Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I AGa 127/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-04-25

Sygn. akt I AGa 127/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:Edyta Buczkowska-Żuk

Protokolant:sekr. sąd. Ewa Zarzycka

po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2024 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko Hotel (...) w B. (Niemcy)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 20 kwietnia 2023 r. sygn. akt VIII GC 577/22

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Edyta Buczkowska-Żuk

Sygn. akt I AGa 127/23

UZASADNIENIE

W pozwie z 24 stycznia 2022 r. powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w D. wniosła o wydanie europejskiego nakazu zapłaty zobowiązującego pozwaną (...) GmbH w O. do zapłaty 39.017,16 euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od 19 grudnia 2021 r. oraz kwoty 468,34 zł tytułem równowartości rekompensaty za odzyskiwanie należności. Nadto wniosła o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 zł.

W uzasadnieniu podała, że zawarła z pozwaną umowę o świadczenie usług na okres 6-miesięcy i dochodzi zapłaty należności wynikającej z faktury VAT nr (...) tytułem gwarantowanego umownie wynagrodzenia za okres od 1 grudnia 2021 r. do 27 marca 2022 r.

W dniu 8 września 2022 r. starszy referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie wydał europejski nakaz zapłaty zgodnie z żądaniem pozwu (sygn. akt VIII GNc 57/22).

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zarzucił, że w istocie w niniejszej sprawie doszło do czasowego powierzenia pracowników, co uregulowane jest w ustawie o zatrudnieniu pracowników tymczasowych, a zatem umowa zawarta przez strony nie jest klasyczną umową o świadczenie usług w rozumieniu kodeksu cywilnego. Powódka zaś bezprawnie prowadzi regulowaną działalność gospodarczą w postaci agencji pracy tymczasowej. W związku z tym pozwana zarzuciła nieważność umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., gdyż powódka tak ukształtowała treść umowy, aby uczynić z niej umowę o świadczenie usług w ramach kodeksu cywilnego obchodząc przy tym postanowienia ustaw „pracowniczych”, tj. ustawy o zatrudnieniu pracowników tymczasowych i ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. W konsekwencji nieważności umowy wszelkie roszczenia z niej wywodzone są bezpodstawne. Niezależnie od tego podniósł, że żądanie pozwu jest niezasadne ponieważ powódka przekazała pracownice, które nie spełniały ustalonych przez strony wymogów, ani powódka ani jej pracownice nie wykonały jakiejkolwiek usługi na rzecz pozwanego, powódka nie udostępniła żadnych innych pracownic pomimo swoich zapewnień, wystawione faktury są bezpodstawne ponieważ nie odzwierciedlają żadnej wykonanej przez powódkę usługi. Pozwany wypowiedział umowę z wyłącznej winy powódki i umowa nie obowiązywała, więc powódka nie ma podstawy do wystawienia faktury za dalsze miesiące.

Wyrokiem z dnia 20 kwietnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w punkcie pierwszym oddalił powództwo; w punkcie drugim zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 5.417 zł tytułem kosztów procesu z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Rozstrzygnięcie Sąd oparł na następującej podstawie faktycznej:

Strony niniejszego postępowania są przedsiębiorcami.

Powodowa Spółka (...) prowadzi między innymi działalność związaną z wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników oraz pozostałą działalność związaną z udostępnianiem pracowników. Powódka nie jest wpisana do Rejestru Podmiotów Prowadzących Agencję Zatrudnienia, o którym mowa w art. 18 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.

Pozwany Hotel (...), w ramach działalności gospodarczej, prowadzi hotel. Z uwagi na klasę hotelu przy jego prowadzeniu korzysta z pracy osób obsługujących serwis hotelowy, wykazujących się co najmniej podstawową znajomością języka niemieckiego.

W związku z powiązaniem przedmiotów działalności strony procesu prowadziły negocjacje mające na celu nawiązanie długoterminowej współpracy i zawarcia stosunku prawnego na podstawie, którego powódka zapewniłaby pozwanemu osoby wykonujące pracę na terenie hotelu.

W korespondencji z 9 grudnia 2019 r. powódka przedstawiła pozwanemu swoją ofertę współpracy, wskazując, że dysponuje wykwalifikowanymi i doświadczonymi pracownikami z różnych branż i może zapewnić siłę roboczą w każdym zawodzie wymagającym kwalifikacji. Podkreśliła również, iż nie jest ani agencją pracy tymczasowej, ani agencją pośrednictwa pracy i że nawiązując współpracę pozwany nie będzie ponosił żadnych kosztów urlopów, ubezpieczeń itp., lecz płaciłby jedynie za faktycznie przepracowane godziny - zgodnie z ustaloną stawką. Powódka zaproponowała, że jeżeli pracownik nie spełni oczekiwań pozwanego zostanie on zastąpiony przez inną osobę.

We wrześniu 2021 r. pozwany poszukiwał wykwalifikowanego personelu sprzątającego (housekeeping) oraz personelu do obsługi klienta i do kuchni, a także praktykantów. W korespondencji elektronicznej z 5 września 2021 r. kierowanej do powódki wskazał między innymi, że potrzebuje wykwalifikowanego personelu sprzątającego (housekeeping), ale ewentualnie również personelu do obsługi klienta i do kuchni, a także praktykantów. Natychmiast potrzebuje 4 pokojówek, 2 kobiet do obsługi klienta, ewentualnie także osoby pracujące jako Food-Runner oraz 1 lub 2 osób jako Chef de Rang, czyli obsługi klienta, która to osoba musi znać dobrze język niemiecki.

W dniu 7 września 2021 r. powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, występując jako usługodawca, zawarła z zamawiającym - pozwanym Hotel (...) umowę nr (...) o świadczenie usług.

Zgodnie z § 1 do przedmiotu umowy strony zaliczyły wykonywanie usług porządkowych. Umowa została zawarta na czas określony od dnia 28 września 2021 r. do dnia 27 marca 2022 r. (6 miesięcy - tzw. gwarantowany minimalny okres trwania umowy). W przypadku rozpoczęcia usług przed datą początkową wskazaną powyżej, umowa obowiązywała od chwili rozpoczęcia usług. (ust. 1 i 2).

W myśl § 2 umowy dotyczącego rozwiązania i ograniczenia umowy w ust. 1 strony postanowiły, że z zastrzeżeniem ust. 2, 3 i 5 umowa może zostać wypowiedziana przez każdą ze stron wyłącznie w okresie jej przedłużenia na czas nieokreślony, co nastąpi w sytuacji określonej w § 1 ust. 3 z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia za skutkiem na koniec miesiąca.

W § 2 ust. 2 strony przyznały usługodawcy upoważnienie do wypowiedzenia umowę z ważnego powodu w trybie natychmiastowym zarówno w okresie na jaki umowa została zawarta, jak i w okresie jej przedłużenia np. jeżeli opóźnienie zamawiającego w zapłacie zobowiązań wynikających z umowy w jakiejkolwiek części, przekracza 7 dni w stosunku do terminu płatności określonego w fakturze usługodawcy. Usługodawca mógł też rozwiązać umowę w trybie natychmiastowym w przypadku braku rozpoczęcia realizacji umowy przez zamawiającego w określonym umownie terminie, po uprzednim wyznaczeniu zamawiającemu 7-dniowego terminu na rozpoczęcie wykonania świadczeń objętych umową (§ 2 ust. 3).

Dalej strony ustaliły, że wypowiedzenie umowy na podstawie § 2 ust. 2 i 3 nie pozbawi usługodawcy prawa do minimalnego gwarantowanego wynagrodzenia za minimalny gwarantowany okres trwania umowy, jak również prawa do dochodzenia dalszego odszkodowania na zasadach ogólnych (§ 2 ust. 4).

Zamawiający mógł rozwiązać umowę w trybie natychmiastowym w przypadku niepodjęcia przez usługodawcę realizacji umowy lub zaprzestania jej wykonywania, po uprzednim wyznaczeniu usługodawcy w formie pisemnej pod rygorem nieważności dodatkowego, co najmniej 21-dniowego terminu na realizację umowy i po bezskutecznym upływie tego terminu (§ 2 ust. 5).

Wypowiedzenie umowy, o którym mowa w ust. 1 i ust. 5 wymagało formy pisemnej pod rygorem nieważności.

W przypadku zaprzestania świadczenia usług przez danego zleceniobiorcę/podwykonawcę usługodawcy, zamawiający był zobowiązany do niezwłocznego, nie później jednak niż w dniu następnym po zaprzestaniu świadczenia usług poinformowania w formie dokumentowej pod rygorem nieważności o tym fakcie usługodawcy pod rygorem uznania przez zamawiającego, że umowa wykonywana jest w pełnym zakresie. Usługodawca w terminie 21 dni od otrzymania w/w informacji od zamawiającego zapewnić miał kontynuacje usług w zakresie objętym umową. W razie bezskutecznego upływu w/w terminu zamawiający mógł ograniczyć umowę o część obsługiwaną przez podwykonawcę/zleceniobiorcę, który zaprzestał świadczenia usług, przyjmując, że jeden podwykonawca/zleceniobiorca wykonuje 180 godzin usługi/miesięcznie. Usługodawca musiał zostać poinformowany przez zamawiającego o ograniczeniu w formie pisemnej pod rygorem nieważności (§ 2 ust. 7).

W ramach umownych obowiązków zamawiający zobowiązał się do zapewnienia usługodawcy dostępu do zakładu zamawiającego, tj. zarówno pomieszczeń, jak i terenu zamawiającego (miejsce świadczenia usług) w taki sposób, że będzie możliwe prawidłowe i pewne wykonanie usługi zgodnie z umową. Wszelkie uwagi zamawiający był obowiązany przedłożyć usługodawcy za pośrednictwem poczty elektronicznej niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 2 dni od ich wystąpienia, pod rygorem utraty powoływania się na te uwagi/uchybienia w późniejszym okresie. Zgłoszenie powinno było zawierać dokładne opisanie problemu, datę zdarzenia oraz wskazanie podwykonawcy lub zleceniobiorcy. Brak ww. informacji skutkował pozostawieniem uwag bez rozpoznania i utratą uprawnienia zamawiającego do powoływania się na nie na późniejszym etapie. Zamawiający zobowiązał się przesłać zestawienie godzin wykonanych usług u zamawiającego przez pierwsze dwa miesiące kalendarzowe każdorazowo do 16-go dnia miesiąca i 2-go dnia kolejnego miesiąca (miesiąc kalendarzowy), od trzeciego miesiąca współpracy każdorazowo do 2-go dnia następnego miesiąca (miesiąc kalendarzowy), za poprzedni okres rozliczeniowy na adres e-mail usługodawcy (§ 4 ust. 1, 2 i 3).

W § 5 umowy strony ustaliły, że wynagrodzenie netto za świadczone usługi wynosi 14 euro za jedną godzinę usługi (ust 1). Zamawiający zadeklarował zapotrzebowanie na usługi usługodawcy odpowiadające usłudze 4 osób dorosłych każda po minimum 180 godzin usługi/miesiąc (minimalne gwarantowane zapotrzebowanie zamawiającego na usługi). Usługodawca zaś zadeklarował wykonać usługę 4 podwykonawcami/zleceniobiorcami, a zamawiający zobowiązał się przyjąć usługi świadczone w takim minimalnym wymiarze (ust. 2).

W przypadku niepełnego korzystania z zamówionych usług usługodawcy w zamówionym terminie jak np. niewykorzystania wszystkich członków zespołu usługodawcy lub niepełnego obciążenia godzinowego zespołu jak również braku terminowego rozpoczęcia realizacji umowy przez zamawiającego, przyjętą stawką rozliczeniową za niewykonane usługi miała być stawka godzinowa, o której mowa w ust 1. Oznaczało to, że w przypadku niewykorzystania zamówionej ilości usług przez zamawiającego rozliczenie nastąpić miało według minimalnego zapotrzebowania zamawiającego na usługi deklarowane przez zamawiającego, o których mowa w ust. 2. Jeśli jednak faktyczna ilość świadczonych usług byłaby wyższa niż minimalne gwarantowane zapotrzebowanie zamawiającego na usługi, rozliczeniu podlegać miała faktyczna ilość usług świadczonych w danym okresie rozliczeniowym (ust. 3). W § 5 ust. 4 umowy strony ustaliły, że niewykonanie usług z winy usługodawcy w ilościach wskazanych wyżej, np. wskutek zawinionego niewysłania przez usługodawcę wystarczającej liczby członków zespołu lub zawinionego świadczenia usług w mniejszej ilości, nie skutkuje odpowiedzialnością zamawiającego za zapłatę wynagrodzenia za niewykonane usługi, co oznacza, że w takim przypadku rozliczeniu podlegać będą tylko usługi faktycznie wykonane. Nie dotyczy to sytuacji, gdy do ww. okoliczności dochodzi z winy lub przyczyny zamawiającego. W pierwszych dwóch miesiącach (miesiące kalendarzowe) współpracy ustalony dwutygodniowy okres rozliczeniowy następował każdorazowo 15-go dnia każdego miesiąca i ostatniego dnia każdego miesiąca (miesiąc kalendarzowy). Zapłata wynagrodzenia, o którym mowa wyżej w pierwszych dwóch miesiącach (miesiąc kalendarzowy) współpracy następować miała każdorazowo w przeciągu 3 dni od wystawienia faktury, na podstawie faktury usługodawcy (§ 5 ust. 5). Od trzeciego miesiąca kalendarzowego współpracy zapłata wynagrodzenia, o którym mowa wyżej następować miała każdorazowo do 8-go dnia miesiąca następującego po miesiącu, którego dotyczyło rozliczenie na podstawie faktury usługodawcy. Od trzeciego miesiąca kalendarzowego ustalono miesięczny (miesiąc kalendarzowy) okres rozliczeniowy (§ 5 ust. 6).

W postanowieniach końcowych zawartych w § 8 umowy strony przyjęły, że w sprawach, które nie są uregulowane w umowie, zastosowanie znajdują przepisy polskiego Kodeksu cywilnego oraz inne polskie ustawodawstwo (ust. 4), umowa podlega prawu polskiemu (ust. 5), a wszelkie spory, które mogą powstać z niniejszej umowy, będą rozstrzygane przed Sądem właściwym dla miasta - G., Polska (ust. 6).

W wykonaniu powyższej umowy powódka skierowała do pracy w miejscu wskazanym przez pozwanego tj. hotelu na terenie Niemiec trzy osoby.

Uznając, że skierowanym osobom brak doświadczenia, znajomości języka niemieckiego i angielskiego pozwany nie dopuścił ich do pracy.

W prowadzonej w tym względzie korespondencji powódka informowała pozwanego, że żaden z punktów umowy stron nie przewidywał wymogu znajomości przez osoby sprzątające języka niemieckiego oraz podała, że zapewnione przez powódkę osoby znały język angielski. Powódka wskazała, że w związku z bezpodstawnym odrzuceniem usług realizowanych przez skierowane do sprzątania osoby będzie fakturować usługi zgodnie z umową stron.

Zaprzeczając prawdziwości twierdzeniom powódki odnośnie znajomości języka angielskiego przez zapewnione przez nią osoby, pozwany powoływał się na informacje - o potrzebie znajomości języka niemieckiego i posiadania doświadczenia jako warunku pracy w jego firmie - zawarte we wcześniejszej korespondencji.

W dniu 12 października 2021 r. powódka wystawiła na rzecz pozwanej z tytułu usług porządkowych faktury VAT nr (...) każda na kwotę 924 euro z terminem płatności wyznaczonym do 15 października 2012 r. W treści każdej z faktur wskazano takie dane jak: liczba godzin - 66 , cena bez podatku 14 euro, wartość bez podatku - 924 euro, stawka - „nie podlega” i wartość z podatkiem również 924 euro.

W dniu 8 listopada 2021 r. tytułem usług porządkowych powódka wystawiła na rzecz pozwanej kolejne faktury VAT, a mianowicie faktury nr (...) każdą na kwotę 2.520 euro z terminem zapłaty wyznaczonym do 11 listopada 2021 r. W treści każdej z faktur wskazano takie dane jak: liczba godzin - 180 , cena bez podatku - 14 euro, wartość bez podatku - 2.520 euro, stawka - „nie podlega” i wartość z podatkiem również 2.520 euro.

Wszystkie wskazane wyżej faktury zostały przesłane pozwanemu w drodze korespondencji elektronicznej.

W piśmie z 25 listopada 2021 r. pozwany poinformował powódkę o braku zamiaru kontynuowania zawartej przez strony umowy nr (...), wskazując że wysłane przez powódkę osoby sprzątające nie były w stanie zrozumieć poleceń dotyczących wykonania pracy udzielanych przez pracowników pozwanego, a następnie ich wykonać. Zaznaczył również, że w ramach sprzątania pokoi hotelowych regularnie zdarzają się sytuacje, w których gość hotelowy wyraża swoje życzenia również wobec personelu sprzątającego, a sprzątaczki nie były w stanie przeprowadzić choćby prostej rozmowy w języku niemieckim. Dodatkowo wskazał, że od czasu, gdy powódka dowiedziała się o odesłaniu przez pozwanego pracownic nie przysłała do firmy pozwanego żadnych nowych sprzątaczek. Pełnomocnik pozwanego wyznaczył powódce dodatkowy 21 dniowy termin od otrzymania pisma na wykonanie umowy.

W pismach z 29 listopada 2021 r. zatytułowanych „monit z wezwaniem do zapłaty” powódka powołując się na rozliczenia dokonane w ramach umowy o świadczenie usług nr (...), a także wystawienie i przekazanie pozwanemu faktur VAT nr (...), / (...), (...), (...) i (...) wezwała do zapłaty należności wynikających z poszczególnych faktur wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych (liczonymi od terminów płatności wskazanych w fakturach do dnia rzeczywistej zapłaty) oraz kwoty 40 euro tytułem kosztów odzyskania należności z każdej faktury z osobna najpóźniej do 6 grudnia 2021 r.

W piśmie z 8 grudnia 2021 r. powołując się na § 2 ust. 2 umowy, powódka wypowiedziała pozwanemu umowę nr (...) bez zachowania terminu wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym. Powódka wyjaśniła, że zgodnie z umową pozwany zobowiązany był między innymi do terminowej zapłaty wynagrodzenia, tymczasem pomimo doręczenia i wyznaczenia terminu powódka nie otrzymała zapłaty z tytułu faktur VAT nr: (...), (...), (...), (...), (...), (...) i (...).

Wypowiedzenie zostało przesłane pozwanemu w korespondencji elektronicznej, a także za pośrednictwem poczty. Przesyłkę listową pozwany odebrał 15 grudnia 2021 r.

W dniu 15 grudnia 2021 r. powódka wystawiła na rzecz pozwanego fakturę VAT nr (...) na kwotę 39.017,16 euro z terminem płatności wyznaczonym do 18 grudnia 2021 r. W treści faktury jako nazwę wskazano: usługi/wynagrodzenie zgodnie z § 1 ust. 2, § 2 ust. 4, § 5 ust. 1 i 2 umowy o świadczenie usług nr (...). W fakturze powódka zamieściła też takie dane jak: liczba godzin - 2.786,94; cena bez podatku - 14 euro; wartość bez podatku - 39.017,16 euro; stawka – „nie podlega” i wartość z podatkiem również 39.017,16 euro. W tym samym dniu faktura została przesłana pozwanemu w korespondencji elektronicznej.

W piśmie z 11 stycznia 2022 r. pozwany na podstawie § 2 ust. 6 wypowiedział zawartą pomiędzy stronami umowę nr (...) bez zachowania terminu wypowiedzenia, ponieważ powódka zaprzestała wykonywać umowę i nie przysłała pozwanemu w wyznaczonym dodatkowym terminie 21 dni żadnych pracownic, które znałyby przynajmniej w niewielkim stopniu język niemiecki.

W innym piśmie z tego dnia pozwany podkreślił, że nie kwestionował wyglądu pracowników, lecz brak minimalnej znajomości przez nich języka niemieckiego. Ponadto powołując się na emaila z 9 grudnia 2019 r. wskazał, że powódka informowała w nim, że jeśli któryś pracownik nie spełni oczekiwań pozwanego to zostanie on zastąpiony.

W piśnie z 17 stycznia 2022 r. zatytułowanym „monit” powódka powołując się na rozliczenia dokonane w ramach umowy o świadczenie usług nr (...), a także wystawioną i doręczoną pozwanemu fakturę VAT nr (...) wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 39.017,16 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych (liczonymi od terminów płatności wskazanych w fakturach do dnia rzeczywistej zapłaty) oraz kwoty 100 euro tytułem kosztów odzyskania należności płatnej do 19 stycznia 2022 r.

W piśmie z 10 maja 2022 r. pozwany złożył do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Z., Oddział w G. zawiadomienie o podejrzeniu prowadzenia, przez powódkę (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i R. G., działającą w ramach Przedsiębiorstwa (...), agencji zatrudnienia bez wymaganego zezwolenia oraz wpisu do właściwego rejestru. Zdaniem pozwanego z uwagi na charakter powierzanych przez wymienianych w zawiadomieniu uczestników prac oraz fakt pozostawania ich personelu do wyłącznej dyspozycji wnioskodawcy, a więc pozwanego (prowadzącego hotel) w sprawie dochodzi do czasowego powierzenia pracowników, co uregulowane jest w ustawie o zatrudnieniu pracowników tymczasowych. Za nadużycie i jawną próbę obejścia przepisów wspomnianej ustawy pozwany uznał przy tym twierdzenia uczestniczki - spółki (...) jakoby przy realizacji kontraktu z pozwanym wykonywała ona usługi, zaś jej personel był zaledwie podwykonawcami.

Odpowiadając na powyższe w piśmie z 13 czerwca 2022 r. Okręgowy Inspektorat Pracy w S., przedstawił wyjaśnienia w zakresie właściwości miejscowej poszczególnych inspektoratów. Zwracając uwagę na zakres pełnomocnictwa przedłożonego wraz z zawiadomieniem do reprezentowania wnioskodawcy, tj. Hotelu (...) w sporze z firmami (...) i (...) i powołując się miedzy innymi na art. 1 ustawy z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy Okręgowy Inspektorat Pracy w S. zaznaczył, iż Państwowa Inspekcja Pracy nie jest powołana do rozstrzygania sporów wynikających z niewłaściwego realizowania kontraktów cywilnych, jakie występują pomiędzy podmiotami gospodarczymi. W odpowiedzi wskazano również, że ze względu na charakter podniesionych w skardze informacji podjęto względem wskazanych w niej podmiotów czynności wyjaśniające. Pozwany zaś jako osoba trzecia, nie będzie mógł być co do zasady poinformowany o ewentualnych wynikach postępowań.

Mając na uwadze tak ustalony stan faktyczny, Sąd uznał powództwo za nieuzasadnione.

Sąd wskazał, że nie został przekonany argumentacją zaprezentowaną przez powódkę, a przede wszystkim zgromadzonym materiałem dowodowym co do tego, że jej żądanie jest uzasadnione w jakimkolwiek zakresie. Zwrócił uwagę, że z metodyki wyliczenia roszczenia objętego pozwem, wynika, że jest ono zdeterminowane istnieniem po stronie powodowej wierzytelności wobec pozwanego, której podstawę stanowi suma wynagrodzeń, jakie przysługiwać miały powódce w ramach minimalnego gwarantowanego wynagrodzenia za poszczególne miesiące przypadające do końca obowiązywania umowy. Sumę tę stanowiły wynagrodzenia w wysokości po 10.800 euro naliczone za grudzień 2021 r. oraz styczeń i luty 2022 r., a także wynagrodzenie w wysokości 8.777,16 euro wyliczone proporcjonalnie za marzec 2022 r.

Sąd wskazał, że między stronami nie było sporu co do tego, że 7 września 2021 r. została zawarta załączona do pozwu umowa stanowiąca źródło zgłoszonego pod osąd roszczenia. Z treści tego dokumentu wynika, że powódka zobowiązała się świadczyć na rzecz pozwanego usługi porządkowe w hotelu pozwanego za określonym w umowie wynagrodzeniem, przy czym z umowy wynika także że świadczenie miało być realizowane przez podwykonawców (§ 5 ust. 2).

Odnosząc sformułowanego przez pozwaną żądania oddalenia powództwa, Sąd wskazał że pozwany przede wszystkim dowodził, że wbrew twierdzeniom pozwu zawarta przez stronu umowa nie jest ważna, albowiem przy jej podpisaniu powódka obeszła przepisy ustawy o zatrudnieniu pracowników tymczasowych oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Sąd wskazał, że zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym o kwalifikacji prawnej danego stosunku decyduje nie nazwa nadana mu przez strony, a elementy przedmiotowo istotne tego stosunku, dlatego też w ocenie Sądu Okręgowego niezależnie od nomenklatury użytej dla oznaczenia umowy załączonej do pozwu, jej treść a także okoliczności towarzyszące zawarciu umowy nakazują uznać poprawność kwalifikacji umowy względem jej nazwy.

Niezależnie od treści umowy, zdaniem Sądu I instancji na zgodny zamiar stron zawarcia umowy właśnie o świadczenie usług wskazuje również treść korespondencji poprzedzająca jej zawarcie. Sąd przywołał treść wiadomości z 9 grudnia 2019 r. w której powódka jednoznacznie i wprost wskazała, że nie występuje w ramach współpracy z pozwanym ani w charakterze agencji pracy tymczasowej, ani agencji pośrednictwa pracy.

Ponadto, za trafne Sąd uznał twierdzenia powódki w których wskazywała, że skoro umowa nr (...), została zawarta przez strony będące podmiotami gospodarczymi, profesjonalnie występującymi w obrocie prawnym i zgodnie z umową przy realizacji usług powódka miała posługiwać się podwykonawcami, to umowie stron należało przypisać charakter umowy o świadczenie usług, na podstawie której pozwany zlecił powódce wykonywanie usług (realizowanych przy pomocy podwykonawców) określonego rodzaju w uzgodnionym przez strony miejscu i czasie za określonym wynagrodzeniem. O powyższym zdaniem Sądu stanowi chociażby § 5 ust. 2 umowy. Na świadczenie umówionych usług przez podwykonawców wskazano również w kontekście przewidzianego w § 2 i 4 umowy obowiązku pozwanego (zamawiającego) do niezwłocznego poinformowania powódki (usługodawcy) o ewentualnym zaprzestaniu świadczenia przez podwykonawcę zleconych usług.

W ocenie Sądu rację ma również powódka zauważając, że pozwany poza ogólnikowym powołaniem się na ustawę o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, nie przytaczał jej regulacji, co uniemożliwiało odczytanie kryteriów, w oparciu o które pozwany formułuje swoje procesowe stanowisko. Analiza regulacji zawartych w omawianej ustawie w ocenie Sądu wskazuje, że nie ma ona zastosowania w przedmiotowej sprawie, chociażby z punktu widzenia definicji „pracy tymczasowej” w niej zawartej. W okolicznościach niniejszej sprawy usługi świadczone przez powódkę na rzecz pozwanego nie miały sezonowego charakteru, nie wynikały z potrzeb pozwanego związanych z nieobecnością jego pracowników ani z niemożliwością wykonania przez nich zadań w sposób terminowy, a zatem żadna z wymienionych wyżej przesłanek nie występowała.

Sąd wskazał, że w świetle powyższego podstawy prawnej łączącego strony stosunku, a w konsekwencji zgłoszonego roszczenia, należało upatrywać w regulacjach dotyczących zlecenia.

Następnie Sąd zauważył, że powódka domagała się w sprawie zapłaty wynagrodzenia za usługi, których nie wykonała. Natomiast powołując się na postanowienia umowne wywodziła, że ma do niego prawo, albowiem zamawiający nie wykorzystał zamówionego u niej świadczenia.

Sąd wskazał kolejno, że przyjęcie iż strona powodowa nie udźwignęła ciężaru udowodnienia, że zgłoszone w pozwie roszczenie było jej należne wynika z kilku aspektów.

Odnosząc się do podstawy żądania pozwu ocenianej przez pryzmat dochodzonej kwoty 39.017,16 euro z tytułu zapłaty za umówione usługi na rzecz pozwanej spółki prawa niemieckiego w czasie trwania umowy, czy też należności gwarantowanej również po złożeniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, zdaniem Sądu, nie można tracić z pola widzenia, że w każdym z przypadków chodzi o wynagrodzenie, które z zasady jest ekwiwalentem świadczenia wzajemnego. Wprawdzie usługi, które świadczy usługodawca nie zawsze muszą polegać na realizacji przez niego zleconych mu czynności, to jednak w większości przypadków zleceniodawca określa zadanie do wykonania dla zleceniobiorcy, a ten je realizuje.

Sąd wskazał, że strony wprost umówiły się, że wynagrodzenie stanowi ekwiwalent za wykonanie określonej usługi lub gotowość do jej wykonania. Oznacza to, że podstawowym obowiązkiem powódki było wykazanie, że ową umówioną usługę wykonała (ewentualnie pozostawała w gotowości do jej wykonania).

Dalej Sąd wskazał, że skoro z ocenianej umowy wynika wprost, że usługodawca będzie wykonywał umówione usługi przy pomocy podwykonawców, to dla potwierdzenia zgłoszonego w pozwie żądania zapłaty wynagrodzenia należało wykazać co najmniej fakt zawarcia umowy pomiędzy powódką a jej podwykonawcami, przy czym dowodzenie w tym zakresie powinno być przeprowadzone w trybie przewidzianym art. 458 11 k.p.c. Chodziło zatem o udowodnienie istnienia tychże relacji przy pomocy dokumentów w rozumieniu 77 3 k.c.

W ocenie Sądu takiego dowodu, potwierdzającego, że powódka jako usługodawca w ogóle posiadała umowę zawartą z innymi podmiotami, które miały być jej podwykonawcami w aktach sprawy nie ma. Wykazywanie tej relacji w inny sposób niż za pomocą dokumentów w postępowaniu gospodarczym Sąd uznał za niedopuszczalne.

Nadto podkreślił Sąd, że nie sposób utracić z pola widzenia, że wynagrodzenie miało obejmować okresy miesięczne, co oznacza, że w takich sekwencjach czasowych miało dochodzić do rozliczenia usług świadczonych przez podwykonawców powódki. W konsekwencji zdaniem Sądu przyjąć należało, że powódka zobowiązana była udowodnić, że świadczyła usługi zgodnie z postanowieniami umowy, w każdym kolejnym miesiącu jej obowiązywania albo że była gotowa do takiego świadczenia w każdym kolejnym miesiącu trwania umowy, a z przyczyn leżących po stronie pozwanej świadczyć nie mogła.

Zdaniem Sądu nie powinno ujść uwagi, że stan gotowości do wykonania usługi nie mógł mieć charakteru deklaratywnego, lecz winien wiązać się z rzeczywistą możliwością jej realizacji. Jest to o tyle istotne, że strony przyjęły w umowie określony sposób wyliczenia należnego wynagrodzenia i sprowadzał się on do oznaczenia konkretnej stawki za godzinę świadczenia usług. Z uwagi na okoliczność, że usługi te miały być realizowane poza granicami Polski, w obiekcie hotelowym, którego funkcjonowanie wymaga specyficznej organizacji czynności porządkowych niezbędnym było pozostawanie w komunikatywnej relacji wykonawców usługi i przedstawicieli zleceniodawcy. Oznacza to, że powódka w ramach ciężaru dowodzenia powinna była wykazać, że pozostawała w gotowości świadczenia przez jej podwykonawców czynności z uwagi na ich niezbędne kompetencje językowe. Trudności komunikacyjne w sposób naturalny wydłużają czas niezbędny do wykonania zadań, co przy rozliczaniu usług w ramach jednostek czasowych ma niebagatelne znaczenie.

Kolejno Sąd wskazał, że z uwagi na specyfikę zawartej przez strony umowy, Sąd rozważał również, czy omawiane postanowienia umowne (§ 2 ust. 4 w zw. z § 2 ust. 2 i 3), powoływane przez powódkę jako podstawa ciążącego na zleceniodawcy obowiązku zapłaty wynagrodzenia za wskazany w pozwie okres nie może stanowić swoistej kary umownej. Powódka zdaniem Sądu nie wykazała że była w ogóle gotowa do realizacji umowy przez swoich podwykonawców w okresie którego dotyczy żądanie pozwu.

Sąd nie podzielił argumentacji strony pozwanej, która opierała się na przyjęciu, że w istocie powódka prowadzi działalność reglamentowaną, dla której wymagana jest szczególna forma uzyskania zezwoleń w związku z czym cała umowa stron i w konsekwencji wszystkie podejmowane przez nie czynność były nieważne.

Na marginesie Sąd zwrócił uwagę, że gdy idzie o rozwiązania umowne, zwłaszcza te dotyczące wynagrodzenia gwarantowanego w okresie po wypowiedzeniu umowy, czy też po jej rozwiązaniu, to jawią się one jako rażąco asymetryczne. Zdaniem Sądu Okręgowego w rzeczonych postanowieniach nie ma takiego układu praw i obowiązków, które chroniłyby w równym stopniu interesy zamawiającego, jak i interesy usługodawcy.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, które ocenił jako rzetelnie i wiarygodnie przedstawiające fakty istotne dla rozstrzygnięcia. Wnioski dowodowe w zakresie zeznań świadków i przesłuchania stron zostały pominięte na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 458 10 k.p.c. i art. 458 11 k.p.c. oraz art. 299 k.p.c. Sąd wskazał, że dowód z zeznań świadków, czy z przesłuchania stron w celu wykazania treści umowy łączącej strony i jej realizacji, a zatem w zakresie składanych oświadczeń woli oraz wiedzy w tym w sprawie kontraktów jest niedopuszczalny. W odniesieniu do dowodu z przesłuchania stron jego pominięcie w ocenie Sądu znajduje dodatkowe oparcie w art. 299 k.p.c. Sąd bowiem uznał, że po przeprowadzeniu dowodów z dokumentów nie istnieją niewyjaśnione okoliczności sprawy konieczne dla jej rozstrzygnięcia.

Ostatecznie w ocenie Sądu powódka nie udowodniła, że zaistniały przesłanki umowne kreujące zobowiązanie po stronie pozwanego do zapłaty wynagrodzenia za objęty pozwem okres, dlatego też Sąd Okręgowy powództwo oddalił.

Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia było orzeczenie o kosztach procesu zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony w całości przez powoda, który zarzucił mu:

I.  nierozpoznanie istoty sprawy poprzez brak poczynienia przez Sąd ustaleń faktycznych i rozważań prawnych w zakresie odnoszącym się do podstawy faktycznej dochodzonego w sprawie roszczenia, związanego z dochodzeniem przez Powódkę zryczałtowanej formy odszkodowania z tytułu przedwczesnego rozwiązania (z winy Pozwanego) zawartej przez strony umowy o świadczenie usług, w wysokości odpowiadającej pozostałemu wynagrodzeniu umownemu w wysokości gwarantowanej, tj. za okres od chwili rozwiązania umowy do końca czasu określonego, na który umowa została zawarta;

II.  naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c., poprzez uznanie, że Powódka nie udowodniła zasadności dochodzonego roszczenia bowiem nie przedłożyła umów zawartych z jej podwykonawcami, podczas gdy Powódka nie opierała swojego roszczenia na pozostawaniu w gotowości do świadczenia usług, ale na rozwiązaniu zawartej umowy z winy Pozwanego i utraty przez to możliwości uzyskania wynagrodzenia za usługi za dalszy okres gwarantowany umownie, na potwierdzenie czego przedłożyła dowody - z dokumentów dotyczące rozwiązania umowy i przyczyn rozwiązania, czym udowodniła zasadność swojego roszczenia, w związku z czym to na stronie pozwanej spoczywał obowiązek wykazania, że rozwiązanie umowy przez Powódkę było nieskuteczne lub z innych przyczyn wadliwe;

III.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przejawiające się czynieniem ustaleń faktycznych w oderwaniu od materiału dowodowego zebranego w sprawie, co skutkowało nieprawidłowym uznaniem, że Powódka przystąpiła do realizacji uzgodnionych usług podwykonawcami nie posiadającymi kwalifikacji, podczas, gdy:

a.  okoliczność przystąpienia przez Powódkę do świadczenia usług została wprost przyznana przez pozwanego (stawienie się 3 podwykonawców w hotelu Pozwanego);

b.  na etapie zawierania umowy Pozwany nie sformułował wymagań co do kwalifikacji i znajomości językowych podwykonawców Powódki: wiadomość mailowa z 2019r. nie pochodzi od Powódki (Powódka nie istniała jako spółka), wiadomości mailowe Pozwanego z okresu przed zawarciem umowy nie określają kwalifikacji ani wymagań językowych, wiadomość mailowa Pozwanego z 20.09.2021 r. pochodzi już z okresu po zawarciu umowy i po stawieniu się podwykonawców Powódki w hotelu Pozwanego; brak jest jakichkolwiek innych dowodów w sprawie potwierdzających, że podwykonawcy Powódki mieli mieć jakieś kwalifikacje, w szczególności językowe;

c.  zasady doświadczenia życiowego wskazują że wykonywanie czynności sprzątających w hotelach, nie wymaga posiadania kwalifikacji ani znajomości językowych, co czyni odmowę Pozwanego dopuszczenia Powódki do wykonywania usług nieuzasadnioną,

d.  na Powódce nie spoczywał obowiązek wykonywania usług personelem zastępczym, bowiem odmowa dopuszczenia pierwszych podwykonawców była nieuzasadniona, a po 20.09.2021r. Pozwany stawiał wymogi nie omówione na etapie zawarcia umowy i nie uwzględnione w umowie, a ponadto wymogi co do wyglądu podwykonawców,

które to okoliczności jednoznacznie wskazują, że Powódka przystąpiła do realizacji usług, była gotowa do ich świadczenia, a tylko i wyłącznie w wyniku arbitralnej decyzji Pozwanego nie doszło do dalszego wykonywania usług objętych umową;

IV.  naruszenie przepisu prawa procesowego, tj. art. 458 11 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, skutkujące nieprawidłowym uznaniem, że w postępowaniu w sprawach gospodarczych obowiązek wykazania dokumentem w rozumieniu art. 77 3 k.c. odnosi się do wszelkich okoliczności faktycznych, podczas gdy z literalnego brzmienia tego przepisu jednoznacznie wynika, że wymóg dowodzenia dokumentem odnosi się wyłącznie do „czynności strony, w szczególności oświadczenia woli lub wiedzy, z którym prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego”, podczas, gdy okoliczności wskazywane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku takie jak: gotowość Powódki do wykonywania usług, odmowa dopuszczenia przez Pozwanego podwykonawców Powódki do wykonywania usług, kwalifikacje podwykonawców, nie odnoszą się do „czynności strony” w rozumieniu omawianego przepisu;

V.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 65 § 1 k.c., polegające na dokonaniu przez sąd wadliwej wykładni oświadczeń woli stron umowy i uznanie, że z punktu widzenia umowy istotne było wykazanie przez Powódkę posiadania zawartych umów ze swoimi podwykonawcami, podczas gdy treść oświadczeń woli stron zawartych w dokumencie umowy w sposób niebudzący wątpliwości wskazuje, iż strony były związane umową o świadczenie usług i taką umowę strony realizowały, wobec czego obowiązkiem Powódki była realizacja usług porządkowych w hotelu' Pozwanego, nie zaś samo podstawianie podwykonawców, a więc kwestia stosunku prawnego łączącego Powódkę i jej podwykonawców pozostaje bez jakiegokolwiek znaczenia dla realizacji powyższych usług.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powódki zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania za instancję odwoławczą. Nadto powódka wniosła o zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym w szczególności kosztów zastępstwa procesowego przez radcę prawnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki podlegała oddaleniu w całości jako bezzasadna.

Przechodząc do meritum sprawy, tytułem uwagi wstępnej należy wskazać, że zgodnie
z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Z regulacji tej wynika, że w aktualnie obowiązującym modelu tzw. apelacji pełnej postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy. Oznacza to z kolei, że wyrok sądu drugiej instancji powinien opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych poprzedzonych ponowną oceną materiału procesowego. Wykonując ten obowiązek Sąd Apelacyjny (przed odniesieniem się do zarzutów apelacji w niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy zakresie) dokonał ponownej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego.

Wstępnie zaznaczenia wymaga, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy i w dalszej kolejności dokonał właściwej jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny odpowiadający treści tych dowodów. Stąd też Sąd Apelacyjny przyjął go za własny. Obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), oznacza związanie sądu odwoławczego zarzutami prawa procesowego (tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07), za wyjątkiem tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Nie dostrzegając ich wystąpienia w niniejszej sprawie, a nadto akceptując argumentację materialnoprawną Sądu I instancji, jak również poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne (w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody), zadość wymogowi konstrukcyjnemu niniejszego uzasadnienia czyni odwołanie się do tej argumentacji, bez potrzeby jej powielania. Jak słusznie bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 września 2015 r., I UK 431/14, niepubl., zakres odpowiedniego zastosowania art. 328 § 2 k.p.c. (obecnie art. 327 1 § 1 k.p.c.) w postępowaniu przed sądem drugiej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.) zależy od treści wydanego orzeczenia oraz, w dużym stopniu, od przebiegu postępowania apelacyjnego (np. tego, czy przed sądem apelacyjnym były przeprowadzane dowody), a także od działań procesowych podjętych przez sąd odwoławczy, dyktowanych rodzajem zarzutów apelacyjnych oraz limitowanych granicami wniosków apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2005 r., IV CK 202/05, LEX nr 173639). W przypadku, gdy sąd odwoławczy, oddalając apelację, orzeka, jak w niniejszej sprawie, na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, nie musi powtarzać dokonanych już wcześniej ustaleń i ich motywów. Wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne.

Sąd Apelacyjny wskazuje ponadto, że z obowiązku ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego zarzutu i argumentu podniesionego w apelacji, ale wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały przez sąd drugiej instancji rozważone (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2010 r., V CSK 296/09, z dnia 26 kwietnia 2012 r., III CSK 300/11, z dnia 4 września 2014 r., II CSK 478/13, i dnia 22 sierpnia 2018 r., III UK 119/17), a nadto w pełni podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy, wedle którego sąd drugiej instancji jest obowiązany zamieścić w swoim uzasadnieniu wyłącznie takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, ale nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 r., sygn. IV CSK 373/11, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1998 r., sygn. II UKN 282/98). W aktualnym stanie prawnym należy do tego mieć na uwadze, że zgodnie z art. 327 1 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane lub takie jest ich uzasadnienie, a tak jest w tej sprawie, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna - tak postanowienie Sądu Najwyższego z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19).

W tym miejscu wskazać należy, że jako indyferentne dla sprawy należy uznać te rozważania Sądu Okręgowego, które odnoszą się do kwestii wykazania istnienia gotowości powódki do świadczenia usług czy też realizacji przez powódkę świadczeń w okresie od grudnia 2021 r. oraz w okresie od stycznia do marca 2022 r.

W pierwszej kolejności rozpoznać należało najdalej idący zarzut, tj. zarzut nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy.

Zgodnie z art. 386 § 2 k.p.c. sąd drugiej instancji obligatoryjnie uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania w razie stwierdzenia nieważności postępowania. Z kolei w myśl art. 386 § 4 k.p.c. Sąd może uchylić zaskarżony wyrok i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Pojęcie nierozpoznania istoty sprawy zawarte w przedstawionym wyżej przepisie dotyczy nierozpoznania istoty roszczenia będącego podstawą powództwa, czy też wniosku. Nie może być ono kojarzone z rozpoznaniem wyłącznie kwestii formalnych. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lipca 1998 r. (sygn. akt I CKN 804/97, Lex 151644) wskazał, że nierozpoznanie istoty sprawy oznacza brak merytorycznego rozpoznania zgłoszonych w sprawie roszczeń, to znaczy zaniechanie przez Sąd I instancji zbadania materialnej podstawy żądania, albo pominięcie merytorycznych zarzutów (zob. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 września 1998 r., sygn. akt II CKN 896/98, wyroku z dnia 23 września 1998 r., sygn. akt II CKN 897/98, OSNC 1999/1/22, w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2012 r., sygn. akt II CZ 141/12, LEX nr 1288649). Takie także stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 r. (sygn. akt IV CKN 1298/00) podnosząc, iż pojęcie istoty sprawy, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c. dotyczy jej aspektu materialnego i w tej jedynie płaszczyźnie może być oceniany zarzut jej nierozpoznania. Będzie ono zachodzić wówczas, gdy sąd nie zbadał podstawy materialnej pozwu, jak też skierowanych do niego zarzutów merytorycznych i w swoim rozstrzygnięciu nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy. W wyroku z dnia 22 kwietnia 1999 r. (sygn. akt II UKN 589/98, OSNP 2000/12/483) Sąd Najwyższy wskazał, iż oceny, czy sąd I instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie z jednej strony analizy żądań pozwu, a z drugiej przepisów prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. W doktrynie utrwalony jest pogląd, że treścią powództwa, czy też wniosku jest żądanie urzeczywistnienia w konkretnym przypadku określonej normy prawnej przez wydanie orzeczenia sądowego określonej treści. Nierozpoznanie więc istoty sprawy sprowadza się do pozostawienia poza oceną sądu okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki zastosowania norm prawa materialnego. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 26 listopada 2012 r. (sygn. akt III SZ 3/12, LEX nr 1232797) w sposób syntetyczny wskazał, że nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji: 1) rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy; 2) zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; 3) pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; 4) rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie; 5) nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda (por. też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2015 r., sygn. V CZ 39/15).

Jakkolwiek skorzystanie ze sposobu rozstrzygnięcia przewidzianego w art. 386 § 4 k.p.c. pozostawiono uznaniu sądu drugiej instancji, to możliwość uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania jest ograniczona do sytuacji, gdy sąd ten uzna apelację za zasadną merytorycznie i jednocześnie stwierdzi brak podstaw do wydania orzeczenia reformatoryjnego. Innymi słowy, rozstrzygnięcie o uchyleniu wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania następuje w razie stwierdzenia takich wad orzeczenia w postępowaniu sądu pierwszej instancji, których sąd drugiej instancji nie może sam usunąć, wydając wyrok reformatoryjny. Oznacza to, że w pierwszej kolejności sąd drugiej instancji powinien dokonać zmiany orzeczenia sądu pierwszej instancji (orzec reformatoryjnie), a dopiero w dalszej kolejności - w razie wystąpienia przesłanek powołanych w art. 386 § 2 lub § 4 k.p.c. - uchylić wyrok i przekazać sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (orzec kasatoryjnie). Prowadzenie przez sąd drugiej instancji uzupełniającego postępowania dowodowego i orzekanie reformatoryjne powinny stanowić regułę, albowiem przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania znacznie przedłuża czas postępowania dowodowego.

W ocenie Sądu Odwoławczego w przedmiotowym postępowaniu nie doszło do nierozpoznania istoty sprawy. Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, że powódka zobowiązana była udowodnić, że świadczyła usługi zgodnie z postanowieniami umowy, w każdym kolejnym miesiącu jej obowiązywania albo że była gotowa do takiego świadczenia w każdym kolejnym miesiącu trwania umowy, a z przyczyn leżących po stronie pozwanej świadczyć nie mogła. Sąd wskazał także, że materiał dowodowy sprawy nie dostarcza żadnych argumentów na rzecz stanowiska, że pozwana we wrześniu 2021 r. zrezygnowała z wykonywania usług przez osoby skierowane przez powódkę bez istotnej przyczyny.

Nadto Sąd wyraźnie zaznaczył, że rozważał również, czy omawiane postanowienia umowne (§ 2 ust. 4 w zw. z § 2 ust. 2 i 3), powoływane przez powódkę jako podstawa ciążącego na zleceniodawcy obowiązku zapłaty wynagrodzenia za wskazany w pozwie okres nie może stanowić swoistej kary umownej. Sąd w skutek dokonanych ustaleń doszedł jednak do wniosku, że powódka nie zdołała wykazać gotowości do realizacji umowy przez powodową spółkę i uniemożliwienie jej świadczenia przez pozwaną.

Tym samym mając na uwadze powyższe, zarzut nierozpoznania istoty sprawy nie zasługiwał na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz zarzutu naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. przypomnieć należy wstępnie, że norma określona w art. 233 § 1 k.p.c. ta stanowi zasadniczą podstawę prawną, określającą kompetencje sądu
w zakresie oceny materiału procesowego. Strony, zgodnie z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. i 6 § 2 k.p.c., mają obowiązek nie tylko przedstawić sądowi twierdzenia (przedstawić okoliczności faktyczne), z których wywodzą skutki prawne (którymi uzasadniają swoje żądania w procesie), ale też dowody, na podstawie których sąd będzie mógł ocenić czy twierdzenia te są prawdziwe, czy też powoływane są jedynie dla uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia. Innymi słowy, każda ze stron ma obowiązek udowodnić fakty, z których wywodzi swoje prawa. Ocena przedstawionych przez strony dowodów jest kompetencją sądu, a sposób tej oceny określa powołany wyżej przepis art. 233 k.p.c. Na tej podstawie sąd porównuje i waży walor wiarygodności poszczególnych dowodów oferowanych przez strony i ich wartość (moc dowodową) dla poczynienia ustaleń istotnych dla sprawy.

Wielokrotnie wyjaśniano już w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego,
że w myśl normy art. 233 §1 k.p.c. sąd w ramach swoich kompetencji jurysdykcyjnych (władzy judykacyjnej) posiada przypisaną przez ustawę swobodę w ocenie wiarygodności i mocy dowodów. Sąd dokonuje tej oceny według własnego przekonania powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Jako zasadnicze kryteria oceny wyróżnia się: zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji, (polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego). Spójność ta będzie naruszana zwłaszcza
w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez sąd wniosków przeciwnych do przyjętych,
a wynikających z (pominiętej w ocenie) części materiału dowodowego. Sąd zatem porównuje wnioski wynikające z poszczególnych dowodów w kontekście całokształtu materiału procesowego i przy uwzględnieniu zasad logiki i doświadczenia życiowego w efekcie ocenia ich wiarygodność. Jeżeli więc z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych
z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wysnuć spójne logicznie wnioski odmienne.

W związku z tym, dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza samo twierdzenie strony skarżącej o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który jej zdaniem odpowiada rzeczywistości (przedstawienie przez skarżącego własnej, odmiennej od sądowej, oceny materiału procesowego i poszczególnych dowodów). Skuteczny zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów musi prowadzić do podważenia podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 kwietnia 2004 r. IV CK 274/03, Lex nr 164852). Konieczne jest przy tym wskazanie przez skarżącego konkretnych przyczyn dyskwalifikujących wywody sądu I instancji w tym zakresie.

W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd analizując materiał dowodowy, uznając brak wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów lub niesłusznie im ją przyznając (por. wywody Sądu Najwyższego m.in. w orzeczeniach z 23 stycznia 2001 roku, IV CKN 970/00, Lex nr 52753; z 12 kwietnia 2001 roku, II CKN 588/99, Lex nr 52347; z 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, Lex nr 53136).

Rozważając okoliczności sprawy w perspektywie powyższych wzorców oceny,
Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że stanowisko strony pozwanej stanowi wyraz jedynie polemiki z ustaleniami Sądu Okręgowego i nie może prowadzić do zmiany dokonanych ustaleń faktycznych, a tym bardziej do zmiany kierunku rozstrzygnięcia w sprawie.

Na uwzględnienie nie zasługuje argumentacja powódki wskazująca, że pozwana nie sformułowała wymagań co do kwalifikacji i znajomości językowych podwykonawców powódki. Powódka zaprzecza, że wiadomość e-mail z 2019 r. pochodzi od powódki bowiem została ona wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 15 września 2020 r. Strona powodowa zdaje się nie zauważać jednak, że wiadomości e-mail zarówno z 2019 r. jak i z 2021 r. kierowane były z tego samego adresu e-mail, a nadto ich autorem jest ta sama osoba. W myśl art. 351 k.c. przeniesienie posiadania samoistnego na posiadacza zależnego albo na dzierżyciela następuje na mocy samej umowy między stronami. Jest faktem notoryjnym, że adresy internetowe są przypisane do podmiotu, który po raz pierwszy je zarejestrował. Dopiero rezygnacja z korzystania z danego adresu skierowana do operatora poczty powoduje, że inny podmiot może zacząć korzystać z identycznego oznaczenia adresu. Skoro jednak inny podmiot w roku 2019 r. prowadził korespondencję z pozwanym z tego samego adresu internetowego, a nadto ta sam osoba wskazana z imienia i nazwiska prowadziła tę korespondencję, strona pozwana mogła pozostawać w uzasadnionym przekonaniu, że negocjuje umowę w 2021 r. z tym samym podmiotem. W innej sytuacji należałoby przyjąć, że powódka celowo wprowadziła w błąd swojego kontrahenta co do swojej firmy. Taki wniosek nasuwa się zwłaszcza z kontekstu, że to nie strona pozwana zainicjowała kontakt, ale oferta współpracy i jej zasady pochodziły od podmiotu, który w 2019 r. posługiwał się adresem internetowym Oznacza to, że zmiany podmiotowe po stronie powódki nie mogą stanowić podstawy do przyjęcia, że powódce nie zostały przedstawione wymagania co do jej podwykonawców. Tym samym brak podstaw do przyjęcia, że pozwana stawiała powódce wymogi nie omówione na etapie zawierania umowy. Nie sposób także pominąć okoliczności, że umowy negocjowane internetowo, zwłaszcza między stronami, które korzystają z różnych systemów prawnych oraz poruszają się w różnych obszarach prawnych Unii Europejskiej należy traktować w sposób odrębny niż umowy negocjowane przez podmioty krajowe. Sama forma internetowa jest formą bardziej liberalną niż pisma procesowe. Na ogół nie towarzyszy jej obsługa prawna. Wszelkie więc wątpliwości obie strony powinny przekazywać na bieżąco, aby w sposób jak najbardziej odpowiadający woli stron, zgodnej z art. 65 §1 jak i 2 k.c. pozwolić na właściwą wykładnię ich rzeczywistych oczekiwań w zakresie świadczeń kontrahenta. Strona powodowa nie zdecydowała się jednak na uzyskanie jakiegokolwiek wyjaśnienia co do oczekiwań pozwanej w zakresie możliwości komunikacyjnych pracowników. Jest oczywiście faktem notoryjnym, zwłaszcza dla Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który bardzo często rozstrzyga spory umowne w zakresie sporów przygranicznych, że personel sprzątający nie musi biegle znać języka kraju, w którym wykonuje pracę. Jednak nie sposób nie przyznać racji pozwanej, że osoby te, o ile pracują w hotelu, a tak kształtuje się stan faktyczny w niniejszej sprawie, powinny przynajmniej rozumieć czego oczekują od nich goście tej placówki. Słusznie więc podnosi pozwana, że przynajmniej w takim zakresie powinny znać czy to język kraju, w którym pracują, czy też obecnie uniwersalny język angielski. W przeciwnym razie wykonywanie przez nie obowiązków jawi się jako abstrakcyjne – klient każdorazowo musiałby zgłaszać w recepcji daną potrzebę, aby osoba odpowiedzialna przetłumaczyła pracownikowi co powinien zrobić. Taki sposób pracy jawi się jako bezproduktywny i irracjonalny. W tym miejscu należy wskazać, że Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, że te same pracownice w innych miejscach pracy wykazały się całkowitą przydatnością, gdyż ta ocena wynika właśnie z zakresu powierzonych im obowiązków. W przypadku biura czy też obiektów gospodarczych, w których zakres usług jest z góry ustalony, brak podstawowej nawet znajomości języka w trakcie wykonywania czynności nie stanowi żadnej przeszkody. Nie zostało także w żaden sposób wykazane, że odmowa przez pozwaną z korzystania z usług zaproponowanych przez powódką pracownic wynikała z jakichkolwiek przyczyn rasistowskich. Jak wskazano wyżej korespondencja internetowa jest z założenia korespondencją uproszczoną. Nie istniały żadne przeszkody, aby powódka zaoferowała dowód z zeznań odesłanych pracownic zarówno na okoliczność znajomości przez nie języków niemieckiego bądź angielskiego, ale także na okoliczność jakichkolwiek zarzutów pozwanej co do ich pochodzenia, wyglądu itp. Takiego dowodu powódka jednak nie zawnioskowała, tym samym w żaden sposób nie wykazała, aby jej odmowa przysłania pracowników zastępczych była uzasadniona, co słusznie zauważył Sąd Okręgowy.

Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji prawidłowo ustalił także, że na powódce spoczywał obowiązek wykonania usług personelem zastępczym. Okoliczność taka wprost wynika z wiadomości e-mail z dnia 9 grudnia 2019 r. (k. 118), w której powódka wskazała że jeśli pracownik nie spełni oczekiwań, zostanie on zastąpiony. Powódka zatem po zgłoszeniu przez pozwaną zastrzeżeń co do podwykonawców powódki, obowiązana była do zastąpienia pracowników, pracownikami spełniającymi określone przez pozwaną wymagania.

Z tych samych przyczyn na uwzględnienie nie zasługiwały podniesione przez powódkę zarzuty naruszenia prawa materialnego. Wbrew zarzutom apelacji powódka winna była wykazać, że skierowani przez nią podwykonawcy spełniają wymagania określone przez pozwaną. Powódka ciążącemu na niej obowiązkowi nie sprostała.

Powódka domagała się zasądzenia odszkodowania (kary umownej). Jako podstawę roszczenia wskazywała nieopłacenie przez pozwaną faktur, co skutkowało po stronie powodowej powstaniem prawa do wypowiedzenia umowy. W niniejszej sprawie brak było podstaw do uwzględnienia roszczeń powódki, na co słusznie wskazał Sąd I instancji. Powódka całkowicie pomija fakt, że nieopłacenie należności objętych fakturami VAT, a tym samym nieopłacenie przez pozwaną wynagrodzenia umownego za okres od września do listopada 2021 r. wynika z działań powódki, która wbrew zobowiązaniu umownemu nie zapewniła do realizacji umowy podwykonawców spełniających wymogi określone przez stronę pozwaną i wbrew własnym zapewnieniom nie zastąpiła tych podwykonawców innymi osobami. Tym samym nie sposób uznać aby do dalszego wykonywania usług objętych umową doszło w skutek arbitralnej, nieuzasadnionej decyzji strony pozwanej. Recypując bogate orzecznictwo na gruncie art. 5 k.c., powszechnie przyjmowana zasada „czystych rąk” uniemożliwia stronie skuteczne powoływanie się na cudzą nieuczciwość, jeśli sama postąpiła nieuczciwie – por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 maja 2020 r., I PK 145/19, LEX nr 3028843 oraz linię orzeczniczą autorstwa A. Patryk, opublikowaną w systemie LEX pod numerem 419693807, na którą się ów judykat powołuje. Tym samym roszczenie powódki uznać należało za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego na gruncie art. 5 k.c. oraz art. 353 ( 1 )k.c.

Jak wskazuje się w dokrynie – vide: Komentarz do art. 353 1 k.c. pod redakcją Jacka Gudowskiego przez pojęcie treści stosunku zobowiązaniowego należy rozumieć wynikające z umowy istotne uprawnienia i obowiązki stron dotyczące samego świadczenia oraz jego wykonania. Cel stosunku, w rozumieniu art. 353 1 k.c., oznacza natomiast szeroko pojmowaną korzyść, jaką strony (albo tylko jedna z nich) pragną osiągnąć w wyniku wykonania danego zobowiązania umownego. Jeżeli z braku podstaw nie można ustalić, jaka była oczekiwana przez strony korzyść, to należy przyjąć, że chodziło im o cel typowy, tzn. taki, jaki się na ogół uzyskuje w określonej sytuacji w następstwie spełnienia określonego świadczenia. O celu zobowiązania nie można mówić wtedy, gdy oczekiwanie konkretnej korzyści leży w zamiarze tylko jednej strony, druga strona zaś w ogóle nie orientuje się co do zamiaru kontrahenta. Cel w rozumieniu omawianego przepisu należy odróżnić od „przyczyny prawnej” zobowiązania, czyli tzw. causae, z której istnieniem wiąże się rozróżnienie czynności prawnych przyczynowych (kauzalnych) i oderwanych (abstrakcyjnych). W niniejszej sprawie powódka oczekiwała wynagrodzenia za jakiekolwiek przysłanie podwykonawców bez względu na to czy odpowiadają oni oczekiwaniom kontrahenta, co wprost wynika z faktu, że na reklamację pozwanej odpowiedziała jedynie w ten sposób, że uznaje ją za niezasadną, nie odnosząc się w ogóle do twierdzeń kontrahenta, że przysłane osoby nie spełniają wymogów do pracy na danym stanowisku, co wywodziła wprost z zapisów łączącej strony umowy. Jednocześnie oczekiwała nie tylko wynagrodzenia za swoją rzekomą usługę, ale także kontynuowania umowy, bez jakiejkolwiek gwarancji, że dalsze usługi będą spełnione zgodnie z oczekiwaniami pozwanej. Już ta okoliczność powoduje, że zapisy umowy należy uznać za niezgodne z dobrymi obyczajami oraz z zasadami uczciwości kupieckiej, zwłaszcza w obrocie transgranicznym.

Z przedstawionych przyczyn na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono o oddaleniu apelacji.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy rozstrzygnął zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania zawartą w art. 98 § 1 i 3 k.p.c, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

SSA Edyta Buczkowska-Żuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Edyta Buczkowska-Żuk
Data wytworzenia informacji: