Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 742/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2014-07-24

Sygn. akt I ACa 742/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Marta Sawicka (spr.)

Sędziowie:

SA Wiesława Kaźmierska

SA Halina Zarzeczna

Protokolant:

sekr. sądowy Piotr Tarnowski

po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 2014 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa Z. D.

przeciwko D. R. (1), M. R., K. R. i K. J.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 5 lipca 2013 r., sygn. akt I C 282/11

I oddala apelację,

II zasądza od powoda na rzecz pozwanych M. R. i K. R. kwoty po 5 400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Wiesława Kaźmierska Marta Sawicka Halina Zarzeczna

Sygn. akt ACa 742/13

UZASADNIENIE

Z. D. w pozwie z 20 stycznia 2011 roku wniesionym przeciwko K. R., M. R., D. R. (1) i K. J. zażądał zasądzenia od pozwanych na rzecz powoda kwoty 2148.071,60 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Wskazał, że jego roszczenie obejmuje naprawienie szkody powstałej w wyniku udzielenia pomocnictwa J. R., który mając wraz z pozwanymi świadomość, że uszczupla i udaremnia zaspokojenie wierzyciela poprzez ukrywanie, usuwanie, zbywanie, darowanie, rzeczywiste lub pozorne obciążanie majątku. Powód wskazał, że pozwani działając wspólnie i w porozumieniu z J. R. w uszczuplaniu majątku dorobkowego wypełnili znamiona czynu zabronionego z art. 300 § 1 k.k. w zbiegu zart. 18 § 1 i 3 k.k., co stanowi przesłankę ich odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c.

W odpowiedzi na pozew pozwana M. R. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotnej stawki minimalnej plus podatek od towarów i usług. Jej stanowisko, argumentację prawna i wnioski podzielił D. R. (1) w późniejszym piśmie procesowym złożonym we własnym imieniu.

Z kolei K. R. w odpowiedzi na pozew także wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie w dniu 11 maja 2012 roku powód sprecyzował żądanie pozwu w ten sposób, że wniósł o zasądzenie kwoty dochodzonej pozwem od pozwanych solidarnie na jego rzecz powoda.

Wyrokiem z dnia Sąd Okręgowy oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanych koszty postępowania sądowego.

Na potrzeby rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód jest wierzycielem J. R. z tytułu zawartej umowy poręczenia na kwotę

2.148.071,60 złotych, która została potwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I C 162/07. Na podstawie tego tytułu wykonawczego powód złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko J. R., które jest prowadzone do chwili obecnej. W toku tego postępowania wyegzekwowano i przekazano Z. D. kwotę 8508,02 złotych. Sąd Okręgowy ustalił, że powód nie złożył wniosku o nadanie klauzuli wykonalności przeciwko małżonce dłużnika K. R.. Sąd pierwszej instancji ustalił także, że pozwana K. R. i J. R. pozostawali ze sobą w związku małżeńskim od dnia 4 września 1976 roku, z którego mają dwoje pełnoletnich dzieci, to jest pozwanych D. R. (1) i M. R.. Do kwietnia 2008 roku małżonkowie mieszkali razem i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe.

W czasie trwania związku małżeńskiego J. R. prowadził działalność gospodarczą pod nazwą (...). Pozwana K. R. w czasie trwania związku małżeńskiego z J. R. prowadziła działalność gospodarczą pod nazwą (...). Pełnomocnikiem pozwanej K. R. w ramach powyższej działalności był J. R., który faktycznie prowadził tę działalność. W 2007 roku została przeprowadzona kontrola skarbowa w przedsiębiorstwie (...), która wykryła nieprawidłowości podatkowe. Małżonkowie podjęli wówczas decyzję o sprzedaży wspólnej nieruchomości gruntowej położonej w M. przy ulicy (...), oznaczonej w ewidencji gruntów jako działki numer (...) celem spłaty zobowiązań. Umowa sprzedaży nieruchomości została zawarta 19 lutego 2008 roku z Gminą M. jako kupującym. Strony ustaliły cenę sprzedaży w wysokości 3.050.000 złotych, która miała zostać uiszczona w dwóch transzach. Pierwsza transza w wysokości 1.000.000 złotych została uiszczona w dniu zawarcia umowy, w tym kwotę 149.779,18 złotych kupujący za zgodą sprzedających przelał na rzecz (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. z przeznaczeniem na spłatę wierzytelności banku zabezpieczonych hipotekami na przedmiotowej nieruchomości, zaś kwotę 850.220,82 złotych przelał na rachunek sprzedających. Druga rata w wysokości 2.050.000 złotych miała zostać przelana do dnia 10 kwietnia 2008 roku na rachunek bankowy K. R. i J. R. o numerze (...).

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w lutym 2008 roku J. R. przelał na rachunek bankowy pozwanego D. R. (1) kwotę 110.000 złotych przeznaczoną na spłatę kredytu mieszkaniowego zaciągniętego przez M. R.. Pod koniec lutego 2008 roku pomiędzy J. R. i K. R. doszło do awantury spowodowanej tym, że J. R. odmówił przekazania jakichkolwiek pieniędzy pochodzących ze sprzedaży nieruchomości małżonce. Podczas tej kłótni doszło do szarpaniny pomiędzy pozwanymi. W dniu 3 marca 2008 roku pozwana K. R. złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu o popełnieniu przez J. R. przestępstwa z art. 286 k.k. W powyższym zawiadomieniu pozwana wskazała, że J. R. nakłonił ją do sprzedaży wspólnej nieruchomości i do przelania środków uzyskanych ze sprzedaży ma rachunek bankowy, który okazał się jego kontem firmowym, do którego pozwana nie ma dostępu.

W dniu 14 marca 2008 roku J. R. wypłacił ze swego rachunku bankowego kwotę 400 000 złotych. W dniu 18 marca 2008 roku na rachunek bankowy J. R. o numerze (...) wpłynęła druga rata ceny sprzedaży nieruchomości w wysokości 2.050.000 złotych. W dniu 18 marca 2008 roku doszło do przełamania zabezpieczeń systemu bankowości elektronicznej i przelania z rachunku bankowego J. R. na rachunek wspólny jego i K. R. kwoty 84.000 złotych. W dniu 14 marca 2008 roku J. R. wypłacił ze swego rachunku bankowego kwotę 400.000 złotych. W dniu 20 marca 2008 roku J. R. wypłacił ze swego rachunku bankowego kwotę 1.990.000 złotych. W dniu 9 kwietnia 2008 roku J. R. i K. R. zawarli w formie aktu notarialnego umowę majątkową małżeńską, w której ustanowili rozdzielność majątkową. W tym samym czasie J. R. wyprowadził się ze wspólnego mieszkania stron położonego w M. przy ulicy (...). Postanowieniem z dnia 23 kwietnia 2008 roku Policja wszczęła dochodzenie w sprawie przywłaszczenia pieniędzy na szkodę K. R. przez jej męża J. R.. W dniu 29 kwietnia 2008 roku J. R. i K.

R. zawarli z M. R. i D. R. (1) w formie aktu notarialnego umowę darowizny, na podstawie której darowali dzieciom M. R. i D. R. (1) na zasadzie współwłasności lokal mieszkalny położony w M. przy ulicy (...) natomiast obdarowani ustanowili na rzecz pozwanych dożywotnią służebność mieszkania. J. R. przekazał w międzyczasie kwotę 450.000 złotych pozwanemu D. R. (1). W dniu 28 listopada 2008 roku J. R. przekazał pozwanej K. R. kwotę 200.000 złotych. Postanowieniem z dnia 28 listopada 2008 roku Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu umorzyła śledztwo przeciwko J. R. podejrzanemu o to, że w dniach 20 lutego 2008 roku oraz 18 marca 2008 roku w M. działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, przywłaszczył pieniądze pozostające na jego osobistym rachunku bankowym w Banku (...) S.A. O/Ś. w łącznej kwocie 2900.220,82 złotych, czym działał na szkodę żony K. R. oraz w sprawie zaistniałego w okresie od daty bliżej nie ustalonej do 23 lutego 2008 roku w M. znęcania się fizycznego i psychicznego nad żoną K. R. poprzez wszczynanie awantur i wyzywanie pokrzywdzonej w ich trakcie słowami powszechnie uznanymi za obelżywe oraz poprzez szarpanie, popychanie i uderzanie otwartą dłonią w okolice klatki piersiowej, ramion i przedramion.

Sąd pierwszej instancji ustalił także, że J. R. przekazał pozwanej K. R. dalszą kwotę 200.000 złotych. W dniu 23 czerwca 2009 roku J. R. wniósł do Sądu Okręgowego w Szczecinie pozew przeciwko K. R., domagając się rozwiązania małżeństwa J. R. z K. R. przez rozwód bez orzekania o winie. W odpowiedzi na pozew o rozwód pozwana K. R. wniosła o rozwiązanie małżeństwa stron z wyłącznej winy J. R.. W dniu 3 listopada 2009 roku K. R. złożyła do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wniosek o podział majątku wspólnego K. R. i J. R.. W dniu 6 maja 2010 roku w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Świnoujściu Wydział I Cywilny w sprawie o sygn. akt I Ns 386/09 została zawarta ugoda sądowa pomiędzy K. R. i J. R.. Na wniosek pozwanej K. R. zostało następnie wszczęte postępowanie przeciwko J.

R. celem wyegzekwowania świadczenia ustalonego w ugodzie sądowej z dnia 6 maja 2010 roku w sprawie Sądu Rejonowego w Świnoujściu Wydział I Cywilny o sygn. akt I Ns 386/09.

W dniu 12 sierpnia 2010 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział X Cywilny Rodzinny wydał prawomocny wyrok w sprawie o sygn. akt X RC 219/10, w którym rozwiązał związek małżeński J. R. z K. R. z domu S. zawarty dnia 4 września 1976 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w K. i zapisany w księgach małżeństwa tego urzędu pod numerem (...) - z winy J. R..

Z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika także, że prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 18 lipca 2011 roku w sprawie o sygn. akt I C 1277/10 uznano za bezskuteczną w stosunku do powoda Z. D. umowę darowizny z dnia 29 kwietnia 2008 roku, na podstawie której J. R. darował w udziałach po(...) części pozwanym M. R. i D. R. (1) lokal mieszkalny położony w M. przy ulicy (...) z tytułu przysługującej powodowi Z. D. w stosunku do J. R. wierzytelności zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I C 162/07 w kwocie 2.148.071,60 złotych. Pozwana K. J. jest siostrą J. R.. W dniu 2 stycznia 2007 roku pozwana K. J. przelała na rachunek bankowy J. R. kwotę 14.000 złotych. W dniu 29 maja 2007 roku pozwana K. J. przelała na rachunek bankowy J. R. kwotę 14.000 złotych. Powyższe kwoty zostały pożyczone przez pozwaną K. J. J. R., który miał ją spłacać w ratach i tę kwotę spłacał. J. R. w dniu 8 grudnia 2008 roku przelał na rachunek bankowy pozwanej K. J. kwotę 5000 złotych przeznaczoną na pomnik nagrobny. W dniu 1 czerwca 2010 roku pomiędzy pozwaną K. J. a J. R. została zawarta w formie pisemnej umowa darowizny, w której J. R. oświadczył, że daruje pozwanej K. J. samochód osobowy marki v. (...) o numerze rejestracyjnym (...). W dniu 21 czerwca 2010 roku pomiędzy pozwaną K. J. a J. R. została zawarta

w formie aktu notarialnego umowa darowizny, w której J. R. oświadczył, że daruje pozwanej K. J. na jej majątek osobisty nieruchomość gruntową położoną w W., oznaczoną w ewidencji gruntów jako działka numer (...) o powierzchni 0, (...) hektara, zaś pozwana K. J. oświadczyła, że powyższą darowiznę przyjmuje. Przed zawarciem umowy darowizny pozwana K. J. uzgodniła z J. R., że zapłaci na jego rzecz za nieruchomość położoną w W., oznaczoną w ewidencji gruntów jako działka numer (...) kwotę 40.000 złotych. Zawarcie przez nich umowy darowizny wynikało z faktu, że pozwana K. J. pozostawała w tym czasie w faktycznej separacji z mężem i nie chciała, aby nabywana nieruchomość weszła do ich majątku wspólnego. W dniu 25 lipca 2010 roku pozwana K. J. przelała na rachunek bankowy J. R. kwotę 40.000 złotych. W dniu 2 listopada 2011 roku pomiędzy pozwaną K. J. a J. R. została zawarta w formie pisemnej umowa darowizny, na podstawie K. J. darowała J. R. samochód osobowy marki v. (...) o numerze rejestracyjnym (...). W dniu 2 listopada 2011 roku pomiędzy pozwaną K. J. a J. R. została zawarta w formie pisemnej umowa darowizny, na podstawie K. J. darowała J. R. samochód osobowy marki v. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

W oparciu o przedstawione okoliczności faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i wobec tego oddalił je w całości. W jego przekonaniu powód nie wykazał, aby pozwani ponosili odpowiedzialność deliktową. Sąd pierwszej instancji na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego doszedł do wniosku, że pozwanym nie można przypisać dopuszczenia się jakiegokolwiek własnego bezprawnego i zawinionego zachowania prowadzącego do wyrządzenia szkody powodowi, które uzasadniało ich odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c. Sąd Okręgowy podkreślił, że powyższą przesłankę odpowiedzialności deliktowej należało wykazać w stosunku do każdego z pozwanych odrębnie, albowiem na podstawie art. 415 k.c. każdy z nich ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną własnym czynem niedozwolonym.

Sąd ten wskazał, że w przypadku pozwanej K. J. nie można uznać co do zasady zachowania obdarowanego polegającego na zawarciu umowy darowizny i przyjęciu przedmiotu darowizny za zachowanie bezprawne. W przypadku pozwanych M. R. i D. R. (1) zachowania pozwanych co do zasady nie mogą uznać za czyny niedozwolone, albowiem - jak wskazano wyżej - nie pozostaje w sprzeczności z szeroko rozumianym porządkiem prawnym zawarcie przez obdarowanego umowy darowizny i przyjęcie przez niego od darczyńcy przedmiotu darowizny, nawet jeżeli wiąże się to z pokrzywdzeniem wierzycieli. Odnosząc się do pozwanej K. R. żadne z jej zachowań nie można - zdaniem Sądu pierwszej instancji, uznać za bezprawne. Pozwana K. R. zbywając wspólnie z J. R. nieruchomość gruntową położoną w M. przy ulicy (...) nie była dłużnikiem powoda i nie stała się takim dłużnikiem - także w znaczeniu formalnoprawnym - do chwili obecnej. Z tego względu nie można jej zarzucić, że zawierając powyższą umowę sprzedaży dopuściła się czynu zabronionego określonego w art. 300 k.k., albowiem tego rodzaju przestępstwo może popełnić jedynie dłużnik.

Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że strona powodowa podniosła, że pozwani pomagali J. R. w udaremnieniu zaspokojenia wierzytelności powoda, a tym samym pomagali mu w wyrządzeniu szkody powodowi. Jego zdaniem powyższe twierdzenia powoda należy rozpatrywać w płaszczyźnie stosowania art. 422 k.c.

W niniejszej sprawie istotne znaczenie ma okoliczność, że sam powód wiąże swoją szkodę z faktem niewykonania przez J. R. zobowiązania do spełnienia świadczenia pieniężnego wynikającego z zawartej przez niego umowy poręczenia stwierdzonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I C 162/07. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że w istocie już w toku postępowania zakończonego wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt IC 162/07 podejmował on zarówno czynności prawne, jak i czynności faktyczne, które w efekcie doprowadziły do stanu jego niewypłacalności, w istotny sposób ograniczając możliwość zaspokojenia roszczeń przysługujących w stosunku do niego powodowi. Zdaniem Sądu pierwszej instancji zachowania J.

R. wypełniały znamiona czynności sprawczej określonej w art. 300 § 1 k.k., gdyż polegały na zbywaniu, darowaniu, obciążaniu oraz ukrywaniu składników własnego majątku. W ocenie sądu zostało również wykazane, że J. R. podejmując te czynności był świadomy, że może uniemożliwić zaspokojenie roszczeń powoda i co najmniej godził się na osiągnięcie tego skutku, co pozwala przypisać jego zachowaniu znamiona umyślności. Konkludując, Sąd pierwszej instancji uznał, że zachodzą uzasadnione podstawy do przypisania pozwanemu dopuszczenia się czynu zabronionego określonego w art. 300 § 1 k.k., ale jednocześnie ocenił, że zachowania pozwanych nie pomogły J. R. popełnić przypisany mu czyn zabroniony, gdyż nie miały charakteru zawinionego.

W ocenie Sądu Okręgowego w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego brak podstaw do przyjęcia, że zarówno umowa z dnia 9 kwietnia 2008 roku o ustanowieniu rozdzielności małżeńskiej zawarta pomiędzy J. R. a K. R., jak i ugoda sądowa o podziale majątku wspólnego z dnia 6 maja 2010 roku są nieważne i miały charakter pozorny. Sąd zwrócił uwagę, że prawomocnym wyrokiem w sprawie o sygn. akt I C 283/11 oddalono powództwo Z. D. przeciwko J. R. i K. R. o ustalenie nieważności powyższych czynności prawnych. Wyrok ten wiąże zarówno sąd orzekający w niniejszej sprawie, jak i strony postępowania. Niezależnie od tego powtarzając argumentację, która legła u podstaw wydania powyższego wyroku, Sąd pierwszej instancji wskazał, że brak podstaw do uznania, że oświadczenia stron zawarte w umowie z dnia 9 kwietnia 2008 roku o ustanowieniu rozdzielności małżeńskiej zawartej pomiędzy J. R. a K. R. i w ugodzie sądowej o podziale majątku wspólnego z dnia 6 maja 2010 roku dotknięte były wadą w postaci pozorności. Zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie brak podstaw do przyjęcia, że pozwana K. R. zawierając zarówno umowę z dnia 9 kwietnia 2008 roku o ustanowieniu rozdzielności małżeńskiej, jak i ugodę sądowa z dnia 6 maja 2010 roku o podziale majątku wspólnego nie chciała wywołać wynikających z tych czynności prawnych skutków prawnych. Analiza zebranego materiału dowodowego, w szczególności dowodu z przesłuchania stron oraz dokumentów przedłożonych przez strony wskazuje na to, że J. R. w latach

2007 - 2010 dokonał szeregu czynności prawnych, które obiektywnie rzecz ujmując pogorszyły sytuację powoda jako wierzyciela J. R.. Dotyczyło to zwłaszcza dokonania przez J. R. i pozwaną K. R. na rzecz ich dzieci M. R. i D. R. (1) darowizny lokalu mieszkalnego położonego w M. przy ulicy (...), darowania kwoty 110.000 złotych na rzecz córki M. R. przeznaczonej na spłatę zaciągniętego przez nią kredytu mieszkaniowego oraz kwoty 450.000 złotych na rzecz syna D. R. (1) w celu nabycia przez niego mieszkania w G., a także spłacania części długów z pominięciem innych zobowiązań powoda. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że pozwana K. R. nie potrafiła racjonalnie wyjaśnić celu dokonywania powyższych rozporządzeń majątkowych. Przede wszystkim należy jednak zwrócić uwagę, że powód nie wykazał, aby pozwana wiedziała o zobowiązaniach swego ówczesnego męża w stosunku do powoda ani o toczącym się wówczas postępowaniu sądowym. Powód na potwierdzenie tej okoliczności nie naprowadził bowiem żadnego obiektywnego dowodu, powołując się jedynie na domniemania faktyczne wynikające ze wspólnego prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwanych oraz ich wspólnego zamieszkiwania. W ocenie Sądu Okręgowego z powyższych okoliczności faktycznych nie można jednak wyprowadzić wniosku, że pozwana wiedziała o wszystkich stosunkach majątkowych swego męża i wynikających z nich zobowiązaniach, w tym zwłaszcza w stosunku do powoda. Jest znamienne, że w żadnym z dokumentów znajdujących w aktach Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu

0 sygn. Ds 302/08; w aktach Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział X Cywilny Rodzinny o sygn. akt X RC 219/10 i aktach Sądu Rejonowego w Świnoujściu Wydział

1 Cywilny o sygn. akt I Ns 386/09 J. R. i K. R. nie powołują się na istnienie powyższego długu, pomimo tego, że wspominają o innych zobowiązaniach. Nadto należy zwrócić uwagę, że gdyby prawdziwe byłyby twierdzenia powoda, że pozwana wiedziała o zobowiązaniach małżonka w stosunku do powoda i o toczącym się pomiędzy nimi postępowaniu sądowym, to J. R. i K. R. w odmienny sposób dysponowaliby swoim majątkiem. Z punktu widzenia ochrony majątku pozwanej K. R. i J. R. przed roszczeniami powoda niezrozumiałe było bowiem ustalenie w umowie sprzedaży, że całość środków

pochodzących ze sprzedaży wspólnej nieruchomości zostanie przelana na rachunek J. R., do którego w pierwszej kolejności mogła zostać skierowana egzekucja z wniosku powoda - zamiast na rachunek osobisty pozwanej K. R.. Równie nielogiczne było złożenie przez pozwaną zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i zażądanie w nim wstrzymania wypłaty drugiej transzy ceny sprzedaży na rachunek powoda, co pozbawiało J. R. i K. R. możliwości swobodnego ukrycia pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości. Już te dwie okoliczności wskazują, że gdyby nawet zakładać, że J. R. od samego początku zamierzał ukryć swój majątek przed powodem, to nie czynił tego we współdziałaniu z pozwaną K. R..

Nie oznacza to jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, że można dać wiarę pozwanej K. R., że wyłączną przyczyną podejmowanych przez nią i jej męża czynności był istniejący pomiędzy nimi konflikt osobisty i majątkowy. Wprawdzie analiza przeprowadzonych dowodów, zwłaszcza dokumentów znajdujących się w aktach Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu o sygn. Ds 302/08, w aktach Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział X Cywilny Rodzinny o sygn. akt X RC 219/10 i aktach Sądu Rejonowego w Świnoujściu Wydział I Cywilny o sygn. akt I Ns 386/09 wskazuje, że rzeczywiście w tym czasie doszło do rozpadu związku małżeńskiego pozwanych i powstania pomiędzy nimi sporu majątkowego, jednak w ocenie sądu nie można uznać tej okoliczności za wyłącznej przyczyny podejmowanych w tym okresie czynności dotyczących ich majątku. Na brak wiarygodności dowodu z przesłuchania pozwanej w tym zakresie wskazuje fakt, że pozwana nie potrafiła w sposób logiczny i racjonalny wyjaśnić przyczyn, dla których zdecydowała się wspólnie z mężem dokonywać darowizn na rzecz swoich dzieci oraz sposobu czynienia przez nich w tej mierze uzgodnień - w szczególności w sytuacji, gdy razem nie mieszkali i nie mieli ze sobą kontaktu. Sam sposób składania przez tą pozwaną zeznań wskazuje, że pozwana ukrywała rzeczywiste motywy swoich działań. Tym niemniej ujemna ocena wiarygodności dowodu z przesłuchania stron nie jest tożsama z uznaniem za wykazane twierdzeń powoda, że pozwana K. R. wiedziała o zobowiązaniach swego męża w stosunku do powoda i działała we współdziałaniu z nim w celu jego pokrzywdzenia. Należy zwrócić uwagę, że z

przesłuchania pozwanej K. R. wynika, że pozwana wiedziała w tym czasie o innych potencjalnych długach związanych z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, przede wszystkim o charakterze publicznoprawnym. Z tego względu - z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego - uzasadniony jest wniosek, że pozwana K. R. pomimo konfliktu z mężem podjęła z nim współpracę w sprawach majątkowych w celu odzyskania części należnych jej pieniędzy ze sprzedaży wspólnej nieruchomości, a zarazem w celu ochrony majątku rodziny przed wierzycielami.

Podejmowanie tych czynności przez pozwaną i jej męża nie uzasadnia jednak wniosku, że czynności prawne dotyczące ich małżeńskich stosunków majątkowych były dokonywane dla pozoru.

Odnosząc się do umowy o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej niezależnie od przyczyn, dla których pozwana K. R. i J. R. zdecydowali się na dokonanie powyższej czynności prawnej - nie można uznać, że nie chcieli oni wywołać wynikających z tej czynności skutków prawnych. Jak wskazano wyżej - skutkiem takiej umowy jest ustanie ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej i powstanie ustroju rozdzielności majątkowej małżeńskiej. Gdyby zakładać, że pozwana K. R. i J. R. zawarli umowę o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej dla pozoru, to oznaczałoby, że w dalszym ciągu chcieliby, aby łączyła ich wspólność majątkowa małżeńska. W niniejszej sprawie nie ma żadnych racjonalnych przesłanek dla przyjęcia takiego zamiaru stron umowy z dnia 9 kwietnia 2008 roku o ustanowieniu rozdzielności majątkowej małżeńskiej. Świadczą o tym także dalsze działania J. R. i K. R. polegające na złożeniu wniosku o podział majątku wspólnego oraz pozwu o rozwód.

Oceniając z kolei ważność ugody sądowej o podział majątku wspólnego Sąd pierwszej instancji zauważył, że pozwana K. R. złożyła wniosek o podział majątku wspólnego, którego konsekwencją było zawarcie ugody sądowej pomiędzy nią a J. R.. Analiza dokumentów znajdujących się w aktach Sądu Rejonowego w Świnoujściu Wydział I Cywilny o sygn. akt I Ns 386/09 prowadzi do wniosku, że pomiędzy K. R. i J. R. istniał rzeczywisty spór co do sposobu podziału majątku wspólnego, zaś zawarcie powyższej ugody sądowej

był wynikiem wzajemnych ustępstw stron poprzedzonych wielomiesięcznymi rozmowami prowadzonymi przez K. R. i J. R. oraz ich pełnomocników. Już ta okoliczność wskazuje, że twierdzenia powoda o pozorności ugody sądowej są pozbawione jakichkolwiek podstaw. Doświadczenie życiowe wskazuje, że gdyby spór pomiędzy stronami był fikcyjny, to pozwana i jej mąż złożyliby zgodny wniosek o podział majątku wspólnego lub też zawarli ugodę sądową na pierwszym posiedzeniu sądowym. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie miała miejsca, albowiem do zawarcia ugody w przedmiocie podziału majątku wspólnego doszło dopiero po wymianie stanowisk przez strony i po przeprowadzeniu długotrwałego postępowania dowodowego, które pozwoliło ocenić skład majątku wspólnego stron i sposób dysponowania przez nie składnikami tego majątku.

O istnieniu sporu pomiędzy K. R. i J. R. dotyczącego ich wzajemnych rozliczeń finansowych świadczy także fakt uprzedniego złożenia przez pozwaną K. R. zawiadomienia o popełnieniu przez J. R. przestępstwa na jej szkodę. Zdaniem Sądu pierwszej instancji trudno zakładać, że powyższe zawiadomienie zostało dokonane w porozumieniu z J. R., dla którego mogło przynieść ujemne skutki prawne w przypadku potwierdzenia zarzutów pozwanej K. R.. W ocenie sądu nie można także zakładać, że pozwana złożyła takie zawiadomienie z góry zakładając, że będzie to potrzebne dla uwiarygodnienia w przyszłości jej rzekomego konfliktu z mężem. Zawiadomienie to zostało złożone bowiem jeszcze przed wydaniem wyroku zasądzającego świadczenie na rzecz powoda. Co więcej, jak wskazano wyżej, jest znamienne, że w tym zawiadomieniu pozwana wniosła o dokonanie zabezpieczenia majątkowego poprzez zajęcie drugiej raty ceny sprzedaży. Jest oczywiste, że gdyby do takiego zabezpieczenia doszło, to umożliwiłoby ono w przyszłości zaspokojenie z tego świadczenia roszczenia powoda. Zawarcie takiego wniosku w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa było więc korzystne dla powoda, co zadaje kłam twierdzeniom powoda, że pozwana K. R. wiedziała o zobowiązaniu męża w stosunku do powoda i wszystkie jej czynności ukierunkowane były na pozbawienie powoda możliwości zaspokojenia jego roszczenia. Jednocześnie fakt złożenia o popełnieniu przestępstwa przez J. R. uwiarygodnia twierdzenia pozwanej

K. R. o istnieniu pomiędzy nimi konfliktu. Jest znamienne, że do umorzenia postępowania przygotowawczego wszczętego w tej sprawie doszło po przeprowadzeniu długotrwałego postępowania dowodowego oraz przekazaniu przez J. R. części świadczenia pieniężnego uzyskanego ze sprzedaży nieruchomości na rzecz żony i dzieci. Ta okoliczność wskazuje, że pozwana K. R. traktowała powyższe postępowanie karne jako formę nacisku na J. R. celem doprowadzenia go do rozliczenia się z pobranej ceny sprzedaży za wspólną nieruchomość.

Analogicznie o istnieniu rzeczywistego sporu osobistego i majątkowego pomiędzy pozwaną K. R. a J. R. świadczy wniesienie pozwu o rozwód i przebieg procesu rozwodowego. Analiza dokumentów znajdujących się w aktach powyższej sprawy wskazuje, że pomiędzy tymi osobami doszło do rozpadu pożycia małżeńskiego, do czego przyczynił się przede wszystkim konflikt majątkowy związany z rozliczeniem pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...).

Przeciwko uznaniu ugody sądowej o podział majątku wspólnego za pozorną przemawia także, w ocenie Sądu Okregwoego, wzgląd na treść tej czynności prawnej. Z akt Sądu Rejonowego w Świnoujściu Wydział I Cywilny o sygn. akt I Ns 386/09 wynika, że zasadniczy spór pomiędzy stronami dotyczył środków pieniężnych uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...) i dopiero rozliczenie tych środków doprowadziło do zawarcia ugody sądowej.

W ocenie Sądu pierwszej instancji brak podstaw do uznania, że kwota 140.000 złotych, do której uiszczenia na rzecz pozwanej K. R. zobowiązał się J. R. w ramach rozliczenia udziałów w majątku wspólnym była ustalona jedynie dla pozoru. Poza sporem pozostaje, że głównym składnikiem majątku wspólnego pozwanych były środki uzyskane ze sprzedaży nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...). Z dokumentu w postaci umowy sprzedaży z dnia 19 lutego 2008 roku wynika, że pozwani sprzedali Gminie M. nieruchomość gruntową położoną w M. przy ulicy (...), oznaczoną w ewidencji gruntów jako działki numer (...) i numer

(...) za cenę sprzedaży wynoszącą 3.050.000 złotych. Po uwzględnieniu kwoty 149.779,18 złotych przelanej bezpośrednio przez kupującego na rachunek (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. przeznaczonej na spłatę kredytu zabezpieczonego hipotekę, J. R. i K. R. otrzymali od kupującego 2.900.220,82 złotych, które wpłynęły na rachunek prowadzony dla J. R.. Z dokumentów w postaci historii powyższego rachunku bankowego oraz dowodu z przesłuchania stron wynika jednak, że J. R. za zgodą pozwanej K. R. część tych środków przekazał w formie darowizny na rzecz dzieci, to jest na rzecz syna D. R. (1) kwotę 450.000 złotych i na rzecz córki M. R. kwotę 110.000 złotych. Po uwzględnieniu powyższych darowizn pozostała kwota 2.340.220,82 złotych i co do zasady każdemu z pozwanych powinna przypaść połowa tej kwoty, co odpowiada kwocie 1.170.110,41 złotych. Zauważyć trzeba, że zostało wykazane, że pozwana K. R. otrzymała z tej kwoty przed wszczęciem postępowania o podział majątku wspólnego kwotę 484.000 złotych. Tym samym pozwanej K. R. powinna przypaść w drodze dopłaty kwota 686.110,41 złotych. Sąd zauważył, że J. R. w toku postępowania o podział majątku wspólnego wykazywał za pomocą dowodów z dokumentów, że przeznaczył 1.122.062,32 złotych na spłatę wspólnych długów i pokrycie wspólnych wydatków. Zakładając, że wyliczenia te są prawidłowe, to na pozwaną powinna przypaść połowa tych wydatków, czyli kwota 561.031,16 złotych. Po odliczeniu tej sumy od kwoty 686.110,41 złotych otrzymujemy kwotę 125.079,25 złotych. Zważając na to, że w wyniku podziału majątku wspólnego J. R. dodatkowo otrzymał samochód o wartości 38.000 złotych, zaś pozwana K. R. prawo dzierżawy nieruchomości o wartości 30.000 złotych, w pełni uzasadnione było ustalenie w drodze wzajemnych ustępstw kwoty dopłaty na rzecz pozwanej K. R. w wysokości 140.000 złotych.

Sąd Okręgowy zauważył, że gdyby pozwana K. R. i J. R. chcieliby dokonać pozornego podziału majątku wspólnego celem pokrzywdzenia powoda jako wierzyciela J. R., to w tym celu wystarczyło ustalić, że w skład majątku wspólnego wchodzi całość środków pieniężnych uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości w wysokości 2.900.220,82 złotych i przyznać pozwanej

K. R. połowę tego świadczenia w wysokości 1.450.110,41 złotych. Fakt, że pozwana K. R. i J. R. dokonali dokładnego rozliczenia powyższej kwoty świadczy o tym, że ich celem było dokonanie rzeczywistego podziału majątku wspólnego, co czyni chybionym zarzut pozorności złożonych przez nich oświadczeń woli, w szczególności przyjęcie, że dokonanie tej czynności miało służyć pozornemu obciążeniu majątku dłużnika J. R..

Analogicznie ocenić należy zachowanie pozwanej K. R. polegające na przyjęciu od J. R. przed wszczęciem postępowania o podział majątku wspólnego kwoty 484.000 złotych pochodzącej ze sprzedaży nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...). Jak wskazano wyżej - środki uzyskane w wyniku tej transakcji weszły do majątku wspólnego pozwanej K. R. i J. R.. Z tego względu po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej pozwana nabyła prawo do Vi części tych środków pozostałych po rozliczeniu wspólnych długów małżonków. W tym stanie rzeczy nie można jej postawić zarzutu, że domagała się od J. R. należnego jej części powyższego świadczenia i przyjęła od niego wskazaną wyżej kwotę.

Za niewykazane Sąd Okręgowy uznał zarzuty strony powodowej, że pozwana K. R. uczestniczyła w wyprowadzaniu jakichkolwiek środków pieniężnych z (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, albowiem na tę okoliczność powód nie naprowadził żadnych obiektywnych dowodów. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, nie można, zdaniem Sądu Okręgowego, zarzucać pozwanej K. R., że w sposób bezprawny i zawiniony pomagała J. R. wyrządzić szkodę powodowi poprzez uniemożliwienie zaspokojenie przysługujących temu podmiotowi roszczeń. Po pierwsze, pozwana realizowała jedynie własne uprawnienia wynikające z małżeńskich stosunków majątkowych. Po drugie, pozwana nie miała świadomości i woli, że w ten sposób udziela swojemu mężowi pomocy w działaniach na szkodę powoda. Niezależnie od tego wskazać trzeba, że nie zostało wykazane, aby na skutek powyższych zachowań pozwanej K. R. doszło do wyrządzenia szkody powodowi.

Sąd Okręgowy wskazał, że powód w żaden sposób nie wykazał, aby za powyższe zobowiązanie J. R. odpowiedzialność ponosiła także pozwana

K. R.. Strona powodowa nie naprowadziła także żadnego dowodu wskazującego na to, że pozwana K. R. jako żona J. R. wyraziła zgodę na dokonanie przez niego czynności prawnej, będącej źródłem zobowiązania J. R. w stosunku do powoda. W rozpoznawanej sprawie pozwana zaprzeczyła, aby wiedziała o dokonaniu czynności prawnej, będącej źródłem zobowiązania J. R. w stosunku do powoda, a tym bardziej, że zgodziła się na zaciągnięcie przez męża powyższego zobowiązania. Biorąc pod uwagę, że żaden z przeprowadzonych dowodów nie pozwolił obalić powyższych twierdzeń pozwanej K. R., uznać trzeba je za zgodne ze stanem faktycznym. W konsekwencji powód jako wierzyciel J. R. mógł - zgodnie z art. 41 § 2 k.r.o. - żądać zaspokojenia jedynie z majątku osobistego tego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt. 9 k.r.o., a jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, także z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa.

Sąd okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie poza sporem pozostaje, że tytułowi egzekucyjnemu w postaci prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I C 162/07 nie została nadana klauzula wykonalności przeciwko pozwanej K. R. jako małżonce dłużnika J. R.. Brak jednocześnie podstaw do przyjęcia, że powód miałby możliwość złożenia skutecznego wniosku o nadanie klauzuli wykonalności powyższemu orzeczeniu przeciwko pozwanej K. R., albowiem to wymagałoby wykazania dokumentem urzędowym lub prywatnym, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej dokonanej za zgodą wyżej wymienionej pozwanej.

Konkludując, w ocenie Sądu Okręgowego uznać trzeba, że co do zasady powód nie mógłby w sposób skuteczny prowadzić egzekucji z przedmiotów majątkowych objętych wspólnością majątkową małżeńską J. R. i K. R., w szczególności z wchodzącej w skład ich majątku wspólnego nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...) i środków pieniężnych pochodzących ze sprzedaży tej nieruchomości.

Sytuacja uległa zmianie po zawarciu przez te osoby umowy o ustanowieniu rozdzielności majątkowej małżeńskiej. Poprzez dokonanie powyższej czynności prawnej doszło bowiem do przekształcenia łączącego J. R. i K. R. ustroju ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej w ustrój rozdzielności małżeńskiej, a tym samym ustała współwłasność łączna przedmiotów majątkowych wchodzących w skład ich majątku wspólnego, która stała się współwłasnością w częściach ułamkowych odpowiadających wysokości udziałów małżonków w majątku wspólnym. W konsekwencji na skutek zawarcia przez pozwanych umowy o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej powód jako wierzyciel J. R. uzyskał możliwość - bez konieczności uzyskania klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika - prowadzenia egzekucji z przysługującego temu pozwanemu udziałowi w majątku objętym uprzednio wspólnością majątkową małżeńską. W tym stanie rzeczy zawarcie przez pozwaną K. R. i J. R. umowy o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej było korzystne dla powoda, gdyż brak takiej umowy pozbawiałoby go możliwości prowadzenia egzekucji z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład majątku wspólnego

Dodatkowo Sąd pierwszej instancji wskazał, że podstawowym środkiem obrony praw wierzyciela w takiej sytuacji jest wytoczenie powództwa przewidzianego w art. 527 i następnych kodeksu cywilnego, które zapewniają ochronę wierzyciela w razie niewypłacalności dłużnika. Tym samym nawet przy założeniu, że zawarcie ugody sądowej doprowadziło do pogorszenia sytuacji powoda jako wierzyciela J. R., to nie można mówić o wyrządzeniu powodowi realnego uszczerbku w jego majątku, skoro powód poprzez wniesienie skargi pauliańskiej mógłby uzyskać ochronę prawną swego roszczenia.

Konkludując, z powyższych przyczyn sąd doszedł do przekonania, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanej K. R. za ewentualną szkodę wyrządzoną powodowi w związku z brakiem zaspokojenia jego roszczeń w stosunku do J. R., co uzasadnia oddalenie powództwa przeciwko tej pozwanej.

Oceniając zachowanie pozwanej K. J. Sąd Okręgowy wskazał, że brak podstaw do przyjęcia, że pozwana K. J. wiedziała lub powinna wiedzieć o tym, że poprzez zawarcie powyższych umów pomaga J. R. w wyrządzeniu szkody powodowi. Przede wszystkim Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że powód nie wykazał, aby pozwana K. J. wiedziała o zobowiązaniach J. R. w stosunku do powoda ani o wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I C 162/07. Powód na potwierdzenie tej okoliczności nie naprowadził bowiem żadnego obiektywnego dowodu, powołując się jedynie na domniemania faktyczne wynikające z pokrewieństwa łączącego pozwaną z J. R.. W ocenie Sądu pierwszej instancji z faktu, że J. R. jest bratem pozwanej K. J., nie można jednak wyprowadzić wniosku, że pozwana wiedziała o wszystkich stosunkach majątkowych J. R. i wynikających z nich zobowiązaniach, w tym zwłaszcza w stosunku do powoda. Należy zwrócić uwagę, że z reguły relacje łączące dorosłe rodzeństwa, zwłaszcza mieszkające w odległych od siebie miejscowościach, nie są na tyle bliskie, aby dzielili się oni szczegółowymi informacjami o swoich problemach finansowych i ciążących na nich długach. W rozpoznawanej sprawie brak podstaw do przyjęcia, że sytuacja kształtowała się odmiennie i aby pozwana K. J. wiedziała o tym, że jej brak ma jakikolwiek zobowiązania w stosunku do powoda, a tym bardziej, że powinna zdawać sobie sprawę, że zawarcie spornych umów darowizny będzie miało wpływ na wypłacalność J. R. w stosunku do powoda. Wprawdzie nie można dać wiarę pozwanej, że jej kontakty z bratem były sporadyczne, albowiem przeciwko prawdziwości tych twierdzeń przemawia fakt, że pozwana wcześniej pożyczała bratu znaczne kwoty pieniędzy, czego nie robi się w stosunku do członków rodziny, z którymi nie utrzymuje się bliskich stosunków, jednak nie oznacza to, że J. R. informował ją o szczegółach prowadzonej działalności gospodarczej i wynikających z niej zobowiązaniach. Dodatkowe znaczenia ma okoliczność, że wiarygodne są twierdzenia pozwanej, że umowa darowizny z dnia 21 czerwca 2010 roku miała charakter pozorny, gdyż strony faktycznie zawarły umowę sprzedaży. Świadczy o tym wykazany za pomocą dowodu z wydruku z rachunku bankowego fakt, że pozwana K. J. wkrótce po zawarciu umowy

darowizny przelała na rachunek bankowy J. R. kwotę 40.000 złotych, która stanowiła uzgodnioną cenę sprzedaży nieruchomość gruntową położoną w W.. Przekonywająco brzmią także podane przez pozwaną motywy, dla których strony formalnie zawarły umowę darowizny zamiast umowy sprzedaży. Za wiarygodne uznać trzeba bowiem twierdzenia pozwanej, że w tym okresie pozostawała w faktycznej separacji z mężem, z którym łączyła ją wspólność majątkowa małżeńska i chciała uniknąć sytuacji, w której nabywana nieruchomość weszłaby do majątku wspólnego, co miałoby miejsce w przypadku zawarcia umowy sprzedaży, podczas gdy przedmiot darowizny dokonanej wyłącznie na jej rzecz stał się składnikiem jej majątku osobistego. Na prawdziwość zeznań pozwanej w tym zakresie wskazuje treść wydruków z rachunku bankowego, z których wynika, że komornik sądowy przekazywał jej kwoty wyegzekwowane od jej małżonka, co potwierdza pośrednio twierdzenia o rozpadzie łączącego ich związku małżeńskiego i czyni zrozumiałym zamiar nabycia spornej nieruchomości na majątek osobisty pozwanej. W tym stanie rzeczy, skoro pozwana K. J. faktycznie zapłaciła J. R. kwotę 40.000 złotych za nieruchomość stanowiącą przedmiot umowy z dnia 21 czerwca 2010 roku, uznać trzeba za wiarygodne jej zeznania, że traktowała ona nabycie tej nieruchomości za przedmiot zwykłej transakcji handlowej bez świadomości, że w ten sposób J. R. chce uniknąć możliwości skutecznego prowadzenia egzekucji celem zaspokojenia roszczeń powoda.

Podkreślić trzeba, że powód nie wykazał, aby pozwana K. J. w jakikolwiek inny sposób pomagała J. R. ukryć należące do niego składniki majątku, w szczególności poprzez przyjmowanie nienależnych świadczeń pieniężnych. Wprawdzie z wydruków z rachunku bankowego pozwanej wynika, że w latach 2007 - 2008 J. R. regularnie przekazywał jej kwoty w wysokości około 1430 złotych, jednak wiarygodne są twierdzenia pozwanej, że stanowiło to zwrot pożyczki udzielonej J. R.. Na podstawie tego samego dokumentu za wykazane uznać trzeba bowiem, że w styczniu i maju 2007 roku pozwana K. J. przelała na rachunek bankowy J. R. łącznie kwotę 28.000 złotych, co wskazuje na prawdziwość jej zeznań o pożyczce udzielonej bratu. Z tego względu nie można jej czynić zarzutu, że przyjmowała od J. R.

świadczenia pieniężne mające stanowić zwrot tej pożyczki. Z tego względu za całkowicie chybione uznać trzeba zarzuty strony powodowej, że pozwana uczestniczyła w wyprowadzaniu jakichkolwiek środków pieniężnych z majątku J. R. lub (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, albowiem na tę okoliczność powód nie naprowadził żadnych obiektywnych dowodów.

Niezależnie od tego Sąd Okręgowy wskazał, że nie zostało wykazane, aby na skutek powyższych zachowań pozwanej K. J. doszło do wyrządzenia szkody powodowi.

Po pierwsze, pozwana K. J. wykazała, że po powzięciu wiedzy o istnieniu zobowiązania J. R. w stosunku do powoda przeniosła na niego prawo własności samochodu osobowego marki (...), a tym samym powód może prowadzić egzekucję z tego składnika majątku dłużnika.

Po drugie, w zakresie nieruchomości położonej w W., jeżeli doszło do zawarcia umowy darowizny dotyczącej tej nieruchomości z pokrzywdzeniem powoda, to powód może uzyskać ochronę swych praw w drodze powództwa o uznanie tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, co pozwoli mu na prowadzenie egzekucji z tej nieruchomości tak, jakby nadal stanowiła własność dłużnika J. R.. Poza sporem zresztą pozostaje, że powód takie powództwo wytoczył i postępowanie w tej sprawie się toczy przed Sądem Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim.

Na marginesie Sąd pierwszej instancji wskazał także, że powód nie wykazał wysokości ewentualnej szkody powstałej na skutek czynu niedozwolonego pozwanej K. R., albowiem nie naprowadził żadnych obiektywnych dowodów pozwalających ustalić wartość rynkową samochodu osobowego marki (...) i nieruchomości położonej w W. stanowiących przedmiot umów darowizny zawartych przez K. R.. Ta wartość wyznacza bowiem kwotę, którą powód mógłby uzyskać w wyniku możliwości prowadzenia egzekucji z powyższych składników majątkowych dłużnika J. R..

Konkludując, z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanej K. J. za ewentualną szkodę wyrządzoną powodowi w związku z brakiem

zaspokojenia jego roszczeń w stosunku do J. R., co uzasadnia oddalenie powództwa przeciwko tej pozwanej.

W przypadku pozwanych M. R. i D. R. (1) Sąd Okręgowy wskazał, że na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego powyższego zamiaru nie można przypisać natomiast pozwanym M. R. i D. R. (1). Przede wszystkim zwrócił uwagę, że powód nie wykazał, aby ci pozwani wiedzieli o zobowiązaniach swego ojca w stosunku do powoda ani o toczącym się wówczas postępowaniu sądowym. Powód na potwierdzenie tej okoliczności nie naprowadził bowiem żadnego obiektywnego dowodu, powołując się jedynie na domniemania faktyczne wynikające ze stosunku pokrewieństwa pozwanych z dłużnikiem oraz wspólnego prowadzenia przez nich działalności gospodarczej, a także ich wspólnego zamieszkiwania. W ocenie Sądu z powyższych okoliczności faktycznych nie można jednak wyprowadzić wniosku, że pozwani M. R. i D. R. (1) wiedzieli o wszystkich stosunkach majątkowych swego ojca i wynikających z nich zobowiązaniach, w tym zwłaszcza w stosunku do powoda. Można jedynie przyjąć na podstawie analizy przeprowadzonych dowodów, zwłaszcza dokumentów znajdujących się w aktach Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu o sygn. Ds 302/08, w aktach Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział X Cywilny Rodzinny o sygn. akt X RC 219/10 i aktach Sądu Rejonowego w Świnoujściu Wydział I Cywilny o sygn. akt I Ns 386/09, że pozwani M. R. i D. R. (1) mieli jedynie ogólną wiedzę o powstaniu zobowiązań publicznoprawnych swoich rodziców związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Biorąc jednak pod uwagę, że w tym czasie doszło do rozpadu związku małżeńskiego J. R. i K. R. i powstania pomiędzy nimi sporu majątkowego, uzasadniony jest wniosek, że pozwani uznali, że przyjęcie darowizny od rodziców z jednej strony pozwoli zakończyć ten spór, zaś z drugiej strony zabezpieczyć ich własne interesy związane z zapewnieniem odpowiednich środków finansowych na przyszłość. Trudno czynić z tego faktu zarzuty pozwanym, albowiem w polskich stosunkach powszechnie akceptowane jest sytuacja, w której rodzice pomagają finansowo swoim dorosłym dzieciom, które dopiero rozpoczynają dorosłe życie. Nie można zakładać, że w ten sposób pozwani mieli zamiar udaremnić lub ograniczyć możliwość zaspokojenia

roszczeń powoda, o których istnieniu nawet nie mieli wiedzy. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, nie można zarzucać pozwanym D. R. (1) i M. R., że w sposób bezprawny i zawiniony pomagali J. R. wyrządzić szkodę powodowi poprzez uniemożliwienie zaspokojenie przysługujących temu podmiotowi roszczeń, albowiem nie zostało wykazane, że pozwani obejmowali swoją świadomość i wolą wyrządzenia w tym szkody zakresie powodowi.

Niezależnie od tego Sąd Okręgowy wskazał, że nie można uznać, że na skutek opisanych wyżej działań pozwanych doszło do wyrządzenia szkody powodowi. Przede wszystkim Sąd wskazał, że z twierdzeń samego powoda wynika, że prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 18 lipca 2011 roku w sprawie o sygn. akt I C 1277/10 uznano za bezskuteczną w stosunku do powoda Z. D. umowę darowizny z dnia 29 kwietnia 2008 roku, na podstawie której J. R. darował w udziałach po ( ) (...) części pozwanym M. R. i D. R. (1) lokal mieszkalny położony w M. przy ulicy (...)z tytułu przysługującej powodowi Z. D. w stosunku do J. R. wierzytelności zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I C 162/07 w kwocie 2.148.071,60 złotych. Oznacza to, że powód może prowadzić egzekucję z powyższego przedmiotu majątkowego tak, jakby nadal stanowiła ona współwłasność J. R.. Co więcej, także w zakresie umowy darowizny środków pieniężnych powód mógł wytoczyć takie powództwo, zapewniając ochronę prawną swoich roszczeń.

Konkludując, z powyższych przyczyn Sąd pierwszej instancji uznał, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanej M. R. i D. R. (1) za ewentualną szkodę wyrządzoną powodowi w związku z brakiem zaspokojenia jego roszczeń w stosunku do J. R., co uzasadnia oddalenie powództwa przeciwko tym pozwanym.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie w zakresie niezbędnym dla jej rozstrzygnięcia ustalono biorąc pod uwagę, że część okoliczności faktycznych znana była sądowi z urzędu w związku z prowadzeniem postępowania w sprawie o sygn. akt I C 283/11, o czym poinformowano strony. Ponadto okoliczności te znalazły

potwierdzenie w dowodach z dokumentów zawnioskowanych przez strony, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości. Pominięto jedynie dowody z dokumentów złożonych w formie kserokopii przez powoda, z uwagi na to, że kserokopie dokumentów nie mają mocy dowodowej, zaś prawdziwość tych dokumentów zanegowała strona przeciwna - choć należy wskazać, że okoliczności objęte powyższymi kserokopiami dokumentów ustalono za pomocą innych środków dowodowych. Ponadto oparto się częściowo na dowodzie z przesłuchania stron, które uznano za wiarygodne w tym zakresie, w jakim strony zgodnie podały okoliczności związane z istnieniem wierzytelności powoda, istnieniem związku małżeńskiego pozwanej K. R. i J. R. i sposobem jego ustania, zawarciem przez te osoby umowy o ustanowieniem rozdzielności majątkowej małżeńskiej oraz zawarciem ugody sądowej o podział majątku wspólnego, a także zawieraniem umów dotyczących przedmiotów majątkowych wchodzących w skład majątku wspólnego pozwanych.

Sąd oddalił wnioski dowodowe powoda zawarte w piśmie procesowym z dnia 12 marca 2013 roku jako złożone po upływie terminu wyznaczonego pełnomocnikowi powoda do złożenia pisma przygotowawczego na podstawie art. 207 § 3 k.p.c., albowiem powód nie wskazał uzasadnionych przyczyn, które uzasadniały zawnioskowanie tych dowodów, zwłaszcza w zakresie zeznań świadków, dopiero na obecnym etapie postępowania. Wyjątek dotyczył jedynie dowodów z dokumentów w postaci protokołów znajdujących się w aktach Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu o sygn. Ds 1388/12, albowiem dokumenty te powstały w toku postępowania i strona nie mogła ich z tego względu wcześniej zawnioskować. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację złożył powód, który zarzucił naruszenie szeregu przepisów, w tym:

1. przepisów prawa materialnego

art. 361 k.c. poprzez pominięcie jego regulacji i brak odniesienia do nich oraz omówienia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, dlaczego sąd I instancji odmówił zastosowania dyspozycji cytowanego przepisu, podczas, gdy w treści powództwa powód wskazał jako podstawę prawną cytowany artykuł;

art. 415 k.c. poprzez jego niewłaściwe niezastosowanie w sytuacji, gdy z materiału dowodowego wynika, że pozwani dopuścili się czynu zabronionego wyrządzającego szkodę powodowi, a w konsekwencji oddalenie zasadnego powództwa, opartego na tym przepisie;

art. 422 k.c. poprzez nieuwzględnienie jego dyspozycji w sytuacji, gdy z materiału dowodowego, zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że pozwani dopuścili się pomocnictwa przy wyprowadzaniu i ukrywaniu majątku dłużnika J. R., czym wypełnili znamiona czynu zabronionego z art. 300 § 1 k.k. w zbiegu z art. 18 §1 i 3 k.k.;

art. 6 k.c. poprzez pozbawienie powoda możności wykazania swoich racji i możliwości dowodzenia zgodnie z dyspozycją cytowanego przepisu poprzez oddalenie wniosków dowodowych, zmierzających do wykazania zasadności powództwa oraz uznanie wniosków za spóźnione w sytuacji, gdy wnioski dowodowe zostały zgłoszone w czasie, w którym pojawiła się możliwość ich złożenia przez powoda, po uzyskaniu wiedzy o określonych źródłach dowodowych w innych postępowaniach;

art. 5 k.c. poprzez naruszenie zasad współżycia społecznego, polegające na udzieleniu ochrony pozwanym, działającym z naruszeniem prawa w celu pozbawienia powoda zaspokojenia jego wierzytelności;

art. 3 k.c. poprzez jego nadużycie przez sąd I instancji, gdyż w orzeczeniu kończącym sąd orzekł wbrew żądaniu pozwu, pominąwszy podstawę z art. 361 k.c. i przyjął rolę adwokata pozwanych, naruszając zasadę wyrażoną w premii quo non est in actis, non est in Mundo;

2. przepisów prawa procesowego

- art. 228 § 2 k.p.c. poprzez niezwrócenie na rozprawie uwagi stron na okoliczności faktyczne, znane sądowi z urzędu, powoływane w treści uzasadnienia jako „fakty znane sądowi z urzędu";

- art. 232 KPC poprzez uniemożliwienie powodowi przeprowadzenia dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne i oddalanie wniosków dowodowych w tym zakresie;

- art. 233 KPC poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów z pominięciem zasad logiki i doświadczenia życiowego, skutkujących dokonaniem błędnych ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia polegające na błędnym przyjęciu, że:

a. pomiędzy dłużnikiem J. R., a pozwanymi nie zaistniało
porozumienie w przedmiocie wyprowadzenia majątku spod grożącej egzekucji oraz
podjęcie szeregu czynności z udziałem i akceptacją pozwanych, zmierzających do
uniemożliwienia zaspokojenia się przez powoda;

b. podejmowane czynności prawne w postaci zawierania umów
notarialnych i umów zbycia rzeczy ruchomych dłużnika J. R. z pozwanymi
nie stanowiły przejawu porozumienia wbrew przyjętej zasadzie, wynikającej z
logicznego rozumowania , że, by mogło dojść do zawarcia jakiejkolwiek umowy, musi
dojść do porozumienia pomiędzy stronami, pomimo, że K. R., D.
R., M. R. przyznali przed sądem I instancji i w sprawie Ds. 1388/12, że
przed zbyciem nieruchomości doszło do debaty (narady) rodzinnej w sprawie
sprzedaży nieruchomości i przeznaczenia kwot pieniędzy z tego tytułu;

c. M. R. nie wiedziała nic na temat zobowiązań wobec powoda,
gdy z treści jej zeznań wynika, że do końca roku 2009 pracowała ona u J.
R., a tym samym była wtajemniczona w działalność dłużnika J. R. i
znała jego sytuację finansową;

d. powód nie udowodnił, iż K. R. miała świadomość i wiedzę o
zobowiązaniach dłużnika J. R. wobec powoda, pomimo, że powód
wykazał, iż pozwana K. R. odbierała korespondencję J. R. i
zapoznawała się z nią, czego dowodem są w późniejszym czasie wydruki mailowe
skierowane do J. R. oraz podpis pozwanej na potwierdzeniu odbioru z dnia
22.10.2007 r.;

e. K. J. zawierając umowy z dłużnikiem J. R.
nie działała na szkodę powoda, gdy w rzeczywistości z treści czynności wynika
wprost, że pozwana K. J. zawierając umowę nabycia nieruchomości
i samochodu oraz przyjmując wpłaty od brata, działała z pokrzywdzeniem wierzyciela
Z. D., do czego przyznała się przed Sądem Okręgowym w Gorzowie

Wlkp. uznając powództwo powoda w sprawie o sygn. akt I C 281 / 11, co w konsekwencji skutkowało wyprowadzeniem majątku zabezpieczonego przez sąd w tym postępowaniu przez dłużnika i uniemożliwieniem zaspokojenia się powoda;

f. ustalenia poczynione w treści uzasadnienia wyroku w sprawie o sygn.
akt I C 283 /ll Sądu Okręgowego w Szczecinie są znane sądowi z urzędu i stanowią
dowód w przedmiotowym postępowaniu i są wiążące dla sądu;

g. powód nie zwracał się o nadanie klauzuli wykonalności dla wyroku w
sprawie I C 162/07 Sądu Okręgowego w Szczecinie, podczas, gdy z akt w/w sprawy,
które są dołączone do sprawy niniejszej, wynika, że o taką klauzulę się zwracał;

h. brak w dokumentach postępowań Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu
o sygn. akt Ds. 302 / 08 , aktach Sądu Okręgowego w Szczecinie o sygn. akt X RC
219 / 10, aktach Sądu Rejonowego w Świnoujściu o sygn. akt I Ns 386 / 09 informacji
o długu J. R. wobec powoda, ma uzasadniać fakt rzekomego braku wiedzy
K. R. o tym fakcie, podczas, gdy informacje te celowo nie były
przekazywane do powyższych postępowań przez rodzinę J. R., w której
interesie leży wykazywanie braku wiedzy w tym zakresie;

i. K. R. nie miała dostępu do konta J. R., na które
wpłynęły środki pochodzące ze sprzedaży nieruchomości przy ul. (...)
(...)w M., podczas, gdy w rzeczywistości dokonała ona przelania
pieniędzy na swoje prywatne konto, a z treści pism J. R. wynika, że
dysponowała kontem do dnia 18 marca 2008 r.;

j. złożenie przez K. R. zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i zażądanie w nim wstrzymania wypłaty drugiej transzy ceny sprzedaży na rachunek powoda, pozbawiło dłużnika swobodnego ukrycia pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży, podczas, gdy fakt zażądania a wstrzymania wypłaty drugiej transzy ceny sprzedaży na rachunek powoda przez pozwaną K. R. świadczy o tym, że dłużnik wraz z pozwaną działał z myślą pokrzywdzenia powoda;

k. pozwani przed sądem I instancji w trakcie zeznań korzystali z zapisków na kartkach zabezpieczonych do akt sprawy, co wskazuje na ich przygotowanie się do składania zeznań określonej treści i dowodzi działania w porozumieniu;

I. nie doszło do popełnienia przestępstwa przez M. i D. R. (1) oraz J. i K. R., działających wspólnie i w porozumieniu, w momencie , gdy z zeznań samej M. R. wynika, że fakt zbycia lokalu mieszkalnego przy ul. (...)w M. oraz zbycia nieruchomości położonej przy ul. (...) w M. był przedmiotem rozmów pomiędzy dłużnikiem , a pozwanymi przed dokonaniem czynności zbycia, jak również nie sposób zauważyć, że aby doszło do zawarcia jakiejkolwiek umowy powinno dojść do porozumienia w przedmiocie treści umowy pomiędzy jej stronami, co potwierdza fakt działania pozwanych i dłużnika J. R. w porozumieniu na szkodę powoda;

m. dłużnik J. R. był w konflikcie z pozwanymi pomimo, że przez cały czas postępowania pełnił on rolę pełnomocnika pozwanych, co wskazuje na normalne relacje pomiędzy dłużnikiem, a pozwanymi a ponadto

n. nie zastosowanie regulacji z art. 300 § 1 k.k. w zbiegu z art. 18 § 1 i 3 k.k., brak analizy zachowania pozwanych w kontekście tych przepisów, który doprowadził sąd do błędnego wniosku, że pozwani nie działali wspólnie i w porozumieniu i nie wypełnili znamion czynu zabronionego, podczas, gdy prawidłowa analiza dowodów, zgromadzonych w tym i innych postępowaniach, prowadzi do wniosku przeciwnego;

o. nieuwzględnienie faktu zawarcia drugiej umowy darowizny (zwrotnej) samochodu marki T. na rzecz J. R. przez K. J., poprzez jego wyprowadzenie spod zabezpieczenia sądowego, potwierdzającego istnienie porozumienia pomiędzy w/w oraz lekceważenie orzeczeń sądowych w celu działania na szkodę powoda;

p. nieuwzględnienie na niekorzyść pozwanych przy ocenie zeznań okoliczności, że pozwany D. R. (1), będąc dość młodym człowiekiem (36 lat), w trakcie zeznań odpowiadał „nie wiem" , „nie pamiętam", „nie kojarzę" używając tych odpowiedzi rozdzielnie lub łącznie , co wskazywało na to, że celowo unikał odpowiedzi na niewygodne pytania, zasłaniając się niepamięcią, podczas, gdy dotyczących własnego majątku nie jest możliwe, aby nie pamiętał np. faktów, związanych z przyjmowaniem i przeznaczaniem na określone cele od dłużnika J. R. pieniędzy w kwotach rzędu 100.000 złotych, bycia poręczycielem kredytu siostry itp. innych okoliczności;

q. nieuwzględnienie na niekorzyść pozwanych przy ocenie zeznań okoliczności, że pozwana M. R., będąc zdrową i młodą osobą (29 lat), w trakcie zeznań przed sądem odpowiadała „nie przypominam sobie", „nie pamiętam", „nie wiem" itp., uzasadniając niepamięć tym, że dotyczy okresu burzliwego i emocjonującego (co raczej przemawia za zapamiętaniem faktów z tego okresu), co wskazywało na to, że celowo unikała odpowiedzi na niewygodne pytania, zasłaniając się niepamięcią, podczas, gdy jeszcze w listopadzie 2012r. zeznając w sprawie Ds. 1388/12 zeznawała na temat okoliczności, których do tego czasu nie „wymazała" z pamięci, a zrobiła to dopiero przed uzupełniającym przesłuchaniem w dniu 21.06.2013r., a równocześnie wybiórczego charakter tej niepamięci;

r. nieuwzględnienie sprzeczności pomiędzy zeznaniami pozwanych, złożonymi w Prokuraturze Rejonowej w Świnoujściu i M. do sprawy Ds. 1388/12 , a zeznaniami złożonymi przed sądem I instancji w zakresie porozumienia pomiędzy pozwanymi, a dłużnikiem oraz sposobu i formy kontaktowania się oraz przekazywania pieniędzy przez dłużnika na rzecz pozwanych, a także przekazywania informacji przez pozwanych dla dłużnika J. R. o wysokości zobowiązań, które następnie regulował w imieniu pozwanych dłużnik J. R. stanowiły podstawy uznania za zasadne powództwo powoda, które to sprzeczności świadczą o całkowitej niewiarygodności pozwanych, mających oczywisty interes w przemilczeniu okoliczności ich obciążających, co powinno podlegać odpowiedniej ocenie sądu o dokonanie niekonsekwentnej oceny zeznań pozwanej K. R., której z jednej strony sąd odmówił wiary jako nielogicznym i nieracjonalnym, podnosząc, że ukrywała rzeczywiste motywy swoich działań, ale z drugiej oparł się na jej twierdzeniach co do braku porozumienia z mężem w kwestii rozporządzania wspólnym majątkiem i uzgodnień w tym zakresie, skutkującym rozstrzygnięciem sprawy na niekorzyść powoda;

t. danie wiary pozwanym, którzy zeznawali przed sądem pomimo pouczenia z art. 304 KPC sprzecznie ze sobą i wewnętrznie oraz sprzecznie z powodem na podstawie zapisów przygotowanych w porozumieniu z J. R. za pośrednictwem komputera na potrzeby procesu, czego dowodem są wydruki z komputera i zeznania pozwanych;

- art. 207 § 3 k.p.c. poprzez jego bezpodstawne zastosowanie w sytuacji, gdy wnioski dowodowe zawarte w piśmie z dnia 12 marca 2013r. nie były objęte dyspozycją cytowanego przepisu, albowiem powód nie mógł się na wskazane w nich dowody powołać w momencie, gdy doszło do zakreślenia w terminu z art. 207 § 3 KPC, gdyż nie wiedział o ich istnieniu albo nie były one jeszcze przeprowadzone;

- art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i uniemożliwienie stronie powodowej skutecznego przytoczenia dowodów na poparcie swoich twierdzeń i na uzasadnienie swych wniosków oraz dla odparcia twierdzeń i wniosków strony przeciwnej, dotyczących okoliczności, które nie zostały dostatecznie wyjaśnione;

- art. 207 § 3 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez bezpodstawne oddalenie wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków wskazanych w piśmie z dnia 12 marca 2013 r. oraz nieprzeprowadzenie dowodów, zawnioskowanych przez powoda, mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie;

- art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez niedopuszczenie i uniemożliwienie powodowi przeprowadzenia dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne i oddalanie wniosków dowodowych w tym zakresie;

- art. 228 § 2 k.c. poprzez nieuwzględnienie dowodów w postaci kserokopii złożonych przez powoda, podczas, gdy kserokopie dowodów zaprezentowanych przez powoda znajdowały się w oryginałach w aktach załączonych spraw m.in. takie jak potwierdzenia odbioru przesyłek listów poleconych z Sądu Okręgowego w Szczecinie w sprawie o sygn. akt I C 162 /07, które zostały doręczone do rąk pozwanej K. R. i zapoczątkowały szereg czynności prawnych z udziałem pozwanych, zmierzających do usunięcia majątku dłużnika J. R. spod egzekucji, podczas, gdy oryginał dowodów doręczenia przesyłek jest tylko i wyłącznie w dyspozycji sądu, a nie strony, a tym samym powoływanie się przez sąd I instancji , że powód nie przedłożył oryginałów i pominiecie dowodów tak zaprezentowanych jest nietrafne;

- art. 229 k.p.c. zw. z art. 230 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie faktu braku przeczenia przez pozwanych twierdzeniom powoda o działaniu w porozumieniu z dłużnikiem J. R. za pośrednictwem komputera w drodze mailowej, spotkań

J. R. z udziałem pozwanych oraz wzajemnych porozumień w sprawie zbycia nieruchomości przy ul. (...) w M. oraz innych nieruchomości i rzeczy z udziałem pozwanych i za ich przyzwoleniem, uzyskiwania informacji o wysokościach należności płatniczych pozwanych za zobowiązania podatkowe, sądowe, ubezpieczeniowe, celne i bieżące oraz co do uzgadniania treści składanych zeznań i pism procesowych z dłużnikiem J. R. i pozwanymi, okoliczności sfałszowania porozumienia datowanego podwójną datą na potrzeby procesów, przekazywania pieniędzy przez dłużnika J. R. na rzecz pozwanych, rzeczywistych relacji rodzinnych pomiędzy J. R., a pozostałymi członkami Rodziny - pozwanymi, co powinno skutkować uznaniem powództwa za zasadne;

- art. 229 k.p.c. zw. z art. 230 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie okoliczności, przemawiającej na korzyść powoda, że odmowa przedłożenia wydruków obrotów na kontach przez pozwanych potwierdza zasadność roszczeń powoda;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów z wydruków z komputera załączonych przez powoda znajdujących się na kartach k 528 - 692, Obrazujących wzajemne porozumiewanie się przez pozwanych we wszystkich sprawach, dotyczących rozliczeń dłużnika J. R. z wierzycielami, informowania dłużnika o wysokości zobowiązań, przekazywania dokumentów prawnych w postaci umów, rozliczeń pomiędzy pozwanymi a dłużnikiem, wysokości rzeczywistych posiadanych środków pieniężnych przez J. R., wynoszących 3.525 000 złotych, i czego na zobowiązania podatkowe przeznaczono kwotę 500.000 złotych, co oznacza, że w rzeczywistości w dyspozycji dłużnika pozostała kwota ok. 3 025.000 złotych, a zobowiązania wobec Skarbu Państwa to pretekst w celu ukrycia rzeczywistych machinacji kwotami, będącymi w dyspozycji pozwanych i dłużnika J. R., a także nieuwzględnienie okoliczności wskazujących na zasadność powództwa, że pozwani wraz J. R. przekazywali sobie wzajemnie zeznania składane przed sądami w celu ustalenia wersji składanych zeznań oraz okoliczności na jakie byli rozpytywani, czego konsekwencją było zabezpieczenie przez sąd I instancji zapisków od pozwanej K. R. i ujawnienia zapisków treści ustalonych zeznań K. J. z dłużnikiem J. R., co w konsekwencji

winno doprowadzić sąd orzekający do wniosku, że wszelkie postępowania z udziałem pozwanych i dłużnika J. R. były wyreżyserowane na potrzeby uniknięcia odpowiedzialności za dług wobec powoda, których to ustaleń błędnie nie dokonał w treści uzasadnienia sąd I instancji;

- art. 232 k.p.c. poprzez niedopuszczenie wskazanego przez powoda dowodu w postaci zobowiązania pozwanych i J. R. do przedłożenia bilingów rozmów telefonicznych od 2007 r. na okoliczność porozumiewania się pozwanych i J. R. ze sobą i ze świadkami, zawnioskowanymi w piśmie z 12.03.2013 r. co do przebiegu postępowania i wzajemnych relacji pomiędzy pozwanymi i J. R.;

- art. 232 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z protokołów przesłuchań M. R., K. R., D. R. (1) , J. R. z akt Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu Ds. 1388 / 12 , na okoliczność wzajemnego działania w porozumieniu w celu wyprowadzenia majątku spod egzekucji oraz sprzeczności pomiędzy zeznaniami, składanymi przez pozwanych w tym postępowaniu i przed sądem;

- art. 310 k.p.c. poprzez niezabezpieczenie dowodów, wnioskowanych przez powoda w piśmie z dnia 12 marca 2013 r. , a w szczególności zapisów, znajdujących się na twardym dysku komputera, zajętego przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Nowym Tomyślu podczas czynności egzekucyjnych, prowadzonych w lokalu mieszkalnym przy ul. (...) w M., należącym do M. i D. R. (1) - na okoliczność zasadności powództwa, w tym korespondencji pomiędzy pozwanymi, a dłużnikiem oraz fałszerstwa dokumentu, nazwanego porozumieniem pomiędzy powodem, a dłużnikiem J. R.;

- art. 310 k.p.c. poprzez niezabezpieczenie zapisów korespondencji mailowej z konta mailowego M. R., J. R., D. R. (1) po uprzednim zobowiązaniu ich do wskazania adresów mailowych - na okoliczność działania w porozumieniu i dokonywania ustaleń co do formy i treści oświadczeń, składanych przed organami, prowadzącymi postępowania z ich udziałem;

- art. 316 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przy wyrokowaniu okoliczności znanych sądowi w dniu zamknięcia rozprawy, które wskazywały na

zasadność powództwa, a szczególności wydruków z komputera, wskazujących na porozumiewanie się pomiędzy członkami rodziny J. R. i współdziałania w celu wyprowadzenia majątku, z którego mógłby się zaspokoić powód;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nienależyte wskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom powoda oraz oparł się na zeznaniach pozwanych, pomimo ich sprzeczności z materiałem dowodowym w postaci dokumentów oraz sprzeczności wzajemnych i wewnętrznych;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie i niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, polegającego na oddaleniu powództwa, z przytoczeniem przepisów prawa;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez powołanie się w treści uzasadnienia wyroku na dowody nie załączone do akt sprawy w postaci poszczególnych kart akt X RC 219/10 Sądu Okręgowego w Szczecinie i akt Ds. 302/08 Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu, pomimo, iż akta te na dzień sporządzenia uzasadnienia i apelacji nie są załączone do sprawy , a zatem nie mogły stanowić podstawy dokonywania ustaleń

- art. 49 k.p.c. poprzez niewyłączenie od rozpoznawania sprawy sędziego T. S., który swoim zachowaniem, opisanym we wnioskach powoda, wykazywał stronniczość wobec niego poprzez sugerowanie przesłuchiwanym, że w razie wątpliwości, jak mają odpowiedzieć na pytanie, mogą odpowiadać: „nie pamiętam", uchylanie pytań istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i zadawanie pytań sugerujących oraz modyfikowanie pytań skierowanych do pozwanych przez pełnomocnika powoda w taki sposób, że z ich treści wynikała odpowiedź, bądź sugerowała inne zdarzenie prawne w celu zamazania obrazu rzeczywistego stanu faktycznego np. pytanie pełnomocnika powoda „czy brał pan udział w debatach poprzedzających sprzedaż nieruchomości" zostało przetworzone na pytanie: „czy brał pan udział w jakichkolwiek rozmowach dotyczących podziału majątku wspólnego".

Mając powyższe zarzuty na uwadze skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 2.148.071,60 złotych od pozwanych solidarnie ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wniósł także o rozpoznanie wszystkich kwestionowanych przez powoda postanowień sądu I instancji, w szczególności

związanych z przeprowadzaniem dowodów, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na wynik sprawy poprzez uniemożliwienie należytego zgromadzenia dowodów, wyjaśnienia sprawy i wykazania racji powoda oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym zastępstwa procesowego wg norm przepisanych

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Skarżący podjął polemikę z ustaleniami faktycznymi Sądu pierwszej instancji oraz z jego rozważaniami prawnymi, ale żadnego z zarzutów nie wykazał. Sąd Apelacyjny w całości podziela i uznaje za własne - bez potrzeby powtarzania -zarówno dokonaną przez Sąd I instancji ocenę materiału procesowego, wyprowadzone na podstawie tej oceny ustalenia faktyczne i ich kwalifikację prawną w zakresie możliwych do zastosowania, w ukształtowanych przez powoda przedmiotowych granicach powództwa przepisach prawa. Komplementarnemu i nie wymagającemu uzupełnienia w świetle art. 328 § 2 k.p.c. stanowisku Sądu Okręgowego w tej materii skarżący nie przedstawił tego rodzaju zarzutów, które mogłyby je w jakikolwiek sposób zdyskwalifikować.

Zakres kognicji Sądu odwoławczego stosownie do art. 378 § 1 k.p.c, wyznaczają granice apelacji. W tych granicach Sąd ten zobowiązany jest do merytorycznej, kompleksowej oceny zaskarżonego wyroku. Obowiązek ten nie ma wszakże charakteru absolutnego, wyabstrahowanego od treści wyartykułowanych przez skarżącego zarzutów. O ile bowiem, w zakresie naruszenia prawa materialnego treść tych zarzutów ma znaczenie marginalne, o tyle - co się tyczy zarzutów naruszenia prawa procesowego - sąd drugiej instancji jest nimi związany (tak też Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07). Innymi słowy, jeśli apelujący zarzutów tego rodzaju nie zgłosi, zagadnienie naruszenia przepisów procesowych pozostawać musi poza sferą zainteresowania tego Sądu (za wyjątkiem

tych przepisów, które przełożyć się mogą na stwierdzenie nieważności postępowania, co w niniejszej sprawie nie zachodzi).

Zarzuty związane z proceduralnymi uchybieniami w toku postępowania są pochodną przesłanek roszczenia konstruowanego w pozwie. To jakie wady w gromadzeniu i ocenie materiału dowodowego mają znaczenie dla sprawy jest uzależnione od normatywnych przesłanek powództwa. W przedmiotowym postępowaniu z przytoczonych okoliczności faktycznych wynika, że pozwani uczestniczyli z J. R. w dokonywaniu czynności prawnych, których przedmiotem było rozporządzanie składnikami majątku J. R.. W ten sposób osoby te stały się właścicielami składników tego majątku bądź beneficjentami uzyskanych z tych czynności korzyści finansowych. W związku z czym powód wszczął egzekucję z tych składników majątku dłużnika, które z niego wyszły wskutek czynności dokonanych przez dłużnika z pozwanymi. Wszyscy pozwani zaprzeczyli aby mieli wiedzę o zobowiązaniu powoda wobec J. R., wbrew temu co twierdził powód. K. J., K. R. oraz M. R. zaprzeczyły tej okoliczności w odpowiedziach na pozew (k. 51, 74 oraz 48). D. R. (1) w całości poparł stanowisko swej siostry - M. R. (k. 56). Okolicznością w sprawie sporną była zatem wiedza pozwanych o zobowiązaniu J. R. względem powoda, co oznacza, że spór w sprawie skoncentrował się na tym czy pozwani umyślnie pomagali dłużnikowi wyzbyć się składników majątku w celu usunięcia ich spod egzekucji wszczętej przez powoda. Tak bowiem twierdził powód, a pozwani temu konsekwentnie zaprzeczali. Taka przesłanka wpisuje się bowiem w odpowiedzialność deliktową opartą na art. 415 k.c. oraz art. 422 k.c., którą powód przypisywał pozwanym. Roszczenie tego rodzaju charakteryzuje się zupełnie innymi przesłankami normatywnymi aniżeli roszczenie ze skargi pauliańskiej, które z natury rzeczy dedykowane jest wierzycielom, którzy mają trudności w egzekwowaniu należnych im świadczeń. Skarga pauliańska obejmuje zatem szereg ułatwień dowodowych w postaci domniemań faktycznych, z których istotną jest domniemanie działania osoby trzeciej ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela jeżeli osoba ta jest najbliższym członkiem rodziny dłużnika bądź pozostaje

z nim w stałych stosunkach gospodarczych. Takich domniemań, co należy z całą mocą pokreślić nie przewiduje odpowiedzialność deliktowa. Powód ma obowiązek wykazać za pomocą dowodów, że pomocnik bądź odpowiedzialny z art. 415 k.c. z własnej winy wyrządził wierzycielowi szkodę, a szkoda ta pozostaje w normalnym związku przyczynowo - skutkowym z ich zachowaniem kwalifikującym się jako bezprawne. Innymi słowy uwzględnienie powództwa ze skargi pauliańskiej nie oznacza, że roszczenie oparte na odpowiedzialności deliktowej także zostanie uznane za słuszne.

Wyżej poczynione uwagi natury prawnej rzutują na zakres rozpoznania sprawy pod kątem gromadzenia dowodów oraz sposobu ich oceny. Rzutują także na to, które okoliczności faktyczne, a ostatecznie także zarzuty prawa procesowego mają wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, której roszczenie oparte jest na odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c. i następne. Tym bardziej, że apelujący sformułował szereg zarzutów naruszenia prawa procesowego, a z akt sprawy wynika, że niniejsze roszczenie utożsamił z powództwem ze skargi pauliańskiej, które, jak już wyżej wyjaśniono, nie jest oparte na identycznych przesłankach jak odpowiedzialność deliktowa. Tymczasem nie każde naruszenie procedury cywilnej może stanowić podstawę apelacji, ale tylko takie, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a więc gdy istnieje związek przyczynowy pomiędzy pogwałceniem przepisu a rozstrzygnięciem sprawy.

Apelujący przedstawił szereg zarzutów proceduralnych odnoszących się zarówno do szeroko rozumianego procesu gromadzenia dowodów jak też ich ostatecznej oceny. Wadliwość gromadzenia materiału dowodowego, wyrażająca się choćby w zbyt pochopnym oddaleniu wniosków dowodowych zgłaszanych przez strony bądź przeprowadzanie dowodów z urzędu mimo braku ku temu podstaw bezpośrednio rzutuje na ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, sprawiając że wysunięte na podstawie tej oceny wnioski mogą być wadliwe, prowadząc ostatecznie do błędnego rozstrzygnięcia. Stąd ocena czy aby materiał dowodowy w sprawie został zgromadzony rzetelnie, w sposób odpowiadający obowiązującym przepisom stanowi pierwszorzędną czynność, od której sąd winien rozpocząć instancyjną kontrolę sprawy.

W przedmiotowym postępowaniu skarżący wskazał między innymi, że doszło do naruszenia art. 232 k.p.c., art. 207 § 3 k.p.c., art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez niezasadne oddalanie wniosków dowodowych strony powodowej, co też uniemożliwiło powodowi udowodnienie roszczenia. Szczególne znaczenie skarżący nadał odmowie przeprowadzenia dowodów zawartych w piśmie procesowym z 12 marca 2013 roku, w którym naprowadził szereg dowodów między innymi na okoliczność pomocnictwa pozwanych przy organizacji oszustw, mających na celu uniemożliwienie powodowi zaspokojenia się z przysługującej wierzytelności, rozbieżności w zeznaniach pozwanych, wysokości przekazywanych pozwanym kwot przez dłużnika oraz okoliczności oraz sposobu ich przekazywania, itd. Zarzut tego rodzaju wpisuje się w ogólną regułę dowodzenia faktów, które mają znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Reguła ta zakreśla granice powinności dowodzenia, która z mocy art. 6 k.c. spoczywa na stronie, która z danej okoliczności wywodzi dla siebie korzystne skutki prawne i konkretyzuje obowiązek sądu przeprowadzenia dowodów w ten sposób zawnioskowanych przez strony (art. 217 § 1 k.p.c.). Niewątpliwie jednak prawo strony do zgłaszania dowodów w sprawie doznaje ograniczeń z uwagi na potrzebę rozstrzygnięcia sprawy w rozsądnym terminie przy uwzględnieniu postulatu dążenia do ustalenia prawdy obiektywnej. Przejawem dyskrecjonalnej władzy sędziego jest dopuszczenie dowodu z urzędu, o ile dowód ten nie może być (z różnych powodów) zgłoszony przez stronę. Adresatem reguł prekluzji dowodowej są strony, nie jest nim zaś sąd rozpoznający sprawę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2007 r. III CSK 108/2007 LexPolonica nr 2025314). Ograniczenia w dowodzeniu przez stronę zostały wyartykułowane w przepisach dyscyplinujących, do których należy zaliczyć choćby art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 3 maja 2012 roku. Regulacja tego artykułu pozwalała przewodniczącemu zobowiązać stronę działającą poprzez pełnomocnika do sprecyzowania wszystkich dowodów i twierdzeń pod rygorem ich pominięcia, chyba, że potrzeba ich powołania wynikła później, bądź strona nie wiedziała wcześniej o istnieniu tych dowodów (patrz wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 23 sierpnia 2012 r., sygn. akt II CSK 31/2012, LexPolonica nr 4131923). Zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy z 16 września 2011 roku o zmianie ustawy - Kodeks postępowania

cywilnego oraz niektórych innych ustaw jej przepisy, w tym art. 207 § 3 k.p.c. w nowym brzmieniu, stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie, z zastrzeżeniem ust. 2-7. Żaden z tych ustępów nie dotyczy art. 207 § 3 k.p.c, co oznacza, że przepis ten miał pełne zastosowanie w niniejszej sprawie, która została wszczęta jeszcze przed nowelizacją, to jest najpóźniej 25 marca 2011 roku (z uwagi na brak prezentaty na pozwie Sąd Apelacyjny uwzględnił datę przedstawienia akt sędziemu do zarządzeń - patrz k. 1). W wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 8 października 2008 r., sygn. akt V CSK 125/2008, LexPolonica nr 2794768 wskazano, że pozostawienie dyskrecjonalnej władzy sędziego uprawnienia przewidzianego w art. 207 § 3 k.p.c. umożliwia mu podjęcie decyzji w jakim zakresie z tego uprawnienia w konkretnej sprawie skorzysta, a zatem - czy zobowiąże stronę do założenia we wskazanym terminie wszystkich twierdzeń, zarzutów i wniosków dowodowych, czy tylko do wykonania niektórych z tych obowiązków. Dokonany wybór jest jednak wiążący dla strony. Oznacza to, że zobowiązanie do zgłoszenia wszelkich wniosków dowodowych wymusza pełną aktywność dowodową w wyznaczonym terminie i nie uprawnia do zgłaszania tego rodzaju wniosków w terminie późniejszym poza wypadkami, gdy strona wykaże, iż nie mogła danego wniosku zgłosić wcześniej. Niemożność ta musi jednak mieć charakter obiektywny, nie dotyczy zatem wypadków przeoczenia określonej koncepcji obrony, możliwej do podjęcia w terminie wyznaczonym na składanie wniosków dowodowych.

Odnosząc powyższy stan prawny do zarzutów apelującego nie można uznać ich za zasadne z uwagi na przebieg procesu. W szczególności na uwagę zasługuje rozprawa z 11 maja 2012 roku, na której swój udział w sprawie zgłosił pełnomocnik powoda adwokat B. Ł.. Wówczas przewodniczący zobowiązał pełnomocnika powoda aby przedłożył pismo przygotowawcze zawierające wszystkie twierdzenia, zarzuty i dowody w terminie 14 dni pod rygorem utraty prawa powoływania się na nie w dalszym toku postępowania. Na tym etapie sprawy Sąd przesłuchał już powoda oraz K. J. - siostrę dłużnika. Termin na złożenie pisma przygotowawczego upłynął pełnomocnikowi powoda 25 maja 2012 roku, który w tym samym dniu przedłożył odpowiedź na to zobowiązanie, gdzie określił karty akt innych postępowań załączonych do tej sprawy, które miałyby

stanowić dowód na okoliczności podane w pozwie. Z tym dniem upłynął pełnomocnikowi powoda termin do zgłaszania nowych wniosków dowodowych. Pismo z 12 marca 2013 roku zostało zatem złożone niecały rok po tym jak termin zgłaszania nowych wniosków dowodowych upłynął. Przeprowadzenie zawnioskowanych dowodów wymagało jednak ze strony powoda przedstawienia okoliczności usprawiedliwiających opóźnienie, a zatem brak wiedzy o dowodach, ich późniejsze powstanie czy nawet potrzeba powołania ich w postępowaniu, której nie było wcześniej. Wbrew temu, co skarżący pisze w swej apelacji pismo z 12 marca 2013 roku nie wyjaśniało powodów złożenia dowodów po terminie za wyjątkiem protokołu przesłuchania pozwanych w sprawie karnej I Ds. 1388/12. Jedynie co do tych protokołów powód podał bowiem, że są to dowody ostatnio ujawnione, które rzutują na poprzednio złożone zeznania pozwanych w tej sprawie. Sąd Okręgowy uwzględnił tę argumentację ponieważ na rozprawie z 13 marca 2013 roku dowód z protokołów zeznań został przeprowadzony (przewodniczący zwrócił się o ich pozyskanie). Pozostałe wnioski dowodowe zawarte w piśmie z 12 marca 2013 roku zostały oddalone ponieważ powód poprzestał jedynie na ich zgłoszeniu, bez wskazania z jakich powodów dowodów tych nie mógł zgłosić wcześniej. Jedynie co do przesłuchania nowych świadków podał, że jest to uzasadnione w związku z zawartością zapisów znajdujących się na komputerze pozwanych, który został zajęty i odebrany przez komornika, ale nie podał daty tego zajęcia, czy choćby chwili, w której sam się o nim dowiedział. Z powyższych względów decyzja Sądu Okręgowego, który oddalił wnioski dowodowe zawarte w piśmie z 12 marca 2013 roku (poza wspomnianymi protokołami przesłuchania ze sprawy I DS. 1388/12) była słuszna. To bowiem rolą strony jest przedstawić przekonujące okoliczności usprawiedliwiające powołanie dowodów po upływie prekluzji, a skutkiem uchybienia tej powinności jest oddalenie wniosków dowodowych. Nawet apelacyjny zarzut naruszenia art. 207 § 3 k.p.c., z którego wynika, że powód nie wiedział o istnieniu dowodów uznanych za spóźnione nie znajduje głębszego uzasadnienia zarówno w treści samego zarzutu jak i uzasadnieniu apelacji. Dla wyczerpania argumentacji należy wskazać, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. także okazał się niezasadny, gdyż Sąd Okręgowy

dowody w postaci kserokopii zawartych na kartach 528 - 695 akt sprawy dopuścił w poczet materiału dowodowego sprawy.

Z drugiej strony dowody mające wykazać zasadność powództwa, a takie zostały przywołane w piśmie z 12 marca 2013 roku, powinny być zgłoszone na początku trwania procesu, już w pozwie. Tymczasem proces trwał już niemalże dwa lata kiedy pełnomocnik powoda podjął decyzję o uzupełnieniu materiału dowodowego. Do tej chwili postępowanie obejmowało gromadzenie dowodów z dokumentów zawartych w innych aktach spraw merytorycznie powiązanych oraz przesłuchanie stron niniejszego procesu. Wyniki tych dowodów do 12 marca 2013 roku nie wskazywały na diametralną zmianę stanowiska stron zaprezentowanego w ich odpowiedziach na pozew oraz samym pozwie strony apelującej. Zresztą powód powołując nowe dowody 12 marca 2013 roku nie uzasadniał ich wynikami dotychczasowego postępowania dowodowego, co oznacza, że także ich nie dostrzegał. Z kolei dowody w postaci przesłuchania świadków, zapisów znajdujących się na twardym dysku komputera M. i D. R. (1), korespondencja mailowa pozwanych, bilingi rozmów telefonicznych, dowody z zeznań i pism procesowych zawartych w aktach innych postępowań (poza Ds. 1388/12) istniały już wówczas gdy proces został wszczęty. Powód mógł bez zbędnych trudności złożyć w pozwie wniosek dowodowy o zobowiązanie pozwanych do przedłożeni korespondencji mailowej, danych zapisanych na dysku komputera, a po uzyskaniu tych dowodów złożyć wniosek o przesłuchanie świadków, którzy - w jego ocenie, pomagali pozwanym w uniemożliwieniu zaspokojenia się z przysługującej wierzytelności. Nie ma przy tym znaczenia kto był dysponentem komputera czy też posiadał dostęp do korespondencji mailowej. Sąd mógł bowiem zobowiązać do przedstawienia tych dowodów zarówno pozwanych jak i samego komornika sądowego jeśli w terminie biegu prekluzji znajdowałyby się one w jego posiadaniu. Instytucja zwrócenia się do sądu o zobowiązanie strony przeciwnej do złożenia określonych dowodów była pełnomocnikowi powoda znana, gdyż korzystał z niej w toku procesu domagając się przedłożenia od pozwanych wyciągów z rachunków bankowych. Takie dowody zostały przedłożone, co przekonuje, że pozostałe dokumenty zawarte w piśmie z 12 marca 2013 roku) także mogłyby zostać

przez nich przedłożone sądowi. Gdyby zresztą pozwani odmówili ich przedłożenia sąd mógłby - oceniając materiał dowody sprawy, zastosować art. 230 § 2 k.p.c.

W istocie zatem oddalenie wniosków dowodowych strony powodowej nie było przejawem negatywnego stosunku sędziego przewodniczącego, a urzeczywistnieniem skutków procesowych wynikających ze złożenia dowodów z naruszeniem zasady prekluzji z art. 207 § 3 k.p.c. Zdaniem Sądu Apelacyjnego obostrzenia wynikające z tego przepisu są wyrazem dążenia do koncentracji materiału procesowego, a nie ograniczania rozpoznawczych i kontrolnych funkcji procesu. Dla strony zapobiegliwej i należycie dbającej o swoje procesowe interesy obostrzenia te nie stanowią przeszkody w zrealizowaniu celu procesowego, w szczególności polegającego na ujawnieniu prawdy materialnej. Tym bardziej, że Sąd pierwszej instancji zastosował rygor prekluzji dowodowej z art. 207 § 3 k.p.c. w stosunku do wszystkich pełnomocników występujących w tej sprawie, a reprezentujących M. R. oraz K. R.. Naturalną konsekwencją równych praw procesowych było zatem nałożenie tego obowiązku na pełnomocnika powoda, kiedy tylko ten zgłosił swój udział w postępowaniu.

Sąd Okręgowy nie naruszył także art. 228 § 2 k.p.c, który przewiduje zwrócenie stronie uwagi na okoliczności znane sądowi z urzędu. Sąd pierwszej instancji dwukrotnie informował strony o tym, że do akt głównych zostały załączone akta pomocnicze w sprawie za sygn. akt I C 283/11. Następnie na rozprawie z 21 czerwca 2013 roku przewodniczący stwierdził, ze w związku z prowadzeniem rozpraw w sprawie o tej sygnaturze znany jest mu z urzędu stan faktyczny ustalony w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w wydanym w sprawie I C 283/11 i te ustalenia faktyczne odczytał. Ponieważ w uzasadnieniu do wyroku niniejszego postępowania Sąd powoływał się na okoliczności związane ze zobowiązaniem J. R. względem powoda oraz na okoliczność wspólnego zamieszkiwania małżonków R. i prowadzonych przez nich działalności, w tym kontroli skarbowej i sprzedaży nieruchomości i faktów związanych z ugodą sądową zawartą pomiędzy małżonkami, a ustalenia te wynikały z uzasadnienia Sądu Okręgowego sporządzonego w sprawie I C 283/11 wymóg poinformowania stron z art. 228 § 2 k.p.c. został, zdaniem Sądu Apelacyjnego, spełniony.

Kolejny zarzut skarżącego skierowany przeciwko wadliwe - jego zdaniem, poczynionym ustaleniom faktycznym wynikającym z wadliwej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, ma zdaniem Sądu drugiej instancji charakter w znacznej mierze polemiczny. Rozważania w zakresie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należało rozpocząć od zwrócenia uwagi na zaistnienie w tej sprawie dwóch przeciwstawnych sobie wersji zdarzenia, z których każda prowadzi do odmiennego rozstrzygnięcia. Powód utrzymywał, że doszło do porozumienia pozwanych z dłużnikiem w celu uniemożliwiania zaspokojenia się z jego majątku wierzycielowi, a pozwani utrzymywali, że takiego porozumienia nie było, a rozporządzenia majątkiem dokonane przez dłużnika wynikały z konfliktu rodzinnego i podziału majątku pomiędzy małżonków wskutek rozwodu. Zważywszy, że Sąd Okręgowy dał wiarę stronie pozwanej i oddalił powództwo w całości to na powodzie jako apelującym spoczywał obowiązek wskazania przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy min. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12 kwietnia 2001 r., IICKN 588/99, LEX nr 52347, 10 stycznia 2002 r.,II CKN 572/99, LEX nr 53136). W ocenie Sądu Apelacyjnego powód tym obowiązkom nie podołał, zasadniczą część apelacji koncentrując na polemice z orzeczeniem Sądu I Instancji, w której zaprezentowano twierdzenia o faktach nieopartych w materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Apelacja przeciwstawiając zaskarżonemu orzeczeniu forsowaną wersję zdarzeń nie czyni choćby próby zdyskredytowania stanowiska Sądu w oparciu o kryterium logiki bądź zasad doświadczenia życiowego, co - podobnie jak przy rozkładzie ciężaru dowodowego, może świadczyć o tym, że takich uchybień w orzeczeniu Sądu Okręgowego nie dostrzega. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Zarzut niewłaściwej oceny dowodów, w tym wadliwych ustaleń

faktycznych już tylko z samej wyżej opisanej przyczyny nie mógł zatem okazać się skutecznym.

Niezależnie od powyższego, poddając ocenę dowodów krytycznej analizie stosownie do stawianych im zarzutów przez stronę powodową Sąd Apelacyjny nie dostrzega wad tej oceny, w całości podzielając ustalenia faktyczne Sądu I Instancji. Przede wszystkim powód nie mając dostatecznego oparcia w materiale sprawy wywodzi zbyt dalece idące wnioski. Jego zdaniem, rodzinna debata w sprawie sprzedaży nieruchomości i wniosek o wstrzymanie wypłaty drugiej transzy złożony przez K. R., praca M. R. u dłużnika, odbieranie korespondencji przez K. R. za męża J. R. świadczą o porozumieniu pozwanych z dłużnikiem w sprawie wyprowadzania majątku, z którego powód mógłby zaspokoić swoją wierzytelność. Taki wniosek jest jednak nieuprawniony. Tym bardziej, że dowody, które zostały skutecznie zgłoszone w ramach postępowania przez stronę powodową są bardzo skąpe, a ich wyniki nie pozwalają wyżej opisanego postępowania pozwanych zinterpretować w kierunku postulowanym przez apelującego.

Nie można przy analizowaniu tej części apelacji pominąć art. 6 k.c, który nakłada na stronę powodową szczególnego rodzaju powinność, której sankcją jest oddalenie powództwa. Ciężar udowodnienia, że działanie pozwanych było celowe i wymierzone przeciwko wierzycielowi oraz istnienia związku przyczynowego między zawinionym działaniem pozwanych a powstałą szkodą oraz samej szkody w świetle art. 6 k.c. spoczywa na wierzycielu, jako na osobie, która z tychże faktów wywodzi skutki prawne. Tymczasem w toku postępowania powód naprowadził dowód z przesłuchania stron oraz dokumenty zawarte w aktach spraw załączonych do niniejszego postępowania, a wymienione w piśmie z 16 maja 2012 roku. W późniejszym czasie powód zgłosił także dowód z protokołów przesłuchań pozwanych złożonych w sprawie karnej Ds. 1388/12 oraz wydruki pism zawartych na nośnikach w zajętym przez komornika sądowego komputerze pozwanych. Żaden z wyżej powołanych dowodów nie stwierdza jednak aby którykolwiek z pozwanych miał wiedzę o zobowiązaniu jakie ciąży na J. R. względem Z. D.. Tym bardziej, że pozwani zaprzeczyli aby mieli wiedzę na temat tego długu

zanim doszło do przysporzenia na ich rzecz. Wbrew temu co twierdzi powód wiedza M. R. o wierzytelności powoda nie mogła wynikać z samego tylko faktu zatrudnienia jej w przedsiębiorstwie ojca. Praca jaką tam wykonywała, to jest w charakterze pracownika a nie współprowadzącej działalność ojca nie upoważnia do formułowania tego typu twierdzeń, jak uczynił to powód. M. R. otrzymała darowiznę na 2 lata przed wyrokiem stwierdzającym wierzytelność powoda względem J. R. oraz na ponad rok przed otrzymaniem przez dłużnika odpowiedzi na pozew w tej sprawie. Nie można też przyjąć aby K. R. odbierając korespondencję kierowaną do męża otwierała i czytała ją. Pozwana już w odpowiedzi na pozew przyznała, że odbierała pisma kierowane do J. R., ale przekazywała mu je nie zapoznając się z ich treścią. Dłużnik prowadził rozliczne interesy handlowe, a także faktycznie prowadził działalność gospodarczą żony. Stąd równie dobrze można przyjąć wersję jaką przyjął Sąd Okręgowy, że pozwana nie zapoznawała się z pismami męża i tym samym nie wiedziała o zobowiązaniu Z. D.. Tym bardziej, że jak sam powód przyznaje, czyniąc jednocześnie tę okoliczność zarzutem apelacyjnym, że w aktach spraw Sądu Okręgowego w Szczecinie, Sądu Rejonowego w Świnoujściu, a także w aktach postępowań Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu brak informacji o długu J. R. względem powoda. Stwierdzenie powoda, że fakt ten wynika z celowego działania pozwanych jest stwierdzeniem dowolnym. W żaden sposób nie wynika to ze sprawy, tym bardziej, że sam apelujący też nie wskazuje który z dowodów jakie Sąd zgromadził wskazywałby na taką ewentualność. W apelacji powód powołuje się na akta sprawy I C 281/11 prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim, ale dokumenty z akt tej sprawy nie były objęte wnioskiem dowodowym żadnej ze stron niniejszego postępowania. Twierdzeń jakie na podstawie analizy akt tej sprawy wysnuł powód w apelacji nie dają się zatem zweryfikować w niniejszym postępowaniu z zachowaniem wymogów proceduralnych (brak wniosku dowodowego zarówno w postępowaniu zasadniczym jak i apelacyjnym, brak dowodu z akt sprawy w postępowaniu cywilnym, brak wyszczególnionych dokumentów z akt sprawy, które miałyby stanowić przedmiot dowodzenia). Co do wiedzy D. R. (1) o długu powód nawet się w apelacji nie wypowiada.

Interpretacja zeznań M. R. jakoby członkowie rodziny porozumiewali się w zakresie zbycia nieruchomości przy ulicy (...) w M. oraz przy ulicy (...) w M. nie jest wiarygodna. Skarżący pomija, że pozwani oraz dłużnik to rodzina, a co za tym idzie konieczność rodzinnych debat oraz porozumiewania się - choćby w kwestiach jej funkcjonowania, należy do normalnych typowych czynności, które mogą ale wcale nie muszą być dowodem na ucieczkę majątku przed egzekucją. Tym bardziej, co zostało już nadmienione na wstępie uzasadnienia, powód nie korzysta w tym postępowaniu z przywilejów skargi pauliańskiej, do których z pewnością należy szereg domniemań, a w tym domniemanie działania na szkodę wierzyciela osoby najbliżej bądź prowadzącej z nim stałe interesy handlowe. Stąd też samo to, że członkowie rodziny R. rozmawiali ze sobą i dokonywali ustaleń także co do rozporządzania majątkiem dłużnika nie wskazuje jeszcze na to, że było to działanie celowe, które szkodziłoby interesom jego wierzyciela. Konieczne byłyby takie informacje o treści tych rozmów, a takich powód nie przedstawił.

Skarżący nierzetelnie przedstawia jakoby pozwana K. R. dysponowała rachunkiem bankowym dłużnika do 18 marca 2014 roku, podczas gdy taka okoliczność nie wynika z dokumentów i zeznań stron. Przede wszystkim, z wydruku pisma (...) Bank (...) S.A. z dnia 26 marca 2008 roku wynika, że 18 marca 2008 roku zlecano dokonanie przelewów z rachunku bankowego dłużnika przy użyciu jego kodów dostępu oraz potwierdzenia danych dotyczących tożsamości właściciela rachunku. Przelew został dokonany tuż przed zablokowaniem dostępu do serwisu internetowego przez dłużnika zaniepokojonego telefonicznym kontaktem banku w celu zweryfikowania tożsamości osoby dokonującej przelew. Dyspozycja przelewu została wykonana wskutek kontaktu zlecającego przelew z bankiem. W pozostałych przypadkach to bank kontaktował się z dłużnikiem pod podany przez niego numer telefonu komórkowego i te dyspozycje przelewów zostały zablokowane. O ile zatem skarżący przyjmuje, że to pozwana K. R. zlecała przelewy 18 marca 2018 roku (nie ma na to jednak w sprawie dowodów) to sposób dokonania tego przelewu nie pozwala przyjąć aby miała dostęp do rachunku bankowego J. R.. Z powyższego wynika, że pozwana takiego dostępu nie miała, a co

najwyższej usiłowała go bezprawnie uzyskać. Brak dostępu do tego rachunku koresponduje zresztą z zawiadomieniem o przestępstwie oszustwa złożonym przez K. R.. Pozwana obciążyła wówczas męża i wskazała, że nie dysponuje dostępem do rachunku bankowego, na który przelano środki ze sprzedaży nieruchomości. Takie też zeznania sama złożyła, a M. R. i D. R. (1) tę wersję potwierdzili.

Faktycznie natomiast została dokonana darowizna zwrotna samochodu przez K. J. na rzecz brata J. R., a pozwana potwierdziła w czasie zeznań złożonych 11 maja 2012 roku, że zakupiła działkę na prośbę brata, który chciał uniknąć egzekucji w związku z podziałem majątku z żoną. Wbrew temu co twierdzi apelujący Sąd Okręgowy te fakty uwzględnił wskazując na nie w ustaleniach faktycznych uzasadnienia wyroku oraz w części dotyczącej rozważań prawnych na temat sprawstwa K. J..

Niezasadny jest także zarzut jakoby Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił sprzeczności pomiędzy zeznaniami pozwanych złożonych w postępowaniu rozpoznawczym a przygotowawczym w sprawie Ds. 1388/12. Na rozprawie z 21 czerwca 2013 roku Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z uzupełniającego przesłuchania pozwanych na okoliczność wyjaśnienia treści składanych przez nich zeznań w postępowaniu karnym. Faktycznie pozwani M. R. oraz D. R. (2) wskazywali, że nie pamiętają okoliczności w jakich doszło do przekazywania im środków od ojca, kiedy były one dokonywane i w jaki sposób. Zasłaniali się niepamięcią. Tym niemniej - jakkolwiek fragmentaryczne, informacje przekazane przez nich nie wykazują sprzeczności z zeznaniami jakie osoby te złożyły w postępowaniu karnym Ds. 1388/12. Zresztą powód sam w apelacji tych sprzeczności nie wskazuje. Sąd Apelacyjny podziela wątpliwości powoda co do wiarygodności zeznań uzupełniających M. R. oraz D. R. (2) złożonych na rozprawie z 21 czerwca 2013 roku. Faktycznie zasłanianie się niepamięcią przez te osoby w sytuacji kiedy pół roku wcześniej składały one wyczerpujące zeznania w postępowaniu karnym nie jest wiarygodne. Tym niemniej zdyskredytowanie zeznań uzupełniających nie będzie prowadziło do uznania, że roszczenie powoda jest zasadne, jak tego domaga się apelujący. Wyeliminowanie tej części materiału dowodowego

sprawia, że nic one do ustaleń faktycznych sprawy nie wnoszą, ale jednocześnie udowodnienie przesłanek ustawowych roszczenia powoda nadal pozostaje zagadnieniem otwartym. Innymi słowy utrata wiarygodności przez jakiś dowód nie skutkuje udowodnieniem faktów prawotwórczych istotnych z punktu widzenia roszczenia.

W ten sam sposób należało ocenić zarzut apelacyjny polegający na naruszeniu art. 229 k.p.c. w związku z art. 230 k.p.c. Na rozprawie z 11 maja 2012 roku przewodniczący zobowiązał pozwanych do złożenia wyciągów wszystkich posiadanych rachunków bankowych. K. J. zobowiązanie to wypełniła pismem z 21 maja 2013 roku. K. R. takie dokumenty przedłożyła 16 lipca 2012 roku i zadeklarowała wyrażenie zgody na ujawnienie tajemnicy bankowej jeśli zajdzie taka potrzeba. M. R. oraz D. R. (1) odmówili przedłożenia tych wyciągów, co mogłoby - jak twierdzi powód, uzasadniać twierdzenie o zasadności roszczenia, jednakże jedynie wówczas gdyby zasadność roszczenia wynikała także z innych dowodów zgromadzonych w sprawie. Tak zaś w tej sprawie stwierdzić nie można.

Brak dowodów lub powołanie dowodów sprekludowanych ostatecznie doprowadziło Sąd Okręgowy do słusznej konkluzji, że roszczenie powoda nie zostało w żaden sposób udowodnione w stosunku do pozwanych. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to co Sąd pierwszej instancji uczynił wyjściowym punktem rozważań prawnych, a mianowicie kwestii spełnienia przesłanek procesowych, do których należy szkoda, bezprawne i zawinione zachowanie sprawcy oraz związek przyczynowy pomiędzy wcześniej wymienionymi (art. 415 k.c). Aby powództwo mogło zostać uwzględnione konieczne jest spełnienie wszystkich trzech przesłanek, a skutkiem nieudowodnienia choćby jednej z nich jest oddalenie powództwa w całości. Kierunek postępowania dowodowego, w znacznej mierze wyznaczany przez powoda powinien zatem obejmować wszystkie te trzy przesłanki. Tymczasem w tej sprawie wnioski dowodowe, także te sprekludowane, dotyczyły wykazania bezprawnego i zawinionego działania pozwanych. Żaden dowód nie został naprowadzony przez powoda na wysokość szkody, a kwestia ta została przez niego potraktowana marginalnie. Co do pomocnictwa w orzecznictwie przyjmuje się, że pomocnik

odpowiada za całość szkody, w wyrządzeniu której pomógł sprawcy (patrz wyrok Sadu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1972 r., I PR 212/72, niepubl.), niezależnie od przewidywań co do jej rozmiaru oraz niezależnie od tego, czy ze szkody odniósł jakąkolwiek korzyść. Jednakże, Sąd Apelacyjny podziela pogląd doktryny, z którego wynika, że odpowiedzialność pomocnika ograniczona jest wyłącznie do takiego zakresu szkody, do jakiego pomagał (patrz Z. Radwański, A. Olejniczak. Pomocnik odpowiada więc tylko za szkodę pozostającą w normalnym związku przyczynowym z jego czynem niedozwolonym (wyrok SN z dnia 30 października 2008 r., II CSK 234/08, LEX nr 483287). Taki też pogląd zdaje się prezentować sam apelujący.

Tymczasem wbrew wyżej opisanemu stanowi prawnemu powód domagał się od wszystkich pozwanych zasądzenia wierzytelności przysługującej mu względem J. R. w pełnej wysokości i to solidarnie. Tymczasem poza sporem w tej sprawie było to, że każdy z pozwanych dokonywał różnych czynności z dłużnikiem na różne wartości. W takim przypadku ich ewentualna odpowiedzialność deliktowa (zarówno z art. 415 k.c. jak i 422 k.c.) powinna być ograniczona do tych czynności, które osoby te z dłużnikiem dokonały, gdyż tylko one pozostają w normalnym związku przyczynowo - skutkowym ze szkodą wierzyciela. Osoby te nie powinny odpowiadać za szkodę powstałą z związku z czynnością innej osoby. Powód nie tylko tego nie dostrzegł, ale też nie naprowadził żadnych dowodów na okoliczność wartości szkody. Inną kwestią pozostaje ocena czy gdyby składniki majątku dłużnika nie wyszły z jego majątku wskutek czynności z pozwanymi to czy wierzyciel mógłby się z nich w pełnej wysokości zaspokoić biorąc pod uwagę brzmienie art. 1025 k.p.c. Ustalając wysokość szkody nie można bowiem w tym przypadku zakładać, że powód otrzymałby pełną kwotę na jaką czynność zostałaby dokonana, gdyż w pierwszej kolejności zaspokojeniu ulegają miedzy innymi koszty egzekucyjne, alimenty, należności publicznoprawne. Ponadto, nie może ujść z pola widzenia, że wobec części pozwanych (M. R. oraz D. R. (1)) toczy się postępowanie egzekucyjne z uwagi na to, że powód uzyskał stwierdzenie bezskuteczności czynności dokonanych przez te osoby z dłużnikiem w ramach powództwa ze skargi pauliańskiej. W takiej sytuacji dla wykazania wysokości szkody konieczne byłoby przedłożenie stanu aktualnych zobowiązań tych osób, gdyż wyegzekwowanie należności przez

komornika zmniejsza szkodę powoda, której dochodzi on w tym postępowaniu. Dowody przedłożone w sprawie takich okoliczności faktycznych, istotnych dla rozstrzygnięcia, nie zawierają. Fragmentarycznie załączone kserokopie z wezwań do zapłaty i zawiadomień o wszczęciu egzekucji wystosowanych przez komornika wobec M. R. i D. R. (2) nie wystarczają do uzyskania pełnego obrazu szkody zaistniałej u powoda wskutek działania pozwanych. Już zatem z tej przyczyny powództwo powinno zostać oddalone.

Jak już częściowo to wyżej opisano powód nie wykazał winy (w przypadku pomocnictwa umyślności) w działaniu pozwanych. Ci bowiem zaprzeczyli aby w dacie dokonywania czynności mieli wiedzę o wierzytelności powoda względem dłużnika. K. J. przyznała jedynie, że miała wiedzę o zobowiązaniach dłużnika wynikających z podziału majątku z K. R.. Zaprzeczyła aby wiedziała o tym, że dłużnik dokonywanymi z nią czynnościami zamierzał uchylić się odpowiedzialności wobec Z. D., a powód tego nie wykazał. Sąd Apelacyjny podziela też pogląd Sądu Okręgowego, że pomiędzy małżonkami R. zaistniał konflikt na tle rozliczeń finansowych, który ostatecznie skończył się rozpadem związku małżeńskiego i rozluźnieniem więzi rodzinnych pomiędzy ojcem a dziećmi. W pośredni sposób podnoszone zarzuty powoda co do fikcyjności tego konfliktu nie mają oparcia choćby w aktualnych relacjach stron. Małżonkowie nie mieszkają już wspólnie. Dzieci dłużnika nie utrzymują z nim kontaktu. Ostatecznie małżeństwo stron zakończyło się rozwodem i to z winy J. R., co oznacza, że strony prowadziły pełne postępowanie dowodowe w tym zakresie. Realnym przejawem tego konfliktu jest udana próba włamania się na konto J. R., z którego zostały przelane środki na wspólny rachunek małżonków. Ostatecznie pozwani zgodnie i spójnie zeznawali, że pomiędzy J. R. a K. R. był konflikt na tle finansowym, a także w związku z niewiernością jednego z małżonków. Dowodów przeciwstawnych tym dowodom powód nie przedstawił. Tym samym szczegółowe rozważania Sądu Okręgowego, które zostały zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku i dotyczyły prawnej oceny postępowania wszystkich pozwanych Sąd Apelacyjny uznaje za prawidłowe i czyni je integralną częścią swoich rozważań.

Na potrzeby ocenienia zarzutów apelacyjnych należy jedynie wspomnieć o bezprawności ich działania z racji normy zawartej w art. 300 § 1 k.k. w zbiegu z art. 18 § 1 i 3 k.k. Przestępstwo z art. 300 § 1 i 3 jest objęte kryminalizacją jako zachowanie umyślne w obu postaciach zamiaru: bezpośrednim i ewentualnym, który zawęża karalność do zachowań podejmowanych w celu udaremnienia lub uszczuplenia zaspokojenia wierzyciela. Z wyżej opisanych znamion przestępstwa wynika, że penalizowane jest tylko takie zachowanie, które cechuje się umyślnością w działaniu i to nakierowaną na pozbawienie wierzyciela możliwości zaspokojenia się z majątku dłużnika. Tymczasem wierzyciel w tej sprawie takiego aspektu działania pozwanych nie wykazał. Z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy wynika, że rozliczenia pomiędzy poszczególnymi pozwanymi dotyczyły bądź rozliczenia wzajemnych pretensji do wspólnego majątku bądź usunięcia składnika majątkowego z podziału majątku pomiędzy małżonkami. Takie postępowanie nie jest zaś karnie penalizowane z art. 300 § 1 k.k. Apelujący sam zresztą pisze w apelacji, że warunkiem karalności z art. 300 § 2 k.k. jest między innymi świadomość sprawcy, że wierzyciel przystąpił lub ma poważny zamiar przystąpić do egzekucji roszczenia.

Z wyżej opisanych przyczyn Sąd Okręgowy słusznie roszczenie powoda oddalił. Zaskarżony wyrok nie jest przy tym przejawem udzielania ochrony osobom działającym z naruszeniem prawa. O naruszeniu zasad współżycia społecznego może być mowa w sytuacji gdy danej osobie można przypisać działanie z tymi zasadami sprzeczne. Tymczasem w tej sprawie powód wykazaniu tej okoliczności nie podołał. Jego wewnętrzne przekonanie o nieprawidłowym postępowaniu pozwanych nie wystarcza do uwzględnienia roszczenia. Konieczne jest przecież zaoferowanie dowodów na tę okoliczność. Tych jednak w tej sprawie zabrakło. Sąd Apelacyjny zdaje sobie sprawę z tego, że wykazanie przesłanek odpowiedzialności deliktowej przy roszczeniu skonstruowanym przez powoda jest utrudnione, nie zwalnia to go jednak przed rozważeniem zasadności powództwa przed jego wytoczeniem oraz przedstawieniem dowodów uzasadniających roszczenie w trakcie procesu.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1

k.p.c, art. 99 k.p.c. oraz § 6 pkt 7 i § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

SSA Wiesława Kaźmierska SSA Marta Sawicka SSA Halina Zarzeczna

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Kędziorek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marta Sawicka,  Wiesława Kaźmierska ,  Halina Zarzeczna
Data wytworzenia informacji: