień, które zawierają odesłanie do kursu waluty CHF ustalanego na podstawie tabel pozwanego banku - winno być uzupełnienie powstałych luk w tym zakresie poprzez zastosowanie dyspozytywnego przepisu art. 358 § 2 k.c. i wprowadzenie do umowy kursu średniego NBP, jako przelicznika zobowiązań kredytowych powodów;
7. art. 189 k.p.c. poprzez błędne uznanie, że powodowie mieli interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, podczas gdy zgłosili dalej idące żądanie (które zostało oddalone) oraz nie wykazali w sposób należyty interesu prawnego.
Na tej podstawie pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie Sądowi I instancji sprawy do ponownego rozpoznania. Domagał się nadto zasądzenia na jego rzecz od powodów kosztów postępowania apelacyjnego.
Każda ze stron domagała się oddalenia apelacji wniesionej przez przeciwnika procesowego i zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania wywołanych tą apelacją.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Obie apelacje okazały się nieuzasadnione.
Tytułem uwagi ogólnej, uwzględniającej treść przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c., Sąd odwoławczy wskazuje, że w całości podziela - bez potrzeby powtarzania - dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, poprzedzone niewadliwą, spełniająca kryteria przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c., oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnię istotnych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa materialnego oraz ich subsumcję do ustalonego stanu faktycznego. Do skutecznego podważenia tych ustaleń oraz ocen nie mogła prowadzić treść zgłoszonych w obu apelacjach zarzutów, których weryfikacja samoistnie wyznaczała kierunek rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd II instancji.
W pierwszej kolejności ocenie podlegała niewątpliwie dalej idąca apelacja pozwanego.
Sąd Apelacyjny akcentuje na wstępie, że niniejsza sprawa, co notoryjne, wpisuje się w szereg analogicznych spraw, w których kredytobiorcy skierowali przeciwko pozwanemu roszczenia w związku ze stosowaniem przez niego klauzul abuzywnych w identycznych (co do swojej konstrukcji i zawartych w nich mechanizmów) umowach, co ta zawarta między stronami. Na kanwie tego rodzaju umów, co badana w tym postępowaniu, tutejszy Sąd wykształcił już jednolitą linię orzeczniczą, czego pozwany musi mieć pełną świadomość. Brak jest jakichkolwiek podstaw ku temu, aby od tej linii odstępować szczególnie, że apelacja poddana Sądowi pod osąd stanowi typową apelację pozwanego banku, jakie wywodzi on na gruncie tego rodzaju umów, z powieleniem argumentów jurydycznych uprzednio już wielokrotnie podnoszonych.
Przed przystąpieniem do weryfikacji zarzutów dotyczących obrazy przepisów prawa procesowego, które typowo poprzedzają ocenę zarzutów prawa materialnego (stosowanego wtórnie w stosunku do ustaleń faktycznych poczynionych w drodze właściwe czy niewłaściwe przeprowadzonej procedury), pierwszoplanowo w okolicznościach niniejszej sprawy należało rozważyć zasadność zarzutu prawnomaterialnego (choć umieszczonego w ustawie procesowej) obrazy art. 189 k.p.c. Jego zasadność, czyli uznanie, że powodom nie przysługiwał interes prawny w rozumieniu tego przepisu w dochodzeniu ustalenia nieważności umowy, powodowałoby konieczność oddalenia a limine tego żądania, które postawione zostało przez powodów jako główne i które, w razie skutecznego (jak się ostatecznie okazało) podniesienia przez pozwanego zarzutu potrącenia mogłoby ostać się jako jedyne.
Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, że powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało powodowi skuteczną ochronę jego interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki Sadu Najwyższego:
z dnia 18 czerwca 2009 roku, sygn. akt II CSK 33/09 i z dnia 19 września 2013 roku, sygn. akt I CSK 727/12). Wprawdzie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć
w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., sygn. akt V CSK 52/17 i z dnia 9 stycznia 2019 r., sygn. akt I CSK 711/17), to jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie, poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia (co uczynili), mieli także interes prawny w ustaleniu nieważności spornej umowy kredytowej.
Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć bowiem będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej strony powodowej) ochronę prawną jej uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powodów, przyjąć należy, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powodów (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). Zgodnie też z dominującą w orzecznictwie wykładnią art. 365 k.p.c. moc wiążąca prawomocnego wyroku dotyczy tylko samej treści sentencji orzeczenia, a nie poglądów prawnych wyrażonych w jego uzasadnieniu (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008 roku, sygn. akt III CSK 284/07), przy czym przedmiotowy zasięg prawomocności materialnej w sensie pozytywnym odnosi się jedynie do samego rozstrzygnięcia, nie zaś do jego motywów i zawartych w nim ustaleń faktycznych (por, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2012 roku, sygn. akt V CSK 485/11). Ewentualne zasądzenie świadczenia, do jakiego pozwany byłby zobowiązany w konsekwencji stwierdzenia nieważności spornej umowy nie wyczerpywałoby więc interesu prawnego powodów, zagrożonych możliwością żądania przez bank dalszych świadczeń z tytułu spłaty kredytu i w tym zakresie nadal utrzymywałby się stan niepewności prawnej, co w obiektywny sposób usprawiedliwiało potrzebę domagania się przez powodów jednoznacznego przesądzenia kwestii ważności przedmiotowej umowy. Ustalenie nieważności umowy ma także znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego.
W takich sytuacjach jak ta, z którą mamy do czynienia w niniejszej sprawie, nie sposób zatem odmówić dłużnikom dążącym do wykazania, że nie są zobowiązani do świadczenia
w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela w tej mierze podobne zapatrywanie tutejszego Sądu zawarte m.in. w wyrokach z dnia 11 lutego 2021 roku, sygn. akt I ACa 646/20 i z dnia 27 stycznia 2022 roku, sygn. akt I ACa 653/21. Nie wydaje się przy tym wymagać wyjaśnienia profesjonalnym pełnomocnikom, bez potrzeby powoływania dalszych judykatów, że pogląd o istnieniu interesu prawnego kredytobiorcy w ustaleniu nieważności tego rodzaju umowy kredytowej, uznać należy za obecnie całkowicie ugruntowany.
Dokonując dalszej merytorycznej oceny sprawy, należy wskazać, iż zakres kognicji sądu odwoławczego, stosownie do art. 378 § 1 k.p.c., wyznaczają granice apelacji. W tych granicach, Sąd ten zobowiązany jest do merytorycznej, kompleksowej oceny zaskarżonego wyroku. Obowiązek ten nie ma wszakże charakteru absolutnego, wyabstrahowanego od treści wyartykułowanych przez skarżącego zarzutów. O ile bowiem, w zakresie naruszenia prawa materialnego treść tych zarzutów ma znaczenie marginalne, o tyle – co się tyczy zarzutów naruszenia prawa procesowego – sąd drugiej instancji jest nimi związany (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07). Innymi słowy, jeśli apelujący zarzutów tego rodzaju nie zgłosi, zagadnienie naruszenia przepisów procesowych pozostawać musi poza sferą zainteresowania tego sądu (za wyjątkiem tych przepisów, które przełożyć się mogą
na stwierdzenie nieważności postępowania). zarzut wadliwych ustaleń faktycznych, niewątpliwie stanowi konsekwencję naruszenia zasad oceny materiału procesowego przewidzianych w k.p.c., w tym zwłaszcza w jego art. 233 § 1 k.p.c. Chcąc zatem skutecznie stanowisko sądu pierwszej instancji w przedmiocie dokonanych przez niego ustaleń faktycznych, w zakresie materialnoprawnych przesłanek roszczenia, poddać ocenie sądu odwoławczego, skarżący winien wyraźnie sformułować stosowny zarzut apelacyjny.
Pozwany podniósł szereg zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w których zakwestionował stanowisko Sądu Okręgowego co do nieprawidłowego wykonania przez niego obowiązku informacyjnego, braku indywidualnego uzgodnienia z powodami zapisów umowy kredytowej regulujących klauzule indeksacyjne oraz dowolności pozwanego w ustalaniu kursów CHF. Omawiane kwestie mają charakter przede wszystkim materialnoprawny. To, w jaki sposób powinno spełniać się obowiązek informacyjny wobec konsumenta, stanowiącą przesłankę oceny ewentualnej abuzywności klauzuli ryzyka walutowego, a zwłaszcza to, kiedy można mówić o dowolności w ustalaniu kursu wymiany waluty obcej, jest zagadnieniem przede wszystkim materialnoprawnym, rozpatrywanym w szczególności w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy krajowego i europejskiego prawa konsumenckiego, a więc zwłaszcza dyrektywy 93/13.
Rozważania prawne muszą wspierać się na ustaleniach faktycznych. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli
z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów
i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 marca 2021 roku, sygn.. akt V ACa 73/21; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 lutego 2021 roku, sygn. akt III AUa 635/20; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 października 2020 r., sygn.. akt I AGa 91/19). Sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 października 2020 roku, sygn. akt I ACa 153/20, oraz powołane w jego uzasadnieniu orzecznictwo Sądu Najwyższego).
W ocenie Sądu Apelacyjnego skarżący takich błędów w rozumowaniu Sądu Okręgowego nie wykazał. Co zwraca szczególną uwagę, pozwany w żaden sposób nie zakwestionował dowodu z zeznań powodów, którzy wskazywali, ujmując generalnie, na szczątkowość i nieadekwatność przekazywanych im informacji w stosunku do istoty konstrukcji kredytu indeksowanego, na który przystali. Aby móc skutecznie podważyć na gruncie art. 233 § 1 k.p.c. ustalenia Sądu Okręgowego, skarżący powinien zatem w pierwszej kolejności zakwestionować wiarygodność i moc dowodów z zeznań powodów, a dopiero następnie próbować przeforsować jako obraz właściwego wykonania obowiązku informacyjnego dowód z powołanych przez siebie zapisów umownych. W sytuacji, w której zabrakło tego pierwszego kroku umożliwiającego zmianę ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, muszą się one ostać, zgodnie z zasadą związania sądu odwoławczego zgłoszonymi w apelacji zarzutami obrazy przepisów postępowania. Zakresu związania sądu odwoławczego wskazywanymi uchybieniami procesowymi nie należy przy tym rozumieć jako związania zakresem możliwego zastosowania w sprawie całej normy wskazanej w apelacji jako wzorzec kontroli postępowania sądu, lecz każdorazowo należy mieć na uwadze to, w jaki konkretny sposób apelujący widzi to uchybienie.
Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że powodowie nie zostali należycie poinformowani o ryzyku kursowym oraz wpływie zmiany kursu na wysokość zadłużenia. Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 19 stycznia 2021 roku, sygn.. akt I ACa 505/20, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej
od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z kolei w świetle wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 listopada 2020 roku, sygn. akt I ACa 396/16, zawarcie
w tekście umowy oświadczenia kredytobiorcy, że jest on świadomy, iż zmiana stopy procentowej i kursu walutowego będą miały wpływ na saldo kredytu i wysokość rat kapitało-odsetkowych oraz że ponosi ryzyko kursowe związane z kredytem udzielonym w złotych indeksowanym kursem waluty obcej nie oznacza, że bank zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy. Co za tym idzie, wypełnienie obowiązku informacyjnego ciążącego na pozwanym banku, wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Przekaz kierowany do konsumenta powinien być jasny i zrozumiały. Powodowie powinni zatem otrzymać informację w dwóch aspektach: poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego, z naciskiem na słowo „nieograniczone”, oraz zaprezentowanie symulacji, z których wynikałby wzrost wysokości raty i całego zobowiązania do spłaty w przypadku przykładowych wahań kursu CHF-PLN.
Tego rodzaju informacji powodowie nie otrzymali.
Przywoływane przez apelującego postanowienia § 4 ust. 1 umowy, iż kurs CHF będzie miał wpływ na wysokość rat, które mogą ulec zwiększeniu lub obniżeniu oraz zapewnienie powodów z § 7 ust. 1 lit. e umowy, iż są oni świadomi, że zmiana stopy procentowej i kursu walutowego będą miały wpływ na saldo kredytu i wysokość rat kapitałowo – odsetkowych
w sposób oczywisty nie licuje z powyższym standardem.
Jednocześnie nie można też pomijać kontekstu, jaki tworzy kreowane przez banki postrzeganie ich jako przedsiębiorców szczególnych – podmiotów zaufania publicznego, które nie tylko finansują działalność, lecz działają dla dobra klienteli („doradzają” przy wyborze sposobu finansowania). Ten aspekt związany jest z oferowaniem rozwiązań ryzykownych ekonomicznie dla konsumenta, bez zachowania standardu informacyjnego adekwatnego dla ponoszonego przez kontrahenta ryzyka. Zważywszy na długotrwałość stosunku kredytu oraz jego znaczącą kwotę, tego rodzaju zachowanie przedsiębiorcy, jako dotyczące życiowych interesów konsumenta, musi być uznane za naruszające klauzulę dobrych obyczajów. Zarazem będzie ono naruszało rażąco interesy konsumenta. Pamiętać należy, że pojęcie to użyte w art. 385 1 k.c. interpretowane być musi w kontekście wzorca wynikającego z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13. Zgodnie zaś z tą normą warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Zatem rażące naruszenie interesów konsumenta nastąpi zawsze wówczas, gdy stwierdzone zostanie, że zastosowanie kwestionowanego postanowienia umownego prowadzi do znaczącej nierównowagi praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta.
Za rażąco sprzeczne z interesem konsumenta uznać należy w świetle orzecznictwa już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez bank (mechanizm ten niewątpliwie bowiem narusza równość kontraktową, dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta). Jako taka konstrukcja
ta narusza też dobre obyczaje. Jednym z zasadniczych aksjomatów przy ocenie postanowień umownych z perspektywy ochrony praw konsumenta jest uczciwość kontraktowa, rozumiana jako nakaz przejrzystego kształtowania stosunku umownego (zwłaszcza dotyczącego żywotnych interesów konsumenta), opartego o wzorzec równej pozycji prawnej stron kontraktu (nienarzucania postanowień przenoszących na konsumenta zbędnego ryzyka kontraktowego). Postanowienia oceniane w niniejszej sprawie w sposób oczywisty naruszają ten wzorzec (skoro w jego świetle decyzja o wyznaczeniu kursu w istocie odbywała się arbitralnie -według kryteriów przyjmowanych przez kierownictwo banku – a więc wewnątrz struktury organizacyjnej banku i ze skutkiem wyłącznie w stosunku do jego pracowników). Co więcej, w przypadku klauzuli denominacyjnej sprzeczność z dobrymi obyczajami wynika już stąd, że na kredytobiorców (ekonomicznie słabszą stronę umowy) nałożono w istocie nieograniczone ryzyko deprecjacji PLN w stosunku do waluty obcej. Działanie takie nie ma żadnego uzasadnienia w świetle zasad lojalności kontraktowej, zwłaszcza, jeśli opiera się o przewagę organizacyjną i informacyjną banku nad kontrahentem. To przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za lokowanie we swojej ofercie tego rodzaju ryzykownych dla konsumenta „produktów bankowych”. Ponadto stwierdzić trzeba, że analiza zapisów kwestionowanej umowy nie pozwala na znalezienie w niej jakiejkolwiek klauzuli, z której wynikałoby, że również i kredytujący bank, choćby w jakiejkolwiek części, ponosić miał ryzyko będące skutkiem znacznego wzrostu wartości CHF do PLN.
W judykaturze TSUE przyjęto między innymi kategorycznie, że warunki umowy kredytu denominowanego/indeksowanego, powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości
w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (por. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19). W realiach przedmiotowej sprawy nie sposób zaś nie dostrzec, że nie przedstawiono żadnych argumentów, które pozwalałyby na przypuszczenie, iż pozwany mógł racjonalnie przewidywać, że powodowie, po uzyskaniu wyczerpującej informacji, świadomie wyraziliby zgodę w drodze indywidulanych negocjacji na przyjęcie na siebie nieproporcjonalnego ryzyka kursowego. Tym samym, przyjąć należy, że zarówno klauzula spreadowa, jak i indeksacyjna, skutkują znaczącą nierównowagą praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumentów.
Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że klauzula spreadowa w kształcie przyjętym
w niniejszej sprawie musi być uznana za abuzywną bez względu na to, czy przyjąć dotyczące tej kwestii postanowienie za określające główne świadczenia stron umowy czy też nie. W tym pierwszym przypadku klauzula będzie niedozwolona, jeżeli nie zostanie wyrażona
w jednoznaczny sposób (art. 385
1 § 1 zdanie drugie k.c.). Dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego jako określającego główny przedmiot umowy określać należy, czy konsument na podstawie jego treści mógł kontrahent oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (por. zwłaszcza wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r., sygn. akt IV CSK 13/19). W realiach niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości, że takie oszacowanie nie było możliwe. Zarówno
w regulaminie, jak i w umowie, nie opisano szczegółowo mechanizmu ustalania kursów przez bank, a zatem nie było możliwe podjęcie choćby próby antycypowania sposobu ustalenia kursu w przyszłości, czy też weryfikacji jego zgodności z umową.
Sąd zaznacza też, że nie sanuje bezprawności klauzuli spreadowej odwołanie się do art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym od dnia 26 sierpnia 2011 r. Wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17).
Inkryminowane klauzule uznać również należy za sformułowane w sposób niejednoznaczny. Kluczowy w tym kontekście przepis art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 r., C-51/17 OTP Bank Nyrt. i OTP Faktoring Követeléskezelő Zrt. oraz przywoływane tam wcześniejsze orzecznictwo TSUE). Pojęcie jednoznaczności obejmuje zatem także element świadomości konsumenta skutków, które z określonego postanowienia umownego wynikają. W tym zaś aspekcie istotne znaczenie posiada ocena sposobu zrealizowania przez bank opisanego wyżej obowiązku informacyjnego. Bez tego nie sposób bowiem przyjąć, że zapis umowy był dla powodów w pełni zrozumiały, także w aspekcie możliwych konsekwencji ekonomicznych zaoferowanego im produktu. Już zatem tylko odwołując się do opisanego przez Sąd I instancji zakresu informacji przekazanych powodom przed zawarciem umowy stwierdzić należy, że klauzula ryzyka walutowego oraz klauzula przeliczeniowa nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 in fine k.c.
Odnosząc się zaś do zarzutu pozwanego co do rynkowości kursów przez niego stosowanych, Sąd Apelacyjny wskazuje, iż z treści art. 385 2 k.c. wynika, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zasady wykładni zgodnej z prawem europejskim wymagają, by norma ta była wykładana w kontekście treści art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13. Norma ta stanowi zaś, że nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Zatem obojętne pozostaje to, w jaki sposób po zawarciu umowy, w toku jej wykonywania, przedsiębiorca (w niniejszej sprawie pozwany bank) wykorzystywał klauzulę uznaną ab initio za nieuczciwą. Wypada przy tym dodać, że argument o odwołaniu się do metodyki ustalania średniego kursu walut przez Narodowy Bank Polski o tyle z gruntu nie może usprawiedliwiać praktyki pozwanego, gdyż skoro jego intencją miałoby być to, że stosowany przez niego kurs pozostaje w określonej relacji do kursu NBP, wówczas nic nie stało na przeszkodzie, aby nie odwoływać się do autorsko tworzonych klauzul, lecz do tego właśnie, obiektywnego, sprawdzalnego dla powodów kursu.
Kolejny zarzut apelacji zmierzał do podważenia konkluzji Sądu Okręgowego, zgodnie
z którą konsekwencją abuzywnych postanowień umowy było ustalenie jej nieważności
w całości. Orzeczenie Sądu Okręgowego jest jednak prawidłowe i w tym zakresie. Art. 385
1
§ 2 k.c. przewiduje wprawdzie, że jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta jako niedozwolone, strony są związane umową w pozostałym zakresie, a art. 58 § 3 k.c. stanowi, że jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Jednakże w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w umowach konsumenckich na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie K. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) , artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
W świetle uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18 w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej: z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt ., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). W uzasadnieniu wcześniejszego wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18, Sąd Najwyższy również wskazał że choć w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. W sprawie nie znajdzie zatem zastosowania przepis art. 358 § 2 k.c., dotyczący zresztą stosunków prawnych powstałych po dacie jego wejścia w życie, co nastąpiło dopiero w roku 2009.
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażane przez ten Sąd wielokrotnie, w tym w wyroku z dnia 29 października 2019 roku, sygn. akt IV CSK 308/18
co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia: stwierdzenia nieważności umowy lub przyjęcia że umowa jest ważna, przy czym w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy odrzucił możliwość zastąpienia klauzul niedozwolonych innych mechanizmem waloryzacji. Podobne wnioski wynikają
z wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021, C-19/20, z uwagi na brak przepisów dyspozytywnych, które taką możliwość by przewidywały.
Co do wyboru pomiędzy dwoma dopuszczalnymi rozstrzygnięciami, sąd powinien zobowiązać kredytobiorcę do zajęcia stanowiska, informując go o skutkach wydania każdego z rozstrzygnięć, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por.m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi , pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16).
W świetle powyższego to przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sprawy. Umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie powinna być uznana za nieważną w całości, chyba że konsument po uświadomieniu sobie skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia oświadczy wyraźnie, iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy. Brak takiego oświadczenia konsumenta nakazuje zastosować art. 58 § 1 k.c., tak jak w sprawie II CSK 483/18, gdzie Sąd Najwyższy uwzględnił zarzut naruszenia tego przepisu. Zaznaczyć trzeba, że udzielenie kredytobiorcom odpowiednich informacji o abuzywnym charakterze postanowień umownych i skutkach ich wyeliminowania nie musi pochodzić od sądu orzekającego w danej sprawie. Dla ustalenia, czy oświadczenie stron procesu, będących konsumentem, o ewentualnym zatwierdzeniu klauzul abuzywnych zostało podjęte w pełni świadome, istotne jest bowiem jedynie to, czy osoby te posiadają pełną wiedzą o skutkach uznania postanowień umowy za niedozwolone, nie zaś źródło pochodzenia tej wiedzy.
W niniejszej sprawie powodowie, reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika, konsekwentnie w toku całego postępowania, domagali się stwierdzenia nieważności spornej umowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, przedmiotowa umowa, bez postanowień kształtujących główne świadczenia kredytobiorców, nie mogła funkcjonować i jako taka musiała podlegać wyeliminowaniu z obrotu prawnego. Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorców w PLN, stanowi samoistną i wystarczająca przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym, tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I ACa 646/20).
Apelacja wniesiona przez powodów sprowadzała się do zakwestionowania skuteczności podniesionego przez pozwanego, a uwzględnionego przez Sąd I instancji, zarzutu potrącenia.
Sąd Apelacyjny wskazuje w pierwszej kolejności, że treść badanego zarzutu potrącenia, a mianowicie okoliczności jakie podnosi strona pozwana dla uznania jego skuteczności, pozwalały na wniosek, że pozwany nadał mu ewentualny, a nie warunkowy charakter. Przyznając rację powodom co do generalnego zakazu kształtowania czynności potrącenia jako warunkowej, należy jednak mieć na względzie to, że wspomniany zakaz odnosiłby się do warunku opisanego w art. 89 k.c., a więc warunku zawieszającego lub rozwiązującego. Przepis ten ustala miarodajne, na gruncie kodeksu cywilnego, znaczenie terminu „warunek”. Pojęcie to zgodnie z art. 89 k.c. rozumiane jest jako zastrzeżenie zawarte w treści czynności prawnej, mocą którego powstanie lub ustanie skutków tej czynności uzależnione zostaje od określonego zdarzenia przyszłego i niepewnego. Do zdarzeń takich z całą pewnością nie należy twierdzenie potrącającego o nieistnieniu, względnie niewymagalności wierzytelności, z którą potrącenia dokonuje. Jeżeli pozwany w toku postępowania powołuje się na potrącenie swej wzajemnej wierzytelności dokonane na wypadek gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą kwestionuje została uznana za uzasadnioną, to dokonuje ewentualnego jej potrącenia, co jest dopuszczalne i nie stanowi zakazanego potrącenia pod warunkiem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 czerwca 2013 roku, sygn. akt I ACa 439/13). Sąd odwoławczy zwraca zarazem uwagę, że ze względu na konstrukcję prawną rozliczeń pomiędzy stronami i tak wierzytelność pozwanego przeciwko powodom mogłaby być dochodzona na drodze sądowej i zapewne stanowiłaby przedmiot kolejnego procesu. Dopuszczalność skorzystania przez bank z uprawnienia do zgłoszenia tego rodzaju zarzutu potrącenia, w przypadku nieważności umowy kredytowej, została zaakceptowana przez Sąd Najwyższy między innymi w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21.
Oczywiście wadliwie twierdzi również pozwany, formułując zarzut naruszenia art. 498 § 1 k. c. w zw. z art. 502 k.c., jakoby przedstawiona do potrącenia przez pozwanego wierzytelność uległa przedawnieniu zanim stała się wymagalna. Nie wdając się w tej materii w pogłębione rozważania natury teoretycznej, odwołać się w tej materii należy do wyroku TSUE z dnia 14 grudnia 2023 r., C 28/22, który stwierdził, że Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w następstwie uznania za nieważną umowy kredytu hipotecznego zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem z uwagi na zawarte w tej umowie nieuczciwe warunki termin przedawnienia roszczeń tego przedsiębiorcy wynikających z nieważności rzeczonej umowy rozpoczyna bieg dopiero od dnia, w którym staje się ona trwale bezskuteczna, podczas gdy termin przedawnienia roszczeń tego konsumenta wynikających z nieważności tej umowy rozpoczyna bieg w chwili, w której dowiedział się on lub powinien dowiedzieć się o nieuczciwym charakterze warunku powodującego tę nieważność. Wynika z niego bowiem, że bieg terminu przedawnienia w zakresie obu roszczeń kondykcyjnych, winien być liczony od tego samego dnia, który kreuje - zasadniczo – skierowanie przez konsumenta do banku wezwanie do zapłaty równowartości rat spełnionych w wyniku nieważnej umowy kredytowej lub pismo, wskazujące na jego stanowisko co do nieważności takiej umowy.
W niniejszej sprawie tak liczony 3 – letni termin przedawnienia wierzytelności pozwanego z pewnością nie upłynął do czasu złożenia oświadczenia o jej potrąceniu (pismo z dnia 23 grudnia 2018 r.). W apelacji pozwany powołuje się w tym zakresie na bliżej nieskonkretyzowanie wezwanie do zapłaty. W ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego brak jest wszakże jakichkolwiek ustaleń co do istnienia tego rodzaju wezwania, co przy braku zakwestionowania w apelacji wadliwości stanu faktycznego ustalonego przez ten Sąd, czyniło ustalenia te wiążącymi (vide: przedstawione wyżej argumenty dotyczące zakresu kognicji sądu odwoławczego). Sąd Okręgowy ustalił wyłącznie fakt skierowania przez powodów zawezwania do próby ugodowej. Powodowie nie wykazali jednak, kiedy pismo inicjujące to postępowanie zostało doręczone pozwanemu (Sąd Okręgowy ustalił jedynie datę jego zakończenia – 4 marca 2019 r.), nie dostrzegli również, że pismo to dotyczyło znacznie niższej – niż dochodzona w niniejszym procesie – kwoty.
Marginalnie jedynie Sąd Apelacyjny wskazuje, że fundamentalne względy aksjologiczne związane ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości, stałyby na przeszkodzie uwzględnieniu przedmiotowego zarzutu przedawnienia, nawet gdyby hipotetycznie założyć, że byłby on formalnie skuteczny (art. 117 1 k.p.c.). Nie do pogodzenia z elementarnym poczuciem sprawiedliwości jest bowiem sytuacja, w której kredytobiorca byłby zwolniony z obowiązku zwrotu bankowi kwoty udostępnionego kapitału, zwłaszcza w sytuacji, w której kwestia daty wymagalności wierzytelności banku z tego tytułu do niedawna wywoływała w judykaturze kontrowersje, a pozwany – biorąc pod uwagę praktykę innych banków – czynności ukierunkowane na rozliczenie wzajemnych wierzytelności, podjął już w roku 2021.
Całkowicie niezrozumiały jest z kolei zarzut braku wymagalności wierzytelności objętej zarzutem potrącenia. Sąd Okręgowy ustalił, bowiem, a ustalenia tego skarżący nie zakwestionowali, że wierzytelność ta stała się wymagalna w dniu 22 grudnia 2021 r., w wyniku skierowania do powodów wezwania do zapłaty datowanego na dzień 16 grudnia 2021 r. W samej treści zarzutu skarżący w sposób bliżej niesprecyzowany zarzucili również temu Sądowi naruszenie art. 481 § 1 k.c., poprzez brak zasądzenia ustawowych odsetek za opóźnienie w zapłacie dochodzonej kwoty, liczonych od dnia 25 listopada 2021 r. Powodowie pomijają jednak, że na skutek potrącenia dokonanego przez pozwanego, umorzeniu w całości podlegała nie tylko dochodzona należność główna, ale także ww. należność odsetkowa, liczona za okres od dnia 25 listopada 2021 r. do dnia 21 grudnia 2021 r., skoro była ona oczywiście niższa niż pozostająca jeszcze do rozliczenia (11.317,22 zł.) wierzytelność przysługująca pozwanemu (vide art. 498 § 2 k.c. i 499 k.c.).
Z tych wszystkich względów uznać należało, że zaskarżony wyrok w całości odpowiadał prawu, skutkiem czego Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą wzajemnego zniesienia kosztów procesu zważywszy na to, że każda ze stron wygrała postępowanie apelacyjne w zakresie apelacji wniesionej przez przeciwnika procesowego, a wysokość należnych im z tego tytułu kosztów zastępstwa procesowego była identyczna.
Artur Kowalewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Kowalewski
Data wytworzenia informacji: