I AGa 22/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-11-26
Sygn. akt I AGa 22/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 listopada 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
|
Przewodniczący: |
SSA Ryszard Iwankiewicz (spr.) |
|
Sędziowie: |
SSA Dorota Gamrat-Kubeczak SSA Krzysztof Górski Protokolant: st. sekr. sąd. Emilia Misztal |
po rozpoznaniu w dniu 30 października 2024 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w W.
przeciwko K. M.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 19 grudnia 2023 r. sygn. akt VIII GC 204/22
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w W. na rzecz pozwanego K. M. kwotę 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty.
Krzysztof Górski Ryszard Iwankiewicz Dorota Gamrat-Kubeczak
Sygn. akt I AGa 22/24
UZASADNIENIE
Powód Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w W., pozwem z dnia 13 kwietnia 2022 r., domagał się od pozwanego K. M. zapłaty kwoty 1.145.541,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 14 kwietnia 2022 r. do dnia zapłaty.
Na dochodzoną pozwem kwotę złożyły się: kwota 842.026,13 zł tytułem należności wypłaconej na pokrycie roszczeń pracowników zarządzanego przez pozwanego (...) spółki akcyjnej w S., kwota 286.595,45 zł tytułem odsetek ustawowych za opóźnienie naliczonych na dzień 13 kwietnia 2021 r. od dnia następnego po zakończeniu postępowania upadłościowego, a także koszty postępowań sądowych w kwocie 16.920,00 zł.
Zdaniem strony powodowej, pozwany miał wiedzę o trudnej sytuacji finansowej spółki (...), lecz zaniechał złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w ustawowym terminie, obniżył wartość ekonomiczną spółki z pokrzywdzeniem wierzycieli, a także zaspokajał należności innych wierzycieli w sposób uprzywilejowany, wobec czego na podstawie art. 21 ust. 3-3a ustawy Prawo upadłościowe ponosi odpowiedzialność wobec powoda.
Pozwany K. M. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości, zaprzeczając, aby dopuścił się bezprawnego i zawinionego niezłożenia w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, a także, aby powód dokonał wskazanych w pozwie wypłat na rzecz pracowników spółki (...). Jednocześnie podniósł zarzut przedawnienia roszczenia objętego powództwem najpóźniej z końcem 2020 roku.
Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo, stwierdzając, że podstawę materialną powództwa stanowił art. 21 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe, normujący odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie 30 dni od zaistnienia przesłanek do ogłoszenia upadłości.
Odnosząc się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia, Sąd pierwszej instancji wskazał, że ponieważ zgłoszone przez powoda roszczenie ma charakter deliktowy, to zastosowanie w tym zakresie winien znaleźć przepis art. 442 1 § 1 k.c., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, bądź przy zachowaniu należytej staranności mógł się o tym dowiedzieć. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Zdaniem Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy momentem, w którym powód dowiedział się o szkodzie było uzyskanie świadomości, że wyegzekwowanie długu od spółki (...) jest niemożliwe. Szkoda wierzyciela polegała natomiast na uszczerbku w jego majątku spowodowanym niemożnością zaspokojenia wierzytelności z majątku spółki. Powód dysponował postanowieniem sądu z dnia 21 grudnia 2016 r. o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnej spółki na podstawie art. 13 ust. 1 Prawa upadłościowego, z uwagi na fakt, iż majątek niewypłacalnej spółki nie pozwalał na zaspokojenie kosztów postępowania. Postanowienie to zostało podane do publicznej wiadomości w Monitorze Sądowym i Gospodarczym w dniu 16 stycznia 2017 r., wobec czego, zachodziło domniemanie jego powszechnej znajomości.
Niezależnie od powyższego, Sąd zaakcentował, iż powód, uzyskawszy stosowne tytuły wykonawcze, zainicjował trzy postępowania egzekucyjne przeciwko dłużnej spółce - dwa z nich zostały umorzone postanowieniami komornika sądowego z dnia 20 grudnia 2017 r. z uwagi na ich bezskuteczność, trzecie zaś postanowieniem komornika z dnia 1 czerwca 2020 r. Wobec braku dowodu przeciwnego, Sąd przyjął, że właśnie w tych datach treść tych postanowień dotarła do powoda.
Sąd stanął zatem na stanowisku, że najpóźniej 20 grudnia 2017 r. strona powodowa powzięła wiedzę o doznanej szkodzie. Już w tej dacie było bowiem wiadome to, że dłużna spółka nie posiada majątku niezbędnego do zaspokojenia roszczenia powoda. W ocenie Sądu, nie jest istotne z punktu widzenia początku biegu terminu przedawnienia wszczęcie trzeciego postepowania egzekucyjnego i jego umorzenie w późniejszej dacie, bowiem było to już kolejne postępowanie prowadzone wobec dłużnej spółki, w sytuacji gdy dwa wcześniejsze zostały umorzone, a zatem z całą pewnością już wcześniej powód uzyskał wiedzę o braku zaspokojenia jego wierzytelności oraz że spółka nie posiada jakiegokolwiek majątku, z którego możliwe byłoby prowadzenie skutecznej egzekucji, a więc o doznanej szkodzie.
Nie znalazły aprobaty Sądu te twierdzenia powoda, w których wskazywano, że w powyższej dacie brak było wiedzy na temat osób obowiązanych do naprawienia szkody. Informacje dotyczące osób pełniących funkcje w organach spółki, upoważnionych do prowadzenia jej spraw i reprezentacji, stanowiły bowiem wówczas i stanowią nadal wiedzę ogólnie dostępną w publicznym rejestrze. Z całą pewnością dla powzięcia przez powoda wiedzy o osobie obowiązanej do naprawienia szkody nie było potrzeby oczekiwania na rozstrzygnięcie Sądu w sprawie o pozbawienie pozwanego prawa do prowadzenia działalności gospodarczej - kwestia ta pozostaje bowiem irrelewantna dla odpowiedzialności na podstawie art. 21 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe.
Odnośnie terminu przedawnienia Sąd wskazał, iż ustawa z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1104) wprowadziła trzy istotne normy intertemporalne, tj.: 1) zgodnie z art. 5 ust. 1, do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia jej wejścia w życie nowe przepisy o przedawnieniu w niej określone; 2) zgodnie z art. 5 ust. 2, jeżeli zgodnie z ustawą termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie ustawy (tj. w przypadku, gdyby przedawnienie rozpoczęte przed dniem wejścia w życie ustawy nastąpiło przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu); 3) art. 5 ust. 3 dotyczy roszczeń przysługujących konsumentowi, które powstały przed dniem wejścia w życie ustawy i w tym dniu jeszcze nie uległy przedawnieniu (do roszczeń takich zastosowanie będą miały dotychczasowe przepisy o terminach przedawnienia). Z uwagi na to, że roszczenie powstało i nie przedawniło się przed 9 lipca 2018 r. (bieg terminu rozpoczął się 20 grudnia 2017 r.) to do ustalenia terminu przedawnienia zastosować należało znowelizowane przepisy dotyczące sposobu liczenia przedawniania.
W świetle powyższego Sąd przyjął, że dla roszczenia powoda trzyletni bieg terminu przedawnia upłynął z końcem 2020 roku. Pozew złożono zaś w dniu 14 kwietnia 2022 r., a więc po upływie terminu przedawnienia, co wobec zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, czyniło powództwo bezzasadnym.
Jednocześnie Sąd uznał za pozbawione podstaw twierdzenie strony powodowej, że nastąpiło zawieszenie biegu terminu przedawnienia ze względu na stan epidemii oraz zagrożenia epidemiologicznego, który według powoda miał ograniczać normalnego funkcjonowania urzędu od 12.03.2020 r. do 05.07.2021 r. (1 rok i 3 miesiące i 24 dni) oraz od 20.12.2021 r. do 01.03.2022 r. (2 miesiące i 12 dni), co skutkowało tym, że upływ terminu przedawnienia nastąpił z końcem 2022 roku. Sąd zauważył, iż ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, po zmianie wprowadzonej ustawą z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, nie regulowała wprost zagadnienia wpływu ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii na bieg terminów przedawnienia, czy terminów powodujących prekluzję w zakresie prawa materialnego. Wykorzystanie przepisu art. 121 pkt 4 k.c., który daje podstawę do zawieszenia biegu terminu przedawnienia roszczenia z powodu siły wyższej, jest możliwe, o ile w konkretnym przypadku można będzie stwierdzić, że ogłoszenie stanu zagrożenia epidemicznego, czy epidemii, uniemożliwiło realizacje roszczenia czy innego uprawnienia. W zaistniałym stanie faktycznym, zdaniem Sądu, taka sytuacja nie wystąpiła. Powód wskazał, że ograniczenie funkcjonowania urzędu było spowodowane wprowadzeniem priorytetowych zadań, m.in. związanych z „tarczą antykryzysową” oraz że nadzwyczajny stan funkcjonowania powoda, który powstał w związku z epidemią stanowił przeszkodę w dochodzeniu roszczeń przed sądem. Gdyby w rzeczywistości tak było, to powód nie wystosowałby do pozwanego wezwania do zapłaty sporządzonego w dniu 20 stycznia 2022 r., czyli w okresie ograniczenia normalnego funkcjonowania urzędu, które obowiązywało od 20.12.2021 r. do 01.03.2022 r., tylko po tym terminie.
Nadto Sąd zaznaczył, że we wskazanej wyżej ustawie, nie została uregulowana kwestia przedawnienia wynikającego z prawa cywilnego, a jedynie unormowano zagadnienie przedawnienia przewidzianego przepisami prawa administracyjnego. Zarazem Sąd podkreślił, że przywoływane przez powoda okoliczności dotyczące zmniejszonej obsady pracowniczej oraz inne ograniczenia w funkcjonowaniu dotykały szereg podmiotów państwowych, przedsiębiorców i mimo to ustawodawca nie zdecydował się na zawieszenie biegu terminu przedawnienia roszczeń cywilnoprawnych, zatem brak jest podstaw, aby powoda potraktować odmiennie od innych uczestników obrotu.
Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów dostarczonych przez strony, przy czym wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentów załączonych przez stronę powodową do pisma z dnia 19 września 2022 r. został pominięty – jako spóźniony na podstawie art. 458 5 § 4 k.p.c., podobnie jak twierdzenia powoda o popełnieniu przez pozwanego przestępstwa polegającego na niezłożeniu w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, a złożone na rozprawie w dniu 19 grudnia 2023 r. Wobec faktu, iż roszczenie objęte powództwem w niniejszej sprawie okazało się przedawnione, wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy XII Gzd 15/16 Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum oddalono na podstawie art. 187 § 2 pkt 4 k.p.c. oraz art. 235 § 1 pkt 2 k.p.c. jako nieistotny dla rozstrzygnięcia.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zarzucając:
- nierozpoznanie istoty sprawy w związku z błędnym uznaniem zarzutu przedawniania,
- naruszenie prawa materialnego co do uznanego przez Sąd przedawnienia roszczenia oraz uznania, że bieg tego przedawnienia rozpoczął się w dniu 20 grudnia 2017 r., tj. w dniu umorzenia egzekucji wobec spółki przez komornika sądowego, w szczególności zaś:
1) art. 442 1 § 1 k.c. w wyniku uznania, iż:
• powód wiedzę o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia uzyskał z umorzenia egzekucji sądowej w dniu 20 grudnia 2017 r., podczas, gdy powód wiedzę o osobie obowiązanej do jej naprawienia uzyskał najwcześniej w dniu 1 sierpnia 2019 r. (po otrzymaniu odpisu postanowienia Sądu z dnia 22 września 2017 r. oraz postanowienia z dnia 7 marca 2017 r., w oparciu o treść, których mógł uzyskać wiedzę, że zakaz wydany w stosunku do pozwanego związany był z prowadzeniem spraw dłużnej spółki oraz, że zaniechanie pozwanego w złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości miało charakter zawiniony) a więc wówczas gdy mógł z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi, z potencjalnego kręgu osób, wynikającego z wpisów w KRS, zaś wiedzę o szkodzie - w dniu 07.07.2020 r., tj. po zawiadomieniu o pierwszym umorzeniu postępowania egzekucyjnego po podjęciu decyzji o rozwiązaniu spółki oraz otwarciu likwidacji, o konieczności przeprowadzenia której wskazywał Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, XII Wydział Gospodarczy w postanowieniu z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawie XIIGU 134/16,
• bieg przedawnienia roszczenia z art. 21 ust. 3 Prawa upadłościowego rozpoczyna się w dniu, w którym wierzyciel, po zdarzeniu, w oparciu o które mógł powziąć wiedzę o doznanej szkodzie, mógł w oparciu o wpisy w KRS ustalić osobę obowiązaną do naprawienia szkody, podczas, gdy z wpisów w KRS, w przypadku spółki akcyjnej i zwłaszcza w przypadku zmian w zarządzie spółki dokonywanych w okresie związanym ze stanem niewypłacalności, wynika zaledwie krąg osób potencjalnie odpowiedzialnych za szkodę, ale w żaden sposób nie można w oparciu o te wpisy przypisać sprawstwa konkretnej osobie, zwłaszcza zaś zawinionego działania;
2) art. 442 1 § 2 k.c. w zw. z art. 586 k.s.h. w wyniku nieuwzględnienia, iż pozwany, będąc członkiem zarządu spółki, nie zgłosił wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania, w świetle przepisów, warunków uzasadniających upadłość spółki, co zostało wykazane w postanowieniu o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej i sprawowania funkcji, co z kolei uzasadnia przyjęcie, iż szkoda wynika z występku zatem roszczenie przedawnia się z upływem 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa, jak również w wyniku wadliwego pominięcia doprecyzowania /korekty dokonanej przez powoda na posiedzeniu w dniu 19 grudnia 2023 r. w zakresie okresu przedawniania jaki powinien być brany pod uwagę w przedmiotowej sprawie/, a Sąd w tym postępowaniu jest uprawniony do samodzielnego ocenienia, zwłaszcza na podstawie postanowienia Sądu z dnia 7 marca 2017 r., sygn. akt. XII GZD 15/16 czy zachowanie sprawcy (osoby odpowiedzialnej) stanowiło przestępstwo;
3) art. 21 ust. 3 Prawa upadłościowego w wyniku uznania, że osobą ponoszącą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie określonym w tym przepisie jest każda osoba wpisana do KRS, podczas gdy, odpowiedzialność z art. 21 ust. 3 Prawa upadłościowego jest odpowiedzialnością ex delicto opartą na zasadzie winy a przesłankami jej zaistnienia jest szkoda, wina odpowiedzialnych osób z uwzględnieniem podwyższonego standardu należytej staranności (art. 355 § 2 k.c.) oraz związek przyczynowy pomiędzy ich zachowaniem polegającym na niewykonaniu obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w przewidzianym ustawą terminie a szkodą, które to przesłanki powód był zobligowany wykazać wytaczając powództwo, czego mógł dokonać na podstawie uzyskanej w dniu 1 sierpnia 2019 r. wiedzy o osobie faktycznie obowiązanej do naprawienia szkody,
4) art. 121 pkt 4 k.c. w wyniku nieuwzględnienia przy określaniu daty przedawnienia roszczenia okoliczność wskazanych w art. 121 pkt 4 k.c., a związanych z ogłoszeniem od dnia 14 marca 2020 r. na obszarze Rzeczpospolitej stanu zagrożenia epidemicznego, a w następnej kolejności - stanu epidemii i związanych z tym nadzwyczajnych ograniczeń w funkcjonowaniu, m.in. podmiotów publicznych, a także nadzwyczajnych, priorytetowych i przeprowadzanych na niebotyczną skalę, zadań realizowanych przez wojewódzkie urzędy pracy w zakresie wypłacania środków dla pracodawców na ochronę miejsc pracy, tzw. tarcz kryzysowych. W przypadku powoda ograniczenia w normalnym funkcjonowaniu urzędu obowiązywały od 12 marca 2020 r. i stanowiły przeszkodę w dochodzeniu roszczeń powodowego Funduszu, w przedmiotowej sprawie, do lipca 2021 r. Z kolei nadzwyczajne zadania antykryzysowe w zakresie ochrony miejsc pracy realizowane były w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w okresie od 1 kwietnia 2020 r. (wejście w życie ustawy „ucov19”) i również stanowiły przeszkodę w dochodzeniu roszczeń powodowego Funduszu, z uwagi na skalę rozpatrywanych wniosków podlegających priorytetowemu rozpatrzeniu, do 30 czerwca 2021 r. (art. 15gh ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych);
- naruszenie prawa procesowego:
■ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 23 ust. 2 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1087) (dalej „uorp”) w zw. z art. 472 k.p.c., a to w związku z zastawaniem art. 458 5 § 4 k.p.c. wskutek czego doszło do pominięcia dowodów z dokumentów załączonych do pisma powoda z dnia 19 września 2022 r. oraz pominięcia sprostowania w zakresie okresu przedawniania, jaki powinien być brany pod uwagę, a dokonanego na rozprawie w dniu 19 grudnia 2023 r. oraz w wyniku uznania, że dowody i oświadczenie były spóźnione, podczas gdy w przedmiotowej sprawie nie można przypisać im takiego charakteru, innymi słowy jest to zarzut błędnego zastosowania art. 458 5 § 4 k.p.c.,
■ art. 233 k.p.c. w wyniku:
1) braku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, w szczególności dokumentów naprowadzonych przez powoda pismem z dnia 19 września 2022 r., a wskazujących kiedy w istocie uzyskał wiedzę o szkodzie i osobie za nią odpowiedzialną, w szczególności przy uwzględnieniu długotrwałego przebiegu postępowania upadłościowego, a bezpodstawnie uznanych przez Sąd za spóźnione,
2) w wyniku uznania na podstawie przedstawionych dowodów, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z XII Wydział Gospodarczy z dnia 7 marca 2017r. w sprawie XII GZD 15/16 w sprawie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i sprawowania funkcji było irrelewantne dla odpowiedzialności na podstawie art. 21 ust. 3 Prawa upadłościowego , podczas gdy w istocie dokument ten ma kluczowe znaczenie dla określenia odpowiedzialności pozwanego za powstałą szkodę, a jego udostępnienie powodowi w dniu 1 sierpnia 2019 r. ma także kluczowe znaczenie dla ustalenia kiedy powód uzyskał wiedzę o osobie obowiązanej do jej naprawienia,
3) uznania, że powód wiedzę o osobie obowiązanej do jej naprawienia uzyskał z chwilą otrzymania postanowienia o umorzeniu egzekucji sądowej w dniu 20 grudnia 2017 r. na podstawie wpisów w KRS; podczas gdy ustalenie wpisów w KRS co do członków zarządu spółki w przypadku odpowiedzialności z art. 21 ust. 3 Prawa upadłościowego nie może być uznane za jednoznaczne z uzyskaniem wiedzy, o której mowa w art. 442 1 § 1 k.c. co do osoby odpowiedzialnej za szkodę, a sam wpis w KRS co do sprawowania funkcji członka zarządu, w szczególności w przypadku zmian w składzie zarządu, nie przesądza co do osoby odpowiedzialnej za szkodę.
Uwzględniając powyższe powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa.
Nadto skarżący wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygniecie sprawy: tj.:
■ postanowienia z dnia 19 grudnia 2023 r. w sprawie pominięcia dowodu z dokumentów załączonych do pisma powoda z dnia 19 września 2022 r., na podstawie art. 458 5 § 4 k.p.c.,
■ postanowienia z dnia 19 grudnia 2023 r. o popełnieniu przez pozwanego przestępstwa polegającego na niezłożeniu w terminie wniosku o ogłoszeniu upadłości na podstawie art. 458 5 § 1 i 4 k.p.c.,
ponieważ nie zachodziły przesłanki do ich wydania, jak również nie zachodziły przesłanki do uwzględnienia zastrzeżenia o naruszeniu przepisów postępowania wpisanego zgodnie z wnioskiem pozwanego zawartym w piśmie pozwanego z dnia 3 lipca 2023 r., a ich wydanie stanowiło naruszenie przepisów postępowania, albowiem zarówno dowody przedłożone przez powoda w piśmie z dnia 19 września 2022 r., jak i doprecyzowanie/skorygowanie, w dniu 19 grudnia 2023 r. na rozprawie, stanowiska odnośnie zarzutu przedawnienia co do wskazywanego okresu przedawniania, nie były spóźnione.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Wstępnego zaznaczenia wymaga, że zakres kognicji sądu odwoławczego, stosownie do art. 378 § 1 k.p.c., wyznaczają granice apelacji. W tych ramach, sąd ten zobowiązany jest do merytorycznej, kompleksowej oceny zaskarżonego wyroku. Obowiązek ten nie ma wszakże charakteru absolutnego, wyabstrahowanego od treści wyartykułowanych przez skarżącego zarzutów. O ile bowiem, w zakresie naruszenia prawa materialnego treść tych zarzutów nie ma charakteru wiążącego, o tyle – co się tyczy zarzutów naruszenia prawa procesowego – sąd odwoławczy jest nimi związany (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Innymi słowy, jeśli apelujący zarzutów tego rodzaju nie zgłosi, zagadnienie naruszenia przepisów procesowych pozostawać musi poza sferą zainteresowania tego sądu (za wyjątkiem tych przepisów, które przełożyć się mogą na stwierdzenie nieważności postępowania, co w niniejszej sprawie niewątpliwie nie zachodzi).
Tytułem wprowadzenia Sąd Apelacyjny wskazuje również na to, że podnosząc zarzuty naruszenia prawa materialnego, skarżący zarzucił także naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa procesowego w zakresie oceny dowodów, a także błędy w ustaleniach faktycznych i w związku z tym wyjaśnić należy, że w sytuacji, w której apelujący podważa zasadność zaskarżonego orzeczenia, powołując się zarówno na naruszenie prawa materialnego, jak i przepisów postępowania, w pierwszej kolejności wymaga rozważenia zarzut naruszenia przepisów procesowych, a w szczególności przekroczenia dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., bowiem zarzut naruszenia prawa materialnego może być właściwie oceniony dopiero na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Zagadnienie to związane jest z poczynionymi przez Sąd Okręgowy ustaleniami faktycznymi, determinującymi materialnoprawną ocenę zasadności kwestionowanego przez apelującego rozstrzygnięcia, dokonywaną po uprzedniej subsumcji odpowiednich przepisów prawa do stanu faktycznego stanowiącego przedmiotową podstawę orzeczenia.
Mając zatem na względzie konstrukcję wniesionego środka odwoławczego, w pierwszej kolejności należało się odnieść do tej części argumentacji powoda, w której wskazywał on na zaistniałe uchybienia o charakterze formalnym.
W kontekście podniesionego przez apelującego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zaakcentować należy, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym tego rodzaju zarzut może być uznany za zasadny jedynie w przypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, jako dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd odwoławczy przeprowadza bowiem kontrolę legalności oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji, czyli bada, czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów jest natomiast jednym z elementów kompetencji jurysdykcyjnych (władzy orzeczniczej) sądu i wyrazem stosowania prawa procesowego. Jeżeli więc po weryfikacji całokształtu materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami wiedzy oraz doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wysnuć spójne logicznie wnioski odmienne. W związku z tym, dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza samo twierdzenie strony skarżącej o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który jej zdaniem odpowiada rzeczywistości (przedstawienie przez skarżącego własnej, odmiennej od sądowej, oceny materiału procesowego i poszczególnych dowodów). Skuteczny zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów musi bowiem prowadzić do podważenia podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 kwietnia 2004, IV CK 274/03). Konieczne jest przy tym wskazanie przez skarżącego konkretnych przyczyn dyskwalifikujących wywody sądu pierwszej instancji w tym zakresie. W szczególności strona apelująca powinna podać, jakie kryteria oceny naruszył sąd w analizie materiału dowodowego, uznając brak wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów lub niesłusznie im ją przyznając (por. wywody Sądu Najwyższego m.in. w orzeczeniach z 23 stycznia 2001, IV CKN 970/00; z 12 kwietnia 2001, II CKN 588/99; z 10 stycznia 2002, II CKN 572/99). Jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się więc: zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji, polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Spójność ta będzie naruszona w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez sąd wniosków przeciwnych wynikających z części dowodów.
Podkreślić również trzeba, że nie wykracza poza dopuszczalną swobodę oceny dowodów wybór niektórych tylko dowodów spośród zgromadzonych, gdy pozwalają one na rekonstrukcję faktów istotnych w sprawie. Sytuacja, w której w sprawie pozostają zgromadzone dowody mogące prowadzić do wzajemnie wykluczających się wniosków, jest immanentnie związana z kontradyktoryjnym procesem sądowym. Weryfikacja zatem dowodów i wybór przez sąd orzekający w pierwszej instancji określonej grupy dowodów, na podstawie których sąd odtwarza okoliczności, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowią o istotnych w sprawie faktach, jest przejawem realizacji jednej z płaszczyzn swobodnej oceny dowodów. Powiązanie przy tym wniosków wynikających z tych dowodów, z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, wyklucza możliwość skutecznego zdyskwalifikowania dokonanej oceny, również przez powołanie się na inne dowody, prowadzące do wniosków odmiennych, niż wyprowadzone przez sąd pierwszej instancji.
Kierując się tymi założeniami, Sąd Apelacyjny uznał, że zarzuty apelującego w tej części mają jedynie polemiczny charakter z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego. Sąd ten wydał swoje rozstrzygnięcie w sprawie w oparciu o analizę dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach, jak również posiłkował się niekwestionowanymi twierdzeniami stron. Ocena materiału dowodowego została dokonana poprawnie, z zachowaniem reguł zawartych w przepisach prawa i nie narusza ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego, czy właściwego kojarzenia faktów.
Nie sposób przy tym pominąć tego, że zgłoszone przez powoda zarzuty wadliwej oceny dowodów i błędnych ustaleń faktycznych, w znacznej części osadzają się na inkryminowaniu naruszenia prawa materialnego, bowiem pozwany kwestionuje nie tyle ustalenia faktyczne dokonane w sprawie, co oceny i wnioski prawne wyciągnięte z poczynionych ustaleń, prowadzące do stwierdzenia, że powództwo został wytoczone po upływie terminu przedawnienia dochodzonych roszczeń. Dekodując zatem stanowisko skarżącego w tym zakresie, zauważyć trzeba, że w zasadzie nie podważa on dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych w tych aspektach, choćby poprzez wskazanie błędów w ocenie materiału procesowego, stanowiącego kanwę tych ustaleń, a wyłącznie poprzestaje na kontestowaniu uprawnienia tego Sądu do wyprowadzenia - w uwarunkowaniach przedmiotowej sprawy - wniosków opisanych w zarzutach apelacji. Argumentacja skarżącego w tym zakresie sprowadza się więc w dużej mierze do przedstawienia odmiennej oceny ustalonych okoliczności oraz zaprezentowania własnej wersji liczenia terminu przedawnienia. W tej sytuacji tego rodzaju sposób argumentacji, kwalifikowany być winien na płaszczyźnie procesowej, jako zarzut obrazy prawa materialnego, dotyczący - ściślej rzecz ujmując - fazy jego subsumcji do ustalonego stanu faktycznego, obejmujący zagadnienia związane z kwalifikacją okoliczności faktycznych z punktu widzenia właściwych przepisów prawa materialnego. W rezultacie podnoszone przez apelującego kwestie jako niemieszczące się w tej płaszczyźnie zaskarżonego wyroku, która wiąże się z zastosowaniem przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. nie mogą uzasadniać zarzutu naruszenia tego przepisu. Nie stanowi wszak o naruszeniu omawianego przepisu dokonana przez sąd orzekający ocena prawna, stanowiąca rozważanie, czy w ustalonym stanie faktycznym znajduje zastosowanie konkretna norma prawa materialnego. Przedstawiane przez skarżącego w tej części apelacji argumenty zostaną zatem uwzględnione przy odnoszeniu się do kwestii poprawności zastosowania prawa materialnego.
Ustosunkowując się natomiast w niezbędnym zakresie do poszczególnych zagadnień, wpisanych w omawiany zarzut proceduralny, zauważyć należy, iż skarżący powołuje się na długotrwały przebiegu postępowania upadłościowego, co jest o tyle niezrozumiałe, że tego rodzaju postępowanie nie było w ogóle prowadzone w stosunku do (...) Spółki Akcyjnej w S., gdyż w świetle zebranego materiału procesowego oczywistym jest, że wniosek o ogłoszenie upadłości tej spółki został oddalony postanowieniem Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 21 grudnia 2016 roku na podstawie art. 13 ust. 1 Prawa upadłościowego (sygn. akt XII GU 134/16).
Pozostałe zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. powód wiąże z zarzutami bezpodstawnego – jego zdaniem – pominięcia twierdzeń i wniosków dowodowych jako spóźnionych oraz uznaniem niektórych dowodów za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.
Zgodnie z art. 458 5 § 1 i 4 k.p.c. w postępowaniu w sprawach gospodarczych powód jest obowiązany powołać wszystkie twierdzenia i dowody w pozwie, a twierdzenia i dowody powołane z naruszeniem tego wymogu podlegają pominięciu, chyba że strona uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później. W takim przypadku dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny być powołane w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym ich powołanie stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania.
Powód nie twierdził ani w pozwie, ani w piśmie procesowym z dnia 29 czerwca 2022 r., w którym ustosunkował się do treści odpowiedzi na pozew, że pozwany popełnił przestępstwo, doprowadzając do stanu niewypłacalności zarządzanej przez niego spółki, a w szczególności, nie wskazywał na to, że z orzeczonego w stosunku do pozwanego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i sprawowania funkcji, wynika, iż pozwany dopuścił się popełnienia przestępstwa. Po raz pierwszy twierdzenie to zostało zgłoszone na rozprawie w dniu 19 grudnia 2023 r., poprzedzającej wydanie wyroku, czyli po upływie kilkunastu miesięcy od doręczenia odpisu odpowiedzi na pozew, a zatem było ewidentnie spóźnione, zwłaszcza, że powód nie przedstawił żadnych okoliczności usprawiedliwiających powołanie tej okoliczności dopiero w końcowej fazie postępowania. Uwzględnienie tego twierdzenia, jak słusznie zauważa się w odpowiedzi na apelację, zakłóciłoby równowagę stron procesu na niekorzyść pozwanego. Powód mógł i powinien zareagować na podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia w powyższym terminie ustawowym, przedstawiając w tym zakresie kompletną argumentację.
Nie ma przy tym żadnego znaczenia fakt, że w korespondencji przedprocesowej pozwany nie podniósł zarzutu przedawnienia. W sytuacji bowiem, gdy powód błędnie wskazywał w wezwaniach do zapłaty kierowanych do pozwanego jako podstawę jego odpowiedzialności przepis art. 299 k.s.h., odnoszący się wyłącznie do członków zarządu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, to poprzestanie na wskazaniu przez pozwanego, że żądanie zwrotu wypłaconych przez powoda należności pracowniczych, pozbawione jest podstaw faktycznych i prawnych, było całkowicie wystarczające. Jak trafnie wskazuje to pozwany, podnoszenie zarzutu przedawnienia w sytuacji gdy powód błędnie określił podstawę odpowiedzialności osoby ponoszącej subsydiarną odpowiedzialność, nie było konieczne, ponieważ pozwany mógł formułować zarzuty dalej idące, tj. zarzut nieistnienia zobowiązania, względnie braku procesowej legitymacji biernej.
Tym samym prawidłowe okazało się też rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego co do wniosku powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów zmierzających w mniemaniu powoda do wykazania, że pozwany dopuścił się przestępstwa, w konsekwencji czego za bezzasadny należało uznać też wniosek skarżącego o przeprowadzenie tych dowodów na etapie postępowania apelacyjnego. Powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 485 4 § 4 k.p.c., nie powołał w piśmie procesowym odnoszącym się między innymi do zarzutu przedawnienia, wszystkich twierdzeń i dowodów istotnych dla oceny tego zarzutu, również w kontekście ewentualnej odpowiedzialności karnej pozwanego oraz nie wyjaśnił przyczyn tak bardzo spóźnionego zgłoszenia twierdzenia o popełnieniu przez pozwanego przestępstwa i wniosków dowodowych na jego poparcie.
Sąd Apelacyjny podziela pogląd, że w razie braku skazującego prawomocnego wyroku karnego za przestępstwo, sąd cywilny jest władny samodzielnie ustalić, czy czyn sprawcy szkody stanowił przestępstwo, tj. czy spełnione zostały znamiona przedmiotowe i podmiotowe, w tym wina sprawcy, jeśli jest to potrzebne do oceny zasadności zarzutu przedawnienia roszczenia. Ocena, czy czyn niedozwolony stanowi przestępstwo - dokonywana na potrzeby ustalenia długości terminu przedawnienia - należy do sądu orzekającego w sprawie o naprawienie szkody (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 25 maja 2018 r., III CZP 108/17, OSNC 2018, nr 12, poz. 111 i powołane tam orzecznictwo). W przypadkach nieobjętych art. 11 k.p.c. sąd cywilny ma bowiem kompetencję do samodzielnego stwierdzenia, czy czyn niedozwolony, stanowiący źródło szkody, jest przestępstwem; musi jednak tego dokonać zgodnie z regułami prawa karnego, co oznacza konieczność ustalenia znamion przedmiotowych i podmiotowych przestępstwa (por. uchwała Sądu Najwyższego z 29 października 2013 r., III CZP 50/13). Nie budzi zatem wątpliwości, że jeżeli w postępowaniu karnym nie stwierdzono - niezależnie od przyczyny - czy zostało popełnione przestępstwo, to sąd cywilny może ustalić tę okoliczność samodzielnie według zasad właściwych postępowaniu karnemu, jeżeli ma ona znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu (zob. także wyrok Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2017 r., II CSK 837/16).
Niezależnie więc od spóźnionego powoływania się przez powoda na popełnienie przez pozwanego przestępstwa, marginalnego podkreślenia wymaga to, że wnioskowane przez powoda dowody nie byłyby wystarczające do przypisania pozwanemu popełnienia przestępstwa z art. 586 k.s.h. Przestępstwo stypizowane w tym przepisie jest przestępstwem trwałym, którego strona przedmiotowa polega jedynie na zaniechaniu podjęcia czynności – niezgłoszeniu wniosku o upadłość, pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość spółki, według właściwych przepisów. Przestępstwo to można popełnić w zamiarze bezpośrednim albo ewentualnym. „Istotą przestępstwa z art. 586 ustawy z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych (...) jest karalne niezgłoszenie wniosku o upadłość spółki handlowej w sytuacji, gdy spełnione zostały warunki uzasadniające konieczność dokonania tej czynności. Przepis ten stanowi bowiem, że podlega karze w nim przewidzianej, kto będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki. Przestępstwo z art. 586 kodeksu spółek handlowych można popełnić tylko w sposób umyślny, w zamiarze bezpośrednim albo ewentualnym. Działanie z zamiarem ewentualnym można przypisać sprawcy wówczas, gdy będąc świadomym ujawnienia się przyczyn upadłości, nie dopełnił obowiązku zgłoszenia, licząc na poprawę kondycji finansowej dłużnika, i w ryzyko wyjścia z niekorzystnego położenia gospodarczego wkalkulował ewentualność przekroczenia dwutygodniowego terminu zgłoszenia upadłości” (zob. wyrok SN z dnia 23 listopada 2016 r., III KK 225/16, LEX nr 2177092). Konieczne byłoby zatem przeprowadzenia o wiele szerszego od zaproponowanego przez pozwanego, postępowania dowodowego zmierzającego do udowodnienia, że pozwany wypełnił swym zachowaniem znamiona czynu zabronionego opisanego w art. 586 k.s.h. Wbrew twierdzeniom powoda, sam fakt orzeczonego w stosunku do pozwanego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i sprawowania funkcji, nie może przesądzać o dopuszczeniu się przez pozwanego przestępstwa, gdyż orzekając o tego rodzaju zakazie, sąd nie kieruje się wszystkimi przesłankami, których stwierdzenie konieczne jest do przypisania osobie, objętej takim zakazem, popełnienia przestępstwa.
Jeżeli chodzi zaś o treść wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym, dotyczących (...) Spółki Akcyjnej w S., to w ślad za trafną uwagą pozwanego, stwierdzić należy, iż w okresie, który jest istotny z perspektywy należności powoda, nie było innych niż pozwany osób mogących ponosić posiłkową odpowiedzialność za zobowiązania ww. spółki, co wprost wynika z jawnego rejestru przedsiębiorców. Ustalenie osoby, mogącej ponosić potencjalną odpowiedzialność, nie nastręczało więc żadnych problemów. Nie ulega bowiem wątpliwości, że informacje dotyczące osób pełniących funkcje w organach spółki, upoważnionych do prowadzenia jej spraw i reprezentacji, są wiedzą ogólnodostępną, zawartą w publicznym rejestrze. Skoro więc w sytuacji bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce, odpowiedzialność za jej zobowiązania ponoszą osoby będące członkami zarządu w czasie jego zaistnienia, a wówczas członkiem zarządu (dyrektorem) spółki (...) był K. M., to bez wątpienia najpóźniej w dniu 20 grudnia 2017 r. (data umorzenia postępowania egzekucyjnego przeciwko spółce (...)) powód mógł mieć świadomość przeciwko komu należy wytoczyć powództwo o naprawienie szkody.
Reasumując, Sąd odwoławczy uznał, że skarżący nie wykazał takich błędów proceduralnych, które podważałyby zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów oraz dokonane przez ten Sąd ustalenia faktyczne.
Wskazać więc trzeba, że Sąd Apelacyjny po przeprowadzeniu własnej kwerendy przedstawionego pod osąd materiału procesowego, stwierdził, iż Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych i znajdujących odzwierciedlenie w treści zgromadzonych w sprawie dowodów, ustaleń faktycznych (zawartych w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) co do okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie, kiedy powód dowiedział się o szkodzie oraz kiedy powód mógł dowiedzieć się o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W tym zakresie, stosownie do art. 387 § 2 1 k.p.c., Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania i uznając, że zadość wymogowi konstrukcyjnemu niniejszego uzasadnienia czyni odwołanie się do argumentacji Sądu pierwszej instancji.
Przechodząc zatem do materialnoprawnej analizy powództwa, stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy trafnie zakwalifikował roszczenie objęte pozwem i dla jego oceny prawidłowo zastosował powołane przez siebie przepisy prawne. Właściwa kwalifikacja stosunku prawnego między stronami jako umowy kredytu oraz prawidłowo wskazana przez Sąd pierwszej instancji podstawa prawna dla oceny kwestionowanych przez stronę pozwaną postanowień umownych (art. 385 1 k.c.), czyni zbędnym ponowne szczegółowe przytaczanie i wyjaśnianie treści tych przepisów.
Z uwagi jednak na zakres kognicji sądu drugiej instancji jako sądu merytorycznie orzekającego w sprawie, podsumowująco należy stwierdzić, iż zgłoszone przez powoda roszczenie, wywodzone z art. 21 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe ma charakter deliktowy, co oznacza, że zastosowanie w tym zakresie winien znaleźć przepis art. 442 1 § 1 k.c., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, bądź przy zachowaniu należytej staranności mógł się o tym dowiedzieć.
Jak słusznie przyjął to Sąd pierwszej instancji, w realiach niniejszej sprawy za datę początkową biegu terminu przedawnienia z art. 442 1 k.c. uznać należało dzień 20 grudnia 2017 r. (daty umorzenia dwóch postepowań egzekucyjnych prowadzonych z wniosków powoda wobec (...) Spółki Akcyjnej w S.), albowiem w tej dacie stronie powodowej znany był zarówno fakt wystąpienia szkody, jak i przy dołożeniu należytej staranności, mogła ona się również dowiedzieć o osobie obowiązanej do jej naprawienia W świetle powyższego dla roszczenia powoda trzyletni bieg terminu przedawnia upłynął z końcem 2020 roku. Powództwo złożono zaś 14 kwietnia 2022 r., a więc po upływie terminu przedawnienia. Powyższe oznacza - przy zastosowaniu reguły z art. 118 k.c. - że roszczenie powoda uległo przedawnieniu z upływem ostatniego dnia roku 2020, co czyni zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia zasadnym.
Podzielić należało również stanowisko Sądu Okręgowego co do uznania za pozbawione podstaw twierdzenie strony powodowej, powołującej się na stan epidemii oraz zagrożenia epidemiologicznego, o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia,. Powód wskazywał, że stan ograniczenia normalnego funkcjonowania urzędu obowiązywał od 12 marca 2020 r. do 5 lipca 2021 r. (1 rok i 3 miesiące i 24 dni) oraz od 20 grudnia 2021 r., do 1 marca 2022 r. (2 miesiące i 12 dni). Według powoda, ograniczenie funkcjonowania urzędu było spowodowane wprowadzeniem priorytetowych zadań, m.in. związanych z „tarczą antykryzysową” oraz że nadzwyczajny stan funkcjonowania powoda, który powstał w związku z epidemią, stanowił przeszkodę w dochodzeniu roszczeń przed sądem. Jak słusznie zauważa Sąd pierwszej instancji, ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, nie regulowała wprost zagadnienia wpływu ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii na bieg terminów przedawnienia czy terminów powodujących prekluzję w zakresie cywilnego prawa materialnego. Unormowano jedynie przedawnienia przewidziane przepisami prawa administracyjnego. Władza wykonawcza i ustawodawcza nie zdecydowały się także na wprowadzenie odpowiedniego stanu wyjątkowego, zaś w okolicznościach sprawy zastosowanie przepisu art. 121 pkt 4 k.c., który daje podstawę do zawieszenia biegu terminu przedawnienia roszczenia z powodu siły wyższej, byłoby możliwe wówczas, gdyby powód wykazał, że ogłoszenie stanu zagrożenia epidemicznego, czy epidemii, uniemożliwiło realizacje roszczenia czy innego uprawnienia. Poza twierdzeniami, powód jednak żadnych dowód na tę okoliczność nie przedstawił, a odwoływanie się do dodatkowych zadań nałożonych na powoda w związku z pandemią, nie może samo przez się stanowić wytłumaczenia dla zaniechania wystąpienia z powództwem i dokonania tej czynności dopiero w 2022 roku, zwłaszcza, że w okresie ograniczenia normalnego funkcjonowania urzędu, które obowiązywało od 20 grudnia 2021 r. do 1 marca 2022 r. nie było przeszkód, aby powód wystosował do pozwanego wezwanie do zapłaty należności dochodzonych w niniejszej sprawie.
Podkreślenia wymaga przy tym trafna konstatacja Sądu pierwszej instancji, że przywoływane przez powoda okoliczności dotyczące zmniejszonej obsady pracowniczej oraz inne ograniczenia w funkcjonowaniu, dotykały szereg podmiotów państwowych, przedsiębiorców i mimo to ustawodawca nie zdecydował się na zawieszenie biegu terminu przedawnienia roszczeń cywilnoprawnych, zatem brak jest podstaw aby powoda potraktować odmiennie od innych uczestników obrotu, gdyż naruszałoby to zasadę uczestników obrotu cywilnego.
Powszechnie wiadomym jest, że Sąd Okręgowy w Szczecinie funkcjonował w czasie epidemii i wszczęcie postępowania sądowego przez powoda w tym okresie było możliwe. Powód nie wykazał natomiast, w jaki sposób stan epidemii, czy zagrożenia epidemiologicznego uniemożliwiły mu wytoczenie powództwa w 2020 r. Powód powołał się wyłącznie na ogólne informacje dotyczące wpływu pandemii na działalność urzędu, nie udowadniając – wbrew wymogowi wynikającemu z art. 6 k.c. – że w tej konkretnej sytuacji wytoczenie powództwa przed upływem terminu przedawnienia nie było możliwe z przyczyn od powoda niezależnych.
W orzecznictwie i piśmiennictwie ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym nierozpoznanie istoty sprawy oznacza zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC z 2000 r. z. 1, poz. 22 oraz wyrok tego Sądu z dnia 17 listopada 1999 r., III CKN 450/98, OSNC z 2000 r. z. 5, poz. 97). W innym ujęciu, nierozpoznanie istoty sprawy to pominięcie przez sąd pierwszej instancji podstawy roszczenia, tj. przesłanek stanowiących o jego istnieniu, poprzez oparcie rozstrzygnięcia na nietrafnym zarzucie, np. braku legitymacji czynnej lub biernej, przedawnienia, zawisłości sporu i innych (por. A. Zieliński: „Apelacja według noweli K.P.C.”, Palestra 1996 r., nr 3-4, s. 60). Wreszcie według jeszcze innego poglądu, nierozpoznanie istoty sprawy polega na niewniknięciu przez sąd pierwszej instancji w całokształt sprawy (por. T. Wiśniewski: „Apelacja i kasacja”, Warszawa 1996, s. 105), bądź też rozstrzygnięcie przez sąd innego sporu niż poddany mu do rozpoznania przez strony.
Skoro zatem Sąd Okręgowy zasadnie uwzględnił podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia, to nie zachodziła konieczności dokonywania ustaleń faktycznych i prawnych w celu merytorycznej oceny powództwa, a to oznacza, że zarzut nie rozpoznania istoty sprawy był chybiony.
Odnosząc się na koniec do wniosku o orzeczenie o kosztach procesu w trybie art. 458 12 k.p.c., jeszcze raz należy podkreślić, że powód błędnie wskazywał w wezwaniach do zapłaty kierowanych do pozwanego jako podstawę jego odpowiedzialności przepis art. 299 k.s.h., odnoszący się do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. W tej sytuacji pełnomocnik pozwanego prawidłowo wskazywał w korespondencji przedsądowej, że stanowisko strony powodowej pozbawione jest podstaw faktycznych i prawnych. Rację ma pozwany, podnosząc, że nie jest rolą pozwanego, ani jego pełnomocnika wyjaśnianie pełnomocnikowi strony przeciwnej podstaw odpowiedzialności członków zarządu spółek kapitałowych. Zwięzłe odniesienie się do oczywiście błędnej argumentacji nie stanowi działania w złej wierze w rozumieniu art. 458 12 k.p.c., który powinien być stosowany jedynie w przypadkach oczywistych.
W tym stanie rzeczy, apelacja powoda podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadna.
Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym stanowiły przepisy art. 108 k.p.c. i art. 98 § 1 k.p.c. Zgodnie z pierwszym z nich, sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Art. 98 § 1 k.p.c. stanowi natomiast, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). W rozważanej sprawie powód przegrał sprawę wywołaną swoją apelacją, a tym samym winien zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty. Składało się na nie wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 8 100 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Krzysztof Górski Ryszard Iwankiewicz Dorota Gamrat-Kubeczak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Ryszard Iwankiewicz, Dorota Gamrat-Kubeczak , Krzysztof Górski
Data wytworzenia informacji: