Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I AGa 61/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-11-03

Sygn. akt I AGa 61/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 listopada 2022r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Artur Kowalewski (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 3 listopada 2022r., na posiedzeniu niejawnym, w Szczecinie

sprawy z powództwa Z. M.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 16 lutego 2022r., sygn. akt VIII GC 832/18

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz pozwanego Z. M. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Artur Kowalewski

Sygn. akt I AGa 61/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda Z. M. kwotę 429.943,39 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 23 grudnia 2015 r., tytułem odszkodowania należnego od pozwanego - jako ubezpieczyciela - na podstawie łączącej strony ubezpieczenia majątkowego, w związku z zaistnieniem w dniu 21 listopada 2021 r. pożaru ubezpieczonego budynku – hali gospodarczej, położonej w S. przy ul. (...). Nadto orzekł, że pozwany jest zobowiązany do zwrotu powodowi 100 % poniesionych przez niego kosztów procesu, przy czym szczegółowe ich wyliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu.

Podstawę tego orzeczenie stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.

Z. M. prowadził działalność gospodarczą w zakresie m.in. produkcji plandek samochodowych. W jej ramach i w celu jej rozszerzenia w 2000 r. zlecił wybudowanie na należącej do niego nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) hali, która miała służyć produkcji konstrukcji stalowych na samochody w celu umożliwienia mocowania na nich plandek. Budynek hali posiadał decyzję o pozwoleniu na użytkowanie z dnia 18 lutego 2003 r. oraz zabezpieczenia elektryczne, które spełniały wymogi BHP, które co dwa lata były aktualizowane. Po około 15 latach prowadzenia tej działalności postanowił oddać część wybudowanej w 2000 r. hali w najem, a jej najemca prowadził w niej sklep z artykułami motoryzacyjnymi, a z czasem zaczął świadczyć również proste usługi związane ze sprzedawanym towarem, jak wymiana oleju w samochodach itp.

Prowadzoną przez siebie działalność gospodarczą oraz wykorzystywane w niej składniki majątkowe Z. M. ubezpieczał, korzystając z usług agenta ubezpieczeniowego P. K., który działał w przedsiębiorstwie zajmującym się pośrednictwem ubezpieczeniowym prowadzonym przez swojego brata. Umowy takie były za pośrednictwem tego agenta zawierane, przy czym przy wycenie składki ubezpieczeniowej posługiwano się oprogramowaniem pochodzącym od danego ubezpieczyciela. Oprogramowanie to wyłącznie na potrzeby ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wymagało określenia rodzaju prowadzonej przez ubezpieczonego działalności gospodarczej. Nie miało to wpływu na obliczaną w ten sposób składkę ubezpieczenia składników majątku, w tym ubezpieczenia od pożaru. O ile ubezpieczyciel wymagał przy zawieraniu umowy od agenta, ażeby zweryfikował czy przedmiot ubezpieczenia zgłaszany przez ubezpieczającego jest wynajmowany podmiotom trzecim, to nie wymagał weryfikowania jakiego rodzaju działalność jest prowadzona przez najemcę. Agenci ubezpieczeniowi nie dokonywali również analizy ubezpieczanych budynków, ani nie żądali przedłożenia ich dokumentacji budowlanej, ani też na ubezpieczającym według ich wiedzy nie spoczywał obowiązek przedkładania takiej dokumentacji. Dokonywali jedynie oględzin przy zawieraniu pierwszej z odnawianych następnie umów ubezpieczenia.

Z. M. zawarł z (...) Spółką Akcyjną w W. reprezentowaną przez agenta P. K. umowę ubezpieczenia na okres od 13 sierpnia 2015 r. do 13 sierpnia 2016 r. potwierdzoną polisą nr (...) w ramach ubezpieczenia podmiotów gospodarczych (...). Ubezpieczenie obejmowało budynki i budowlane oraz maszyny i urządzenia znajdujące się w S. przy ul. (...), przy czym ubezpieczone zostały one na nową wartość odtworzeniową. Ubezpieczenie obejmowało w tym zakresie ubezpieczenie mienia od pożaru i innych zdarzeń losowych, a także ubezpieczenie mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku oraz dewastacji. W zakresie ubezpieczenia mienia od pożaru stopień bezpieczeństwa pożarowego budynku określono jako „I”, a budynki i budowle ubezpieczone zostały na sumę ubezpieczenia 700.000 zł (przy składce 469,22 zł), maszyny, urządzenia i wyposażenie na 100.000 zł (przy składce 55,21 zł), rzeczowe składniki majątku obrotowego na 20.000 zł (przy składce 11,05 zł), zaś mienie osób trzecich na 300.000 zł (przy składce 165,64 zł). Przy określeniu składki uwzględniono jednocześnie zniżkę -15% za zabezpieczenia. Zakres ubezpieczenia był „podstawowy”, a wysokość franszyzy redukcyjnej określono na 300 zł. Łączna wysokość składki z tytułu ubezpieczenia mienia od pożaru i innych zdarzeń losowych wynosiła 701,12 zł, a ogólna łączna wysokość składki za wszystkie rodzaje ubezpieczenia objęte polisa wynosiła 1.804,87 zł, płatne rocznie. Zawierając umowę Z. M. oświadczył, że przed jej podpisaniem otrzymał i zaakceptował tekst Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (...) przyjętych uchwałą Zarządu (...) nr (...) z 24 marca 2014 r. Oświadczył też, że wszystkie informacje podane we wniosku o ubezpieczenie są prawdziwe, kompletne i zostały przekazane (...) .U. S.A. w dobrej wierze, zgodnie z posiadaną przez niego wiedzą i stanowią podstawę do zawarcia umowy ubezpieczenia.

Szczegółowo nawiązany stosunek ubezpieczenia uregulowany był za pomocą Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Podmiotów Gospodarczych „(...)” obowiązujących od 11 kwietnia 2014 r. (zwanych dalej OWU). Zgodnie z § 1 ust. 3 pkt 1 lit. a ochrona ubezpieczeniowa może obejmować m.in. mienie zgłoszone przez ubezpieczającego w zakresie szkód spowodowanych przez pożar i inne zdarzenia losowe. Zgodnie zaś z ust. 6 (...) potwierdza zawarcie umowy ubezpieczenia przez wystawienie polisy. Polisa oraz OWU, ewentualne klauzule dodatkowe oraz ich zmiany stanowią przy tym integralne części umowy ubezpieczenia. § 2 OWU zawierał szereg definicji użytych w nim pojęć i tak m.in. w pkt 3 pojęcie „franczyza redukcyjna” definiując jako kwotę, o którą zmniejsza się wysokość wypłacanego odszkodowania, a wszystkie szkody, których wartość nie przekracza kwoty franszyzy redukcyjnej nie są objęte ubezpieczeniem, natomiast w pkt 7 „nowa wartość odtworzeniowa” została zdefiniowana jako wartość odtworzenia lub zastąpienia utraconego lub uszkodzonego mienia (z wyłączeniem kosztów transportu lub montażu) odpowiadająca aktualnym kosztom odbudowy, z zachowaniem dotychczasowych wymiarów, konstrukcji, rodzaju zastosowanych materiałów i technologii w odniesieniu do budynków i budowli, a w przypadku pozostałego mienia z zachowaniem rodzaju, typu, modelu oraz takich samych, a jeżeli nie jest to możliwe zbliżonych parametrów technicznych i użytkowych; dla rzeczowych składników majątku obrotowego jest to najwyższa przewidywana w okresie ubezpieczenia wartość odpowiadająca ich cenie nabycia lub kosztowi ich wytworzenia. Pojęcie „osoby trzeciej” zdefiniowano w pkt 8 jako osobę pozostającą poza stosunkiem ubezpieczenia, w pkt 1 „polisa” zdefiniowana została jako dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia. „szkoda w mieniu” została zdefiniowana w pkt 22 jako utrata, fizyczne zniszczenie lub uszkodzenie mienia, w pkt 34 „zdarzenie ubezpieczeniowe” zostało zdefiniowane jako zdarzenie o charakterze losowym, nagłe i niepewne, które wystąpiło niezależnie od woli Ubezpieczającego, powodujące szkodę w mieniu objętym ubezpieczeniem. W § 3 ust. 1 wskazano, że przedmiotem ubezpieczenia jest mienie określone w polisie, w tym mogą to być zgodnie z § 4 pkt 1 i 2 budynki i budowle, a także zgodnie z pkt 3 maszyny, urządzenia, wyposażenie, a także zgodnie z pkt 8 rzeczowe składniki majątku obrotowego. Stosownie do § 5 ust. 1 miejsce, w którym mienie objęto ochroną ubezpieczeniową, określone jest w polisie.

W § 10 OWU wskazano, że (...) nie ponosi odpowiedzialności za szkody powstałe wskutek umyślnego działania lub zaniechania reprezentantów Ubezpieczającego lub osób, z którymi Ubezpieczający pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym, jak również rażącego niedbalstwa reprezentantów Ubezpieczającego (ust. 1 pkt 1), przy czym w przypadku rażącego niedbalstwa odszkodowanie miało być należne, o ile w danych okolicznościach odpowiada względom słuszności (ust. 2).

Tryb zawierania umowy ubezpieczenia uregulowany został w § 32 OWU, w którym wskazano w ust. 1, że zawarcie umowy ubezpieczenia następuje na podstawie wniosku Ubezpieczającego złożonego na formularzu (...) lub w innej formie pisemnej. Stosownie zaś do ust. 2 (...) mogło zwrócić się do Ubezpieczającego o udzielenie dodatkowych informacji koniecznych do oceny ryzyka, przy czym zgodnie z ust. 3 Ubezpieczający zobowiązany jest odpowiedzieć na wszystkie pytania zamieszczone w formularzu wniosku lub skierowane do niego przed zawarciem umowy. Ust. 4 stanowił natomiast, że jeżeli (...) zawarło umowę ubezpieczenia mimo braku odpowiedzi na poszczególne pytania, pominięte okoliczności uważa się za nieistotne.

§ 39 OWU regulował obowiązki Ubezpieczającego w ust. 1 stanowiąc, że Ubezpieczający jest zobowiązany podać zgodnie z prawdą wszelkie okoliczności, o które był pytany przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Zgodnie zaś z ust. 2 w czasie trwania umowy ubezpieczenia Ubezpieczający zobowiązany był: w ciągu 3 dni roboczych od powzięcia wiadomości zawiadomić (...) o wszelkich zmianach okoliczności, które mogą mieć wpływ na zwiększenie prawdopodobieństwa powstania szkody i o które (...) zapytywało we wniosku ubezpieczeniowym albo przed zawarciem umowy w innych pismach (pkt 1); dołożyć wszelkich starań – w tym przez wprowadzenie odpowiednich procedur i zapewnienie odpowiedniego nadzoru nad ich realizacją – w celu zapewnienia dbałości o mienie, sprawności urządzeń i systemów przeciwpożarowych i zabezpieczających, przestrzegania mających odpowiednie zastosowanie przepisów prawa, norm eksploatacyjnych, instrukcji i zaleceń producenta lub dostawcy, a także realizacji uzgodnionych z (...) działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa (pkt 2); zapewnić wystarczające ogrzewanie ubezpieczanych pomieszczeń w okresie występowania ujemnych temperatur, a w razie potrzeby zakręcić zawory i spuścić wodę z instalacji (pkt 3); przestrzegać obowiązujących przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia (pkt 4); zapewnić przedstawicielom (...) dostęp do ubezpieczonego mienia w celu oględzin ryzyka związanego z jego ubezpieczeniem i ewentualnego sformułowania rekomendacji oraz zaleceń dotyczących kontroli tego ryzyka (pkt 5); zawiadomić (...) o zawartych w tym czasie innych umowach ubezpieczenia, dotyczących tego samego przedmiotu ubezpieczenia (pkt 6).

§ 40 OWU z kolei regulował obowiązki Ubezpieczającego w przypadku szkody, w ust. 1 pkt 1 wskazując, że w razie powstania szkody wskutek zajścia zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową ma on obowiązek użyć dostępnych mu środków w celu zmniejszenia rozmiarów szkody lub zabezpieczenia mienia bezpośrednio zagrożonego szkodą, zabezpieczyć możność dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wobec osób odpowiedzialnych za szkodę (pkt 2), niezwłocznie, nie później niż w ciągu 3 dni roboczych, zawiadomić (...) o zajściu szkody (pkt 3), bez zgody przedstawiciela (...) nie dokonywać żadnych napraw w ubezpieczonym mieniu i zmian w miejscu wystąpienia szkody (pkt 4), umożliwić przedstawicielowi (...) dokonanie czynności niezbędnych do ustalenia okoliczności powstania szkody, zasadności roszczenia i wysokości odszkodowania oraz udzielić (...) w tym celu pomocy i wyjaśnień (pkt 5), niezwłocznie zawiadomić o zaistniałym zdarzeniu miejscową jednostkę policji, jeżeli zachodzi podejrzenie, że szkoda powstała w wyniku przestępstwa (pkt 8), bez dodatkowego wezwania doręczyć (...) postanowienie prokuratora kończące postępowanie prowadzone w związku ze szkodą lub odpis prawomocnego orzeczenia sądu (pkt 9).

Skutki niedopełnienia obowiązków regulował § 41 OWU, który w ust. 1 stanowił, że jeżeli Ubezpieczający nie wypełni umyślnie lub z powodu rażącego niedbalstwa obowiązków, o których mowa w § 39 ust. 2 pkt 2-4 oraz § 40 ust. 1, (...) jest wolne od odpowiedzialności za szkody powstałe z tego powodu. Ust. 2 stanowił natomiast, że jeżeli Ubezpieczający nie spełni, umyślnie lub z powodu rażącego niedbalstwa, obowiązku, o którym mowa w § 40 ust. 1 pkt 1 i fakt ten przyczyni się do zwiększenia szkody lub uniemożliwienia (...) ustalenia okoliczności i skutków zdarzenia ubezpieczeniowego, (...) jest wolne od odpowiedzialności za szkody powstałe z tego powodu.

W dniu 21 listopada 2015 r. doszło do pożaru budynku hali gospodarczej, położonego w miejscowości S. przy ul. (...), który uległ całkowitemu zniszczeniu. Został on prawdopodobnie wywołany zaprószeniem ognia podczas prac przyszłego najemcy A. S. (1) związanych z montażem pieca w jednym z pomieszczeń hali. A. S. (1) chciał wynająć pomieszczenie w hali do naprawy samochodów. Nie doszło do zawarcia umowy najmu, A. S. (1) w tym czasie nie miał zarejestrowanej działalności gospodarczej. Z uzyskanej dotacji kupował i gromadził urządzenia takie jak sprężarki, kompresory, podnośniki, raczej nie składował materiałów łatwopalnych. A. S. (1) w dniu 21 listopada 2015 r. montował piec w pomieszczeniu hali, które zamierzał wynajmować.

Po dokonanych czynnościach gaśniczych przez Państwową Straż Pożarną nie były prowadzone działania odbiorowe oraz kontrolno – rozpoznawcze. Postanowieniem z dnia 29 grudnia 2015 r. Komenda Powiatowa Policji umorzyła dochodzenie w sprawie nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnie zagrażającego mieniu o wielkich rozmiarach w dniu 21 listopada 2015 r. w postaci pożaru hali Magazynowej firmy (...) w S. przy ul. (...), wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia na zasadzie 17 § 1 pkt 2 k.p.k.

Na podstawie postanowienia Komendy Powiatowej Policji w S. biegły sądowy mgr. Inżynier J. J. w dniu 9 grudnia 2105 r. sporządził opinię, w której m.in. w odpowiedzi na zadane pytania wskazał, na podstawie materiałów zawartych w aktach sprawy, oględzin miejsca pożaru, nagrań monitoringu oraz ustaleń zawartych w opinii, że prawdopodobną przyczyną powstania pożaru mogło być zaprószenie ognia w następstwie wykonywania prac pożarowo niebezpiecznych, w czasie wycinania otworu w ścianie z blachy za pomocą szlifierki kątowej. Według oceny biegłego przedmiotowy pożar nie stworzył zagrożenia dla zdrowia lub życia wielu osób oraz stworzył zagrożenie dla mienia o wielkich rozmiarach i na skutek rozwoju pożaru je zniszczył.

Zgodnie z przedstawionym przez stronę pozwaną opracowaniem szkody nr (...) z dnia 25 stycznia 2016 r., wartość kosztorysowa robót związanych z odbudową budynku położonego w S. przy ul. (...) należącego do Z. M. - po pożarze - wynosi 443.440,06 zł i odpowiada wartości odtworzeniowej hali.

Pismem z dnia 25 kwietnia 2016 r. (...) .U. SA poinformowało Z. M., o podjętej decyzji o odmowie zaspokojenia zgłaszanych roszczeń.

W opinii sporządzonej w dniu 26 lutego 2021 r. biegły sądowy R. N. stwierdził, że brak jest możliwości ustalenia czy budynek w dacie szkody spełniał wymogi przeciwpożarowe, również w kontekście prowadzonych w budynku działalności z wykorzystaniem materiałów łatwopalnych. Odnośnie przyczyn pożaru z dnia 21 listopada 2015 r. biegły stwierdził, że powołany przez policję biegły J. J. uległ silnej sugestii możliwości zapalenia od iskier szlifierki kątowej i w tym zakresie skoncentrował swoje badania uprawdopodabniając jedynie tę przyczynę. Zdaniem biegłego, wskazanej przez biegłego J. J. przyczyny pożaru nie można wykluczyć, jednak bardzo prawdopodobną przyczyna jest również możliwość zapalenia od prądów „upływu” występujących najczęściej na łączach i uszkodzeniach przewodów oraz w osprzęcie elektrycznym, co po pożarze jest bardzo trudne do ustalenia. zbyt pochopnie została również wyeliminowana możliwość podpalenia. Zdaniem biegłego R. N. przyczynę pożaru, na dzień sporządzenia opinii, należy uznać za nieustaloną.

W takich uwarunkowaniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo, oparte na treści art. 805 § 1 i 2 k.c., za uzasadnione. Podkreślił, że poza sporem pozostawała wysokość poniesionej przez powoda szkody ustalonej przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym na kwotę 443.440,06 zł, co odpowiadało wartości odtworzeniowej hali. Rozstrzygnięcie sprawy sprowadzało się do oceny prawidłowości stanowiska ubezpieczyciela, który odmówił powodowi wypłaty odszkodowania, powołując się na treść § 30 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 39 ust. 2 pkt 2 i 4 w zw. z § 41 ust. 1 OWU i wskazując, że powód wykazał się rażącym niedbalstwem w zakresie dbałości o ubezpieczone mienie, pozwalając na wykonywanie przez przyszłego najemcę w hali prac związanych z montażem pieca, w tym wycinanie otworu na komin za pomocą urządzenia generującego iskry podczas pracy.

W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności opinię biegłego R. N. Sąd I instancji stanął na stanowisku, że w istocie przyczyna pożaru z dnia 21 listopada 2015 r. nie została ustalona. Biegły ten brał pod uwagę zaprószenie ognia w następstwie użycia szlifierki kątowej, jednak nie wykluczył innej przyczyny pożaru, związanej z instalacją elektryczną czy też podpaleniem. Materiał dowodowy nie jest wystarczający do ustalenia, jakich narzędzi używał A. S. (1) w dniu 21 listopada 2015 r., ewentualnie jaki rodzaj tarczy został zastosowany do szlifierki kątowej oraz czy w pobliżu znajdował się materiał łatwopalny. W swojej opinii biegły stwierdził brak wystarczających informacji o rodzaju, ilości i palności składowanych oraz użytkowanych materiałów dla określenia wielkości gęstości obciążenia ogniowego w całym spalonym budynku. Budynek się spalił, a następnie teren został posprzątany, przy czym służby podejmujące czynności w miejscu zdarzenia (policja, straż pożarna) nie zebrały i zabezpieczyły dostatecznych materiałów, które mogłyby stanowić podstawę inżynierskiej analizy na potrzeby sporządzanej opinii. Z tego względu nie ma możliwości ustalenia, czy budynek ten spełniał w dacie szkody wymogi przeciwpożarowe. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego biegły nie mógł dokonać stosownej analizy i jednoznacznie odpowiedzieć na przedstawione mu zagadnienia stanowiące przedmiot opinii. W konsekwencji, zważywszy na wynikające z treści art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. zasady rozkładu ciężaru dowodu, Sąd Okręgowy przyjął brak podstaw do uznania, że zaszła okoliczność wyłączająca odpowiedzialność ubezpieczyciela. Pojęcie rażącego niedbalstwa, w świetle założeń doktrynalnych i orzecznictwa należy rozumieć jako niezachowanie elementarnych zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji. Innymi słowy jest to zbagatelizowanie należytych reguł ostrożności wymaganych w danych okolicznościach. Takiego zachowania w żaden sposób nie można przypisać powodowi Z. M..

W ocenie tego Sądu, brak było również podstaw do uznania, że powód wbrew dyspozycji art. 71 ust. 1 i 2 ustawy prawo budowlane, nie dopełnił obowiązku zgłoszenia organowi administracji architektoniczno – budowlanej zmiany sposobu użytkowania obiektu budowlanego zmieniającej warunki bezpieczeństwa pożarowego w związku z planowaną działalnością lakierni samochodowej. Zeznania świadków A. S. (1), H. S., a także powoda jednoznacznie wskazują, że A. S. (1) nie rozpoczął działalności gospodarczej w pomieszczeniach, które planował wynająć i dopiero czynił przygotowania do otwarcia warsztatu samochodowego. Nie ma żadnych podstaw do uznania, że w hali prowadzono prace lakiernicze. Zatem nieuzasadniony jest zarzut pozwanego, iż z powyższych względów nastąpiła zmiana warunków bezpieczeństwa pożarowego. Z zachowanej w pożarze i przedstawionej przez powoda dokumentacji wynika, iż budynek hali posiadał decyzję o pozwoleniu na użytkowanie z dnia 18 lutego 2003 r. oraz aktualne na dzień zdarzenia zabezpieczenia elektryczne, stwierdzone protokołami pomiarów elektrycznych.

Powyższa argumentacja prowadzi również do wniosku, iż wbrew stanowisku pozwanego brak jest podstaw do przyjęcia, iż powód przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, a tym samym na podstawie art. 362 k.c. obowiązek jej naprawienia ulec winien stosownemu zmniejszeniu.

Zgodnie z treścią art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, który miał miejsce w dniu 21 listopada 2015 r. Pozwany nie zakwestionował upływu terminu trzydziestu dni z dniem 23 grudnia 2015 r. jak również nie wykazał, że w tym terminie wyjaśnienie okoliczności czy też ustalenie wysokości szkody okazało się niemożliwe wskazując, że powód nie udowodnił istnienia obowiązku spełnienia świadczenia pieniężnego przez pozwanego w dniu kierowania roszczenia do pozwanego.

Ustalając stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd I instancji opierał się na dowodach z dokumentów składanych przez strony zeznaniach świadków oraz przesłuchania powoda. Przedstawiane dowody nie budziły wątpliwości tego Sądu co do ich wiarygodności, a także wiarygodności tej w istocie nie kwestionowały strony, różniąc się natomiast co do faktów, jakie z dowodów tych wyprowadzić można w drodze domniemań faktycznych. W zakresie, w jakim Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że obrona przyjęta przez pozwanego jest nieskuteczna, najistotniejsze znaczenia miało z kolei nie to, co w zgromadzonym materiale dowodowym się znajduje, ale to, czego w nim nie ma, a jest niezbędne dla udowodnienia twierdzeń pozwanego, który w konsekwencji nie sprostał w zakresie swoich najistotniejszych zarzutów ciężarowi dowodu.

Główny spór między stronami dotyczył kwestii zaistnienia rażącego niedbalstwa po stronie powoda z uwagi na brak spełnienia warunków zgodności co do zabezpieczeń przeciwpożarowych hali, oraz wykonywaniu w tym budynku prac stwarzających zagrożenie pożarowe. W tym zakresie zasadnicze znaczenie miała sporządzona dla celów niniejszego postępowania opinia biegłego z dziedziny pożarnictwa R. N.. Oceniając tą opinię w oparciu o wypracowanego w judykaturze kryteria, Sąd Okręgowy uznał, że jest ona rzetelna i fachowa. Wprawdzie opinia ta nie charakteryzuje się szczególną obszernością jednak zawiera spostrzeżenia i wnioski mające zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Biegły formułując swoje oceny wypowiadał się przy tym stanowczo, odwołując się do konkretnych dowodów, a w szczególności ich braku zaistniałego na skutek rozmiaru zniszczeń powstałych w wyniku pożaru co uniemożliwiało ustalenie na tym etapie zarówno przyczyn powstania pożaru jak i tego, czy w dacie szkody istniały nieprawidłowości w zakresie przeciwpożarowej. W pisemnej opinii uzupełniającej oraz w ustnej opinii udzielonej na rozprawie biegły R. N. odniósł się z kolei w sposób przekonywający do zarzutów do jego opinii przedstawianych przez pozwaną. Strona pozwana nie zdołała przy tym wykazać braku fachowości czy rzetelności biegłego, jak też nie zdołała wykazać, ażeby rozumowanie biegłego było sprzeczne z zasadami logiki, doświadczenia życiowego, czy też z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Z tego też względu Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku strony pozwanej o powołanie innego biegłego, gdyż zgodnie z przyjętym stanowiskiem w doktrynie i orzecznictwie samo niezadowolenie strony procesu, co do wyniku badań przedstawionych w opinii nie stanowi podstawy do sporządzenia kolejnej opinii, której wynik ewentualnie mógłby się okazać zadowalający dla strony kwestionującej dotychczas sporządzoną opinię.

Wobec stanowiska biegłego R. N., co do braku istnienia dostatecznego materiału dowodowego zabezpieczonego bezpośrednio po pożarze, który umożliwiłby poczynienie ustaleń co do zabezpieczeń przeciwpożarowych budynku i przyczyny pożaru, Sąd I instancji nie znalazł także podstaw do powołania kolejnych biegłych wnioskowanych przez stronę pozwaną z dziedziny elektrotechniki czy też budownictwa. Brak przedmiotu badawczego umożliwiającego dokonanie jego analizy, wyklucza dalsze czynności zmierzające do dokonania ustaleń, które zgodnie z opinią biegłego R. N. na obecnym etapie są niemożliwe do przeprowadzenia. Sąd ten nie znalazł również podstaw do konfrontacji biegłych J. J. i R. N., gdyż R. N. szczegółowo odniósł się do opinii J. J. zarówno w opinii pisemnej jak i na rozprawie w dniu 8 listopada 2021 r. R. N. nie wykluczył zaistnienia stwierdzonej przez J. J. przyczyny pożaru ale poddał ją w wątpliwość w kontekście innych zbyt pochopnie wyeliminowanych prawdopodobnych przyczyn powstania pożaru związanych m.in. z instalacją elektryczną, czy też podpaleniem. Biegły R. N. w ustnej opinii przedstawionej na rozprawie w dniu 8 listopada 2021 r. krytycznie odniósł się do przedłożonej i przez stronę pozwaną ekspertyzy sporządzonej przez (...) spółkę z o.o. w W. podtrzymał w całości twierdzenia zaprezentowane zarówno w opinii pisemnej i jej uzupełnieniu zatem nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia braku rzetelności w dokonanej przez niego ocenie przedstawionego materiału dowodowego.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji wyprowadzenie ze zgromadzonego materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, schematyczną i pobieżną ocenę materiału dowodowego, nierozważenie go w sposób wszechstronny, a w efekcie nieustalenie lub błędne ustalenie faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, a ujawniające się w szczególności poprzez uznanie, iż przyczyna pożaru była nieustalona, podczas gdy z opinii biegłego J. J. sporządzonej na etapie postępowania karnego wynikało, iż przyczyną pożaru było zaprószenie ognia w wyniku wykonywania prac pożarowo niebezpiecznych w czasie wycinania otworu w ścianie z blachy za pomocą szlifierki kątowej (lub innego urządzenia podobnego), a także z postanowienia o umorzeniu postępowania karnego wynikało, iż dotyczyło ono pożaru hali w S. przy ul. (...), do którego doszło poprzez zaprószenie ognia w następstwie wykonywania prac pożarowo niebezpiecznych, a także z opinii prywatnej (...), przedłożonej przez pozwaną, wynikał szereg nieprawidłowości po stronie powoda, który dopuścił do wykonywania przez A. S. (1) w dniu pożaru prac pożarowo niebezpiecznych oraz który pozwolił na uruchomienie w hali działalności, do której ta hala nie była przystosowana, a także mając na uwadze opinię biegłego R. N., który wskazał ustaloną w postępowaniu karnym przyczynę jako prawdopodobną, a nadto mając mając na uwadze zeznania świadków A. i H. S., którzy potwierdzili, że w dniu pożaru wykonywali w hali samodzielnie montaż pieca, a A. S. (1) wiercił w metalowej ścianie otwór na komin wentylacyjny, co wiąże się z występowaniem iskier, które z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością doprowadziły do zaprószenia ognia i pożaru, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów na to, że do pożaru doszło w wyniku wady instalacji elektrycznej (powód przedstawił aktualny protokół badania instalacji elektrycznej) oraz w wyniku podpalenia (nie prowadzono w ogóle w tym kierunku postępowania karnego, brak było dowodów, śladów lub choćby hipotez uprawdopodobniających taką wersję), a zatem należało uznać, iż jedyną możliwą, wiarygodną oraz znajdującą potwierdzenie w materiale dowodowym była przyczyna ustalona przez biegłego J. w opinii na zlecenie Policji oraz ustalona przez pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego oraz podtrzymywana w sprawie, co oznacza przy jednoczesnych rażących nieprawidłowościach i zaniechaniach po stronie powoda, które wykazano i opisano szczegółowo przed Sądem Okręgowym oraz przypomniano w niniejszym piśmie (niespełnienie wymogów przeciwpożarowych i wynikających z prawa budowlanego, samowolna zmiana przeznaczenia obiektu, brak zgłoszenia i uzyskania akceptacji ze strony p.poż., dopuszczenie do prowadzenia działalności z wykorzystaniem materiałów łatwopalnych w obiekcie, który do tego się nie nadawał, zaniechanie poinformowania ubezpieczyciela o zmianie przeznaczenia obiektu itd.), iż aktualizacji uległy przesłanki prowadzące do uwolnienia pozwanej, w myśl przywołanych zapisów OWU, od odpowiedzialności.

2.  naruszenie następujących przepisów prawa materialnego, tj.:

a.  art. 805 § 1 k.c. w zw. z § 30 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 39 ust. 2 pkt 2 i 4 w zw. z § 41 ust. 1 OWU poprzez uznanie, iż brak jest przesłanek do uwolnienia się pozwanego towarzystwa od odpowiedzialności w sytuacji, gdy wykazano szereg rażących nieprawidłowości po stronie powoda, które w kontekście prawidłowo ustalonej przyczyny pożaru, sprawiają, iż zaktualizowały się przesłanki prowadzące do wyłączenia odpowiedzialności pozwanej, co z kolei prowadzić powinno do oddalenia powództwa,

b.  art. 162 k.c. poprzez zaniechanie jego zastosowania, pomimo podniesienia stosownego zarzutu przez pozwaną, na wypadek uznania przez Sąd rozpoznający sprawę, iż pozwana ponosi odpowiedzialność co do zasady, w związku z wykazanymi nieprawidłowościami po stronie powoda jako wynajmującego, który zezwolił na podjęcie w hali do tego nieprzystosowanej działalności w zakresie lakierni samochodowej, zezwolił także na prace przygotowawcze, które były niebezpieczne pożarowo (montaż pieca, wiercenie w metalowej ścianie otworu na komin wentylacyjny) oraz naruszył inne wymienione szczegółowo w toku pisma obowiązki, co sprawia, iż istotnie przyczynił się do powstania szkody (pozwana szacuje przyczynienie na 70%).

Wskazując na te uchybienia pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem I instancji. Wniósł nadto o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Nadto wniósł o przeprowadzenie w trybie art. 380 k.p.c. dowodu:

z opinii innego biegłego z zakresu pożarnictwa - celem jednoznacznego wykazania, iż w świetle dostępnego materiału dowodowego jedyną możliwą i prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia w trakcie prac prowadzonych przez A. i H. S., a polegających na wierceniu otworu w metalowej ścianie hali pod komin wentylacyjny pieca, w trakcie których to prac wytwarzane są iskry, co doprowadziło do zaprószenia ognia, a nadto celem wykazania rażących nieprawidłowości i zaniechań po stronie powoda (niespełnienie wymogów przeciwpożarowych i wynikających z prawa budowlanego, samowolna zmiana przeznaczenia obiektu, brak zgłoszenia i uzyskania akceptacji ze strony p.poż., dopuszczenie do prowadzenia działalności z wykorzystaniem materiałów łatwopalnych w obiekcie, który do tego się nie nadawał, zaniechanie poinformowania ubezpieczyciela o zmianie przeznaczenia obiektu itd.),

opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność tego, czy budynek powoda (położony w S. przy ul. (...)) w dacie szkody był dostosowany konstrukcyjnie, jak i od strony wymogów formalnych do prowadzenia w nim działalności w zakresie lakierni samochodowej oraz działalności z wykorzystaniem materiałów łatwopalnych, jakie było pierwotne przeznaczenie tego budynku, jakie budynek przeszedł modyfikacje, czy dokonano zmiany jego przeznaczenia, a jeśli tak, to czy owe modyfikacje zostały przeprowadzone w sposób prawidłowy, zarówno w aspekcie technicznym, jak i formalnym, w zgodzie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami, a jeśli nie, to jakie nieprawidłowości miały miejsce i jaki miały wpływ na prowadzenie w budynku działalności z zakresu lakierni samochodowej oraz działalności z wykorzystaniem łatwopalnych materiałów.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym. Żadna ze stron nie złożyła wiążącego wniosku o przeprowadzenie rozprawy z art. 374 k.p.c., natomiast w ocenie Sądu w sprawie nie ujawniły się żadne okoliczności, które przemawiałyby za koniecznością jej wyznaczenia. Nadto, zgodnie z obowiązującym od dnia 2 lipca 2021 r. art. 15zzs1 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2021.1090), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu (...)19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów kodeksu postępowania cywilnego w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Zasada ta, zgodnie z art. 6 powołanej ustawy z dnia 28 maja 2021 r. znajduje zastosowanie do wszystkich spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem jej wejścia w życie. Taki stan prawny, zważywszy na datę wydania niniejszego orzeczenia, uzasadniał rozpoznanie przedmiotowej sprawy w składzie jednego sędziego.

Tytułem uwagi ogólnej, uwzględniającej treść przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c., Sąd odwoławczy wskazuje, że w całości podziela - bez potrzeby powtarzania - dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, poprzedzone niewadliwą, spełniająca kryteria przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c., oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnię istotnych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa materialnego oraz ich subsumcję do ustalonego stanu faktycznego (z przedstawionymi niżej uzupełnieniami). Do skutecznego podważenia tych ustaleń oraz ocen nie mogła prowadzić treść zgłoszonych w apelacji zarzutów, których weryfikacja samoistnie wyznaczała kierunek rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd II instancji.

W kontekście treści apelacji, a w szczególności jej uzasadnienia, odwołującego się w znacznej części do okoliczności nieistotnych czy też drugorzędnych dla rozstrzygnięcia sprawy, powtórzyć ponownie należy – za Sądem I instancji – że kierunek tego rozstrzygnięcia wprost determinowany był weryfikacją prawidłowości stanowiska ubezpieczyciela, który odmówił powodowi wypłaty odszkodowania, powołując się na treść § 30 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 39 ust. 2 pkt 2 i 4 w zw. z § 41 ust. 1 OWU i wskazując, że powód wykazał się rażącym niedbalstwem w zakresie dbałości o ubezpieczone mienie, pozwalając na wykonywanie przez przyszłego najemcę w hali prac związanych z montażem pieca, w tym wycinanie otworu na komin za pomocą urządzenia generującego iskry podczas pracy. Sam pozwany określił zatem, w jakich zachowaniach powoda upatruje podstaw do skutecznego uchylenia się od obowiązku spełnienia na rzecz powoda odszkodowania, którego wysokość była między stronami bezsporna. Jednoznacznego podkreślenia w tym miejscu wymaga, że analiza zapisów OWU nie daje jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że powód - w badanym zakresie - miał ponosić odpowiedzialność za zachowanie A. S. (1) jak za własne działania. Pełną świadomość takich uwarunkowań prawnych zdawał się mieć sam pozwany, skoro jak przyczynę odmowy wypłaty odszkodowania wskazywał wyłącznie na własne zachowania powoda, a nie osoby, której czynności, jego zdaniem, były bezpośrednią przyczyną powstania pożaru. Kwestią fundamentalną była zatem ocena, czy zaistniały jakiekolwiek przypisywane powodowi przez pozwanego zaniedbania w tym aspekcie (zdefiniowane zdaniem skarżącego w § 39 ust. pkt 2 i 4 OWU), a dodatkowo, że świadczą one o jego wyłącznej winie za powstanie pożaru (§ 30 ust. 1 pkt 1 OWU) lub że wyczerpują one znamiona rażącego niedbalstwa § 41 ust. 1 OWU.

Zgodnie z zasadami rozkładu ciężaru dowodu określonymi w art. 232 k.p.c., przy uwzględnieniu materialnoprawnych skutków jego niewykonania przewidzianych w art. 6 k.c., powód miała obowiązek wykazać - w zakresie zasady odpowiedzialności - jedynie związanie stron umową ubezpieczenia oraz zajście przewidzianego w niej wypadku ubezpieczeniowego, co niewątpliwie uczynił. Wszelkie okoliczności zwalniające ubezpieczyciela od odpowiedzialności miał udowodnić pozwany, a jakiekolwiek wątpliwości w tym zakresie obciążać muszą pozwanego. Z punktu widzenia treści § 41 ust. 1 w zw. z § 39 ust. 2 pkt 22 i 4 OWU pozwany byłby wolny od odpowiedzialności tylko wówczas, gdyby wykazał, że przy prawidłowym zachowaniu się powoda wypadek ubezpieczeniowy, a w konsekwencji szkoda, nie zaistniałyby, a dodatkowo, że zachowanie to wypełniało znamiona umyślności lub rażącego niedbalstwa. Wymagało to udowodnienia, że nie istniały inne przyczyny wypadku ubezpieczeniowego (pożaru) poza wynikającymi z ewentualnego uchybienia przez powoda obowiązkom z § 39 ust. 2 pkt 2 i 4 OWU. Oczywistym jest, że samo naruszenie i to w granicach co najmniej rażącego niedbalstwa, obowiązków ujętych § 39 ust. 2 pkt 22 i 4 OWU. nie uprawniało pozwanego do odmowy wypłaty odszkodowania. Pomiędzy dopełnieniem obowiązku a uniknięciem szkody musiał występować związek przyczynowy, którego ciężar wykazania także obciążał skarżącego.

Kontynuując wywód Sąd Apelacyjny wskazuje, że wina umyślna zachodzi wówczas, gdy sprawca chce ( dolus directus) wyrządzić drugiemu szkodę (lub co najmniej świadomie godzi się na to ( dolus eventualis). Rażące niedbalstwo oznacza z kolei zaniedbania znajdujące się już na granicy winy umyślnej. O rażącym niedbalstwie można mówić w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku działania lub zaniechania ubezpieczającego, o ile doszło do przekroczenia podstawowych, elementarnych zasad staranności, a ocena, czy zasady takie przekroczono winna być dokonywana zawsze w okolicznościach konkretnego wypadku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2005 r., sygn. akt III CK 522/2004). Rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy stopień naganności drastycznie odbiega od modelu właściwego w danych warunkach zachowania się dłużnika. Natomiast brak stwierdzenia tak ujętej winy oznacza, że ubezpieczający, nawet jeśli dopuścił się określonego zaniedbania w sposób zawiniony, jest uprawniony – a zakład ubezpieczeń zobowiązany – do odszkodowania. Wynika stąd wniosek, iż za szkody wyrządzone w następstwie zwykłego niedbalstwa ubezpieczającego ubezpieczyciel ponosi w pełni odpowiedzialność (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006 r., sygn. akt V CSK 90/05).

Przenosząc przedstawione wyżej uwarunkowania prawne do realiów przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że pozwany nie sprostał cieżarowi wykazania, że powód naruszył obowiązki przewidziane w § 39 ust. 2 pkt 2 i 4 OWU. Nawet zaś gdyby hipotetycznie uznać, że do jakiegokolwiek naruszenia w tym zakresie doszło, pozwany nie udowodnił, aby miało ono postać kwalifikowaną w postaci co najmniej rażącego niedbalstwa. W tym drugim aspekcie skarżący nie zaprezentował jakiegokolwiek wywodu oczywiście mylnie uznając, że samo zachowanie sprzeczne z obowiązkiem umownym, a zatem dotyczącym wyłącznie bezprawności jako obiektywnego elementu winy, jest w tym aspekcie wystarczające.

Na wstępie tej części rozważań Sąd Apelacyjny wskazuje, że całkowicie niezrozumiałe było powołanie przez pozwanego – jako podstawy odmowy wypłaty odszkodowania - § 30 ust. 1 pkt 1 OWU. Ubezpieczyciel nie dostrzegł bowiem, że zapis ten stanowić podstawę uchylenia się przez niego od obowiązku spełnienia tego świadczenia wyłącznie w przypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i w ogóle nie dotyczy – jak to ma miejsce w analizowanej przypadku - umowy ubezpieczenia mienia.

Podobnie za irrelewantne dla sprawy ocenić należało odwołanie się przez skarżącego do treści § 39 ust. 2 pkt 4 OWU, nakładającego na ubezpieczającego obowiązek przestrzegania obowiązujących przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Abstrahując bowiem od całkowicie rozbieżnego znaczeniowo przedmiotu tych obowiązków dotyczących sfery życia i zdrowia z powstaniem szkody wyłącznie o charakterze majątkowym, skarżący nie tylko nie podjął próby wykazania istnienia związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem przez powoda tych przepisów, a powstaniem szkody (lub zwiększeniem jej rozmiaru), ale także nie wskazał, jakie konkretnie przepisy powód w tym zakresie naruszył.

Odwołując się do obowiązków ubezpieczającego wynikających z § 39 ust. 2 pkt 2 OWU, skarżący twierdził, że powód dopuścił się rażącego niedbalstwa w zakresie dbałości o ubezpieczone mienie, pozwalając A. S. (1) na wykonanie prac pożarowo niebezpiecznych. Dodatkowo, szczególnie w apelacji, akcentował w tym aspekcie brak jego dbałości o zapewnienie należytej sprawności urządzeń i systemów przeciwpożarowych. Stanowiska tego podzielić nie sposób.

W zakresie drugiej z prezentowanych przez pozwanego tez stwierdzić należy, że z materiału procesowego nie wynika (nie twierdził tak również pozwany), aby ubezpieczony obiekt wyposażony był w urządzenia lub systemy przeciwpożarowe w tym takie, których niewłaściwy stan techniczny stanowił przyczynę powstania pożaru. Odwoływanie się do tego argumentu przez skarżącego, już tylko z tej przyczyny, uznać należało za całkowicie niezrozumiałe.

Co się zaś tyczy kwestii zgody powoda na montaż przez A. S. (1) pieca w majćej stanowić przedmiot najmu części hali, to w okolicznościach sprawy bezspornym jest (vide: przesłuchanie powoda), że Z. M. zgody takiej najemcy udzielił. Sam ten fakt nie oznacza wszakże – a tak zdaje się uważać pozwany – że zgoda taka kwalifikowana być może w jako zachowanie obiektywnie bezprawne a dodatkowo rażąco niedbałe. Podkreślić należy, że powyższa teza skarżącego oparta jest w całości na założeniu, że przyczyną powstania pożaru było zaprószenie ognia przez A. S. (1) podczas wykonywania prac montażowych. W przypadku bowiem innej przyczyny jego powstania, zgoda powoda na wykonanie tych prac nie pozostaje z zaistnieniem przedmiotowej szkody w jakimkolwiek związku przyczynowym. Co więcej, nawet przy uznaniu ww. założenia pozwanego za prawidłowe, dla przypisania powodowi (a nie A. S. (1)) rażącego niedbalstwa pozwany zobligowany był wykazać, że znane powodowi uwarunkowania techniczno – budowlane hali co do zasady wykluczały możliwość zainstalowania tego rodzaju źródła ciepła, bądź też, że co prawda podłączenie pieca nie było co do zasady wyłączone, lecz powód, znając charakter planowanych przez najemcę czynności, zezwolił na ich wykonanie pomimo tego, że znając uwarunkowania techniczno – budowlane miejsca ich prowadzenia winien przewidywać, że może to doprowadzić do powstania pożaru.

Abstrahując w tym miejscu od kwestii bezpośredniej przyczyny powstania pożaru wskazać należy, że w okolicznościach sprawy nie został przeprowadzony jakikolwiek dowód, w oparciu o który możliwe byłoby ustalenie, że z uwagi na konstrukcję hali, w tym rodzaj wbudowanych materiałów, zainstalowanie pieca przez A. S. (1) było co do zasady wyłączone jako naruszające obowiązujące normy prawa powszechnego. Odmienne stanowisko pozwanego w tym przedmiocie, w żaden sposób merytorycznie nieumotywowane, kwalifikować należy wyłącznie jako wyartykułowane na użytek apelacji. W całości ufundowane jest bowiem na oczywiście wadliwym założeniu, jakoby nie tylko doszło do zmiany przeznaczenia hali, ale dodatkowo, że zmiana ta pozostawała w bezpośrednim związku z postaniem pożaru. Tymczasem, jak wskazywali przesłuchaniu w sprawie świadkowie oraz sam powód, a co znalazło potwierdzenie w treści opinii biegłego R. N. (k. 384), w dacie pożaru lakiernia nie była jeszcze uruchomiona, a zatem nie mogło dojść do naruszenia jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa związanych z jej funkcjonowaniem. Pożar powstał w dniu, w którym A. S. (1) prowadził wyłącznie prace mające na celu przystosowanie części hali na potrzeby planowanej działalności gospodarczej, a polegające na montażu źródła ciepła. Odwoływanie się przez skarżącego do przepisów prawa budowlanego dotyczących zmiany sposobu użytkowania obiektu budowlanego, podobnie jak do wszelkich innych argumentów, u podłoża których legło założenie o prowadzeniu przez A. S. (1) lakierni, a stanowiących istotną część uzasadnienia apelacji, jest w tym kontekście oczywiście nieskuteczne. Pożar nie powstał bowiem w związku z prowadzoną przez A. S. (1) lakiernią, a tylko wówczas - co do zasady – pozwany mógłby powoływać się na jakiekolwiek argumenty dotyczące zasad prowadzenia tego rodzaju działalności.

Kontynuując wywód Sąd Apelacyjny zauważa, co z kolei – zapewne motywowany potrzebami procesowymi - skrzętnie pomija skarżący, że przedmiotowa umowa ubezpieczenia zawarta została w sierpniu 2015 r. Z niepodważonych w apelacji zeznań powoda wynika, że zawierający w imieniu pozwanego tą umowę P. K. znał stan hali i sposób jej użytkowania, nie zadawał w tym zakresie powodowi jakichkolwiek uzupełniających pytań, nie formułował sugestii co do tego, jak hala ma być użytkowania, a jego zainteresowanie ograniczało się wyłącznie do wartości przedmiotu ubezpieczenia. Skoro równocześnie pozwany nie twierdzi, aby przy zawarciu umowy powód zataił cokolwiek, co miałoby wpływ na zwiększenie prawdopodobieństwa powstania szkody, bądź też aby nie poinformował o tym pozwanego w trakcie obowiązywania umowy, wbrew treści § 39 ust. 2 pkt 1 OWU, to w ogóle nie sposób jest dociec, o jakich zmianach dokonanych przez powoda w sposobie użytkowania obiektu, z punktu widzenia treści łączącej strony umowy, w ogóle może być mowa. Skoro pozwany ubezpieczył obiekt o określonej konstrukcji i określonym stanie technicznym, w którym – do daty wypadku ubezpieczeniowego – nie zaistniały jakiekolwiek istotne zmiany, to tym samym przyjął on pełną odpowiedzialność za szkody, który w ubezpieczonym mieniu mogły wystąpić. Odmienne stanowisko, dodatkowo odwołujące się do okoliczności mających rzekomo zaistnieć na długo przed zawarciem przedmiotowej umowy, nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia.

W kontekście wskazanych wyżej uwarunkowań prawnych za nieistotny, w rozumieniu art. 235 2 § 2 pkt 2 k.p.c., uznać należało wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa. Zmierzać on miał bowiem do ustalenia, czy konstrukcja budynku przystosowana była do prowadzenia w nim lakierni samochodowej oraz jakie zmiany – także w kontekście ich zgodności z prawem – w zakresie konstrukcji i przeznaczenia hali przeprowadził powód. Skoro jak wyjaśniono, pożar nastąpił w dacie, w której lakiernia nie była uruchomiona, zaś sama umowa ubezpieczenia obejmowała obiekt w stanie istniejącym w dacie jej zawarcia, to kwestia tak samych ewentualnych zmian w konstrukcji i przeznaczeniu hali przed sierpniem 2015 r., jak i jej przystosowania do prowadzenia lakierni nie miała dla kierunku rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia. Dla wyczerpania krytyki stanowiska pozwanego w tej materii godzi się również wskazać, że opinia biegłego jest szczególnym dowodem. Stanowi ona przedstawienie wiadomości i informacji w odniesieniu do spornych pomiędzy stronami istotnych okoliczności faktycznych - sporne fakty są przez biegłego "przetwarzane" przy wykorzystaniu przez niego wiadomości specjalnych i następnie podane sądowi w celu umożliwienia mu wypracowania własnej oceny stanu faktycznego, z uwzględnieniem wiadomości przekazanych przez "pomocnika sądu". Biegły w żaden sposób nie jest przy tym uprawniony do dokonywania własnych ustaleń faktycznych w ramach przedmiotowej podstawy powództwa, w drodze „pozasądowego” przeprowadzenia dowodów, bowiem prowadzenie postępowania dowodowego zastrzeżone jest wyłącznie do kompetencji sądu (vide: art. 235 k.p.c.). Zakres czynności, dotyczących kontaktu biegłego z materiałem procesowym wyczerpuje treść art. 284 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może zarządzić okazanie biegłemu akt sprawy i przedmiotu oględzin oraz zarządzić, aby brał udział w postępowaniu dowodowym. W świetle treści art. 278 § 1 k.p.c. dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z reguły powinno nastąpić w chwili, gdy został zgromadzony materiał umożliwiający biegłemu dokonanie oceny z wykorzystaniem wiedzy specjalnej. Dopiero wówczas powstaje możliwość nie tylko dokonania takiej oceny, ale i rozważania zebranego w sprawie materiału w celu jasnego skonkretyzowania nasuwających się wątpliwości i precyzyjnego sformułowania pytań, skierowanych do biegłego. Oznacza to, że przed dopuszczeniem dowodu z opinii biegłego sąd powinien zebrać materiał dowodowy i ocenić go pod kątem, po pierwsze, czy zgromadzony materiał dowodowy wymaga zasięgnięcia opinii biegłego, a po drugie, czy na podstawie zgromadzonych dowodów biegły będzie w stanie sporządzić opinię. W takich uwarunkowaniach prawnych oczywistym jest, że przeprowadzenie dowodu wnioskowanego przez skarżącego nie było możliwe. Nie zastał bowiem ujawniony w aktach sprawy jakikolwiek materiał dowodowy pozwalający na ustalenie faktów koniecznych do udzielenia przez biegłego dających się empirycznie zweryfikować, a nie mających wyłącznie charakter spekulatywny, odpowiedzi na sformułowane przez pozwanego pytania. Brak aktywności dowodowej pozwanego w tym zakresie, uwzględniając całkowite spalenie się hali, uniemożliwiające dokonanie jej oględzin przez biegłego, czynił uzasadnioną kwalifikację przedmiotowego wniosku jako zmierzającego wyłącznie do przedłużenia postępowania.

W realiach poddanego pod osąd sporu nie zostały również ujawnione żadne dowody, na podstawie których możliwe byłoby przyjęcie, że powód wyraził zgodę na konkretne prace wykonywane przez A. S. (1), które doprowadziły do powstania pożaru, a dodatkowo, aby uczynił to w warunkach posiadanej przez siebie wiedzy w zakresie konstrukcji hali co do tego, że mogą one wywołać wysokie prawdopodobieństwo powstania pożaru (zachowanie spełniające kryteria przesłanki rażącego niedbalstwa). Po pierwsze, z niezaprzeczonych w apelacji zeznań powoda wynika, że wyraził on ogólną zgodę na wykonanie prac związanych z montażem pieca. Wybór, w jaki sposób ma być to zrealizowane należał do A. S. (1). Skoro nie istnieje jakikolwiek dowód (na jego istnienie nie powołuje się również skarżący), z którego miałoby wynikać, że powód wyraził zgodę na wycinanie przez A. S. (1) szlifierką kątową– w konkretnym miejscu, narażonym na wysokie prawdopodobieństwo powstania pożaru – otworu na komin wentylacyjny, to tym samym nie sposób przypisać mu odpowiedzialności za ewentualne wykonanie tej czynności przez przyszłego najemcę. Już to zaś tylko dyskwalifikuje możliwość zwolnienia się przez pozwanego od odpowiedzialności za zaistniałą szkodę na tej podstawie faktycznej i prawnej. Po drugie, na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów w ogóle nie sposób wyprowadzić kluczowego dla forsowanej przez pozwanego koncepcji przyczyn powstania pożaru ustalenia, jakoby A. S. (1) wykonywał tego rodzaju prace przy użyciu szlifierki kątowej. Zarówno z jego zeznań, jak i zeznań H. S. wynika bowiem jedynie to, że prace te wykonywał on przy użyciu wiertarki. Zastosowanie szlifierki kątowej nie zostało przez tych świadków potwierdzone. Co więcej, sam pozwany w treści zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stwierdził, że § 1 k.p.c. (…) A. S. (1) wiercił w metalowej ścianie otwór na komin wentylacyjny (…) . Niepodobna w tym kontekście, w świetle elementarnych zasad logicznego rozumowania przyjąć, na jakiej podstawie w dalszej części apelacji przyjmował on za pewnik to, że A. S. (1) korzystał ze szlifierki kątowej. Podstawą do tego rodzaju twierdzenia nie mogła być niewątpliwie opinia biegłego J. J. sporządzona na użytek postepowania karnego, skoro – jak wskazano – biegły nie posiada uprawnienia od ustalenia faktów, a wyłącznie ich „przetwarzania”, w kontekście posiadanej wiedzy specjalnej. Umyka przy tym pozwanemu, że oparcie przez biegłego J. oceny przyczyn powstania pożaru na tego rodzaju założeniu faktycznym, które – zgodnie z zasadą bezpośredniości - nie znalazło potwierdzenia w materiale procesowym zgromadzonym w niniejszej sprawie, zasadniczo dyskwalifikuje przydatność przedstawionych w niej wniosków dla jej rozstrzygnięcia.

Już tylko dodatkowo Sąd Apelacyjny wskazuje w tym zakresie, że wyłącznie w kategorii twierdzenia, nie znajdującego potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, kwalifikować należy supozycję pozwanego, jakoby w przedmiotowej hala, z uwagi na jej konstrukcję i użyte materiały, nie było możliwe zamontowanie pieca. Z samego bowiem faktu, że przy jej budowie zastosowane materiały palne nie wynika bowiem w żaden sposób, że jakakolwiek ingerencja w ich strukturę nie była możliwa. Nie wskazuje na to również treść powołanego w apelacji rozporządzenia MSWiA z 7 czerwca 2010 r. Wymagało to jedynie zachowania od wykonawcy szczególnej staranności w zakresie ochrony przeciwpożarowej, w tym zastosowania metod pracy minimalizujących możliwość wywołania pożaru. Nie jest zatem zachowaniem zawinionym i to dodatkowo rażąco niedbałym, wyrażenie przez powoda ogólnej zgody na podłączenie pieca. Co więcej, pozwany nie udowodnił także, aby A. S. (1) wykonując prace z tym związane, naruszył opisane wyżej powinności. W istocie rzeczy stanowisko skarżącego, pomimo wielości formułowanych w uzasadnieniu apelacji argumentów, sprowadza się do stanowiącego jej swoiste modus operandii założenia, że do wykonania otworu użył on szlifierki kątowej, a co z kolei stanowiło przyczynę powstania pożaru. Tymczasem zaś, jak już wyżej wyjaśniono, założenie to jest oczywiście wadliwe.

W kontekście przedstawionych wyżej argumentów, za pozbawione doniosłości prawnej uznać należało ustalenie rzeczywistych przyczyn powstania pożaru. Jak bowiem wyjaśniono, nawet przy hipotetycznym przyjęciu za wiarygodną wersji prezentowanej w tym zakresie przez pozwanego, brak było podstaw – w kontekście treści łączącej strony umowy – do zwolnienia się przez niego z obowiązku zapłaty dochodzonego przez powoda odszkodowania. Już tylko z tych przyczyn, wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu pożarnictwa podlegać musiał pominięciu jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, w oparciu o normę art. 235 2 § 2 pkt 2 k.p.c.

Niezależnie od tego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, brak było podstaw do podważenia wiarygodności opinii sporządzonej przez biegłego R. N.. Przypomnieć w tym miejscu należy, że konieczność przeprowadzania kolejnych dowodów z opinii biegłego nie może być uzasadniona tym, że opinie dotychczas sporządzone nie odpowiadają oczekiwaniom strony. Samo stwierdzenie strony, że się z nią nie zgadza, nie oznacza, że opinia jest wadliwa (por. wyrok SA w Lublinie z 25 sierpnia 2011r., I ACa 316/11, Lex nr 1095795). Potrzeba powołania innego biegłego powinna bowiem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (por. wyrok SN z 16 września 2009 r., sygn. akt I PK 79/09, Lex nr 553670). Niewątpliwie potrzeba taka istnieje w sytuacji, gdy pierwotna opinia budzi istotne i nie dające się usunąć wątpliwości. Tym samym nie jest w tym względzie rozstrzygający wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość (por. wyroki SN z 20 maja 2011 r., II UK 346/10, Lex nr 898705; z 14 stycznia 2011 r., II UK 160/10, Lex nr 786386; z 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, Lex nr 603161). W przeciwnym wypadku wniosek taki musi być uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu, co winno skutkować jego pominięciem. Podobnie podstawą wniosku o przeprowadzenie nowego dowodu nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla strony tezy (wyrok SN z 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNAPiUS 2003, nr 7, poz. 182). Przyjmuje się też, że uznanie przez sąd opinii biegłego za wiarygodną, mimo zastrzeżeń zgłoszonych przez stronę postępowania, poparte uzasadnieniem tego stanowiska, zwalnia sąd z obowiązku wzywania innego biegłego. Nie można bowiem przyjąć, iż sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony (zob. wyroki SN z 15 lutego 1974 r., II CR 817/73, Lex nr 7404; z 18 lutego 1974 r., II CR 5/74, Lex nr 7407; z 15 listopada 2001 r., II UKN 604/00, PPiPS 2003, Nr 9, poz. 67).

Jak już wskazano, podstawy do zakwestionowania opinii biegłego N., nie mogła stanowić treść opinii sporządzonej na użytek postępowania karnego przez J. J.. Po pierwsze, oparta ona została na nie dającym się pozytywnie zweryfikować w niniejszym postępowaniu założeniu, że A. S. (1) wycinał otwór wentylacyjny przy użyciu szlifierki kątowej. Po drugie zaś, oczywistym nadużyciem ze strony ze strony pozwanego jest twierdzenie, jakoby w opinii tej wskazana została jednoznaczna przyczyna powstania pożaru. Odpowiadając na tak postawione pytanie biegły ten stwierdził bowiem (k. 163), że (…) prawdopodobną przyczyną powstania pożaru mogło być zaprószenie ognia w następstwie wykonywania prac pożarowo niebezpiecznych, w czasie wycinania otworu w ścianie z blachy za pomocą szlifierki kątowej (…). W tym kontekście zbyt daleko idąca jest teza o rzekomej fundamentalnej sprzeczności zasadniczych wniosków tej opinii ze stanowiskiem biegłego R. N., który wskazał na trzy możliwe przyczyny powstania pożaru, a nie znajdując podstaw do nadania jednej z nich znaczenia pierwszoplanowego uznał, że przyczyna ta jest niemożliwa do ustalenia. Nie jest przy tym tak, aby z punktu widzenia zasad oceny dowodów przewidzianych w art. 233 § 1 k.p.c., stanowiących wyłączną podstawę weryfikacji przez sąd dowodu z opinii biegłego (dowód ten nie podlega ocenie na płaszczyźnie wiedzy specjalnej), za nielogiczne lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego uznać należało wnioski o wadzie instalacji elektrycznej lub podpaleniu jako możliwych przyczynach powstania pożaru. Ważne badania instalacji elektrycznej świadczą wyłącznie o jej należytym stanie w dniu tej czynności, Oczywistym jest zaś, że instalacja elektryczna, jak każda inna instalacja czy narzędzie, może ulec uszkodzeniu, także w sposób nagły. Brak zaś dowodów wskazujących na podpalenie czyni jedynie tą przyczynę mniej prawdopodobną, w żaden sposób jej wszakże definitywnie nie wykluczając.

Forsując tezę o zaprószeniu ognia w wyniku użycia szlifierki kątowej pozwany zupełnie pomija treść ustnych wyjaśnień złożonych przez biegłego N. na rozprawie w dniu 6 listopada 2021 r. Zakładając użycie przez A. S. (1) szlifierki kątowej biegły wskazał, że nie zostało ustalone, czy w szlifierce użyta została tarcza do szlifowania czy do cięcia. Ta druga generuje mniej iskier, które wywołać mogą pożar tylko wtedy, jeśli iskra spadnie w małej odległości na coś miałkiego albo palnego. Płyty osb odbijają iskry, a styropian może się zapalić wyłącznie od razu i płonie w pionie. Nie istnieje jakikolwiek dowód potwierdzający, że iskry ze szlifierki (o ile założyć, że była w ogóle użyta) spadły na materiał palny. Kontakt z tym materiałem musiałby przy tym skutkować jego stopniowym wyżarzaniem, wywołującym dopiero w postępie czasowym powstanie otwartego ognia. Bezsporne jest bowiem, że pożar został zauważony dopiero po około dwóch godzinach od opuszczenia hali przez przebywające w niej osoby, a niepodobna przyjąć, że powstanie otwartego ognia już w czasie wykonywania prac nie zostałoby przez nikogo niezwłocznie zauważone. Już to tylko, wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego, nie pozwala uznać jego wersji przebiegu zdarzeń za istotnie bardziej prawdopodobną, niż inne możliwe przyczyny powstania pożaru wskazane przez biegłego N..

Pozwany nie może skutecznie powoływać się na ustalenia przedstawione w uzasadnieniu postanowienia o umorzenia dochodzenia w sprawie RSD 900/15 z dnia 9 grudnia 2015 r. (k. 22). Zgodnie bowiem z art. 11 k.p.c., moc wiążąca w postępowaniu cywilnym posiadają wyłącznie ustalenia prawomocnego wyroku skazującego sądu karnego co do popełnienia przestępstwa. W niniejszej sprawie podstawę ustaleń faktycznych, oraz następczo ich oceny prawnej, zgodnie z zasadą bezpośredniości stanowił materiał procesowy zgromadzony w trakcie tego postępowania. Jego odmienność w stosunku do postepowania karnego nie wydaje się zaś wymagać szczegółowego uzasadnienia.

Skutecznej podstawy do podważenia wniosków przedstawionych przez biegłego N. nie mogły również stanowić ujawnione w aktach sprawy opinie prywatne, sporządzone na zlecenie pozwanego, oparte na częściowo odmiennym – niż wynikający z akt niniejszej sprawy - materiale badawczym, których fragmenty pozwany dodatkowo przywołał w uzasadnieniu apelacji (strona 11- 14 apelacji). Przyjmując najbardziej korzystną dla skarżącego koncepcję procesowego znaczenia tych opinii posiadają one walor dokumentów prywatnych, a zatem stanowią jedynie dowód, że osoby, która ją podpisały, złożyły oświadczenia zawarte w tym dokumencie. Tego rodzaju dowód stanowi jedynie uszczegółowienie stanowiska procesowego strony, nie zaś dowód na istnienie faktów, odnoszących się do wiedzy specjalnej, które w treści ekspertyzy zostały wskazane. Zgodnie z wypracowanym stanowiskiem judykatury, opinia zlecona przez stronę procesu może zostać zaliczona przez sąd w poczet materiału postępowania w charakterze dokumentu prywatnego. Jeśli jednak treść ekspertyzy prywatnej jest kwestionowana, a ustalenia okoliczności sprawy wymagają wiadomości specjalnych, to konieczne jest przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego (por. wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 25 stycznia 2013 r., I ACa 894/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9 maja 2014 r., V ACa 895/13). Stąd też do zweryfikowania stanowiska pozwanego w tym przedmiocie, zbieżnego z wnioskami sporządzonych na jego zlecenie ekspertyz, służyć mógł wyłącznie dowód z opinii biegłego, którego wnioski były dla skarżącego niekorzystne. Ponownie podkreślić w tym miejscu należy, że w świetle przedstawionej już wyżej argumentacji, kwestia ustalenia przyczyn powstania pożaru, skoro żadna z nich nie mogła bezpośrednio obciążać powoda, miała dla rozstrzygnięcia sprawy znaczenie drugorzędne. Wnioski wynikające z opinii biegłego N. stanowiły bowiem wyłącznie dodatkowy argument uzasadniający ostateczną konkluzję o bezzasadności przyjętej przez skarżącego linii obrony.

Oczywiście wadliwie zarzuca również pozwany Sądowi I instancji naruszenie art. 362 k.c. (powołanie w apelacji normy art. 162 k.c. traktować należało jako oczywistą omyłkę), co miałoby polegać na nieuwzględnieniu przyczynienia się powoda do powstania szkody. Skoro bowiem, jak wyżej ustalono, powodowi nie można przypisać jakichkolwiek zachowań, które pozostawałyby w adekwatnym związku przyczynowym z powstaniem pożaru, to tym samym brak było podstaw do przyjęcia, że przyczynił się on do powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru. Z dezaprobatą odnieść się w szczególności należało do tezy skarżącego, jakoby powoda obciążać mogło już tylko to, że dopuścił on do montażu pieca w obiekcie, zbudowanym również z materiałów podatnych na zapalenie. Jak bowiem wskazano, pozwany ubezpieczył obiekt o znanym sobie stanie technicznym, w którego konstrukcji od daty zawarcia umowy ubezpieczenia nie zaistniały jakiekolwiek zmiany. Ponosi on zatem co do zasady odpowiedzialność za skutki przewidzianego w niej wypadku ubezpieczeniowego, o ile nie zaistnieją okoliczności zwalniające z tej odpowiedzialności. Zaakceptowanie tezy skarżącego w tej materii prowadziłoby do oczywiście wadliwego aksjologicznie wniosku, że w każdym przypadku, nawet oczywistego podpalenia przez osobę trzecią, ubezpieczyciel mógłby zwolnić się od odpowiedzialności za szkodę lub choćby ograniczyć jej zakres twierdząc, że konstrukcja obiektu, jego stan techniczny, czy istniejące zabezpieczenia przeciwpożarowe wpływały na rozmiar tej szkody. Fundamentalna zaś okoliczność, że ubezpieczenie obejmowało obiekt w takim stanie, w jakim znajdował się on w chwili wypadku ubezpieczeniowego, nie miałby wówczas jakiegokolwiek znaczenia, stanowiąc oczywiste naruszenie podstawowej dla prawa cywilnego zasady pacta sunt servanda.

Uznając – z opisanych przyczyn – podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego i materialnego za nieuzasadnione Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zaskarżone orzeczenie w całości odpowiada prawu, skutkiem czego orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 374 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. W niniejszej sprawie to pozwany przegrał postępowanie apelacyjne w całości, a zatem na mocy art. 98 § 1 k.p.c. ma obowiązek zwrotu powodowi kosztów procesu, tożsamych z kosztami zastępstwa procesowego, ustalonymi w stawce minimalnej, wynikającej z treści § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Artur Kowalewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Kowalewski
Data wytworzenia informacji: