I ACa 822/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-12-30
Sygn. akt I ACa 822/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 grudnia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Edyta Buczkowska-Żuk (spr.) |
Sędziowie: |
SA Zbigniew Ciechanowicz SA Tomasz Sobieraj |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Beata Węgrowska-Płaza |
po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2022 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W.
przeciwko P. K. i K. K. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 22 listopada 2017 r. sygn. akt I C 883/16
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1. w punkcie pierwszym oddala powództwo o zapłatę kwoty 262 572,33 (dwieście sześćdziesiąt dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt dwa 33/100) złotych wraz z odsetkami dochodzonymi pozwem,
2. w punkcie drugim zasądza od powoda (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz pozwanych P. K. i K. K. (1) kwotę 14 417 (czternaście tysięcy czterysta siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
II. zasądza od powoda (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz pozwanych P. K. i K. K. (1) kwotę 13 517 (trzynaście tysięcy pięćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym;
III. nakazuje pobrać od powoda (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 13 573 (trzynaście tysięcy pięćset siedemdziesiąt trzy) złote tytułem nieuiszczonej przez pozwanych opłaty od apelacji.
Tomasz Sobieraj Edyta Buczkowska-Żuk Zbigniew Ciechanowicz
Sygn. akt I ACa 822/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie z powództwa Banku (...) SA w P. przeciwko P. K. i K. K. (1) zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 271.458,75 zł z odsetkami:
1)
od kwoty 270.153,76 zł w wysokości czterokrotności stopy oprocentowania
kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego, ale nie większymi od odsetek maksymalnych za opóźnienie, od 17 grudnia 2014 r.,
2) od kwoty 1.304,99 zł od 8 marca 2016 r.;
Nadto w punkcie II Sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 1.000 zł tytułem zwrotu opłaty od pozwu oraz 14.417 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa procesowego.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że powódka Bank (...) Spółka Akcyjna we W. wniosła pozew przeciwko P. K. oraz
K. K. (1) o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 271.458,75 zł wraz
z odsetkami od kwoty 270.153,76 zł w wysokości czterokrotności stopy oprocentowania kredytu lombardowego NBP, nie więcej niż dwukrotność wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie – od dnia 17 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.304,99 zł w wysokości ustawowej za opóźnienie – od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów procesu. Z treści pozwu wynikało, że
powódka udzieliła pozwanym kredytu. Wierzytelność ta została następnie postawiona w stan wymagalności. Na dzień 29 stycznia 2016 r. zadłużenie pozwanych wynosiło kwotę 271.458,75 zł powiększoną o należne odsetki.
Sąd Okręgowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następuje ustalenia i rozważania prawne:
Powód Bank (...) S.A. we W. jest następcą prawnym (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..
W dniu 12 marca 2008 r. między (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W., a P. K. oraz K. K. (1) doszło do zawarcia umowy kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...), w ramach której Bank udzielił pozwanym kredytu w kwocie 200.000,00 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF (frankach szwajcarskich), na okres 360 miesięcy od dnia
12 marca 2008 r. do dnia 1 marca 2038 r. na zasadach określonych w umowie oraz w
Ogólnych Warunkach Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i Pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. („OWKM”). Stosownie do treści § 3 umowy, kredyt przeznaczony miał być na zakup spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) - w kwocie 164.000,0, refinansowanie kosztów wpłaconego zadatku – w kwocie 5.000,00 zł, a także remont i modernizację nabywanego lokalu mieszkalnego w kwocie 31.000,00 zł.
Uruchomienie kredytu nastąpić miało jednorazowo w terminie od dnia 14 marca 2008 r. w formie przelewu na wskazany rachunek bankowy. Miał on być wykorzystywany w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu.
Stosownie do treści § 6, Bank uprawniony był do pobierania prowizji za udzielenie kredytu nie później niż w momencie uruchomienia kredytu w wysokości 1.800,00 zł, co stanowić miało 0,90 % kwoty przyznanego kredytu, określonej w § 2. Bank pobierał również prowizję od kredytobiorcy w wysokości 2.100,00 zł z tytułu ryzyka udzielenia kredytu z brakującą wartością zabezpieczenia. Z kolei zgodnie z § 8, oprocentowanie (stopa
procentowa) kredytu w całym okresie kredytowania była zmienna i stanowiła sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży Banku w wysokości 2,25 punktów procentowych, z zastrzeżeniem ust. 6 oraz z zastrzeżeniem zmiany marży Banku na podstawie § 11a umowy (ust. 1). W dniu zawarcia umowy oprocentowanie kredytu wyniosło 5,05% w stosunku rocznym i równe było stawce odniesienia, którą jest stawka rynku pieniężnego LIBOR 3-miesięczny z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku, z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc zawarcia umowy publikowana na stronie serwisu Reuters lub też na jakimkolwiek ekranie zastępczym, powiększonej o marżę Banku, o której mowa wyżej (ust.2). Zgodnie z ust. 6 tegoż paragrafu, w przypadku, gdy w okresie kredytowania wysokość oprocentowania kredytu przekroczy czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP (odsetki maksymalne) stopa procentowa kredytu miała być równa czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP przez okres tego przekroczenia. Ogólne zasady oprocentowania kredytów oraz zasady informowania o zmianie oprocentowania określać miał OWKM. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu wyniosła w dniu zawarcia umowy 5,49% (ust. 10). Całkowity koszt kredytu w dniu zawarcia umowy wyniósł 200.614,92 zł (ust. 11). Pozostałe koszty, do których zapłaty zobowiązany jest kredytobiorca na dzień zawarcia
umowy wyniosły 579,46 zł (ust. 12). Szacunkowa, łączna kwota wszystkich kosztów, opłat i prowizji, do których zapłaty zobowiązany był kredytobiorca, obliczana na dzień zawarcia umowy, wyniosła 207.023,38 zł, jednakże ostateczna wysokość łącznej kwoty zależeć miała
od wysokość oprocentowania kredytu w okresie obowiązywania umowy i kosztów
związanych z ustanowieniem prawnych zabezpieczeń jego spłaty.
Zgodnie z § 9, ostateczny termin spłaty kredytu, odsetek i innych należności przypaść miał na dzień 1 marca 2038 r. Po okresie wykorzystania / karencji w spłacie kredytu Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 357 ratach miesięcznych w dniu 1 każdego miesiąca, począwszy od 1 lipca 2008 r. Wysokość rat kapitałowo odsetkowych określona miała być we frankach szwajcarskich. Z kolei ich spłata dokonywana miała być w polskich złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo – odsetkowych
według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo odsetkowych w złotych zależeć miała od wysokość
kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym
zmiana wysokości ww. kursu waluty miała mieć wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez Kredytobiorcę kredytu. Zgodnie z ust. 3 ww. paragrafu, miesięcznie raty kapitałowo – odsetkowe ustalony były w równej wysokości. W okresie karencji, kredytobiorca
zobowiązany był do spłaty Bankowi jedynie należnych odsetek (ust. 4). Odsetki te, określone zostały w CHF. Ich spłata dokonywana miała być w miesiącu następującym po miesiącu kalendarzowym, w którym nastąpiło wykorzystanie kredytu. Spłata dokonywana miała być w
polskich złotówkach po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty (ust. 5 i 6).
Prawne zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu, odsetek, a także innych
związanych z kredytem należności, stosownie do treści § 10 ust. 2, stanowiła:
1)
Hipoteka umowna kaucyjna do kwoty 400.000,00 zł na zabezpieczenie spłaty kapitału, odsetek i innych należności z tytułu udzielonego kredytu na rzecz
(...) Bank S.A. (...) Odział w S., ustanowiona na spółdzielczym własnościowych prawie do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...),
2) a także cesja na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia lokalu mieszkalnego od ognia i innych zdarzeń losowych.
Z kolei zgodnie z ust. 4, szacunkowe koszty ustanowienia prawnych zabezpieczeń kredytu w dniu zawarcia umowy wynosiły 5.829,00 zł, a ich ostateczna wysokość zależała od wysokości opłat sądowych oraz notarialnych związanych ze złożeniem wniosku o wpis hipoteki, podatku od czynności cywilnoprawnych oraz składek za ubezpieczenie domu/lokalu od ognia i zdarzeń losowych. Opłaty z tytułu prawnego zabezpieczenia kredytu pobierane na rzecz Banku w dniu zawarcia umowy wyniosły 0,00 zł. Koszty ustanowienia, zmiany oraz zwolnienia prawnych zabezpieczeń spłaty ponosił kredytobiorca (ust. 5).
Nadto, zgodnie z § 12 ust. 1, Bank, w przypadku nieterminowej spłaty należności wynikających z umowy, uprawniony był do wysyłania monitów, upomnień oraz wezwania do zapłaty. Kredytobiorca z kolei zobowiązany był do ponoszenia związanych z wysyłaniem powyższych pism opłat. W przypadku niespłacenia w terminie określonym w umowie raty kapitałowo – odsetkowej lub jej części, Bank wezwać miał kredytobiorcę do spłaty zaległej należności pod rygorem wypowiedzenia umowy (ust. 3). Od kwoty kapitału niespłaconego w terminie spłaty określonym w umowie, Kredytobiorca od dnia następnego po terminie spłaty, zobowiązał się do zapłaty odsetek według stopy procentowej obowiązujących w Banku dla zadłużenia przeterminowanego, które było zmienne i ustalane jako czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP (wynosząca w dniu zawarcia umowy 7,00 % w stosunku
rocznym (ust. 4 i 5). W przypadku niewykonania przez kredytobiorcę zobowiązań wynikających z umowy, w tym braku spłaty zaległych należności w terminie określonym w wezwanie do spłaty, Bank miał prawo wypowiedzenia umowy oraz przystąpienia do odzyskania swoich należności z ustanowionych prawnych zabezpieczeń oraz majątku kredytobiorcy.
Zgodnie z postanowieniami umowy, pozwani P. K. oraz K.
K., w okresie od 1 kwietnia 2008 r. do 8 grudnia 2014 r. dokonywali spłat rat udzielonego w dniu 12 marca 2008 r. kredytu. Łącznie za ten okres spłacili oni kwotę odpowiadającą 14.222,14 CHF tytułem kapitału. W trakcie trwania zobowiązania,
wielokrotnie dochodziło do opóźnień w zapłacie poszczególnych rat. Z tego względu powód naliczał pozwanym odsetki karne od przeterminowanych należności. Zastosowany przez powoda kurs waluty franka szwajcarskiego w stosunku do polskiej złotówki, od początku trwania umowy do czasu zaprzestania przez stronę pozwaną regulowania zobowiązania,
wahał się pomiędzy 2,0211 a 3,8213 zł = 1 CHF.
Pismem z dnia 2 października 2014 r. powód poinformował pozwanych, w związku z nieterminowym regulowaniem przez nich należności wynikających z ww. zobowiązania, o wypowiedzeniu zawartej w dniu 12 marca 2008 r. umowy kredytu oraz wezwał ich do spłaty całej wierzytelności w ciągu 30 dni od otrzymania wypowiedzenia.
Powód wskazał, iż według stanu na dzień 1 października 2014 r., wymagalne zadłużenie wynosiło 76.194,26 CHF, w tym: z tytułu nieprzeterminowanego kapitału – 74.855,79 zł CHF, z tytułu nieprzeterminowanych odsetek – 77,76 CHF, z tytułu przeterminowanego kapitału – 1.008,48 CHF, z tytułu przeterminowanych odsetek 239,19 CHF, z tytułu karnych odsetek 239,19 CHF, a także z tytułu odsetek karnych – 13,04 CHF.
Na dzień wypowiedzenia pozwanym umowy kredytu, ich zadłużenie odpowiadało 75.423,76 CHF wraz z naliczonymi odsetkami w wysokości 359,57 CHF.
Pismem z dnia 19 października 2015 r. powód wezwał pozwanych do natychmiastowego uregulowania całego zadłużenia wynikającego z umowy kredytu zawartej
w dniu 12 marca 2008 r. w terminie 14 dni od daty otrzymania wezwania. Wskazał, iż według stanu na dzień 15 października 2015 r. zadłużenie wymagalne wynosi łącznie kwotę 295.124,60 zł w tym z tytułu: przeterminowanego kapitału – 270.153,76 zł,
przeterminowanych odsetek – 1.304,99 zł, a także odsetek karnych – 23.665,85 zł.
Pozwani powyższą korespondencję odebrali w dniu 28 października 2015 r.
Bank (...) S.A. we W. w dniu 29 stycznia 2016 r. na podstawie swoich ksiąg bankowych stwierdził istnienie zobowiązania dłużników P. K. oraz K. K. (1), na jego rzecz, z tytułu zawartej w dniu 12 marca 2008 r. umowy, w wysokości 302.921,86 zł, na która to należność składała się:
1) należność główna w kwocie w postaci kapitału w kwocie 270.153,76 zł oraz odsetek umownych liczonych za okres do dnia 16 grudnia 2014 r. w kwocie 1.304,99 zł;
2)
a także kwota odsetek karnych w kwocie 31.463,11 zł, liczona za okres od dnia 17
grudnia 2014 r. do dnia 28 stycznia 2016 r. od kwoty kapitału.
Sąd Okręgowy ocenił, że roszczenie powoda oparte na art. 69 ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tj. Dz.U.2017.1876) okazało się zasadne.
Sąd miał na uwadze, że w sprawie bezspornym było, iż 12 marca 2008 r. pozwani P. K. i K. K. (1) zawarli z (...) Bank S.A. umowę kredytu na cele mieszkaniowe na okres 30 lat. Pozwani początkowo kwestionowali, że powód Bank (...) S.A. jest następcą prawnym K. (k. 24), ale wobec niewypowiedzenia się przez nich, co do argumentu podniesionego przez powoda w piśmie z
20 lipca 2016 r., że to następstwo wynika wprost z dołączonego odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego (k. 45v) Sąd uznał, ten fakt za przyznany (art. 230 k.p.c.).
Sąd wskazał, że istota stanowiska pozwanych polegała na zakwestionowaniu przewidzianej w umowie kredytowej indeksacji waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego. Pozwani domagali się oddalenia powództwa w całości, gdyż w ich ocenie nie byli związaniu postanowieniami umowy, z których wynikała konieczność takiej indeksacji
W odniesieniu do zarzutu pozwanych, że zapisy § 2 ust. 2 i § 9 ust. 1 umowy kredytowej stanowią niedozwolone w rozumieniu art. 385
1 k.c., albowiem w umowie nie było żadnych kryteriów ustalania kursu sprzedaży CHF Sąd wskazał, że stosownie do art. 385
1
k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie
wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Stosownie do art. 385
2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. W odniesieniu do klauzul niedozwolonych
decydujące znaczenia ma zatem stan z chwili zawarcia umowy, a nie stan który się ukształtuje w ciągu kolejnych 30 lat obowiązywania umowy kredytowej.
Nawet jednak w razie uznania danego postanowienia za niedozwolone, w pozostałym zakresie umowa jest wiążąca. Sąd Okręgowy nie podzielił zatem stanowiska pozwanych, że przyjęcie, iż pozwani nie byli związani postanowieniami umowy, z których wynikała konieczność indeksacji waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego winno niweczyć roszczenie strony powodowej w całości .
Sąd zauważył, że stanowisko pozwanych opierało się na nieprawidłowym założeniu,
że przyczyną znacznego wzrostu wartości nominalnej rat wyrażonych w złotych jest
zawyżanie kursu sprzedaży CHF w „Tabeli kursów”, co miało być możliwe dzięki niejasnym sformułowaniom umowy kredytowej, w szczególności § 2 pkt 2 i § 9 tej umowy. Pozwani zdawali się zakładać, że kurs złotego do franka szwajcarskiego na rynkach walutowych jest ustalany przez Bank (...) S.A. w „Tabeli kursów” przewidzianej w § 2 pkt 2 umowy.
Sąd Okręgowy wywodził, że powiązanie w umowie kredytowej zawartej na okres 30
lat rat kredytu z wysokością kursu kupna-sprzedaży CHF powoduje, że wysokość spłaconego kapitału ze swojej istoty musi się różnić od otrzymanego kredytu. Wahania kursów walut są jednak pochodną procesów ekonomicznych o zasięgu międzynarodowym oraz decyzji polityczno-ekonomicznych podejmowanych w poszczególnych krajach. W odniesieniu do
CHF tym krajem jest w szczególności Konfederacja Szwajcarska oraz decyzje jej Banku Narodowego. Jest faktem powszechnie znanym, że do znacznego wzmocnienia kursu franka szwajcarskiego doszło w szczególności na skutek podjętej w styczniu 2015 r. decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego o uwolnieniu kursu tej waluty, a nie na skutek
stosowania przez powodowy Bank takiej czy innej „Tabeli kursów.” Zmiany kursów walut, zwłaszcza w okresie kilkudziesięcioletnim, same w sobie są zatem rzeczą naturalną i jak najbardziej przewidywalną, ale dokładny ich przebieg oraz amplituda wahań w dłuższym okresie czasu nie są możliwe do przewidzenia, nawet dla podmiotów dysponujących nieograniczonym potencjałem analitycznym oraz doświadczeniem w formułowaniu tego rodzaju prognoz.
Zmiana kursu CHF wynika z decyzji oraz mechanizmów ekonomicznych, na które powodowy Bank z jednej strony nie ma jakiegokolwiek wpływu, a z drugiej musi się do nich dostosowywać. Sąd Okręgowy podniósł nadto, że ustawodawca podjął działania zmierzające do przeciwdziałania zagrożeniom wynikającym z możliwości zawyżania przez banki kursów sprzedaży w ich „Tabelach kursów” poprzez nowelizację prawa bankowego ustawą z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011,
nr165, poz. 984). Istota powyższych zmian została wyjaśniona w wyroku Sądu Najwyższego
z 19 marca 2015 r. (IV CSK 362/14) i polega na tym, że do prawa bankowego został wprowadzony między innymi art. 69 ust. 3 stosownie do którego, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca
może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w
umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Stosownie do art. 75b Prawa bankowego wykonanie tego uprawnienia nie może pociągać dla uprawnionego jakichkolwiek kosztów. W myśl art. 4 powyższej noweli zmiany mają zastosowanie także do umów zawartych przez wejściem
zmian w życie (tj. przed 26 sierpnia 2011 r.). W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. W rezultacie ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu prawnego postanowienia umowne odwołujące się do tabel kursowych stosowanych przez banki, które zawierają
niejasne reguły obliczania wysokości spreadu bez ingerencji sądów. Oczywiście w tej ustawie chodzi o przeciwdziałanie niekorzystnym dla konsumenta skutkom dowolności w ustalaniu spreadów, a nie o przeciwdziałanie skutkom wzmocnieniu franka do złotego na skutek na przykład decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego podjętej w styczniu 2015 r., co jest już zupełnie innym zagadnieniem.
Sąd Okręgowy dostrzegł, że obowiązywanie powyższej ustawy nie wyklucza dochodzenia przez kredytobiorców zwrotu nadpłaconego ich zdaniem spreadu na drodze sądowej bądź podnoszenia tego argumentu w odpowiedzi na żądanie zapłaty. Sąd miał jednak na uwadze, że pozwani nie domagali się oddalenia żądania banku o kwotę odpowiadającą spreadowi w zakresie, w jakim bank korzystając z niejasnych postanowień zawyżył jego wysokość w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., ale kwestionowali możliwość dokonywania przez bank indeksacji kredytu za pomocą franka szwajcarskiego.
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd przyjął, że mechanizm ustalania wysokości spreadu przewidziany w umowie z 12 marca 2008 r. nie jest dostatecznie jasny, co zostało szczegółowo wyjaśnione w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r. (I CSK 1049/14). Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. W tej sytuacji należy uznać, że postanowienia dotyczące ustalania kursu sprzedaży w Tabeli kursów zawarte w § 2 pkt
umowy (k. 4) poprzez brak doprecyzowania kształtują prawa i obowiązki pozwanych w
sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy w omawianym typie stosunków kredytowych (art. 385
1 § 1 zd. pierwsze k.c.).
Powyższa konkluzja nie pozwoliła jednak w ocenie Sądu na uznanie postanowień umowy w zakresie w jakim przewidują indeksację waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego za niedozwolone w rozumieniu art. 385
1 § 1 zd. pierwsze k.c.). Stosownie bowiem do art. 385
1 § 2 k.c. uznanie danej klauzuli za niewiążącą konsumenta nie oznacza, że przestają wiązać (są bezskuteczne) lub są nieważne także pozostałe postanowienia. Uznanie
za bezskuteczne postanowień umowy w zakresie, w jakim odsyłają do „Tabeli kursów” nie oznacza, że bezskuteczne są także postanowienia nakazujące przeliczanie rat kapitałowo – odsetkowych według kursu dewiz dla CHF. Nie dochodzi do likwidacji klauzuli indeksującej do CHF, która sama w sobie nie ma charakteru abuzywnego, o czym świadczy chociażby
fakt, że kredyty denominowane lub indeksowane do waluty obcej zostały przewidziane w art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego. Okoliczność, że ustawodawca wprost dopuścił zawieranie umów o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta
polska musi oznaczać, że tego typu umowy ze swojej istoty nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w szczególności z przepisami o niedozwolonych klauzulach umownych. Tym bardziej, że powyższe przepisy zostały wprowadzone wyżej omówioną ustawą z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011, nr165, poz. 984), której celem było wzmocnienie ochrony interesów konsumentów. Pozostawienie możliwości zawierania umów o kredyty denominowane lub indeksowane do waluty obcej z jednoczesnym położeniem nacisku na transparentność w zakresie ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu musi prowadzić do wniosku, że stosowanie klauzul
indeksujących w umowach z konsumentami było i nadal jest dozwolone.
W takiej sytuacji usunięcie nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków, czyli inaczej mówiąc przywrócenie równowagi kontraktowej, mogłoby polegać co najwyżej
na zastąpieniu kursu sprzedaży ustalanego przez pozwany Bank w „Tabeli kursów” takim kursem, który będzie zgodny z dobrymi obyczajami i nie będzie naruszał interesu pozwanych. Gdyby miało się okazać, że stosowany przez powodowy Bank kurs sprzedaży rzeczywiście był zawyżany prowadziłoby to do redukcji spreadu, ale w najmniejszym stopniu nie
zniweczyłoby skutków wzmocnienia kursu franka szwajcarskiego do złotego, który ze spreadem ustalanym przez pozwany Bank w „Tabeli kursów” nie ma nic wspólnego.
Ponieważ jednak pozwani nie opierali swojego stanowiska na zarzucie zawyżenia spreadu w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i naruszający interes pozwanych (i siłą rzeczy nie powołali na tę okoliczność jakichkolwiek dowodów) Sąd pozostawił to zagadnienie poza zakresem ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Pozwani podnosili, że ich stanowisko znajduje potwierdzenie w wyroku Sądu
Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 14 grudnia 2010 r. (sygn. VIII AmC 426/09) (k.
109). Sąd Okręgowy tego stanowiska nie podzielił, albowiem wpisanie konkretnego postanowienia umownego do rejestru klauzul niedozwolonych nie pociąga za sobą automatycznie nieważności lub bezskuteczności takiego samego postanowienia w umowie zawartej z konkretnym konsumentem, na przykład z pozwanymi. Przede wszystkim jednak
Sąd zauważył, że powyższe postanowienie (nr 3178) nie dotyczy tego, co jest istotą
stanowiska pozwanych, to jest stosowania klauzuli indeksującej, ale stosowania „Tabeli Kursów Walut Obcych”. Jeżeli natomiast chodzi o stosowanie klauzuli indeksującej, to powyższy wzorzec nie uznaje tego za praktykę niedozwoloną.
Pozwani wnieśli o zobowiązanie Banku do przedłożenia dokumentacji związanej z kredytem oraz wykazu wpłat (k. 24, 26). Ponieważ pozwani nie zakwestionowali
przedłożonej dokumentacji i nie kwestionowali stanowiska banku pod względem rachunkowym Sąd uznał, że wysokość dochodzonej kwoty została przez bank pod względem rachunkowym obliczona prawidłowo. To samo dotyczy daty wymagalności implikującej datę, od której zostały zasądzone odsetki za opóźnienie oraz wysokości odsetek za opóźnienie, zasądzonych na podstawie art. 481 k.c. Na rozprawie 16 stycznia 2017 r. pozwani cofnęli wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego zgłoszony w sprzeciwie od nakazu zapłaty (k. 24, k. 129) oraz wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron (k. 130)
i Sąd uznał, że w niniejszej sprawie brak jest podstaw do przeprowadzenia tych dowodów z urzędu. W rezultacie Sąd oparł się na dołączonych przez strony dokumentach, których prawdziwość nie była kwestionowana.
Odnosząc się do treści pisma Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 28 czerwca 2017 r. sformułowanego w trybie art. 31d ustawy z 6 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U.2017.229 j.t.) Sąd uznał, że argumentacja w nim zawarta
nie miała istotnego wpływu na treść rozstrzygnięcia.
Z powyższych względów Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w całości.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd wydał na podstawie art. 98 k.p.c. z zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800), w brzmieniu obowiązującym na dzień wytoczenia powództwa.
Apelację od powyższego wyroku wywiedli pozwani zaskarżając orzeczenie w całości. Skarżący wyrokowi zarzucili naruszenie następujących przepisów prawa materialnego oraz procesowego:
1. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. , poprzez jego błędną wykładnię przejawiającą się wadliwym uznaniem, że nieuzgodniony indywidualnie zapis umowy kredytowej pozwalający bankowi na przeliczanie raty spłaty kredytu według kursu sprzedaży dewiz CHF zgodnie z „Tabelą kursu" banku, bez jednoczesnego podania w treści umowy kredytowej, jak i w Ogólnych Warunkach Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe zasad ustalania tego kursu, nie stanowi klauzuli abuzywnej, i w konsekwencji:
a) brak oddalenia powództwa opartego o art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, wobec
nieważności całej umowy kredytowej z uwagi na niemożność zastąpienia
niewiążących pozwanych postanowień umowy kredytowej przepisami względnie obowiązującymi,
ewentualnie,
b) brak oddalenia powództwa opartego o art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, wobec
zaistnienia abuzywności postanowień umowy kredytowej i niepodjęcie przez bank
inicjatywy dowodowej celem wykazania wysokości zadłużenia pozwanych, liczonego bez
zastosowania dotychczasowego przelicznika na walutę CHF;
2.
art. 385
2 k.c, poprzez jego błędną wykładnię, przejawiającą się wadliwym uznaniem, że wzorce kontroli abuzywności klauzul umownych, powstałe po dacie zawarcia umowy,
która jest poddawana analizie, nie mają do niej zastosowania jako do czynności prawnej powstałej przed ukształtowaniem się klauzul abuzywnych, podczas gdy przepis ten
stanowi o tym, że badając umowę pod kątem klauzul niedozwolonych powinno się brać
pod uwagę treść umowy i okoliczności towarzyszące do chwili jej zawarcia, nie zaś te, które nastąpiły po;
3.
6 k.c, poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy bank nie wykazał wysokości
zgłoszonego roszczenia, gdyż powód będąc zobowiązanym do przedstawienia sposobu liczenia kursu podanego w „Tabeli kursowej" powinien oprócz jego „słownego" opisania udokumentować, że wskaźniki, które do tego posłużyły rzeczywiście wystąpiły, czego nie uczynił;
4.
art. 233 § 1 k.p.c, poprzez dowolną, a nie swobodną oceną zgromadzonego materiału dowodowego, a mianowicie uznanie, że zmiana kursu CHF wynika z mechanizmów gospodarczych i ekonomicznych zachodzących w Konfederacji Szwajcarskiej, nie jest zaś spowodowana ustaleniami banku, podczas gdy powód w piśmie procesowym
jednoznacznie wskazał, że ustalając swój kurs walutowy kieruje się danymi Agencji Reuters i powiększa go o własną marżę, że ustala kurs walutowy na różne godziny oraz,
że funkcjonuje u niego coś takiego jak kurs negocjowany, według którego również
wylicza wierzytelności, co cechuje dowolność i jednostronność;
5.
art. 328 § 2 k.p.c, poprzez niewskazanie przyczyn, dla których Sąd I instancji odmówił stanowisku Prezesa UOKiK, zawierającemu istotny pogląd dla sprawy, waloru istotnego wpływu na treść rozstrzygnięcia, podczas gdy 17 - stronicowy wywód Prezesa UOKiK
jest dogłębny, wszechstronny i dotyczy analizy niniejszej sprawy.
Mając na uwadze przestawione zarzuty apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda solidarnie na rzecz pozwanych kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych, z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Powód Bank (...) Spółka Akcyjna w P. w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.
W toku postępowania apelacyjnego zmianie uległa nazwa i siedziba powoda. Obecnie funkcjonuje on pod (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W. (bezsporne).
Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyrokiem z 6 lutego 2019 r., wydanym w sprawie o sygn. akt I ACa 121/18 w punkcie 1. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że zasądził od pozwanych P. K. i K. K. (1) solidarnie na rzecz powoda (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 262572,33 zł z odsetkami od kwoty 261306,32 zł w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego, ale nie wyższymi niż wysokość odsetek maksymalnych za opóźnienie - od dnia 17 grudnia 2014 r. i oddalił powództwo w pozostałej części, w punkcie 2. oddalił apelację w pozostałym zakresie, zaś w punkcie 3. odstąpił od obciążania pozwanych kosztami zastępstwa procesowego powoda w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku wskazał, że warunki umowy stron wskazują, że pozwani skorzystali z kredytu złotówkowego, waloryzowanego frankiem szwajcarskim.
Ocenił, że umowa kredytu waloryzowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 Pr.bank.). Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej, gdyż suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu może mieć inną wartość rynkową w wyniku waloryzacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu, ale taka wykorzystana suma - w całości lub części - może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu.
Dalej wskazał, że strona pozwana wnosząc o oddalenie powództwa wskazywała na nieważność łączącej umowy z uwagi na zawarcie w jej treści klauzuli abuzywnej pozwalającej bankowi na przeliczanie raty spłaty kredytu według kursu sprzedaży dewiz CHF zgodnie z tabelą kursów banku, bez jednoczesnego wskazania zasad ustalania tego kursu. Sąd Apelacyjny nie podzielił dokonanej przez apelujących oceny ważności całej umowy, choć częściowo podobnie ocenia niektóre postanowienia umowy z punktu widzenia ich abuzywności.
Następnie wyjaśnił, że w myśl art. 385 1 § 1 k.c. o abuzywności postanowienia umowy można mówić tylko wtedy, gdy po pierwsze, kształtuje ono prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, po wtóre zaś, wskutek takiego właśnie układu praw i obowiązków dochodzi do rażącego naruszenia jego interesów. Istotnym, jest to, że przedmiotem kontroli na podstawie art. 385 1 k.c. są postanowienia umowy, które nie zostały indywidualnie uzgodnione z klientem, czyli takie na które ten ostatni nie miał rzeczywistego wpływu. Domniemywa się przy tym, że nieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia umowy przejęte ze wzorca umowy (art. 385 1 § 3 k.c.). Przeprowadzenie kontroli jest wyłączone także wówczas, gdy postanowienie takie określa główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Dalej Sąd wskazał, że nie budzi wątpliwości i nie wymaga szczególnego wywodu kwestia tego, że klauzula indeksacyjna nie należy do postanowień określających główne świadczenia stron. Klauzule indeksacyjne są pośrednio powiązane ze spłatą kredytu, jednak brak jest podstaw do przyjęcia, że ustalenia w tym zakresie są postanowieniami dotyczącymi głównych świadczeń stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, czy 2 kwietnia 2015 r., I CSK 257/14). Kwestionowane postanowienia nie mają zatem charakteru essentialia negotii.
Kolejno podał, że analizując treść umowy stron pod kątem podnoszonej przez pozwanych abuzywności zapisów pozwalających bankowi na przeliczanie raty spłaty kredytu według kursu sprzedaży dewiz CHF zgodnie z tabelą kursów banku bez jednoczesnego wskazania zasad ustalania tego kursu wskazać należy na istotnie niedozwolony ich charakter. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko skarżących w tym względzie. Następnie wyjaśnił, że przywołane uzgodnienie zostało zredagowane w § 9 ust 2 i 6 umowy, przy czym dokonana ocena tego postanowienia umowy nie skutkowała uznaniem za nieważną całej umowy, gdyż nie dotyczyło istotnych jej regulacji, a ubocznych ustaleń. Wskazał ponadto, że identyczny sposób przeliczenia zobowiązania pozwanych zastosowano na potrzeby uruchomienia kredytu - § 2 ust 2 umowy, jednak Sąd Apelacyjny uznał (odmiennie niż Sąd Okręgowy i skarżący), że w tym zakresie zapis pozostawał wiążący z uwagi na inne regulacje umowne zapobiegające naruszeniu interesów pozwanych, o czym w dalszej części uzasadnienia.
Dalej wskazał, że w sprawie jest niespornym, że pozwani - kredytobiorcy są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c., a poprzednik prawny powoda - bank, jako przedsiębiorca, posługiwał się przy zawieraniu umowy wzorcem umownym. O ile było inaczej wykazanie faktu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywałoby, zgodnie z art. 385 1 § 4 k .c. na powodzie jako stronie, która na ten fakt się powołuje, tymczasem powód nie powołał dowodów na okoliczność indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych klauzul.
Sąd Apelacyjny wskazał, że powód nie wykazał, by powołane postanowienie było przedmiotem indywidualnych uzgodnień, a ich treść w ocenie Sądu kształtowała prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszała jego interesy. Z zakwestionowanych postanowień wynika, że przeliczanie raty kredytu (z CHF na złote polskie) miało odbywać według tabeli kursowej banku. Tak redagując wskazane postanowienia bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego. W żadnym postanowieniu umowy nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta. Powyższe prowadzi do wniosku, że zapis umowy stron zawarty w § 9 ust 2 i 6 nie wiąże stron.
Sąd Apelacyjny poddał także ocenie uregulowanie zawarte w § 2 ust 2 umowy stron, również odnoszące się do tabeli kursów banku, uznał jednak, wbrew ocenie Sądu Okręgowego, że nie nosi ono cech abuzywności. Zgodnie z jego treścią podobny do wyżej opisanego mechanizm przeliczenia kwoty kredytu w złotówkach na CHF obowiązywał przy jego uruchomieniu. Wskazać jednak należy, że o dacie uruchomienia kredytu decydowali pozwani, a zatem akceptowali zastosowanie kursu wówczas obowiązującego. W § 4 umowy strony przewidziały, że uruchomienie kredytu nastąpi jednorazowo w terminie od dnia 14 marca 2008 r. po spełnieniu przez kredytobiorcę określonych warunków i złożeniu przez kredytobiorcę pisemnej dyspozycji wypłaty. Kredyt został wypłacony, jak wynika z zestawienia spłat kredytu przedstawionego przez powoda karta 113, niezakwestionowanego przez pozwanych – w dniu 17 marca 2008r. Procedura uruchomienia kredytu na pisemną dyspozycję jego wypłaty przez kredytobiorcę pozwalała do dokonanie przez niego weryfikacji obowiązującego w banku kursu i swobodną decyzje co do jego akceptacji. Brak zatem podstaw do stwierdzenia, że zapis umowy § 2 ust 2 w powiązaniu z § 4 ust. 2 pkt 1 naruszał dobre obyczaje i interesy pozwanych. Kolejną gwarancją interesów pozwanych w zakresie zastosowanego kursu przeliczenia uruchomionego kredytu był zapis § 5a ust umowy stron i zastrzeżenie prawa odstąpienia od umowy przez kredytobiorcę. Zapis umowy stron przewidywał, że kredytobiorca mógł w terminie 10 dni odstąpić od umowy bez podania przyczyny, a podpisując umowę pozwani potwierdzili otrzymanie wzoru oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Istotne jest także, że pozwanym przysługiwało, zgodnie z ust. 3 omawianego paragrafu umowy, prawo odstąpienia od umowy już po wypłacie kredytu. W przypadku złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy zobowiązani byli do zwrotu wypłaconej kwoty, bez obowiązku zapłaty na rzecz banku odsetek. Pozwani zatem już po uruchomieniu kredytu mieli możliwość zweryfikowania kursu jego przeliczenia i w przypadku braku akceptacji tego kursu - odstąpienia od umowy, czego bezspornie nie uczynili.
Kolejno Sąd wskazał, że zawarty w § 2 ust. 2 umowy stron mechanizm przeliczenia kredytu przy jego uruchomieniu na CHF według tabeli kursu banków w powiązaniu z koniecznością złożenia przez pozwanych pisemnej dyspozycji jego wypłaty i możliwością odstąpienia od umowy nawet po wypłacie kredytu nie mógł w okoliczności sprawy zostać uznany za zapis abuzywny. Wprawdzie w umowie nie przedstawiono mechanizmu ustalania przez bank kursu zawartych w tabeli kursowej, jednak kredytobiorcy mieli możliwość jego niezaakceptowania. Interes pozwanych jako kredytobiorców był chroniony przywołanymi zapisami § 4 i § 5a umowy, które stanowiły gwarancję pełnej akceptacji sposobu przeliczenia kredytu ze złotych polskich na franki szwajcarskie, których kwota określała zakres ich zobowiązania.
Następnie Sąd Apelacyjny wskazał, że skutkiem uznania uregulowania w zakresie stosowania narzucanych jednostronnie tabeli kursów banku zawartego w § 9 ust 2 i 6 umowy za niedozwolone postanowienie umowne jest to, że zgodnie z art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. postanowienie takie nie wiąże konsumenta. Niemniej abuzywności tego postanowienia, stosownie do art. 385 1 § 1 k.c. nie należy wiązać z sankcją nieważności, lecz z sankcją bezskuteczności, która oznacza, że niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą konsumenta. Omawiana klauzula nie odnosi się do elementów przedmiotowo istotnych umowy, czyli zwrotu podstawowej sumy pożyczki, lecz kształtuje dodatkowy, umowny mechanizm waloryzacji głównych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości kredytu.
Dalej Sąd Apelacyjny zaznaczył, że przepis art. 358 1 § 1 k.c. pozwala na umowne zastrzeżenie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Takim miernikiem mogła być waluta obca frank szwajcarski. W przypadku umowy łączącej strony takie zastrzeżenie było o tyle uzasadnione, że udzielony pozwanym kredyt miał być spłacany przez okres 30 lat. W czasie tym, co oczywiste, mogły nastąpić zmiany gospodarczo-ekonomiczne wpływające na wartość siły nabywczej pieniądza.
Kontynuując Sad podkreślił, że prawo unijne nie wymaga, by w związku z zastrzeżeniem klauzuli abuzywnej konsument uzyskał możliwość powołania się na nieważność całej umowy (zob. w tej kwestii wyrok TSUE z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10, Jana Pereničova i Vladislav Perenič v. SOS financ spol. sr.o., ZOTSiS 2012, nr 3, s. I-144) w którym wypowiadając się co do wpływu nieuczciwości klauzuli na pozostałe postanowienia umowy, Trybunał wyjaśnił, że realizowany przez prawodawcę unijnego w dyrektywie 93/13/EWG cel nie polega na wyeliminowaniu z obrotu wszystkich zawierających nieuczciwe warunki umów, lecz na przywróceniu równowagi między stronami umowy, co do zasady przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości. W ocenie Trybunału, z uwagi na brzmienie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG i wymagania pewności prawa przy prowadzeniu działalności gospodarczej, należy uznać, że dla ustalenia, czy dana umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, decydujące powinno być obiektywne podejście, w ramach którego sytuacja jednej ze stron umowy, w niniejszym przypadku konsumenta, nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie tej umowy. W rezultacie decydującego znaczenia nie może mieć wyłącznie okoliczność, że unieważnienie umowy w całości byłoby ewentualnie bardziej korzystne dla konsumenta. (Roman Trzaskowski, Komentarz do art.385 ( 1) Kodeksu cywilnego).
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko pozwanych wyrażone w zarzucie naruszenia przepisu art. 385 2 k.c., takiej też wykładni wskazanego przepisu dokonał Sąd Okręgowy. Za utrwalony w orzecznictwie uznał pogląd, że oceny abuzywności umowy dokonuje się według stanu z daty jej zawarcia (uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17 ). Umowa bowiem ma taki charakter już w momencie jej zawierania i z tego punktu widzenia należy oceniać czy narusza ona interesy konsumenta. Następnie wyjaśnił, że sprawie niniejszej nie sposób pominąć, iż ocena umowy stron zawartej w 2008 r. dokonywana jest z perspektywy znacznego upływu czasu i sześcioletniego okresu jej faktycznego wykonywania przez strony. Pozwani definitywnie zaprzestali spłaty kredytu w 2014 r. Od daty zawarcia umowy nie podnosili jej wadliwości, a asumptem do oceny umowy jest zmiana stosunków gospodarczych i związany z nimi wzrost kursu franka szwajcarskiego. W istocie zatem, to zmiana kursu waluty do której waloryzowany był kredyt stanowiła przyczynek do zakwestionowania skuteczności zapisów umowy w zakresie ustalenia tabeli kursowych. Okoliczność ta, zdaniem Sądu Apelacyjnego, ma istotne znaczenie dla określenia zakresu zobowiązania pozwanych i decyzji co do należnego sposobu wykonania umowy.
Kontynuując wyjaśnił, że przy przyjęciu wskazanego wyżej założenia, że umowa kredytu walutowego łącząca strony jest ważna powstaje zagadnienie wykonania umowy, skoro brak jest postanowień umownych dotyczących tego, w jaki sposób należy przeliczyć kwotę poszczególnych rat kredytu i jaką kwotę winni zwrócić pozwani bankowi w związku z wypowiedzeniem umowy kredytu. Odwołując się do uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/16) i orzecznictwa tam przywołanego wskazać należy, iż dopuszcza się możliwość stosownego wypełnienia luk w umowie - przez zastąpienie pominiętego nieuczciwego warunku umowy przepisem o charakterze dyspozytywnym, nawet przy braku możliwości zastosowania wprost odpowiedniego przepisu dyspozytywnego.
Sąd Apelacyjny przywołał następnie przepis art. 354 k.c. i wskazał, że przepis ten ustanawia ogólną dyrektywę interpretacyjną, którą należy stosować przy ocenie sposobu wykonania zobowiązania. Jest logiczną konsekwencją obowiązywania zasady pacta sunt servanda, zarazem jednak wykracza poza jej zasięg. Z treści przepisu wynika, że dłużnik ma wykonać zobowiązanie nie tylko zgodnie z jego treścią, ale jednocześnie w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a ponadto, jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje, także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Wyjaśnił, że z punktu widzenia niniejszej sprawy istotne znaczenie dla określenia sposobu wykonania zobowiązania ma kryterium celu społeczno-gospodarczego umowy stron. Kryterium to ma charakter zobiektywizowany. Oznacza to, że określa się go w oderwaniu od ewentualnego zamiaru stron w tym względzie. Jest nim cel, który powszechnie tkwi u podłoża zaciągania określonych rodzajów i typów zobowiązań.
Wskazał w tym miejscu, że czasie wykonywania przez pozwanych umowy i spłacania przez nich rat kredytu, których wysokość ustalana była z zastosowaniem klauzuli abuzywnej weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo bankowe. Ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego, jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 marca 2015r. IV CSK 362/14, było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych i indeksowanych według nowych zasad. W myśl art. 4 noweli w przypadku kredytów pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej z dnia 29 lipca 2011r. (co nastąpiło w dniu 26 sierpnia 2011 r.) ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75 b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu, która pozostała do spłacenia. Wskazał, że powyższy przepis stanowi także reakcję ustawodawcy na stosowanie przez banki tzw. spreadu, czyli różnicy pomiędzy kosztem kupna i sprzedaży waluty ustalanym przez bank. Wysokość spreadu okazała się szczególnie dotkliwa dla osób spłacających udzielone przez banki kredyty indeksowane do kursów walut obcych, głównie do franka szwajcarskiego. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej. W rezultacie ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia.
Rozważając kwestię wypełnienia luki w umowie stron powstałą na skutek abuzywnego zapisu umowy zawartego w § 9 ust 2 i 6 oraz mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że w okresie do kiedy pozwani realizowali płatności z tytułu zawartej umowy strony same rozwiązały powstały problem. Przez spłatę kredytu przez okres sześciu lat pozwani nie kwestionowali tak zapisu umowy stron, jak i wysokości naliczanych rat kredytu po ich przeliczeniu na złote polskie. Realizowali umowę zgodnie z jej celem. Każdomiesięczne zobowiązanie pozwanych z tytułu spłaty raty wygasło na skutek jego wykonania. W zakresie w jakim umowa została wykonana, nie występuje już niepewność, co do tego w jaki sposób nastąpi rozliczenie zobowiązania i na jakim poziomie zostanie ustalony przez bank kurs CHF, albowiem zostało to skonkretyzowane i wypełnione.
Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że w rezultacie niedozwolony charakter postanowienia umowy został wyeliminowany przez strony. Wszak konsument może, działając w sposób świadomy i wolny, wykonać niedozwolone postanowienie umowne i taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Podkreślił dalej, że pozwani nie skorzystali z możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, mając także możliwość na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2011r., co wzmacnia argument o akceptacji sposobu wyliczenia poszczególnych rat przez powoda.
Następnie wskazał, że kwestią kluczową dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje zagadnienie sposobu przeliczenia zobowiązania pozwanych ustalonego po wypowiedzeniu umowy kredytowej wyrażonego w walucie obcej na złote polskie. Dla ustalenia wysokości zobowiązania pozwanych z tytułu wypowiedzianej umowy kredytu znaczenie ma pomocniczo regulacja wprowadzona ustawą z dnia z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy - Prawo dewizowe, która weszła w życie 24 stycznia 2009 r. Przepis art. 358 k.c. w nowym brzmieniu znosił zasadę walutowości, a na jej miejsce wprowadzono regułę, w myśl której w razie wyrażenia wierzytelności w walucie obcej dłużnik może wykonać zobowiązanie w walucie polskiej. W takim przypadku wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna stanowi inaczej. Z treści regulacji wynika, że ustawodawca, w przypadku zobowiązania wyrażonego w walucie obcej pozostawił dłużnikowi prawo wyboru sposobu jego spełnienia. Dłużnik mógł dokonać zapłaty tak w walucie obcej, jak i w złotych polskich po przeliczeniu wartości waluty obcej według kursu średniego NBP.
Sąd Apelacyjny po przeanalizowaniu treści umowy stron, mając na względzie regulacje wprowadzone wskazanymi wyżej ustawami z dnia 23 października 2008 r. i z dnia 29 lipca 2011 r. oraz społeczno-gospodarczy cel umowy uznał za zasadne odwołanie się przy ustaleniu zakresu zobowiązania pozwanych w związku z wypowiedzeniem umowy kredytowej do średniego kursu franka szwajcarskiego ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w dniu dokonania przeliczenia.
Wskazał, że wyeliminowanie tabeli kursu walut ustalanego jednostronnie przez bank skutkowało koniecznością poszukiwania innego sposobu ustalenia zobowiązania pozwanych i przeliczenia ich zobowiązania z CHF na złote polskie. Sąd Apelacyjny ocenił, że brak przepisu dyspozytywnego do bezpośredniego zastosowania nie może doprowadzić do zniweczenia kontraktu, ani zwolnić jednej ze stron z obowiązku świadczenia. Taki sposób realizacji umowy byłby sprzeczny z treścią przywołanego wyżej przepisu art. 354 § k.c., a w szczególności naruszał kryterium społeczno-gospodarczego celu umowy. Z uwagi na klauzulę waloryzacją przewidzianą w umowie bieżąca rata kredytu do spłaty wzrosła.
Następnie Sąd wskazał, że ryzyko zmiany kursu waluty wliczone jest w tego rodzaju umowę kredytową. Pozwani, jak wynika z § 11 ust 4 umowy, zostali poinformowani o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut, oraz potwierdzili, że rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Podkreślić należy, że zawarta klauzula waloryzacyjna została przewidziana między innymi na właśnie taką, jak istniejąca sytuację. Zgodnie z umową bank miał otrzymać równowartość ustalonej ilości franków szwajcarskich, a różnice kursu stanowiły ryzyko jakie podjęły strony.
Sąd wskazał, że w związku z niezakwestionowanym wypowiedzeniem umowy kredytu po stronie pozwanych pozostała do spłaty kwota w złotych polskich stanowiąca równowartość kwoty 75.783,33 franków szwajcarskich. Celem wyeliminowania w przeliczeniu zadłużenia pozwanych na złote polskie jednostronnie kształtowanych tabel kursowych banku i ustalenie tego zadłużenia w oparciu o obiektywne kryteria zasadnym było zastosowanie kursu średniego Narodowego Banku Polskiego. Sąd przypomniał, że do tego właśnie kursu odwołał się także ustawodawca w znowelizowanym w 2008 r. przepisie art. 358 k.c. Znajduje on także zastosowanie z woli ustawodawcy w wielu innych regulacjach prawnych. Do kursu średniego walut obcych NBP odwołuje art. 30 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości. Według średniego kursu walut obcych ustalanego przez NBP zgodnie z ustawą z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych przelicza się przychody pracownika w walutach obcych na złote - na potrzeby postępowania podatkowego.
Następnie wyjaśnił, że z treści umowy kredytu waloryzowanego frankiem szwajcarskim w sposób jednoznaczny wynika konieczność przeliczania zobowiązania pozwanych między walutą obcą a polskim złotym. Oczywiste zatem musiało być dla pozwanych, że do przeliczeń konieczne będzie zastosowanie kursu waluty z daty przeliczenia. Sąd Apelacyjny uznał zatem za zasadne sięgnięcie do zobiektywizowanego średniego kursu waluty CHF ustalonego przez Narodowy Bank Polski. Średnie kursy walut NBP publikowane są w Dzienniku Urzędowym Prezesa NBP, a mechanizm ich ustalania szczegółowo opisany.
Za Sądem Okręgowym, Sąd Apelacyjny powtórzył, że pozwani nie kwestionowali przedłożonej przez powoda dokumentacji oraz wyliczeń banku pod względem rachunkowym, a także daty wymagalności roszczenia. Pozwani nie podnosili w szczególności, że dokonali wpłat w większym, niż uwzględnił to powód, zakresie. Apelujący także w postępowaniu apelacyjnym nie podważali pod względem rachunkowym wyliczenia ich zobowiązania sporządzonego przez powoda – karta 289-290, podtrzymując konsekwentnie dotychczasowe stanowisko.
Dalej podał, że zobowiązanie pozwanych wyrażone w kwocie 75.783,33 franków szwajcarskich (kapitał - 75 423,76 CHF, odsetki - 359,57 CHF) według średniego kursu NBP z dnia 17 grudnia 2014r. (otwarcie konta windykacyjnego) stanowiło kwotę 266.825 zł należną powodowi. Przeliczenia dokonano według kursu 3,5209 zł, w sytuacji gdy kurs powoda wynosił 3,6107 zł (kurs negocjowany) i 3,6293 zł (kurs sprzedaży). Przeliczenie zobowiązania pozwanych dokonane przez powoda (karta 289-290) zostało zweryfikowane przez Sąd Apelacyjny, a kurs potwierdzony na oficjalnej stronie www.nbp.pl (Tabela nr 244/A/NBP/2014 z dnia 2014-12-17 archiwum). Wskazał, że w przypadku przeliczenia zobowiązania pozwanych z CHF na złote polskie strony zastrzegły korzystanie z kursu sprzedaży. Dla ochrony interesów pozwanych Sąd Apelacyjny zastosował kurs średni, a zatem korzystniejszy. Jednocześnie Sąd Apelacyjny, pomimo wcześniejszego stwierdzenia, że strony umowy w zakresie w jakim została ona zrealizowania ustaliły za zgodą obu stron kurs przeliczenia poszczególnych rat, dokonał korekty rozliczenia kwot z tego okresu. Mając na względzie dobre obyczaje i interes pozwanych dokonano przeliczenia dokonanych przez pozwanych wpłat w okresie od 2008 r. według kursu średniego NBP i pomniejszono zobowiązanie pozwanych z tego tytułu o kwotę 2.753,20 zł. W ten sposób odzyskali oni różnicę kursową między kursem banku, a kursem średnim NBP. Nadto jak wynika z zestawienia wpłat pozwanych sporządzonego przez powoda (karta 289-290 akt) już po wypowiedzeniu umowy, w dniu 18 grudnia 2014 r. dokonali oni wpłaty kwoty 1500 zł, która nie została dotąd rozliczona. Zobowiązanie pozwanych obniżono zatem o wskazaną sumę. Ostatecznie zobowiązanie pozwanych z tytułu umowy zamyka się kwotą 262.572,33 zł i taką kwotę Sąd Apelacyjny zasądził, zmieniając zaskarżony wyrok w punkcie I i oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
Sąd Apelacyjny w oparciu o przepis art. 386 § 1 k.p.c. dokonał zatem opisanej wyżej korekty orzeczenia Sądu Okręgowego oznaczając powoda jako (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W. zgodnie z aktualnym brzmieniem jego firmy. Jednocześnie wskazać należy, w punkcie I 2 zaskarżonego wyroku zasądzone zostały odsetki od wyliczonych przez pozwanego odsetek w kwocie 1304,99 zł, jednak nie wskazano charakteru tych odsetek. Wobec zasady przewidzianej w art. 384 k.p.c. i zakazie orzeczenia na niekorzyść apelującego niedopuszczalna była korekta wyroku w tym zakresie, przez precyzowanie rodzaju zasądzonych odsetek. Sąd Apelacyjny oddalił zatem powództwo w zakresie odsetek od daty wytoczenia pozwu od kwoty 1266,01 zł odpowiadającej sumie odsetek w wymiarze 359,57 CHF po przeliczeniu według kursu 3,5209 zł.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. odstępując od obciążania pozwanych kosztami zastępstwa procesowego powoda.
Pismem z 24 maja 2019 r. pozwani wnieśli do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną na wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 6 lutego 2019 r., sygn. akt I ACa 121/18.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono: na podstawie art. 398 3 § 1 pkt 1 k.p.c. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:
- art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną ich wykładnię polegającą na wadliwym przyjęciu, że postanowienia umowy zawartej z konsumentem uznane za niedozwolone, a więc które go nie wiążą (w tym przypadku postanowienia umowy kredytu dotyczące indeksacji rat spłaty kredytu według kursu sprzedaży dewiz CHF zgodnie z tabelą kursów banku) powinny zostać uzupełnione - w ramach uznania sędziowskiego - inną koncepcją (w tym przypadku przeliczenie kredytu z CHF na PLN po średnim kursie franka szwajcarskiego ustalonym przez NBP), podczas gdy skutek niewiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi powinien prowadzić do całkowitego wyeliminowania klauzul abuzywnych z treści umowy, tak jak gdyby zakwestionowanych zapisów nigdy w umowie nie było, a kwestie w nich ujęte nigdy nie zostały uregulowane, zaś umowa powinna zostać unieważniona w całości, jeśli po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień umownych stała się w pozostałym zakresie niewykonalna, a konsument żądał takiego rozstrzygnięcia;
Zarzucono dalej naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
- art. 321 § 1 k.c. poprzez wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, polegające na przeliczeniu przez Sąd II instancji wysokości roszczenia powoda wyliczonego przez niego według kursu sprzedaży dewiz CHF zgodnie z tabelą kursów banku na roszczenie w wysokości odpowiadającej średniemu kursowi franka szwajcarskiego ustalonemu przez NBP, podczas gdy możliwość taka nie wynikała z podstaw faktycznych sprawy, żadna ze stron nie zgłosiła żądania, nawet ewentualnego, przeliczenia roszczenia po uznaniu postanowień umownych za niedozwolone za pomocą średniego kursu franka szwajcarskiego ustalonego przez NBP, co doprowadziło do zmiany istoty roszczenia i naruszenia zasady dyspozycyjności i kontradyktoryjności w procesie.
Pozwani wnieśli o
1) uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, I Wydziału Cywilnego z 6 lutego 2019 r., sygn. akt I ACa 121/18 w zakresie punktu 1. i 2. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi II instancji,
2) zasądzenie od powoda solidarnie na rzecz pozwanych kosztów postępowania kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Jednocześnie wnieśli o:
1) wstrzymanie wykonania zaskarżonego skargą kasacyjną wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, I Wydziału Cywilnego z 6 lutego 2019 r. wydanego w sprawie o sygn. akt I ACa 121/18 - do czasu zakończenia postępowania kasacyjnego,
2) zwolnienie pozwanych K. K. (1) i P. K. od kosztów sądowych w części, tj. w zakresie opłaty sądowej od skargi kasacyjnej w wysokości 13.129 zł.
Na podstawie art. 398 4 § 2 k.p.c. w zw. z art. 398 9 § 1 pkt 1 i 4 k.p.c. wniesiono o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania i wskazano, że przedmiotowa sprawa wymaga rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy istotnego zagadnienia prawnego, którego istota zawiera się w pytaniu: „Czy sąd powszechny, w przypadku uznania postanowień umowy kredytu odsyłających do waloryzacji po kursie sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z tabelą kursów banku za niedozwolone postanowienia umowne może w ich miejsce zastosować, zgodnie z własnym uznaniem, inny sposób ustalenia kursu franka szwajcarskiego oceniony przez siebie jako obiektywny i sprawiedliwy, celem zastąpienia postanowień umownych uznanych za klauzule abuzywne tak, aby umowa funkcjonowała nadal w nowym kształcie nadanym jej przez sąd powszechny, w sytuacji gdy przepisy dotyczące niedozwolonych postanowień umownych nie przewidują takiej możliwości, oraz gdy brak jest przepisów dyspozytywnych do zastosowania?".
Powód w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł o oddalenie wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania, ewentualnie w przypadku przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania – oddalenie skargi kasacyjnej oraz o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy postanowieniem z 19 grudnia 2019 r., wydanym w sprawie II CSK 357/19 przyjął skargę kasacyjną do rozpoznania.
Sąd Najwyższy wyrokiem z 24 lutego 2022 r., w sprawie o sygn. akt II CSKP 45/22 w punkcie 1 uchylił zaskarżony wyrok w pkt I w zakresie uwzględniającym powództwo oraz w punkcie II i III i sprawę w tej części przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, w punkcie 2. odrzucił skargę w pozostałej części.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że pozwani nie kwestionowali faktu wygaśnięcia łączącego ich z powodem stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt hipoteczny waloryzowany (indeksowany) kursem CHF w wyniku skutecznego wypowiedzenia przez powoda tej umowy. Nie kwestionowali także niespłacenia kredytu we wskazanej przez powoda kwocie wyrażonej w CHF. Istota sporu sprowadzała się do pytania o sposób rozliczenia kredytobiorców z Bankiem w sytuacji uznania postanowień umowy dotyczących przeliczenia rat wyrażonych w CHF na PLN według ustalanego przez Bank w tabeli kursów kursu sprzedaży CHF, bez jednoczesnego wskazania zasad ustalania tego kursu, za niedozwolone (nieuczciwe) w rozumieniu art. 385 1 k.c.
Następnie Sąd Najwyższy wskazał, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ulega wątpliwości, że niedozwolone (nieuczciwe) są postanowienia umowy o kredyt indeksowany kursem waluty obcej (CHF) przewidujące przeliczanie kwoty kredytu wypłaconego kredytobiorcom w złotych według kursu kupna CHF ustalonego arbitralnie, jednostronnie, przez Bank w tabeli kursów walut oraz przeliczanie rat spłacanych przez kredytobiorców wyrażonych w CHF na złote według kursu sprzedaży CHF ustalonego jednostronnie przez Bank w tabeli kursów walut bez wskazania przez Bank sposobu (mechanizmu) ustalania tych kursów (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz.134, z dnia 8 września 2016 r. II CSK 750/15, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, nr 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz.64, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19 oraz z dnia 11 grudnia 2019 r, VCSK 382/18). Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 zd. 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Sprzeczność z dobrymi obyczajami naruszająca interesy konsumenta polega w przypadku arbitralnego ustalania kursu waluty obcej przez bank na przyznaniu jednej ze stron umowy - bankowi prawa do kształtowania sytuacji prawnej drugiej strony przez określenie wysokości świadczenia, które bank i kredytobiorca, albo tylko kredytobiorca, mają spełnić. Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. możliwość uznania niedozwolonego charakteru postanowienia nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Kwestia, czy postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu oraz spłacanych przez niego rat na inną walutę, określają główne świadczenia stron umowy kredytu indeksowanego kursem franka, była rozbieżnie oceniana w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Początkowo formułowano pogląd, że przytoczone postanowienia nie określają głównych świadczeń stron, lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń (por. wyroki Sądu Najwyższego z: dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 oraz z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64). W nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, klauzule dotyczące przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu i spłacanych rat na walutę obcą, są kwalifikowane jako określające główne świadczenia stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z: dnia 4 kwietnia 2019 r, III CSK 159/17, OSP 2019, nr 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 oraz z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Podobne stanowisko zajął także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyrokach z dnia 20 września 2017 r. w sprawie R. P. Andriciuc i in. przeciwko Banca Romaneasca SA (C-186/16), pkt 37, z dnia 20 września 2018 r. w sprawie OTP Bank Nyrt. I OTP Faktoring Kóveteleskezeló Zrt. przeciwko Terez llyes i Emilowi Kissowi (C-51/17), pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt. (C-118/17), pkt 48 oraz z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG (C-260/18), pkt 44, 48). Ten drugi pogląd zasługuje na aprobatę, skoro wartość kursu kupna i kursu sprzedaży waluty obcej określana jednostronnie przez kredytodawcę w tabelach kursów banku rzutuje zarówno na kwotę środków pieniężnych wyrażonych w złotych oddawaną przez bank do dyspozycji kredytobiorcy, jak i na rozmiar zadłużenia spłacanego w ratach przez okres trwania umowy (por. art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego). Nie oznacza to wyłączenia tych postanowień umownych spod kontroli Sądu orzekającego, bo zależy to od tego, czy zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny; w tym obszarze zasada ochrony konsumenta jest istotniejsza niż ochrona zasady wolności umów (autonomii woli stron). W sytuacji, gdy klauzule przeliczeniowe są niejasne, konsument nie ma możliwości samodzielnego określenia rozmiarów świadczenia należnego kredytodawcy. Dokonując wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG w podobnym kontekście, dotyczącym swobody określania kursu wymiany przez bank, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne" (por. wyroki TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler i Kaslerne Rabai przeciwko OTP Jelzalogbank Zrt (C-26/13), pkt 75 oraz z dnia 20 września 2017 r. w sprawie R. P. Andriciuc i in. przeciwko Banca Romaneasca SA (C- 186/16), pkt 45). W sytuacji, w której dana klauzula waloryzacyjna zawarta w umowie kredytowej nie realizuje przytoczonych kryteriów, a zatem jest niedozwolona (nieuczciwa), umowa nie pozwala na określenie rozmiarów świadczenia banku i kredytobiorcy w oparciu o obiektywne, niezależne od żadnej stron czynniki. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że postanowienia uprawniające bank do jednostronnego ustalenia kursów walut są nietransparentne, pozostawiają bowiem pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają zasadę równości stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 oraz z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18).
Uznanie klauzul przeliczeniowych za abuzywne oznacza, że są one - z mocy samego prawa od momentu zawarcia umowy - bezskuteczne (nie wiążą) konsumentów (art. 385 1 § 1 k.c), aczkolwiek strony pozostają związane umową w pozostałym zakresie, jeśli jest to możliwe (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., HE CZP 6/21, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 oraz z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17).
Sąd Najwyższy wyjaśnił, że z zaskarżonego wyroku wynika, że w odpowiedzi na roszczenie powodowego Banku, pozwani domagali się ustalenia nieważności umowy kredytu ze względu na opisane klauzule abuzywne. Sąd Apelacyjny natomiast uznał, także kwalifikując klauzule przeliczeniowe jako abuzywne, że umowa może dalej obowiązywać strony w tym sensie, że określać świadczenia stron, albowiem jednostronnie ustalany przez powoda kurs CHF należy zastąpić średnim kursem NBP; dopuszczalność tego zabiegu stanowi istotę sporu na aktualnym etapie. W niniejszej sprawie pojawia się zatem zagadnienie dopuszczalności uzupełnienia - powstałej w wyniku uznania klauzuli przeliczeniowej za bezskuteczną wobec stron - luki w celu ustalenia zakresu świadczenia pozwanych wobec powoda z tytułu pozostałej do spłaty kwoty kredytu. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie wskazywał w swoich wyrokach, że jeśli sąd stwierdzi niedozwolony (nieuczciwy) charakter określonego postanowienia umownego, to przyjmując jego bezskuteczność, nie może uzupełnić umowy poprzez zmianę treści abuzywnego postanowienia, albowiem takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13/EWG. Uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania nieuczciwych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one zostać uznane za bezskuteczne, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób zaspokojenie interesu przedsiębiorców (por. wyroki z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie Banco Espanol de Credito przeciwko Joaguinowi Calderonowi Caminie (C-618/10), pkt 73 i pkt 69, z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Arpad Kasler, Hajnalka Kaslerne Rabai przeciwko OTP Jelzalogbank Zrt (C-26/13), pkt 77 i pkt 79, z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie Abanca Corporación Bancaria przeciwko Albertowi Garcii Salamance Santosowi (C-70/17) oraz Bankia SA przeciwko Alfonsowi Antoniowi Lau Mendozie i Verónice Yulianie Rodriguez Ramirez (C-179/17), pkt 53 i pkt 54, z dnia 3 marca 2020 r. w sprawie Marc Gómez dei Morał Guasch przeciwko Bankia SA (C-125/18), pkt 59 i pkt 60, z dnia 25 listopada 2020 r. w sprawie Banca B. SA przeciwko A.AA (C-269/19), pkt 30 i pkt 31 oraz z dnia 27 stycznia 2021 r. w sprawach Dexia Nederland BV przeciwko XXX (C-229/19) oraz Z (C-289/19), pkt 63 i pkt 64). W ocenie Sądu Najwyższego w składzie rozpoznającym skargę, nie było zatem dopuszczalne przyjęcie przez Sąd drugiej instancji kursu średniego NBP franka szwajcarskiego w celu rozliczenia stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18).
Finalnie Sąd Najwyższy wskazał, że z tych przyczyn skarga kasacyjna pozwanych podlegała uwzględnieniu w części zaskarżającej uwzględnienie powództwa Banku (art. 398 15 § 1 k.p.c.), natomiast odrzuceniu w zakresie zaskarżającym oddalenie powództwa Banku z braku pokrzywdzenia pozwanych tym rozstrzygnięciem Sądu drugiej instancji (art. 398 6 § 2 i 3 k.p.c.).
Ponownie rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja okazała się zasadna, albowiem doprowadziła do wydania wyroku reformatoryjnego.
Tytułem wstępu należy wskazać, że ponowne rozpoznanie apelacji wywiedzionej przez pozwanych jest wynikiem uchylenia przez Sąd Najwyższy wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 6 lutego 2019 r., sygn. akt I ACa 121/18 i przekazania tutejszemu Sądowi sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 lutego 2022 r. w sprawie o sygn. akt II CSKP 45/22 wskazał kierunek ponownego rozpoznania apelacji, co też Sąd Apelacyjny miał na względzie.
W obowiązującym w postępowaniu cywilnym modelu apelacji pełnej (cum beneficio novorum) sąd odwoławczy nie rozpoznaje tylko apelacji, lecz ponownie merytorycznie całą sprawę w granicach zaskarżenia. Rola sądu drugiej instancji nie ogranicza się zatem do kontroli zaskarżonego orzeczenia w świetle podniesionych przez skarżącego zarzutów. Postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania przed sądem pierwszej instancji. Sąd II instancji jako sąd meriti w granicach wniesionej apelacji rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej (vide uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 nr 6 poz. 55). Wykonując ten obowiązek w sprawie niniejszej, Sąd Apelacyjny dokonał ponownej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego część zarzutów stawianych przez skarżących okazała się zasadna co doprowadziło do uwzględnienia apelacji i zmiany wyroku Sądu pierwszej instancji.
Sąd drugiej instancji bierze pod uwagę z urzędu nieważność postępowania, o czym stanowi norma odkodowana z przepisu art. 378 § 1 k.p.c. Apelujący nie podnosili zarzutu nieważności postępowania. Sąd Apelacyjny także nie dopatrzył się tego rodzaju naruszeń, które skutkowałyby nieważnością postępowania.
Wstępnie należy jedynie zaznaczyć, że strony zawarły umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) Nr (...). W treści § 2 ust. 1 ustalono, że bank udzielił kredytu w kwocie 200.000 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF. W niniejszym procesie bank domagał się zasądzenia niespłaconego kredytu i powoływał się na wypowiedzenie umowy dokonane 2 października 2014 r. Pozwani zaś wnosili o oddalenie powództwa powołując się na nieważność łączącej strony umowy z uwagi na zawarcie w jej treści klauzuli abuzywnej pozwalającej bankowi na przeliczenie raty spłaty kredytu według kursu sprzedaży dewiz CHF, zgodnie z tabelą kursów banku, bez jednoczesnego wskazania zasad ustalania tego kursu.
Przechodząc do wywodów apelacji, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące poprawności postępowania dowodowego. Dopiero bowiem przesądzenie poprawności stosowania prawa w tej płaszczyźnie (i przyjęcie za prawidłowe ustaleń faktycznych) pozwala na ocenę prawidłowości zastosowania prawa materialnego. Apelujący w zakresie naruszenia przepisów postępowania podnieśli zarzuty naruszenia przepisów art. 233 § 1 k.p.c. i 328 § 2 k.p.c.
Zarzuty te dotyczą ustaleń Sądu Okręgowego w przedmiocie sposobu ustalania przez bank kursu franka szwajcarskiego. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty te nie mają znaczenia procesowego i są bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia. Należy jedynie zasygnalizować, że to w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs franka szwajcarskiego nie ma znaczenia dla ustalenia abuzywności postanowienia umownego pozwalającego bankowi samodzielnie kształtować ten kurs.
W konsekwencji, Sąd Apelacyjny aprobuje w całości i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne, Sądu Okręgowego (art. 387 § 2 1 k.p.c.). Stan faktyczny został przez sąd a quo ustalony prawidłowo, na podstawie całokształtu materiału dowodowego ocenionego zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazaniami doświadczenia życiowego.
Jak już wyżej wskazano powoływane przez skarżących błędy w ustaleniach faktycznych sprowadzają się do ustaleń nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jednak dla porządku należy jedynie zaznaczyć, że sam zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. został przez apelujących postawiony wadliwie. Zgodnie z tym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Gwarantuje on sądowi prawo do swobodnej oceny dowodów. Bogate orzecznictwo wypracowane na gruncie art. 233 § 1 k.p.c. konsekwentnie przewiduje konkretne warunki, jakie skarżący musi spełnić, ażeby skutecznie zakwestionować ocenę dowodów (a co za tym idzie, ustalenia faktyczne) sądu I instancji. Zgodnie wskazuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd a quo wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena ta musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Nie jest też wystarczające samo przekonanie skarżącego o innej wadze poszczególnych dowodów i powinności ich odmiennej oceny; nie może on też poprzestać na przedstawieniu alternatywnej, konkurencyjnej w stosunku do przyjętej w zaskarżonym wyroku wersji stanu faktycznego. Ażeby podważyć ustalenia faktyczne sądu I instancji, apelujący musi wykazać (posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi), że sąd przy ocenie dowodów rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (zob. przykładowo wyrok SA w Poznaniu z 16.03.2022 r., I ACa 825/20, LEX nr 3342462; wyrok SA w Lublinie z 5.10.2021 r., I AGa 58/21, LEX nr 3254188; wyrok SA w Krakowie z 8.04.2021 roku, I ACa 347/20, LEX nr 3208960; wyrok SA w Lublinie z 10.02.2021 roku, III AUa 594/20, LEX nr 3147545; wyrok SA w Poznaniu z 29.12.2020 roku, I ACa 582/19, LEX nr 3147184; wyrok SA w Gdańsku z 16.09.2020 roku, V ACa 240/20, LEX nr 3102187; wyrok SA w Warszawie z 23.06.2020 roku, V ACa 690/19, LEX nr 3102845; wyrok SA w Gdańsku z 28.10.2019 roku, I ACa 216/19, LEX nr 3208618; wyrok SA w Katowicach z 25.04.2019 r., I ACa 863/18, LEX nr 2 679796). W realiach rozpoznawanej sprawy skarżący tych warunków nie spełnili.
Kolejną uwagę należy poczynić także względem naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Rozpoznawana apelacja została sporządzona 10 stycznia 2018 r., a zatem przed nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego i zarzut ten należy odczytywać na gruncie ówczesnego brzmienia tego przepisu. Przed dniem 7 listopada 2019 roku przepis ten przewidywał wymogi uzasadnienia wyroku, stanowiąc, że powinno ona zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Aktualnie jego odpowiednikiem jest art. 327 1 § 1 k.p.c., zgodnie z którym uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej (pkt 1) oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa (2). I tak, wskazać należy na utrwaloną linię orzeczniczą, zgodnie z którą naruszenie art. 327[1] k.p.c. (przed dniem 7 listopada 2019 roku art. 328 § 2 k.p.c.) może być podstawą skutecznej apelacji tylko w wyjątkowych okolicznościach, gdy wady uzasadnienia uniemożliwiają dokonanie kontroli instancyjnej lub kasacyjnej (tak wyrok SA w Poznaniu z 15.07.2022 r., I ACa 393/21, LEX nr 3408792; wyrok SA w Warszawie z 12.05.2021 r., III AUa 659/18, LEX nr 3282519; wyrok SA w Gdańsku z 4.11.2020 r., V ACa 300/20, LEX nr 3101531; wyrok SA w Białymstoku z 26.03.2019 r., III APa 3/19, LEX nr 2669372; wyrok SA w Warszawie z 28.09.2017 r., I ACa 962/16, LEX nr 2453726). Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie nie doszukał się w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Okręgowego błędów dyskwalifikujących je pod kątem zdatności do przeprowadzenia kontroli instancyjnej czy choćby tę kontrolę utrudniających. Tym samym zarzut ten okazał się niezasadny.
Przechodząc do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego należy w pierwszej kolejności wskazać, że umowa kredytu waloryzowanego (denominowanego) mieści się w konstrukcji ogólnej umowy i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego).
Wskazać należy, że Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, że mechanizm ustalania spreadu przewidziany w umowie z 12 marca 2008 r. nie jest dostatecznie jasny. Postanowienia dotyczące ustalania kursu sprzedaży w Tabeli Kursów zawarte w § 2 umowy, poprzez brak doprecyzowania kształtują prawa i obowiązki pozwanych w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy w omawianym typie stosunków kredytowych. Sąd Okręgowy stanął przy tym na stanowisku, że powyższa konkluzja nie pozwala jednak na uznanie postanowień umowy w zakresie w jakim przewidują indeksację waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego za niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. pierwsze k.c.
W kontekście zarzutu naruszenia art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na określonym kursie kupna waluty obcej, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (por. wyroki SN z 30 września 2020 r., I CSK 556/18 oraz z 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19).
W niniejszej sprawie, wbrew dosłownemu brzmieniu § 2 umowy, mamy do czynienia nie z kredytem denominowanym, lecz indeksowanym. Kwota kredytu została bowiem określona w walucie polskiej (§ 2 ust. 1 umowy). Należy przy tym uznać, że sama możliwość zawierania kredytów indeksowanych czy denominowanych do waluty obcej nie jest kwestionowana. Istota sporu w niniejszej sprawie dotyczy przede wszystkim oceny abuzywności zawartych w analizowanej umowie kredytu postanowień umownych dotyczących sposobu przeliczania świadczeń obu stron z waluty polskiej na walutę objętą mechanizmem indeksacji, czyli franka szwajcarskiego i odwrotnie (a także dotyczących sposobu ustalenia wysokości oprocentowania).
Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że badanie, czy dane postanowienie umowne jako niedozwolone (abuzywne) nie wiąże konsumenta, jest procesem dwuetapowym. Po pierwsze (art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.) należy stwierdzić, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (przesłanka pozytywna) i nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem (przesłanka negatywna). Oba te warunki muszą zostać spełnione kumulatywnie (łącznie). A contrario, konsumenta będzie wiązało postanowienie kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, ale indywidualnie z nim uzgodnione (wystąpienie przesłanki negatywnej), oraz (2) postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, ale kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób zgodny z dobrymi obyczajami, nienaruszające rażąco jego interesów (brak przesłanki pozytywnej). Jeżeli spełniona została przesłanka pozytywna i jednocześnie nie występuje przesłanka negatywna, należy przejść do etapu drugiego. W świetle art. 385 1 § 1 zdania drugiego k.c. nawet bowiem postanowienie kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy i nieuzgodnione z nim indywidualnie będzie wiązało konsumenta, jeśli określa ono główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, oraz zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Tylko łączne spełnienie dwóch ostatnich przesłanek będzie skutkowało przyjęciem, że występuje wyjątek od zasady, tj. że postanowienie wiąże konsumenta pomimo spełnienia warunków z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. Reasumując, aby dane postanowienie mogło zostać uznane za niedozwolone (niewiążące konsumenta), muszą zostać spełnione trzy warunki:
1. musi wystąpić przesłanka pozytywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest naruszenie dobrych obyczajów i rażące naruszenie interesów konsumenta,
2. nie może wystąpić przesłanka negatywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest, indywidualne uzgodnienie postanowienia z konsumentem,
3. nie mogą wystąpić obie przesłanki negatywne z art. 385 1 § 1 drugie k.c.: to jest, określenie przez badane postanowienie głównych świadczeń stron oraz jednoznaczność badanego postanowienia. Wystąpienie tylko jednej z tych przesłanek negatywnych nie jest przeszkodą do stwierdzenia abuzywności postanowienia.
W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości, że został spełniony pierwszy warunek. Klauzula indeksacyjna zawarta w § 2 umowy – podobnie jak wszystkie inne postanowienia umowy i ogólnych warunków kredytowania odwołujące się do bankowej tabeli kursów walut obcych jako wiążącego dla kredytobiorcy przelicznika wysokości zobowiązania (zwłaszcza zawarte w §2 ust. 3, § 4 ust. 1a, § 9 ust. 2, § 9 ust. 6)– mają charakter niedozwolony. Nie może zasługiwać na aprobatę pogląd uznający dopuszczalność przyznania wyłącznie jednej stronie stosunku zobowiązaniowego możliwości zmiany warunków umowy (tak wyrok Sądu Najwyższego z 22 maja 2014 roku, sygn. IV CSK 597/13).
Podkreślenia wymaga, że tak zwane klauzule spreadowe były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przyjąć można, że ugruntowana jest obecnie ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania. Wyjaśniano zatem, że postanowienia zawierające uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego) odsyłające do tabel ustalanych jednostronnie przez bank (przedsiębiorcę) traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy. Jako takie klauzule te zatem muszą być uznane za niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. [vide np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 kwietnia 2019 roku, sygn. akt III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 roku, sygn. akt I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 roku, sygn. akt IV CSK 13/19, z dnia 27 listopada 2019 roku, sygn. akt II CSK 483/18 czy z dnia 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18]. Należy przyjąć, że pozwani nie mieli żadnego realnego wpływu na sposób ustalania wysokości przez bank wysokości zobowiązań kredytobiorców. Takie prawo przyznane zostało wyłącznie bankowi. Ryzyka związane z udzielaniem kredytu w walutach obcych mógł bez żadnych ograniczeń przerzucać na pozwanych, ustalając wysokość poszczególnych rat w sposób całkowicie arbitralny i nietransparentny. Oznacza to, że ryzyko kursowe nie dotykało obu stron w ten sam sposób. W żadnym postanowieniu umowy nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wymiany walut. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji na przykład do kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi została pozostawiona dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu franka szwajcarskiego w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyt jest denominowany we franku szwajcarskim. Nie ma natomiast znaczenia, czy bank faktycznie skorzystał z przysługującego mu dyskryminującego uprawnienia. Brak jest podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. skłania do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Z przepisu wynika, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (vide uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego: z 20 listopada 2015 roku, sygn. akt III CZP 17/15, OSNC 2016, nr 4, poz. 40 oraz z 20 czerwca 2018 roku, sygn. akt III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, jako rażąco sprzeczne z interesem konsumenta należy uznać już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia (w tym wypadku – poszczególnych rat kredytu) jednostronnie przez bank. Mechanizm ten niewątpliwie narusza równość kontraktową, dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta. Jako taka konstrukcja ta narusza też dobre obyczaje. Jednym z zasadniczych aksjomatów przy ocenie postanowień umownych z perspektywy ochrony praw konsumenta jest uczciwość kontraktowa rozumiana jako nakaz przejrzystego kształtowania stosunku umownego (zwłaszcza dotyczącego żywotnych interesów konsumenta), opartego o wzorzec równej pozycji prawnej stron kontraktu, nienarzucania postanowień przenoszących na konsumenta zbędnego ryzyka kontraktowego. Postanowienia oceniane w niniejszej sprawie w sposób oczywisty naruszają ten wzorzec, skoro w jego świetle decyzja o wyznaczeniu kursu w istocie odbywała się arbitralnie, według kryteriów przyjmowanych przez kierownictwo banku, a więc wewnątrz jego struktury organizacyjnej i ze skutkiem wyłącznie w stosunku do jego pracowników.
W tym kontekście należy odnieść się także do zarzutu naruszenia art. 385 2 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Dodać należy, że uznanie, iż umowa była od początku nieważna, wyklucza możliwość wprowadzania do niej zmian w myśl zasady Quod ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere.
Przy tak ukształtowanych postanowieniach umownych nie sposób zatem przyjąć, by pozwani mogli zakładać, czy chociażby weryfikować, wartość należności żądanych przez bank.
Co do drugiego warunku, to bank nie sprostał ciążącemu nań na mocy art. 385 1 § 4 k.c. obowiązkowi dowiedzenia, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie.
Odnośnie trzeciej przesłanki, to należy przyjąć, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu. W orzecznictwie dominuje obecnie pogląd, akceptowany także przez Sąd Apelacyjny w składzie orzekającym w niniejszej sprawie, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Za punkt wyjścia dla ocen prawnych i wykładni dyrektywy w orzecznictwie TSUE przyjęto stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 lutego 2021 roku, sygn. akt I ACa 646/20 oraz przywoływane w tych judykatach wcześniejsze orzecznictwo krajowe i europejskie]. Ustalenie, że postanowienia umowne dotyczące mechanizmu indeksacji, określają główny przedmiot umowy kredytu nie wpływa na ocenę ich abuzywnego charakteru, skoro powyższe klauzule nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Umowa nie precyzuje mianowicie zasad ustalania przez pozwanego wiążącego na gruncie umowy kursu CHF, co uniemożliwiało ustalenie przez powodów w chwili zawierania umowy wysokości ich zobowiązania w stosunku do banku (vide wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 października 2019 roku, V ACa 567/18, LEX nr 2761603 oraz z 12 lutego 2020 roku, V ACa 297/19, LEX nr 2977478).
Z powyższych przyczyn należy przyjąć, że klauzula indeksacyjna zawarta w § 2 ust. 2 umowy – podobnie jak wszystkie inne postanowienia umowy i ogólnych warunków kredytowania odwołujące się do bankowej tabeli kursów walut obcych jako wiążącego dla kredytobiorcy przelicznika wysokości zobowiązania (zwłaszcza zawarte w § 9 ust. 2) – mają charakter niedozwolony.
W rezultacie przyjąć należy, że klauzula dotycząca sposobu ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy jest klauzulą abuzywną.
Analogiczne wnioski wynikają wprost z uzasadnienia Sądu Najwyższego wyroku kasatoryjnego w niniejszej sprawie, które na mocy art. 398 20 k.p.c. jest wiążące dla sądu odwoławczego rozpoznającego ponownie apelację.
Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w walucie polskiej stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 11 lutego 2021 roku, I ACa 646/20, LEX nr 3164510 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 29 lipca 2021 roku, I ACa 274/21, LEX nr 3230560]. Sąd Apelacyjny zwraca także uwagę, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego. Innymi słowy, wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną – [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021 roku, V ACa 127/21, LEX nr 3209709 i orzeczenia Sądu Najwyższego, do których się ów odwołuje].
Następnie należy zwrócić uwagę, że w aktualnym orzecznictwie TSUE sformułowano (istotne dla wykładni i zastosowania prawa materialnego także w niniejszej sprawie) rozstrzygnięcia dotyczące wykładni art. 5 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 roku Nr 90, poz. 864/30 ze zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, Sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Niekwestionowany jest bowiem obecnie w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (vide np. wyroki ETS z 13.03.1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13.07.2000 roku, C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18.01.2001 roku, C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5.10.2004 roku w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, Pfeiffer i inni przeciwko Deutsches Rotes Kreuz, Kreisverband Waldshut eV, EU:C:2004:584) obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym (określany w dalszym toku niniejszego wywodu mianem obowiązku wykładni zgodnej). W świetle tej zasady sąd stwierdziwszy zaniechanie (sprzeczność z prawem unijnym) implementacji dyrektywy ma obowiązek takiego zastosowania (wykładni) prawa krajowego, aby zapewnić efektywność ochrony wynikającej z transponowanej do porządku krajowego normy prawa wspólnotowego.
Jednocześnie zaznaczenia wymaga, że Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, wskazał, że choć w dotychczasowym orzecznictwie dopuszczano uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje, zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, iż nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Jednocześnie SN przedstawił wykładnię uwzględniającą wnioski płynące z przedstawionej judykatury TSUE, wskazując, że w świetle orzecznictwa TSUE co do zasady wyklucza się, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwrócono też uwagę na to, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. W ocenie Sądu Najwyższego skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Zdaniem Sądu Najwyższego należy więc dążyć do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 Dyrektywy). Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć TSUE, Sąd Najwyższy uznał także, iż wykluczone jest, jako sprzeczne z celem Dyrektywy, aprobowane we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule w razie ich eliminacji ze stosunku umownego byłoby bowiem niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.
Dalej wskazano, że zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy, po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul, umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana (co podlega ocenie przez sąd orzekający w sprawie). Odwołując się w tym kontekście do przywołanego wyżej orzeczenia TSUE w sprawie C-260/18, Sąd Najwyższy określił szczegółowy wzorzec postępowania zmierzającego do oceny, czy umowa może być utrzymana z pominięciem klauzuli abuzywnej, czy też należy stwierdzić jej nieważność. Akcentując to, że wyrok w sprawie C-260/18 dotyczy polskiego sytemu prawnego, Sąd Najwyższy wskazał, że Dyrektywa nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. W konkretnej sytuacji należy zatem w świetle kryteriów krajowych zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie.
Odwołując się do wykładni dokonanej przez TSUE, przyjęto również, iż art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki. Sąd Najwyższy wziął bowiem pod uwagę odpowiedź na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, w której TSUE uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym Dyrektywa sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.
Wobec tych argumentów i odwołując się do wcześniejszych swoich wypowiedzi orzeczniczych, Sąd Najwyższy odrzucił możliwość przyjęcia, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia dotyczącego przeliczania świadczenia, umowa kredytu podlega uzupełnieniu przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozstrzygnięcie powinno polegać na rozpatrzeniu w istocie jedynie dwóch możliwości. W pierwszej kolejności poddane musi być ocenie stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy kredytu bankowego. Druga możliwość to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy zaznaczył, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. W określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy.
Pogląd ten został nadto rozwinięty w uchwale Sądu Najwyższego (mającej moc zasady prawnej) z 7 maja 2021 (III CZP 6/21), w której stwierdzono m. in., że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte nieważnością. Konsument jednak w sposób wolny i świadomy (mając odpowiedni zasób informacji o skutkach prawnych i ekonomicznych nieważności klauzuli) może udzielić następczo zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. W tym kontekście przyjmuje się, że sankcją abuzywności klauzuli jest jej bezskuteczność zawieszona. W świetle powyższego, to przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Konsument może więc domagać się utrzymania umowy kredytu (poprzez swoje oświadczenie woli „sanując” nieważność klauzuli abuzywnej) albo odmówić zgody na jej obowiązywanie. To konsument zatem w sposób świadomy i wolny może zdecydować, które rozwiązanie jest dla niego najkorzystniejsze. Brak zgody powoduje, że sąd stosując prawo materialne stwierdzić powinien że klauzula nie wiąże konsumenta. Sąd musi zatem zdecydować, czy umowa może obowiązywać dalej bez klauzuli czy też należy ustalić jej nieważność.
Z kolei w judykaturze TS wielokrotnie podkreślano, że decyzja sądu musi uwzględniać interes konsumenta w tym znaczeniu, że orzeczenie powinno przywracać rzeczywistą równość stron umowy. Chodzi tu (jak już akcentowano wyżej) o równość pojmowaną materialnie, a zatem o skutek, w którym zniwelowane zostaną następstwa przewagi informacyjnej i organizacyjnej przedsiębiorcy na etapie zawierania umowy. Wreszcie podkreśla się opisany na wstępie rozważań aspekt skutku wyroku w płaszczyźnie publicznoprawnej, tj. kwestię zapewnienia skuteczności środka ochrony prawnej w rozumieniu art. 7 Dyrektywy 93/13 oraz uzyskanie tzw. skutku odstraszającego (zniechęcającego). Przypomnieć należy że chodzi o takie zastosowanie prawa, by przedsiębiorca stosujący nieuczciwą klauzulę nie czerpał z tego tytułu jakichkolwiek korzyści. Przyjmuje się w judykaturze że rozstrzygnięcie nie może prowadzić do sytuacji w której doszłoby do wyeliminowania „zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców” (por. wyroki TSUE z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20; z 26 marca 2019 r., C-70/17).
W realiach niniejszej sprawy klauzula indeksacyjna w swej istocie stanowi element konstrukcyjny umowy, który decydował o ukształtowaniu innych jej istotnych elementów (zwłaszcza wyborze mechanizmu ustalania zmiennego oprocentowania). Kwestia ta z kolei odróżniała kredyt zawarty według wzorca objętego sporem od innych ofert rynkowych pozwanego banku i decydowała o jego atrakcyjności dla konsumentów. W tym kontekście uznać należy, że eliminacja klauzuli indeksacyjnej powodowałaby daleko idącą modyfikację stosunku umownego, która powoduje, iż w istocie byłaby to zupełnie inna umowa, niewątpliwie nieobjęta konsensusem stron. Ponadto Sąd Apelacyjny zwraca także uwagę, że jeśli chodzi o ustalenie nieważności umowy w całości, to w tym zakresie decydujące było – w świetle przedstawionych wyżej poglądów judykatury – stanowisko kredytobiorców. Stanowiskiem procesowym pozwanych, którzy byli reprezentowani od początku procesu przez zawodowego pełnomocnika, było żądanie ustalenia nieważności umowy zawartej z powodowym bankiem, wykluczając jednocześnie możliwość zastosowania rozwiązania polegającego na zastąpieniu postanowień uznanych za abuzywne ustawowymi przepisami dyspozytywnymi. Kierując się stanowiskiem konsumentów, Sąd Apelacyjny uznał, że pozwani, mając czytelny obraz własnej sytuacji ekonomicznej i świadomość skutków, jakie się z tym wiążą, wybrali dla siebie rozwiązanie najkorzystniejsze. W konsekwencji przyjąć należy, że wobec potraktowania kwestionowanych postanowień jako abuzywnych (i opisanego ich znaczenia dla określenia świadczeń stron wynikających z umowy) oraz oświadczenia konsumentów poddanego ocenie według opisanych wzorców (akcentujących konieczność wzięcia pod uwagę wyłącznie interesu konsumenta), dochodzone w niniejszej sprawie roszczenie trafnie zostało uznane przez Sąd pierwszej instancji za zasadne. Wskazać należy, że tożsame zagadnienia prawne będące przedmiotem analizy w niniejszej sprawie były już przedmiotem oceny Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, między innymi w sprawach o sygn. akt I ACa 265/20, I ACa 646/20, I ACa 427/20, I ACa 327/20, I ACa 468/21, I ACa 598/21. Sąd rozpoznający apelacje w niniejszej sprawie podziela wyrażone w tych sprawach poglądy w zakresie zbieżnym w kwestii abuzywności klauzul waloryzacyjnych i ich wpływu na ważność umowy, przedstawioną w nich analizę orzecznictwa europejskiego i sądów polskich, w związku z czym w niniejszym uzasadnieniu znalazły się również tezy zaczerpnięte z uzasadnień wskazanych orzeczeń.
Już tylko uzupełniająco Sąd Apelacyjny wskazuje, że nie jest możliwe uzupełnienie umowy innymi postanowieniami z uwagi na brak przepisów dyspozytywnych w prawie krajowym w tym zakresie. Jak wynika z wyżej wskazywanego wyroku z dnia 3 października 2019 r., C 260/18 TSUE „artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę”. Brak jest zaś w polskim systemie prawnym przepisów dyspozytywnych odnoszących się do klauzul indeksacyjnych uznanych za abuzywne w niniejszej sprawie, jak również niedopuszczalne jest uzupełnienie umowy na podstawie przepisów o charakterze ogólnym (art. 56 k.c., art. 65 k.c., 354 k.c.).
Poza tym należy mieć na względzie także wskazania wyrażone przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2022 r. wydanego w sprawie skargi kasacyjnej pozwanych P. K. i K. K. (1) (sygn. akt II CSKP 45/22). Sąd Najwyższy wówczas zaznaczył jednoznacznie, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ulega wątpliwości, że niedozwolone (nieuczciwe) są postanowienia umowy o kredyt indeksowany kursem waluty obcej (CHF) przewidujące przeliczanie kwoty kredytu wypłaconego kredytobiorcom w złotych według kursu kupna CHF ustalonego arbitralnie, jednostronnie, przez Bank w tabeli kursów walut oraz przeliczanie rat spłacanych przez kredytobiorców wyrażonych w CHF na złote według kursu sprzedaży CHF ustalonego jednostronnie przez Bank w tabeli kursów walut bez wskazania przez Bank sposobu (mechanizmu) ustalania tych kursów. Ponadto Sąd Najwyższy zaznaczył, że TSUE wielokrotnie wskazywał w swoich wyrokach, że jeśli sąd stwierdzi niedozwolony (nieuczciwy) charakter określonego postanowienia umownego, to przyjmując jego bezskuteczność, nie może uzupełnić umowy poprzez zmianę treści abuzywnego postanowienia, albowiem takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13/EWG.
Mając powyższe na względzie należało uznać, że apelacja okazała się zasadna, a roszczenie strony powodowej oparte o art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe nie zasługiwało na uwzględnienie, z uwagi na zasadność żądania ustalenia, że zawarta między stronami umowa jest nieważna.
Dodatkowo należy podkreślić, że wbrew wymogom nałożonym na przedsiębiorcę przez prawo unijne poprzednik pozwanego nie wypełnił ciążącego na nim obowiązku informacyjnego wobec konsumentów. Z dokumentów złożonych przez stronę powodową nie wynika bowiem, aby pozwani byli uprzedzeni o ryzyku kursowym i to w sposób pozwalający na ocenę tego ryzyka w aspekcie długoterminowym, zbliżonym do czasu trwania umowy kredytowej.
Sąd Apelacyjny, kierując się powyższymi względami, uwzględnił apelację i na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i orzekł co do istoty sprawy. W punkcie I zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że: w punkcie pierwszym oddalił powództwo o zapłatę kwoty 262 572,33 złotych wraz z odsetkami dochodzonymi pozwem.
Tym samym zmianie musiało ulec także orzeczenie o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. Z uwagi na zmianę orzeczenia i oddalenie powództwa w całości, pozwanych należy uznać za wygrywających spór. Zasądzenie kwoty 14.417 zł znajduje podstawę w treści art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym na dzień wytoczenia powództwa (tj. 3 marca 2016 r.)
W punkcie II Sąd Apelacyjny zasądził od powoda (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz pozwanych P. K. i K. K. (1) kwotę 13.517 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym. Kwota ta uwzględniała wartość przedmiotu zaskarżenia. Na kwotę tę składają się koszty zastępstwa przed Sądem Apelacyjnym (8.100 zł) § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia oraz koszty za sporządzenie i wniesienie skargi kasacyjnej (5.400 zł) § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 4 pkt 2 oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
W punkcie III Sąd nakazał pobrać od powoda (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 13.573 złote tytułem nieuiszczonej przez pozwanych opłaty od apelacji. Pozwani zostali zwolnieni od wniesienia opłaty od apelacji. Zaś opłata od apelacji została obliczona jako 5% wartości przedmiotu zaskarżenia – 271,459 zł, które stanowi 13.573 zł.
SSA T. Sobieraj SSA E. Buczkowska-Żuk SSA Zb. Ciechanowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Edyta Buczkowska-Żuk, Zbigniew Ciechanowicz , Tomasz Sobieraj
Data wytworzenia informacji: