I ACa 445/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2023-03-29
Sygn. akt I ACa 445/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 marca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Magdalena Goltsche |
po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2023 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa I. Ż. i K. Ż.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 25 lutego 2022 r. sygn. akt I C 1067/20
I. oddala apelację,
II. zasądza od pozwanego (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powodów I. Ż. i K. Ż. kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Artur Kowalewski
Sygn. akt I ACa 445/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 25 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanego (...) Banku (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.:
- -
-
łącznie na rzecz powodów I. Ż. i K. Ż. kwotę 25.011,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 19 maja 2020 r. do dnia zapłaty,
- -
-
na rzecz powódki I. Ż. kwotę 47.268,22 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 19 maja 2020 r. do dnia zapłaty;
- -
-
na rzecz powoda K. Ż. kwotę 47.268,22 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 19 maja 2020 r. do dnia zapłaty (pkt I);
ustalił, że nie istnieje pomiędzy stronami stosunek prawny kredytu wynikający z umowy kredytu nr (...)sporządzonej w dniu 25 kwietnia 2008 r. zawartej pomiędzy powodami a pozwanym z uwagi na nieważność tej umowy (pkt II); zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty po 3.225,50 zł tytułem kosztów procesu (pkt III).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
W 2008 r. w ofercie (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. znajdowały się kredyty hipoteczne denominowane kursem waluty obcej oraz kredyty złotówkowe. Doradca kredytowy, prezentując ofertę banku, miał obowiązek przedstawić wszystkie rodzaje kredytów hipotecznych, w tym także kredyt złotówkowy. Ostatecznie decyzję o wyborze danego produktu podejmował klient.
W ofercie banku znajdował się również produkt bankowy „Kredyt mieszkaniowy (...)”, którego szczegółową procedurę uruchomienia, została wprowadzona w załączniku do decyzji nr (...) przez Dyrektora Zarządzającego kreującego wniosek finansowania z dnia 7 kwietnia 2008 r. (obowiązująca od 21 kwietnia 2008r.).
W 2008 r. powód K. Ż. prowadził działalność gospodarczą (warsztat), natomiast powódka I. Ż. była nauczycielem. W tamtym czasie obydwoje pozostawali w związku małżeńskim, nie mieli rozdzielności majątkowej. Byli w trudnej sytuacji materialnej. W celu konsolidacji swoich zobowiązań tj. kredytu mieszkaniowego niezwiązanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, zaciągniętego wcześniej w pozwanym banku w złotych, doradca zaproponował powodom kredyt denominowany do waluty franka szwajcarskiego (dalej: CHF), informując powodów, że nie mają zdolności kredytowej, aby skonsolidować swoje zobowiązanie innym produktem. Na kilku spotkaniach przed podpisaniem umowy powodowie byli zapewniani przez pracownika banku o stabilności waluty CHF. Pracownik nie przedstawił powodom historycznych wykresów dotyczących franka szwajcarskiego jak i symulacji obrazujących drastyczny wzrost waluty CHF i jego wpływ na saldo i raty kredytu. Pracownik nie poinformował powodów, że bank do przeliczenia raty kredytu stosuje kurs sprzedaży, a do wypłaty kurs kupna dla CHF. Powodowie nie mieli świadomość czym jest spread walutowy. Działali w zaufaniu do banku.
W dniu 21 kwietnia 2008 r. powodowie złożyli w oddziale (...) Banku (...) S.A. w B. wniosek o kredyt hipoteczny (...) na kwotę 300.000 zł waloryzowany walutą CHF na refinansowanie swoich zobowiązań i spłatę kredytu. We wniosku (pkt 9) powodowie oświadczyli, że nie skorzystali z przedstawionej im w pierwszej kolejności przez (...) S.A. oferty w walucie polskiej i dokonują wyboru oferty kredytu w walucie wymienialnej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że a) niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu oraz wzrost całego zadłużenia; b) w przypadku wypłaty kredytu/pożyczki w walucie polskiej, kredyt/pożyczka jest wypłacana po ustalonym w (...).SA. kursie kupna dewiz w Tabeli kursów pozwanego; c) w przypadku spłaty kredytu/pożyczki w walucie polskiej, kredyt/pożyczka jest spłacana po ustalonym w (...).SA. kursie sprzedaży dla dewiz w Tabeli kursów pozwanego. Nadto oświadczyli, że zostali poinformowani o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej polegającym na tym, że w wyniku niekorzystanej zmiany stopy procentowe może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania.
W dniu 25 kwietnia 2008 r. powodowie I. Ż. oraz K. Ż. zawarli z (...) Bankiem (...) S.A. w oddziale w B. umowę kredytu hipotecznego (...) nr (...) (spłacanego w ratach annuitetowych udzielonego w walucie wymienialnej). Przedmiotowa umowa składa się z dwóch części: szczególnej (dalej: CSU) i ogólnej (dalej: COU). Na mocy umowy na warunkach w niej określonych bank zobowiązał się postawić do dyspozycji kredytobiorców kredyt denominowany udzielony w złotych w równowartości 144.040,00 CHF z przeznaczeniem na spłatę kredytu udzielonego na cele mieszkaniowe oraz dowolny cel niezwiązany z działalnością gospodarczą. Przedmiotem kredytowania były nieruchomości położone w B. przy ul. (...) o nr KW (...) oraz przy ul. (...) nr KW (...) (§2 ust 1 w zw. z § 2 ust 2 pkt 14-15 w zw. z §2 ust 3). Kredyt został udzielony na 300 miesięcy tj. do dnia 15 kwietnia 2033 r. Całkowity koszt udzielonego kredytu wynosił szacunkowo 254.630,45 zł (§ 3 ust. 1 CSU). Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej powiększonej o marżę banku.
Umowa w części szczególnej przewidywała, że kredyt może być wypłacany: 1) w walucie wymienialnej – na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego; (§ 4 ust 1 pkt 1CSU); 2) w walucie polskiej – na finansowanie zobowiązań w kraju (§ 4 ust 1 pkt 2 CSU). W takim przypadku zastosowanie miał kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego (§ 4 ust. 2 CSU). W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej miano stosować kurs kupna/sprzedaży dewiz obowiązujący w (...) SA w dniu zlecenia płatniczego według aktualnej Tabeli kursów (§4 ust.3 CSU). W § 15 ust 1 CSU wskazano, że prowizja od udzielnego kredytu, płatna w dniu zawarcia umowy, będzie przeliczona na walutę polską przy zastosowaniu wynikającego z aktualnej Tabeli kursów kursu sprzedaży dla: 1) dewiz, w przypadku wpłaty w formie przelewu, 2) pieniędzy – w przypadku wpłaty w formie gotówkowej. Zgodnie z treścią § 21 ust 2 pkt 1-3 CSU w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy z: 1) ROR – środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz obowiązującego w (...) S.A, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów; 2) rachunku walutowego – środki z rachunku będą pobierane: a) w walucie kredytu, w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub rat spłaty kredytu; b) w walucie innej niż waluta kredytu, w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla dewiz obowiązujących w (...) S.A, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów; 3) z rachunku technicznego – środki z rachunku będą pobierane w walucie kredytu w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub raty. Wpłaty dokonywane na rachunek techniczny w walucie innej niż waluta kredytu, będą przeliczane na walucie Kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla dewiz obowiązujących w (...) S.A, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów. Niespłacenie przez Kredytobiorcę części albo całości rat spłaty kredytu w terminie określonym w umowie spowoduje, że należność z tytułu zaległej spłaty staje się zadłużeniem przeterminowanym i może zostać przez (...) SA przeliczona na walutę polską, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) SA, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU według aktualnej Tabeli kursów (§31 ust 1). Jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska w formie bezgotówkowej - kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartości w walucie polskie - według kursu kupna dla dewiz, obowiązującego w (...) SA w dniu wpływu środków na rachunek, z którego następuje splata rat kredytu, zgodnie z aktualną Tabelą kursów (§35 ust 1 pkt 1), z kolei jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska w formie gotówkowej - kwota wpłaty zostanie przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej - według kursu kupna dla pieniędzy, obowiązującego w (...) SA w dniu wpływu środków na rachunek z którego następuje spłata kredytu , zgodnie z aktualną Tabelą kursów (§35 ust. 1 pkt. 2).
W § 11 ust 2 COU kredytobiorcy oświadczyli, że zostali poinformowani o 1) ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty polegającego na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu, oraz 2) stopy procentowej polegającej na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej.
Zgodnie w § 1 COU użyte w umowie określenie Tabela kursów oznaczało Tabelę kursów (...) obowiązującą w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych, zaś stawka referencyjna – wartość stawki referencyjnej, w zależności od wybranej waluty: LIBOR dla franka szwajcarskiego (CHF) dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych (LIBOR 3M) – dotyczy kredytów udzielanych w CHF.
Podpisy pod umową kredytu w imieniu banku złożyli pracownicy banku pozwanego K. R. oraz E. W..
Umowa o kredyt została zawarta z powodami jako konsumentami za pomocą ustalonego przez bank wzorca umowy. Umowa nie była negocjowana z powodami. Warunki umowy podlegały negocjacji jedynie w zakresie wysokość marży i prowizji udzielonego kredytu. Powodowie zapoznali się z treścią umowy w dniu jej podpisania. Nie otrzymali wzoru umowy do zapoznania się z nim w domu. Postanowienia umowy nie były omawiane z doradcą. Zawarcie ww. umowy nie miało żadnego związku z działalnością gospodarczą prowadzoną przez powoda. Powód wykonywał ją w całości poza miejscem zamieszkania. W chwili podpisania umowy powodowie nie mieli świadomości, że którekolwiek postanowienia są niedozwolone. O tym fakcie dowiedzieli się dopiero później w trakcie porady w kancelarii prawnej w 2019 r.
Środki z tytułu kredytu służące konsolidacji zobowiązań powodów na cele mieszkaniowe i niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej zostały wypłacone powodom w dniu 28 kwietnia 2008 r. w łącznej wysokości 293.779,01 zł odpowiadającej kwocie kredytu wyrażonej we frankach szwajcarskich wyliczonej przez bank na 142.066,35 CHF przy zastosowaniu kursu kupna określonego na 2,0679 zł/CHF. Nadto kwotę 1,973,65 CHF bank wypłacił na pokrycie składki ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy, całkowitej niezdolności do pracy i pobyty w szpitalu.
W związku zaleceniem wprowadzonym w Rekomendacji S przez Komisję Nadzoru Finansowego do dyspozycji klientów decydujących się na kredyt waloryzowany kursem CHF dostępna była w banku pozwanego broszura informacyjna zatytułowana: „Informacja o ryzyku kursowym i ryzyku stopy procentowej dla kredytobiorców hipotecznych”. W związku z wejściem w życie z dniem 26 sierpnia 2011 r. ustawy antyspreadowej i obowiązku dostosowania się do jej zapisów pozwany przesyłał do swoich klientów informacje o możliwości spłaty kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej bezpośrednio w walucie waloryzacji poprzez podpisanie stosowanego aneksu do umowy. Powodowie nie otrzymali żadnego z ww. dokumentów.
Z inicjatywy powodów doszło w dniu 19 listopada 2014 r. do zawarcia z pozwanym aneksu do umowy kredytu hipotecznego (...) nr (...), zgodnie z którego treścią dla celów związanych z obsługą ww. kredytu bank otworzył kredytobiorcom dodatkowy bezpłatny rachunek, nieoprocentowany prowadzony w walucie kredytu.
W okresie od 16.08.2010 r. do 15.12.2014 r. powodowie dokonali na poczet kredytu wpłat łącznie w sumie 119.548,19 zł. Od momentu zawarcia umowy do dnia 09.08.2011 r. (tj. ustanowienia rozdzielności majątkowej aktem notarialnym Rep. A nr (...)) powodowie wspólnie spłacali kredyt w złotówkach, uiszczając na poczet kredytu kwotę 25.011,75 zł. Po tym okresie spłaty rat kredytowych dokonywane były przez każdego z nich po połowie. W ten sposób w okresie od 10.08.2011 r. do dnia 15.12 2014 r. każdy z powodów spłacił na rzecz banku kwotę 47.268,22 zł. Od 2014 r. powodowie spłacają raty bezpośrednio w walucie CHF.
Pismem z dnia 17 kwietnia 2020 r. powodowie skierowali do pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. reklamację, w której m.in. wezwali go do zapłaty nienależnie pobranych środków w związku z nieważnością umowy w kwocie 317.462,44 zł lub 176.547,01zł i 36.487,38 CHF lub ewentualnie kwoty 116.961,88 zł związanej z zawarciem w umowie postanowień abuzywnych w § 4 ust. 2, § 4 ust. 3, § 15 ust. 1, § 21 ust 2 pkt 1, §21 ust 2 pkt 2b, §21 ust 2 pkt. 3, § 35 ust 1 pkt 1-2, § 38 ust 1 -2 COU.
Pozwany udzielił odpowiedzi odmownej na te reklamację w piśmie z 18 maja 2020 r.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo główne za uzasadnione w całości, co tym samym dezaktualizowało potrzebę weryfikacji roszczeń zgłoszonych jako ewentualne.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że pominął – jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy -zgłoszone przez obie strony procesu wnioski o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości. Wśród okoliczności faktycznych, jakie miały zostać wykazane tym dowodem na wniosek strony pozwanej, zostało ujęte wyliczenie wysokości dotychczasowego zobowiązania powoda i dokonanych spłat a w konsekwencji ewentualnej nadpłaty przy założeniu, że indeksacji pożyczki miałyby służyć kursy Narodowego Banku Polskiego zamiast kursów stosowanych przez pozwany bank i jego poprzednika, czy określenie wysokości korzyści osiągniętej przez powoda na skutek skorzystania z nienależnej mu usługi finansowej tj. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału pożyczki. Sąd miał na względzie, iż w trakcie niniejszego procesu pozwany nie dochodził ww. wierzytelności w ramach pozwu wzajemnego ani nie podniósł skutecznie żadnych zarzutów, które dotyczyłyby tego rodzaju wierzytelności. Wskazał, że okoliczność dotycząca wyliczenia wysokości wierzytelności mogłaby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy tylko wówczas, gdyby Sąd orzekał o tej wierzytelności, lub istnienie tej wierzytelności wpływałoby na wysokość wierzytelności zasądzonej na rzecz powoda.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ustalenia faktyczne oparł w szczególności na dokumentach złożonych do akt sprawy, których wiarygodności i autentyczności żadna ze stron nie podważała. Osobowe źródła dowodowe zostały ograniczone do zeznań świadków E. W. i K. R.. Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, stwierdzając jednak, że ich moc jest niewielka. K. R. nie miała żadnego związku z zawarciem powyższej umowy kredytu i przekazała Sądowi wyłącznie ogólne informacje o zasadach działań podejmowanych przez bank w związku z umowami kredytów indeksowanych walutą obcą. E. W. uczestniczyła w zawarciu umowy z powodami, jednakże jej relacja ograniczyła się do potwierdzenia faktów, które wynikały już z dokumentów złożonych do akt. Zeznania tych świadków nie dawały samodzielnej podstawy do poczynienia przez Sąd ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia procesu za wyjątkiem przyjęcia, że braku możliwości negocjowania warunków umowy przez kredytobiorców. Sąd uznał za wiarygodne również zeznania powodów, gdyż korespondowały z innymi dowodami, nie godziły w zasady logiki czy wiedzę dostępną w ramach doświadczenia życiowego.
W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa umowa kredytu okazała się nieważna, z uwagi na zawarte w niej postanowienia abuzywne, o których mowa w art. 385 1 k.c.
Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W art. 385 2 k.c. wskazany został moment i kontekst, które są decydujące dla uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a także biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Regulacja zawarta w kodeksie cywilnym dopuszcza możliwość, by uznać za niedozwolone postanowienia określających główne świadczenie strony. W tym celu odwołuje się do postanowienia, które nie zostało sformułowane w sposób „jednoznaczny”. Natomiast przepis zawarty w dyrektywie Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L Nr 95, str. 29) zakłada, że ocenie pod kątem abuzywności mogą być poddawane także warunki dotyczące lub określające główny przedmiot umowy.
Przekładając powyższe rozważania na grunt okoliczności faktycznych niniejszej sprawy Sąd wskazał, iż w jego ocenie spełnione zostały wszelkie przesłanki, aby uznać za abuzywne te spośród postanowień zamieszczonych w umowie kredytu zawartej przez powodów z poprzednikiem pozwanego, na które powołali się w pozwie.
Sąd Okręgowy przyjął, że powodowie są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c. Przedmiotowy kredyt został przeznaczony na spłatę kredytu udzielonego na cele mieszkaniowe oraz dowolny cel niezwiązany z działalnością gospodarczą. Już sam ten fakt nakazywał domniemywać, że celem powyższej umowy nie była działalność gospodarcza czy zawodowa, którą by prowadzili powodowie, lecz potrzeba zaspokojenia ich potrzeb mieszkaniowych. Powyższe przekonanie wynikające z dokumentu umowy powodowie potwierdzili składając zeznania w charakterze strony w niniejszej sprawie. Wynika z tych dowodów, iż powód wówczas nie prowadził w kredytowanych nieruchomościach działalności gospodarczej. Fakt ujawnienia przez powoda adresu do korespondencji firmy w jednej z kredytowanych nieruchomości przy ul. (...) nie przesądza jeszcze o braku konsumenckiego charakteru zawartej umowy. Tym bardziej, że pozwany nie zdołał udowodnić niczego, co by podważało te okoliczności
Sąd I instancji podkreślił, że powodowie zawierając umowę nie mogli stwierdzić, jaką kwotę kredytu będą musieli ostatecznie zwrócić bankowi. Treść powyższej umowy została skonstruowana w ten sposób, iż waluta obca została w niej użyta wyłącznie w takim celu, aby za jej pośrednictwem bank mógł określić wysokość salda kredytu, jaki powodowie będą obowiązani zwrócić. Z drugiej strony waluta obca miała być wyznacznikiem wysokości każdej poszczególnej raty, w jakiej kredyt miał być przez nich spłacany. Ani w umowie ani w znajdującym do niej zastosowanie regulaminie kredytowania nie zawarto żadnych uregulowań, które ograniczałyby dowolność pozwanego przy obliczaniu wysokości kwoty kredytu wypłacanego powodom, a więc pierwotnej wysokości ich zobowiązania, a także poszczególnych rat, w jakich kredyt miał być spłacany. Wskazał, że dokument umowy nie dawał powodom żadnych wskazówek do ustalenia, w jaki sposób bank będzie obliczał wysokość kursu kupna waluty obcej stanowiącej miernik określania wysokości ich zadłużenia.
Dokonując oceny zgodności kwestionowanych postanowień umownych z dobrymi obyczajami, Sąd I instancji odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazującego, że postanowienia umowy lub wzorca ustalone jednostronnie przez bank i przyznające mu uprawnienie do jednostronnego, samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego w stosunku do złotego, bez wskazania reguł kształtowania tego kursu, stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Jednocześnie podkreślił, że zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Ponadto treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.
W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd I instancji doszedł do przekonania, że postanowienia łączącej strony umowy nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Postanowienia jednoznaczne bowiem to takie, które są zrozumiałe nie tylko pod względem gramatycznym, ale również pod względem ekonomicznym. Analiza przedmiotowych postanowień prowadzi zaś do wniosku, że pozwany w sposób niezrozumiały określił metody przeliczania kwoty wypłaconego kredytu, jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych. Na podstawie treści samych postanowień nie sposób bowiem ustalić, w jaki sposób pozwany wyliczał wysokość zadłużenia powodów oraz kwoty udzielonego kredytu w złotówkach. Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem w jaki sposób bank wyliczał kurs, o którym mowa w tych postanowieniach), ale przede wszystkim dają one pozwanej spółce swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym przy tak ukształtowanej pozycji pozwanego powodowie nie byli w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania. Ponadto kwestia ta nie została im w klarowny sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszana równowaga stron stosunku umownego, bowiem bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powodów w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut.
Kolejno Sąd Okręgowy uznał, że klauzule indeksacyjne określały główne świadczenia stron, bowiem miały one wpływ na wysokość zarówno świadczenia pozwanego banku na rzecz powodów, jak również na wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez powodów na rzecz pozwanego banku. Bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych z niej wynikających. Postanowienia te bowiem odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom, jak i wysokość świadczeń powodów.
W ocenie Sądu I instancji postanowienia umowy mające charakter niedozwolony, zgodnie z przepisami art 385 1 § 1 i 2 k.c. nie wiążą konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie. Odwołując się do orzecznictwa TSUE Sąd Okręgowy wskazał, że w realiach niniejszej sprawy nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych przez stronę powodową, gdyż głównym roszczeniem było stwierdzenie nieważności całej umowy. Ponadto mając na uwadze wyrażone wprost w niniejszej sprawie stanowisko powodów, iż żądają stwierdzenia nieważności umowy kredytu oraz że są świadomi skutków takiego ustalenia, w tym ryzyka w zakresie ewentualnych przyszłych roszczeń banku w przypadku uznania umowy za nieważną, należało uznać, w świetle przedstawionych wyżej rozważań, iż zawarta między stronami umowa jest nieważna. Sankcja w postaci bezwzględnej nieważności umowy powoduje taki skutek, iż umowę traktuje się tak, jakby nigdy nie była zawarta. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń stron. Co do zasady, kredytobiorca powinien wiec zwrócić bankowi otrzymaną od niego kwotę kapitału, a zatem bez odsetek i kosztów dodatkowych, bank zaś powinien zwrócić kredytobiorcy wszelkie wpłacone przez niego raty kredytowe, na podstawie 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. przy uwzględnieniu, że świadczenie to przysługuje tej osobie, która faktycznie je spełniła, a więc temu czyj majątek uległ uszczupleniu na skutek świadczenia. W tym zaś zakresie wskazał, że w okresie od 16.08.2010 r. do 15.12.2014 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego w wykonaniu ww. umowy kredytu świadczenia pieniężne łącznie w wysokości 119.548,19 zł. Z materiału procesowego wynika przy tym, że do dnia 9 sierpnia 2011 r. (tj. ustanowienia rozdzielności majątkowej) wspólnie spłacali kredyt w złotówkach uiszczając na poczet kredytu łącznie kwotę 25.011,75 zł. Wskazał, że w niniejszej sprawie zostało również wykazane przez powodów, że po ustanowieniu rozdzielności majątkowej między kredytobiorcami, raty kredytu były uiszczane przez każdego z powodów w równej wysokości (po połowie). Ciężar wykazania, iż proporcja ta układała się we wskazany wyżej sposób, spoczywał bez wątpienia na stronie powodowej, jednak powyższa okoliczność została zdaniem Sądu dostatecznie udowodniona dowodem z przesłuchania samych powodów. W ten sposób w okresie od 10 sierpnia 2011 r. do dnia 15 grudnia 2014 r. każdy z powodów spłacił na rzecz banku kwotę 47.268,22 zł.
W ocenie Sądu pozwany w toku procesu nie zgłosił skutecznie żadnych zarzutów, które niweczyłyby prawo powodów do otrzymania od niego zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytowej. Za nieuzasadniony uznał w szczególności w tym kontekście zarzut przedawnienia ich roszczeń pieniężnych odwołując się w tym zakresie do argumentów zaprezentowanych w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. , sygn. akt III CZP 6/21. Nie uwzględnił również zgłoszonego przez pozwanego zarzutu prawa zatrzymania, kwalifikując go jako sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa.
O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. przyjmując, że skutek wezwania do zapłaty nastąpił w dniu następującym po dniu zajęcia przez pozwanego negatywnego stanowiska w zakresie skierowanej do niego reklamacji.
Sąd I instancji uznał, że powodowie posiadają interes prawny – w rozumieniu art. 189 k.p.c. – w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy.
O kosztach procesu w stosunku do powoda Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy.
Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany (...) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., zarzucając:
1. nierozpoznanie istoty sprawy – nierozpoznanie zarzutu sprzeczności roszczenia powodów z art.5 k.c.;
2. poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, a mianowicie:
a) ustalenie następujących faktów niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy:
- „W celu konsolidacji swoich zobowiązań tj. kredytu mieszkaniowego niezwiązanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, zaciągniętego wcześniej w pozwanym banku w złotych, doradca zaproponował powodom kredyt denominowany do waluty franka szwajcarskiego (dalej: CHF), informując powodów, że nie mają zdolności kredytowej, aby skonsolidować swoje zobowiązanie innym produktem. Na kilku spotkaniach przed podpisaniem umowy powodowie byli zapewniani przez pracownika banku o stabilności waluty CHF. Pracownik nie przedstawił powodom historycznych wykresów dotyczących franka szwajcarskiego jak i symulacji obrazujących drastyczny wzrost waluty CHF i jego wpływ na saldo i raty kredytu. Pracownik nie poinformował powodów, że bank do przeliczenia raty kredytu stosuje kurs sprzedaży, a do wypłaty kurs kupna dla CHF. Powodowie nie mieli świadomość czym jest spread walutowy.";
- „Na mocy umowy na warunkach w niej określonych bank zobowiązał się postawić do dyspozycji kredytobiorców kredyt denominowany udzielony w złotych w równowartości 144.040,00 CHF."
oraz
„W dniu 25 kwietnia 2008 r. powodowie I. Ż. oraz K. Ż. zawarli z (...) Bankiem (...) SA. w oddziale w B. umowę kredytu hipotecznego (...) nr (...)(spłacanego w ratach annuitetowych udzielonego w walucie wymienialnej). Przedmiotowa umowa składa się z dwóch części: szczególnej (dalej: CSU) i ogólnej (dalej: COU). Na mocy umowy na warunkach w niej określonych bank zobowiązał się postawić do dyspozycji kredytobiorców kredyt denominowany udzielony w złotych w równowartości 144.040,00 CHF z przeznaczeniem na spłatę kredytu udzielonego na cele mieszkaniowe oraz dowolny cel niezwiązany z działalnością gospodarczą. Przedmiotem kredytowania były nieruchomości położone w B. przy ul. (...) o nr KW (...) oraz przy ul. (...) nr KW (...) (§2 ust 1 w zw. z § 2 ust 2 pkt 14-15 w zw. z §2 ust 3). Kredyt został udzielony na 300 miesięcy tj. do dnia 15 kwietnia 2033 r. Całkowity koszt udzielonego kredytu wynosił szacunkowo 254.630,45 zł (§ 3 ust. 1 CSU). Zabezpieczeniem kredytu była m.in. hipoteka zwykła do kwoty 144.040 CHF oraz hipotek kaucyjna łączna do kwoty 83.546CHF ustanowiona na w/w nieruchomościach (§ 4 ust. 1 pkt 4 i 7 CSU). Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej powiększonej o marżę banku. Dla celów ustalenia stopy bazowej bank miał posługiwać się stawką LIBOR. W dniu zawarcia umowy marża wynosiła 2,36 pp. a oprocentowanie kredytu 5,20% w stosunku rocznym;
umowa w części szczególnej przewidywała, że kredyt może być wypłacany: 1) w walucie wymienialnej - na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego; (§ 4 ust 1 pkt 1CSU); 2) w walucie polskiej - na finansowanie zobowiązań w kraju (§ 4 ust 1 pkt 2 CSU). W takim przypadku zastosowanie miał kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego (§ 4 ust. 2 CSU). W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie wymienialnej miano stosować kurs kupna/sprzedaży dewiz obowiązujący w (...) SA w dniu zlecenia płatniczego według aktualnej Tabeli kursów (§4 ust.3 CSU). W § 15 ust 1 CSU wskazano, że prowizja od udzielnego kredytu, płatna w dniu zawarcia umowy, będzie przeliczona na walutę polską przy zastosowaniu wynikającego z aktualnej Tabeli kursów kursu sprzedaży dla: 1) dewiz, w przypadku wpłaty w formie przelewu, 2) pieniędzy - w przypadku wpłaty w formie gotówkowej. Zgodnie z treścią § 21 ust 2 pkt 1-3 CSU w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy z: 1) ROR - środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz obowiązującego w (...) S.A, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów; 2) rachunku walutowego - środki z rachunku będą pobierane: a ) w walucie kredytu, w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub rat spłaty kredytu; b) w walucie innej niż waluta kredytu, w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla dewiz obowiązujących w (...) S.A, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów; 3) z rachunku technicznego - środki z rachunku będą pobierane w walucie kredytu w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub raty. Wpłaty dokonywane na rachunek techniczny w walucie innej niż waluta kredytu, będą przeliczane na walucie Kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla dewiz obowiązujących w (...) S.A, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów. Niespłacenie przez Kredytobiorcę części albo całości rat spłaty kredytu w terminie określonym w umowie spowoduje, że należność z tytułu zaległej spłaty staje się zadłużeniem przeterminowanym i może zostać przez (...) SA przeliczona na walutę polską, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) SA, o którym mowa w § 7 ust 5 CSU według aktualnej Tabeli kursów (§31 ust 1). Jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska w formie bezgotówkowej - kwota wpłaty zostaje przeliczona na kwotę stanowiącą równowartości w walucie polskie - według kursu kupna dla dewiz, obowiązującego w (...) SA w dniu wpływu środków na rachunek, z którego następuje splata rat kredytu, zgodnie z aktualną Tabelą kursów (§35 ust 1 pkt 1), z kolei jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpi w walucie innej niż waluta polska w formie gotówkowej - kwota wpłaty zostanie przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej - według kursu kupna dla pieniędzy, obowiązującego w (...) SA w dniu wpływu środków na rachunek z którego następuje spłata kredytu , zgodnie z aktualną Tabelą kursów (§35 ust. 1 pkt. 2);
w § 11 ust 2 COU kredytobiorcy oświadczyli, że zostali poinformowani o 1) ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty polegającego na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu, oraz 2) stopy procentowej polegającej na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej;
zgodnie w § 1 COU użyte w umowie określenie Tabela kursów oznaczało Tabelę kursów (...) obowiązującą w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych, zaś stawka referencyjna - wartość stawki referencyjnej, w zależności od wybranej waluty: LIBOR dla franka szwajcarskiego (CHF) dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych (LIBOR 3M) - dotyczy kredytów udzielanych w CHF;
- „Umowa o kredyt została zawarta z powodami jako konsumentami za pomocą ustalonego przez bank wzorca umowy. Umowa nie była negocjowana z powodami. Warunki umowy podlegały negocjacji jedynie w zakresie wysokość marży i prowizji udzielonego kredytu. Powodowie zapoznali się z treścią umowy w dniu jej podpisania. Nie otrzymali wzoru umowy do zapoznania się z nim w domu. Postanowienia umowy nie były omawiane z doradcą. Zawarcie ww. umowy nie miało żadnego związku z działalnością gospodarczą prowadzoną przez powoda. Powód wykonywał ją w całości poza miejscem zamieszkania. W chwili podpisania umowy powodowie nie mieli świadomości, że którekolwiek postanowienia są niedozwolone. O tym fakcie dowiedzieli się dopiero później w trakcie porady w kancelarii prawnej w 2019 r.."
- „Powodowie nie otrzymali żadnego z ww. dokumentów.."
b) nieustalenie następujących faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy:
- bank stosował kursy rynkowe, a metodologia ustalania kursu była tożsama z metodologią stosowaną przez NBP oraz pozostałe fakty objęte wnioskiem o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego - punkt 6 odpowiedzi na pozew;
3. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy:
a) art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i sporządzenie uzasadnienia wadliwego, nieopisującego dowodów nieuwzględnionych przy ustalaniu stanu faktycznego, niewyjaśnienie, z jakich względów konkretne dowody nie miały mocy dowodowej;
b) art. 228 § 2 w zw. z art. 230 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie w ramach podstawy faktycznej procesu istotnych faktów, o których informacja jest powszechnie dostępna oraz na które powoływał się pozwany, a którym powód nie zaprzeczył;
c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przeprowadzenie dowolnej oceny materiału dowodowego, w sposób wybiórczy, niezgodny z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego;
d) art. 231 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niepoczynienie ustaleń faktycznych w oparciu o domniemania faktyczne;
4. naruszenie przepisów prawa materialnego:
a) art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy;
b) art. 385 1 oraz art. 385 2 k.c. poprzez częściowo niewłaściwą wykładnię oraz w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że powodowie zawarli umowę, której postanowienia nie były indywidualnie uzgadniane, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami, naruszają rażąco interes konsumentów, uznanie, że postanowienia umowy nie są jednoznaczne, a ponadto nieuwzględnienie przy ocenie abuzywności (wedle art. 385 2 k.c.) całokształtu okoliczności zawarcia umowy, oferowanych produktów, w tym możliwości zawarcia umów ramowych pozwalających na negocjację kursu (jako umów pakietowych);
c) art. 385 1 § 2 w zw. z art. 58 w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 pr. bank. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że sporna umowa nie może być wykonywana, nieuzupełnienie tej umowy w razie stwierdzenia luki, a przez to ustalenie nieważności umowy;
d) art. 496 w zw. z art. 497 zw. z art. 498 w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 203 1 k.p.c. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że skorzystanie przez pozwanego z prawa zatrzymania nie może zostać uwzględnione z powodu sprzeczności z przeznaczeniem społeczno-gospodarczym, skoro pozwanemu przysługuje możliwość potrącenia;
e) art. 481 k.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powodom przysługuje roszczenie o zapłatę odsetek;
f) art. 5 k.c. - poprzez jego niezastosowanie.
Wskazując na te zarzuty pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o jego zmianę przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu (w tym kosztów zastępstwa procesowego). Domagał się nadto zasądzenia od strony powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwany wniósł również o rozpoznanie w trybie art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie 26 stycznia 2022 r. w zakresie oddalenia wniosku dowodowego pozwanej zawartego w odpowiedzi na pozew.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Tytułem uwagi o charakterze formalnym należy wskazać, że zgodnie z obowiązującym od dnia 2 lipca 2021 r. art. 15zzs 1 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r., poz. 1090), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu (...)19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów k.p.c. w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Zasada ta, zgodnie z art. 6 powołanej ustawy z dnia 28 maja 2021 r. znajduje zastosowanie do wszystkich sprawa wszczętych i niezakończonych przed dniem jej wejścia w życie. Taki stan prawny, zważywszy na datę wydania niniejszego orzeczenia, uzasadniał rozpoznanie przedmiotowej sprawy w składzie jednego sędziego.
Sąd Apelacyjny zaznacza, iż postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07). Naruszenia przepisów postępowania skutkujących nieważnością, Sąd Apelacyjny, działając w tym zakresie (w braku takich zarzutów apelacyjnych) wyłącznie z urzędu, nie dostrzegł. Zasadniczo bezzasadne okazały się także zarzuty naruszenia pozostałych – wskazanych w apelacji – przepisów prawa procesowego. W konsekwencji należało uznać, że Sąd Okręgowy poczynił całkowicie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, co zwalnia go od obowiązku ich powielania (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.). Zasadniczo prawidłowo (błędny w ocenie Sądu Apelacyjnego argument odnośnie niemożności skorzystania przez pozwanego z zarzutu prawa zatrzymania z uwagi na jego sprzeczność z klauzulami generalnymi z art. 5 k.c., nie miał wpływu na rozstrzygnięcie tak Sądu Okręgowego, jak i Sądu Apelacyjnego) Sąd Okręgowy dokonał także oceny sprawy na gruncie przepisów prawa materialnego. Jako taka również zostaje ona podzielona oraz przyjęta przez Sąd Apelacyjny za własną, co rodzi analogiczny skutek, jak w przypadku ustaleń faktycznych (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c.).
Z powyższych względów motywy uzasadnienia Sądu Okręgowego zostaną przywołane poniżej jedynie w zakresie niezbędnym do odniesienia się do zarzutów apelacji.
W ramach uwag wstępnych Sąd Apelacyjny akcentuje także, że niniejsza sprawa, co notoryjne, wpisuje się w szereg analogicznych spraw, w których kredytobiorcy skierowali przeciwko pozwanemu roszczenia w związku ze stosowaniem przez niego klauzul abuzywnych w identycznych (co do swojej konstrukcji i zawartych w nich mechanizmów) umowach, co ta zawarta między stronami. Na kanwie tego rodzaju umów, co badana w tym postępowaniu, tutejszy Sąd wykształcił już jednolitą linię orzeczniczą. Brak jest jakichkolwiek podstaw ku temu, aby od tej linii odstępować szczególnie, że apelacja poddana Sądowi pod osąd stanowi typową apelację pozwanego banku, jakie wywodzi on na gruncie tego rodzaju umów, z powieleniem argumentów jurydycznych uprzednio już wielokrotnie podnoszonych. Z tych względów Sąd Apelacyjny zasadniczo odwoła się w niniejszym uzasadnieniu do swojego wcześniejszego dorobku jurydycznego, w szczególności zaś uzasadnień wyroków w sprawach prowadzonych przeciwko pozwanemu pod sygn. akt I ACa 669/19, I ACa 84/21, I ACa 713/21, I ACa 154/22, ACa 85/22 oraz I ACa 392/22 oraz I ACa 625/22.
Dodatkowo podkreślić w tym miejscu należy, że z obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo). Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19). Ma to szczególne znaczenie w sprawach kredytów frankowych, gdzie poziom rozbudowania zarówno środków zaskarżenia, jak i odpowiedzi na nie, nierzadko nadaje im cechy bardziej dysertacji naukowych, niż pism procesowych.
W pierwszej kolejności ocenie podlegał najdalej idący zarzut nierozpoznania istoty sprawy, skoro jego uwzględnienie mogłoby implikować konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu (art. 386 § 4 k.p.c.). Zarzut ten okazał się być jednak nieskuteczny.
Jak syntetycznie ujmuje się w orzecznictwie, pojęcie nierozpoznania istoty sprawy interpretowane jest jako wadliwość rozstrzygnięcia, polegająca na wydaniu przez sąd pierwszej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, bądź na zaniechaniu zbadania przez ten Sąd materialnej podstawy żądania albo oceny merytorycznych zarzutów strony przy bezpodstawnym przyjęciu, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. w najnowszym orzecznictwie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2022 roku, sygn. akt III CZ 123/22).
Przekładając to stanowisko do realiów przedmiotowej sprawy wskazać należy, że istotnie Sąd Okręgowy nie poddał merytorycznej ocenie zarzutu pozwanego sprzeczności dochodzonych przez powodów roszczeń z klauzulami generalnymi, o których mowa w art. 5 k.c. Umknęło wszakże skarżącemu - gdyby na użytek dalszego wywodu uznać, że uchybienie to wpisuje się w pojęcie nierozpoznania istoty sprawy, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c. - że przewidziane w tym przepisie orzeczenie kasatoryjne ma charakter fakultatywny, co oznacza potrzebę uwzględnienia przez Sąd odwoławczy nie tylko samego faktu zaistnienia naruszenia przewidzianego w tym przepisie, ale także znaczenia tego naruszenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Jak już bowiem wyjaśniono postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed Sądem pierwszej instancji, a zatem w jego ramach podlegać mogą naprawieniu wszelkie uchybienia (nie skutkujące nieważnością postepowania), w tym dotyczące prawa materialnego, które zaistniały przed tym Sądem. Taki zakres umocowania Sądu odwoławczego w żaden sposób nie narusza konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego, urzeczywistniając wprost prawo do rozpoznania sprawy przez sąd bez nieuzasadnionej zwłoki (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Możliwość własnej, merytorycznej oceny przedmiotowego zarzutu przez Sąd Apelacyjny jawi się jako oczywista jeśli zważyć, że z jednej strony dotyczy on zagadnienia, co do którego w orzecznictwie ukształtował się jednolity, niekorzystny dla pozwanego pogląd, z drugiej zaś na treść apelacji w tym aspekcie, w której, poza podniesieniem zarzutów nierozpoznania istoty sprawy oraz naruszenia art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie, apelujący nie podjął jakiejkolwiek próby uzasadnienia tezy o sprzeczności zaskarżonego wyroku z klauzulami generalnymi.
Sąd Apelacyjny oceniając zarzut naruszenia art. 5 k.c. wskazuje na jego oczywistą bezzasadność. Nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy rzeczywistą motywację wytoczenia przedmiotowego powództwa stanowiła abuzywność kwestionowanych postanowień umownych, czy też (będący faktem notoryjnym) istotny wzrost kursu CHF. W istocie, gdyby nie uwolnienie kursu franka przez Szwajcarski Bank Narodowy w styczniu 2015 roku, problem ważności kredytów waloryzowanych tą walutą być może nigdy by nie powstał. Z drugiej jednak strony, gdyby banki konstruowały wzorce umów zgodnie z prawem, a na etapie kontraktowania należycie pouczały przyszłych kredytobiorców o możliwych konsekwencjach różnic kursowych, samo osłabienie złotego względem franka nie wiązałoby się dla nich z tak daleko idącymi negatywnymi konsekwencjami. Zgodnie z tzw. zasadą czystych rąk na naruszenie zasad współżycia społecznego nie może się powoływać osoba, która sama je narusza (zob. wyrok SA w Krakowie z 17.02.2020 r., I ACa 670/19, LEX nr 3036466; postanowienie SN z 26.05.2020 r., I PK 145/19, LEX nr 3028843; wyrok SN z 11.05.2016 r., I PK 134/15, LEX nr 2050669) czy wyrok SA w Szczecinie z 10.06.2015 r., I ACa 148/15, LEX nr 1793887). W niniejszej sprawie to bank najpierw zaniechał dopełnienia obowiązków informacyjnych względem powodów, a następnie narzucił im zawierający klauzule niedozwolone wzorzec umowy. Nie może zatem powoływać się na nieprzestrzeganie przez powodów zasad współżycia społecznego, które sam wcześniej rażąco naruszył. Całkowicie pomija przy tym skarżący kluczowy element, wynikający z jednolitego w tym zakresie orzecznictwa TSUE, a nakazujący - w ramach ochrony praw konsumentów - bezwzględne respektowanie prymatu artykułowanego przez nich sposobu, w jaki ochrona ta ma być realizowana. Przy jego uwzględnieniu o naruszeniu przez Sąd I instancji normy art., 5 k.c. tym bardziej nie może być mowy.
Za oczywiście bezzasadny uznać należało zarzut odnoszący się do sposobu sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Powołanie się na naruszenie art. 327 1 § 1 k.p.c. (uprzednio art. 328 § 2 k.p.c.) jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę instancyjną. Inaczej rzecz ujmując, zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 327 1 § 1 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu I instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie toku wywodu, który doprowadził do jego wydania (por. postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 kwietnia 2021 r., I ACa 560/20). Sąd Okręgowy bynajmniej nie uchylił się od oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów. Fakt zaś, że dokonał na ich podstawie ustaleń faktycznych niezgodnych z tymi, które na bazie materiału procesowego wyprowadza pozwany, może być, co sygnalizowano już powyżej, asumptem do dokonania korekty tej oceny przez sąd odwoławczy. Symptomatyczne jest przy tym, że rzekome wady konstrukcyjne uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie przeszkodziły pozwanemu w sformułowaniu szerokiej grupy zarzutów odnoszących się wprost do zagadnień, których wady te miałyby dotyczyć.
Odnosząc się do grupy zarzutów dotyczących wadliwej, sprzecznej z kryteriami przewidzianymi w art. 233 § 1 k.p.c. oceny materiału dowodowego, wskazać na wstępie należy, że jak jednolicie wskazuje się w judykaturze, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok SA w Warszawie z 30 marca 2021 r., V ACa 73/21, LEX nr 3174770; wyrok SA w Lublinie z 10 lutego 2021 r., III AUa 635/20, LEX nr 3147549; wyrok SA w Szczecinie z 29 października 2020 r., I AGa 91/19, LEX nr 3118248). Sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (tak wyrok SA w Szczecinie z 28 października 2020 r., I ACa 153/20, LEX nr 3120508 oraz powołane tam orzecznictwo Sądu Najwyższego).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, apelacja pozwanego nie zawiera tego rodzaju zarzutów, które odpowiadałyby powyższym kryteriom prawnym i w związku z tym nie mogła ona doprowadzić do korekty zaskarżonego wyroku w oczekiwany przez skarżącego sposób. Sąd odwoławczy dokonał własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego i w jej wyniku stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne, zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Okręgowego czyni niniejszym częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.
Pozwany zarzucił Sądowi Okręgowemu, że wyprowadził nienależyte wnioski z zeznań świadków E. W. i K. R. (do ich zeznań odnosi się apelujący w uzasadnieniu apelacji), nie dostrzegając tego, że świadkowie ci co prawda pamiętali powodów, tym niemniej ich zeznania ograniczały się do przedstawienia, jak w pozwanym banku winna przebiegać modelowa procedura udzielania kredytu, bez jakiegokolwiek jej odniesienia in concreto do zakresu czynności podejmowanych przez pracowników banku w stosunku do powodów. Słusznie zatem zeznania tych świadków Sąd Okręgowy zakwalifikował jako posiadające niewielką moc dowodową i nie mogące stanowić wystarczającej podstawy do ustaleń o zakresie przekazanej powodom informacji odnośnie ryzyk związanych z zawieraną umową, czy też istoty przewidzianej w niej klauzuli przeliczeniowej. Nawet gdyby jednak przyjąć wersję prezentowaną przez apelującego, to należy zauważyć, że w zgromadzonym materiale procesowym, brak jest takich dowodów, które pozwalałaby na odtworzenie treści udzielonej powodom informacji w związku z zawieraną umową kredytową. Zeznania tych świadków nie mogły zatem, choćby przy wykorzystaniu instytucji domniemania faktycznego z art. 231 k.p.c., o co postulował w apelacji pozwany, stanowić wystarczającej podstawy do ustalenia, że przedkontraktowy obowiązek informacyjny wobec powodów został wykonany nie tylko zgodnie z zasadami, jakie w pozwanym banku w tym zakresie obowiązywały, ale także, że wpisywał się on we wzorzec postepowania wyznaczony judykatami tak Sądu Najwyższego jak i TSUE.
Sąd Apelacyjny wskazuje w tym miejscu, że sam fakt zainteresowania korzystnym rozstrzygnięciem przez stronę nie oznacza, aby
a priori należało negować znaczenie dowodowe przesłuchania stron przy przewidywaniu ich subiektywnego nastawienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 sierpnia 1950, C 147/50, NP 1951, Nr 6, poz. 76; w nowszym orzecznictwie wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 23 kwietnia 2013, III AUa 1272/12). Dowód
z przesłuchania strony, tak jak i inne dowody, podlega ocenie co do wiarygodności, która powinna nastąpić zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Nie może oznaczać jej naruszenia jedynie to, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. W sytuacji, w której sąd dysponuje dwiema przeciwstawnymi grupami dowodów, musi dokonać wyboru tej, na podstawie której dokona ustaleń faktycznych. O ile wybór ten zostanie dokonany w sposób swobodny, a więc odpowiadający art. 233 § 1 k.p.c., to nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji nie uzasadniają skutecznego zarzutu naruszenia tego przepisu. W judykaturze podkreśla się, że zeznania stron muszą być dokładnie weryfikowane, np. poprzez ich konfrontację z innymi dowodami oraz zasadami wiedzy i doświadczenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zeznania powodów zostały ocenione przez Sąd I instancji właściwie, a nadto korespondowały z pozostałymi zebranymi w sprawie dowodami. Odmienne stanowisko pozwanego w tej kwestii nie czyni jego zarzutu zasadnym, jeśli zważyć na całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
I tak, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, że powodowie przedstawili w sposób wyczerpujący, spójny i logiczny okoliczności zawarcia spornej umowy, typowe także dla szeregu innych umów adhezyjnych, w tym analogicznych umów kredytowych zawieranych przez pozwany bank. Nie sposób racjonalnie nadać choćby równej z nimi mocy dowodowej zeznaniom świadka, który wy łącznie kojarzył powodów, zaś jego zeznania w odniesieniu do procedur kontraktowania z konsumentami (w szczególności pouczania o zakresie ryzyka) w ogóle nie dotyczyły in casu przedmiotowej umowy.
Sąd Apelacyjny nie podziela także argumentacji pozwanego, w której odwołuje się on do otrzymania przez powodów broszur informacyjnych banku wyjaśniających, czym jest kredyt denominowany, jakie ryzyko wiąże się z jego zaciągnięciem, czy też jak działa mechanizm oddziaływania takiego ryzyka na zakres obowiązków konsumentów. Wbrew bowiem błędnym supozycjom skarżącego, żaden z zeznających w niniejszej sprawie świadków nie potwierdził, aby powodom wręczono broszury informacyjne, jakimi miał posługiwać się bank. Co więcej, Sąd odwoławczy zauważa, że z treści tychże broszur również nie wynika, jaka jest realna skala ryzyka związanego z kredytem denominowanym, w tym w szczególności w zakresie zmiany kursu waluty, do której kredyt był denominowany.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w sprawie nie przedstawiono dowodów, które obrazowałyby sposób przekazania informacji (możliwość jej właściwego zrozumienia przez powodów). Nie spełnia kryterium rzetelności poprzestanie na odebraniu pisemnego oświadczenia o tym, że kredytobiorca świadomy jest ryzyka kursowego. Wiedza, że kursy walut ulegają zmianie, czy też, że bank, przy stosowaniu kursów walut, nalicza spread, może zostać uznana za powszechną, ale w żadnym przypadku taka powszechna wiedza nie pozwala na dokonanie oceny (w tym konkretnym przypadku) podejmowanego ryzyka i wpływu tej okoliczności na wysokość zobowiązania - a więc głównego świadczenia kredytobiorcy. Nie sposób zatem przyjąć, by powodowie mogli zakładać wartość należności, jakiej bank będzie żądał, zwłaszcza że z materiału procesowego nie wynika, by sam kredytodawca w chwili udzielenia kredytu miał świadomość (zakładał), że istnieje realne ryzyko gwałtownych i radykalnych zmian kursowych, w skali jaka wystąpiła w rzeczywistości (a zatem – by przewidywał, że wskutek przyszłych niespodziewanych procesów na rynku walutowym dojdzie do istotnych zmian jeśli chodzi o kurs CHF do PLN). Dowodu wystarczającego dla wykazania wykonania obowiązku wywodzonego z cytowanych wyżej norm nie może stanowić fakt podpisania umowy, jeśli nie zawarto w niej informacji o ryzyku związanym ze zmianą kursu walut. Dowodu takiego nie może także stanowić oświadczenie kredytobiorcy, że dokonał wyboru oferty w walucie wymienialnej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w walucie wymienialnej.
Pozwany nie może również w analizowanym aspekcie powoływać się na twierdzenie, że powodowie mieli już wcześniej zaciągnięty kredyt denominowany do CHF, czy też na to, że powód jako agent współpracował z pozwanym. Powinnością pozwanego w tym zakresie było bowiem wykazanie, że zasób wiedzy posiadanej przez powodów jeszcze przed zawarciem umowy w pełni odpowiadał temu, co pozwany w ramach wykonania obowiązku informacyjnego obowiązany był im przekazać. Tylko wówczas mógłby on bowiem racjonalnie twierdzić, że niewykonanie tego obowiązku nie oddziaływało w żaden sposób na decyzję pozwanych o zawarciu umowy kredytowej w oparciu o przygotowanym przez pozwanego jej wzorzec. Jakiekolwiek dowody w tym aspekcie nie zostały przez pozwanego zaoferowane, a jego stanowisko w tym zakresie sprowadza się do - jak już wyjaśniono - oczywiście bezzasadnej próby dokonania korzystanych dla niego w tym aspekcie ustaleń faktycznych w oparciu o instytucję domniemania faktycznego, o której mowa w art. 231 k.p.c.
Sąd Apelacyjny dalej zwraca uwagę, że wbrew zarzutom pozwanego nie wyłącza możliwości kontroli abuzywności poszczególnych klauzul samo powołanie się na to, że konsument miał możność wyboru produktu (np. kredytu denominowanego kursem CHF albo kredytu „złotówkowego”, czy też waluty, do której denominacja miałaby następować). Wykazać należy bowiem, że indywidualnym negocjacjom podlegać powinna cała treść klauzuli (a zatem przyjęty przez przedsiębiorcę „mechanizm” przeliczeniowy, w tym zwłaszcza mierniki, według których ustalać miano kurs waluty, sposób ustalania wartości tzw. spreadu itp.). W realiach sprawy skarżący nie prezentuje żadnych twierdzeń, z których wynikałoby że powodowie posiadali rzeczywisty wpływ na kształt tych postanowień umownych, co czyni omawiany zarzut bezzasadnym.
Prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że postanowienia spornej umowy nie podlegały negocjacjom. Z faktu, że powód współpracował z pozwanym, a powodowie zapoznali się z wzorem umowy żadną miarą nie wynika, aby powodowie mieli realną możliwość negocjowania zakwestionowanych postanowień umownych, w szczególności sposobu przeliczenia świadczeń stron z waluty obcej na walutą polską. Fakt, że powodowie sami wnieśli o udzielenie im kredytu denominowanego do waluty CHF nie oznacza jeszcze, że sprzeczny z prawem mechanizm waloryzacyjny został indywidualnie uzgodniony. To właśnie ten mechanizm, a nie wybór waluty do której następowała waloryzacja, był przy tym przedmiotem zarzutów strony powodowej.
Oczywiście nieskuteczna jest również supozycja skarżącego, jakoby przedmiotem poddanej pod osąd umowy był kredyt walutowy. Tego rodzaju pogląd budzić musi zdziwienie, w kontekście jednoznacznego i ugruntowanego stanowiska judykatury, co do charakteru prawnego kredytów udzielanych przez pozwanego wedle ustalonego wzorca umownego. Przypomnieć zatem jedynie syntetycznie należy w tym miejscu, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy.
1. w kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej,
2. w kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na określonym kursie kupna waluty obcej, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej,
3. w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie.
Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 30 września 2020 roku, I CSK 556/18, LEX nr 3126114 oraz z 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776). Tymczasem, jak słusznie wskazał Sąd I instancji w analizowanym przypadku kwota kredytu miała być i została wypłacona w PLN, na skutek przeliczenia według kursu kupna CHF według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego ( § 4 ust. I pkt. 2 COU). Już to zaś tylko całkowicie dyskwalifikuje tezę skarżącego o walutowym charakterze przedmiotowej umowy.
Wbrew pozwanemu, jakiekolwiek pozytywne dla niego skutki nie wynikają z tego, że § 22 ust. 2 pkt 2 COU dopuszczał możliwość spłaty kredytu w walucie kredytu i to już tylko z tego względu, że nie dotyczy to w ogóle wypłaty kredytu, a to przecież także w tym zakresie klauzula przeliczeniowa okazała się abuzywna. Nadto nie dostrzega skarżący, że umowa - z punktu widzenia abuzywności kwestionowanych przez powodów – podlega ocenie w takim brzmieniu, w jakim została ona rzeczywiście zawarta. Stosownie do treści § 7 CSU strony ustaliły (a nie jak twierdzi apelujący, jakoby to powodowie dokonali jednostronnego wyboru), że środki na spłatę kredytu pobierane będą ze wskazanego tam rachunku bankowego. Spłata następować miała poprzez potrącenia wierzytelności banku z wierzytelnościami kredytobiorcy z tytułu środków zgromadzonych na tym rachunku (§ 21 ust. 1 COU). W okolicznościach sprawy bezsporne jest, że rachunek ten prowadzony był w walucie krajowej. Jakikolwiek inny rachunek bankowy nie został w umowie wskazany jako właściwy dla dokonywania spłat. Jakkolwiek zatem § 22 ust. 2 COU przewidywał co do zasady możliwość spłaty kredytu z trzech rachunków: ROR, walutowego i technicznego, tym niemniej w § 7 CSU strony dokonały wiążącego określenia sposobu, w jaki będzie to rzeczywiście realizowane. W chwili zawarcia umowy walutą zobowiązania powodów był PLN, a do określenia jego wysokości kluczowe znaczenie posiadały przewidziane w umowie klauzule przeliczeniowe. Niczego w tym zakresie nie zmienia okoliczność, że zmiana rachunku, z którego pobierane miały być raty kredytu nie wymagała zmiany umowy (§ 25 COU). Nie wpływałoby to bowiem w żaden sposób na byt prawny zakwestionowanych przez powodów klauzul, jako elementu umowy. Skutek ex tunc nieważności tej umowy na skutek zamieszczenia w niej niedozwolonych klauzul z jednej strony, z drugiej zaś niemożliwość sanacji tego skutku, na skutek zdarzeń zaistniałych w czasie jej obowiązywania, stabilizuje – w aspekcie czasowym – obowiązek weryfikacji tych klauzul według stanu rzeczy z chwili zawarcia umowy.
Za uchylający się od możliwości dokonania jego merytorycznej kontroli instancyjnej uznać z kolei należało zarzut naruszenia art. 228 § 2 w zw. z art. 230 k.p.c. Skarżący nie wykazał bowiem, jakie znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miała powszechność dostępu do informacji dotyczącej oprocentowania kredytu, wygodne dla powodów przeliczanie walut przez bank w stosunku do samodzielnego nabywania CHF na rynku, czy też spadek kursu CHF w 2008 r. Związku tych okoliczności z relewantnymi - dla oceny abuzywnego charakteru kwestionowanych przez powodów klauzul umownych - uwarunkowaniami faktycznymi, nie dostrzega także Sąd odwoławczy.
Reasumując Sad Apelacyjny stwierdził, że Sąd Okręgowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie dowody oraz ocenił je w sposób nienaruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec powyższego, nie sposób skutecznie podważać adekwatności dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów. Skarżący nie wykazał żadnych błędów, których miałby dopuścić się Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny. Zarzuty apelacji w rzeczywistości stanowią wyłącznie wyraz subiektywnej oceny wyselekcjonowanej przez skarżącego części zebranego i przeprowadzonego w sprawie materiału dowodowego, która w założeniu miała wykazać zasadność jego procesowego stanowiska tj. żądania oddalenia pozwu.
Wbrew stanowisku skarżącego podstawa faktyczna rozstrzygnięcia przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jest kompletna i jako taka nie wymagała uzupełnienia. Poddany kontroli instancyjnej w trybie art. 380 k.p.c. wniosek dowodowy należało uznać za zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania (art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c.).
Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że wyznaczoną przez treść powództwa oś sporu między stronami i podstawę do formułowania zarzutów o nieważności tej czynności prawnej, stanowił sposób konstrukcji poszczególnych postanowień analizowanej umowy kredytowej,
a nie ekonomiczne aspekty ustalania kursów przez pozwany bank. Ocena poszczególnych zapisów umowy może być natomiast dokonana bez udziału biegłego, na podstawie analizy samej treści umowy. Pozwany pomija, że przedmiotem oceny w niniejszej sprawie jest kwestia uczciwości klauzul umownych (a nie praktyki bankowej jeśli chodzi o ustalanie kursu wymiany walut). Z treści art. 385
2 k.c. wynika, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zasady wykładni zgodnej z prawem europejskim wymagają, by norma ta była wykładana w kontekście treści art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13. Norma ta stanowi zaś, że nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Zatem obojętne pozostaje to, w jaki sposób po zawarciu umowy, w toku jej wykonywania, przedsiębiorca (w niniejszej sprawie pozwany bank) wykorzystywał klauzulę uznaną ab initio za nieuczciwą. Fakty, na jakie miałby zostać powołany biegły, sprowadzające się do wykazania, że w praktyce pozwany bank ustalał w swoich tabelach kursy walut w oparciu o kryteria rynkowe (w oparciu o kursy walut na rynku międzybankowym) nie posiadają znaczenia dla oceny samej klauzuli umownej, odsyłającej do kursu ustalanego przez bank. Nawet zatem przyjęcie, że kursy ustalane przez pozwany bank nie odbiegały od kursów walut innych konkurencyjnych banków i kursów NBP, nie ma żadnego znaczenia dla oceny abuzywności klauzuli. Nieuczciwy charakter klauzuli, jak wskazano wyżej, oceniany być musi przy uwzględnieniu kryteriów zobiektywizowanych.
W zakresie zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. Sąd w całości podziela i uznaje za własne stanowisko Sądu Okręgowego, co wobec braku jakiegokolwiek uzasadnienia tego zarzutu przez skarżącego czyni dalsze uwagi w tej materii zbędnymi. Sąd Apelacyjny zauważa jedynie, że pogląd o istnieniu interesu prawnego kredytobiorców w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu, jest w judykaturze w pełni ugruntowany. Formułowanie w tym zakresie ogólnikowych i w żaden sposób nieumotywowanych merytorycznie zarzutów, zwłaszcza przez profesjonalnych pełnomocników, uznać należy za zupełnie niezrozumiałe.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących prawidłowości dokonanej przez Sąd I instancji wykładni przepisów art. 385 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c., oraz ich zastosowania skutkujących uznaniem kwestionowanych przez powodów klauzul przeliczeniowych za abuzywne, wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w Szczecinie w uzasadnieniu wyroku z 7 maja 2021 r., I ACa 590/20, LEX nr 3189599 wyjaśnił już, iż bankowe klauzule spreadowe były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ma wątpliwości, że klauzule waloryzacyjne odwołujące się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania mają charakter abuzywny. Postanowienia przewidujące uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy, a zatem niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. (por. np. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, dnia 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776, z dnia 27 listopada 2019 II CSK 483/18, Lex nr 2744159, czy z dnia 11 grudnia 2019, V CSK 382/18). Powyższa ocena jest w najnowszym orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie ugruntowana – przykładowo por. wyroki z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21, LEX nr 3230560; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21, niepubl.; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21, niepubl., z 20.12.2021 r., I ACa 705/21, niepubl., z 22 marca 2022 r., I ACa 324/20, niepubl. czy z 7 kwietnia 2022 r., I ACa 599/21, niepubl., a w odniesieniu do umów zawieranych przez pozwany bank – wyroki powołane na wstępie rozważań. Pogląd ten Sąd Najwyższy w wyroku z 27.07.2021 r., V CSKP 49/21, LEX nr 3207798 określił jako dominujący i trafny.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Punktem wyjścia do dalszych rozważań związanych ze stosowaniem tego przepisu jest bezsporna okoliczność, że w zakresie przedmiotowej umowy powodom przysługuje status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zawarte w poddanej pod osąd umowie klauzule: indeksacyjna i spreadowa kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), co prowadziło do potraktowania ich jako niedozwolonych. Przyznawały one bowiem pozwanemu bankowi prawo do niczym nieograniczonego wpływania na wysokość zobowiązania powodów poprzez jednostronne określanie wiążącego na gruncie umowy kursu CHF/PLN. Ocena tego rodzaju klauzul waloryzacyjnych jest już - jak wyżej wskazano - w orzecznictwie ugruntowana. Bezpodstawnie zatem pozwany zarzucał powodom, iż nie zdołali wykazać rażącego naruszenia ich interesów. Konkluzji tej nie zmienia treść art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego, nakładający na bank ogłaszania w miejscu wykonywania czynności, w sposób ogólnie dostępny stosowanych kursów walut. Sama informacja, na jakim poziomie bank ustalił kurs waluty, nie zapewniała powodom żadnej ochrony. Nie przysługiwał im bowiem środek prawny pozwalający zakwestionować jednostronną decyzję banku.
Abuzywnością objęty jest cały mechanizm waloryzacyjny. Klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią nierozerwalną całość. Wystarczy, że jedna tych klauzul uznana z abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną (por. wyrok SA w Gdańsku z 9.06.2021 r., V ACa 127/21, LEX nr 3209709 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego, do których ów się odwołuje).
Pozwany nie sprostał ciążącemu nań na mocy art. 385 1 § 4 k.c. obowiązkowi dowiedzenia, że sporne postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie. Słusznie Sąd Okręgowy zauważył, że kwestionowane klauzule umowne nie podlegały jakiejkolwiek negocjacji. Z przesłuchania powodów wprost wynika że przy zawieraniu spornej umowy nie było żadnych negocjacji. Zeznania powodów w tym zakresie Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne, skarżący nie wykazał zaś skutecznie, stosownie do przedstawionych już uwarunkowań prawnych, nietrafności tej oceny.
Brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest zresztą wręcz faktem notoryjnym. Są to typowe umowy adhezyjne, gdzie kredytobiorca nie ma w zasadzie żadnego wpływu na treść węzła obligacyjnego. Możliwość wyboru kwoty czy waluty kredytu, okresu jego spłaty czy podobnych parametrów nie jest tożsama z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy. Należy bowiem odróżnić wybór oferowanego przez pozwanego typu produktu bankowego od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. Umowa nie traci charakteru adhezyjnego, jeśli kontrahent ma prawo wyboru spośród kilku szablonów umów oferowanych przez bank, ale postanowienia wybranego szablonu są odgórnie narzucone i sztywne. Sporne w niniejszej sprawie postanowienia, dotyczące sposobu ustalania kursów walut przez bank, nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień pomiędzy stronami.
Zgodzić trzeba się też z Sądem Okręgowym, że postanowienia umowy dotyczące waloryzacji i mechanizmu przeliczeń określają główne świadczenia kredytobiorcy. Stanowisko to jest szeroko reprezentowane w orzecznictwie (wyrok SA w Warszawie z 25.11.2020 r., VI ACa 779/19, LEX nr 3145135; wyrok SA w Gdańsku z 4.11.2020 r., V ACa 300/20, LEX nr 3101531; wyrok SA w Warszawie z 18.02.2020 r., I ACa 565/18, LEX nr 3122759; wyrok SA w Warszawie z 22.01.2020 r., I ACa 473/18, LEX nr 3081253; wyrok SA w Warszawie z 4.12.2019 r., I ACa 66/19, LEX nr 3103362). Nie oznacza ono jednak niedopuszczalności badania abuzywnego charakteru klauzuli denominacyjnej, ponieważ nie została ona określona w sposób jednoznaczny. Umowa stron nie precyzuje zasad ustalania wiążących na gruncie umowy kursów walut. Powodowie zostali tym samym de facto obciążeni ukrytą prowizją o niesprecyzowanej i zależnej jedynie od woli banku wysokości. Skoro wysokość ta nie była możliwa do ustalenia na podstawie analizy treści umowy, to o jednoznaczności kwestionowanych postanowień mowy być nie może.
Konkludując, klauzula denominacyjna (podobnie jak wszystkie inne postanowienia umowy i regulaminu kredytu odwołujące się do bankowej tabeli kursów walut obcych jako wiążącego dla kredytobiorców przelicznika wysokości zobowiązania) mają charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c. Utraty abuzywnego charakteru przez sporne postanowienia nie spowodowało wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984). Regulacje przywołanej ustawy odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu, że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie (tak wywody zawarte
w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144).
Niezależnie od powyższego, zauważyć ponownie należy, że pozwany bank nie spełnił ciążącego na nim szczególnego obowiązku informacyjnego względem powodów. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej wymaga szczególnej staranności banku
w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak, aby konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Obowiązek ten powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (tak wyrok SN z 27.11.2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021/2/7, LEX nr 2744159 czy wyrok SA w Gdańsku z 19.01.2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Z zeznań powodów wynika tymczasem, że przed zawarciem umowy nikt nie informował ich o tym, że ryzyko kursowe jest nieograniczone. Konsekwencje zaniechania w tym zakresie obciążają wyłącznie bank jako profesjonalistę, obowiązanego do zachowania należytej staranności, zgodnie z art. 355 § 2 k.c. ocenianej przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej działalności. Oceny tej nie zmienia, jak już wskazano, fakt podpisania przez powodów stosowanego oświadczenia. Nie spełnia bowiem kryterium rzetelności poprzestanie na odebraniu pisemnego oświadczenia o tym, że kredytobiorca świadomy jest ryzyka kursowego (wyrok SA w Szczecinie z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412).
W świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej sposobu przeliczania świadczenia kredytodawcy
i kredytobiorcy wyrażonej w walucie polskiej na walutę obcą stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy. Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie Kamila i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG). Założenia wyroku w sprawie C-260/18 najpełniej oddaje stanowisko, zgodnie z którym stwierdzenie abuzywności klauzuli indeksacyjnej (denominacyjnej) prowadzi do nieważności całej umowy kredytu frankowego (tak Ł. Węgrzynowski w „Konsekwencje stwierdzenia abuzywności klauzuli indeksacyjnej [denominacyjnej] dla ważności całej umowy kredytu frankowego” linia orzecznicza LEX nr 419807446 oraz przytoczone tamże na poparcie tego poglądu wyrok SA w Szczecinie z 12.03.2020 r., I ACa 257/19, LEX nr 2944310; wyrok SA w Warszawie z 12.02.2020 r., V ACa 297/19, LEX nr 2977478; wyrok SA w Warszawie z 29.01.2020 r., I ACa 67/19, LEX nr 2817620 czy wyrok SA w Białymstoku z 19.06.2019 r., I ACa 250/19, LEX nr 2716967).
Działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, zniechęcający profesjonalnych kontrahentów do zawierania we wzorcach umów zawieranych z konsumentami nieuczciwych postanowień. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona przez sąd krajowy poprzez wprowadzenie do niej warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (por. wyrok SA w Katowicach z 24.11.2020 r., I ACa 49/19, LEX nr 3120065 oraz wyrok SN z 27.11.2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159, a także orzecznictwo przytoczone w tym drugim orzeczeniu). Możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje (zob. pkt 54 uzasadnienia wyroku TSUE z 14.03.2019 r., C-118/17, Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT., LEX nr 2631770, a także pkt 74 uzasadnienia wyroku z 7.08.2018 r., C-96/16, Santander SA v. Dembie oraz Bonet i Cortés v. Banco de Sabadell SA., ZOTSiSPI 2018, nr 8, poz. I-643, LEX nr 522693963 czy pkt 61 uzasadnienia wyroku z 20.09.2018 r., C-51/17, OTP Bank Nyrt. i OTP Faktoring Követeléskezelő ZRT v. Ilyés i KISS., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. I-750, LEX nr 522693870).
W świetle powyższego, nie można kursu waluty jednostronnie ustalonego przez bank zastąpić kursem średnim ogłoszonym przez NBP. Nie można więc zastosować art. 358 § 2 k.c., który zresztą w dacie zawarcia spornej umowy był skreślony. Podstawą wprowadzenia do umowy średniego kursu Narodowego Banku Polskiego nie mogą być też art. 41 Prawa wekslowego czy art. 251 Prawa upadłościowego. Przepisy te dotyczą zupełnie innej problematyki i nie znajdują zastosowania do analizowanego stanu faktycznego. Zupełnie bez znaczenia dla sprawy jest także art. 111 ust. 1 pkt 4 pr. bank., rzecz bowiem nie w tym, czy stosowanie tabel kursowych banku ma normatywne umocowanie w ogólności, ale czy nie zastosowano ich w umowie z konsumentem w sposób zakładający oczywistą nierównowagę stron.
Nie można też utrzymać w mocy umowy poprzez wprowadzenie jako zasady spłaty zobowiązania kredytobiorców bezpośrednio we franku szwajcarskim. Takiego rodzaju rozstrzygnięcie oznaczałoby zbyt daleko idącą ingerencję w istotę zobowiązania, skutkującą przekształceniem go – wbrew woli kredytobiorców oraz kontekstowi gospodarczemu – w węzeł obligacyjny innego rodzaju, a mianowicie kredyt walutowy.
W wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że choć w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii
z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385
1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Reasumując, Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18 (niepubl.) co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia:
1. stwierdzenia nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym,
2. przyjęcia, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia.
Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, który może wskazać, ze woli on utrzymanie w mocy całej umowy. Wzywając konsumenta do zajęcia stanowiska sąd powinien poinformować go - mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną - o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por.m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi, pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79).
Tak właśnie uczynił Sąd Okręgowy w rozpoznawanej sprawie, na rozprawie w dniu 24 listopada 2021 r. odbierając od powodów – po uprzednim przekazaniu im stosownych objaśnień i pouczeń - oświadczeń, że są oni świadomi skutków, jakie wiążą się z ustaleniem nieważności przedmiotowej umowy. Stanowisko takie jest zbieżne z żądaniem pozwu, które powodowie - reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika - w toku całego postępowania przed sądami obu instancji konsekwentnie prezentowali. W tym stanie rzeczy ustalenie nieważności umowy kredytowej odpowiada prawu oraz jednoznacznie wyrażonej woli należycie poinformowanych powodów.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd Okręgowy, stanął na stanowisku, że wobec uznania spornych postanowień za abuzywne i opisanego ich znaczenia dla określenia świadczeń stron wynikających z umowy) oraz oświadczenia konsumentów poddanego ocenie według opisanych wzorców, konieczne stało się przesądzenie na podstawie art. 58 § 1 k.c. (interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 Dyrektywy 93/13/EWG), że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna w całości.
Trafnie zatem Sąd Okręgowy uznał, że w takiej sytuacji powodom przysługuje roszczenie o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej umowy kredytu. Z uchwały Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40, Prok.i Pr.-wkł. 2021/11/39, LEX nr 3120579 wynika, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacał kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Stanowisko to podtrzymała uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56, Prok.i Pr.-wkł. 2022/2/46, LEX nr 3170921, której nadano moc zasady prawnej.
Nie można podzielić stanowiska pozwanego, jakoby Sąd Okręgowy miał się dopuścić przy ocenie roszczenia o zapłatę uchybienia art. 481 k.c. Zdaniem Sądu odwoławczego, na pełną akceptację zasługują w tej mierze argumenty przedstawione przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 października 2021 roku, sygn. akt I ACa 155/21. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarówno żądania pozwu, jak i treść uprzedniej, przedprocesowej reklamacji z dnia 17 kwietnia 2020 r., nie pozostawiały żadnych wątpliwości co do tego, że powodowie m.in. upatrują bezskuteczności umowy w abuzywności klauzuli indeksacyjnej, która wprowadza do umowy ryzyko kursowe; powołując się przy tym na niejasne sformułowanie tej klauzuli, wbrew wymogom wynikającym z dyrektywy 93/13. Stanowisko powodów było oczywiście czytelne dla pozwanego. Pozwany zatem już z chwilą otrzymania ww. reklamacji miał jasność co do kierowanych wobec niego żądań. Należy zatem przyjąć, że umowa stała się trwale bezskuteczna (w rozumieniu przyjętym w sentencji uchwały składu 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21) w dniu doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty. Od tego dnia obie strony mogły żądać zwrotu swoich świadczeń.
Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie, w ślad za przywoływanym stanowiskiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, uznaje za nietrafne wywody uzasadnienia uchwały III CZP 6/21 w zakresie, w jakim ustalony w orzecznictwie TSUE cel obowiązku informacyjnego sądu wobec konsumenta, przenosi na zasady określenia wymagalności świadczenia przysługującego kredytobiorcom.
Zgodnie z orzecznictwem TSUE obowiązek informacyjny ma na celu ochronę konsumenta, także reprezentowanego przez zawodowego pełnomocnika, przy jednoczesnym poszanowaniu uprawnień procesowych stron, tj. prawa obu stron do kontradyktoryjnego postępowania sądowego. Obowiązek informacyjny sądu krajowego aktualizuje zasadniczo się w dwóch sytuacjach:
Po pierwsze wówczas, gdy rozpoznając spór z umowy sąd z urzędu dostrzega abuzywność danego postanowienia umownego (której to abuzywności nie zauważa konsument i jego pełnomocnik); w takim przypadku sąd powinien zwrócić uwagę na tę okoliczność obu stronom i umożliwić im zajęcie stanowiska zgodnie z zasadami kontradyktoryjności; uprzedzenie stron o okolicznościach rozważanych przez sąd z urzędu realizuje zresztą także zasadę lojalności sądu wobec stron postępowania.
Po drugie wówczas, gdy zastosowanie przepisów o ochronie konsumenckiej może narazić konsumenta na szczególnie dotkliwe skutki, wobec czego korzystniejsza z punktu widzenia interesów konsumenta może być w danym stanie faktycznym rezygnacja z takiej ochrony. Jako przykład takiego dotkliwego skutku wskazuje się obowiązek niezwłocznego zwrotu kapitału z umowy kredytu (zauważyć tu trzeba, że to okoliczności danej sprawy pokażą, czy obowiązek zwrotu kapitału rzeczywiście będzie szczególnie dotkliwą konsekwencją bezskuteczności umowy, co zawsze porównać trzeba z konsekwencjami utrzymania umowy). Jednak Trybunał Sprawiedliwości zaznacza, że także w takim przypadku wola konsumenta co do skorzystania z ochrony jest dla sądu wiążąca, nawet gdyby sam sąd uważał, że jest to rozwiązanie niekorzystne dla tegoż konsumenta. Obowiązek informacyjny w tym przypadku ma zatem za zadanie przestrzec konsumenta i umożliwić mu zmianę stanowiska procesowego. Na tym kończy się rola informacyjna sądu i jej wpływ na losy roszczeń obu stron.
Trybunał Sprawiedliwości nigdzie natomiast nie sugeruje, że wypełnienie obowiązku informacyjnego sądu ma uszczuplić prawa konsumenta, np. doprowadzić do zniweczenia skutku wymagalności jego roszczeń lub uzależnienia daty wymagalności od daty wykonania obowiązku informacyjnego przez sąd.
Dla wymagalności roszczeń obu stron nie ma żadnego znaczenia to, czy kredytodawca ma czy też nie ma jasności co do tego, czy formułując swoje żądanie, konsument był należycie poinformowany o konsekwencjach bezskuteczności umowy, np. o wszystkich roszczeniach restytucyjnych. Konsument, jeżeli chce skorzystać z ochrony konsumenckiej, ma obowiązek wzywając bank do zapłaty i zaniechania poboru dalszych rat, powiadomić bank, że uważa umowę za nieważną i wskazać, na czym jego zdaniem polega abuzywność prowadząca
do nieważności całej umowy. Nie musi natomiast opowiadać się bankowi co do tego, jakie jest jego stanowisko odnośnie do roszczeń restytucyjnych banku i jaka jest jego wiedza co do możliwych skutków abuzywności. Pozwany bank nie ma tutaj żadnych uprawnień quasi-kontrolnych, a strony mogą pozostawać w sporze co do zakresu roszczeń banku, który to spór ostatecznie - w razie wystąpienia przez bank z powództwem lub stosownymi zarzutami - rozstrzygnie sąd.
Uprawnienia przedsiębiorcy w żaden sposób nie cierpią przez to, że nie ma on wglądu w informacje uzyskane przez konsumenta pozasądowo, w szczególności co do służących przedsiębiorcy roszczeń resytutucyjnych. Nie ogranicza to jego możliwości obrony, skoro poznał żądania i ich uzasadnienie. Jeżeli zatem bank mimo jasnego stanowiska konsumenta nie spełnia świadczenia w terminie, to popada w opóźnienie ze wszelkimi konsekwencjami. Podobnie, jeżeli bank obiera strategię negowania roszczeń dłużnika i w związku z tym nie dochodzi w czasie właściwym zwrotu kapitału, musi się liczyć z tym, że wskutek własnej bezczynności doprowadzi do przedawnienia się tego roszczenia.
"Troska" przedsiębiorcy - dłużnika o to, czy konsument jest powiadomiony o wszystkich konsekwencjach abuzywności umowy, nie może być pretekstem do opóźnienia terminu wymagalności roszczeń konsumenta wobec banku oraz do opóźnienia liczenia terminu początkowego biegu przedawnienia roszczeń bezczynnego banku wobec konsumenta.
Przypomnieć należy ponownie, że umowa w takim przypadku, jak rozpoznawany w tej sprawie, jest bezskuteczna ab initio i ex lege. Konsument może jedynie sprzeciwić się ochronie prawnej, która służy mu w związku z taką bezskutecznością, co będzie równoznaczne z dalszą realizacją umowy, tak jakby nigdy nie była wadliwa.
Sprzeciw konsumenta oznacza rezygnację z przysługującej mu ochrony. Zatem tylko taki sprzeciw (następcza świadoma zgoda na stosowanie postanowienia dotkniętego abuzywnością) mógłby zniweczyć skutki wezwania wystosowanego uprzednio przez konsumenta do przedsiębiorcy. Sam obowiązek informacyjny sądu nie ma żadnego wpływu na skuteczność umowy, wymagalność roszczeń obu stron i bieg terminu przedawnienia. Wyłącznie sprzeciw konsumenta wobec przysługującej mu ochrony, a więc jego świadomie wyrażona wola, mogłaby nadać umowie pełną skuteczność.
Reasumując, ocena sądu rozpoznającego konkretny spór, czy zachodzi potrzeba powiadomienia konsumenta o grożących mu szczególnie dotkliwych konsekwencjach, nie może pomijać faktów wynikających z akt sprawy. Ani dyrektywa 93/13 i orzecznictwo TSUE, ani przepisy krajowe nie uzależniają wymagalności roszczeń konsumenta oraz banku od złożenia przedsiębiorcy oświadczenia przez konsumenta, że otrzymał on wyczerpującą informację o wszystkich skutkach trwałej bezskuteczności umowy.
Odmienne stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w uzasadnieniu uchwały III CZP 6/21 w ocenie Sądu Apelacyjnego jest nietrafne i nie znajduje oparcia w orzecznictwie TSUE. Co więcej, istnieje ryzyko, że stanowisko takie, gdyby było przez Sąd Najwyższy podtrzymane, może godzić w skuteczności ochrony konsumenckiej. Taka wykładnia nie tylko nie zachęca przedsiębiorcy do pozasądowego rozliczenia się z bezskutecznej umowy, ale wręcz zachęca go do ignorowania słusznych roszczeń konsumentów. Zdejmuje bowiem z przedsiębiorcy ustawowe konsekwencje opóźnienia w spełnieniu świadczeń pieniężnych, które każdy inny dłużnik musiałby w takiej sytuacji ponieść. Zdejmuje z niego także odpowiedzialność za własną wieloletnią opieszałość w dochodzeniu zwrotu kapitału.
Warto zarazem pamiętać, że moc zasady prawnej odnosi się wyłącznie do sentencji omawianej uchwały Sądu Najwyższego, nie obejmuje natomiast uzasadnienia.
Nieskuteczny okazał się również w ostateczności zarzut naruszenia art. 496 w zw. z art. 497 k.p.c. Odmiennie niż Sąd I instancji Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku możliwości skutecznego skorzystania przez bank z zarzutu prawa zatrzymania w sprawach tzw. kredytów frankowych, odwołując się w tym zakresie do stanowiska Sądu Najwyższego zaprezentowanego w uchwale z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21. W ocenie Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę nie było również wątpliwości, że zarzut ten mógł zostać podniesiony w sposób ewentualny, którego nie należy mylić ani utożsamiać z podniesieniem go warunkowo. Zarzut prawa zatrzymania ma pierwszoplanowo charakter prawnomaterialny, z czym wiążą się określone wymogi jego skutecznego zgłoszenia. Musi być to wszakże poprzedzone złożeniem przez uprawnionego materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania, skierowanego bezpośrednio do powodów lub pełnomocnika umocowanego do odbierania oświadczeń materialnoprawnych w ich imieniu. Oświadczenie o skorzystaniu z zarzutu prawa zatrzymania, zawarte w odpowiedzi na pozew kwalifikowane być może wyłącznie jako czynność procesowa, co – wobec braku co najmniej równoczesnego skutku materialnoprawnego w zakresie skorzystania z prawa zatrzymania – czyni to oświadczenie nieskutecznym. Podkreślić przy tym należy, że zgłaszający ten zarzut pełnomocnik pozwanego legitymował się ówcześnie wyłącznie pełnomocnictwem procesowym (k. 106,107). Jego oświadczenie nie mogło zatem wywołać wymaganego skutku materialnoprawnego. Wyczerpując argumentację w tym przedmiocie Sąd Apelacyjny wskazuje nadto, że zarzut zatrzymania musi indywidualizować oba świadczenia których dotyczy, czego zarzut wskazany w odpowiedzi na pozew oczywiście nie spełnia. Co więcej, apelacja nie zawiera wniosku o zmianę zaskarżonego wyroku z uwzględnieniem zarzutu prawa zatrzymania. Niezależnie zatem od wszelkich innych powołanych wyżej argumentów, jego uwzględnienie przez Sąd II instancji nie byłoby możliwe, bowiem wyrok o tej treści naruszałby granice kognicji sądu odwoławczego, wyznaczone dyspozycją art. 378 § 1 k.p.c.
Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok w całości odpowiada prawu i dlatego orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, Sąd Apelacyjny rozstrzygnął w oparciu o dyspozycję z art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego, ustalonych w stawce minimalnej, na podstawie § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Sąd Apelacyjny wskazuje w tym miejscu, że z uwagi na formalny charakter współuczestnictwa procesowego powodów, odrębnemu zasądzeniu na rzecz każdego z powodów winna podlegać połowa tego wynagrodzenia. Uchybienie powyższe, z uwagi na jego merytoryczny charakter, nie mogło być wszakże skorygowane poprzez sprostowanie tego orzeczenia.
Artur Kowalewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Kowalewski
Data wytworzenia informacji: