Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1360/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-03-14

Sygn. akt I ACa 1360/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Edyta Buczkowska-Żuk

Protokolant:starszy sekretarz sądowy Magdalena Goltsche

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2024 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa P. S. i M. S.

przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w G.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie

z dnia 3 kwietnia 2023 r. sygn. akt I C 934/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  ustala, że umowa kredytu hipotecznego nr (...)- (...) zawarta między stronami dnia 3 stycznia 2005 r. jest nieważna,

2.  zasądza od pozwanego Banku (...) spółki akcyjnej w G. na rzecz powodów P. S. i M. S. kwotę 92 201,59 (dziewięćdziesiąt dwa tysiące dwieście jeden 59/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 grudnia 2021 r.,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów po 4550 (cztery tysiące pięćset pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 marca 2024 r. tytułem zwrotu kosztów procesu,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów po 4550 (cztery tysiące pięćset pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1360 / 23

UZASADNIENIE

Powodowie P. S. i M. S., zastępowani przez profesjonalnego pełnomocnika, po ostatecznej modyfikacji powództwa pismem z dnia 9 maja 2022 r. (k.217), wniesionym przeciwko pozwanej Bankowi (...) spółce akcyjnej z siedzibą w G. domagali się:

1.  zasądzenia od pozwanego banku solidarnie na swoją rzecz kwoty 92.201,59 (dziewięćdziesiąt dwa tysiące dwieście jeden 59/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od dnia 17 grudnia 2021r. do dnia zapłaty;

2.  ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego o numerze (...)- (...), z dnia 3 stycznia 2005 roku, zawarta pomiędzy stronami jest nieważna.

ewentualnie:

3.  ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego o numerze (...)- (...), z dnia 3 stycznia 2005 roku, zawarta pomiędzy stronami, od dnia zawarcia jest umową kredytu w walucie polskiej, niedenominowaną kursem franka szwajcarskiego, w której bank zobowiązał się oddać do dyspozycji kredytobiorców na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych w wysokości 77.358,34 złotych, z przeznaczeniem na ustalony w umowie cel, a powodowie P. S. i M. S. zobowiązali się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, tj. zgodnie ze zmiennym oprocentowaniem stanowiącym sumę stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych i marży banku w wysokości 2.80% w całym okresie kredytowania, w terminach spłaty oznaczonych w umowie, w równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu w wysokości wskazanej w Umowie.

Nadto, strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi za okres od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu swoich żądań powodowie wskazali, że w dniu 3 stycznia 2005r. zawarli z Bankiem (...) spółką akcyjną umowę kredytu hipotecznego no numerze (...)- (...). Umowę kredytu zawarli jako konsumenci w celu zakupu lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. (...). Transakcja ta nie miała związku z ich działalnością gospodarczą ani zawodową. Powodowie ubiegali się o kredyt złotówkowy, jednakże pozwany bank zaproponował im kredyt denominowany kursem CHF, którego kwota miała być wypłacona, wykorzystana i spłacana w złotych, wskazując na niższe oprocentowanie i zdolność kredytową powodów do zawarcia tego rodzaju kredytu.

Strona powodowa oparła powództwo o zapłatę na twierdzeniu, że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna, z uwagi na sprzeczność z przepisami prawa, co skutkuje koniecznością zwrotu przez strony tego co nawzajem sobie świadczyły, a kredyt jest w istocie kredytem złotowym. Wskazali, iż kwota dochodzona w postępowaniu to suma kwot wpłaconych dotychczas przez powodów na rzecz pozwanego banku, z tytułu wykonywania tej nieważnej umowy.

Powodowie wskazali, że nie mieli możliwości negocjacji żadnego z postanowień umowy, a treść postanowień została im narzucona. Umowa przygotowana została na wzorcu nie podlegającym negocjacjom ani zmianom. Powodowie byli zapewniani o stabilności waluty CHF względem PLN. Bank nie poinformował powodów o ryzyku kursowym oraz o skutkach ekonomicznych jakie wynikają z zawarcia w umowie klauzuli denominacyjnej.

Na podstawie umowy kredytu oraz informacji udzielonych powodom przy zawarciu umowy nie byli oni w stanie oszacować całkowitego kosztu udzielonego im kredytu.

W dalszej części uzasadnienia pełnomocnik wskazał, że powodowie nie zostali poinformowani, przy zawarciu umowy, w jaki sposób bank ustala kurs waluty w swoich tabelach.

Podnieśli, iż nieważności umowy kredytu upatrują w jej sprzeczności z prawem, ewentualnie w abuzywności klauzul denominacyjnych i niemożności trwania umowy bez tych klauzul. W przypadku stwierdzenia, ze umowa kredytu jest nieważna strony powinny sobie zwrócić to co na jej podstawie wzajemnie świadczyły według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu oraz nienależnym świadczeniu (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.).

Konkludując, pełnomocnik powodów stwierdził, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na jej sprzeczność z prawem, tj. art. 58 § 1 k.c. i art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego.

Gdyby Sąd nie podzielił stanowisk powodów co do sprzeczności umowy kredytu z prawem oraz istotą stosunku zobowiązaniowego to powodowie wskazują, że postanowienia umowy zawierają klauzule denominacyjne, które mają charakter niedozwolony i nie wiążą ich od dnia zawarcia umowy.

Pozwany Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w G., zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika, w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od P. S. i M. S. na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego (w wysokości uwzględnionej pracy), według norm przepisanych, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego te odsetki do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pełnomocnik pozwanego banku wskazał, że umowa kredytu łącząca strony stanowi ważne i skuteczne zobowiązanie i brak jest podstaw do stwierdzenia jej nieważności z mocy prawa. Brak jest bowiem sprzeczności postanowień umowy z art. 69 ustawy Prawo bankowe, nie naruszono również granic swobody umów (art. 353 1 k.c., a także nie naruszono zasad współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.).

Wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie oddalił powództwo w całości tak co do żądania głównego jak i ewentualnego oraz zasądził od powodów M. S. i P. S. solidarnie na rzecz pozwanej Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. kwotę 5.417 (pięć tysięcy czterysta siedemnaście) złotych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie, za okres od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny;

Powodowie P. S. i M. S. zawarli z Bankiem (...) spółką akcyjną z siedzibą w G. umowę kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości położonej w miejscowości W. przy ul. (...). Powodowie byli zainteresowani zaciągnięciem kredytu na sfinansowanie zakupu mieszkania położonego w W. z przeznaczeniem na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Mieli upatrzone mieszkanie na rynku wtórnym, którego cen sprzedaży wynosiła 80.000,oo złotych i w takiej kwocie chcieli uzyskać kredyt. Przed udaniem się do pozwanego banku byli w Banku (...) S.A. w celu zapoznania się z ofertą kredytową. Jednak otrzymali informacje, że nie posiadają w ww. banku zdolności kredytowej.

Wówczas powodowie udali się do pozwanego banku gdzie uzyskali informację, że nie posiadają zdolności kredytowej aby otrzymać kredyt hipoteczny w złotych polskich. Jednakże pozwana spółka zaproponowała powodom, że mogą zawrzeć umowę kredytu walutowego we frankach szwajcarskich, przeznaczonego na zakup lokalu mieszkalnego położonego w W.. Umowę kredytową powodowie zobaczyli pierwszy raz w dniu jej podpisania. Pracownik banku nie wspominał nic o spreadach walutowych, ani zabezpieczeniach. Powodom jedynie ogólnie wyjaśniono ryzyko walutowe jakie wiąże się ze skorzystania z tego kredytu. Jednocześnie jednak nie przedstawiono im wahań kursu CHF/PLN na przestrzeni wielu lat (w ujęciu historycznym), nie byli również informowani o czynnikach ekonomicznych i parametrach, które mogłyby wpłynąć na kursy waluty CHF/PLN w przyszłości (prognozy zmienności kursu tej pary walutowej), ani też nie przekazywano powodom informacji wskazujących na sposób ustalania przez bank kursów walut. Nikt ich nie przestrzegał przed nieograniczonym ryzykiem kursowym. Na temat kredytu denominowanego w momencie zawierania umowy wiedzieli niewiele, zwłaszcza że był to ich pierwszy kredyt hipoteczny.

Pracownik pozwanej spółki K. K. (1) zeznała, że nie pamięta momentu zawierania i podpisywania umowy z powodami. Wyjaśniła, że procedura zawierania umów o kredyt hipoteczny opierała się na ofercie różnych produktów bankowych, m.in. kredytów złotówkowych i walutowych. W czasie zawierania umowy z powodami obowiązywały procedury i wytyczne dotyczące zawierania kredytów walutowych. Klient precyzował swoje żądania na wniosku kredytowym. Wnioski kredytowe były wypełniane przez klientów, jednakże czasem prosili o pomoc pracowników banku w wypełnianiu wniosku. Umowy były przygotowane na wzorcach umownych. Klient zapoznawał się z umową, a następnie, gdy godził się na warunki w niej zawarte, składał podpis. Pracownicy pozwanej byli gotowi udzielić odpowiedzi na każde z pytań kredytobiorców.

Po złożeniu przez powodów niezbędnych dokumentów do oceny ich zdolności kredytowej złożyli oni w pozwanym banku wniosek o kredyt. W jego treści wskazali, że chcą zawrzeć z pozwaną spółką umowę kredytu w kwocie 30.460 (trzydzieści tysięcy czterysta sześćdziesiąt) franków szwajcarskich, na okres 360 miesięcy, płatnej jednorazowo, zaś jego spłatę chcieli rozłożyć na równe miesięczne raty, płatne w złotych polskich. We wniosku tym wskazali również cel kredytowania: zakup lokalu mieszkalnego oraz spłatę kosztów transakcji.

Po pozytywnej weryfikacji tego wniosku kredytowego, w dniu 3 stycznia 2005r. powodowie P. S. i M. S. zawarli z Bankiem (...) spółką akcyjną umowę o kredyt hipoteczny o numerze (...)- (...).

W § 4 umowy ustalono, że oprocentowanie kredytu będzie zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosi 3,62000 %. W całym okresie kredytowania oprocentowanie będzie stanowić sumę stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych i stałej marży w wysokości 2,80 %.

Jako zabezpieczenie spłaty kredytu ustanowiono hipotekę zwykłą w kwocie 30.460,00 CHF oraz kaucyjną do kwoty 16.500 CHF na nieruchomości stanowiącej przedmiot umowy, cesję praw z polisy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i zdarzeń losowych oraz pełnomocnictwo do rachunku prowadzonego w banku, z którego będą dokonywane spłaty kredytu ( § 9 umowy).

Spłata rat kapitałowo-odsetkowych miała następować w drodze obciążenia przez bank rachunku kredytobiorcy na podstawie pełnomocnictwa do rachunku, z którego będą dokonywane spłaty kredytu w złotych polskich, zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr 7 do umowy kredytu ( § 9 ust.9 umowy). Zgodnie z § 11 bank na pisemny wniosek kredytobiorcy może dokonać zmiany waluty udzielonego kredytu.

Jednocześnie powodowie podpisali oświadczenie (załącznik nr 7) , że jest im znane i zostało wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnęli zobowiązanie kredytowe i są świadomi ponoszenia tego ryzyka. Ponadto oświadczyli, że kwota kredytu wypłacona jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku, zgodnie z Tabelą kursów walut (...) SA ogłaszaną w siedzibie banku, zaś kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującego w banku, zgodnie z Tabelą kursów walut (...) SA ogłaszaną w siedzibie banku.

Aneksem zawartym w dniu 23 lutego 2015 r. kredytobiorcy zmienili zabezpieczenie spłaty kredytu w postaci pełnomocnictwa do rachunku bankowego (zmiana numeru rachunku).

Powodowie uruchomili kredyt jednorazowo, zgodnie z wnioskiem kredytowym i bank przelał im 29.565,37 CHF, co stanowiło równowartość 76.618,65 PLN, na rachunek przez nich wskazany, prowadzony w złotych polskich.

Pismem z dnia 2 grudnia 2021. powodowie, zastępowani przez pełnomocnika wezwali pozwany bank do zawarcia porozumienia i dokonania rozliczenia świadczeń przywołując argumenty powtórzone później w pozwie.

Z uwagi na brak zajęcia stanowiska pozwanej, powodowie wystąpili do sądu z przedmiotowym powództwem.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie dokumentów zaoferowanych przez stronę powodową w postaci kopii umowy kredytowej, zaświadczenia banku i wyliczenia uiszczonych rat kapitałowo – odsetkowych przez powodów w związku z wykonywaniem przedmiotowej umowy.

Dowodów tych nie zakwestionowała strona pozwana.

Z uwagi na wyżej wskazane oświadczenia i twierdzenia stron, sąd uznał, że treść umowy łączącej strony jest niesporna, sporną kwestią pozostaje ocena zapisów jej postanowień, czy naruszają one przepisy bezwzględnie obowiązujące skutkujące jej nieważnością, czy mają one charakter abuzywny, a następczo, czy w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowień umowy, umowę należy uznać za nieważną w całości czy też uznać, że można ją wykonywać mimo pominięcia tych abuzywnych treści.

Analiza treści pozwu wskazuje, że powodowie zgłosili żądanie główne dotyczące ustalenia nieważności umowy w całości oraz żądanie ewentualne dotyczące ustalenia abuzywności części, ściśle określonych w pozwie postanowień umowy kredytowej łączącej strony niniejszego procesu.

Tak sformułowany pozew jest określany w nauce prawa procesowego mianem żądania ewentualnego. W obowiązującym kodeksie postępowania cywilnego nie ma wyraźnego przepisu o dopuszczalności zamieszczenia w pozwie obok żądania głównego, również żądania ewentualnego. Nie ma takiego zakazu przyjmowania takiego sposobu konstruowania żądań w pozwie. Z tego też względu zasadnym było przyjęcie w doktrynie i nauce prawa, a także orzecznictwie sądowym milczącej zgody ustawodawcy na takie rozwiązanie ( tak m.in. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach w sprawach o sygnaturach IV CR 403/78, I PKN 325/99 czy I CZ 29/66).

Z jednolitego orzecznictwa sądów powszechnych wynika, że powód może zgłosić w pozwie obok żądania głównego także żądanie ewentualne, na wypadek nieuwzględnienia żądania głównego. Możliwość zgłoszenia żądania ewentualnego istnieje tak w sprawach o świadczenie jak i w sprawach o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, czy też w sprawach o ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa. Do rozpoznania tego żądania dochodzi dopiero w przypadku oddalenia żądania głównego.

Analiza treści odpowiedzi na pozew pozwanego banku wskazuje, że strona pozwana zakwestionowała interes prawny powodów w zgłoszonych przez nich powództwach o ustalenie ( bądź nieważności całej umowy bądź poszczególnych jej postanowień). Zdaniem pełnomocnika pozwanego banku strona powodowa nie wykazała, aby ustalenie zgodne z ich żądaniem kończyło spór między stronami lub zapobiegało jego powstaniu na przyszłość.

Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Wykładnia tego przepisu prawa prezentowana w orzecznictwie sądów powszechnych przyjmuje, że możliwe jest zarówno żądanie ustalenia faktu prawotwórczego, czyli takiego którego ustalenie zmierza do ustalenia prawa lub stosunku prawnego ale również obejmuje żądanie ustalenia bezskuteczności tego faktu ( tak m.in. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach w sprawach o sygnaturach II CSK 568/10 czy II CR 270/89).

Przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest interes prawny, rozumiany jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa.

Wbrew twierdzeniom strony pozwanej nie można rygorystycznie pojmować zasady, że powództwo o ustalenie nie jest dopuszczalne, jeśli możliwe jest sformułowanie jakiegokolwiek żądania o spełnienie świadczenia. Należy bowiem kierować się względami celowości i ekonomii procesowej, zwłaszcza gdy spór dotyczy tylko samej zasady ( vide wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017r. w sprawie o sygnaturze II CSK 645/16).

Tym samym przyjąć należy, że interes prawny zachodzi również, gdy sam skutek jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Postępowanie cywilne oparte jest bowiem na założeniu, że realizacja praw na drodze sądowej winna być celowa i prosta.

W ocenie sądu powództwo o świadczenie, zgłoszone przez stronę powodową, dotyczy wyłącznie świadczeń już spełnionych w ramach wykonywania przedmiotowej umowy kredytu. Tym samym nawet w przypadku uwzględnienia przez sąd zgłoszonego żądania pieniężnego z uwagi na spełnienie przesłanki, opartej na wstępnym założeniu, nieważności umowy lub abuzywności części jej postanowień, nie skutkowałoby to wygaśnięciem zobowiązania strony powodowej co do spłaty dalszych rat kredytowych, bowiem strony nadal wiązałaby przedmiotowa umowa kredytu. Wbrew bowiem twierdzeniom pozwanego banku wyrok w sprawie tylko o zapłatę, definitywnie nie zakończyłby powstałego sporu między stronami co do ważności całej umowy czy też abuzywności jej poszczególnych postanowień. Taki wniosek wynika z wykładni art. 365 § 1 k.p.c., który wprost określa zakres prawomocności orzeczenia sądowego i granice jego związania.

Reasumując powyższe sąd uznał, że powodowie mają interes prawy w żądaniu ustalenia nieważności całej umowy bądź ustalenia abuzywności części jej postanowień bowiem jedynie w ten sposób dojdzie do rozwiązania istotnych dla stron kwestii dotyczących tak zakresu związania ich umową z bankiem oraz ewentualnego wykonywania umowy w przyszłości.

Analiza tak pozwu jak i odpowiedzi na pozew wskazuje, że powodowie P. S. i M. S. zawarli z pozwanym bankiem, w dniu 3 stycznia 2005 r. umowę kredytu hipotecznego o numerze (...)- (...), mocą której otrzymali kredyt w wysokości 30.460 (trzydzieści tysięcy czterysta sześćdziesiąt) franków szwajcarskich (CHF). Kredyt ten przeznaczony był na nabycie prawa własności do lokalu mieszkalnego, położonego w W. przy ulicy (...) , z przeznaczeniem na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych powodów.

W ocenie sądu przyjąć należy, że strony zawarły umowę kredytu bankowego, która nie jest regulowana jako umowa nazwana przez przepisy kodeksu cywilnego, lecz przez ustawę z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe.

Art. 69 ust. 1 tej ustawy stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy, na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. W ust. 2 tego przepisu doprecyzowano, jaką treść minimalną winna zawierać umowa o kredyt bankowy ( strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel na jaki kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje oraz warunki dokonywania zmiany i rozwiązania umowy).

W niniejszej sprawie, treść umowy łączącej strony wskazuje, że zawarto umowę o kredyt we frankach szwajcarskich ( § 2 ust. 1 Umowy). Analiza jej postanowień daje podstawę do przyjęcia tezy, że w jej ramach bank postawił do dyspozycji kredytobiorców określoną sumę kredytu we frankach szwajcarskich. Z uwagi na cel umowy związany z zakupem przez kredytobiorców nieruchomości lokalowej na terenie W. oraz zlecenie kredytobiorców co do sposobu uruchomienia kredytu został on wypłacony w walucie polskiej ( § 5 ust. 1 Umowy).

Sąd rozpoznając niniejszą sprawę zaakceptował pogląd wyrażony w orzeczeniach Sądu Najwyższego w sprawach o sygnaturach: V CSK 445/14, I CSK 1049/14, II CSK 803/16, I CSK 628/17, w którym wskazał na dopuszczalność mechanizmu denominacji w ramach kredytu udzielanego we franku szwajcarskim. W ramach takiej umowy wypłata równowartość kwoty kredytu w złotych polskich nie prowadzi do zmiany waluty zobowiązania, którą w takim przypadku stanowią franki szwajcarskie.

Tym samym w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z nowym, odrębnym typem umowy bankowej lecz jedynie jej możliwym wariantem, zgodnie z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 353 1 k.c.

Przy rozpoznaniu niniejszej sprawy należy również wziąć pod uwagę art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw ( zwanej potocznie „ustawą antyspreadową”), która weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011r. W przepisie tym uchwalono, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75 b ustawy Prawo bankowe, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone, do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosowanej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Wykładnia tej nowelizacji ustawy Prawo bankowe dokonana przez Sąd Najwyższy w orzeczeniu o sygnaturze IV CSK 362/14 wskazuje, że intencją ustawodawcy było wprowadzenie takiego narzędzia prawnego, które pozwoli na wyeliminowanie z obrotu postanowień umownych zawierających niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, tak na przyszłość jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów, lecz jedynie w części, która pozostałą do spłacenia.

W roszczeniu głównym strona powodowa podniosła zarzut nieważności przedmiotowej umowy kredytowej w całości z uwagi sprzeczność jej postanowień z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe, art. 353 1 k.c. i art. 58 k.c. ,a także z uwagi na abuzywność części jej postanowień i domagała się zwrotu przez pozwany bank kwot uiszczonych w ramach tej nieważnej umowy.

Zgodnie z treścią art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W § 2 wskazano, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Z kolei w § 3 tego przepisu ustawodawca unormował sytuację w której nieważnością dotknięta jest tylko część czynności prawnej. Wówczas czynność prawna pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Wykładnia tego przepisu prawa materialnego wskazuje, że czynność prawna jest sprzeczna z ustawą o ile narusza przepisy bezwzględnie obowiązujące ( ius cogens).

Wskazane wyżej przepisy ustawy Prawo bankowe oraz ich wykładnia przedstawiona w orzecznictwie Sądu Najwyższego pozwalają na przyjęcie tezy, że przedmiotowa umowa kredytu bankowego denominowanego do franka szwajcarskiego jest dopuszczalna w obrocie prawnym i nie pozostaje w opozycji do art. 69 ustawy Prawo bankowe, która to ustawa zawiera przepisy bezwzględnie obowiązujące.

W niniejszej sprawie należy zwrócić uwagę na tryb zawarcia przedmiotowej umowy. Z wyjaśnień powodów wynika, że chcieli oni zawrzeć umowę kredytu mieszkaniowego. Powodowie z uwagi na swoją sytuację mieszkaniową oraz wcześniejszą odmowę udzielenia kredytu złotowego w innych bankach, byli zainteresowani zaoferowanym przez pozwany bank kredytem denominowanym we frankach szwajcarskich w kwocie 30.460 CHF, którego spłata miałaby trwać przez kolejne 30 lat. Takiej treści złożyli wniosek o kredyt w pozwanym banku (dowód k. 95 akt).

Tym samym, wbrew twierdzeniom pełnomocnika powodów nie można mówić o chęci powodów zaciągnięcia zobowiązania w walucie polskiej denominowanej/indeksowanej do waluty obcej. Temu twierdzeniu przeczą wyżej wskazane dowody w postaci dokumentów oraz wyjaśnienia samej powodów. Z kolei z zeznań świadka – pracownika banku wynika, że w dniu złożenia przez powodów wniosku o kredyt denominowany we frankach szwajcarskich nie mieli w ofercie dla powodów kredytu denominowanego, który miałby cechy kredytu złotowego waloryzowanego do waluty obcej ( elektroniczny protokół zeznań świadka K. K. (1), złożone na rozprawie w dniu 10 marca 2023r.).

Nadto, z treści twierdzeń powodów wynika, że wzorzec umowy został przygotowany prze bank i co do postanowień tego wzorca umownego obejmującego kwotę kredytu, walutę kredytu, okresu jego spłaty i oprocentowania nie podlegał negocjacjom. Tym samym w ocenie sądu zasadnym było przyjęcie, że umowę tę zawarto w trybie ofertowym.

Zgodnie z art. 66 §1 k.c. oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy.

Tym samym sąd przyjął, że przedłożenie powodom umowy o treści nieobjętej negocjacjami stron było ofertą banku, którą powodowie mogli albo zaakceptować i podpisać albo do niej nie przystąpić nie podpisując jej.

Zachowanie powodów polegające na podpisaniu umowy w wersji zaproponowanej przez bank wskazuje na ofertowy tryb jej zawarcia. Tym samym do ważności przedmiotowej umowy wymagane jest, aby zgodne z przepisami prawa były jedynie jej elementy istotne.

Analizując treść art. 69 ustawy Prawo bankowe, obowiązującej w dniu zawarcia przez strony przedmiotowej umowy kredytu przyjąć należy, że oddanie do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty środków pieniężnych jest głównym świadczeniem banku z tej umowy i stanowi jej essentialia negotii. Z treści umowy wynika, że bank postawił do dyspozycji powodów kredyt w kwocie 30.460 franków szwajcarskich, do spłaty na okres 30 lat z oprocentowaniem zmiennym określonym w § 4 Umowy. Na te warunki umowne powodowie przystali podpisując ją.

Nadto, przy tego typu kredycie jaki zawarły strony, powodowie nie mieli wątpliwości, że walutą kredytu są franki szwajcarskie, a tym samym znana im była kwota wysokości zobowiązania wyrażonego w tej walucie. Kwotą kredytu udzielonego na podstawie powyższej umowy jest kwota 30.460 franków szwajcarskich, taką kwotę powodowie otrzymali i taką kwotę powiększoną o odsetki, zobowiązani są zwrócić bankowi.

Odnośnie wykładni postanowień umowy łączącej strony to w tym zakresie należy mieć na uwadze reguły wynikające z art. 60 k.c. i art. 65 k.c. Z przepisów tych wynika, że oświadczenia woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w jakich zostały złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Należy przy tym zawsze uwzględnić kontekst językowy oraz kontekst sytuacyjny. W zakresie dotyczącym wykładni oświadczeń woli stron istotny jest zamiar lub cel jaki przyświecał stronom przy zawieraniu umowy.

Dokonując analizy tej umowy należy zwrócić uwagę, że powodowie we wniosku kredytowym złożonym do banku jako walutę kredytu oznaczyli franki szwajcarskie (CHF). Z treści ich wyjaśnień wynika wprost, że mimo wcześniejszego rozeznania w innych bankach działających na terenie W. nie byli w stanie uzyskać kredytu złotowego w potrzebnej wysokości z uwagi na brak zdolności kredytowej. Jedyną opcją uzyskania kwoty niezbędnej na zakup mieszkania było zaciągnięcie kredytu oferowanego przez pozwany bank ze świadomością, że nie jest to kredyt złotowy. Tym samym za nieprawdziwe należało uznać twierdzenia pełnomocnika powodów, że swoją świadomością obejmowali oni zawarcie z pozwanym kredytu złotowego. Nadto, z zeznań świadka K. K. (1) – ówczesnej pracownicy pozwanego banku wynika, że w tamtym czasie pozwana spółka nie mogła zaproponować kredytu złotowego indeksowanego da waluty obcej, albowiem w jej ofercie nie było takich produktów bankowych.

Wykonując wolę powodów bank przygotował umowę, w treści której udzielono im kredytu w walucie wymienialnej. Z treści § 2 ust. 1 umowy wynika wprost, że kwota kredytu udzielona powodom wynosi 30.460 franków szwajcarskich. Nadto, o takiej kwocie kredytu jest mowa w oświadczeniu o ustanowieniu hipoteki. W § 7 umowy powodowie zobowiązali się zabezpieczyć spłatę tego kredytu poprzez ustanowienie na swojej nieruchomości lokalowej hipoteki zwykłej w kwocie 30.460 CHF oraz hipoteki kaucyjnej do kwoty 16.500 CHF. Niespornym jest to, że powodowie ustanowili to zabezpieczenie hipoteczne we frankach szwajcarskich na rzecz pozwanego banku.

Nadto, w jej § 3 ust. 1 przewidziano prowizję od kwoty kredytu w kwocie 609,20 CHF, tym samym waluta prowizji odnosi się do kwoty kredytu.

Również raty kredytu do spłaty opiewały we frankach szwajcarskich, a jego oprocentowanie według stawki LIBOR było właściwe dla kredytów w walucie obcej – frankach szwajcarskich. W umowie łączącej strony zawartych jest szereg odwołań do waluty – CHF, w jakiej udzielony został kredyt. Prowizja bankowa od kredytu walutowego, naliczana jest w walucie kredytu i pobierana w złotych po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu zapłaty prowizji, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku ( ust. 2 pkt 2 załącznika nr 7 do Umowy). Kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku ( ust. 2 pkt 2 załącznika nr 7 do Umowy).

Z uwagi na powyższą wykładnię umowy, za bezzasadne należało uznać twierdzenie powodów o nieokreśleniu świadczenia kredytobiorców. Umowa kredytu w swojej treści ( § 2 ust. 1) wskazuje wprost na kwotę i wysokość kredytu – 30.460 franków szwajcarskich. Bank przy tym spełnił swój obowiązek stawiając tę kwotę do dyspozycji kredytobiorców. Wysokość tego zobowiązania jest niezmienna. Co istotne wysokość kredytu udostępniona przez pozwanego jest zgodna z wnioskiem samych powodów, którzy chcieli, aby pozwany bank udzielił im kredytu w kwocie 30.460 CHF. Co istotne, powodowie mając świadomość, że wypłata nastąpi w złotych polskich wskazali, że wnioskowana kwota kredytu we frankach szwajcarskich ma odpowiadać kwocie 80.000 złotych polskich (dowód wniosek kredytowy k. 95 akt – cena zakupu plus koszty transakcji).

Tym samym za nieuzasadnione należy uznać twierdzenie powodów, że pozwany bank w sposób dobrowolny kształtował wysokość zobowiązania kredytobiorców. Kwota tego zobowiązania wyrażona została we frankach szwajcarskich, zaś sam sposób oddania przez bank środków pieniężnych do dyspozycji powodów pozostaje sprawą wtórną. Wskazać należy, że powodowie uruchomili kredyt składając dyspozycje jego wypłaty na rachunek bankowy prowadzony również dla rozliczeń wyłącznie w walucie polskiej. Tym samym przyjąć należy, że mieli oni świadomość, że wykonują umowę opisaną w jej § 5 ust. 1, ze skutkami finansowymi opisanymi w § 2 ust. 1 umowy.

Reasumując uznać należy, że elementem przedmiotowo istotnym tej umowy jest kwota kredytu wyrażona we frankach szwajcarskich, zaś oddanie do dyspozycji kredytobiorców oznaczonej sumy środków pieniężnych to tylko czynność faktyczna, należąca do sfery wykonania umowy.

W tym miejscu podkreślić należy, że brak jest przepisów bezwzględnie obowiązujących, które zakazywałyby kredytobiorcy zadysponowanie kwotą kredytu w taki sposób, że stosownie do postanowień umowy, będzie się on domagał udostępnienia kwoty kredytu w innej walucie niż waluta kredytu ( taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 29 kwietnia 2015r. w sprawie o sygnaturze V CSK 445/14). Dodatkowo wskazać należy, że przed wejściem w życie przepisów art. 385 1 k.c., tj. przed 24 stycznia 2009r. w obrocie prawnym funkcjonowały umowy bankowe, w których zobowiązania stron były określone w walucie obcej. Już wówczas Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach wskazywał, że zobowiązanie, którego świadczeniem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, może być wykonana przez świadczenie w złotych polskich. ( SN w wyroku z 6 grudnia 2005r. w sprawie o sygnaturze I CK 324/05). Przewidziana w dacie zawarcia umowy, w Prawie dewizowym możliwość udzielenia pożyczki w walucie obcej, dotyczyła także sytuacji gdy żadna ze stron nie jest podmiotem zagranicznym. Nie oznaczało to konieczności wykonanie zobowiązania wykreowanego taką umową w walucie krajowej ( SN w wyroku z 8 lutego 2002r. w sprawie o sygnaturze II CKN 671/00). Tę wcześniejszą linię orzeczniczą podtrzymał Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu z 14 lipca 2017r., twierdząc, że zobowiązanie wyrażone w walucie obcej może być spłacane – nawet w braku wyraźnego postanowienia umowy – w walucie polskiej.

Za bezzasadny należało uznać zarzut powodów że denominacja przedmiotowego kredytu miała charakter waloryzacyjny w rozumieniu art. 358 1 k.c. W ocenie sądu wskazane wyżej orzecznictwo Sądu Najwyższego przemawia za dopuszczalnością zawierania kredytu denominowanego do waluty obcej i jest zgodne z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 353 1 k.c. Wartość zobowiązania jakim był udzielony kredyt i raty które kredytobiorca ma zwrócić bankowi zostały w umowie wyrażone we franku szwajcarskim.

Analizując zarzut powodów dotyczący naruszenia zasady walutowości, o której mowa w art. 358 § 1 k.c. strona pozwana przyznała, że odstępstwo od tej zasady przewidywały postanowienia ustawy Prawo dewizowe. Obrót wartościami dewizowym w kraju polega nie tylko na przeniesieniu własności wartości dewizowych, ale także na samej możliwości dokonywania rozliczeń w walutach obcych ( w formie bezgotówkowej).

Niezależnie od powyższego, transakcje walutowe realizowane przez strony kredytu objęte były ogólnym zezwoleniem dewizowym, wynikającym z § 11 ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Finansów z 4 września 2007r. w sprawie ogólnych zezwoleń dewizowych ( Dz.U. z 2007r nr 168 poz. 1178). Powołany przepis zawierał ogólne zezwolenie na dokonywanie w kraju między rezydentami rozliczeń w euro lub innych walutach wymienialnych, w tym także zawierania umów skutkujących lub mogących powodować dokonywanie takich rozliczeń, o ile jedną ze stron jest konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c.

Z tych też względów za niezasadny sąd uznał zarzut nieważności umowy z powodu jej sprzeczności z art. 69 ustawy Prawo bankowe, a także zarzut dotyczący sprzeczności umowy z art. 353 1 k.c. i art. 358 § 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c.

Treść art. 353 § 1 k.c. stanowi, że zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Świadczeniem jest takie zachowanie dłużnika, które jest zgodne z treścią zobowiązania. Dłużnik ma wykonać zobowiązanie nie tylko zgodnie z jego treścią, ale jednocześnie w sposób odpowiadający jego celowi społeczno – gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeśli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje, w sposób odpowiadający tym zwyczajom ( vide art. 354 § 1 k.c.)

W roszczeniu głównym strona powodowa podniosła zarzut nieważności przedmiotowej umowy kredytowej w całości z uwagi na abuzywność części jej postanowień.

W tym miejscu zgodzić się należy z twierdzeniem strony pozwanej, że wbrew obiegowej opinii, w dalszym ciągu konkretne, kwestionowane przez kredytobiorców postanowienia umowy, muszą być przedmiotem kontroli indywidualnej dokonanej przez sąd, m.in. pod kątem tego, czy zastosowanie kursów z tabeli banku doprowadziło do naruszenia interesów konsumenta i to w sposób rażący. Wskazane zaś w uzasadnieniu pozwu wyroki TSUE mogą być wzięte pod uwagę dopiero wówczas gdy sąd ustali, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy mają charakter abuzywny.

Sąd rozpoznając niniejszą sprawę w pierwszej kolejności ocenił, że na gruncie prawa krajowego umowa ta zawarta została w trybie ofertowym. Tym samym do jej ważności koniecznym jest, aby nie były abuzywne bądź sprzeczne z przepisami bezwzględnie obowiązującymi elementy istotne tej umowy ( wyłącznie essentialia negotii umowy).

Uwzględniając regulację prawną zwartą w ustawie Prawo bankowe ( art. 69 ustawy) sąd uznał, że elementami istotnymi umowy kredytu bankowego są : kwota kredytu, okres kredytowania oraz jego oprocentowanie. Z kolei analiza treści pozwu i podniesionych tam zarzutów do umowy stron wskazuje, że powodowie domagali się uznania za nieważną całej umowy z uwagi na wyżej opisane klauzule abuzywne dotyczące denominacji kredytu we frankach szwajcarskich na złote polskie ( ust 2 pkt 2 i 4 załącznika nr 7 do Umowy). Powodowie na żadnym etapie postępowanie nie kwestionowali, że przyjęli ofertę pozwanego banku w zakresie pożyczenia im kwoty 30.460 franków szwajcarskich, na okres 30 lat, ze zmiennym oprocentowaniem, opisanym w treści umowy. Tym samym uznać należało, że powodowie nie zakwestionowali elementów istotnych umowy.

Reasumując sąd przyjął, że skoro niesporne i nieabuzywne są essentialnia negotii przedmiotowej umowy kredytowej to może być ona wykonywana w dalszym ciągu.

Wprawdzie analiza orzeczeń TSUE wskazuje, że w sytuacji gdy postanowienia umowy odnoszą się do ryzyka kursowego to są one postanowieniami definiującym główny przedmiot umowy. Jednakże ocena czy te postanowienia się zawierają się w katalogu elementów istotnych umowy ma dokonać sąd orzekający w danej sprawie, przez pryzmat prawa krajowego.

Z tych też względów sąd uznał, że klauzule denominacyjne zawarte w treści przedmiotowej umowy należy zakwalifikować do naturalia negotii, bez których umowa może być wykonywana w dalszym ciągu. Klauzule te uzyskałyby status elementów istotnych umowy, o ile byłyby przedmiotem negocjacji powodów z bankiem ( art. 72 § 1 k.c.). Powodowie zaprzeczyli, aby postanowienia dotyczące klauzul denominacyjnych negocjowali z bankiem, zaś pracownica pozwanego przyznała, że nie można było negocjować tych postanowień.

Powyższa interpretacja charakteru prawnego klauzul indeksacyjnych/ denominacyjnych przestawiona została przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawach o sygnaturze akt I ACa 641/18 oraz I ACa 1003/21. Sąd ten ocenił, że klauzule te zawarte w umowie stron nie są postanowieniami o charakterze przedmiotowo istotnym ( essentialia negotii) co skutkuje uznaniem, że eliminacja ze stosunku prawnego postanowień uznanych za abuzywne nie prowadzi do zniweczenia całego stosunku prawnego, nawet gdyby z okoliczności sprawy wynikało, że bez tych postanowień umowa nie zostałaby zawarta.

Zasadność takiej wykładni wspiera wskazane wyżej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE. W sprawie Perenicova Perenic C-453/10 sąd ten orzekł, że możliwość dalszego obowiązywania umowy powinna być oceniana na podstawie obiektywnych kryteriów, a nie pod kątem interesów jednej ze stron umowy. Tym samym wykładni art. 6 ust 1 dyrektywy 93/13/EWG nie można dokonywać w ten sposób, że przy ocenie czy umowa może nadal obowiązywać po stwierdzeniu abuzywności, sąd krajowy kierować się będzie tym, że unieważnienie umowy w całości byłoby bardziej korzystne dla konsumenta.

Przedmiotową wykładnię umowy zaprezentowaną wyżej przez sąd wpiera również stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w orzeczeniu w dnia 9 października 2020 r., w sprawie o sygnaturze III CSK 99/18. W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy wskazał, że o tym czy strony zawarły umowę o kredyt walutowy świadczą następujące jej postanowienia: bezpośrednie wskazanie w umowie kwoty i waluty kredytu ( frank szwajcarski), oprocentowanie kredytu odpowiadające jego walucie, tj. stopa LIBOR, możliwość dokonania jego przewalutowania ( tu § 11 Umowy) oraz możliwość spłaty kredytu w walucie obcej, a także treść wniosku powódki, w którym wyraźnie wskazano na walutę kredytu. Możliwość dokonania wyboru waluty obsługi kredytu, przy jednoczesnym określeniu kwoty i waluty kredytu sprawia, że przedmiotowym kredyt jest kredytem dewizowym.

Nadto, Sąd Najwyższy w tymże orzeczeniu, jego uzasadnieniu, wskazał, że nie można mylić celu, na który kredyt został udzielony, ( tu zapłata ceny za nabycie lokalu mieszkalnego), od celu, który miały strony zawierając umowę. Fakt, że powodowie wyrazili zgodę na korzystanie ze środków kredytu w złotówkach i w złotówkach spłacali raty, nie zmienia charakteru kredytu. Tym samym uznać trzeba, że kwestionowane klauzule umowne nie mają charakteru waloryzacyjnego i nie są sprzeczne ani z prawem, ani z zasadami współżycia społecznego, co wyklucza zastosowanie art. 58 § 2 k.c.

Powyższą wykładnię umowy stron wspiera również orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE. W wyrokach o sygnaturach C-484/08, C-96/14, C-186/16 , C-776/19 i C-782/19 sąd ten wskazał, że „podstawowe świadczenia stron” charakteryzują daną umowę cywilnoprawną. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem „główny przedmiot świadczenia”. To sąd krajowy dokonuje oceny w świetle charakteru, ogólnej systematyki i postanowień danej umowy, a także kontekstu prawnego i faktycznego, czy dane postanowienie umowne można zakwalifikować jako „podstawowe świadczenie”.

TSUE uznał, że nie jest głównym świadczeniem stron spłata przez kredytobiorcę kredytu w walucie obcej (bez znaczenia gdzie tę walutą nabywa, może, ale nie musi ją nabyć od kredytodawcy), gdy w umowie określono wysokość kredytu w walucie obcej jak główny przedmiot świadczenia, a wskazanie waluty obcej nie służy jedynie jako klauzula waloryzacyjna (wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie o sygnaturze C-186/16 sprawa Andriciuc pkt 37 , 40).

Podsumowując powyższe rozważania sąd uznał, że brak jest podstaw prawnych, o których mowa w art. 58 k.c., do uwzględnienia żądania głównego powodów, dotyczącego ustalenia, że umowa kredytu hipotecznego o numerze (...)- (...), z dnia 3 stycznia 2005r. zawarta przez powodów z pozwanym bankiem jest nieważna i nie wiąże powodów. Konsekwencją takiej oceny było również oddalenie żądania o zasądzenie od strony pozwanej na powodów łącznej kwoty 92.201,59 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie ( punkt pierwszy wyroku).

Analiza treści pozwu i przedstawione tam zarzuty strony powodowej zobowiązały sąd do oceny zakwestionowanych postanowień umowy łączącej strony przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidulanie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenie stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W § 2 tego przepisu wskazano, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. W § 3 doprecyzowano wykładnię pojęcia postanowień nieuzgodnionych indywidualnie wskazując, że są to takie postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu . W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przyjętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei w § 4 tego przepisu wskazano, że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Powodowie zgłaszając tak roszczenie główne jak i ewentualne domagali się ustalenia przez sąd, że postanowienia tejże umowy są bezskuteczne wobec nich i nie wiążą ich w zakresie : ust 2 pkt 2 i 4 załącznika nr 7 do Umowy.

Treść tych zakwestionowanych postanowień umownych dotyczą przeliczeń kredytu we frankach szwajcarskich na złote polskie według kursu kupna tej waluty obcej podanego w tabeli kursów kredytodawcy jak i rozliczenie każdej wpłaty złotówkowej kredytobiorców na poczet należnej raty kapitałowo – odsetkowej wyrażonej we franku szwajcarskim według kursu sprzedaży tej waluty obcej podanego w tabeli kursów kredytodawcy.

W ocenie sądu wyżej wskazane klauzule przeliczeniowe nie są postanowieniami określającymi główne świadczenie stron, o których mowa w treści art. 385 1 § 1 k.c., lecz są jedynie postanowieniami pobocznymi, o drugorzędnym znaczeniu tj. nie stanowią samoistnych treści istotnych postanowień umowy, a są jedynie instrumentem do ustalania rozmiaru świadczenia, a przez to podlegają kontroli abuzywności na zasadach ogólnych, jak każde inne postanowienie umowne ( tak m.in. orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygnaturze XVII AMC 426/09). Wykładnię tę potwierdził również Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu w sprawie o sygnaturze I CSK 1049/14.

Z drugiej zaś strony, aby dokonać oceny postanowień umowy łączącej strony przez pryzmat art. 385 1 k.c. należy ocenić, czy powodowie zawierając ją z bankiem, spółką prawa handlowego ( tj. przedsiębiorcą) posiadali status konsumenta.

Analiza treści przedmiotowej umowy wskazuje, że powodowie umowę tę zwarli jako kredyt na nabycie nieruchomości lokalowej, w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych.

Art. 22 1 k.c. stanowi, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. ( wersja tego przepisu prawa materialnego w dacie zawarcia umowy przez strony tj. 5 lipca 2007r. nie zwierała zmiany polegającej na dodaniu słów „z przedsiębiorcą” Dz.U z 14 lutego 2003r. nr 49 poz. 408, obowiązywała w okresie od 25 września 2003 r.). Wykładnia tego przepisu w komparycji z art. 385 1 k.c. nakazuje przyjąć, że za konsumenta należy uważać osobę fizyczną, która nie ma szczególnej wiedzy w dziedzinach wymagających wiedzy specjalistycznej ( fachowej), nie ma też doświadczenia, które pozwoliłoby mu na ocenę czy poszczególne postanowienia umowy mają charakter abuzywny i to już na etapie zawarcia umowy z przedsiębiorcą.

Uwzględniając powyższą regulację prawną oraz fakt, że powodowie przedmiotową umowę zwarli niewątpliwie z przedsiębiorcą, to cel umowy związany z nabycie prawa własności do lokalu mieszkalnego wskazuje, że uzyskali oni przymiot konsumenta.

Z kolei Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( w dalszej części uzasadnienia w skrócie TSUE) dokonując wykładni dyrektywy Rady 93/13/EWG w wyroku z dnia 25 stycznia 2018r. w sprawie Schrems, o sygnaturze C-498/16 przyjął, że pojęcie konsumenta jest definiowane jako przeciwieństwo podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą. W kolejnym orzeczeniu TSUE stwierdził, że posiadanie przymiotu konsumenta jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jakim może dysponować dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji ( wyrok z dnia 3 września 2015 r. Costea , sprawa o sygnaturze C-110/14). Zdaniem TSUE decyduje strukturalna słabość konsumenta oceniana w odniesieniu do określonego typu sytuacji w relacji z przedsiębiorcą ( wyrok z dnia 21 marca 2019 r. sprawa Pouvin i Dijoux, o sygnaturze C-590/17). Opiera się to na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, w związku z czym godzi się on na postanowienia umowne sformułowane wcześniej przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść ( wyrok z 26 października 2006r. sprawa Monstanza Claro o sygnaturze C-168/05).Co istotne w najnowszych orzeczeniach TSUE przyznał, że ochrona przewidziana w dyrektywie Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za „właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta”. Zakwalifikowanie danej osoby jako konsumenta w rozumieniu art. 2 lit b dyrektywy 93/13 nie zależy od jej zachowania, choćby było ono niedbałe, przy zawieraniu umowy kredytu. ( wyrok z 10 czerwca 2021r w sprawie X Bank S.A. w sprawie o sygnaturze C-198/20).

W świetle powyższej regulacji prawnej nie ma wątpliwości, że powodowie działający jako konsumenci zawarli umowę kredytu z przedsiębiorcą, bankiem, spółką prawa handlowego.

Art. 385 1 § 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidulanie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenie stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z kolei art. 385 1 § 3 k.c. precyzje, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W ocenie sądu treść wniosku kredytowego powodów, w którym wskazali kwotę kredytu przeznaczoną na sfinansowanie inwestycji ( o wartości 80.000,oo złotych), wskazali walutę kredytu CHF, a co najistotniejsze wnioskowali o kredyt w kwocie 30.460 franków szwajcarskich nie może budzić wątpliwości, że chcieli oni zawrzeć umowę kredytu walutowego nie sensu stricte lecz denominowanego. Nadto, treść przedmiotowego wniosku kredytowego dawała powodom możliwość dokonania wyboru czy raty kredytu chcą spłacać walucie obcej czy też w złotych polskich. W tymże wniosku powodowie wprost zaznaczyli, że chcą spłacać kredyt w złotych polskich ( dowód kopia tego wniosku k 95 akt).

Taka oferta zawarcia umowy przedstawiona we wniosku kredytowym i jego załącznikami została zaakceptowana przez pozwanego i znalazła swój wyraz w treści umowy przygotowanej przez bank, w tym ust 2 pkt 2 i 4 załącznika nr 7 do Umowy. Tym samym w ocenie sądu nie można mówić o abuzywności tych postanowień umowy, albowiem przyjąć należy, iż zostały one uzgodnione indywidulanie przez konsumenta z przedsiębiorcą – bankiem.

W trakcie rozmów z pracownikiem banku to kredytobiorcy decydowali o walucie kredytu oraz walucie spłaty kredytu ( dowód zeznania pracownicy banku K. K. (1) złożone na rozprawie w dniu 10 marca 2023 r.).

W oparciu o ten wniosek powodów pozwany bank przygotował umowę kredytu hipotecznego o numerze (...)- (...), z dnia 3 stycznia 2005 r.

Reasumując powyższe sąd uznał, że sposób spłaty kredytu opisany w § 9 umowy jest konsekwencją indywidulanych uzgodnień stron, a przez to traci abuzywny charakter.

Zebrane w sprawie dowody potwierdziły, że konsumenci dokonali wyboru tego jaki kredyt ma być im udzielony na podstawie umowy, a także dokonali wyboru zasad jego wypłaty i spłaty. To właśnie w oparciu o te informacje przedstawione przez kredytobiorców bank przygotował dla nich, dostosowaną do ich potrzeb ofertę kredytową. W takich okolicznościach trudno zasadnie przyjąć, że powodowie nie mieli wpływu na kształt postanowień umownych. Podkreślenia wymaga również to, że powodowie wskazując cel kredytowania zadecydowali o tym w jakiej walucie zostaną uruchomione środki wypłacane w ramach kredytu. Ten cel kredytu jakim było nabycie prawa własności do lokalu mieszkalnego na terenie Polski, determinowany interesami i potrzebami samych kredytobiorców decydował o walucie, w jakiej kredyt miał być wypłacony. W tym zakresie bank był związany dyspozycjami samych kredytobiorców.

Analiza treści umowy wskazuje, że powodowie wybrali opcję spłaty kredytu. Miało to następować poprzez obciążenie ich rachunku prowadzonego w złotych polskich, do którego powodowie wystawili pełnomocnictwo i z którego bank pobierał środki na spłatę zadłużenia w kwotach i terminach wynikających z zawartej Umowy ( § 9 ust 8 umowy). Tym samym potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego następowało w złotych - zgodnie z zasadami określonymi w Załączniku nr 7 do umowy kredytu ( § 9 ust 9 umowy). Kwota spłaty podlegała przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku (ust. 2 pkt 4 załącznika nr 7 do Umowy).

Zastosowanie tabeli kursów walut obowiązującej w banku miało wyłącznie fakultatywny charakter i zależało od decyzji kredytobiorców. To powodowie już we wniosku kredytowym zdecydowali czy będą dokonywać płatności z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych bezpośrednio we frankach szwajcarskich czy jednak w złotych polskich. Od wskazania przez nich rachunku złotowego zależało w jakiej walucie bank będzie pobierał spłatę kredytu. W orzecznictwie sądów powszechnych ugruntował się pogląd, zgodnie z którym możliwość wyboru zasad wypłaty lub spłaty kredytu wyklucza możliwość uznania danej klauzuli za abuzywną. W tej sytuacji trudno bowiem mówić o naruszeniu i to w sposób rażący interesów klienta banku czy też naruszeniu dobrych obyczajów ( vide orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 maja 2016 r. w sprawie o sygnaturze I ACa 1537/15).

Reasumując powyższe sąd uznał, że przedmiotowa umowa łącząca powodów z pozwanym bankiem nie jest sprzeczna z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe co zostało wyżej wykazane w uzasadnieniu.

Nadto, sąd przedstawił argumenty przemawiające za oceną tej umowy jako zgodnej z zasadą swobody umów, wyrażoną w treści art. 353 1 k.c.

W dalszej części uzasadnienia sąd ocenił zarzut strony powodowej o naruszeniu przez pozwanego, w przygotowanej przez niego umowie, zasady wzajemności i zachowania ekwiwalentności świadczeń, podzielając argumenty przedstawione przez pozwany bank, skutkujące uznaniem tych zarzutów za niezasadne.

Za bezzasadne sąd uznał również twierdzenie powodów, że denominowanie waluty kredytu wyrażonej we frankach szwajcarskich na polskie złote jest waloryzacją tego kredytu.

W powyższych rozważaniach sąd odniósł się również do zarzutów pełnomocnika powodów o abuzywności postanowień umowy wskazanych w pozwie i jego uzasadnieniu.

Reasumując sąd uznał, że brak jest podstaw, tak faktycznych jak i prawnych, do ustalenia nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu, z uwagi na jej nieważność. W ocenie sądu umowa łącząca strony, o numerze (...)- (...), z dnia 3 stycznia 2005 r., jest ważna i skuteczna. Konsekwencją tej oceny jest oddalenie żądania głównego powodów co do zwrotu przez pozwany bank ich na rzecz, nienależnego świadczenia w kwocie 92.201,59 złotych ( punkt pierwszy wyroku).

Zdaniem sądu zebrane w sprawie dowody oraz ich ocena przemawiają za uznaniem, iż brak jest podstaw, tak faktycznych jak i prawnych, do ustalenia, że wskazane w pozwie postanowienia umowne są abuzywne. W konsekwencji sąd uznał za niezasadne roszczenie ewentualne zgłoszone przez stronę powodową.( punkt pierwszy wyroku).

O kosztach sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Powodowie jako strona przegrywająca proces winni są zwrócić pozwanemu bankowi koszty celowej obrony. Na koszty złożyły się : wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w stawce minimalnej 5.400 złotych określonej w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.), a także oplata skarbowa od udzielonych pełnomocnictw w łącznej kwocie 17 złotych. Nadto, sąd uwzględnił wniosek pozwanego banku o zwrot tych kosztów procesu wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, w trybie art. 98 § 1 1 k.p.c. - punkt drugi wyroku.

Powyższy wyrok w całości zaskarżyli apelacją powodowie, zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.,

1. art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego, tj. zeznań świadka K. K. (1), zeznań powodów, wniosków o udzielenie kredytu, zaświadczenia z dnia 16 września 2020 roku, umowy kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 2 stycznia 2005 roku (dalej: umowa kredytu), faktów z nich niewynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, że:

a) powodowie byli zainteresowani zawarciem umowy o kredyt w kwocie 30.460,00 fran­ków szwajcarskich,

b) powodowie zdecydowali o walucie kredytu oraz walucie spłaty kredytu,

c) powodowie we wniosku o kredyt wpisali, że wnioskują o kwotę 30.460,00 franków szwajcarskich,

d) powodowie samodzielnie dokonali wyboru, że chcą spłacać kredyt w złotych polskich,

e) powodowie zawarli z bankiem umowę o kredyt we frankach szwajcarskich,

f) powodowie otrzymali kredyt w wysokości 30.460,00 franków szwajcarskich,

g) sposób wypłaty i spłaty kredytu opisany w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 2 stycznia 2005 roku jest kwestią techniczną, sposobem wykonania umowy,

h) pozwany wypłacił powodom w ramach kredytu kwotę 29.565,37 CHF,

chociaż z dowodów tych wynika, że;

a) powodowie byli zainteresowani zawarciem umowy o kredyt w kwocie 80.000,00 zło­tych oraz wnioskowali o kwotę kredytu w wysokości 80.000,00 złotych,

b) powodowie byli zapewniani, że w ramach umowy kredytu otrzymają kredyt w wysokości 80.000,00 złotych,

c) powodowie zostali poinformowani, że kredyt będą spłacali w złotych polskich, powodo­wie nie mieli możliwości spłaty kredytu w walucie CHF,

d) pracownik banku wyliczył kwotę 30.460,00 franków szwajcarskich i wpisał we wniosku o kredyt kwotę 30.460,00 franków szwajcarskich jako kwotę kredytu,

e) pracownik banku wypisał wniosek o kredyt w zakresie waluty spłaty kredytu, gdzie wskazał, że spłata będzie następowała w złotych polskich,

f) powodowie zawarli z bankiem umowę o kredyt denominowany do waluty CHF,

g) powodowie w ramach umowy kredytu otrzymali kwotę 77.358,34 złotych,

h) sposób wypłaty i spłaty kredytu opisany w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 2 stycznia 2005 roku jest treścią umowy,

i) pozwany wypłacił powodom w ramach kredytu kwotę 77.358,34 złotych,

j) wszystkie dokumenty, w tym wniosek o kredyt, umowę kredytu wraz z załącznikami oraz wniosek o wpis hipoteki przygotował bank, a powodowie nie mieli wpływu na ich treść,

co doprowadziło do błędnego ustalenia, że powodowie indywidualnie uzgodnili treść posta­nowień umowy kredytu z bankiem oraz że zawarta przez powodów z pozwanym umowa kredytu jest umową kredytu walutowego w CHF, w sytuacji gdy umowa została przygoto­wana w całości przez bank na wzorcu umowy, powodowie nie dokonali indywidualnego uzgodnienia treści umowy kredytu z bankiem, a zawarta przez nich umowa to umowa kredy­tu denominowanego do waluty CHF.

2. art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. oraz art. 385 1 § 4 k.c., poprzez przyjęcie, że klauzule denominacyjne zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, podczas gdy pozwany nie przedstawił żadnego dowodu, z którego wynikałoby, że treść klauzul denominacyjnych podlegała indy­widualnym uzgodnieniom.

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

1. art. 69 ust. 1 i ust 2 pkt 2 i pkt 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej: Prawo bankowe) w zw. z § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załączni­ka nr 7 umowy kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 2 stycznia 2005 roku (dalej: umowa kredytu), poprzez błędne przyjęcie, że sposób wypłaty i spłaty kre­dytu stanowi jedynie czynność techniczną, wykonanie umowy, podczas gdy sposób wypłaty i spłaty kredytu opisany w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącz­nika nr 7 umowy kredytu jest treścią umowy, a nie sposobem jej wykonania,

2. art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i pkt 4 Prawa bankowego zw. z art. 3531 kc w zw. z w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu poprzez nie­właściwe zastosowanie co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że umowa kredytu jest umową kredytu walutowego w walucie CHF, podczas gdy jest to umowa kredytu denomi­nowanego do waluty CHF.

3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art. 3531 kc w zw. z art. 358 kc w zw. z art. 58 § 1 kc, poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że umowa kredytu zawiera wszystkie elementy umowy kredytu, podczas gdy nie­dookreślona jest kwota kredytu jaką pozwany miał wypłacić powodom na podstawie umowy kredytu oraz niedoprecyzowany jest sposób ustalania rat kredytu jakie powodowie mają spłacać, a zatem umowa kredytu nie zawiera elementów przedmiotowo istotnych i jako taka jest sprzeczna z prawem, a zatem nieważna.

4. art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnie polegającą na przyjęciu, że abuzywność po­stanowień umownych sąd bada na zarzut konsumenta, podczas, gdy sąd ma obowiązek badania z urzędu, czy dane postanowienie ma charakter niedozwolony,

5. art. 3851 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art.. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych wa­runków w umowach konsumenckich poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że klauzule denominacyjne zawarte w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu nie są postanowieniami określającymi główne świad­czenie stron umowy kredytu,

6. art. 72 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i pkt 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawa bankowego w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnie polegającą na przyję­ciu, że klauzule denominacyjne zawarte w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt. 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu mogłyby być uznane za istotne postanowienia umo­wy kredytu, jedynie gdyby były przedmiotem negocjacji stron,

7. art. 72 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 3531 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i pkt 4 Prawa bankowego poprzez błędną wykładnie polegającą na przyjęciu, że dla ważności umowy kredytu zawartej w trybie ofertowym wymagane jest, aby zgodne z przepisami były jedynie jej elementy istotne,

8. art. 385 1 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 4 k.c. w zw. z art. 3 ust. 2 dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, poprzez błędną wykładnię pojęcia „uzgodnione indywidualnie postanowienia", polegającą na przyjęciu, że są to postanowienia przyjęte z wzorca umowy zaproponowanego przez przed­siębiorcę jeżeli konsument dokonał wyboru tego postanowienia z jednej z przedstawionych mu przez przedsiębiorcę opcji, które nie podlegały negocjacjom w zakresie treści, podczas gdy „indywidualne uzgodnienie postanowienia" to takie na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ,

9. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez ich niewłaściwe za­stosowanie i nieustalenie, że klauzule denominacyjne zawarte w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy,

10. art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 3531 k.c. w zw. z art. 3581 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez niezastosowanie w sytuacji, gdy klauzule denominacyjne zawarte w § 2 ust. 1, § 9 ust. 9, § 16 ust. 2 oraz pkt 2 ppkt 2 i ppkt 4 załącznika nr 7 umowy kredytu stanowią klauzule niedozwolone, które nie wiążą powodów od dnia zawarcia umowy, a bez tych klauzul nie można ustalić wysokości zobowiązania pozwanego i powodów, umowa nie może dalej obowiązywać, a zatem jest nieważna w całości.

11. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez niezastosowanie,

12. art. 1 ust. 1 pkt a oraz art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo ban­kowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2,4 i 4a oraz art. 75b ustawy Prawo bankowe w zw. z art.. 385 1 § 1 kc w zw. z art. 58 § 1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie

13. art. 60 kc w zw. z art. 65 § 1 i 2 kc oraz w zw. z art. 385 1 kc poprzez niewłaściwe zasto­sowanie

Mając na uwadze powyższe zarzuty, powodowie wnieśli o:

I.. przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej,

II. zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez:

1. zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwoty w wysokości 92.201,59 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności od dnia 17 grudnia 2021 roku do dnia zapłaty,

2. ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 3 stycznia 2005 roku zawarta pomiędzy P. S. i M. S. a Bankiem (...) S.A. jest nieważna,

ewentualnie, w razie uznania przez Sąd roszczenia zgłoszonego w pkt 1 i 2 za nieuzasadnione o:

3. ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 2 stycznia 2005 roku zawarta pomiędzy P. S. i M. S. a Bankiem (...) S.A. od dnia zawarcia jest umową kredytu w walucie polskiej, niedenominowana kursem CHF, w której bank zobowiązał się oddać do dyspozycji kredyto­biorców na czas oznaczony w Umowie kwotę środków pieniężnych w wysokości 77.358,34 złotych z przeznaczeniem na ustalony w Umowie cel, a P. S. i M. S. zobowiązali się do korzystania z niej na warunkach określonych w Umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w walucie polskiej wraz z odsetkami ustalonymi w Umowie, tj. zgodnie ze zmiennym oprocentowaniem stanowiącym sumę stawki LI BOR dla terminów 6-miesięcznych i marży banku w wysokości 2,80% w całym okresie kredytowania, w terminach spłaty oznaczonych w Umowie, w równych mie­sięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredy­tu w wysokości wskazanej w Umowie,

III. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania przed Sądem I oraz II in­stancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności.

Uzasadnienie apelacji rozszerza podniesione w niej zarzuty.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

SĄD APELACYJNY ZWAŻYŁ CO NASTĘPUJE:

Apelacja okazała się całkowicie uzasadniona.

Przechodząc do oceny wniesionego środka odwoławczego przez powodów wskazać należy, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § l k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji miedzy innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Innymi słowy, Sąd Apelacyjny - bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów - może, a jeżeli je dostrzeże - powinien, naprawić wszystkie naruszenia prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Jest jasne, że nienaprawienie tych błędów byłoby równoznaczne ze świadomym ich powieleniem w postępowaniu rozpoznawczym na wyższym szczeblu instancji, czego - zważywszy na istotę wymiaru sprawiedliwości i cele postępowania odwoławczego - nie można zaaprobować.

Mając to na względzie w oparciu o art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny, dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83). W przypadku bowiem, gdy sąd odwoławczy, orzeka, jak w niniejszej sprawie, na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, nie musi powtarzać dokonanych już wcześniej ustaleń i ich motywów. Wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, LEX nr 190753; z 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05, LEX nr 179977; z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 Nr 3, poz. 60).

Dla uporządkowania dalszego toku wywodu przypomnieć należy, że z art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, ale wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały one przez Sąd drugiej instancji rozważone (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 marca 2010 r., sygn. akt V CSK 269/09, OSNC 2010, nr 9, poz. 127; z dnia 26 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CSK 300/11, OSNC 2012, nr 12, poz. 144).

Mimo prawidłowości dokonanych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy w sposób błędny dokonał ich oceny, a także wadliwie zastosował prawo materialne, co w konsekwencji doprowadziło do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Z sądem pierwszej instancji zgodzić się można bowiem jedynie w zakresie przyjęcia, że powodowie wykazali interes prawny w dochodzeniu roszczenia o ustalenie oraz że w świetle art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe oraz późniejszych zmian tj. art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust 3 Prawa bankowego obowiązujących od dnia 16.08.2011 r. łącząca strony umowa kredytu nie jest nieważna tylko dlatego, że jej przedmiotem jest kredyt udzielony w CHF, którego wypłata następowała przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu. Sama klauzula denominacji/indeksacji kredytu do waluty obcej (abstrahując w tym momencie od konkretnego ukształtowania takiej klauzuli w danej umowie co do jej treści, w tym odnośnie związanego z nią ryzyka kursowego, walutowego) jest dopuszczalna w świetle zasady swobody umów z art. 353 1 k.c. Takie stanowisko wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, niezależnie od tego czy chodzi o umowy zawarte przed zmianą treści art. 69 ustawy Prawo bankowe, czy też po jego zmianie, w konsekwencji której wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego, który wskazuje, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Brak definicji ustawowej kredytu denominowanego /indeksowanego nie przesądzał o jego niedopuszczalności w obrocie prawnym. Umowy zawierające mechanizmy denominacji/indeksacji były wielokrotnie poddawane ocenie w orzecznictwie sądów powszechnych i w zdecydowanej części orzeczeń sama dopuszczalność takiej konstrukcji w umowie kredytu nie została zakwestionowana. Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie również nie podważył samej konstrukcji takich umów (m.in. wyroki: z 25 marca 2011 r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016 r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016 r. sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017 r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019 r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 r. sygn. III CSK 159/17).

Pozostała argumentacja sądu pierwszej instancji jest całkowicie chybiona.

Sąd Apelacyjny podziela podniesioną przez stronę powodową argumentację, co do abuzywności postanowień dotyczących sposobu ustalenia kursu waluty waloryzacji określonego w Tabeli kursów walut obowiązującego w dniu wypłaty kwoty kredytu oraz w dniu dokonywania spłaty poszczególnych rat kredytu. Treść tej umowy wskazuje, że jest to umowa kredytu denominowanego kursem waluty obcej, udzielonego w walucie CHF, natomiast wypłaconego w polskiej, według obowiązującego w banku kursu kupna waluty CHF.

Sąd Apelacyjny miał na względzie istotne z punktu widzenia osi sporu pomiędzy stronami przepisy polskiego prawa, wykładnię prawa polskiego dokonaną dotychczas przez Sąd Najwyższy, Sądy Apelacyjne oraz przepisy prawa unijnego, jak i jego wykładnię dokonaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jak i polski Sąd Najwyższy – według stanu na dzień wyrokowania w niniejszej sprawie. Sąd orzekający zna judykaty Sądu Najwyższego, Sądów Apelacyjnych, w tym zmianę kierunku orzecznictwa w sprawach kredytów indeksowanych/denominowanych do waluty obcej (nie ma tu zasadniczej różnicy czy mamy do czynienia z kredytem denominowanym czy indeksowanym), podyktowaną wykładnią prawa unijnego dokonaną przez TSUE na skutek pytań prejudycjalnych Sądów polskich jak i Sądów z innych państw unijnych na tle Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm., dalej cytowanej jako dyrektywa 93/13/EWG). Sąd jednocześnie zastrzega, że nie widzi potrzeby szczegółowej analizy i przywołania wszystkich orzeczeń wydanych dotychczas w tym zakresie, co istotnie zaburzyłoby przejrzystość rozważań prawnych, a dla zawodowych pełnomocników reprezentujących strony zapoznanie się z tymi judykatami nie stanowi jakiegokolwiek problemu.

Co do zasady ze względu na pozycję ustrojową Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, Sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w rozstrzygnięciach TSUE.

Niekwestionowany jest bowiem obecnie w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, Pfeiffer i inni przeciwko Deutsches Rotes Kreuz, Kreisverband Waldshut eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd krajowy wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym (określany mianem obowiązku wykładni zgodnej). W świetle tej zasady sąd stwierdziwszy zaniechanie (sprzeczność z prawem unijnym) implementacji dyrektywy ma obowiązek takiego zastosowania (wykładni) prawa krajowego, aby zapewnić efektywność ochrony wynikającej z transponowanej do porządku krajowego normy prawa wspólnotowego. Ta ostatnia uwaga została poczyniona w kontekście treści art. 385 ( 1) § 2 k.c., który nie przewiduje wprost sankcji w postaci nieważności umowy zawierającej klauzule abuzywne, a tylko bezskuteczność tych klauzul przy dalszym obowiązywaniu umowy pomiędzy stronami.

W ocenie Sądu odwoławczego umowa będąca przedmiotem sporu w niniejszej sprawie to umowa kredytu denominowanego, nie jest to umowa kredytu walutowego. Odwołując się odpowiednio do ustaleń jak wyżej kwota kredytu została wyrażona co prawda w umowie w walucie CHF, jednak zarówno wypłata jak i spłata kredytu mogła następować tylko w walucie polskiej. Sąd odwoławczy nie podziela stanowiska sądu pierwszej instancji jakoby przedmiotową umowę należało kwalifikować jako umowę kredytu walutowego – pozwana nie udostępniła powodom przedmiotu kredytu w walucie CHF, również spłata rat kredytu nie odbywała się w walucie CHF, albowiem strony wprost w umowie przewidziały, że spłata będzie odbywać się w walucie polskiej.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że zgodnie z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Sformułowanie art. 65 § 2 k.c. wyraża zasadniczą dla wykładni umów dyrektywę, aby badanie nie ograniczało się do analizy dosłownego brzmienia umowy, lecz obejmowało wszystkie okoliczności umożliwiające ocenę, jaka była rzeczywista wola umawiających się kontrahentów i powinien przebiegać według reguł wykładni kombinowanej. Gdyby się okazało, że nie da się stwierdzić, jak strony rozumiały sporne postanowienia umowy w chwili jej zawarcia, sąd powinien ustalić ich znaczenie według wzorca obiektywnego, opartego o założenie, że zastosowanie reguł z art. 65 § 1 k.c. nakazuje otoczyć ochroną adresata oświadczenia woli, który je przyjął, określając jego treść przy zastosowaniu starannych zabiegów interpretacyjnych. Sąd, kierując się wynikającymi z art. 65 k.c. dyrektywami wykładni umowy, powinien brać pod uwagę nie tylko postanowienie spornego fragmentu umowy, lecz również uwzględniać inne związane z nim postanowienia umowy, a także kontekst faktyczny, w którym treść umowy uzgodniono i z uwzględnieniem którego ją zawierano. Zgodny zamiar stron wyraża się w uzgodnieniu istotnych okoliczności i określić go można jako intencję stron, co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy (np. por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r., I CSK 193/10, i I CSK 173/10; z dnia 21 grudnia 2010 r., III CSK 47/10 oraz z dnia 2 grudnia 2010 r., II PK 134/10 Legalis).

W sprawach dotyczących umów kredytów wykładni spornych postanowień umowy dokonywać należy nie tylko w oparciu o ich brzmienie, ale też odnosić do kontekstu w jakim umowa była zawierana, w tym znanego obu stronom celu jej zawarcia (celu dla którego pozyskiwano kredyt). Powiązania logiczne między poszczególnymi jednostkami redakcyjnymi umowy, cel jej zawarcia, sposób ustalenia wysokości świadczenia (zarówno kredytodawcy jak i kredytobiorców wynikający z umowy), czy wreszcie kontekst tworzony przez sytuację ówczesną rynkową (jeśli chodzi o rynek usług bankowych), w tym przyczyny oferowania przez banki kredytów, w których świadczenia były określane w walucie obcej) powiązane z jednej strony z korzystniejszym oprocentowaniem z drugiej zaś z ułatwieniami jeśli chodzi o wymagania co do zdolności kredytowej kierowane wobec potencjalnych kredytobiorców.

Co do zasady dokonuje się w judykaturze rozróżnienia spotykanych w praktyce sposobów powiązania kursu waluty obcej z wartością świadczenia kredytobiorcy i kredytodawcy rozróżniając: kredyty/pożyczki denominowane, indeksowane i walutowe. Systematyzuje się więc umowy kredytowe wyodrębniając empirycznie ich rodzaje (podtypy) w oparciu o kryteria wywodzone z obserwacji praktyki bankowej. Odróżnienia tego dokonuje się z uwagi na sposób wyrażenia kwoty kredytu i ustalania wysokość rat kredytowych. Przyjmuje się w praktyce zgodnie, że w kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Z kolei w kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie walutowym natomiast kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Zaznacza się, że tylko w tym ostatnim wypadku kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej (roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej). W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej.

Zatem nie można przyjąć, aby poprawnym było kwalifikowanie umowy kredytu zawartej przez stronę powodową jako umowy kredytu walutowego. Konstrukcja umowna wynikająca bezsprzecznie z treści przytoczonych postanowień umowy (znajdująca potwierdzenie w sposobie jej wykonywania) odpowiada wyraźnie (wynikającemu z zeznań strony powodowej) zamiarowi stron. Niewątpliwie bowiem strona powodowa nie dążyła do pozyskania od kredytodawcy świadczenia w walucie obcej. Jej celem było uzyskanie kredytu w PLN. Zgoda kredytobiorcy na kredyt odwołujący się do CHF wynikała z oferowanych przez bank (przedsiębiorcę) korzystniejszych warunków zarówno jeśli chodzi o wymagania co do zdolności kredytowej jak i wysokość oprocentowania (a zatem deklarowany prze bank koszt kredytu). Zobowiązanie będące przedmiotem finansowania znajdowało się na terytorium kraju, a zatem kredyt mógł być wypłacony wyłącznie w walucie polskiej, przy zastosowaniu kursu kupna dla dewiz obowiązującego w pozwanym banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej Tabeli kursów. Również w zakresie spłaty kredytu powodowie nie dysponowali dowolnością wyboru waluty spłaty. W umowie został określony numer konkretnego rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego, co jak wynika z zeznań powodów, również nie podlegało negocjacji. To oznacza, że w dacie zawierania umowy w zakresie spłaty zastosowanie może mieć wyłącznie spłata w walucie polskiej.

Biorąc pod uwagę fakt, że powodom nigdy nie wypłacono franków szwajcarskich zakwalifikowanie przez Sąd Okręgowy zaciągniętego przez nich kredytu jako walutowy było chybione.

Uzasadniony okazał się zarzut strony powodowej co do nieważności umowy kredytu jako konsekwencja występowania w umowie klauzul abuzywnych – klauzuli walutowej, klauzuli ryzyka walutowego (klauzuli przeliczeniowej) i klauzuli spreadowej (kursowej).

Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w PLN i ryzyka kursowego z tym związanego stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta.

Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Stosownie do art. 6 ustęp 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm., dalej cytowanej jako dyrektywa 93/13/EWG) nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Przesłankami uznania konkretnego postanowienia za "niedozwolone postanowienie umowne" w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. są następujące:

1) umowa została zawarta z konsumentem;

2) postanowienie umowy "nie zostało uzgodnione indywidualnie";

3) postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy;

4) jednoznacznie sformułowane postanowienie nie dotyczy "głównych świadczeń stron"; jeżeli dotyczy "głównych świadczeń stron" i zarazem zostało sformułowane "niejednoznacznie", to może być uznane za niedozwolone.

Powyższe przesłanki muszą zostać spełnione łącznie, brak jednej z nich skutkuje, że sąd nie dokonuje oceny danego postanowienia pod kątem abuzywności (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19). Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie zaś w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

W niniejszej sprawie kontrola postanowień umowy prowadzi do wniosku, że stanowią one klauzule niedozwolone, niezależnie od tego czy uznamy, że w/w postanowienia dotyczą głównych świadczeń stron umowy czy też nie.

Uregulowanie z art. 385 1 § 1 k.c. odnosi się do niedozwolonych postanowień umownych zamieszczonych w umowach zawieranych z konsumentami. Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Status powodów jako konsumentów, mimo, że nie był kwestionowany w niniejszym postępowaniu przez stronę pozwaną, nie był dla Sądu odwoławczego wątpliwy w świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego. Treść wniosku kredytowego, treść umowy kredytu, treść przesłuchania powodów potwierdza tę kwalifikację powodów jako strony przedmiotowej umowy kredytu. Kredyt nie był bezpośrednio związany z działalnością gospodarczą lub zawodową powodów jako kredytobiorców. Z przeprowadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów w ogóle nie wynikają jakiekolwiek przesłanki, które miałyby świadczyć o statusie powodów jako przedsiębiorców przy zawieraniu kwestionowanej umowy kredytu. Nie było to objęte zamiarem żadnej ze stron. Pozwany Bank przy tym traktował powodów jako konsumentów, co wprost wynika z całości dokumentacji przedłożonej przez strony w niniejszym postępowaniu – vide treść wniosku kredytowego, treść umowy kredytu.

Nadto podkreślić należy, że w ogóle z punktu widzenia kwalifikacji strony powodowej jako konsumenta nie ma znaczenie ewentualne wykształcenie konsumenta czy wykonywany zawód, nie może to wpływać na ocenę podstaw abuzywności kwestionowanych postanowień umowy kredytu. Wykształcenie czy też wykonywany zawód nie ma znaczenia dla kwalifikacji konsumenta jako strony słabszej stosunku zobowiązaniowego. Pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji (patrz wyrok TSUE z dnia 3 września 2015 r., C – 110/14, gdzie adwokata uznano za konsumenta, nadto wyrok TSUE z dnia 21 marca 2019 r., C – 590/17, wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C – 198/20 i tam powołane dalsze orzecznictwo).

Postanowienia umowy kredytu nie zostały uzgodnione indywidualnie z powodami jako konsumentami.

Zgodnie z definicją z art. 385 1 § 3 k.c. postanowienia umowy "nieuzgodnione indywidualnie" to takie, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu.. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (postanowienie SN z 6.3.2019 r., I CSK 462/18, Legalis). Wskazuje się jednak np., że "rzeczywisty wpływ" konsumenta nie zachodzi, jeżeli "wpływ" ten polega na tym, że konsument dokonuje wyboru spośród alternatywnych klauzul sformułowanych przez przedsiębiorcę (por. M. Bednarek, P. Mikłaszewicz, w: System PrPryw, t. 5, 2019, s. 811; M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, MoP 2000, Nr 11; M. Lemkowski, Materialna ochrona).

Ciężar dowodu okoliczności, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie (obojętne, czy chodzi tu o postanowienie "przejęte" z wzorca, czy nie), spoczywa – z mocy przepisu art. 385 ( 1) § 4 k.c. – na tym, kto na tę okoliczność się powołuje (przy czym nie wystarczy wykazanie, że toczyły się negocjacje co do treści umowy czy nawet danej klauzuli, jeżeli ostatecznie nie uległa ona zmianie w stosunku do przedstawionej przez proponenta propozycji, chyba że przedsiębiorca wykaże, że klauzula została przyjęta w wyniku "rzetelnych i wyrównanych negocjacji"; tak M. Jagielska, Niedozwolone klauzule; zob. też M. Lemkowski, Materialna ochrona; E. Rutkowska, Niedozwolone klauzule umowne w bankowym obrocie konsumenckim, Pr.Bank. 2002, Nr 7–8). Z reguły będzie to przedsiębiorca, bo w jego interesie jest wykazanie, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, zatem nie podlega dyspozycji art. 385 ( 1) § 1 k.c.

Z przesłuchania powodów wynika brak jakiejkolwiek możliwości indywidualnego uzgodnienia warunków umowy w niniejszej sprawie, w tym przede wszystkim kwestionowanych przez stronę powodową klauzuli walutowej, ryzyka walutowego i klauzul spreadowych (kursowych). Jedynie na co powodowie mieli wpływ to kwota wnioskowanego kredytu, okres spłaty kredytu i data spłaty danej raty kredytu.

Brak jest również jakichkolwiek dowodów, aby umowa była wynikiem negocjacji pomiędzy powodami a pracownikiem Banku, który obsługiwał powodów w związku z zawarciem kwestionowanej umowy kredytu. Sama strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, z których w ogóle wynikałoby, że pracownik Banku obsługujący powodów miał jakiekolwiek kompetencje do negocjacji postanowień umowy kredytu.

Pozwany w konsekwencji nie przeprowadził żadnej akcji dowodowej na odparcie tych twierdzeń i obalenia domniemania wynikającego z art. 385 1 § 3 k.c. W rezultacie Sąd uznał, że warunki umowy nie były uzgodnione indywidualnie, tym bardziej, że z przesłuchania powodów wynika, iż w czasie zawierania umowy bank nie negocjował z powodami postanowień dotyczących zasady indeksacji, kursów wypłaty w walucie CHF, kursu spłaty w walucie CHF, sposobu ustalania w ogóle kursów w tabeli Banku, ani też nie zachęcał chociażby do negocjacji jakichkolwiek warunków umowy.. Niezależnie od powyższego, tego rodzaju nierównowaga stron umowy (negocjacyjna) w zakresie praw i obowiązków powoduje w istocie szkodę dla samego konsumenta, który nie mając realnej i rzeczywistej możliwości negocjacji jej warunków jest w takim stosunku traktowany nieuczciwie (art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13). Formularz umowy był to gotowy wzorzec umowny, podobny do setek umów, zawieranych w analogicznych sprawach, co widać na pierwszy rzut oka.

Stosownie do art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG, kontrola abuzywności jest wyłączona w odniesieniu do postanowień określających główny przedmiot umowy oraz relację ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile postanowienia te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Ponieważ stosowne wyłączenie zawarte w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG stanowi wyjątek od zasady kontroli treści nieuczciwych warunków, wyłączenie to należy interpretować w sposób zawężający (tak powołany wyżej wyr. TSUE z 30.4.2014 r., C-26/13, pkt 42 oraz wyr. TSUE z 26.2.2015 r., Matei, C-143/13, EU:C:2015:127, pkt 49). Ze względu na zasadę pierwszeństwa prawa UE wykładnia art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. musi być dokonywana w zgodzie z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG oraz stosownym orzecznictwem TSUE. Ponieważ dyrektywa 93/13/EWG dokonuje minimalnej harmonizacji krajowych systemów prawnych, prawo polskie może przewidywać dalej idącą ochronę konsumentów, w szczególności poprzez węższe zastosowanie wyłączenia kontroli abuzywności. Odpowiada więc wymogom prawa UE orzecznictwo SN, w którym uznaje się, że tzw. klauzule waloryzacyjne, wprowadzające umowny reżim podwyższania świadczenia głównego, podlegają kontroli abuzywności na zasadach ogólnych, jak każde inne postanowienie umowne (tak post. SN z 6.1.2005 r., III CZP 76/04, Prok. i Pr. 2005, Nr 11, poz. 40; uchw. SN z 29.6.2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, Nr 7–8, poz. 87). Przesłanką wyłączenia kontroli abuzywności postanowień umowy określających główne świadczenia stron jest sformułowanie ich w sposób jednoznaczny. Jest to, w odniesieniu do wspomnianych postanowień, wyraz preferencji ustawodawcy dla ochrony konsumentów przez zapewnienie transparentności wzorca (tak E. Łętowska, Ochrona niektórych praw konsumentów, art. 385 ( 1), s. 105, Nb 71; zob. również komentarz do art. 384 KC, pkt A). Chodzi o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość w ujęciu art. 385 § 2 KC (wniosek z art. 4 ust. 2 oraz art. 5 dyrektywy 93/13/EWG).

Również w wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C-609/19, stwierdzono, że postanowienia umowy odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy (zob. w szczególności wyroki: z dnia 20 września 2018 r., OTP Bank i OTP Faktoring, C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 68 i przytoczone tam orzecznictwo; a także z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48).

W ocenie Sądu odwoławczego, odnosząc te uwagi do umowy objętej sporem zaznaczyć należy, że tzw. klauzula walutowa, czy węziej klauzula spreadowa, w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia (odesłanie do tabeli kursów obowiązującej ustalanej przez kredytodawcę) oraz klauzula ryzyka kursowego (z kwestionowanych postanowień umowy wynika również ryzyko kursowe na jakie zostali narażeni powodowie), będzie kwalifikowana jako abuzywna niezależnie do tego, czy przyjmie się, że postanowienie umowne dotyczącej tej kwestii jest postanowieniem nieokreślającym głównego świadczenia stron umowy czy też zakwalifikuje się w świetle art. 385 1 k.c. jako określające główne świadczenie. W drugim z przedstawionych przypadków klauzula przewalutowania (klauzula spredowa) zawarta w umowie kredytu może bowiem podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób (art. 385 1 k.c. zdanie ostatnie).

Sąd odwoławczy opowiada się za najbardziej zbliżonym do wykładni zawartego w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 pojęcia określenia głównego przedmiotu umowy przyjętego w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, stanowiskiem Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. CSK 48/12, w którym SN stwierdził, że: "zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 385"1 k.c. może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialiae negotii. Z tej przyczyny zasięg określonego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy". Uzupełniając powyższe - kompleksowo regulującym kwestie postanowień dotyczących kredytów zawieranych w walutach obcych - wyroku Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. V CSK 382/18: w odniesieniu do świadczeń głównych Sąd Najwyższy orzekł, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę określają główne świadczenia stron.

Idąc w ślad za powyższą linią orzeczniczą oraz stosując się do stanowiska TSUE Sąd stwierdza, że możliwe jest również zakwalifikowanie do warunków określających główne świadczenia stron także takich warunków, które nie zostałyby zaliczone do essentialiae negotii danej umowy i które w razie ich usunięcia nie spowodują wątpliwości co do konsensu stron niezbędnego przy jej zawarciu.

Wobec powyższych argumentów klauzulę denominacyjną (w tym same postanowienia dotyczące przeliczania kwoty kredytu z waluty CHF na PLN, a następnie rat wyrażonych w CHF na PLN) oraz klauzulę ryzyka kursowego (narażenie powodów na nieograniczone ryzyko kursowe), należy uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy. Postanowienia dotyczące denominacji i klauzuli spreadowej nie ograniczają się do technicznego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń tych nie doszłoby ani do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej), ani do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytodawca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej, ani do określenia wysokości raty.

W konsekwencji uznania powyższych postanowień jako określających główne świadczenia stron w dalszym toku rozważań jak niżej stwierdzono, że nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny – zarówno chodzi o klauzulę spreadową (kursową), jak i o klauzulę walutową (przeliczeniową), jak i klauzulę ryzyka kursowego (wystawienie powoda na nieograniczone ryzyko kursowe).

Postanowienia kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Stosownie do art. 385 2 k.c., oceny zgodności nieuzgodnionych indywidualnie postanowień umownych z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Sąd dokonał więc oceny na datę zawarcia umowy kredytu w niniejszej sprawie. Bierze się pod uwagę treść umowy i okoliczności jej zawarcia. Stanowisko takie zostało przesądzone w orzecznictwie. Stosownie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Również jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie.

Nie ma zatem znaczenia z punktu widzenia oceny czy kwestionowane postanowienia umowy mają charakter abuzywny, w jaki sposób przedsiębiorca – tu pozwany Bank wykonywał kwestionowane postanowienia umowy, to znaczy w jaki sposób ustalał swoje kursy waluty CHF, czy kursy te miały charakter rynkowy, czy też nie. Stąd też wnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego należy uznać za zbędny.

Przesłanki "sprzeczności z dobrymi obyczajami" i "rażącego naruszenia interesów konsumenta" muszą być spełnione, co jednoznacznie wynika z treści przepisu, łącznie (por. np. wyr. SN z 29.8.2013 r., I CSK 660/12, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 26.4.2013 r., VI ACa 1571/12, Legalis). Przy tym ujęciu przyjąć trzeba, że rażące naruszenie interesów konsumenta samo w sobie nie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdyż w przeciwnym razie ta ostatnia przesłanka byłaby zbędna (por. M. Lemkowski, Materialna ochrona; także J. Pisuliński, Niedozwolone klauzule umowne w obrocie bankowym na wybranych przykładach, Pr.Bank. 2005, Nr 6). Por. też wyr. SN z 13.6.2012 r. (II CSK 515/11, Legalis): "Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać wprowadzenie do umowy klauzul godzących w równowagę kontraktową. Rażące naruszenie interesów konsumenta polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. Obydwa te kryteria powinny być spełnione łącznie" (zob. też wyr. SA w Warszawie z 18.6.2013 r., VI ACa 1698/12, Legalis; z 10.5.2013 r., VI ACa 1479/12, Legalis; wyr. SN z 27.11.2015 r., I CSK 945/14, Legalis; wyr. SA w Łodzi z 19.6.2018 r., I ACa 1268/17, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 6.4.2018 r., VII AGa 836/18, Legalis; wyr. SA w Krakowie z 11.12.2017 r., I ACa 452/17, Legalis). W wyr. z 13.10.2010 r. (I CSK 694/09, Legalis) SN zauważył, że z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.

W wyroku SN z 13.7.2005 r. (I CK 832/04, Biul. SN 2005, Nr 11) wskazano, że w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku.

Naruszenie interesów konsumenta wynikające z "niedozwolonego postanowienia umowy" musi być "rażące", a więc szczególnie doniosłe, znaczące (por. np. wyr. SA w Szczecinie z 2.8.2017 r., I ACa 263/17, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 15.2.2017 r., VI ACa 1918/15, Legalis; z 16.11.2018 r., VI ACa 681/18, Legalis; z 4.10.2018 r., VI ACa 618/18, Legalis; wyr. SN z 19.9.2018 r., I CNP 39/17, Legalis).

W ocenie Sądu odwoławczego w niniejszym postępowaniu kwestionowane postanowienia umowy (klauzula walutowa, klauzula ryzyka walutowego – klauzula przeliczeniowa) i ustalania kursów walut dla potrzeb wykonania umowy – kurs kupna CHF i kurs sprzedaży CHF ustalany w Tabeli Banku (klauzula spreadowa – kursowa) – czy też szerzej klauzula waloryzacyjna – zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta. In casu sprzeczność z dobrymi obyczajami polega na tym, że klauzule te godzą w równowagę kontraktową stron i prowadzą do nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków powodów jako konsumentów na ich niekorzyść.

Każda z tych podstaw może być samoistną przesłanką do stwierdzenia abuzywności kwestionowanych postanowień, niezależnie od drugiej.

Z klauzuli ryzyka walutowego (klauzuli przeliczeniowej) i z klauzuli ustalania kursów walut dla potrzeb wykonania umowy – kurs kupna CHF i kurs sprzedaży CHF ustalany w Tabeli Banku (klauzula spreadowa – kursowa) wynika ryzyko kursowe, w tym przypadku, biorąc pod uwagę treść umowy – nieograniczone ryzyko kursowe na jakie została narażona strona powodowa jako kredytobiorca. Z treści umowy kredytu wynika, że nie ustalono górnej granicy ryzyka kursowego po stronie konsumenta, co w bezpośredni sposób wpływało na możliwość zmiany wysokości raty kredytu i salda kredytu do spłaty w sposób nieograniczony, w przypadku znacznej deprecjacji waluty polskiej, do czego w istocie doszło. To godzi w równowagę kontraktową stron i prowadzi do nieusprawiedliwionej dysproporcji obowiązków powoda jako konsumenta na jego niekorzyść, w stosunku do Banku jako profesjonalisty, który o możliwym zakresie ryzyka kursowego wiedział lub powinien wiedzieć z uwagi na profesjonalny charakter swojej działalności. Również dane historyczne kursu CHF były dla Banku dostępne, z których wynikały chociażby w okresie na jaki zamierzano zawrzeć umowę kredytu, że kurs CHF może ulegać znacznym wahaniom. Konsumentowi nie zaproponowano żadnego produktu zabezpieczającego go przed nadmiernym ryzykiem kursowym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Bank w sposób nieprawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny względem konsumenta co do ryzyka kursowego jakie wprost wiązało się zarówno z klauzulą walutową, jak i z klauzulą spreadową, czego konsekwencją było uznanie, że już tylko z tej przyczyny (bez analizy sposobu ustalania kursów przez Bank w Tabeli kursowej) kwestionowane postanowienia mogły zostać uznane za abuzywne. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że nie przekazano konsumentowi rzetelnych informacji o ryzyku kursowym, jego możliwej skali, wpływu tego ryzyka na zakres zobowiązania powodów w całym okresie kredytowania.

Wniosek powyższy wynika z orzecznictwa TSUE, w którym wskazuje się na bardzo ważną kwestię realizowania przed przedsiębiorcę tzw. zasady przejrzystości materialnej. W orzecznictwie TSUE bardzo mocno akcentowany jest deficyt informacyjny po stronie konsumenta, skutkujący istnieniem po stronie przedsiębiorcy przedkontraktowego obowiązku informacyjnego. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny ciążący na przedsiębiorcy – tu na Banku – wpływa na ocenę w konsekwencji czy dane postanowienie ma charakter abuzywny. W konkluzji stwierdzić należy, że samo zaniechanie informacyjne może stanowić samoistną przesłankę stwierdzenia abuzywności danego postanowienia umowy. Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, w sprawie Andriciuc ca Banca Romaneasca, art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu (…) musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie. Art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie. Do sądu odsyłającego należy ocena, w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy w postępowaniu głównym i z uwzględnieniem między innymi fachowej wiedzy przedsiębiorcy, w tym przypadku banku, w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, istnienia ewentualnej nierównowagi w rozumieniu rzeczonego przepisu. Dalej, jak stwierdził TSUE we wskazanym orzeczeniu wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C‑26/13, EU:C:2014:282, pkt 75; a także z dnia 23 kwietnia 2015 r., Van Hove, C‑96/14, EU:C:2015:262, pkt 50).

Wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13, nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej (podobnie w wyrokach z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C‑26/13, EU:C:2014:282, pkt 71, 72; a także z dnia 9 lipca 2015 r., Bucura, C‑348/14, niepublikowany, EU:C:2015:447, pkt 52).

Podobnie w wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, TSUE stwierdził, że wymóg, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, w której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

Również w wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C-609/19, stwierdzono, że wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 i z art. 5 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ ustanowiony przez wskazaną dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., Gómez del Moral Guasch, C-125/18, EU:C:2020:138, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo). Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Bank powinien przedstawić informacje jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyrok z dnia 20 września 2018 r., OTP Bank i OTP Faktoring, C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 74 i przytoczone tam orzecznictwo). Dalej TSUE stwierdził, że dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą płatniczą może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej.

W/w kwestia powinna zostać rozpatrzona przez Sąd w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, do których zaliczają się formy reklamy i informacji stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy kredytu (zob. podobnie wyrok z dnia 26 lutego 2015 r., Matei, C‑143/13, EU:C:2015:127, pkt 75).

Ponadto jak wskazał TSUE w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r., C-609/19, powołując się na treść artykułu 5 dyrektywy 93/13, wszelkie wątpliwości co do treści warunku należy interpretować na korzyść konsumenta. Jak podkreśla Trybunał konsument musi mieć podane wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowanego/indeksowanego ponosi pewne ryzyko kursowe, przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.

W/w wymogi informacyjne TSUE potwierdził również w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r., C – 776/19, powtarzając tezy powołane wyżej, podkreślił, że wymóg przejrzystości warunków umowy, w tym w zakresie ryzyka kursowego, jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczy konsumentowi wystarczających informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument był w stanie oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy.

W postanowieniu z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20, TSUE potwierdził w/w poglądy przedstawione w dotychczasowym orzecznictwie jak wyżej. W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano między innymi, że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyroki: z dnia 10 czerwca 2021 r., BNP Paribas Personal Finance, C-609/19, EU:C:2021:469, pkt 49; a także z dnia 10 czerwca 2021 r., BNP Paribas Personal Finance, od C-776/19 do C-782/19, EU:C:2021:470, pkt 70 i przytoczone tam orzecznictwo). Dalej wskazano, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (wyroki: z dnia 10 czerwca 2021 r., BNP Paribas Personal Finance, C-609/19, EU:C:2021:469, pkt 50; a także z dnia 10 czerwca 2021 r., BNP Paribas Personal Finance, od C-776/19 do C-782/19, EU:C:2021:470, pkt 71 i przytoczone tam orzecznictwo). W konsekwencji TSUE stwierdził, że wykładni art.4 ust.2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej (odpowiednio uwagę tę należy odnieść do kredytu indeksowanego), które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości.

Również, co należy uwypuklić, TSUE w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r., C – 776/19, w punkcie 86 wskazał, że to przedsiębiorca jest co do zasady zobowiązany do wykazania przed sądem prawidłowego wykonania ciążących na nim obowiązków przedumownych i umownych związanych w szczególności z wymogiem przejrzystości warunków umownych wynikającym w szczególności z art. 4 ustęp 2 dyrektywy 93/13. Ciężar dowodu w powyższym zakresie został przerzucony na przedsiębiorcę – tu pozwanego.

W ocenie Sądu orzekającego nie spełnia kryterium rzetelności poprzestanie na odebraniu oświadczenia o tym, że kredytobiorca świadomy jest ryzyka kursowego, że został pouczony o takim ryzyku. Z takich oświadczeń nie wynika o czym konsument został konkretnie pouczony, jak ewentualnie rozumie mechanizm działania ryzyka kursowego w aspekcie umowy, którą zawarł. Taka konstatacja co do nieprawidłowości takich ogólnych pouczeń wynika z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, w których Sąd uzasadnionej krytyce poddał takie ogólne oświadczenia i wprost stwierdził, że nie spełniają one kryterium rzetelnej i transparentnej informacji o możliwym ryzyku kursowym, do facto przesądzając o abuzywności postanowień umowy kredytu przewidujących takie ryzyko kursowe.

Analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 maja 2022 r., II CSKP 464/22

Niewątpliwie pomiędzy pozwanym Bankiem a powodami jako konsumentami istniała nierównowaga informacyjna w zakresie ryzyka kursowego (możliwej zmiany kursu waluty, w tym możliwej znacznej deprecjacji waluty polskiej do CHF), a to z uwagi na to, że Bank jako profesjonalista wiedział lub powinien wiedzieć, że co do zasady kurs waluty PLN do CHF może ulec znacznej zmianie (deprecjacji). W umowie łączącej strony lub innych dokumentach związanych z umową na próżno szukać postanowień, które jasno i w sposób zrozumiały tłumaczyłyby powodom jako konsumentom na czym polega ryzyko kursowe związane z umową powiązaną z walutą obcą – tu CHF – i w jaki sposób to ryzyko kursowe może wpłynąć na zakres zobowiązania kredytobiorcy, to znaczy konkretnie, że kredytobiorca musi się liczyć z tym, że rata kredytu i saldo kredytu może wzrosnąć w sposób nieograniczony co do wysokości – bo do tego może doprowadzić wprowadzenie do umowy klauzuli waloryzacyjnej (klauzuli walutowej).

Z przedstawionych w sprawie dokumentów, wynika, że Bank w żaden pisemny sposób nie pouczył konsumenta, że musi się liczyć z nieograniczonym ryzykiem kursowym, to znaczy, że rata kredytu i saldo kredytu wyrażone w PLN może wzrosnąć w sposób nieograniczony w porównaniu do jej wysokości z dnia złożenia wniosku kredytowego czy też z dnia zawarcia umowy kredytu lub wypłaty kredytu, również w związku z tym w sposób nieograniczony może wzrosnąć saldo kredytu do spłaty.

Powodom nie okazano symulacji, z których wynikałoby jak rata kredytu i saldo kredytu zmieni się w przypadku istotnej zmiany kursu CHF – gwałtownej i znacznej deprecjacji waluty PLN do CHF.

Nie uświadomiono więc powodów o nieograniczonym ryzyku kursowym, że kurs CHF w stosunku do PLN może wzrosnąć w sposób nieograniczony. Nie zaoferowano powodom produktu bankowego, który mógłby zabezpieczać przed ryzykiem kursowym. Przekazanie ustnych informacji przez pośrednika lub pracownika Banku nie charakteryzuje istoty nieograniczonego ryzyka kursowego.

Kwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowy kredytu, a dotyczące ustalania kursów walut dla potrzeb wykonania umowy – kurs kupna CHF i kurs sprzedaży CHF ustalany w Tabeli Banku (klauzula spreadowa – kursowa) zostały w ocenie Sądu ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta (art. 385 1 k.c.).

Wskazać należy, że tzw. klauzule spreadowe (także o kształcie analogicznym do stosowanego przez pozwany Bank w ramach rozliczeń ze stroną powodową) były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przyjąć można, że ugruntowana jest ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania. Wyjaśniano zatem, że postanowienia zawierające uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę (pożyczkobiorcę) kredytu (pożyczki) do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego) odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank (przedsiębiorcę) traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy. Jako takie klauzule zatem muszą być uznane za niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. (por. np. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, dnia 9 maja 2019 r. I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776, z dnia 27 listopada 2019 II CSK 483/18, Lex nr 2744159, czy z dnia 11 grudnia 2019, V CSK 382/18).

Odnosząc te uwagi do umowy objętej sporem wskazać należy, że tzw. klauzula spreadowa w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia (odesłanie do tabeli kursów obowiązującej, ustalanej przez kredytodawcę), będzie kwalifikowana jako abuzywna niezależnie do tego, czy przyjmie się, że postanowienie umowne dotyczącej tej kwestii jest postanowieniem nieokreślającym głównego świadczenia stron umowy czy też zakwalifikuje się w świetle art. 385 1 k.c. jako określające główne świadczenie.

W drugim z przedstawionych przypadków klauzula przewalutowania zawarta w umowie kredytu może bowiem podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób (art. 385 1 k.c. zdanie ostatnie).

Wyjaśniono w judykaturze, że dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego jako określającego główny przedmiot umowy określać należy, czy konsument na podstawie jego treści mógł oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (por. zwłaszcza wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku SN z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, LEX nr 2741776). Nie ulega wątpliwości to, że w realiach sprawy takie oszacowanie nie było możliwe. Po pierwsze bowiem w umowie nie przedstawiono mechanizmu ustalania kursów przez bank, zatem nie było możliwe poczynienie choćby próby antycypowania sposobu ustalenia kursu w przyszłości czy też weryfikacji zgodności z umową sposobu ustalenia kursu (a w konsekwencji ustalenia wartości świadczenia obciążającego kredytobiorcę).

Z zakwestionowanych postanowień umowy wynika wprost, że przeliczanie kredytu wyrażonego w walucie CHF przy wypłacie w PLN, a następnie przeliczanie raty kredytu z CHF na złote polskie miało odbywać według tabeli kursowej banku. Redagując w taki sposób postanowienia umowne bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego (indeksowanej) kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego. Jak wskazano wyżej w żadnym postanowieniu umowy nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta.

Już ta okoliczność powoduje, że nie można uznać, by postanowienie dotyczące klauzuli spreadowej zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Nadto odnosząc się do wzorców ochrony konsumenta wynikających z przedstawionych poniżej orzeczeń TSUE nie sposób pomijać aspektu niemożności określenia poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy.

Jako rażące sprzeczne z interesem konsumenta uznać należy w świetle orzecznictwa już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez bank (mechanizm ten niewątpliwie bowiem narusza równość kontraktową dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta). Jako taka konstrukcja ta narusza też dobre obyczaje. Jednym z zasadniczych aksjomatów przy ocenie postanowień umownych z perspektywy ochrony praw konsumenta jest uczciwość kontraktowa, rozumiana jako nakaz przejrzystego kształtowania stosunku umownego (zwłaszcza dotyczącego żywotnych interesów konsumenta), opartego o wzorzec równej pozycji prawnej stron kontraktu (nienarzucania postanowień przenoszących na konsumenta) zbędnego ryzyka kontraktowego.

Postanowienia klauzuli spreadowej (kursowej) oceniane w niniejszej sprawie w sposób oczywisty naruszają w/w wzorzec, skoro w jego świetle decyzja o wyznaczeniu kursu w istocie odbywała się arbitralnie (według kryteriów przyjmowanych przez kierownictwo banku - a więc wewnątrz struktury organizacyjnej banku i ze skutkiem wyłącznie w stosunku do jego pracowników).

W/w stanowisko co do abuzywności klauzuli spreadowej odwołującej się do kursów kupna i sprzedaży waluty z Tabeli Banku, bez jednoznacznego wskazania kryteriów jakie decydują o poziomie tych kursów, zostało w ostatnim czasie po raz kolejny potwierdzone przez TSUE w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, w którym stwierdzono, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Nie może stanowić argumentu wyłączającego bezprawność klauzuli odwołanie się do art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 sierpnia 2011 r. Ustawa ta weszła w życie po dacie podpisania umowy będącej przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono zaś stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Wyjaśniono, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Natomiast art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślono wreszcie, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie (por. np. wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku SN z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144.).

W rezultacie przyjąć należało, że:

1)  klauzula walutowa, ryzyka walutowego (przeliczeniowa) – dotycząca denominacji kredytu z CHF na PLN (z uwagi na brak tzw. przejrzystości materialnej, zaniechanie przez Bank obowiązku informacyjnego odnośnie nieograniczonego ryzyka kursowego i mechanizmu oddziaływania takiego ryzyka na zakres obowiązków konsumenta),

2)  klauzula spreadowa (kursowa) dotycząca sposobu ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy – odwołanie do kursu kupna i kursu sprzedaży CHF ustalanego przez Bank jednostronnie w Tabeli,

stanowiły w konsekwencji klauzule abuzywne (art. 385 1 k.c.).

W okolicznościach niniejszej sprawy usunięcie kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych jako klauzul abuzywnych z umowy kredytu powoduje w konsekwencji, że umowa jest nieważna na zasadzie art. 385 1 k.c. w związku z art. 58 k.c., mając na względzie również wytyczne TSUE i polskiego Sądu Najwyższego co do interpretacji art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – w aspekcie dalszego obowiązywania umowy.

Co do zasady bezskuteczność abuzywnego postanowienia umowy lub wzorca nie powoduje upadku całej umowy. Zgodnie bowiem z art. 385 1 § 2 k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie. W odróżnieniu od sankcji przewidzianej w art. 58 § 3 k.c. – w przypadku bezskuteczności klauzuli (umownej lub „wzorcowej”) z powodu jej nieuczciwego charakteru niedopuszczalne jest uznanie całej umowy za bezskuteczną ze względu na to, iż „z okoliczności wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana”. Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG stanowi, że w takim wypadku umowa nadal wiąże strony, jeśli to możliwe, po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych.

Oceny, czy zachodzi owa możliwość utrzymania istnienia umowy między stronami, należy, na gruncie dyrektywy 93/13/EWG, dokonywać na podstawie kryteriów obiektywnych, nie zaś z perspektywy interesów którejkolwiek ze stron. Ponieważ jednak dyrektywa 93/13/EWG dokonuje harmonizacji minimalnej materii w niej uregulowanej, nie sprzeciwia się ona uwzględnieniu, na mocy przepisów krajowych, interesu konsumenta w ramach wspomnianej oceny, jeśli takie rozwiązanie zapewni konsumentowi lepszą ochronę. Sąd orzekający miał na względzie przy tym, że ochrona praw konsumentów w polskim porządku prawnym została podniesiona do rangi konstytucyjnej, co znalazło odzwierciedlenie w art. 76 Konstytucji.

Zdaniem Sądu odwoławczego nie ma uzasadnionej podstawy prawnej, aby umowa kredytu po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych obowiązywała dalej. Sąd dochodząc do takiej konstatacji uwzględnił, że umowy na skutek pozbawienia jej klauzul walutowej i spreadowej nie da się wykonać, zniesiony zostaje mechanizm indeksacji, zanika ryzyko kursowe i różnice kursowe (de facto mamy już do czynienia z inną umową co do jej istoty w porównaniu z zamiarem stron na etapie kontaktowania). Nie ma podstawy prawnej, aby w drodze analogii lub odpowiedniego stosowania, lub zwyczaju, lub innej podstawy zastosować kurs średni NBP, kurs rynkowy czy jakikolwiek inny kurs CHF do PLN dla wykonania umowy. Taka konkluzja nie stoi w sprzeczności z interesem powodów jako konsumentów i nie naraża ich na szczególnie dotkliwe skutki, biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy.

Marginalnie wskazać należy, na co Sąd orzekający wskazał wyżej, abuzywność kwestionowanych postanowień umowy wynikała z dwóch przyczyn. Nawet wyeliminowanie luki pozostałej po usunięciu klauzuli abuzywnej, poprzez wprowadzenie do umowy innego kursu waluty niż ustalanego przez pozwany Bank, nie wpłynęłoby na stwierdzenie nieważności umowy kredytu z uwagi na drugi aspekt abuzywności, a związany z nieograniczonym ryzykiem kursowym wynikającym z kwestionowanej klauzuli, będącym następstwem deficytu informacyjnego po stronie konsumenta odnośnie mechanizmu oddziaływania klauzuli ryzyka kursowego na jego zakres zobowiązania wynikającego z umowy. Brak dopełnienia obowiązku informacyjnego co do ryzyka kursowego nie da się niczym zastąpić jak chciałaby w konsekwencji strona pozwana.

Sąd orzekający nie podziela stanowiska, że abuzywność niedozwolonego postanowienia umownego dotyczącego spreadu walutowego nie może powodować nieważności całej umowy, a nieważną klauzulę należy zastąpić poprzez odpowiednie stosowanie przepisu prawa materialnego, w tym art. 358 § 2 k.c.. W/w stanowisko znajdowało wprawdzie akceptację w szeregu orzeczeń, przede wszystkim sądów powszechnych, jednak straciło ono na aktualności pod wpływem wykładni prawa europejskiego dokonywanej w kolejnych orzeczeniach TSUE, w judykaturze Sądu Najwyższego na tle spraw analogicznych do obecnie rozpoznawanej.

Aktualnie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej prezentuje się ukształtowaną wykładnię dyrektywy 93/13/EWG istotnie wpływającą na sposób i kierunki wykładni prawa krajowego – tu przepisów polskiego porządku prawnego – dotyczącego skutków stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego zawartego w umowie z konsumentem.

W wyroku z dnia 14 marca 2019 r., Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT. C-118/17, TSUE stwierdził, że przepis art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG wymaga, by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy, a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy także w przypadku, gdy prawo krajowe sankcji nieważności nie przewiduje. Ewidentnie chodzi tu o art. 385 ( 1) § 2 k.c., który nie przewiduje sankcji nieważności.

W wyroku z dnia 3 października 2019 r., w sprawie o sygn. C -260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Odwołując się do wcześniejszych swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (podobną argumentację zawarto w powołanym wyżej wyroku TSUE z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 prezentując tam także wcześniejsze orzecznictwo).

Jak wskazał Trybunał w orzeczeniu C 260/18, wprawdzie dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (zob. podobnie wyroki Trybunału: z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai, C 26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C 70/17 i C 179/17, EU:C:2019:250, pkt 59). W niniejszej sprawie strony nie doszły do jakiegokolwiek porozumienia.

Niemniej art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych. Gdyby przyjąć pogląd przeciwny, który Sąd orzekający wyklucza, doszłoby do tzw. redukcji utrzymującej skuteczność postanowienia uznanego za abuzywne.

Sąd Apelacyjny podziela poglądy wskazane w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17, wyrok SN z dnia 27 listopada 2019, II CSK 483/18, czy też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18), które stanowią wyraz rewizji uprzednich poglądów co do skutków stwierdzenia abuzywności odnośnie klauzuli walutowej w umowie kredytu/pożyczki.

W okolicznościach niniejszej sprawy usunięcie kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych jako klauzul abuzywnych z umowy kredytu powoduje w konsekwencji, że umowa jest nieważna na zasadzie art. 385 1 k.c. w związku z art. 58 k.c., mając na względzie również wytyczne TSUE i polskiego Sądu Najwyższego co do interpretacji art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – w aspekcie dalszego obowiązywania umowy.

Dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy kredytowej w całości.

Przyjąć należało więc, że wykładnia zgodna z dokonywaną przez TSUE wykładnią prawa unijnego, powoduje, że umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie będzie uznana za nieważną w całości, chyba że konsument (strona powodowa) oświadczy wyraźnie (po uświadomieniu skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia), iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy. Oświadczenie zatem ma w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną, a jego brak nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. Taki wniosek prawny wynika z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu wyroku SN w sprawie II CSK 483/18, gdzie uwzględniono zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. Wprawdzie norma art. 385 1 k.c. nie przewiduje sankcji nieważności, jednak sytuacja prawna wynikająca ze stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej musi być oceniana w świetle przepisów prawa krajowego interpretowanych zgodnie (w kontekście) z normą art. 6 Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm.). W myśli tej normy, Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Oceniając zatem sprawę w świetle wzorca przyjętego przez Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 27 listopada 2019, stwierdzić więc należy, że w niniejszej sprawie nie przedstawiono w toku sporu żadnych argumentów dotyczących interesów konsumenta (powodów), które przemawiałyby za decyzją o utrzymaniu umowy w mocy bez postanowień spornych. Nie wynika z materiału procesowego zwłaszcza to, by sytuacja majątkowa (życiowa) powodów, oceniana w świetle ich słusznego interesu, sprzeciwiała się (w kontekście obowiązku jednorazowego zwrotu świadczenia uzyskanego w wyniku nieważnej umowy kredytu) stwierdzeniu nieważności umowy (nakazywała zatem utrzymanie umowy w mocy).

Biorąc pod uwagę charakter prawny oceny wpływu abuzywności klauzuli na dalsze utrzymanie umowy, element woli i interesów konsumenta oraz kwestię sankcjonowania wadliwych praktyk przedsiębiorcy posługującego się w swojej praktyce klauzulą abuzywną, jako decydujące w sprawie wziąć należało zatem pod uwagę stanowisko powodów jako konsumentów.

W rezultacie uznać należało, że zgodne z interesem konsumenta w realiach sprawy jest stwierdzenie nieważności umowy kredytu. Przyjąć bowiem należy, że strona powodowa ma czytelny obraz własnej sytuacji ekonomicznej i jednocześnie świadomość skutków, jakie wiążą się z obowiązkiem zwrotu sumy uzyskanej w wykonaniu umowy według przepisów o nienależnym świadczeniu. Wyrażając swoją wolę powodowie mieli możność wzięcia pod uwagę faktu istnienia roszczeń banku wynikających z faktu stwierdzenia nieważności umowy.

Sąd miał na względzie poglądy wyrażone przez TSUE w kolejnych wyrokach – z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19 i z dnia 10 czerwca 2021 r., C-198/20, jednakże orzeczenia te potwierdzają w zasadzie wcześniejsze stanowiska TSUE, a które Sąd orzekający wziął pod uwagę przy wydaniu rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że wobec uznania spornych postanowień za abuzywne oraz oświadczenia konsumentów poddanego ocenie według opisanych wzorców konieczne stało się przesądzenie na podstawie art. 58 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 (interpretowanych w zgodzie z postanowieniami art. 6 Dyrektywy 93/13/EWG), że umowa kredytu jest nieważna w całości.

Strona powodowa dochodziła od pozwanej zwrotu jako nienależnego świadczenia (art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c.) spełnionych świadczeń w wykonaniu nieważnej umowy kredytu.

W/w stanowisko strony powodowej co do żądania zapłaty okazało się uzasadnione w całości.

Skutkiem nieważności umowy kredytu jest obowiązek istniejący po obu stronach stosunku zobowiązanego zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, którego podstawą prawną jest treść art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. – zwrot nienależnego świadczenia. Co do zasady pozwana powinna zwrócić stronie powodowej całość spełnionych przez nią świadczeń, które strona powodowa spełniła na poczet wykonania umowy kredytu. Z kolei strona powodowa powinna zwrócić pozwanej kwotę udostępnionego jej kapitału kredytu.

Sąd orzekający w zakresie rozliczeń stron będących konsekwencją nieważności umowy kredytu podziela w całości argumentację prawną przedstawioną przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, gdzie stwierdzono między innymi, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Oznacza to, że w razie nieważności umowy kredytu dokonywane przez niedoszłego kredytobiorcę płatności, mające stanowić spłatę wykorzystanego kredytu i świadczeń okolokredytowych, są świadczeniami nienależnymi, podobnie jak świadczeniem nienależnym jest w takiej sytuacji wypłata środków pieniężnych przez bank. Zgodnie zaś z art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. świadczenia nienależne podlegają zwrotowi. Proste zastosowanie tej reguły prowadzi do wniosku, że między bankiem a niedoszłym kredytobiorcą powstają wówczas różne zobowiązania restytucyjne: zobowiązanie niedoszłego kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanych środków pieniężnych oraz zobowiązania banku do zwrotu uiszczonych płatności. Przepisy art. 410 i n. k.c. nie zawierają żadnej odrębnej regulacji, która wskazywałaby na jakąkolwiek zależność tych zobowiązań, w szczególności odwzorowującą zamierzony przez strony związek między obowiązkami mającymi wynikać z umowy kredytu (choćby na wzór art. 495 k.c.).

W przypadku nieważności umowy wzajemnej zobowiązania stron do zwrotu otrzymanych nienależnie świadczeń są co do zasady od siebie niezależne, co odpowiada aprobowanej w doktrynie i przez Sąd Najwyższy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Glosa 2020, nr 4, s. 67) teorii dwóch kondykcji, przeciwstawianej teorii salda, zgodnie z którą w przypadku nieważnej umowy wzajemnej przedmiotem roszczenia restytucyjnego nie jest osobno każde ze spełnionych świadczeń, lecz jedynie nadwyżka wartości jednego z nich nad wartością drugiego, w związku z czym poszczególne świadczenia wzajemne stanowią jedynie wartości rachunkowe (nie podlegają zasadzie aktualności wzbogacenia), powstaje tylko jedno roszczenie restytucyjne, a dłużnikiem jest ten, komu ta nadwyżka (dodatnie saldo) przypadła (i nie została następczo utracona).

Zgodnie z art. 411 pkt 1 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Art. 411 pkt 1 k.c. uniemożliwia skuteczne wystąpienie z kondykcją, gdy solvens wiedział, że nie spoczywa na nim obowiązek świadczenia. Należy podkreślić, że reguła ta dotyczy wyłącznie przypadku nieistnienia zobowiązania (condictio indebiti). Nie wpływa zatem ujemnie na skuteczność kondykcji fakt, że solvens w chwili spełnienia świadczenia wiedział, że jego podstawa w przyszłości odpadnie albo że czynność prawna będąca podstawą świadczenia jest nieważna (art. 411 pkt 1 k.p.c. nie obejmuje condictiones causa finita i sine causa, co w odniesieniu do tej ostatniej jest wyraźnie zaznaczone w treści przepisu). Przesłanką wyłączenia kondykcji jest tylko świadomość braku zobowiązania po stronie solvensa, która musi być tłumaczona w sposób ścisły, a więc jako wiedza o nieistnieniu obowiązku spełnienia świadczenia (w ogóle lub wobec accipiensa). Świadomość taka nie występuje, gdy solvens miał wątpliwości dotyczące istnienia zobowiązania. Ich źródłem może być stan faktyczny, z którego zobowiązanie wynika, lub przepisy prawa, które je regulują. Celem art. 411 pkt 1 k.p.c. jest bowiem przekreślenie roszczenia restytucyjnego w tych wszystkich wypadkach, gdy spełniający świadczenie ma pełną, nienaruszoną przez jakiekolwiek wątpliwości świadomość, że świadczenie to nie należy się jego odbiorcy. Ryzyko spełnienia takiego świadczenia musi ponosić jedynie solvens (volenti non fit iniuria). Jednakże w wypadku, gdy accipiens dobrowolnie oddał tak spełnione świadczenie solvensowi, nie może żądać jego zwrotu (brak regulacji tej kwestii, ale przyjęcie tezy przeciwnej byłoby nierozsądne; zachodzi tu analogia do zobowiązań naturalnych) (zob. P. Księżak, Bezpodstawne..., s. 207).

W ocenie Sądu odwoławczego brak jest podstaw faktycznych do przyjęcia, aby strona powodowa świadczyła na rzecz pozwanej w postaci spłaty rat kredytu mając świadomość, że nie była do tych świadczeń zobowiązana.

W ocenie Sądu orzekającego roszczenie strony powodowej w niniejszym postępowaniu nie może zostać zakwalifikowane jako nadużycie prawa z jej strony na podstawie art. 5 k.c. To nie strona powodowa odpowiada za wprowadzenie do umowy postanowień niedozwolonych na podstawie art. 385 1 k.c., ale pozwana. Strona powodowa dochodząc od pozwanej zapłaty nie czyni ze swojego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Te wszystkie okoliczności wykluczają wniosek, że realizacja praw przez stronę powodową w niniejszym postępowaniu stanowi w jakimkolwiek zakresie naruszenie art. 5 k.c.

Brak jest także podstaw do uwzględnienia podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń pieniężnych powodów. Roszczenie pieniężne dochodzone w postępowaniu wynika z nienależnego świadczenia, a zatem nie stanowi świadczenia okresowego i dlatego nie znajduje do niego zastosowania trzyletni termin przedawnienia. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 marca 1991 roku w sprawie III CZP 2/91 wskazał, że przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.) nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. W tym stanie rzeczy za uzasadniony uznać należy pogląd, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego. Czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia (w tym przypadku zwrot przez pozwany bank zapłaconych przez powodów rat kredytu) nie może być liczony od chwili, w której dokonywane były poszczególne spłaty. Ugruntowany jest pogląd, że roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) co do zasady przedawnia się z upływem 6 lat, o czym stanowi przepis art. 118 k.c. Należy przyjąć, że roszczenia kredytobiorców o zwrot wpłaconych rat kredytowych stają się wymagalne od momentu świadomego zakwestionowania umowy kredytowej. Pierwszym oświadczeniem powodów, mogącym stanowić początek biegu terminu przedawnienia ich roszczeń, jest złożenie reklamacji z dnia 2 grudnia 2021 roku, w której po raz pierwszy podnieśli, że umowa zawiera postanowienia niedozwolone, które mogą czynić ją nieważną i wezwali pozwanego do zwrotu wpłaconych rat kredytowych. Biorąc pod uwagę, że pozew w niniejszej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w dniu 15 grudnia 2021 r., termin przedawnienia bez wątpienia nie upłynął.

Wysokość wpłat dokonanych przez powodów wprost wynika z dokumentów złożonych zarówno przez powodów w postaci zaświadczenia wystawionego przez samego pozwanego oraz potwierdzeń wykonanych operacji przelewów tytułem spłat rat kredytów. Również pozwany w załączniku do odpowiedzi na pozew dotyczącym historii spłat kredytu wskazał powyższą kwotę.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny uwzględnił żądanie zapłaty w całości.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 455 k.c. i art. 481 k.c., za datę początkową ich biegu przyjmując pierwszy dzień po upływie terminu wskazanego przez powodów w wezwaniu do zwrotu świadczenia.

Biorąc powyższe pod uwagę na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzeczono jak w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania wyrażoną w art. 98 k.p.c. oraz treść postanowienia Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 5 grudnia 2022 r. dotyczącym sprawdzenia wartości przedmiotu sporu, którego treść nie została poddana kontroli instancyjnej ze względu na brak w apelacji wniosku w trybie art. 380 k.p.c.

Edyta Buczkowska-Żuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Edyta Buczkowska-Żuk
Data wytworzenia informacji: