I ACa 1863/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-11-28
Sygn. akt I ACa 1863/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 listopada 2024 roku
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Tomasz Sobieraj (spr.) |
Protokolant: |
Katarzyna Kaźmierczak |
po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2024 roku na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa K. S.
przeciwko D. S.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej (...) spółki akcyjnej w B.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 5 lipca 2023 roku, sygn. akt I C 668/20
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego D. S. na rzecz powódki K. S. kwotę 4050 [czterech tysięcy pięćdziesięciu] złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach procesu;
III. oddala wniosek interwenienta ubocznego o zasądzenie kosztów procesu od pozwanego.
SSA Tomasz Sobieraj
Sygn. akt: I ACa 1863/23
UZASADNIENIE
Powódka K. S. domagała się zasądzenia od pozwanego D. S. na jej rzecz kwoty 105.659,16 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 września 2020 roku do dnia zapłaty oraz wszelkimi kosztami postępowania.
W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 26 stycznia 2018 roku zawarła z pozwanym umowę na wykonanie usługi budowlano-montażowej, montaż stolarki okiennej marki D. w licznie 11 sztuk oraz 3 rolet zewnętrznych na parterze nieruchomości, której jest właścicielem, a w późniejszym czasie zleciła mu również zamontowanie 8 okien na piętrze tego budynku. Materiały dostarczył (...) S.A., współpracujący z pozwanym, a ich montaż zakończył się w dniu 10 marca 2018 roku. Po jego dokonaniu ujawnił się szereg wad, które to zostały zgłoszone pozwanemu wykonawcy i przyjęte w ramach reklamacji nr (...) i nr (...). Dotyczyły one: nieprawidłowości i odchylenia w pionach i poziomach obsadzenia ram okiennych; braku ciepłej listwy montażu okien balkonowych (parter); nieszczelności stolarki (głównie istniejącej na styku ram ze skrzydłami okiennymi), które powodowały świsty przy podmuchach wiatru, brak odporności na wodę i izolacji; braku nawietrzników w stolarce i sztywności ramy. Jako przyczynę ujawnionych wad producent okien w sporządzonych protokołach reklamacyjnych określił nieprawidłowy ich montaż oraz wykluczył wadliwość samego materiału. Celem ustalenia wątpliwości, czy rzeczywiście wady tkwią w ich wadliwie dokonanym montażu, a nie samym materiale powódka zleciła sporządzenie opinii rzeczoznawcy dr inż. M. K., który potwierdził, że wady te wynikają z nieprawidłowego wykonawstwa zleconej usługi. Pozwany mimo wezwania pismem z dnia 25 lutego 2020 roku do ich usunięcia oraz zapłaty odszkodowania nie spełnił żądania powódki.
Pozwany D. S. wniósł o oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Pozwany zakwestionował powództwo co do zasady, jak i wysokości. Potwierdził zawarcie z powódką umów zarówno pisemnej, jak i ustnej na wykonanie usługi budowlanej montażu okien, tak jak to zostało opisane w pozwie, przy wykorzystaniu materiału pochodzącego od (...) S.A. W jego ocenie, prace te zostały wykonane w umówionym zakresie, prawidłowo i zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Powołał, że powódka swoje roszczenie opiera o prywatną ekspertyzę, która nie może być podstawą wniosków sądu pozostających w opozycji do strony przeciwnej, albowiem kwestionuje on aby wykonane pracy były niskiej jakości. Poza tym, opiniujący nie przeprowadził analizy przyczyn wad tkwiący w wyrobie i jego cechach, gdyż te co do ich wytrzymałości budzą wątpliwości z uwagi na ich gabaryty. Co do zarzutu braku nawietrzników w stolarce podniósł, że te są montowane na wyraźne zamówienie, zarówno w oknach bądź osobno, zaś w zakresie ciepłych listew montażu okien balkonowych, że istnieje szereg innych możliwości montażu tej części okna. Dlatego, jego zdaniem całkowicie nieuprawnione i niezasadne jest stwierdzenie, że okna w całości winny zostać wymienione na wolne od wad. Ewentualne wady w montażu są usuwalne, istnienie możliwość ponownego jego wykonania, co nie ma wpływu na sam materiał, który w stanie przedstawionym przez rzeczoznawcę sugeruje na jego wady produkcyjne, skoro okna wypaczyły się, a zatem ich wytrzymałość była nieprawidłowa. Jako, że przedłożona ekspertyza wad produkcyjnych i montażowych wyraźnie ich nie rozróżnia wniósł o powołanie biegłego sądowego oraz przypozwanie producenta okien – (...) S.A. z siedzibą w B..
Pismem z dnia 10 maja 2023 roku (...) spółka akcyjna z siedzibą w B. wstąpił do sprawy interwenienta ubocznego po stronie pozwanej. Podkreślił brak jakiegokolwiek powodu przemawiającego za jego odpowiedzialnością w niniejszej sprawie, powołując się na wnioski biegłego sądowego, który ocenił że przyczyną ujawnionych wad był nieprawidłowy montaż stolarki okiennej, a także wskazując że tę zakupił pozwany i to on odpowiada za prawidłowy dobór produktu, jego pomiary i końcowy montaż.
Wyrokiem z dnia 5 lipca 2023 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie:
- w punkcie pierwszym zasądził od pozwanego D. S. na rzecz powódki K. S. kwotę 99092,86 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 października 2020 roku do dnia zapłaty;
- w punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałej części; w punkcie trzecim zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10700 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sąd Okręgowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach:
Powódka K. S. jako właściciel nieruchomości przy ul. (...) w miejscowości C. podjęła budowę domu jednorodzinnego na cele potrzeb jej rodziny, którą nadzorował jej ojciec – N. S.. Wraz z zaawansowaniem prac, kiedy budynek był w stanie surowym zamkniętym, pokryty dachem, poszukiwała z rodzicami odpowiedniej stolarki okiennej oraz usługi jej instalacji. Spośród kilku możliwych ofert, które brała pod uwagę, zwracając uwagę na jakość produktów, udała się wraz z rodzicami do sklepu prowadzonego przez pozwanego w G.. Odbyła konsultację w tym zakresie z pozwanym D. S., który doradził jej wybór produktów (...) S.A. w B., jednego z największych aktualnie na rynku wytwórcy stolarki okiennej, z którym też współpracuje. Powódka początkowo rozważała bowiem wybór okien aluminiowych, jednak po rozmowie z pozwanym, zdecydowała się na okna sugerowane przez niego. Początkowo wraz z rodzicami była zadowolona z obsługi, co do której nie miała zastrzeżeń i też wybór oferty pozwanego był przemyślanym jej wyborem. Dokonano wówczas niezbędnych szczegółowych ustaleń ilościowych i jakościowych.
W efekcie, w dniu 26 stycznia 2018 roku powódka K. S. jako konsument zawarła z pozwanym D. S. prowadzącym działalność gospodarczą (...), umowę na wykonanie usługi budowalno-montażowej okien oraz rolet zewnętrznych, w ww. nieruchomości powódki, za wynagrodzeniem i wg specyfikacji zawartej z załączniku do umowy (§ 1, 2, 17 umowy).
Zgodnie z § 8 umowy, pomiaru do wykonania usługi wykonał pracownik pozwanego – K.. Otwory pod montaż stolarki mieściły się w wymiarach katalogowych właściwych producentowi użytych produktów. Okna miały być zainstalowane na standardowych wysokościach. W § 14 ust. 1 umowy stwierdzono, że zamówiony towar jest niestandardowy, zamówiony jest pod konkretnego klienta, zgodnie z wymiarami i zamówieniem które złożył klient. Zamówione towary nie podlegają zwrotom/wymianom. Klient zobowiązany jest do sprawdzenia zgodności zamówienia, którą to zgodność potwierdza podpisując niniejszą umowę. Zaś w § 16 ust. 1, że sprzedawca może świadczyć usługi osobiste lub za pośrednictwem osób trzech, a w ust. 2, że sprzedawca jest zobowiązany do wykonywania czynności zgodnie z umową i w jej ramach. Wykonanie czynności nieokreślonych w umowie wymagało podpisania odrębnej umowy. Ust. 9 określał natomiast obowiązek sprawdzenia umowy przez kupującego pod kątem jej poprawności, a szczególnie ilości zamówionej stolarki budowlanej, rodzaju asortymentu, wymiarów, koloru, rodzaju zastosowanych szyb i innych wymogów technicznych określonych w umowie
W umowie przewidziano też procedury - reklamacyjną i gwarancyjną (§ 12 i § 13 umowy). W myśl § 12 wykonawca uwzględniał wyłącznie reklamacje skierowane na piśmie lub przesłane mailem, po okazaniu faktury zakupu, dowodu zapłaty lub/i gwarancji na wskazane w umowie adresy (ust. 1). Nadto, zastrzegł sobie prawo od uwzględnienia reklamacji jedynie w przypadku uiszczenia całkowitej zapłaty (ust. 2). Wszelkie przeróbki, modyfikacje zamówionych materiałów (np. drzwi) za zgodą i wiedzą zamawiającego, lub na jego życzenie skutkują utratą gwarancji (ust. 3). Reklamacje ilościowe oraz stwierdzenie wad jawnych jak np. uszkodzenia mechaniczne, pęknięcia jest tłuczenia szkła czy głębokie zarysowanie winny być zaznaczone w protokole odbioru pod rygorem utraty wszelkich roszczeń z tego tytułu (ust. 4). Wady nieistotne, które pozostają niewidoczne po zamontowaniu i nie mają wpływu na jego wartość użytkową, np. zarysowania wewnętrznych stron ościeżnic nie podlegają gwarancji i nie są objęte gwarancją co nie wyłącza uprawnień wynikających z rękojmi oraz niezgodności sprzedawanego towaru z niniejszą umową. (ust. 5). Jeżeli dostarczony towar ma wady jawne, kupujący ma prawo odmówić płatności. Wadliwy towar po naprawie lub ewentualnej wymianie zostanie dostarczony ponownie. Kupujący jest jednak zobowiązany zapłacić za dostarczony Towar nie podlegający reklamacji. Jeżeli kupujący zapłaci za całość dostawy, sprzedający zobowiązuje się usunąć usterki w trybie ekspresowym. W przypadku braków ilościowych kupujący zobowiązany jest zapłacić za towar rzeczywiście dostarczony (ust. 6). Reklamacje dotyczące ilości koloru, kształtu oraz innych wymogów technicznych określonych w umowie nie będą uwzględniane, jeżeli wyrób został wykonany zgodnie z podpisaną przez kupującego umową (ust. 7). Z kolei, w § 13 umowy przewidziano, że uprawnienia z tytułu gwarancji są bezwzględnie związane z prawem własności powstają w momencie uregulowania wszelkich płatności związanych z dostarczonym towarem (ust. 1). Sprzedający gwarantuje wysoką jakość wyrobów i ich zgodność z odpowiednimi normami (ust. 2). Producent w ramach udzielonej gwarancji, prowadzi własny serwis gwarancyjny. Naprawy i usuwanie usterek mają miejsce w następujących terminach: do 14 dni od daty zakupu/zabudowy stolarki - wysyłka serwisanta fabrycznego celem przyjęcia zgłoszenia reklamacyjnego poprzez spisanie protokołu lub usunięcie usterek wskutek czynności regulacyjnych. Do 30 dni od daty spisania protokołu reklamacyjnego usunięcie przez serwisanta fabrycznego usterki gwarancyjnej z winy producenta (ust. 3). Producent odstąpi od serwisu gwarancyjnego w przypadku stwierdzenia ingerencji w stolarkę osób trzecich, zakresie regulacji lub napraw. Kosztami wezwania serwisu zostanie obciążony serwis (ust. 4). Sprzedający zobowiązuje się do jednej bezpłatnej regulacji zakupionych okien i drzwi, lecz nie później niż 6 miesięcy od daty zakupu. Pozostałe usługi serwisowe pozostają płatne według cennika pozwanego, wykonawca udzieli gwarancji m.in. na stolarkę pcv 5 lat oraz rolety zewnętrzne 2 lata (ust. 5). Zgodnie z załącznikiem specyfikacyjnym umowa obejmowała zakup i montaż stolarki okiennej w ilości 11 sztuk oraz rolet zewnętrznych w liczbie 3 sztuk. Miała ona zostać zainstalowana przez pozwanego na parterze budynku powódki.
W późniejszym czasie strony zawarły kolejną ustną już umowę w przedmiocie zakupu i montażu przez pozwanego okien, tym razem na piętro ww. nieruchomości powódki, obejmującej 8 sztuk stolarki okiennej.
Dostawa zamówionej stolarki okiennej i jej montaż zostały przeprowadzone przez pozwanego bez żadnych zastrzeżeń. W trakcie prac nie zgłaszano żadnych obiekcji co do stanu technicznego czy wymiarów otworów, w które okna te miały zostać wmontowane, ani także co do jakości montowanego materiału.
W dniu 10 marca 2018 roku nastąpiło faktyczne zakończenie prac przez pozwanego. W tym terminie zakończono instalację okien na piętrze budynku. W związku z tym, że prowadzono dalsze prace wykończeniowe tego budynku, do końca ich realizacji, pozwany zalecił nie otwieranie okien. Powódka zastosowała się do tych zaleceń, rzeczywiście okna nie były otwierane, na ten czas nawet nie zainstalowano w nich klamek. Robotnicy zajmujący się wykończeniem domu dostawali się do budynku przez garaż.
Powódka zaczęła korzystać z okien pierwszy raz na około 6 miesięcy po dokonaniu ich montażu. Wykrycie usterek było stopniowe. Pierwsza stwierdzona przez nią wada ujawniła się w oknach przesuwnych, które się nie domykały, nie można było także zamknąć okna w łazience. Następnie zauważono nieszczelności w oknach zlokalizowanych na piętrze, które powodowały hałasy, świsty, przy wietrznej pogodzie. Problemy te zostały zgłoszone pozwanemu i przyjęte prze niego jako zgłoszenie reklamacyjne nr (...) i nr (...). Pozwany kierował do powódki współpracujące z nim podmioty celem wyregulowania okien, spodziewając się, że to być może w tym tkwi ich przyczyna. M.in. do jednej z usług dokonania ich regulacji stawił się I. W., zawodowo od wielu lat trudniący się montażem okien. Stwierdził on wówczas wypaczenia okien z brakiem ich usunięcia drogą regulacji oraz jakiejkolwiek możliwości ich naprawy. Okna bowiem są trwale odkształcone. Jako przyczynę tych wad wskazał ich nieprawidłowy montaż i poinformował powódkę, że wykonawca usiłuje bezzasadnie zwolnić się z odpowiedzialności za wykonane wbrew sztuce i technice budowalnej prace. Ponownie strona powodowa zwróciła się do pozwanego, ale też do producenta zainstalowanych okien (...) S.A. w B. o usunięcie problemu.
W protokole reklamacyjnym wykonawcy z dnia 1 grudnia 2018 roku stwierdzono „w oknie przesuwnym rama okienna posiada wygięcie wklęsłe do wewnątrz około 1 cm, wygięcie znajduje się na skrzydle przesuwnym oraz słupku wewnętrznym; okna w łazience i w pokoju 3 sztuki wąski wysokie balkonowe mimo częstych regulacji odkształcają się rama w skrzydle odkształca się i trze o futrynę”.
Po oględzinach okien, w dniu 13 marca 2019 roku przedstawiciel producenta w protokole reklamacyjnym potwierdził istniejące wady w oknach (brak poziomów i pionów, klepsydry ram) i jako ich przyczynę także wskazał nienależyty ich montaż, z zaleceniem jego poprawienia. Wskazał też, że na skutek złego montażu okna nie posiadają gwarancji.
Pod koniec grudnia 2018 roku w korespondencji e-mailowej prowadzonej z powódką, pozwany informował, że przyczyna problemu tkwi w materiale i podobna sytuacja, jak u powódki zaistniała już u innego klienta, który także jest przekonany, że są to wady produkcyjne. Wysyłał też do powódki kolejne osoby celem wyregulowania okien, które nie przyniosły żadnego rezultatu.
Z racji przedłużającego się sporu co do przyczyn wystąpienia ujawnionych wad w stolarce okiennej między wykonawcą a producentem, K. S. zwróciła się o wykonanie opinii rzeczoznawcy, dr inż. M. K.. W grudniu 2019 roku wykonał on na jej rzecz ekspertyzę techniczną w zakresie ustalenia zakresu i poprawności prac budowalnych polegających na dostarczeniu i montażu stolarki okiennej oraz okien balkonowych zrealizowanych w jej budynku przez pozwanego. Po przeprowadzeniu wizji lokalnej w dniu 12 grudnia 2019 roku stwierdził szereg nieprawidłowości w zakresie wykonania i montażu przedmiotu zamówienia. Wyszczególnił m.in. następujące wady: nieprawidłowo zamontowana stolarkę (istnienie znacznych odstęp od pionowości i poziomości obsadzenia ram okiennych w konstrukcji muru otworu okiennego, a także odchylenia od płaszczyzny), brak ciepłej listwy montażu okien balkonowych (na parterze), nieszczelność stolarki (głównie występującej na styku ramy okiennej lub drzwiowej z konstrukcją ramy okna lub drzwi balkonowych, co powodowało świsty powietrza, które przy średnim nasileniu wiatru były wyraźnie słyszalne), brak nawietrzników w stolarce (koniecznych ze względu na zastosowaną tradycyjną grawitacyjną wentylację budynku), brak sztywności ramy (w szczególności na połączeniu okna z drzwiami). Ocenił, że za ich powstanie należy obarczyć wykonawcę i zastosowany przez niego nieprawidłowy montaż. Jak też, że przyczyn ich powstania mogło być kilka i mogły być niezależne od siebie, jednak głównymi z nich było: zastosowanie zbyt podatnych łączników do zamontowania ram, zastosowanie zbyt małej liczby łączników lub ich montaż sposób nieprawidłowy, brak odpowiedniego wypoziomowania i ustawienia stolarki w płaszczyźnie chwili jej montażu, zbyt mocne sklonowanie okna w otworze podczas montażu i zadanie za dużych naprężeń mogących wpłynąć na odkształcenie ramy, nie zapewnienie odpowiedniej dylatacji pomiędzy montowaną stolarką otworem w konstrukcji muru. Wskazał, że przyczyną ww. wad jest niefachowy i niezbieżny z przepisami sposób przygotowania oferty na dostawę i montaż stolarki, jak też, że prace charakteryzują się niską jakością. Zwrócił uwagę na nieusunięcie zabezpieczenia z folii z ram okiennych, które po niedługim czasie i ekspozycji na promieniowanie UV ulegają wulkanizacji, to jest wtopienia się w profil, ich usunięcie może odbywać się ze znaczącym uszczerbkiem dla estetyki ram stolarki okiennej.
Uznał, że ujawnione wady są niemożliwe do naprawy, a jedynie możliwe jest wymiana dzieła na nowe czyli wolne od wad, polegające na demontażu stolarki i montażu okien na nowo w sposób prawidłowy, co będzie jedynym rozsądnym i pozbawionym szkody dla zamawiającego rozwiązaniem. Przy czym, prace naprawcze będą obarczone dodatkowymi kosztami, z uwagi na stan wykończenia, w jakim znajduje się budynek. Będą wiązały się bowiem z demontażem istniejących oblicowań i montażem ich na nowo, co będzie zwiększy nakłady robocizny i pracy sprzętu oraz materiałów, niż miałoby to miejsce przy pierwotnym wykonaniu zamówienia. Opracował kosztorys prac naprawczych, które wyceniono na łączną kwotę 105.569, 16 złotych (97.832,56 złotych+ 8% VAT).
Pismem z dnia 25 września 2020 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 105659,16 złotych terminie 3 dniach od daty otrzymania wezwania, na wskazany rachunek bankowy, tytułem nienależytego wykonania umowy z dnia 26 stycznia 2018 roku Do tego pisma załączyła ww. ekspertyzę techniczną wykonaną przez dr inż. M. K., potwierdzającą nienależyte wykonanie usługi montażu okien. Pozwany nie spełnił żądania powódki.
Nieruchomość powódki położona jest na płaskim terenie, w sąsiedztwie niezabudowanych działek gruntowych, aktualnie stanowiących pola. Jej ekspozycja z racji usytuowania w pasie nadmorskim jest silne narażona na czynniki atmosferyczne. Obecnie budynek jest w pełni wykończony zarówno wewnątrz, jak i zewnątrz. W czasie wizji lokalnej tej nieruchomości przez biegłego stwierdzono szereg nieprawidłowości w zakresie wykonania i montażu przedmiotu zamówienia łączącego stronę powodową pozwaną, które obejmowały:
- brak pionu i poziomu zamontowanej stolarce okiennej (lub drzwiowej) jak również odchylenie od płaszczyzn miejscami klepsydry ram (miejscami powyżej 6 mm na długości 1 m pomiaru), co powoduje efekt opadania skrzydła okiennego i problemy z otwieraniem i zamykanie się okien, samoczynne otwieranie się okna, a także niedociąganie skrzydła do ramy okiennej przy zamykaniu okna;
- liczne nieszczelności powstałe głównie miejscu styku ramy okiennej lub drzwiowej z konstrukcją ramie okna lub drzwi balkonowych, potwierdzonych tzw. testem kartki papieru;
- brak zamontowania listy podokiennej w oknach na kondygnacji parteru, gwarantującej dodatkową szczelność i izolacyjność;
- niedopasowania pomiędzy skrzydłami drzwi balkonowych, widoczne gołym okiem, powodujące szpary między elementami;
- brak zamontowania nawiewników okiennych (stosowanych przy wentylacji grawitacyjnej);
- niedokładne usunięcie folii ochronnej z ram po zakończonym montażu (wskutek działania promieni słonecznych może być trudna do usunięcia a nawet niemożliwa).
Jako przyczyny ww. nieprawidłowości uznano wadliwie przeprowadzony montaż stolarki okiennej oraz wskazano, że dokładne powody będą możliwe do określenia po jej całkowitym demontażu. Niemniej zaliczono do nich m.in. zbyt małą ilość punktów mocowań lub dobór nieodpowiednich łączników oraz niezastosowanie się w tym aspekcie do wytycznych montażowych (powodujących zmiany położenia okna na skutek działania wiatru i zmiennych temperatur lub gwałtownego otwierania, deformacjami ramy okiennej trudnościami z otwieraniem i zamykaniem skrzydła, przedmuchami oraz zawilgoceniem), źle dobrany wymiar okien (powodujący szczeliny między elementami), nieprawidłowe ustawienie okien na styku z ościeżem (możliwe odkształcanie się ramy), wbudowanie okien zbyt małych w stosunku do wielkości otworu (brak możliwości wykonania a prawidłowych połączeń okna ze ścianą, wadliwe uszczelnienie), nieprawidłowe ustawienie ram.
Mimo podjęcia prac regulacyjnych okien, te nie przyniosły rezultatu. Regulatory są maksymalnie ustawione, nie ma możliwości uzyskania poprawy funkcjonalności okien, nadal się nie domykają oraz istnieją ww. wady. Nie ma możliwości rozebrania stolarki okiennej na poszczególne elementy w celu sprawdzenia poprawności ich wykonania. Producent stolarki budowalnej dostarcza materiały wraz z niezbędnymi certyfikatami, zaświadczając tym samym o ich zgodności z obowiązującymi wymogami i normami. Ewentualny brak sztywności i geometrii stolarki okiennej, w przypadku jej stwierdzenia przed montażem przez wykonawcę, powodowała zasugerowanie zamawiającemu jakąś formę tego poprawy (np. zastosowanie rygla).
Koszt wykonania prac związanych z wymianą stolarki okiennej, na nową, wolną od wad wraz z kosztem usunięcia obecnej, oszacowano na kwotę 99092,86 złotych (brutto).
W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.
Stan faktyczny sprawy Sąd Okręgowy ustalił na podstawie faktów częściowo bezspornych między stronami, a także dokumentów, zawnioskowanych przez strony, których wiarygodności żadna ze stron nie kwestionowała, nie budziły one także wątpliwości Sądu.
Zdaniem Sądu Okręgowego poczynione ustalenia faktyczne znalazły oparcie także w przesłuchaniu świadków i samych stron, gdyż są one zwięzłe i logiczne co do zaistniałych miedzy stronami faktów, nie pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Czym innym była jednak ocena przyczyn zaistniałego miedzy stronami sporu dotyczącego ustalania odpowiedzialności za wady ujawnione w zamontowanych przez pozwanego oknach w budynku powódki oraz podmiotu, który za ich wystąpienie odpowiada, co wymagało sięgnięcia po wiadomości specjalne. Dlatego tego oceną, jak i kwalifikacji prac wykonanych przez pozwanego, wynikających z umowy zawartych z powódką w zakresie usługi budowalno-montażowej wraz z określeniem ich jakości, a także kosztorysowym ustaleniem usunięcia ujawnionych wad, dostarczył dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa ogólnego - dr inż. M. J..
W ocenie Sądu Okręgowego, opinie biegłego wykonane w sprawie wraz z opiniami uzupełniającymi zostały sporządzone w sposób rzetelny i profesjonalny, umożliwiając pełną ocenę powstałego między stronami sporu stron na tle wykonania łączących strony umów o roboty budowlane. Biegły w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wydał opinie, które były spójne i zgodne ze zleceniem, a sformułowane w nich wnioski wyjaśniły w wystarczający sposób kwestie sporne między stronami w tym zakresie. Zdaniem Sądu zaprezentowane przez niego wnioski opinii korespondowały z treścią ww. dokumentacji. Wobec tego Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania przedmiotowych opinii, również z uwagi na ich wysoki stopień fachowości. Biegły w sposób logiczny i merytoryczny odniósł się także do podniesionych zastrzeżeń do opinii strony pozwanej, które nie zdołały skutecznie podważyć zaprezentowanych w nim wniosków, dlatego sąd dał im wiarę oraz uznał, że odznaczał je profesjonalizm, a nadto zostało to uczynione bez uchybień i błędów logicznych w przedstawionej argumentacji, a tylko takowe mogłyby dezawuować stanowisko biegłego. Ponadto z samego faktu niezadowolenia strony z opinii biegłego, o ile nie ma to związku z rzeczowymi zarzutami podnoszonymi przeciwko złożonej opinii w sprawie, nie wynika konieczność dopuszczenia dowodu z innego biegłego z tej samej dziedziny. Zdaniem sądu pierwszej instancji, przedstawionej opinii nie sposób zarzucić jakichkolwiek uchybień, które miałyby skutkować jej odrzuceniem, a pozwany po prostu nie akceptuje wniosków opinii, które nie stanowią potwierdzenia jego stanowiska procesowego.
Jako, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do jej rozstrzygnięcia pozostałe wnioski dowodowe strony pozwanej oddalono. W tym, wniosek o odroczenie terminu rozprawy z uwagi na stanowisko wstępującego do sprawy interwenienta ubocznego na potrzeby ustosunkowania się do niego przez stronę pozwanej jako bezcelowe. W ocenie Sądu Okręgowego nie było to niezbędne, stanowisko interwenienta ubocznego nie było obszerne oraz stanowiło dotychczasowo znaną stronie pozwanej i podtrzymywaną opinię producenta okien w zakresie odpowiedzialności oraz przyczyn wystąpienia wad w zakresie stolarki okiennej zainstalowanej u powódki, wynikającej z nieprawidłowo przeprowadzonego jej montażu przez stronę pozwaną. Stanowisko pozwanego w tym zakresie, który to kwestionował od początku niniejszego postępowania nie wniosłoby niczego nowego do sprawy, a w zasadzie stanowiłoby powtórzenie równie znanego już Sądowi jego poglądu w tym przedmiocie. W tym kontekście zeznania kolejnych świadków, którzy podpisali się na protokole reklamacyjnym nie wniosłyby niczego nowego do sprawy, tak jak opinia kolejnego biegłego, którego powołanie w ocenie Sądu Okręgowego zmierzałoby jedynie do przedłużenia postępowania (art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c.). Sąd Okręgowy nie podzielił poglądu strony pozwanej, że zakres specjalizacji biegłego, który sporządził opinie w sprawie był nieodpowiedni. Biegły w toku ustnej opinii uzupełniającej wydanej na rozprawie w dniu 27.04.2023 roku wskazał na rodzaj posiadanych kwalifikacji zawodowych, które wyczerpują i obejmują wszelkie możliwe branżowe, tj. z dziedziny budownictwa uprawnienia, w tym umożliwiających dokonanie oceny zakresu wykonanej przez pozwanego usługi montażu stolarki okiennej. Nie było przy tym celowym ustalenia szczegółowych ewentualnych wad produkcyjnych w tym materiale, gdyż tego pozwany przed przystąpieniem do ich instalacji w budynku powódki, działając w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, nie kwestionował. Co też istotne w toku przesłuchania podkreślał i zapewniał o wysokiej jakości wyrobów interwenienta ubocznego, jednego z największych producentów stolarki okiennej w kraju, która przecież posiada konkretne atesty i certyfikaty. Jego stanowisko zatem było zupełnie niekonsekwentne i w ocenie Sądu nakierowane na nieuzasadnione przedłużenie procesu. Warto przy tym wskazać, że zarówno biegły powołany w sprawie, jak i rzeczoznawca wykonujący na zlecenie powódki opinię techniczną i wreszcie świadek I. W., od lat trudniący się montażem stolarki okiennej, jednoznacznie wskazali na nieprawidłowy jej montaż, nie zaś winy w samym produkcie.
Sąd Okręgowy zauważył, że w niniejszej sprawie bezspornym było zawarcie umowy pisemnej z dnia 26 stycznia 2018 roku oraz ustnej, które swoim zakresem obejmowały usługę dostarczenia i montażu przez pozwanego w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej (...) D. S., stolarki okiennej (19 sztuk) i rolet zewnętrznych (2 sztuk), na nieruchomości powódki położonej w C. przy ul. (...), a zatem umów o wykonanie robót budowalnych.
Prace te zostały wykonane, ich zakończenie nastąpiło 10 marca 2018 roku i po upływie około 6 miesięcy od rozpoczęcia użytkowania zainstalowanych okien, sukcesywnie ujawniały się wady, uniemożliwiające prawidłowe z nich korzystanie. Pozwany D. S. potwierdził zgłaszane przez powódkę usterki i prowadzone w tym zakresie postępowanie reklamacyjne, którego wynikiem, w jego ocenie, po dokonaniu oględzin okien, były wady produkcyjne w użytym materiale, za co odpowiedzialność winien ponieść ich wytwórca – interwenient uboczny (...) S.A. z siedzibą w B..
Zatem istota sporu sprowadzała się do ustalenia źródeł ujawnianych wady, które co do ich zakresu nie były kwestionowane przez stronę pozwaną, tj. czy wynikały z nieprawidłowo wykonanego przez pozwanego montażu, bądź też tkwiły w samym materiale wraz z określeniem wysokości kosztów ich usunięcia.
Sąd Okręgowy przywołał brzmienie art. 656 § 1 k.c. oraz art. 471 k.c., a następnie wskazał że w jego ocenie strona pozwana w toku procesu nie przedstawiła wystarczających dowodów dla obalenia domniemania, iż szkoda powstała z przyczyn od niej niezależnych.
Dalej podkreślił, że jak bezspornie wynika z opinii biegłego z zakresu budownictwa ogólnego, przeprowadzonej w sprawie, montaż okien w nieruchomości powódki został wykonany w sposób nieprawidłowy, powodując ujawnione i opisane wady w postaci spaczenia i nieszczelności okien, problemów z ich domykaniem, a nawet zamknięciem, brak nawiewników okiennych. Bezspornie montaż okien był wykonywany przez pracowników pozwanego, za których działania ponosi on odpowiedzialność (art. 430 k.c.). Ustalenia biegłego potwierdzały jednocześnie wykonaną przez powódkę przed wniesieniem sprawy do sądu ekspertyzę techniczną, dokonaną także przez biegłego z listy tut. Sądu, przedstawiającą tożsame wnioski w zakresie tego, że od strony wykonawczej omawianej usługi, ta nie odpowiadała sztuce budowlanej, prezentowała niską jakość przeprowadzonych prac. Obaj biegli wskazali na tożsame przyczyny takiego stanu rzeczy, odnosząc to do strony wykonawczej – pozwanego. Biegły powołany w sprawie w sposób szczegółowy w sporządzonych w sprawie opiniach pisemnych, jak i ustnej wyjaśnił na czym polegały ujawnione nieprawidłowości wykonawcze, i co mogło doprowadzić do stanu okien oraz ww. usterek, wykluczających właściwie możliwość ich użytkowania. Wprawdzie wskazał, że dokładne w tym zakresie ustalenia będą możliwe do określenia po demontażu okien, jednak już podczas ich oględzin wskazał na szereg uchybień w ich instalacji, które mogły doprowadzić do ujawnionych wad, jednoznacznie prowadzących do braku odpowiedniego ich montażu, za który zgodnie z ww. umowami, był odpowiedzialny pozwany.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie ulega żadnej wątpliwości, że doszło do nienależytego wykonania zobowiązania przez stronę pozwaną
Pozwany jako profesjonalista w branży budowlanej, zamawiając stolarkę okienną, powinien dokonać prawidłowych pomiarów miejsc, w których miała być instalowana, a to okazało się w sprawie wątpliwe, jak również dobór odpowiednio dobranych do tego produktów. Winien także uwzględnić rodzaj wentylacji grawitacyjnej przewidzianej w budynku, co wiązało się z wyposażenie jej w nawiewniki okienne. Pozwany nie kwestionował, że nie zostały one zamontowane, ani też nie wykazał, aby proponował je powódce przed zamówieniem usługi, skoro jak twierdził wykonuje się na dodatkowe zamówienie. W szczególności, że jak wynika z opinii obu rzeczoznawców, którzy dokonali oględzin zainstalowanych okien dla typu nieruchomości powódki i przyjętego sposobu wentylacji, były konieczne. Zdaniem Sądu Okręgowego z niczego też nie wynikało, aby stolarka okienna wyprodukowana przez podmiot posługujący się odpowiednimi certyfikatami i normami została wykonana niezgodnie z zamówieniem, tudzież ze wskazanymi wymogami. Gdyby producent nie posiadał odpowiednich atestów na swoje wyroby okienne nie byłyby one dopuszczone do obrotu. Ponadto, pozwany nie wykazał, aby przy obiorze materiału a nawet najpóźniej przed jego montażem, stwierdził w tym zakresie jakiekolwiek nieprawidłowości, czy to niezgodności co ich wymiarów, jakości, ewentualnie innych usterek, dyskwalifikujących możliwość ich instalacji. Tym bardziej nie zostało przez niego potwierdzone, aby jego działanie i wykonany montaż został dokonany pod przymusem. Jego twierdzenia w tym zakresie jawiły się jako zupełnie absurdalne. D. S. wskazywał bowiem, że byli to tzw. wymagający klienci, jednak nie potrafił wyjaśnić znaczenia tego stwierdzenia, ani też z jakich względów miałby obawiać się ojca powódki - N. S.. Nie uwiarygodnił tego pozwany żadnym materiałem dowodowym. Z niczego też nie wynikało, aby powódka czy pomagający w procesie budowy nieruchomości jej ojciec naciskali na niego, czy miał on działać pod presją czasu. Zwłaszcza w sytuacji, w której pozwany od wielu lat prowadzi działalność gospodarczą, sam wskazywał na ilość dokonanych realizacji, więc z pewnością znany jest mu zakres odpowiedzialności za zlecone usługi, których przeprowadzenie mogłoby rodzić wątpliwy rezultat, a mimo to tak lekkomyślnie i z narażeniem na ewentualne niezadowolenie klienta się godził, tym bardziej tak „wymagającego”, jak twierdził.
W ocenie Sądu Okręgowego, nienależyte wykonanie przez pozwanego zobowiązania wynikającego z ww. umowy pisemnej i ustnej na wykonanie usługi budowlano-montażowej, doprowadziło do powstania szkody w majątku powódki.
K. S. wykazała związek przyczynowy pomiędzy szkodą a wadliwie wstawioną stolarką okienną, która w takim stanie utrudnia korzystanie z niej i znacząco też z całego budynku, w którym pozwany ją zamontował. W zasadzie nie spełnia swojej funkcji, niektóre z okien nie domykają się (okna przesuwne na parterze), niektórych w ogóle powódka nie otwiera, albowiem obawia się, że nie będzie mogła ich zamknąć (okno w łazience) a pozostałe z nich nie zachowują szczelności, a zatem izolacji, są wypaczone, powodują świsty, utraty ciepła. Poza tym, nie zainstalowano do nich mechanizmów uwzględniających rodzaj wentylacji w budynku (grawitacyjnej). Nie usunięto taśm ochronnych, które znacznie obniżają ich estetykę, tak jak nierówności w poszczególnych elementach okien, zauważalnych gołym okiem. Wszystko to przemawia nie tylko uznaniem za utrudniony, ale wręcz niemożliwy normalny sposób korzystania z nieruchomości, a to z uwagi na niewłaściwe funkcjonowanie okien, za których prawidłowy montaż, zgodnie z ww. umowami, był odpowiedzialny pozwany.
Ustalając wysokość szkody doznanej przez powódkę na skutek wadliwie zainstalowanej stolarki okiennej, Sąd Okręgowy posłużył się opinią biegłego sądowego dr inż. M. J., który ustalił, że wysokość kosztów likwidacji szkody, obejmującej wymianę stolarki okiennej na nową wraz z montażem nowych okien, która to kwota odpowiada kosztowi prac koniecznych do tego, by doprowadzić nieruchomość do stanu zgodnego z projektem, zasadami sztuki budowlanej i przepisami prawa, wynosi 99092,86 złotych.
Sąd Okręgowy zauważył, że powódka kwestionowała co prawda kosztorys sporządzony przez biegłego, jednakże wyłącznie z uwagi na datę jego sporządzenia i domagała się ustalenia stawki robocizny obowiązujących w I kwartale 2023 roku, a zatem z dnia orzekania. W ocenie Sądu Okręgowego, ta operacja wymagała sięgnięcia po wiadomości specjalne i dokonanie aktualizacji obliczeń przez biegłego, na co jednak powódka, uprzedzana o tym na dwóch kolejnych terminach rozpraw, nie zdecydowała się i o co nie wniosła, poprzestając na przedstawieniu informacji o stawkach robocizny, która nie mogła zostać uznana jako wystarczająca dla uwzględnienia jej roszczenia w żądanej wysokości. Nie jest bowiem tak, zdaniem Sądu Okręgowego, że należy w tym kontekście dokonać czysto matematycznego, prostego przeliczenia wartości stawki roboczogodziny, albowiem na wycenę danych usług wpływ ma szereg innych czynników, np. użytych materiałów czy wykorzystanej technologii, które na przestrzeni czasu mogą ulec zmianie i również powinny być wzięte pod uwagę w tych wyliczeniach. Zbyt dużym uproszczeniem byłoby zatem uwzględnienie w tym zakresie poglądu powódki i zwiększenie tym sposobem wysokości szkody ponad ustaloną przez biegłego i równą żądaniu pozwu wartość.
W świetle powyższego, Sąd Okręgowy uwzględnił, że powódka udowodniła fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego, wysokość szkody oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między naruszeniem przez pozwanego więzi zobowiązaniowej a szkodą.
W związku tym, zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 99092,86 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 7 października 2019 roku do dnia zapłaty. W pozostałej części powództwo w części, w jakiej przewyższało uwzględniona kwotę, opartą na wycenie kosztorysowej szkody, dokonanej przez biegłego sądowego, oddalono jako nieuzasadnione co do wysokości (punkt 2. wyroku). O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparto zatem o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 100 k.p.c. in fine.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części tj. co do punktów pierwszego i trzeciego.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:
1) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
a) art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia zawnioskowanego dowodu i oddalenie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego odpowiedniej specjalności tj. z zakresu produkcji i montażu stolarki budowlanej (okien i drzwi PCV, stolarki aluminiowej, stolarki stalowej, stolarki drewniane) i uznanie iż dowód ten zmierza wyłącznie do przedłużenia niniejszego postępowania, podczas gdy jedynie biegły z zakresu produkcji i montażu stolarki budowlanej, który posiada ogólną wiedzę na temat stricte stolarki budowlanej oraz umiejętności w zakresie montażu okien i drzwi balkonowych, okien dachowych, drzwi wewnętrznych i zewnętrznych, bram i krat byłby osobą wyłącznie właściwą do sporządzenia prawidłowej i niewadliwej opinii w przedmiotowej sprawie, zaś opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa ogólnego sporządzona w niniejszym postępowaniu jest wadliwa, niefachowa oraz całkowicie bezprzedmiotowa dla rozstrzygnięcia spornych w niniejszej sprawie kwestii,
b) art. 235 2 § 5 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. polegające na bezpodstawnym pominięciu wniosków dowodowych złożonych przez pełnomocnika pozwanego podczas rozprawy w dniu 06 czerwca 2023 roku i uznanie, iż zmierzały one do przedłużenia postępowania, podczas gdy w sprawie konieczne jawiło się przesłuchanie świadków wskazanych w protokole reklamacyjnym, konieczność ta pojawiła się dopiero na etapie wysłuchania strony powodowej, a powyższe miało dla sprawy szczególnie istotne znaczenie, z uwagi na fakt, iż powódka zgłaszała wyłącznie usterki dwóch okien i tylko tych dwóch okien dotyczyło zgłoszenie reklamacyjne, do którego przyjechali pracownicy firmy (...) S.A.
c) art. 233 § 1 k.p.c., przez niedokonanie przez sąd wszechstronnej analizy całego materiału dowodowego, wydanie orzeczenia w oparciu o sprzeczne ustalenia w przedmiotowej sprawie oraz w oparciu o jednostronną ocenę dowodów akceptującą bezwarunkowo stanowisko powódki, a więc:
-
-
przyznanie wiarygodności świadkowi powołanemu przez powódkę tj. I. W. i uznanie, iż jego zeznania są wiarygodne i potwierdzają podnoszone przez powódkę twierdzenia jakoby okna uległy wypaczeniu z brakiem ich usunięcia drogą regulacji oraz brakiem jakiejkolwiek możliwości ich naprawy, a nadto, że okna są trwale odkształcone, a przyczyną tych jest ich nieprawidłowy montaż, gdzie dodatkowo świadek poinformował powódkę, że wykonawca usiłuje bezzasadnie zwolnić się z odpowiedzialności za wykonane wbrew sztuce i technice budowalnej prace — podczas gdy świadek nie jest biegłym sądowym, nie posiada wiedzy aby stwierdzić przyczyny odkształceń okien, a nadto jest on osobą bardzo skonfliktowaną z pozwanym — co sam przyznał podczas rozprawy sądowej, a więc nie świadek ten nie może zostać uznany za osobę obiektywną;
-
-
całkowite pominięcie zeznań pozwanego D. S., który to zeznał podczas rozprawy, iż przyczyn odkształceń okien mogło być wiele m.in. budowa mogła tąpnąć i okna zostały przez to zmiażdżone, nadproże mogło zostać wykonane ze złego betonu, zaś sam ojciec powódki pospieszał pozwanego z montażem okien z uwagi na obecność ekipy tynkarskiej. Nadto pozwany wskazał, iż po montażu okien pojechał na budowę wykonać dokumentację zdjęciową i sprawdzić czy okna są tynkowane zaraz po montażu, zwłaszcza że temperatura na zewnątrz nie przekraczała 7 stopni i w budynku zaobserwował znaczne nagrzanie pomieszczenia (w środku chodziły wiatraki i było bardzo gorąco) — co również mogło wpłynąć na odkształcenie się okien — a co Sąd I instancji bezpodstawnie pominął,
-
-
błędnej oceny opinii biegłego sądowego i uznanie, iż z opinii biegłego bezspornie wynika, iż montaż okien w nieruchomości powódki został wykonany w sposób nieprawidłowy, powodując ujawnione i opisane wady w postaci spaczenia i nieszczelności okien, problemów z ich domykaniem, a nawet zamknięciem, brak nawiewników okiennych, podczas gdy sam biegły wskazał, iż dokładne powody odkształceń będą możliwe do określenia po jej całkowitym demontażu, zaś podczas rozprawy sądowej w dniu 27 kwietnia 2023 roku biegły sądowy wskazał, iż okna mógł ktoś inny rozregulować celowo, a nadto „mogło się cos wydarzyć ze nadproże wystygło, ugięło się — mogło się coś takiego zdarzyć, ale żeby cos takiego stwierdzić należy rozkuć część górną i sprawdzić czy nadproże dotyka ramy okiennej i czy to mogło mieć wpływ na całą ramę” — co świadczy o tym, że przyczyn odkształcenia okien mogło być wiele, nie zaś tylko nieprawidłowy montaż;
2) W konsekwencji naruszenia przepisów postępowania Sąd poczynił błędne ustalenia faktyczne, będące podstawą wydanego w sprawie zaskarżonego rozstrzygnięcia, polegające na przyjęciu:
- -
-
iż w związku z tym, że prowadzono dalsze prace wykończeniowe tego budynku, do końca ich realizacji, pozwany zalecił nie otwieranie okien. Powódka zaś zastosowała się do tych zaleceń, rzeczywiście okna nie były otwierane, na ten czas nawet nie zainstalowano w nich klamek,
- -
-
pozwany kierował do powódki współpracujące z nim podmioty celem wyregulowania okien, spodziewając się, że to być może w tym tkwi ich przyczyna — podczas gdy pozwany wyłącznie raz wysłał do powódki Pana I. W., kolejnych pracowników powódka nie chciała wpuścić do budynku,
- -
-
jako przyczyny nieprawidłowości należy uznać wadliwie przeprowadzony montaż stolarki okiennej.
Mając na uwadze tak sformułowane zarzuty, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Nadto na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia sądu I instancji z dnia 06 czerwca 2023 roku pomijającego wnioski dowodowe zgłoszone przez pozwanego w pismach procesowych oraz podczas rozprawy z dnia 06.06.2023 roku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka D. B. oraz z opinii biegłego odpowiedniej specjalności tj. z zakresu produkcji i montażu stolarki budowlanej.
Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Interwenient uboczny w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz interwenienta kosztów procesowych interwencji wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna.
Tytułem wstępu wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji w granicach wyznaczonych wnioskami stron oraz obowiązującymi przepisami przeprowadził wszystkie dowody niezbędne do rozstrzygnięcia sprawy, a następnie poddał je ocenie, mieszczącej się w ramach wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. i w oparciu o tak zgromadzony i oceniony materiał dowodowy poczynił w badanej sprawie trafne ustalenia faktyczne, które sąd odwoławczy aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd Okręgowy dokonał także prawidłowej subsumcji ustalonego stanu faktycznego do obowiązujących norm prawa materialnego.
Przed szczegółową analizą zarzutów apelacji zaznaczyć trzeba, że obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji, określony w art. 378 § 1 k.p.c., obejmuje zakaz wykraczania poza wyznaczone w tym przepisie granice oraz nakaz rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania [vide mająca moc zasady prawnej uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55], która jednak w badanej sprawie nie zaistniała.
W ocenie sądu odwoławczego nie doszło także do naruszeń wyartykułowanych w apelacji przepisów postępowania mających wpływ na wynik niniejszego procesu.
Po pierwsze, chybiony jest zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego odpowiedniej specjalności tj. z zakresu produkcji i montażu stolarki budowlanej (okien i drzwi PCV, stolarki aluminiowej, stolarki stalowej, stolarki drewniane).
Podkreślenia wymaga, że w badanej sprawie sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa.
W przypadku dowodu z opinii biegłego należy pamiętać, że jakkolwiek opinia biegłego podlega, tak jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., jednakże ocenę tę odróżniają szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 października 2015 roku, III AUa 1846/14, lex nr 1927639]. Wynika to z faktu, że opinia biegłego jest ona oparta na wiadomościach specjalnych. Z tego względu ocena dowodu z opinii biegłego nie jest dokonywana według kryterium wiarygodności w tym znaczeniu, że nie można „nie dać wiary biegłemu", odwołując się do wewnętrznego przekonania sędziego, czy też zasad doświadczenia życiowego. Sąd nie mając wiadomości specjalnych jedynie może oceniać logiczność, zupełność i jasność wypowiedzi biegłego. Sąd powinien ponadto takiej oceny dokonywać w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał, a zatem, na tle tego materiału koniecznym jest stwierdzenie przez sąd, czy biegły ustosunkował się do wynikających z innych dowodów faktów mogących stanowić podstawę ocen zawartych w opinii oraz czy opierając się na tym materiale w sposób logiczny i jasny biegły przedstawi tok rozumowania prowadzący do sformułowanych w niej wniosków [tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 maja 2005 roku, V CSK 659/04, Lex nr 180821].
Podkreślić trzeba, że szczególny status opinii biegłego i związany z nim tryb wyjaśnienia treści opinii przewidziany w art. 286 k.p.c. powoduje, że strona nie może żądać kolejnej opinii tego samego lub innego biegłego tylko na tej podstawie, że biegły wydał opinię, której strona nie akceptuje. Zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury, sąd rozpoznający sprawę powinien zażądać dodatkowej opinii innych biegłych, jeżeli występuje rozbieżność, niezupełność lub niejasność opinii, a materiał dowodowy nie daje podstawy do oparcia się wyłącznie na opinii jednego biegłego [vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1952 roku, C 1108/51, NP 1953, nr 10, s. 93; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29.06.1973roku, I CR 271/73, Lex nr 7277; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 roku, II CR 817/73, Lex nr 7404]. Uznanie przez sąd opinii jednego biegłego za wiarygodną, poparte uzasadnieniem tego stanowiska, zwalnia sąd od obowiązku wzywania jeszcze jednego biegłego [vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 1952 roku, I C 207/52; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 1972 roku, II CR 222/72, OSP 1973, z. 5, poz. 93]. Równocześnie nie można przyjmować, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony [vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 roku, II CR 817/73, Lex nr 7404, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 roku, II UKN 604/00]. Potrzeba powołania innego biegłego powinna zatem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii [vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1974 roku, I CR 562/74, Lex nr 7607, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2011 roku, II CKN 639/99, Lex nr 53135]. Przy czym potrzebą taką nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla strony tezy. Podkreślić przy tym należy, że o ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające dotychczasową opinię lub co najmniej poddające ją w wątpliwość.
Antycypując dalsze rozważania wskazać trzeba, że w realiach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy słusznie uznał, iż brak było konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego, skoro opinia sporządzona przez biegłego M. J. – po jej uzupełnieniu – była jasna, logicznie uzasadniona i kompletna.
Po drugie, na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut naruszenia art. 235 2 § 5 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o przeprowadzenie dowodu z świadków wskazanych w protokole reklamacyjnym. Słusznie uznał sąd pierwszej instancji, że przeprowadzenie tych dowodów zmierzałoby jedynie do przedłużenia postępowania. Podkreślenia wymaga, że zgłoszenie powyższych wniosków dowodowych nastąpiło po upływie terminu wyznaczonego w trybie art. 205 3 § 2 k.p.c. Nie sposób podzielić argumentacji skarżącego, iż potrzeba powołania wskazanych dowodów powstała dopiero po przeprowadzeniu dowodu przesłuchania strony powodowej. Powódka już w pozwie powoływała się na okoliczności związane z przebiegiem postępowania reklamacyjnego i na tę okoliczność zawnioskowała dowody z dokumentów w postaci protokołów reklamacyjnych. Nie istniała żadna przeszkoda procesowa, aby pozwany już w odpowiedzi na pozew zawnioskował dowody z zeznań świadka D. B. dotyczące tych faktów.
Po trzecie, za chybione uznać trzeba zarzuty skarżącego dotyczące błędnego ustalenia stanu faktycznego przez sąd pierwszej instancji powiązane z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Na wstępie rozważań w tym zakresie wskazać trzeba, że ustalenia faktyczne (tworzące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia) stanowią efekt procesu rekonstrukcji faktów opartego o normatywie określone zasady ich przytaczania a następnie dowodzenia. Dowodzenie faktów także poddane jest regułom (normom) prawa procesowego. Fakty przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia stanowią więc wynik procesowej weryfikacji twierdzeń stron co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, ewentualnie uzupełnianych o fakty znane powszechnie i fakty znane sądowi z urzędu (art. 228 k.p.c.).
Weryfikacja twierdzeń stron następuje w oparciu o przepisy prawa procesowego. Fakty przytaczane przez strony zasadniczo wymagają dowodu i na stronach (zgodnie z art. 232 k.p.c.) spoczywa ciężar przytoczenia faktów oraz dowodów. Bez przeprowadzenia postępowania dowodowego sąd może czynić ustalenia faktyczne jedynie co do faktów przyznanych przez stronę przeciwną (w sposób wyraźny – art. 229 k.p.c. lub w sposób dorozumiany - art. 230 k.p.c.), faktów objętych domniemaniami faktycznymi (art. 231 k.p.c.) lub prawnymi (art. 234 k.p.c.).
Ocena przeprowadzonych w sprawie dowodów i uznanie ich wiarygodności oraz mocy dowodowej odbywa się zaś na podstawie kompetencji określonych w art. 233 k.p.c. W wyniku tej oceny sąd uznaje określone fakty za udowodnione (czyni je podstawą rozstrzygnięcia) lub uznając za niewykazane pomija przy rozstrzyganiu.
Zatem formułując zarzut „błędu w ustaleniach faktycznych” strona skarżąca winna wykazać, które z przytoczonych reguł procesowoprawnych sąd pierwszej instancji naruszył, uznając za udowodnione (względnie bezsporne lub z innych przyczyn nie wymagające dowodu) fakty kwestionowane w apelacji. Jak wyjaśniono wyżej, sąd odwoławczy (co do zasady) związany jest bowiem zarzutami naruszenia prawa procesowego [vide np. mająca moc zasady prawnej uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55].
Twierdzenie o błędzie w ustaleniach faktycznych powinno być więc odnoszone (zwłaszcza w przypadku apelacji redagowanej przez zawodowego pełnomocnika) do konkretnej normy prawa procesowego, która miała być wadliwie przez sąd zastosowana.
W realiach niniejszej sprawy skarżący swoje twierdzenia w tym zakresie powiązał przede wszystkim z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273].
Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest - przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].
W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił bowiem dowody, w tym wskazane w apelacji dowody z opinii biegłego, zeznań świadków i przesłuchania stron i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski.
Zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. pozwany w pierwszej kolejności wskazał na przyznanie przez sąd pierwszej instancji wiarygodności świadkowi powołanemu przez powódkę tj. I. W., podczas gdy świadek ten nie jest biegłym sądowym, nie posiada wiedzy by stwierdzić przyczyny odkształceń okiem a nadto jest on osobą bardzo skonfliktowaną z pozwanym, w związku z czym nie może on zostać uznany za osobę obiektywną.
Argumentacja skarżącego nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny nie oparł się jedynie na zeznaniach świadka I. W., z uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji wyraźnie wynika, że Sąd oparł się na całokształcie zgromadzonego materiału dowodowego, który w sposób jednoznaczny wskazywał na odpowiedzialność pozwanego z uwagi na nieprawidłowo wykonany montaż stolarki okiennej. Zeznania powyższego świadka stanowią jedynie jeden z elementów, który doprowadził sąd pierwszej instancji do powyższych wniosków. Dodać należy, że oczywiście zeznania świadka nie mogą zastępować opinii biegłego, jednak świadek I. W. z uwagi na swoje doświadczenie zawodowe był w stanie ocenić, czy sporne okna zostały zamontowane prawidłowo i wskazać na konkretne mankamenty w tym zakresie. Podnoszona przez pozwanego okoliczność, że pozostaje w konflikcie z tym świadkiem nie może determinować braku wiarygodności dowodu z zeznań świadka.
Pozwany upatrywał naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. także w całkowitym pominięciu dowodu z jego przesłuchania. Także ta argumentacja skarżącego nie może zostać uznana za trafną. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny oparł się także częściowo na dowodzie z przesłuchania strony pozwanej, ale tylko w takim zakresie, w jakim nie pozostawały one w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym. Podkreślenia wymaga, że zarówno powódka, jak i pozwany nie są obiektywnym źródłem dowodowym i tym samym należy z ostrożnością podchodzić do ich wypowiedzi, które powinny zostać zweryfikowane w oparciu o inne przeprowadzone w sprawie dowody. Tymczasem twierdzenia pozwanego o przyczynach wad stolarki okienne stanowiły jedynie jego przypuszczenia, które nie zostały poparte żadnym obiektywnym dowodem. Jest zresztą znamienne, że stanowisko pozwanego w tym zakresie było niespójne – z jednej strony wskazywał na możliwość wadliwego wykonania stolarki okiennej przez producenta, zaś z drugiej strony powoływał się na przyczyny leżące po stronie powódki związane z procesem budowy i eksploatacji przedmiotowego budynku. To wskazuje, że twierdzenia pozwanego miały jedynie charakter dywagacji służących odwróceniu uwagi od faktycznych przyczyn powstania wad wykonanych przez pozwanego robót budowlanych wynikających z materiału dowodowego.
Chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w kontekście dowodu z opinii biegłego.
Oceniając materiał dowodowy, zgromadzony na etapie postępowania apelacyjnego, Sąd odwoławczy, podobnie jak sąd pierwszej instancji, nie znalazł podstaw do podważenia dowodu z opinii biegłego. Opinia ta w połączeniu z opiniami uzupełniającymi uwzględnia całokształt materiału procesowego, potrzebnego do sporządzenia opinii oraz zawiera argumentację i wnioski odnoszące się wyczerpująco i dogłębnie do określenia należnego powódce odszkodowania.
Po raz kolejny zwrócić należy przy tym uwagę na charakter dowodu z opinii biegłego, który stosownie do art. 278 k.p.c. służy stworzeniu sądowi możliwość prawidłowej oceny materiału procesowego w wypadkach, kiedy ocena ta wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu tego przepisu (a więc zasobu wiadomości wykraczających poza zakres wiedzy powszechnej). Zadaniem biegłego jest dokonanie oceny przedstawionego materiału z perspektywy posiadanej wiedzy naukowej, technicznej lub branżowej i przedstawienie sądowi danych (wniosków) umożliwiających poczynienie właściwych ustaleń faktycznych i prawidłowej oceny prawnej znaczenia zdarzeń, z których strony wywodzą swoje racje. Dowód z opinii podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się jednolicie, że opinia nie może podlegać ocenie sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej (naukowej lub technicznej), nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność, spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 roku, I CKN 1170/98, LEX nr 46096]. Dowód z opinii biegłego ma więc dostarczyć sądowi wiedzy niezbędnej dla właściwej oceny materiału procesowego przedstawionego przez strony (w tym zwłaszcza innych dowodów) z perspektywy odpowiedniej dziedziny nauki lub techniki. Sfera dotycząca wiadomości specjalnych w rozumieniu normy z art. 278 k.p.c. oceniana jest zaś w sposób uwzględniający specyfikę (opisaną wyżej szczególną rolę w procesie dowodzenia) dowodu z opinii biegłego.
Kierując się powyższymi kryteriami, należy stwierdzić, że opinia główna oraz opinie uzupełniające, sporządzone przez biegłego M. J. zawierają spójne, logicznie i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wywody oraz wnioski, oparte o całokształt materiału procesowego, a przyjęta metodyka badań jest zrozumiała i ma oparcie naukowe. Kompetencje i kwalifikacje biegłego, jeśli chodzi o dziedziny, z perspektywy których był oceniany materiał procesowy, także nie budzą wątpliwości. Pozwany nie przedstawił natomiast przekonywujących kontrargumentów, które dezawuowałyby opinie biegłego instytucjonalnego według przytoczonych wyżej przesłanek ich oceny.
Nie można również pomijać tego, że umożliwiono stronie pozwanej wyjaśnienie wątpliwości poprzez dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego.
Sąd Apelacyjny podziela zatem dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę dowodu z opinii biegłego, nie dostrzegając w niej żadnej nieprawidłowości. Przedmiotowa opinia biegłego w całym swoim zakresie była rzetelna oraz zawierała pełne, kompleksowe, fachowe i rzeczowe ustosunkowanie się do postawionych tez dowodowych. Przedstawione przez biegłego wnioski są jasne, stanowcze i logiczne. Biegły w sposób wyczerpujący odniósł się również do zarzutów zgłaszanych przez pozwanego.
Wprawdzie pozwany zarówno w toku procesu, jak i apelacji, podważał wnioski płynące ze sporządzonych w sprawie opinii, ale zaznaczyć należy, że kwestionowanie opinii biegłych nie może polegać jedynie na sprzeciwieniu się, czy też dokonaniu odmiennej oceny wniosków z opinii płynących, bez jednoczesnego wykazania, że wnioski te są nielogiczne, są niespójne z pozostałym materiałem dowodowym.
Nie można zgodzić się w szczególności z argumentacją pozwanego kwestionującą kwalifikacje biegłego i wskazującą na potrzebę przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego ze specjalnością w zakresie produkcji i montażu stolarki budowlanej. Sąd pierwszej instancji trafnie zauważył, że biegły M. J. składając wyjaśnienia wskazał na rodzaj posiadanych kwalifikacji zawodowych, umożliwiających mu dokonanie oceny wykonanej przez pozwanego usługi montażu stolarki okiennej, która mieści w ramach czynności z zakresu budownictwa.
Biegły jednoznacznie wskazał także na przyczyny powstania wad w zamontowanej przez pozwanego stolarce okiennej, wiążąc je z czynnościami samego pozwanego i jego pracowników.
Chybione są w tym zakresie zarzuty pozwanego wskazujące na konieczność szczegółowej diagnostyki stolarki okiennej zamontowanej w budynku powódki pod kątem wystąpienia wad produkcyjnych. Byłoby to zasadne tylko wówczas, gdyby nie zostałyby stwierdzone inne przyczyny wad robót budowlanych wykonanych przez pozwanego – tymczasem w świetle opinii biegłego nie budzi wątpliwość, że sama usługa montażu została wykonana niezgodnie z zasadami sztuki budowlanej, co dotyczyło wszystkich okien zamontowanych przez pozwanego.
Niezależnie od tego nawet ustalenie, że zamontowana przez pozwanego stolarka okienna była wadliwa, nie mogłoby w okolicznościach niniejszej sprawy wpływać na odpowiedzialność pozwanego za szkodę wyrządzoną powódce.
W swoich wywodach pozwany zdaje się nie zauważać, że umowa o roboty budowlane (podobnie jak umowa o dzieło) jest umową rezultatu, a zatem wierzyciel, czyli inwestor dochodzący odpowiedzialności kontraktowej musi wykazać jedynie, że zobowiązanie o określonej treści istniało oraz, że rezultat nie został osiągnięty, czyli doszło do nienależytego wykonania zobowiązania oraz, że wskutek tego powstała szkoda. W art. 471 k.c. zawarte jest domniemanie, że nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Nie ulega wątpliwości, że wykonawca jest oceniany według wysokiego standardu staranności jako profesjonalista. Winę dłużnika domniemywa się, a zatem to na nim spoczywa ciężar dowodu, że winy nie ponosi [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 grudnia 2015 roku, sygn. akt I ACa 634/14].
Wobec pozwanego jako podmiotu profesjonalnie zajmującego się wykonywaniem robót budowlanych standardy staranności są podwyższone. Mając na uwadze fakt, że to pozwany nabył zamontowane okna u producenta, z którym stale współpracował, stwierdzić przyjąć należy, że pozwany powinien zbadać stolarkę okienną przed jej zamontowaniem. Jak wynika zaś ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dostawa zamówionej stolarki okiennej i jej montaż zostały przeprowadzone przez pozwanego bez żadnych zastrzeżeń. Pozwany w trakcie prac nie zgłaszał żadnych obiekcji co do stanu technicznego, czy też jakości montowanego materiału. Tym samym, gdyby nawet zamontowana stolarka okazała się wadliwa, to poprzez zaniechanie sprawdzenia jej przydatności do umówionego celu, pozwany odpowiadałby za szkodę wyrządzoną powódce z tego tytułu.
Reasumując, sądowi pierwszej instancji nie można przypisać wadliwej oceny dowodów, zaś poczynione przez niego ustalenia faktyczne, zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, są w pełni prawidłowe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Z tego względu Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Okręgowego zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. czyni niniejszym częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.
Biorąc pod uwagę, że pozwany nie sformułował zarzutów dotyczących obrazy prawa materialnego, zaś sąd odwoławczy nie stwierdził w tym zakresie z urzędu żadnego naruszenia, zbędne było także powtarzanie argumentacji prawnej zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazującą na spełnienie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego.
Mając na uwadze powyższe wywody Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, o czym rozstrzygnięto w punkcie pierwszym wyroku.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. według zasad odpowiedzialności za wynik postępowania. Pozwany przegrał apelację a zatem winien zwrócić powódce poniesione przez nią koszty postępowania w kwocie 4050 złotych (koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Z tego względu orzeczono jak w punkcie drugim sentencji.
W myśl art. 107 k.p.c. interwenient uboczny, do którego nie mają zastosowania przepisy o współuczestnictwie jednolitym, nie zwraca kosztów przeciwnikowi strony, do której przystąpił. Sąd może jednak przyznać od interwenienta na rzecz wygrywającego sprawę przeciwnika strony, do której interwenient przystąpił, zwrot kosztów wywołanych samoistnymi czynnościami procesowymi interwenienta. Sąd może także przyznać interwenientowi koszty interwencji od przeciwnika obowiązanego do zwrotu kosztów.
Sąd oddalił wniosek interwenienta ubocznego o zasądzenie kosztów procesu od pozwanego, mając na uwadze że interwenient wstąpił do sprawy po stronie pozwanego, a to pozwany przegrał postępowanie apelacyjne w całości.
Z tego względu orzeczono jak w punkcie trzecim sentencji.
SSA Tomasz Sobieraj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Sobieraj
Data wytworzenia informacji: