Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 687/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2017-02-28

Sygn. akt I ACa 687/16

Sygn. akt I ACz 760/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2017 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Gawinek (spr.)

Sędziowie:

SA Tomasz Żelazowski

SO del. Agnieszka Bednarek-Moraś

Protokolant:

sekr.sądowy Emilia Startek

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2017 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa W. C.

przeciwko P. C.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 28 czerwca 2016 roku, sygn. akt I C 1215/14

oraz zażalenia pozwanego na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w zaskarżonym wyroku

I.  oddala apelację,

II.  oddala zażalenie,

III.  odstępuje od obciążania powoda kosztami postępowania odwoławczego należnymi pozwanemu;

IV.  przyznaje radcy prawnej K. S. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych, wraz z należnym podatkiem VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu
w postępowaniu odwoławczym.

Agnieszka Bednarek-Moraś Małgorzata Gawinek Tomasz Żelazowski

Sygn. akt: I ACa 687/16

I ACz 760/16

UZASADNIENIE

Powód W. C. 13 października 2014 wniósł pozew przeciwko P. C. początkowo o wydanie mu przez pozwanego:

- ½ części niezabudowanych nieruchomości położonych w S. gm. K., dz. nr (...) o łącznym obszarze 11 ha 4a, w G., gm. K., dz. nr (...) o łącznym obszarze 2 ha 78a,

- zabudowanego gospodarstwa rolnego położonego w G., gm. K., dz. nr (...) o łącznym obszarze 11 ha 23 a.

Ponadto powód wniósł o zwolnienie go od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie oraz ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

Powód podał, że syn mimo, że otrzymał od powoda i jego żony nieruchomości, od 13 listopada 2013 okazuje mu swoją niewdzięczność.

Postanowieniem z 12 listopada 2014, powód został zwolniony od kosztów sądowych w całości, ponadto Sąd ustanowił dla niego pełnomocnika z urzędu (k. 20).

Pismem z 7 stycznia 2015 powód precyzując swoje stanowisko wniósł o zobowiązanie pozwanego do złożenia szczegółowo określonych oświadczeń woli, dotyczących przeniesienia przez pozwanego na rzecz powoda opisanych w pozwie nieruchomości (k. 30-42).

Pozwany wniósł o oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany przyznał, że od swoich rodziców A. i W. C., na mocy umowy darowizny zawartej w formie aktu notarialnego 19 czerwca 1995 r. rep. A. (...) otrzymał łącznie trzy nieruchomości; zaprzeczył jednak aby miały miejsce podnoszone przez powoda okoliczności; wskazał, iż umowa darowizny, której dotyczy niniejsze postępowanie dokonana została prawie 20 lat temu i przez ten czasu strony żyły w zgodzie.

Wyrokiem z 28 czerwca 2016 Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo, przyznał radcy prawnemu reprezentującemu powoda z urzędu od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Szczecnie kwotę 9 113,42 zł tytułem wynagrodzenia (7200 zł + VAT) i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1000 zł tytułem kosztów procesu.

Sąd ten ustalił, że pozwany jest właścicielem nieruchomości objętych księgami wieczystymi nr (...).

Początkowo A. i W. C. chcieli przekazać powyższe nieruchomości najstarszemu synowi, ten jednak zgodził się na przyjęcie darowizny pod warunkiem, że wszyscy członkowie rodziny oprócz rodziców wyprowadzą się z nieruchomości. Na takie rozwiązanie nie zgodziła się A. C. (1). Małżonkowie zdecydowali, że nieruchomości przekażą najmłodszemu synowi P., który zgodził się na to, aby w domu w dalszym ciągu zamieszkiwali pozostali członkowie rodziny.

Powód wraz z żoną A. C. (1) zawarli z pozwanym P. C. umowę darowizny w formie aktu notarialnego 19 czerwca 1995. Umowa została zawarta w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (Dz. U. nr 71, poz. 342 z 1993 r. t.j.). Na podstawie § 7 w zw. z § 1 i 2 umowy A. i W. małżonkowie C. darowali swojemu synowi P. C. na jego majątek odrębny nieruchomości wchodzące w skład ich majątku wspólnego, tj.: nieruchomość niezabudowaną położoną w S., gmina K., stanowiącą działki nr (...) o łącznym obszarze 11 ha 4 a, dla której Sąd Rejonowy w Choszcznie prowadził księgę wieczystą numer (...) oraz nieruchomość zabudowaną położoną w G., gmina K., stanowiącą działki nr(...) o łącznym obszarze 2 ha 78 a, dla której Sąd Rejonowy w Choszcznie prowadził księgę wieczystą numer (...). Ponadto na podstawie § 7 w zw. z § 3 umowy W. C. darował swojemu synowi P. C. na jego majątek odrębny nieruchomość obejmującą zabudowane gospodarstwo rolne położone w G., gmina K. stanowiące działki nr (...) o łącznym obszarze 11 ha 23 a, dla którego Sąd Rejonowy w Choszcznie prowadził księgę wieczystą numer (...). Na działce (...) znajdował się dom mieszkalny o łącznej powierzchni 130 m ( 2). P. C. darowiznę tę przyjął, a na podstawie § 8 umowy ustanowił na rzecz A. i W. małżonków C. – na ich życzenie nieodpłatnie dożywotnią służebność mieszkania polegającą na prawie wyłącznego korzystania przez uprawnionych z jednego pokoju na piętrze – pierwszego po lewej stronie o powierzchni około 16 m ( 2), ze wspólną używalnością kuchni, łazienki i innych pomieszczeń służących do wspólnego korzystania przez domowników. Ponadto na podstawie § 9 umowy pozwany ustanowił na rzecz A. i W. małżonków C. – na ich życzenie nieodpłatnie dożywotnie prawo użytkowania części działki nr (...) o obszarze 60 a. Dodatkowo na podstawie § 10 umowy pozwany ustanowił na rzecz B. C. (1) – córki A. i W., a swojej siostry nieodpłatnie dożywotnią służebność mieszkania polegającą na prawie wyłącznego korzystania przez uprawnioną z dwóch pokoi na parterze - pierwszego i drugiego po prawej stronie od wejścia o łącznej powierzchni około 40 m ( 2), ze wspólną używalnością kuchni, łazienki i innych pomieszczeń służących do wspólnego korzystania przez domowników. Służebności mieszkania zostały ujawnione w księdze wieczystej darowanej nieruchomości. Przy zawieraniu umowy strony określiły ogólną wartość przedmiotu darowizny dokonanej na rzecz pozwanego na kwotę 69.275 zł, w tym wartość budynku mieszkalnego na kotwę 11.500 zł.

Sąd ustalił, że powód zajmuje dwa pokoje znajdujące się na parterze budynku, które zgodnie z umową darowizny winny przypadać jego córce B. C. (1). Taki stan rzeczy istniał już w chwili podpisywania umowy darowizny. Powód korzysta z łazienki i kuchni znajdującej się na parterze budynku. B. C. (1) zajmuje pokój na piętrze budynku. Powód i B. C. (1) uważają, że skoro przysługuje im służebność mieszkania to nie są zobowiązani do ponoszenia jakichkolwiek opłat związanych z utrzymaniem domu, w tym opłat za media. Przed śmiercią A. C. (1) dokładała się pozwanemu do kosztów utrzymania domu.

Powód choruje na cukrzycę oraz nadciśnienie, ma problemy z prostatą; otrzymuje emeryturę w wysokości około 1.300 zł. Dla zaspokojenia swoich potrzeb związanych z utrzymaniem nie potrzebuje pomocy finansowej rodziny. Powód nie potrzebuje pomocy w zwykłych czynnościach życia codziennego; potrafi gotować i zaspokaja w tym zakresie swoje potrzeby, ponadto umie korzystać z zakupionej przez B. C. (1) pralki. Jest właścicielem samochodu, z którego samodzielnie korzysta, a ponadto jeździ na rowerze. Powód jest osobą o stanowczym charakterze, nerwową, porywczą i nielubiącą sprzeciwu. W rozmowach z rodziną i sąsiadami używa niecenzuralnego słownictwa.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że pozwany oraz jego żona wyjeżdżali do pracy za granicę, a pieniądze tam zarobione wkładali w prowadzenie działalności rolniczej w Polsce. Pozwany korzystał z maszyn stanowiących własność powoda, a ponadto z zakupionego przez siebie sprzętu. Co jakiś czas powód sprzedawał różne urządzenia na złom, zaś pieniądze które uzyskał przeznaczał na swoje potrzeby.

Sąd ustalił też, że powód nie zgodził się na to, aby w celu uzyskania ubezpieczenia do gospodarstwa została dopisana teściowa pozwanego, a obecnie pozwany nie zgada się na to, aby do gospodarstwa została dopisana jego siostra B. C. (1).

Około dziesięć lat temu pozwany z uwagi na małą opłacalność zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej, a ziemię wchodzącą w skład gospodarstwa rolnego oddał w dzierżawę. Powód nie zgadzał się z decyzją syna o zaprzestaniu prowadzenia działalności rolniczej. Pozwany kontynuował pracę w Niemczech. Podczas swoich pobytów za granicą pozwany nie kontaktował się z powodem.

Sąd Okręgowy podał, że około 2013 roku pozwany wraz żoną wyremontowali zajmowaną przez siebie część piętra domu, w tym jeden z pokoi zaadaptowali na łazienkę oraz zrobili kuchnię. Wcześniej pozwany wyremontował kuchnię znajdującą się na parterze budynku. Decyzja o powstaniu drugiej łazienki została podjęta w czasie kiedy córki pozwanego poszły do gimnazjum i powstał problem z korzystaniem z łazienki w godzinach porannych – przez to że powód przebywał długo w łazience, dorastające córki pozwanego, które również chciały z niej skorzystać, spóźniały się do szkoły. Przed przystąpieniem do remontu pozwany zaproponował powodowi zmianę sposobu użytkowania pomieszczeń w domu w ten sposób, że w zamian za pokój na piętrze powód wraz z B. C. (1) zajęliby dodatkowy, należący do pozwanego, pokój na parterze. Powód na taką propozycję się nie zgodził i wyzwał pozwanego. Rozmowa odbyła się w należącym do pozwanego pokoju na parterze budynku. Pozwany w odpowiedzi na zachowanie powoda odłączył należący do powoda dekoder i oświadczył mu, iż od tej pory powód może oglądać telewizję w przypadającym jemu, znajdującym się na piętrze domu pokoju. Pokój, w którym powód dotychczas oglądał telewizje został zajęty przez córkę pozwanego, która na noc zamyka go na klucz. Na klucz zamykane są również pozostałe pomieszczenia zajmowane przez pozwanego i jego rodzinę, która w ten sposób chce zapewnić sobie prywatność.

Sąd Okręgowy ustalił przy tym, że powód i żona pozwanego H. C. od około dwóch lat są skonfliktowani, zdarzają się między nimi awantury. Bezpośrednią przyczyną zaistnienia konfliktu był brak zgody H. C. na sprzedanie przez powoda na złom kombajnu zbożowego stanowiącego własność pozwanego. Powód zwyzywał wówczas H. C., która oświadczyła, że do czasu kiedy powód jej nie przeprosi, nie będzie mu przygotowywała posiłków. Od tego czasu H. C. nie pomaga powodowi w czynnościach życia codziennego, w tym nie gotuje mu obiadów, nadto strony nie spędzają ze sobą świąt i innych uroczystości. W ostatnim czasie powód odmówił udziału w uroczystościach z okazji Dnia Dziadka w szkole, do której uczęszcza syn pozwanego, przyjścia na obiad w czasie ostatniego święta zmarłych, czy też udziału w przyjęciu komunijnym syna pozwanego.

Pozwany z należącej do niego nieruchomości wyciął krzaki czarnego bzu. Dwie zasadzone przez powoda leszczyny nadal rosną na nieruchomości. Pozwany dba o dom, który jest ocieplony i ma wymieniony dach.

Sąd ustalił też, że w piśmie z 8 sierpnia 2014 powód złożył pozwanemu oświadczenie o odwołaniu darowizny, w którym wskazał, iż z powodu rażącej niewdzięczności pozwanego cofa swoją część darowizny przekazanej aktem notarialnym rep. A. nr (...) z 19 czerwca 1995 r. (…), podał, że rażąca niewdzięczność pozwanego jako obdarowanego rozpoczęła się 21 listopada 2013 i trwa nadal; objawia się przed wszystkim niewypełnianiem przez pozwanego ciążących na nim obowiązków rodzinnych, nie interesowaniem się stanem zdrowia powoda, nie pomaganiem mu w codziennych czynnościach (w przyrządzaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu, praniu, czy prasowaniu). Powód wezwał pozwanego do przeniesienia na niego własności jego części opisanej nieruchomości w terminie jednego miesiąca od dnia otrzymania pisma.

Pismem z 17 kwietnia 2015 pozwany wezwał powoda do usunięcia bezprawnie zamontowanych drzwi w piwnicy budynku mieszkalnego, zaprzestania sadzenia nasadzeń bez zgody właściciela i usunięcia ich, a ponadto do partycypowania w kosztach opłat za media. Stanowisko to zostało przez pozwanego podtrzymane w piśmie z 29 kwietnia 2015. Pismem z 4 maja 2015 pozwany wezwał powoda do zapłaty kwoty 153,96 zł tytułem bieżących opłat za media za miesiąc kwiecień 2015 (51 zł - energia elektryczna, 10 zł - gaz, 11 zł- śmieci, 21,96 zł - szambo, 60 zł – woda). Wezwanie do zapłaty kwoty 142,96 zł zostało skierowane również do siostry pozwanego B. C. (1). Ponadto pismem z 4 maja 2015 B. C. (1) została wezwana do usunięcia swoich mrożonek z zamrażarki pozwanego do 15 maja 2015.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo okazało się nieuzasadnione w świetle przepisów art. 64 k.c. i art. 1047 § 1 k.p.c. w związku z art. 898 k.c..

Sąd podał, że w rozpoznawanej sprawie bezsporne jest, że pomiędzy powodem jako darczyńcą z jednej strony, a pozwanym jako obdarowanym z drugiej strony została zawarta umowa darowizny, której przedmiot stanowiły udziały w prawie własności dwóch nieruchomości oraz prawo własności trzeciej nieruchomości. Poza sporem pozostawało również to, iż pismem z 8 sierpnia 2014 powód złożył pozwanemu oświadczenie o odwołaniu darowizny. Okolicznością sporną w niniejszym postępowaniu było to czy pozwany dopuścił się wobec powoda rażącej niewdzięczności, która uprawniałaby powoda do skutecznego złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny. Według Sądu Okręgowego przy tym, pod pojęcie rażącej niewdzięczności podpada tylko takie zachowanie obdarowanego, które polega na działaniu lub zaniechaniu, skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy i nacechowane jest złą wolą obdarowanego. O rażącej niewdzięczności z reguły nie może być mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie, a nawet umyślnie, lecz działania te nie wykraczają poza ramy zwykłych konfliktów życiowych (rodzinnych) w określonym środowisku. W szczególności nie mogą być uznane za rażącą niewdzięczność przykrości i krzywdy czynione impulsywnie, lecz mieszczące się w granicach zwykłych konfliktów życia codziennego ; nie może za takie być też uznane samo tylko zaniedbywanie stanu darowanej nieruchomości ; wynajęcie, wydzierżawienie, chęć zamieszkania czy nawet zbycie przedmiotu darowizny, szczególnie gdy takie rozporządzenie znajduje chociażby częściowe uzasadnienie w zachowaniu darczyńcy. Zachowanie i odczucia darczyńcy przy ustalaniu czy doszło do rażącej niewdzięczności również podlega ocenie Sądu – z jednej strony przy ocenie motywów działania obdarowanego i ewentualnego przyczynienia się do negatywnego zachowania obdarowanego przez samego darczyńcę, z drugiej zaś strony przy dokonywaniu oceny czy subiektywne odczucia darczyńcy bycia pokrzywdzonym przez obdarowanego są obiektywnie uzasadnione.

Sąd stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie strona powodowa, uzasadniając odwołanie darowizny powołała się na uniemożliwienie powodowi korzystania z łazienki znajdującej się na piętrze budynku mieszkalnego, odgrodzenie się od powoda poprzez zbudowanie dodatkowej ścianki na piętrze, uniemożliwienie powodowi korzystania z dodatkowego pokoju na parterze budynku, odłączenia dekodera, wyrwanie posadzonych przez powoda krzaków leszczyny, brak pomocy w czynnościach życia codziennego, w tym w przygotowywaniu posiłków, sprzątaniu, praniu, prasowaniu, robieniu zakupów, brak zainteresowania stanem zdrowia, czy nieobchodzeniem wspólnie świąt i uroczystości. Powód zarzucił ponadto pozwanemu, iż ten dba tylko o swoją część nieruchomości, niezasadnie zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej, a ponadto nie staje w obronie powoda w konflikcie powoda z żoną pozwanego.

W pierwszej kolejności Sąd wskazał, powołując się na zgromadzony w sprawie materiału dowodowego (zeznania świadków: J. C., B. C. (1), H. K., H. C., A. C. (2), A. H., czy przesłuchania pozwanego), że powód jest osobą o stanowczym charakterze, nerwową, porywczą, nielubiącą sprzeciwu i używającą niecenzuralnego słownictwa. Zdaniem Sądu Okręgowego zachowanie powoda miało i nadal ma bezpośredni wpływ na sposób funkcjonowania rodziny powoda i pozwanego. Przesłuchiwani w sprawie świadkowie oraz strony postepowania przyznali, iż do pogorszenia się relacji rodzinnych doszło po śmierci żony powoda, a matki pozwanego A. C. (1), zaś stosunki istniejący pomiędzy powodem, a żoną pozwanego w sposób wyraźny pogorszyły się około dwóch lat temu.

Oceniając zachowanie powoda i pozwanego Sąd miał na uwadze, iż jak wynika z zeznań córki powoda, a siostry pozwanego B. C. (1) powód jest osobą, która dla codziennej egzystencji nie wymaga pomocy osób trzecich, w tym pomocy finansowej. Powód pomimo tego, iż choruje na cukrzycę, nadciśnienie i ma problemy z prostatą potrafi sam przygotować sobie jedzenie, posprzątać, czy wyprać ubrania. Fakt, iż żona pozwanego winna gotować powodowi posiłki B. C. (1) wywodzi jedynie z zasad współżycia społecznego, a nie faktycznej konieczności niesienia powodowi pomocy. Ponadto ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż powód posiada samochód osobowy, który w razie zaistnienia takiej potrzeby samodzielnie prowadzi, a ponadto po miejscowości porusza się na rowerze.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, nie można pozwanemu przypisywać rażącej niewdzięczności objawiającej się tym, iż w domu mieszkalnym zajmowanym przez strony postępowania, pozwany oddzielił dodatkową ścianką część nieruchomości zajmowaną wyłącznie przez siebie i swoją rodzinę – żonę i dzieci, czy też zezwolił swojej córce na wyłączne korzystanie z pokoju znajdującego się na parterze budynku. Oddzielona przez pozwanego część nieruchomości nie obejmowała swoim zakresem żadnego z pomieszczeń, do korzystania z których zgodnie z umową darowizny uprawniony był powód. Ponadto umowa darowizny nie przewidywała żadnych ograniczeń uniemożliwiających pozwanemu dokonywania zmian w strukturze nieruchomości, przez co pozwany jako właściciel nieruchomości był uprawniony do wprowadzenia w niej wszelkich zmian. Zdaniem Sądu, nie można czynić pozwanemu zarzutu z tego, iż chciał on zapewnić sobie i swojej rodzinie prywatność. Wszak umowa darowizny oraz ustanowiona na rzecz powoda i jego córki służebność mieszkania nie zobowiązywała pozwanego, a tym bardziej jego rodziny, do prowadzenia wspólnego życia i gospodarstwa domowego z powodem i B. C. (1). W ocenie Sądu wobec istniejących w rodzinie powoda i pozwanego nieporozumień pozwany miał prawo poprzez oddzielnie części nieruchomości zapewnić swojej rodzinie, w tym dorastającym dzieciom spokojne zamieszkania, w szczególności w sytuacji gdy z uwagi na pracę poza granicami Polski pozwanego często nie było w domu.

W dalszej kolejności Sąd wskazał, iż powód nie udowodnił, aby pozwany dbał tylko o swoją cześć nieruchomości, jako że z zeznań świadka A. H. wynika, że pozwany ocieplił cały budynek oraz wymienił cały dach; przeprowadził generalny remont kuchni znajdującej się na parterze budynku. W ocenie Sądu fakt, iż pozwany nie wyremontował znajdującej się na parterze budynku łazienki nie może stanowić podstawy do uznania, iż pozwany dopuścił się wobec swojego ojca rażącej niewdzięczności. Do czasu zaadaptowania nowej łazienki pozwany wraz z rodziną, podobnie jak powód i B. C. (1) korzystali wyłącznie z łazienki na parterze. Łazienka ta choć niewyremontowana znajdowała się w dobrym stanie. Pozwany miał prawo do utworzenia dla siebie i rodziny osobnej łazienki, z której korzystać mogli wyłącznie jego domownicy. W ocenie Sądu nie stoi to w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i z pewnością ułatwiło powodowi dostęp do łazienki znajdującej się na parterze domu – wszak obecnie korzysta z niej wyłącznie powód i jego córka B. C. (1).

Sąd zauważa, iż jedną z przyczyn zaistniałego między stronami konfliktu jest to, iż powód nie pogodził się z decyzją syna o zaprzestaniu prowadzenia działalności rolniczej; w wyobrażeniu powoda pozwany, niezależnie od swojej sytuacji majątkowej, winien prowadzić gospodarstwo rolne. Zdaniem Sądu to pozwany jako dorosły człowiek i właściciel nieruchomości ma prawo decydować w jaki sposób będzie wykorzystywał posiadany przez siebie majątek (art. 140 k.c.). Pozwany, niezależnie od zdania powoda był uprawniony do podjęcia decyzji o wydzierżawieniu nieruchomości gruntowych oraz podjęcia pracy poza granicami Polski. Wszak to pozwany miał na utrzymaniu kilkuosobową rodzinne, a ponadto dom do utrzymania, którego powód oraz B. C. (1) w żaden sposób się nie dokładali. Zdaniem Sądu życiowe decyzje pozwanego był trafne, zaś powód winien je uszanować.

Według Sądu bez wątpienia w rodzinie powoda i pozwanego zaistniał konflikt, jednakże nie wykraczał on poza ramy typowych konfliktów rodzinnych, w szczególności tych występujących w rodzinach wielopokoleniowych. W ocenie Sądu opisywane przez powoda okoliczności albo się nie potwierdziły (np. wyrwanie leszczyn, niezapraszanie powoda na rodzinne uroczystości), albo nie pozwalają na przyjęcie, iż pozwany dopuścił się wobec powoda rażącej niewdzięczności (np. odłączenie dekodera, brak dopisania do ubezpieczenia siostry pozwanego). Zachowanie pozwanego nie cechuje się znacznym nasileniem złej woli skierowanej na wyrządzenie powodowi krzywdy lub szkody majątkowej. Pozwany nie popełnił wobec powoda żadnego przestępstwa i w ocenie Sądu nie narusza wynikających ze stosunków umownych i rodzinnych obowiązków. Nawet najbardziej skonfliktowana z powodem H. C. przyznała, iż w razie zaistnienia takiej konieczności ona oraz pozwany będą pomagać powodowi i wypełniać ciążące na nich obowiązki związane z opieką nad nim.

Stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedstawionych przez strony. Dowody te nie budziły wątpliwości. Treść zgromadzonych środków dowodowych jest logiczna, spójna i w sposób rzeczowy przedstawia okoliczności niniejszej sprawy. Nadto, dowody korespondują ze sobą w stopniu pozwalającym stwierdzić, że nie występują między nimi sprzeczności mogące nasuwać wątpliwości w zakresie ich prawdziwości. Ponadto stan faktyczny sprawy Sądu ustalił na podstawie osobowych źródeł dowodowych. Sąd za w pełni wiarygodne uznał dowód z zeznań świadków H. C., A. C. (2), A. H., H. K. oraz przesłuchania pozwanego. Okoliczności przedstawione przez wymienione osoby są spójne i przedstawiają zgodny obraz sytuacji istniejącej w rodzinie stron postępowania. W szczególności żona pozwanego H. C. w sposób szczegółowy opisała relacje stron postępowania, nie ukrywając przy tym swojego stosunku do powoda oraz okoliczności związanych z konfliktem istniejących między nią, a teściem. Dowód z zeznań świadków J. C. i B. C. (1) oraz przesłuchania pozwanego Sąd uznał za wiarygodne jedynie w tej części, w której znajdowały one pokrycie w pozostałym materiale dowodowym. Niezależnie od oceny wiarygodności zeznań w/w osób okoliczności przez nie przedstawiane w żadnej mierze nie pozwoliły na uznanie zachowania pozwanego w stosunku do powoda za rażąco niewdzięczne.

Uzasadniając zawarte w wyroku rozstrzygnięcie o kosztach Sąd Okręgowy wskazał, że stosownie do dyspozycji art. 102 kpc – „w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami”. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu zachodzą takie szczególne okoliczności wynikające z charakteru roszczenia dochodzonego przez powoda i stanu majątkowego powoda. Powód jest osobą w podeszłym wieku, utrzymującą się wyłącznie z otrzymywanej przez siebie emerytury w wysokości 1.300 zł. Zasądzenie od powoda kosztów procesu stanowiłoby więc z pewnością dla niego duże obciążenie, mogące znacznie utrudnić możliwość zaspokajania przez niego swoich podstawowych potrzeb życiowych. Sąd nie znalazł jednak podstaw do przyjęcia, iż powód nie powinien być obciążany kosztami procesu w żadnej mierze. W ocenie Sądu powód jest w stanie uiścić na rzecz pozwanego kwotę 1.000 zł, która choć w części winna pokryć pozwanemu koszty wiążące się z wytoczonym przez ojca powództwem. Z tych względów mimo oddalenia powództwa Sąd uznał, za zasadne zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego jedynie części należnych mu kosztów procesu.

Powód od tego wyroku wywiódł apelację, pozwany natomiast zaskarżył orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie III wyroku.

Powód wniósł apelację w zakresie punktów 1 i 3; złożył wniosek o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uwzględnienie powództwa w całości; ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania; a nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego, wedle norm przepisanych; względnie - przyznanie pełnomocnikowi powoda kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych wraz z podatkiem VAT; w przypadku oddalenia roszczenia powoda - odstąpienie od obciążania go obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania, zarówno w I, jak i II instancji, w tym kosztów zastępstwa prawnego stronie przeciwnej.

Pełnomocnik powoda oświadczył, że należne pełnomocnikowi powoda opłaty nie zostały przez nikogo zapłacone.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez ustalenie, że nie było podstaw od odwołania darowizny, tj. iż pozwany nie dopuścił się rażącej niewdzięczności wobec powoda;

2. nieprawidłowe ustalenia Sądu Okręgowego doprowadziły do wydania wyroku, któremu powód zarzucił naruszenie:

- art. 227 k.p.c., art. 231 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., wyrażające się w tym, że poprzez nieuwzględnienie całości materiału dowodowego i dowolność w ocenie dowodów Sąd Okręgowy w Szczecinie w sposób wadliwy odmówił wiary niektórym dowodom, oparł się w swoim rozstrzygnięciu wyłącznie na dowodach przedstawionych przez pozwanego; pominął istotne dla sprawy okoliczności wskazane przez powoda, bądź też wyciągnął błędne wnioski z zebranego materiału dowodowego i w konsekwencji ustalił nieprawdziwy stan faktyczny, a w dalszej kolejności niesłusznie oddalił żądanie powoda;

- naruszenie ww. przepisów według powoda nastąpiło przez:

a)  zbagatelizowanie podstawowego faktu, iż po darowiźnie powoda i jego żony, zachowanie pozwanego wobec darczyńcy zmieniło się diametralnie i przybrało naganny charakter (zamykanie części nieruchomości, utrudnianie korzystania z ogródka, uszkodzenie dekodera, zniszczenie nasadzeń powoda, odmowa przyrządzania posiłków, niedbanie o temperaturę w pomieszczeniach powoda, itp.);

b)  pominięcie okoliczności, iż pozwany właściwie zaprzestał opieki nad powodem (zaniechanie) i zaczął się nagannie zachowywać wobec powoda (zamykanie części domu przed powodem, brak pomocy w podstawowych czynnościach), bo żona pozwanego zdenerwowała się na powoda i odmówiła pomocy w gotowaniu (co było bezpodstawne);

c)  pominięcie faktu, iż zachowanie pozwanego, wobec powoda (uporczywe niezajmowanie się powodem, niedbanie o podstawowe potrzeby powoda jak np.: brak ogrzewania zimą) nie ma charakteru incydentalnego;

d)  pominięcie, jakże wyrazistych i dosadnych słów powoda o tym, iż we własnym domu czuje się jak jeniec, jak w getcie (vide: zeznania powoda z dnia 23.06.2016 r.);

e)  pominięcie przez Sąd faktu, iż gaz do domu został doprowadzony tylko do górnej kuchni, z której korzysta wyłącznie pozwany; powód nadal musi samodzielnie organizować sobie butlę gazową albo radzić sobie w inny sposób. To doskonale pokazuje, iż pozwany nie chce dbać o ojca i nie ma zamiaru ułatwić mu codziennego funkcjonowania;

f)  dokonanie oceny, dowodów z zeznań świadków i stron niezgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego; w sposób jednostronny wyłącznie przez pryzmat ich zgodności z zeznaniami pozwanego, co skutkowało m. in. niezasadnym przyjęciem, iż:

-

zachowanie pozwanego i jego rodziny wobec powoda jest wynikiem konfliktu rodzinnego spowodowanego przez powoda, podczas gdy źródeł nerwowej atmosfery w domu stron upatrywać należy w nagannej postawie pozwanego i jego żony H. C. względem powoda;

-

to powód jest osobą konfliktową, podczas gdy dowody (zeznania: B. C. (1) - 09.02.2016 r., H. C. - 03.2016 r.) wskazują, iż powód jest prowokowany przez żonę pozwanego, a pozwany nie zapobiega w żadnym razie zachowaniu żony, co godzi w dobre imię powoda (np.: brak krytyki zachowania żony i przeprosin ojca za słowa żony po tym, jak zauważyła, iż powód skorzystał z łazienki na górze czy też z kuchni i stwierdziła, że powód znowu nasmrodził);

-

brak troski pozwanego i jego rodziny o zdrowie oraz podstawowe potrzeby powoda (darczyńcy) oraz niewywiązywanie się z obowiązku opieki nad powodem uzasadniony jest okolicznością niezwracania się przez powoda o pomoc, podczas gdy inicjatywa w tym zakresie, choćby z uwagi na fakt, iż potrzeby starszych osób są inne niż ludzi w innej grupie wiekowej (co wynika z doświadczenia życiowego i jest znanym faktem), winna należeć do pozwanego jako obdarowanego;

-

brak wyremontowania łazienki znajdującej się na parterze budynku mieszkalnego; odgrodzenie się od powoda poprzez zabudowanie pietra domu i zamykanie go na klucz; uniemożliwienie powodowi korzystania z dodatkowego pokoju na parterze i zamykanie przed powodem pomieszczeń na klucz nie stanowią przejawu rażącej niewdzięczności pozwanego, lecz są wyrazem realizacji uprawnień przysługujących mu jako właścicielowi nieruchomości, podczas gdy działania te nacechowane były złą wolą, której celem było wyrządzenie powodowi krzywdy, złośliwości;

-

pozwany zapewnia prawidłowe warunki do zamieszkania powodowi, podczas gdy w pokoju powoda zimą jest zimną, bo powód oszczędza na ogrzewaniu vide: zeznania powoda z 23.06.2016 r., zeznania J. C.);

-

zamykanie przed powodem pomieszczeń na klucz spowodowane jest dążeniem pozwanego do zapewniania prywatności jemu i jego rodzinie, podczas gdy jego celem jest wyłącznie odcięcie powoda od części domu oraz uniemożliwienie mu spokojnego, niezakłóconego zamieszkiwania w nieruchomości (po dokonaniu darowizny i długo jeszcze potem pozwany nie zamykał żadnych pomieszczeń w nieruchomości); przy tym nie ma znaczenia okoliczność, iż powód z danych pomieszczeń w ogóle nie korzystał ponieważ jeszcze długo po dokonaniu darowizny powód po prostu mógł swobodnie korzystać z całego domu i nie były żadne części odcinanego przed jego osobą, tak aby czuł się jak intruz;

-

pozwany jedynie odłączył dekoder, podczas gdy w rzeczywistości powyrywał kable i rzucił dekoderem (uszkadzając go) - vide: zeznania powoda, zeznania świadka J. C.;

-

nie doszło do wyrwania przez pozwanego posadzonych przez powoda krzaków leszczyny, w których posadzenie i odpowiednią pielęgnację powód włożył znaczny trud, podczas gdy z zeznań świadka B. C. (2) i powoda wynika ewidentnie, iż pozwanemu nasadzenia dokonane przez powoda przeszkadzały i dlatego je usunął;

-

brak dbałości pozwanego o maszyny i urządzenia rolnicze z których swobodnie pozwany korzystał dopóki były sprawne, nie uzasadnia jego rażącej niewdzięczności wobec powoda, podczas gdy zachowanie to zmierza do wyrządzenia powodowi z jednej strony przykrości, a z drugiej - szkody majątkowej;

-

iż to powód jest osobą używającą niecenzuralnego słownictwa i wywodzeniem z tego przez Sąd negatywnych dla powoda skutków w sferze oceny rażącej niewdzięczności pozwanego, podczas gdy to nie tylko powód używa niecenzuralnych słów, ale również np.: żona pozwanego, a nadto powód czyni to sporadycznie, wówczas, gdy ktoś lub coś innego wyprowadzi go z równowagi, jak np.: zachowanie żony pozwanego w stosunku do powoda;

-

iż to powód lubi rządzić, podczas gdy to żona pozwanego (przy braku sprzeciwu pozwanego) chce rządzi i wydawać polecenia (vide: zeznania B. C. (1) - 09.02.2016 r.)

g)  dokonanie oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sposób niewszechstronny, tj. bez wzięcia pod uwagę przy ocenie zeznań powoda jego podeszłego wieku, właściwości osobistych oraz stopnia wykształcenia, jak również bez uwzględnienia zasad i wartości panujących w rodzinie stron, cechujących model tradycyjnej wielopokoleniowej rodziny wiejskiej; specyfiki podejścia powoda do przedmiotowych nieruchomości; powszechnie znanego faktu, iż potrzeby starszych osób są intensywniejsze niż ludzi w innej grupie wiekowej;

h)  pominięcie faktu, iż strony kiedyś prowadziły wspólne gospodarstwo domowe, co przejawiało się min. w przygotowywaniu posiłków i wspólnym ich spożywaniu w jednym pomieszczeniu, wzajemnej troski i opieki o innych członków rodziny, zaś stosunek pozwanego i jego rodziny do powoda ulegał stopniowej i to diametralnej zmianie już po dokonanej darowiźnie;

i)  przyjęcie, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na uznanie, że w przedmiotowej sprawie wystąpiły przesłanki do skutecznego odwołania darowizny z przyczyn wskazanych w art. 898 § 1 k.c.;

1)  naruszenie art. 898 § 1 k.c. w zw. z art. 64 k.c. w zw. z 1047 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i oddalenie żądania pozwu w przedmiocie zastępczego oświadczenia woli, co wyniknęło z błędnego uznania, iż w sprawie nie zaszły okoliczności uzasadniające odwołanie darowizny, a więc, iż pozwany swoim zachowaniem nie dopuścił się względem powoda rażącej niewdzięczności,

2)  naruszenie art. 898 § 1 kc w zw. z art. 65 § 1 poprzez zupełne pominięcie istoty umowy darowizny, w tym zwłaszcza w zakresie obowiązków obdarowanego wobec darczyńcy i czasu trwania tych obowiązków oraz nieuwzględnieniu przy wykładni umowy zamiaru stron, zdarzeń poprzedzających jej zawarcie, kontekstu zawarcia umowy, właściwości osobistych i wzajemnych stosunków stron;;

3)  naruszenie art. 6 k.c., poprzez błędne przyjęcie, iż powód nie sprostał ciężarowi udowodnienia, że pozwany dopuścił się wobec niego rażącej niewdzięczności;

4)  naruszenie przepisu art. 102 k.p.c. poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w kwocie 1.000,00 zł, mimo że w niniejszej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek, aby nie obciążać powoda żadnymi kosztami.

Apelacja zawiera uzasadnienie zarzutów.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda i rozstrzygnięcie o kosztach

procesu według norm przepisanych za postępowanie w II instancji.

Pozwany w zażaleniu na koszty zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 102 k.p.c. polegającą na jego błędnym zastosowaniu w przedmiotowej sprawie, podczas gdy brak było szczególnie uzasadnionych wypadków wynikających z zasad słuszności do nieobciążania strony przegrywającej (powoda) kosztami procesu;

2.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 98 § 1 k.p.c. polegającą na jego niezastosowaniu w przedmiotowej sprawie, podczas gdy powód przegrał niniejszą sprawę i powinien zostać obowiązany do zwrotu przeciwnikowi kosztów procesu w całości.

Pozwany wniósł więc o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zobowiązanie powoda do zapłaty na rzecz pozwanego kwoty 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania zażaleniowego wg norm przepisanych.

Powód wniósł o oddalenie zażalenia w całości jako bezzasadnego i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego wedle norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny, zważył co następuje:

Apelacja powoda i zażalenie pozwanego okazały się nieuzasadnione.

Sąd Apelacyjny nie stwierdził wadliwości postępowania przed Sądem pierwszej instancji skutkujących nieważnością postępowania. Kontrola instancyjna nie wykazała też uchybień przepisom prawa materialnego oraz zarzucanych przez stronę apelującą błędów dotyczących oceny materiału dowodowego. Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie znajdują odzwierciedlenie w przytoczonych na ich poparcie dowodach, a ich prawna ocena w kontekście weryfikacji żądania powoda i zarzutów pozwanego zasługuje na aprobatę. Stąd ustalenia te oraz wyprowadzone na ich podstawie wnioski prawne Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

Dodać przy tym należy, że obszerne przytoczenie ustaleń Sądu Okręgowego oraz wniosków i argumentów przedstawionych na ich poparcie, we wstępnej części niniejszego uzasadnienia, czyni niecelowym ponowne ich przedstawianie przez Sąd odwoławczy (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1999 r., II CKN 217/98, LEX nr 1213477). Odnosząc się zatem do zarzutów strony skarżącej oraz oceniając prawidłowość zastosowania przez Sąd pierwszej instancji norm prawa materialnego, Sąd Apelacyjny ponowi motywy Sądu Okręgowego jednie w zakresie niezbędnym dla podkreślania istotnych w sprawie kwestii.

Zważywszy, że wadliwość wydanego rozstrzygnięcia, zdaniem strony powodowej, stanowiła miedzy innymi skutek uchybień Sądu pierwszej instancji przy ocenie przeprowadzonych w sprawie dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi, a o prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego należy rozstrzygać po stwierdzeniu, że nie miały miejsca uchybienia przy ustalaniu istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, w pierwszej kolejności należało ocenić prawidłowość procedowania Sądu Okręgowego w tym zakresie. Wskazać przy tym należy, że sąd odwoławczy, niezależnie od tego, czy prowadzi sam postępowanie dowodowe, czy jedynie weryfikuje ustalenia faktyczne dokonane przez sąd pierwszej instancji, ma obowiązek samodzielnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie. Jednakże - jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez sąd niższego rzędu, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 kpc. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, nie publ., wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139, ).

Podkreślić też trzeba, że w ramach swobody oceny dowodów, mieści się też wybór określonych dowodów spośród dowodów zgromadzonych, pozwalających na rekonstrukcję istotnych w sprawie faktów. Sytuacja bowiem, w której w sprawie pozostają zgromadzone dowody mogące prowadzić do wzajemnie wykluczających się wniosków, jest sytuacją immanentnie związaną z kontradyktoryjnym procesem sądowym. Weryfikacja zatem dowodów i wybór przez Sąd orzekający w pierwszej instancji określonej grupy dowodów, na podstawie których Sąd odtwarza okoliczności, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowią o istotnych w sprawie faktach stanowi realizację jednej z płaszczyzn swobodnej oceny dowodów. Powiązanie przy tym wynikających z dowodów tych wniosków w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyklucza możliwość skutecznego zdyskwalifikowania dokonanej przez Sąd oceny, tylko z tej przyczyny, że w procesie zgromadzono też dowody, prowadzące do innych, niż wyprowadzone przez Sąd pierwszej instancji, wniosków.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie nie narusza, ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego czy właściwego kojarzenia faktów. Nie sposób również przypisać Sądowi błędu w ocenie mocy poszczególnych dowodów. Zaznaczyć przy tym należy, że Sąd orzekający w pierwszej instancji – oceniając pojedyncze dowody – zgodnie z przepisem art. 233 § 1 kpc – odniósł ich znaczenie do całego, zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Zdaniem strony powodowej Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art. 233 § 1 kpc oraz art. 227 kpc, art. 231 kpc oraz art. 328 § 2 kpc poprzez nieuwzględnienie całości materiału dowodowego i dowolność w ocenie dowodów; według powoda Sąd Okręgowy w Szczecinie w sposób wadliwy odmówił wiary niektórym dowodom, oparł się w swoim rozstrzygnięciu wyłącznie na dowodach przedstawionych przez pozwanego; pominął istotne dla sprawy okoliczności wskazane przez powoda, bądź też wyciągnął błędne wnioski z zebranego materiału dowodowego i w konsekwencji ustalił nieprawdziwy stan faktyczny, a w dalszej kolejności niesłusznie oddalił żądanie powoda.

Zdaniem Sądu odwoławczego, strona skarżąca ani w treści zarzutów, ani w ich rozwinięciu, ani też w uzasadnieniu nie przedstawiła argumentów pozwalających na stwierdzenie, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego przeprowadzona przez Sąd orzekający w pierwszej instancji dokonana została z naruszeniem wyznaczników tej oceny, określonych w art. 233 § 1 kpc. Podobnie jak w przypadku pozostałych zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego, apelujący nawet w sferze twierdzeń nie przedstawił motywów mogących stanowić o naruszeniu przez Sąd Okręgowy przywołanych w apelacji przepisów, czyli art. 227 kpc , w myśl którego przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, czy art. 231 kpc, zgodnie z którym Sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne).

Sąd Apelacyjny nie podziela też stanowiska powoda, że w tej sprawie doszło do naruszenia przepisu art. 328 § 2 kpc, które to naruszenie – formułując zrzut – skarżący wiąże z naruszeniem art. 233 § 1 kpc. Zgodnie z przepisem art. 328 § 2 kpc uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 czerwca 2009 roku (sygnatura akt I UK 21/09, LEX nr 515699), powołanie się w skardze kasacyjnej na podstawę naruszenia w postaci art. 328 § 2 k.p.c. jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę kasacyjną. Z kolei w wyroku z dnia 4 marca 2009 roku (sygnatura akt II PK 210/08, LEX nr 523527) Sąd ten wskazał, że zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie kontroli toku wywodu, który doprowadził do jego wydania. To bowiem, czy w istocie sprawa została wadliwie, czy prawidłowo rozstrzygnięta nie zależy od tego, jak zostało napisane uzasadnienie. Rozwijając tę myśl Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2008 roku (sygnatura akt I PK 96/08, LEX nr 529754) dodał, że sporządzenie uzasadnienia w sposób nie w pełni odpowiadający stawianym mu wymaganiom może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej wyjątkowo wtedy, gdy przedstawione w nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli kasacyjnej zaskarżonego orzeczenia. Jedynie w takim wypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w wyroku z dnia 3 października 2008 roku (sygnatura akt II PK 48/08, LEX nr 513006). Takich uchybień w niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny się nie doszukał. W uzasadnieniu przedstawiono ustalenia faktyczne, ocenę dowodów, która do ustaleń tych doprowadziła i wreszcie Sąd orzekający w pierwszej instancji w sposób niewadliwy przeprowadził proces subsumcji. Motywy zarówno faktyczne, jak i prawne prowadzące do rozstrzygnięcia wskazanego w wyroku wyrażone zostały w sposób jasny i wyczerpująco, co pozwala na ich weryfikację w ramach postępowania drugoinstancyjnego.

Konstrukcja apelacji oparta została na podnoszonej prze stronę powodową wielokrotnie tezie, w myśl której po darowiźnie powoda i jego żony, zachowanie pozwanego wobec darczyńcy zmieniło się diametralnie i przybrało naganny charakter.

Tymczasem teza ta pozostaje w oczywistej sprzeczności przede wszystkim z podstawą faktyczną pozwu oraz z twierdzeniami samego powoda przedstawianymi w toku tego procesu. Podkreślenia wymaga, że darowizna miała miejsce w roku 1995 i nawet według powoda przez wiele lat strony funkcjonowały zgodnie. Zdarzenie, które według powoda ujawniło taki stosunek pozwanego do powoda, który według powoda kwalifikować należy jako rażącą niewdzięczność pozwanego, miało miejsce 13 listopada 2013. Jak prawidłowo ustala Sąd – czego powód nawet nie próbuje obalić – w tym dniu doszło do kłótni pomiędzy stronami, wynikającej z faktu nie wyrażenia przez powoda zgody, aby pokój na dole, z którego powód de facto korzystał (poza dwoma innymi wynikającymi z zakresu służebności) pozostał do korzystania przez powoda i jego córkę (siostrę pozwanego), którzy by mieli w sumie do wyłącznego korzystania ten pokój oraz dwa pozostałe na dole, natomiast pozwany, jego żona i dzieci korzystali by z góry domu. Nerwowa reakcja pozwanego (wyrwanie podłączenia dekodera, w celu uniemożliwienia powodowi oglądania w tym pokoju telewizji) na tę odmowę, zdaniem Sądu, nie znajdującą racjonalnego uzasadnienia, być może była zbyt ekspresyjna, nie mniej jednak, podłożem jej było niezrozumiałe zachowanie powoda. Choć zdarzenie to doprowadziło do pogorszenia relacji pomiędzy stronami, to jak słusznie wskazuje Sąd Okręgowy, ta sytuacja nie wykracza poza ramy występujących konfliktów w rodzinach, zwłaszcza wielopokoleniowych. W realiach tej sprawy pozwany musi pogodzić funkcjonowanie pod jednym dachem założonej przez siebie rodziny (żony, dorastających dzieci) oraz swojego ojca i dorosłej siostry. Fakt, że ani ojciec, ani żona nie ułatwiają tego pozwanemu, nie może stanowić o niewdzięczności pozwanego w stosunku do ojca, a co dopiero niewdzięczności rażącej. Podkreślenia przy tym wymaga, do czego powód nie składa zastrzeżeń – że zarówno pozwany, jak i jego żona – zapewniają, że niezależnie od tego, czy strony będą w konflikcie, czy nie – w sytuacji kiedy powód będzie wymagał opieki – opiekę taką od nich otrzyma.

Przedstawiane w apelacji – według strony skarżącej - dalsze przejawy nagannego zachowania pozwanego wobec powoda, oceniane na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – w każdym przypadku nie wykraczają poza mieszczące się w normach społecznych problemy, czy konflikty rodzinne, a że zostały omówione przez Sąd pierwszej instancji, podzielając to stanowisko, Sąd odwoławczy nie będzie ponownie przytaczał tej argumentacji.

Podkreślenia wymaga, że zarzucanie pozwanemu odmawiania codziennej opieki czy pomocy powodowi, o tyle pozostaje chybione, że sam powód opieki takiej się nie domaga i nie wymaga, co poza powodem potwierdza też B. C. (1). W procesie tym nie zostało przy tym wykazane, aby pozwany pozbawiał powoda ogrzewania i to w miesiącach zimowych.

Dodać przy tym należy, że – czego powód nie ukrywa - ewentualną konieczność wspomagania finansowego powoda przez pozwanego, powód wiąże z faktem, że powód ze swoich dochodów wspomaga córkę B. C. (1), której to utrata pracy zbiegła się z nasileniem konfliktu pomiędzy stronami, bowiem nastąpiła właśnie w listopadzie 2013.

Zwrócić również należy uwagę, że istotnym argumentem strony powodowej pozostaje fakt „nie wpisania” przez pozwanego siostry B. C. (1) „do ubezpieczenia”. Innymi słowy zatem powód z faktu odmowy przez pozwanego podjęcia czynności nie pozostającej w zgodzie z prawem, czyni wyznacznik złej postawy pozwanego wobec powoda, co nie może spotkać się z aprobatą.

Natomiast cytowane w apelacji wypowiedzi powoda o tym, że „we własnym domu czuje się jak jeniec, jak w getcie” – choć rzeczywiście dosadne, stanowią jednie o tym, że powód tak twierdzi. Zdaniem Sądu Apelacyjnego natomiast, nawet przedstawione rzez powoda (w większości nie wykazane) sytuacje z rodzinnego domu stron, oceniane według kryteriów obiektywnych, w żaden sposób nie uzasadniają takich porównań, ani w kontekście znaczeniowym, ani w kontekście intensywności i rodzaju negatywnych przeżyć.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że polemiczny charakter apelacji nie doprowadził do zdyskwalifikowania wniosku Sądu orzekającego w pierwszej instancji, zgodnie z którym zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na uznanie, że w przedmiotowej sprawie wystąpiły przesłanki do skutecznego odwołania darowizny z przyczyn wskazanych w art. 898 § 1 kc, brak jest bowiem przede wszystkim podstaw do stwierdzenia aby postawie pozwanego wobec powoda można było przypisać cechę rażącej niewdzięczności.

Mając zatem na uwadze, że prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji nie obaliły zarzuty zgłoszone przez powoda w apelacji oraz że Sąd odwoławczy nie stwierdził uchybień, które winien brać pod uwagę z urzędu – na podstawie przepisu art. 385 kpc – wywiedziona w sprawie apelacja została oddalona jako bezzasadna.

Przedstawiając motywy rozstrzygnięcia w przedmiocie zażalenia pozwanego wskazać należy, że w judykaturze nie budzi wątpliwości, że dokonując kontroli rozstrzygnięcia wydanego w oparciu o przepis art. 102 kpc, należy mieć na uwadze, że skorzystania z tej normy stanowi suwerenne uprawnienie jurysdykcyjne sądu orzekającego i do oceny tego sądu należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek pozwalający na odstąpienie od ogólnej zasady rozliczenia kosztów procesu (art. 98 § 1 kpc).

W ten sposób ustawodawca - w określonych okolicznościach - przyznał prymat zasadzie słuszności, nie precyzując przy tym pojęcia „wypadku szczególnie uzasadnionego”. Ocena zatem stanów faktycznych pod kątem dopuszczalności zastosowania zasady słuszności odnośnie obowiązku zwrotu kosztów procesu, pozostawiona została sądowi, który powinien kierować się w tym zakresie własnym poczuciem sprawiedliwości. Ingerencja w to uprawnienie, w ramach rozpoznawania środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia o kosztach procesu, następuje jedynie w sytuacji stwierdzenia, że dokonana ocena jest dowolna, niewątpliwie pozbawiona uzasadnionych podstaw. Może zatem dotyczyć tylko sytuacji oczywistego naruszenia przesłanek zastosowania art. 102 kpc (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2011 r., sygn. V CZ 23/11).

Wobec powyższego, determinujące znaczenie dla kierunku rozstrzygnięcia sprawy w tym zakresie posiadała ocena podstaw uznania przez Sąd Okręgowy, że w sprawie zachodzi szczególny przypadek, uzasadniający częściowe zwolnienie powoda od obowiązku ponoszenia kosztów procesu strony pozwanej .

W kontekście przytoczonego na wstępie niniejszego uzasadnienia stanowiska Sądu pierwszej instancji i zarzutów pozwanego, należy zwrócić uwagę, że instytucja odstąpienia od obciążania kosztami strony, stanowi wyjątek, który można stosować w przypadkach szczególnie uzasadnionych związanych przykładowo z położeniem strony obowiązanej do poniesienia kosztów, podstawami – choćby subiektywnymi przyjęcia zasadności dochodzonego roszczenia, okolicznościami związanymi z wstąpieniem do procesu, przy uwzględnieniu jej sytuacji majątkowej, ale też okolicznościami związanymi z danym procesem (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z dnia 25 września 2015 r., I ACa 533/15, Legalis).

W ocenie Sądu drugiej instancji, Sąd Okręgowy w ramach swojej dyskrecjonalnej władzy mógł ocenić, iż sytuacja kiedy po stronie powodowej występuje starsza osoba, utrzymująca się tylko z niewysokiej emerytury, wspomagająca dodatkowo z tej emerytury wprawdzie dorosłą córkę, ale chorą i nieposiadjącą odpowiednich środków utrzymania – stanowi o zaistnieniu w realiach tej sprawy szczególnie uzasadnionych okoliczności – w myśl przepisu art. 102 kpc.

Dodać należy, że choć powód nie wykazał przesłanek rażącej niewdzięczności po stronie pozwanego, to sam fakt konfliktu powoda z żoną pozwanego, zważywszy na wiek pozwanego - niezależnie od podłoża tego konfliktu - mógł uzasadniać u powoda subiektywne poczucie krzywdy na tyle dużej, że zdecydował się na wystąpienie przeciwko pozwanemu do Sądu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zatem przedstawiona sytuacja uzasadniała odstąpienie od obciążania powoda kosztami procesu strony wygrywającej spór w całości - w zakresie kwoty 6200 zł i poprzestanie na obciążenie powoda tymi kosztami w części, tj. kwotą 1000 zł.

Wobec powyższego, na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c. orzeczono o oddaleniu zażalenia pozwanego (pkt II).

Postanowienie o kosztach postępowania odwoławczego zostało wydane w oparciu o przepisy art. 102 kpc, o którego zastosowaniu zadecydowały te same przesłanki, co w przypadku rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu przed Sądem orzekającym w pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny mając przy tym na uwadze, że obciążenie powoda kosztami postępowania pierwszoinstancyjnego w kwocie 1000 zł stanowi przy jego dochodach duże obciążenie, postanowił odstąpić od obciążania powoda kosztami postępowania odwoławczego należnymi pozwanemu w całości (pkt III).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 22 3 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (j.t.: Dz.U. z 2016 r. poz. 233) oraz § 4 ust. 1 w związku z § 8 pkt 6 i § 16 ust. 1 pkt 2 oraz § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez z urzędu (Dz. U. z 2015, poz. 1806) w związku z § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2016, poz. 1715) (pkt IV).

Agnieszka Bednarek-Moraś Małgorzata Gawinek Tomasz Żelazowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Kędziorek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Gawinek,  Tomasz Żelazowski ,  Agnieszka Bednarek-Moraś
Data wytworzenia informacji: