I AGa 175/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2023-11-30
Sygn. akt I AGa 175/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 listopada 2023r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski (spr.) |
po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2023r., na posiedzeniu niejawnym, w Szczecinie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.
przeciwko D. T. i Z. T. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 12 października 2022 r., sygn. akt VIII GC 809/18
I. oddala apelację;
II. zasądza solidarnie od pozwanych D. T. i Z. T. (1) na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach;
III. przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Szczecinie na rzecz radcy prawnego D. P. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych, obejmującą należny podatek VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu Z. T. (1) z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Artur Kowalewski
Sygn. akt I AGa 175/22
UZASADNIENIE
Powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniosła o zasądzenie od pozwanych D. T. i Z. T. (1) solidarnie kwoty 105.598,18 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu oraz kosztami procesu wskazując, iż odpowiedzialność pozwanej oparta jest na zasadzie art. 299 § 1 k.s.h. i wynika z nieuregulowania należności przez Zakład (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P., w której pozwani byli członkami zarządu.
W odpowiedzi na pozew pozwany D. T. wniósł o oddalenie powództwa wobec jego osoby oraz obciążenie powódki kosztami procesu.
W piśmie z 17 grudnia 2019 r. stanowiącym odpowiedź na pozew ustanowiony dla pozwanego Z. T. (1) pełnomocnik wniósł o oddalenie powództwa w całości potwierdzając, że pozwany nie poczuwa się do odpowiedzialności za zadłużenie względem powódki.
Wyrokiem z dnia 12 października 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w punkcie I. zasądził solidarnie do pozwanych D. T. i Z. T. (1) na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 105 598,18 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 listopada 2018 roku; w punkcie II. ustalił, że powód wygrał postępowanie w 100% pozostawiając szczegółowe rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu; w punkcie III. przyznał od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Szczecinie na rzecz pełnomocnika – radcy prawnego D. P. kwotę 5400 zł powiększoną o podatek VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu D. T. z urzędu.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 19 września 2003 r. w Krajowym Rejestrze Sądowym - Rejestrze Przedsiębiorców pod numerem KRS (...) zarejestrowana została Zakład (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.. Wspólnikami spółki ujawnionymi w rejestrze są Z. T. (1) i K. T.. Wcześniej wspólnikiem był również D. T.. D. T. jest synem K. T. i Z. T. (1). Od momentu zarejestrowana spółki jej zarząd tworzyli D. T. (prezes zarządu), K. T. (wiceprezes zarządu) i Z. T. (1) (wiceprezes zarządu). Wpisem z 11 października 2016 r. D. T. został wykreślony z rejestru jako wspólnik i prezes zarządu. Wpisem z tego samego dnia jako wspólnik i prezes zarządu ujawniona została K. T.. K. T. funkcję prezesa zarządu pełniła od 11 października 2016 r. do dnia śmierci, tj. do (...) r.
Z. T. (1) od początku istnienia spółki pozostaje wiceprezesem zarządu, jednocześnie od 24 października 2016 r. jest jedynym członkiem zarządu.
Zgodnie z rejestrem, do składania oświadczeń woli w imieniu spółki upoważniony jest każdy z członków zarządu jednoosobowo do kwoty 50.000 zł, do kwoty 100.000 zł wymagane jest współdziałania dwóch członków zarządu łącznie, a powyżej kwoty 100.000 zł wymagane jest współdziałanie wszystkich członków zarządu.
Zgodnie z informacją o adresach członków zarządu, wszyscy członkowie zarządu spółki (...) zamieszkiwali w P. przy ul. (...).
Spółka (...) była firmą rodzinna, budowaną od podstaw przez Z. T. (1) i K. T. i ich syna D. T.. D. T. zarządzał spółką i zajmował się przede wszystkim nowymi technologiami i pozyskaniem nowych klientów. Z. T. (1) zajmował zaś bardziej sprawami technicznymi takimi jak np. przeglądy maszyn, a K. T. prowadziła księgowość. Spółka zajmowała się głównie produkcją innowacyjnych urządzeń przeznczonych dla branży recyklingowej i gospodarki odpadami komunalnymi.
Maszyny i urządzenia służące do produkcji były przedmiotem leasingów i dzierżaw. Majątek spółki stanowiły narzędzia i samochody.
W trakcie prowadzonej działalności pomiędzy Z. T. (1) i D. T. powstał konflikt na tle odmiennych wizji zarządzania firmą.
W ramach prowadzanej działalności gospodarczej spółka (...) współpracowała z powodową spółką (...) w zakresie świadczenia usług, sprzedaży i dostaw różnych towarów w tym postaci wyrobów hutniczych. Z tego tytułu powódka wystawiała na rzecz spółki (...) faktury VAT z odroczonym terminem płatności wynoszącym 60 dni.
W okresie od 25 listopada 2015 r. do 1 kwietnia 2016 r. wystawione zostały następujące faktury VAT: nr (...). Należności wynikające z powyższych faktur nie został uregulowane. Termin płatności faktury najstarszej przypadał na 24 stycznia 2016 r., z kolei termin płatności czterech ostatnich faktur odpowiednio 29 kwietnia, 22 maja i 31 maja 2016 r.
W związku z brakiem zapłaty z tytułu wystawionych faktur, w korespondencji elektronicznej z 2 lutego 2016 r. spółka (...) przypomniała spółce (...) o przeterminowanych płatnościach przesyłając w załączenia wykaz faktur po terminie.
W piśmie z 4 lutego 2016 r. powódka wezwała do zapłaty kwoty 67.986,56 zł zgodnie z przedstawionym w piśmie rozliczeniem z tytułu faktur wystawionych w okresie od 2 do 25 listopada 2016 r.
Wezwania do zapłaty kwoty 66.429,48 zł z tytułu faktur wystawionych w okresie od 6 do 30 listopada 2016 r. powódka skierowała do spółki (...) także w piśmie z 11 lutego 2016 r.
W kolejnym piśmie z 22 lutego 2016 r. powódka ponownie wezwała do zapłaty informując dodatkowo między innymi, że niewywiązanie się ze spłaty zobowiązania zmusi do skierowania sprawy na drogę sądową. W korespondencji elektronicznej z tego dnia powódka zawarła ponowne przypomnienie, informując, że łączna kotwa do zapłaty wynosi 75.740,83 zł.
W piśmie z 24 lutego 2016 r. D. T. działając jako prezes zarządu spółki (...) przeprosił za powstałą zwłokę w regulowaniu zobowiązań i wskazał, że spółka oczekuje na uregulowanie należności od swojego kontrahenta wobec czego zobowiązuje się do sukcesywnych spłat swoich zobowiązań w marcu 2016 r. w wysokościach możliwych według spływających należności.
W związku z istniejącym zadłużeniem dalsze wezwania do zapłaty zwarte zostały w pismach z 3, 9 i 29 marca oraz z 5 i 12 kwietnia 2016 r.
Rozmowy telefoniczne w sprawie płatności z przedstawicielem spółki (...) prowadził Z. T. (1).
W piśmie z 11 kwietnia 2016 r. skierowanym do Zakładu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością D. T. złożył rezygnację ze sprawowania funkcji członka zarządu od 11 kwietnia 2016 r. Pismo D. T. złożył osobiście na ręce K. T.. Swoją decyzję o rezygnacji pozwany D. T. podjął z uwagi na narastający konflikt rodzinny.
W dniu 14 kwietnia 2016 r. w związku z rezygnacją z reprezentowania spółki zgłoszoną przez D. T. i sprzedażą udziałów, Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników spółki (...) pojęło uchwałą nr (...) w sprawie zmiany sposobu reprezentacji dotyczącej przejęcia funkcji prezesa spółki przez K. T.. Powyższe zmiany został ujawnione w rejestrze przedsiębiorców.
W dniu 11 maja 2016 r. pomiędzy spółką (...) - wierzycielem, a dłużnikiem - Zakładem (...) spółką (...) reprezentowanym przez Z. i K. T. zawarte zostało porozumienie w sprawie zasad spłaty zobowiązań z tytułu sprzedaży oraz dostawy stali oraz wyrobów hutniczych. W porumienieniu dłużnik uznał istnienie wymagalnego i bezspornego roszczenia przysługującego wierzycielowi w łącznej wysokości 102.401,60 zł. W ramach porozumienie dłużnik zobowiązał się do spłaty całości zobowiązania według ustalonego harmonogramu. Strony porozumienia przyjęły, że niewywiązanie się z obowiązku spłaty którejkolwiek z rat spowoduje natychmiastową wymagalność całej wierzytelności i dodatkowo uprawniać będzie wierzyciela do dochodzenia odsetek.
W tym samym dniu pomiędzy spółką (...) – remirentem, a wystawcą - Zakładem (...) spółką (...) reprezentowanym przez Z. i K. T. zawarte zostało również porozumienie wekslowe regulujące sposób wypełnienia weksla własnego in blanko wystawionego przez spółkę (...) dla zabezpieczenia istniejących i mogących powstać w przyszłości wierzytelności związanych miedzy innymi ze sprzedażą oraz dostawą stali.
W dniu 31 maja 2016 r. (...) spółki (...) Z. T. (1) i K. T., powołując się na art. 58 § 1 ust. 2 k.s.h. wobec wystąpienia niewypłacalności i trwałej utraty płynności finansowej oraz brak szans poprawy sytuacji w najbliższej przyszłości, pojęli uchwałą o rozwiązaniu spółki, zakończeniu bieżącej dzielności, pojęciu kroków w celu rozwiązania umów o pracę z pracownikami spółki a także w celu rozwiązania umów z kontrahentami i dostawcami, spieniężeniu pozostałej części majątku spółki i pojęciu czynności związanych z likwidacją lub ogłoszeniem upadłości spółki. Wykonanie uchwały powierzono zarządowi spółki.
W dniu 2 czerwca 2016 r. spółka (...) złożyła w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie wniosek o ogłoszenie swojej upadłości. W uzasadnieniu wniosku wskazano, że spółka utraciła płynności i brak jest możliwości realizowania wymaganych zobowiązań. Spółka poinformowała też, że opóźnienie w wykonywaniu zobowiązań przekracza trzy miesiące, a majątek spółki nie pokryje kosztów postepowania upadłościowego. Wniosek został podpisany przez zarząd spółki w osobach Z. T. (1) i K. T.. Przy złożeniu tego wniosku wszelkiej pomocy rodzicom udzielał D. T..
Z. T. (1) inaczej postrzegał swój konflikt z synem, składając zeznania w postępowaniu w przedmiocie ogłoszenie upadłości. Z. T. (1) podał bowiem, że problemy finansowe spółki zaczęły się w 2010 r., kiedy syn D. T. ożenił się oraz razem z żoną wydał pieniądze spółki, nie licząc się z jej kondycją finansową.
Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą XII GU 167/16.
W piśmie z 23 czerwca 2016 r. odpowiadając na wezwanie do uzupełnienia braków formalnych wniosku o ogłoszenie upadłości spółka (...) przedstawiła dotyczące jej informacje i złożyła wymienione w piśmie dokumenty. Pismo zostało podpisane przez prezesa zarządu spółki Z. T. (1) oraz wiceprezesa zarządu K. T..
Zarządzeniem z 27 marca 2017 r. wydanym w sprawie XII GU 167/16 prowadzonej przez Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wniosek spółki (...) o ogłoszenie jej upadłości został zwrócony. W uzasadnieniu zarządzenia wskazano, że dłużnik zobowiązany został do złożenia aktualnego bilansu spółki, w terminie 7 dni, pod rygorem zwrotu wniosku. Powyższe zobowiązanie nie zostało wykonane, po upływie terminu dłużnik złożył bowiem do akt sprawy dokumenty księgowe, zawierały one jednak wyłącznie rachunek zysków i strat oraz listy dostawców wraz z adresami oraz wykaz dokumentów otrzymanych na dzień 31 maja 1016 r., wraz z pismem tym dłużnik nie złożył natomiast objętego zobowiązaniem bilansu spółki.
W związku z brakiem płatności należności z tytułu sprzedaży tytułu sprzedaży oraz dostawy stali oraz wyrobów hutniczych spółka (...) wniosła przeciwko spółce (...) pozew o zapłatę.
Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla wydanym 20 lipca 2016 r. w sprawie o sygn. akt VIII GNc 391/16 na skutek pozwu, który wniosła powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S., Sąd Okręgowy w Szczecinie nakazał aby pozwany Zakład (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. zapłacił na rzecz powódki kwotę 99.401,60 zł z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie liczonymi od 6 lipca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 6.660 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w tym 5.417 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu albo wniosła w tymże terminie zarzuty.
Powyższy tytuł egzekucyjny jako prawomocny, 30 września 2016 r., został zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Koszty postępowania klauzulowego należne wierzycielowi od dłużnika referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie ustalił na kwotę 126 zł.
Postanowieniem z 20 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanego Zakładu (...) spółki (...) na rzecz powódki spółki (...) kwotę 4.582,18 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania zabezpieczającego. Sąd wyjaśnił, że pełnomocnik powódki 28 października 2016 r. założył wniosek o przyznanie kosztów postępowania zabezpieczającego, zainicjowanego na podstawie nakazu zapłaty wydanego 20 lipca 2016 r. w postępowaniu nakazowym przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. Dodatkowo powódka wskazała, iż w toku postępowania zabezpieczającego, wszczętego przed Komornikiem Sądowym przy Sądzie Rejonowym Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie poniosła następujące koszty: koszty postępowania w kwocie 2.782,18 zł oraz koszty zastępstwa prawnego w kwocie 1.800 zł. Postanowieniem z 7 października 2016 r. komornik ustalił koszty postępowania na powyższe kwoty i zakończył postępowanie zabezpieczające. Postanowienie uprawomocniło się 1 listopada 2016 r.
Na postawie tytuł wykonawczego w postaci nakazu zapłaty z 20 lipca 2016 r. przed komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie K. C. pod sygnaturą akt KM 1281/16 toczyło się postępowanie zabezpieczające. Zgodnie z wnioskiem wierzyciela – powodowej spółki (...) postępowanie skierowanie zostało do ruchomości, rachunków bankowych, innych wierzytelności i nieruchomości.
Następnie na postawie tytułu egzekucyjnego w postaci nakazu zapłaty z 20 lipca 2016 r. przed komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie K. C. pod sygnaturą akt KM 1668/16 toczyło się postępowanie egzekucyjne. W wyniku tego postępowania na rzecz wierzyciela - spółki (...) komornik przekazał kwotę 10.314,75 zł, w tym 1.909,27 tytułem kosztów postepowania. W toku postępowania 3 sierpnia 2016 r. sporządzony został protokół zajęcia ruchomości z będących własnością spółki (...) w tym samochodu N. (...), wózków paletowy (szt. 2), frezarki uniwersalnej (w leasingu)m, wagi i tokarki uniwersalnej. Licytacja ruchomości okazała się jednak bezskuteczna.
Postanowieniem z 27 września 2018 r., wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji, komornik umorzył postępowanie prowadzone w sprawie KM 1668/16, ustalił koszty postępowania egzekucyjnego w kwocie 1.533,03 zł i w całości obciążył nimi dłużnika orzekając o obowiązku ich zwrotu na rzecz wierzyciela do kwoty 1.417,15 zł, przyznał też wierzycielowi reprezentowanemu w tym postępowaniu przez radcę prawnego koszty zastępstwa prawnego w postępowaniu egzekucyjnym w kwocie 3.600 zł. Nadto postanowił zwrócić wierzycielowi tytuł wykonawczy. W uzasadnieniu komornik wyjaśnił, że postępowanie w sprawie prowadzone było zgodnie z wnioskiem wierzyciela. W toku postępowania nie ustalono majątku, do którego można skutecznie skierować egzekucję. Z uwagi na całkowity brak majątku postępowanie egzekucyjne należało umorzyć na podstawie art. 824 § 1 pkt 3 k.p.c.
W piśmie z 14 listopada 2018 r. powódka wezwała pozwanego Z. T. (1) do zapłaty w terminie 7 dni od dnia nadania pisma kwoty 105.598,18 zł, wskazując, że powyższa należność została zasądzona prawomocnym nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla wydanym przez Sąd Okręgowy w Szczecinie 20 lipca 2016 r. w sprawie o sygn. akt VIII GNc 391/16 przeciwko spółce (...). W piśmie wyjaśniono, że z uwagi na to, iż egzekucja wobec spółki (...) okazała się bezskuteczna, Z. T. (2) jako członek zarządu, na podstawie art 299 k.s.h., odpowiada za zobowiązania w całości własnym majątkiem, co uzasadnia żądanie zapłaty.
Pismo zawierające wezwanie o analogicznej treści zostało skierowane również do D. T. na jego adres zamieszkania jako członka zarządu ujawniony w rejestrze.
Obydwa pisma jako przesyłki priorytetowe nadane zostały w urzędzie pocztowym 14 listopada 2014 r. na adres przy ul. (...) w P.. Przesyłka skierowana do D. T. została doręczona 16 listopada 2018 r.
W czasie prowadzenia przez spółkę (...) działalności gospodarczej obejmującym okres od 2014 r. do 2016 r. wobec spółki wystąpiła niewypłacalność płatnicza wyznaczająca formalną podstawę i określająca początek biegu terminu na złożenie przez zarząd spółki wniosku o ogłoszenie jej upadłości.
W okresie od końca 2015 r., a więc w okresie obowiązywania ustawy z 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze wystąpiła niewypłacalność spółki (...) polegająca na nieregulowaniu zobowiązań pieniężnych. Przy uwzględnieniu najwcześniejszych zidentyfikowanych kwoty nieregulowanych wymagalnych zobowiązań wobec co najmniej dwóch wierzycieli stan niewypłacalności płatniczej spółki (...) wystąpił już w lipcu 2015 r., a konkretnie 13 lipca 2015 r. (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu A1 jako niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych). W tej dacie spółka miała co najmniej dwóch wierzycieli, których wymagalne wierzytelności nie były uregulowane. Zestawienie skali kwotowej i czasu trwania zobowiązań przeterminowanych z parametrem w postaci 10% sumy bilansowej uniemożliwiało przypisanie stwierdzonej niewypłacalności cechy trwałości do końca 2015 r. (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu B1- trwałe niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych).
W okresie od początku 2016 r., a więc w okresie obowiązywania ustawy Prawo upadłościowe niewypłacalność polegająca na utracie zdolności do regulowania wymagalnych zobowiązań pieniężnych wystąpiła wobec spółki (...) od początku obowiązywania wspomnianej ustawy tj. od 1 stycznia 2016 r. przy uznaniu, że dla stwierdzenia występowania stanu niewypłacalności płatniczej wystarczy nieregulowanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych wobec dwóch wierzycieli i utrzymywanie się tego stanu przez okres dłuższy niż 3 miesiące (bez względu na wielkość i okres trwania przeterminowania zobowiązań (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu A1 jako niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych). Przy rozumieniu niewypłacalności polegającej na nieregulowaniu wymagalnych zobowiązań pieniężnych jako stanu trwałego ze względu na czas trwania i istotny wymiar kwotowy według kryteriów uwzględniających równocześnie parametr czasowy i kwotowy stan niewypłacalności spółki (...) wystąpił 11 maja 2016 r. (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu B2).
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione.
Sąd Okręgowy wskazał, że podstawę prawną roszczenia względem pozwanych solidarnych stanowił art. 299 k.s.h. Sąd Okręgowy wyjaśnił przy tym, że aby pociągnąć członka zarządu spółki do odpowiedzialności za długi tej spółki na podstawie tego przepisu wierzyciel musi wykazać istnienie niezaspokojonego zobowiązania spółki i bezskuteczności egzekucji tej należności prowadzonej wobec spółki.
W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie powódka udźwignęła ciężar dowodzenia w powyższym zakresie. Zauważył, że pozwani nie kwestionowali co do zasady powstania wierzytelności wobec spółki (...), której istnienie powódka wykazała prawomocnym rozstrzygnięciem sądu w postaci nakazu zapłaty w postepowaniu nakazowym z 20 lipca 2016 r. W żaden sposób nie negowali, że ramach prowadzanej działalności gospodarczej spółka (...) współpracowała z powodową spółką (...) w zakresie świadczenia usług, sprzedaży i dostaw różnych towarów w tym postaci wyrobów hutniczych. Miedzy stronami nie było też sporu co do tego, że w konsekwencji tej współpracy po stronie spółki (...) powstało zadłużenia. Powyższe potwierdza wprost zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci porozumienia zawartego 11 maja 2016 r. pomiędzy spółką (...) i spółką (...) reprezentowaną między innymi przez Z. T. (1) w sprawie zasad spłaty zobowiązań, czy pisma D. T. z 24 lutego 2016 r. wyjaśniającego przyczyny powstania zwłoki w regulowaniu zobowiązań.
Nie uszło uwadze Sądu Okręgowego, że pośród zarzutów przeciwko żądaniu pozwu pozwany D. T. w odpowiedzi na pozew wskazywał na brak wiedzy o wydanym przeciwko spółce nakazie zapłaty i brak możliwości jego zaskarżenia z uwagi na złożoną wcześniej rezygnację z pełnienie funkcji członka zarząd niemniej jak zauważył sąd I instancji w oparciu o te kwestie nie wyartykułował żadnych konkretnych zarzutów (ani co do zasady ani co do wysokości objętego pozwem żądania) mogących skutkować rozstrzygnięciem w postulowanym przez niego kierunku. Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy zauważył, że w postępowaniu prowadzonym przeciwko członkowi zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o zapłatę roszczenia, które znajduje oparcie w art. 299 § 1 k.s.h. sąd nie poddaje kontroli prawomocnego orzeczenia, które po zaopatrzeniu w klauzulę wykonalności stanowiło podstawę egzekucji. W konsekwencji sąd nie bada stosunku zobowiązaniowego będącego źródłem przysługujących wobec spółki roszczeń ani ich zasadności. Prawomocne rozstrzygniecie w tym przedmiocie przesądza o zasadności roszczenia.
Sąd Okręgowy dodatkowo zauważył, że żaden z pozwanych nie przeczył, że dług stwierdzony nakazem zapłaty faktycznie obciążał spółkę (...) Pozwani nie twierdzili również by jakakolwiek część długu stwierdzonego rzeczonym nakazem została przez spółkę (...) czy też przez nich samych spłacona dobrowolnie.
Kolejno Sąd Okręgowy wskazał, że wykazano również spełnienie drugiej przesłanki uzasadniającej dochodzenie roszczenia na podstawie art. 299 k.s.h., a mianowicie bezskuteczność egzekucji. Sąd Okręgowy zauważył, że wbrew enigmatycznym twierdzeniom pozwanego D. T. bezskuteczność egzekucji (poza kwotą 10.314,75 zł) wynika z postanowienia komornika sądowego z 27 września 2018 r. w przedmiocie umorzenia postepowania egzekucyjnego właśnie wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji. Sąd Okręgowy nie zgodził się z twierdzeniami pozwanego Z. T. (1) by nieefektywnie i niekompleksowo prowadzone postępowanie zabezpieczające i egzekucyjne miało świadczyć o niewykazaniu bezskuteczności egzekucji. Jak zauważył Sąd Okręgowy z zawiadomienia o wszczęciu postępowania w celu wykonania zabezpieczenia z 29 lipca 2016 r. wynika, że wśród sposobów egzekucji wskazane zostały ruchomości, rachunki bankowe, inne wierzytelności i nieruchomości. Sąd Okręgowy nie podzielił zatem zarzutów pozwanego, że w toku postępowań prowadzonych przeciwko spółce (...) nie podjęto nawet próby ustalenia wierzytelności przysługujących spółce. Zdaniem Sądu Okręgowego nie ma też racji sugerując, jakoby bezskuteczność egzekucji nie była obiektywna, skoro w uzasadnieniu wspomnianego wcześniej postanowienia z 27 września 2018 r. (mające charakter dokumentu urzędowego) komornik wyjaśnił, że w toku postepowania nie ustalono majątku nadającego się do egzekucji i co niesporne spółka (...) nie dysponowała znaczącym majątkiem, a jej wartości stanowiło nazwisko pozwanych i innowacyjne technologie. Ponadto Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że już 2 czerwca 2016 r. złożony został między innymi przez pozwanego Z. T. (1) wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...), w którym wskazano, że spółka utraciła płynności, nie ma możliwości realizowania wymaganych zobowiązań i że jej majątek nie pokryje kosztów postepowania upadłościowego. W tym stanie rzeczy z uwagi na braku poprawy sytuacji finansowej spółki – na taką bynajmniej nie wskazywał żaden z pozwanych, a wręcz przeciwnie D. T. twierdził, że po jego odejściu sytuacja firmy jedynie się pogarszała – Sąd Okręgowy przyjął, że obiektywnie rzecz ujmując egzekucji była bezskuteczna.
Kolejno Sąd Okręgowy zauważył, że o ile w okolicznościach sprawy nie ma żadnych obiekcji co do odpowiedzialności pozwanego Z. T. (1) w kontekście okresu pełnienia funkcji członka zarządu (gdyż Z. T. (1) pełni funkcję wiceprezesa zarządu nieprzerwanie od momentu zawiązania spółki) o tyle dodatkowych wyjaśnień wymagała odpowiedzialność D. T., który dla zniweczenia powództwa skierowanego przeciwko jego osobie wskazywał na złożenie rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa zarządu.
Sad Okręgowy wskazał zatem, że w orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że odpowiedzialność z art. 299 § 1 k.s.h. obejmuje – w odniesieniu do wierzytelności niezaspokojonych przez spółkę – wszystkie osoby, które pełniły funkcję członka zarządu od momentu powstania zobowiązań spółki, a nie od momentu wymagalności tych zobowiązań.
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy wyjaśnił że wszystkie roszczenia powodowej spółki wobec Zakładu (...) powstały w czasie, kiedy pozwany D. T. pełnił jeszcze funkcję prezesa zarządu. Ostatnia faktura VAT stanowiąca źródło zobowiązań objętych tytułem egzekucyjnym została wystawiona 1 kwietnia 2016 r. tymczasem po myśli pozwanego D. T. jego funkcja ustała 11 kwietnia 2016 r. W tym stanie rzeczy, skoro zobowiązania spółki (...) powstały w czasie, kiedy pozwany D. T. pełnił jeszcze funkcję prezesa zarządu, to winien mieć on na względzie obowiązek ich zaspokojenia. W konsekwencji więc nawet rezygnacja z funkcji prezesa zarządu przed zaspokojeniem tych zobowiązań (ale po ich powstaniu), nie zwalnia go z odpowiedzialności wyznaczonej na podstawie art. 299 § 1 k.s.h.
W kontekście dalszych zarzutów pozwanych budowanych na podstawie art. 299 § 2 k.s.h. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że pozwany Z. T. (1) chcąc obalić domniemanie swojej winy co do zasady, sugerował, że w spółce (...) pomiędzy członkami zarządu funkcjonował pewien podział obowiązków i w ramach tego podziału pozwany ten zajmował się jedynie sprawami technicznymi, syn zaś zajmował się „dokumentacją papierową”. Pozwany D. T. podawał z kolei, że głównie zajmował się obsługą klientów sugerując, że sprawami finansami spółki zajmowała się jedynie K. T. posiadająca odpowiednie w tym kierunku wykształcenie. W ocenie Sądu Okręgowego argument ten (obydwu pozwanych) pozostawał jednak bez wpływu na ustalenie ich odpowiedzialności. W tym zakresie wyjaśnił, że w orzecznictwie przyjmuje się że „odpowiedzialności członka zarządu nie uchyla umowa łącząca członków zarządu co do sposobu kierowania sprawami spółki, w szczególności ustalony umownie podział czynności”, ponieważ taka umowa ma znaczenie tylko wewnątrzorganizacyjne. Jednocześnie podkreśla się, że „tylko taka sytuacja faktyczna, która rzeczywiście i obiektywnie uniemożliwia uczestniczenie w czynnościach zarządzania sprawami spółki może uzasadniać wniosek o istnieniu okoliczności przewidzianych § 2 tego artykułu, zwalniających członka zarządu od odpowiedzialności” (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 maja 2014 r., sygn. akt II CSK 446/13). Innymi słowy, gdyby pozwani (tak Z. T. (1) jak i D. T.) wykazali, że interesowali się sprawami spółki lecz byłoby im to uniemożliwiane, istniałyby podstawy uwolnienia się od odpowiedzialności – co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Żaden z pozwanych nie twierdził, że usiłował uzyskać informację o funkcjonowaniu spółki a mimo to sytuacja majątkowa spółki nie została mu przedstawiona i nie miał możności uzyskania wiedzy o stanie finansowym spółki. Wręcz przeciwnie, w piśmie z 24 lutego 2016 r. pozwany D. T. przepraszając za zwłokę w regulowaniu zobowiązań prosił powodową spółkę o wyrozumiałość, pozwany Z. T. (1) zeznał zaś, że w sprawie płatności prowadził telefoniczne rozmowy, wiedział też, że syn pisał pisma w sprawie odroczenia zapłaty.
Kolejno Sąd Okręgowy zauważył, że pozwany D. T. twierdził również, że wobec narastającego konfliktu postanowił ustąpić, a w konsekwencji zmuszony został do sprzedaży udziałów oraz wyprowadzenia się razem z żoną z rodzinnego domu i przeniesienia w rodzinne strony żony na (...). Inaczej – co wynika z materiału dowodowego - konflikt postrzega pozwany Z. T. (1). Składając zeznania w postępowaniu w przedmiocie o ogłoszenie upadłości podał bowiem, że problemy finansowe spółki zaczęły się w 2010 r., kiedy syn D. T. ożenił się oraz razem z żoną wydał pieniądze spółki nie licząc się z jej kondycją finansową. Z. T. (1) twierdził również, że jego syn źle prowadził spółkę, nie kończył robót, wywiózł też maszyny i działał na niekorzyść spółki. Zdaniem Sądu Okręgowego przyczyny konfliktu między członkami zarządu (ojcem i synem) pozostają jednak bez znaczenia dla odpowiedzialności wobec wierzycieli zarządzanej przez nich spółki.
Sąd Okręgowy podkreślił, że pozwani mieli świadomość istnienia długu wobec powódki. Pozwany D. T. odszedł ze spółki nie zapewniając zaspokojenia przysługujących jej wierzytelności, pozostawiając sprawy spółki wraz długim wobec powódki swoim rodzicom. Zdaniem Sądu Okręgowego decyzja taka nie może zwalniać go z odpowiedzialności za należyte prowadzenie spraw spółki, której członkiem zarządu pozostawał co najmniej do kwietnia 2016 r.
Dodatkowo Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że pozwany D. T. podjął próbę ekskulpowania się od odpowiedzialności względem powódki wywodząc, że w czasie kiedy był jeszcze członkiem zarządu sytuacja finansowa spółki była dobra i nie było żadnych podstaw do występowania z ewentualnym wnioskiem o ogłoszenie jej upadłości. W tym względzie kluczowe znaczenie dowodowe Sąd Okręgowy przypisał opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii S. M..
Sąd Okręgowy zauważył, że w badanym przez biegłego okresie obejmującym również czas pełnienia przez pozwanych funkcji członków zarządu i postawienia roszczeń powódki obowiązywały dwie regulacje prawne dotyczące podmiotów niewypłacalnych, definiujące we właściwy dla siebie sposób „niewypłacalność” jako podstawę złożenia wniosku o upadłość lub wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego, a mianowicie regulacje zawarte w ustawie Prawo upadłościowe i naprawcze (dalej p.u.n. - obowiązujące do 31 grudnia 2015 r. ) i ustawie Prawo upadłościowe (dalej p.u. - obowiązującej od 1 stycznia 2016 r.).
W oparciu o dowód z opinii biegłego Sąd Okręgowy przyjął za uzasadniony dla wyznaczenia początku biegu terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości taki stan niewypłacalności, który brał za podstawę najwcześniej zidentyfikowane kwoty nieuregulowanych wymagalnych zobowiązań wobec co najmniej dwóch wierzycieli (w rozumieniu wariantu A1 i A2), który wystąpił wg. przepisów p.u.n. 13 lipca 2015 r. i od 1 stycznia 2016 r. w świetle regulacji p.u. był kontynuacją stanu niewypłacalności płatniczej wcześniej stwierdzonej na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów. Dalej przyjmując, że powstanie niewypłacalności wyznacza formalną podstaw do wszczęcia wobec dłużnika postępowania upadłościowego, to od wskazanej daty należało policzyć przewidziany w art. 21 ust. 1 p.u.n. termin dwóch tygodni na zgłoszenie w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości. Stosownie do tego przepisu należy też oceniać, czy ewentualny wniosek został złożony w terminie właściwym w rozumieniu art. 299 ust 2 k.s.h.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...) nie został skutecznie złożony (wniosek z 2 czerwca 2016 r. zwrócony zarzadzaniem 27 marca 2017 r. wydanym w sprawie XII GU 167/16 nie wywołał żadnych skutków prawnych), co więcej powinno to nastąpić najpóźniej do 27 lipca 2015 r. Z powyższego zdaniem Sądu Okręgowego wynika, że wbrew twierdzeniem pozwanego D. T. w momencie złożenia przez niego rezygnacji z pełnienie funkcji prezesa zarządu, tj. 11 kwietnia 2016 r. po pierwsze sytuacja finansowa spółki zdecydowanie nie była dobra, a po drugie istniały już przesłanki do złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.
Sąd Okręgowy kolejno wskazał, że biegły przygotował obszerną opinię, w której zakreślił podstawy jej sporządzenia, przedstawił założenia opinii i przyjętą metodologię, a strony nie kwestionowały poprawności sporządzenia opinii w kilku wersjach. Pozwany D. T. za właściwy termin niewypłacalności uznał rekomendowany przez biegłego termin ustalony dla wersji B2. Zdaniem Sądu o ile jednak rozumienie niewypłacalności jako nie wykonywanie zobowiązań pieniężnych o stałym charakterze lepiej oddaje istotę i cel niewypłacalności niż jej rozpatrywanie przez pryzmat dosłownego, rygorystycznego nie wykonywania zobowiązań (rozumianego jako posiadanie dwóch wierzycieli niezależne od skali zobowiązań) to takie rozumienie w niniejszej sprawie nie ma adekwatne odniesienie do realiów gospodarowania majątkiem spółki zwłaszcza jeśli zważyć, że stanowiący podstawę ocenianego obecnie roszenia z art. 299 k.s.h. tworzyć ma „ostateczne zabezpieczenie roszczeń wierzycieli przeciwko spółce (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2008, III CSK 12/08), a więc ma umacniać pewność (w sensie ekonomicznym) uzyskania zaspokojenia roszczeń w przypadku podjęcia kooperacji gospodarczej ze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. O trafności przyjętego przez sąd rozumienia niewypłacalności przemawiać powinna też okoliczność prowadzenia negocjacji z powódką w sprawie zadłużenia i zapewnienia o woli spłaty, a także zwarcie porozumienia o ratalnej spłacie zobowiązań niespełna miesiąc przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłość i wcześniejszym podjęciem uchwały o rozwiązaniu spółki z uwagi na brak szans na poprawę sytuacji w najbliższej przyszłości.
Wystąpienia po stronie powódki szkody w następstwie niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie było przez pozwanych kwestionowane a zatem wbrew postulatom D. T. zwartym w piśmie ustosunkowującym się do treści opinii nie wymagało dalszych ustaleń.
Mając powyższe na uwadze oraz powszechnie aprobowany w orzecznictwie i doktrynie pogląd, że odpowiedzialność członków zarządu z art. 299 § 1 k.s.h. obejmuje m.in. zasądzone w tytule wykonawczym wydanym przeciwko spółce koszty procesu, jak również koszty postępowania egzekucyjnego umorzonego z powodu bezskuteczności egzekucji Sąd Okręgowy uznał, że powódka zasadnie domaga się odszkodowania, które obejmowało należność główną zasądzoną tytułem egzekucyjnym w wysokości 99.401,60 zł, koszty postępowania sądowego w wysokości 6.660 zł, koszty postępowania klauzulowego w postępianiu nakazowym w wysokości 126 zł, koszty postępowania zabezpieczającego w wysokości 4.582,18 zł, koszty postępowania klauzulowego (postanowienie z 20.12.2016 r.) w wysokości 126 zł, koszty zastępstwa w egzekucji w wysokości 3.600 zł i koszty postępowania egzekucyjnego w wysokości 1.417,15 zł. Po uwzględnieniu przekazanej w sprawie Km 1668/16 na rzecz powódki kwoty 10.314,75 zł żądanie pozwu prawidłowo został określone na kwotę 105.598,18 zł.
O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.
O kosztach postępowania zawartych w pkt II wyroku orzeczono zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. pozwanych z zastosowaniem zasady odpowiedzialności za wynik sprawy (art. 98 k.p.c.).
Orzeczenie o kosztach postępowania zawartych w pkt III wyroku zapadło na podstawie § 4 w zw. z § 8 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.
Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obaj pozwani.
D. T. zaskarżając to orzeczenie w całości zarzucił naruszenie:
1. art. 299 § 2 k.s.h. poprzez dokonanie błędnej wykładni pojęcia "właściwego czasu" do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości poprzez:
- odwołanie się przez Sąd wprost do pojęcia „niewypłacalności" użytego w art. 11 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego (w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 roku), z jednoczesnym pominięciem treści art. 2 ust. 1 oraz art. 12 Prawa upadłościowego i naprawczego (w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 roku),
- dokonania niewłaściwej wykładni pojęcia "niewypłacalności",
skutkiem czego Sąd w, sposób nieuprawniony przyjął, że „właściwym czasem" na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości sp. z o.o. jest nawet krótkotrwałe wstrzymanie płacenia niewielkiej części zobowiązań wskutek przejściowych trudności finansowych, w sytuacji gdy cel oraz istotę niewypłacalności prawidłowo oddaje sytuacja w której dłużnik trwale zaprzestaje spłaty zobowiązań (co Sąd zresztą w uzasadnieniu sam przyznał). Pochodną powyższego Sąd powinien był przyjąć, że „właściwym czasem" na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki Zakłady (...) Sp. z o.o. była data:
- rekomendowana przez biegłego, tj. 11 maja 2016 roku - co skutkować winno oddaleniem powództwa w całości,
lub ewentualnie
- 31 stycznia 2016 roku (miesiąc po wejściu w życie obecnie obowiązujących przepisów Prawa upadłościowego) - co przełożyć winno się na oddalenie powództwa w części (tj. przynajmniej w zakresie zobowiązań, które po stronie Zakładów (...) Sp. z o.o. powstały w stosunku do Powoda przed dniem 1 stycznia 2016 roku).
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, lub ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji (Sądowi Okręgowemu w Szczecinie).
Z. T. (1) zaskarżył wyrok w części co do punktu I w zakresie, w jakim zasądzono od niego wskazaną w nim kwotę. Wyrokowi temu zarzucił:
1. naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie względem pozwanego Z. T. (1), podczas gdy pozwany będąc osobą w podeszłym wieku, bez realnego wpływu na prowadzenie spraw spółki, został obciążany solidarną odpowiedzialnością wraz kontrolującym faktycznie spółkę synem D., T. jedynie o oparciu o kryterium pozostawania formalnie członkiem zarządu.
2. naruszenie art. 299 k.s.h. poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że:
a) Z. T. (1) wyrządził powodowi szkodę poprzez zaniechanie złożenia wniosku o upadłość, w sytuacji gdy w chwili powstania tegoż obowiązku, spółka nie posiadała żadnego majątku (już od kilku miesięcy).
b) uznanie, że niezłożenie wniosku wynika z winy Z. T. (1), podczas gdy jak wynika z wyjaśnień stron i częściowo zeznań stron, to D. T. wraz z jego matką a żoną Z. T. (1) faktycznie prowadzili sprawy spółki a D. T. osobiście (acz wadliwie) składał wniosek o upadłość. Nadto jak wynika z materiału dowodowego pomimo formalnego umocowania Z. T. (1) był wyalienowany z prowadzenia spraw spółki przez pozostałych członków zarządu.
Pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości w stosunku do Z. T. (1). Jednocześnie pełnomocnik pozwanego wniósł o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu oświadczając, że koszty te nie zostały pokryte w żadnej mierze.
W odpowiedzi na apelacje powódka wniosła o oddalenie obu apelacji w całości, zasądzenie od pozwanego D. T. na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm obowiązujących, zasądzenie od pozwanego Z. T. (1) na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm obowiązujących.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Obie apelacje okazały się bezpodstawne.
Sąd Apelacyjny rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym. Żadna ze stron nie złożyła wiążącego wniosku o przeprowadzenie rozprawy z art. 374 k.p.c., natomiast w ocenie Sądu w sprawie nie ujawniły się żadne okoliczności, które przemawiałyby za koniecznością jej wyznaczenia z urzędu. Jednoosobowy skład Sądu odwoławczego uzasadniała treść art. 367 1 § 1 k.p.c.
Wykonując prawnoprocesowy obowiązek własnej oceny zgromadzonego materiału procesowego Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów, właściwa była również dokonana przez Sąd Okręgowy ocena prawna sprawy. Z tych względów Sąd odwoławczy, podzielając i przyjmując za własne tak ustalenia faktyczne, jak i prawne Sądu Okręgowego, czyni je elementem własnego uzasadnienia, nie znajdując potrzeby ich ponownego przytaczania, co znajduje swój normatywny wyraz w art. 387 § 2 1 k.p.c.
Dodać przy tym należy, że obszerne przytoczenie ustaleń Sądu Okręgowego oraz wniosków i argumentów przedstawionych na ich poparcie, we wstępnej części niniejszego uzasadnienia, czyni niecelowym ponowne ich przedstawianie przez Sąd odwoławczy (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1999 r., II CKN 217/98, LEX nr 1213477). Odnosząc się zatem do zarzutów strony skarżącej oraz oceniając prawidłowość zastosowania przez Sąd pierwszej instancji norm prawa materialnego, Sąd Apelacyjny ponowi motywy Sądu Okręgowego jednie w zakresie niezbędnym dla podkreślania istotnych w sprawie kwestii.
Skarżący podnieśli wyłącznie zarzuty naruszenia prawa materialnego, stąd należy przyjąć, że stan faktyczny ustalony przez Sąd Okręgowy, poprzedzony oceną dowodów tego Sądu, nie budzi zastrzeżeń, to zaś wyklucza potrzebę kontroli zaskarżonego wyroku w aspekcie formalnym, zwłaszcza że nie ma także żadnych podstaw do przyjęcia, że doszło do uchybień skutkujących nieważnością postępowania (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55).
Swoje roszczenie powódka wywodziła z art. 299 k.s.h., który stanowi, że jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. W procesie opartym na przepisie art. 299 k.s.h. na wierzycielu spoczywa obowiązek wykazania łącznie 2 przesłanek: posiadania wobec spółki wierzytelności (stwierdzonej tytułem egzekucyjnym), bezskuteczność egzekucji wobec spółki.
Obie te przesłanki powódka wykazała w niniejszym procesie wydanym przeciwko spółce prawomocnym nakazem zapłaty zasądzającym wierzytelność od spółki (...) oraz postanowieniem komornika umarzającym postępowanie egzekucyjne wobec tej spółki z uwagi na bezskuteczność egzekucji tej wierzytelności. Okoliczności tych pozwani zresztą nie kwestionowali w apelacji. W apelacjach podnieśli przede wszystkim zarzuty wskazujące na to, że zaistniały przesłanki egzoneracyjne umożliwiające uwolnienie się ich od odpowiedzialności za zobowiązania spółki dochodzone w niniejszym procesie.
Wskazać zatem należy, że pozwanymi w procesie z art. 299 k.s.h. są członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, którzy mogą uwolnić się od tejże odpowiedzialności poprzez wykazanie w procesie jednej z przesłanek egzoneracyjnych, do których należą:
- zgłoszenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub o wszczęcie postępowania układowego;
- brak swojej winy w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości lub postępowania układowego;
- brak poniesienia przez wierzyciela szkody pomimo braku zgłoszenia wniosku o upadłość lub postępowania układowego.
Ciężar wykazania wystąpienia przesłanki egzoneracyjnej spoczywa na członku zarządu – zgodnie z art. 6 k.c. i art. 299 § 2 k.s.h.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozwani zarówno przed Sądem pierwszej instancji, jak i w apelacji nie zaoferowali żadnych dowodów dla wykazania po ich stronie braku odpowiedzialności za zobowiązania spółki, której byli zarządcami.
Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności odnosząc się do apelacji Z. T. (1) wskazuje, że nie podziela zarzutu naruszenia art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie. W ocenie Sądu Apelacyjnego uznać trzeba, że w sprawie o roszczenie z art. 299 k.s.h., określone w § 2 tego przepisu przesłanki egzoneracyjne w zasadzie wyłączają możliwość skorzystania przez pozwanego z konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 7 czerwca 2002 r., IV CKN 1138/00). Z tego powodu podnoszone przez pozwanego Z. T. (1) okoliczności związane z jego podeszłym wiekiem, brakiem faktycznego wpływu na sprawy spółki, przy jednoczesnym istnieniu zobowiązanego solidarnie posiadającego majątek współpozwanego D. T. nie mogą stanowić podstawy oddalenia powództwa z art. 299 k.s.h..
Odnośnie argumentów pozwanego Z. T. (1) dotyczących braku faktycznego wpływu na działalność spółki zauważyć należy, że pozwany nie wykazał tej okoliczności. Co więcej argument ten jak słusznie zauważył już Sąd Okręgowy pozostawał bez wpływu na ustalenie odpowiedzialności tego pozwanego za zobowiązania spółki. Jak bowiem wskazuje zarówno doktryna jak i orzecznictwo Sądu Najwyższego ewentualny podział czynności w zarządzie i niezajmowanie się przez danego jego członka sprawami finansowymi nie może być bowiem uznane za równoważne z brakiem winy (tak wyrok SN z 15 maja 2014 r. II CSK 446/13). W wyroku tym Sąd Najwyższy wprost wskazał, że odpowiedzialności członka zarządu nie uchyla umowa łącząca członków zarządu co do sposobu kierowania sprawami spółki, w szczególności ustalony umownie podział czynności. Tego rodzaju umowa ma znaczenie tylko wewnątrzorganizacyjne. Przepis art. 299 k.s.h. chroniący interes wierzycieli ma charakter bezwzględnie obowiązujący i nie może być pozbawiony skuteczności przez porozumienie wspólników. Tylko taka sytuacja faktyczna, która rzeczywiście i obiektywnie uniemożliwia uczestniczenie w czynnościach zarządzania sprawami spółki, może uzasadniać wniosek o istnieniu okoliczności przewidzianych § 2 tego artykułu, zwalniających członka zarządu od odpowiedzialności. Pozwany Z. T. (1) nie wykazał, że uniemożliwiano mu w jakikolwiek sposób zajmowanie się sprawami spółki. Pozwany Z. T. (1) zeznał, że w sprawie płatności prowadził telefoniczne rozmowy wiedział też, że syn pisał pisma w sprawie odroczenia zapłaty. To pozwany Z. T. (1) złożył nieskuteczny wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w czerwcu 2016 r. W tym miejscu, jedynie nadmienić należy, że wniosek ten w świetle stanowiska biegłego i przyjętego przez sąd wariantu tej opinii był już wówczas spóźniony.
Bezzasadny jest też podniesiony przez Z. T. (1) zarzut naruszenia art. 299 § 1 i 2 k.s.h. wskazujący na brak wykazania przez powódkę szkody zasadzający się na założeniu, że między brakiem zaspokojenia powódki, a ewentualnym zaniechaniem pozwanych w złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (...) nie ma adekwatnego związku przyczynowego. Pozwany wskazał w tym zakresie, że w chwili powstania zobowiązania wobec powódki, spółka nie posiadała już od kilku miesięcy żadnego majątku.
W odniesieniu do tej kwestii pokreślić trzeba, że zakresem odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. objęte są zarówno zobowiązania powstałe przed, jak i po zaistnieniu podstaw do ogłoszenia upadłości spółki (tak Rodzynkiewicz, Komentarz KSH, 2009, s. 556; L.R. Kwaśnicki (red.), K. Falkiewicz, I.B. Mika, M. Przygodzka, A. Rataj, P. Wierzbicki, A. Woźniak, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Warszawa 2005, s. 291). Również Sąd Najwyższy w uchwale z 25 listopada 2003 r. III CZP 75/03 wskazał, że odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. przewidziana w art. 299 § 1 k.s.h. obejmuje także jej zobowiązania powstałe już po spełnieniu się przesłanek do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości (OSNC rok 2005, nr 1, poz. 3). Sąd Apelacyjny podziela powyższy pogląd, bowiem brak zgłoszenia wniosku o upadłość i zaciąganie kolejnych zobowiązań w sytuacji wiedzy, że spółka nie ma środków na ich pokrycie, powoduje narażanie kontrahentów na szkodę. Tym samym bez znaczenia co do zasady pozostaje to, że ewentualne wierzytelności powstały już w czasie, kiedy istniały podstawy do stwierdzenia niewypłacalności spółki (...).
Co więcej nie można pominąć, że art. 299 § 1 k.s.h. wprost przewiduje, że członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ponoszą subsydiarną odpowiedzialność za zobowiązania spółki, a nie za szkodę wynikającą z niezrealizowania tych zobowiązań. Ustawodawca przewidział przy tym jako jedną z dróg uwolnienia się przez członka zarządu spółki od tej odpowiedzialności wykazanie, że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody (przepisy w brzmieniu relewantnym dla niniejszego postępowania). Wprawdzie w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd o odszkodowawczym charakterze odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. (zob. zwłaszcza uchwałę Sądu Najwyższego z 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009, nr 2, poz. 20), ale nie upoważnia on w żaden sposób do ignorowania brzmienia przepisów, które w pierwszej kolejności statuują jako zasadę odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółki, a dopiero następnie - jako przesłankę zwolnienia z tej odpowiedzialności - wykazanie braku szkody po stronie wierzyciela. Przekłada się to wprost na rozłożenie ciężaru dowodu w procesie z art. 299 k.s.h., a w konsekwencji na jego bieg. Nie może budzić wątpliwości, że to nie powódka miała wykazać adekwatny związek przyczynowy między zaniechaniem członka zarządu a szkodą, lecz pozwani winni wykazać, że pomimo zaniechania złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, w majątku wierzyciela nie zaistniała szkoda. W orzecznictwie zidentyfikowano przykłady tego rodzaju sytuacji, najczęściej odwołując się do wykazania przez pozwanego członka zarządu, że zaspokojenie wierzyciela przedstawiałoby się w identyczny sposób, choćby upadłość zgłoszono we właściwym terminie (wyrok Sądu Najwyższego z 7 czerwca 2000 r., IV CKN 1138/00). Takiego dowodu jednak skutecznie żaden z pozwanych nie przeprowadził. Pozwani nie wykazali, że złożenie przez nich wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie nie doprowadziłoby do zaspokojenia wierzytelności w wyższym stopniu, niż to rzeczywiście nastąpiło. Oznacza to, że powołanie się przez skarżącego na wskazane okoliczności nie może odnieść zamierzonego skutku.
Odnosząc się do apelacji pozwanego D. T. wskazać z kolei należy, że niezasadne okazały się zarzuty naruszenia art. art. 299 § 2 k.s.h., zrelatywizowane do twierdzeń pozwanego, jakoby w okresie sprawowania przez niego funkcji członka zarządu (funkcje tę pełnił do dnia 11 kwietnia 2016 r.) nie zachodziły przesłanki do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (...). Uzasadniając swoje stanowisko pozwany powołuje się przy tym na opinie biegłego, który w wariancie B opinii przyjął, że właściwym czasem na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości był 11 maja 2016 roku.
Sąd Apelacyjny w tym miejscu wskazuje, że pozwany nie podniósł żadnych zarzutów dotyczących podstawy faktycznej rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego. Stan ten kształtuje się zatem tak jak go ustalił Sąd Okręgowy. Z ustaleń Sądu I instancji wynika zaś wprost, że wobec spółki (...) niewypłacalność płatnicza wyznaczająca formalną podstawę i określająca początek biegu terminu na złożenie przez zarząd spółki wniosku o ogłoszenie jej upadłości wystąpiła już w 2015 roku. Sąd Okręgowy ustalił bowiem, że w okresie do końca 2015 roku, a więc w okresie obowiązywania ustawy z 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze wystąpiła niewypłacalność spółki (...) polegająca na nieregulowaniu zobowiązań pieniężnych. Przy uwzględnieniu najwcześniejszych zidentyfikowanych kwoty nieregulowanych wymagalnych zobowiązań wobec co najmniej dwóch wierzycieli stan niewypłacalności płatniczej spółki (...) wystąpił w tym zakresie w dniu 13 lipca 2015 r. (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu A1 jako niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych). W tej dacie spółka miała co najmniej dwóch wierzycieli, których wymagalne wierzytelności nie były uregulowane. Zestawienie skali kwotowej i czasu trwania zobowiązań przeterminowanych z parametrem w postaci 10% sumy bilansowej uniemożliwiało przypisanie stwierdzonej niewypłacalności cechy trwałości do końca 2015 r. (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu B1- trwałe niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych).
Niezależnie od powyższego wskazać należy, że nawet gdyby podzielić argumenty pozwanego co do braku przesłanek ogłoszenia upadłości spółki (...) pod rządami ustawy z 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze obowiązującej do końca 2015 r. to niewątpliwie przytoczone przez pozwanego poglądy prawne z tego okresu nie mają przełożenia na sytuację prawną zarządzanej przez niego spółki po wejściu w życie nowej ustawy Prawo upadłościowe obowiązującej od 2016 r.
Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy Prawo upadłościowe dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. W ust. 1a wskazano przy tym, że domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące.
Zauważyć zatem należy, że z poczynionych na podstawie wydanej opinii biegłego sądowego ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego których pozwani skutecznie nie zakwestionowali wynikało jednoznacznie, że również w świetle przepisów obowiązującej od 1 stycznia 2016 roku ustawy Prawo upadłościowe należało przyjąć, że podstawy do wystąpienia z wnioskiem o stwierdzenie upadłości spółki (...) wystąpiły jeszcze w czasie pełnienia funkcji członka zarządu przez Pozwanego D. T.. W świetle przepisów tej ustawy niewypłacalność spółki (...) z uwagi na utratę zdolności do regulowania wymagalnych zobowiązań pieniężnych wystąpiła już od początku obowiązywania wspomnianej ustawy tj. od 1 stycznia 2016 r. (rozumienie niewypłacalności płatniczej wg wariantu A1 jako niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych wobec dwóch wierzycieli i utrzymywanie się tego stanu przez okres dłuższy niż 3 miesiące bez względu na wielkość i okres trwania przeterminowania zobowiązań).
Przyznał to zresztą w apelacji sam pozwany wskazując, że obecnie brzmienie art. 11 Prawa upadłościowego, połączone z uchyleniem uprzednio obowiązującego art. 12 zmieniają bowiem optykę postrzegania akcentowanej przeze mnie przesłanki „trwałości" braku regulowania zobowiązań, a tym samym wyznaczenia „właściwego czasu" na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Art. 11 ust. la Prawa upadłościowego wprost wskazuje, że domniemywa się, iż dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeśli opóźnienie w ich wykonywaniu przekracza trzy miesiące. Przełożenie tejże regulacji (obowiązującej od dnia 1 stycznia 2016 roku) na sytuację Zakłady (...) Sp. z o.o. oznacza, że przesłanki upadłościowe zaktualizowały się w spółce (pochodną zmian przepisów) z dniem 1 stycznia 2016 roku, a wniosek o ogłoszenie upadłości zarząd zobowiązany był złożyć do dnia 31 stycznia 2016 roku”
Lektura apelacji wskazuje nadto, że pozwany ten stoi na stanowisku, że w sytuacji, w której przyjąć, że wniosek o ogłoszenie upadłości powinien być złożony do dnia 31 stycznia 2016 r. to istniałyby ewentualne podstawy do uwzględnienia roszczenia wyłącznie w zakresie należności powstałych po tym dniu. Sąd Apelacyjny nie podziela argumentów pozwanego, że odpowiedzialność członków zarządu spółki za zobowiązania tej spółki w rozumieniu art. 299 k.s.h. powinna zostać ograniczona wyłącznie do zobowiązań powstałych w okresie istnienia przesłanek do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (a tego w istocie oczekuje pozwany). Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma żadnych podstaw, aby znieść odpowiedzialność za zobowiązania powstałe przed tą datą.
Jak trafnie zauważyła nadto powódka w odpowiedzi na apelację, obiektywny stan niewypłacalności spółki (...) jeszcze w czasie sprawowania funkcji członka zarządu tej spółki przez D. T. potwierdza fakt prowadzenia negocjacji przez spółkę (...) z powódką w sprawie zadłużenia i zapewnienia o woli jego spłaty, a także zwarcie porozumienia o ratalnej spłacie zobowiązań na miesiąc przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłość i wcześniejszym podjęciem uchwały o rozwiązaniu spółki z uwagi na brak szans na poprawę sytuacji materialnej w najbliższej przyszłości. Pozwany D. T. brał czynny udział w tych negocjacjach. W piśmie z 24 lutego 2016 r. D. T. działając jako prezes zarządu spółki (...) przeprosił powódkę za powstałą zwłokę w regulowaniu zobowiązań i wskazał, że spółka oczekuje na uregulowanie należności od swojego kontrahenta wobec czego zobowiązuje się do sukcesywnych spłat swoich zobowiązań w marcu 2016 r. w wysokościach możliwych według spływających należności.
Z powyższego wynika, że pozwany ten miał pełną świadomość niekorzystnej kondycji finansowej zarządzanej spółki. W tym miejscu wskazać należy, że za brak winy na gruncie prawa upadłościowego nie można uznać oczekiwania członka zarządu na poprawę sytuacji spółki, bowiem w każdym przypadku zaistnienia podstawy upadłości członek zarządu jest obowiązany zgłosić stosowny wniosek. Jak wskazuje się w orzecznictwie, działania członka zarządu zmierzające do pozyskania środków finansowych w celu spłaty narastających zobowiązań spółki i obniżenia stanu jej zadłużenia nie mają znaczenia dla oceny w świetle art. 299 § 2 k.s.h., czy nie ponosi on winy w zaniechaniu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (tak SN w uzasadnieniu wyroku z 15 maja 2014 r. II CSK 446/13 oraz SA w Warszawie w uzasadnieniu w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 września 2017 r. sygn. akt IV ACa 1364/15). Sąd Apelacyjny pogląd ten podziela. Członek zarządu spółki nie powinien był dopuścić do dalszego funkcjonowania spółki, jeżeli nie posiadała ona środków na pokrycie dotychczasowych zobowiązań, a tym bardziej do zaciągania kolejnych zobowiązań licząc na poprawę sytuacji finansowej spółki. Naraził bowiem w ten sposób powodową spółkę na szkodę.
Z przedstawionych przyczyn na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono o oddaleniu apelacji pozwanych.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 391 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., przy zastosowaniu normy art. 98 § 1 1 k.p.c. Pozwani jako przegrywający postępowanie apelacyjne w całości powinni zwrócić powódce poniesione przez nią koszty tego postępowania, na które składają się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 4 050 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Orzeczenie o kosztach należnych pełnomocnikowi pozwanego Z. T. (1) zawartych w pkt III wyroku zapadło na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r., w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 kwietnia 2023 r. SK 85/22, w którym Trybunał ten orzekł, że § 8 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2019 r. poz. 68 ze zm.) jest niezgodny z art. 64 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 zdanie drugie i art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał stwierdził, że wskutek wyeliminowania tego przepisu z systemu prawa powstanie możliwość zasądzenia opłaty przysługującej radcy prawnemu z urzędu na podstawie odpowiednio stosowanych przepisów rozporządzenia z 22 października 2015 r. (por. M. Florczak-Wątor, op. cit., s. 156-157). Podkreślenia wymaga, że brak jest podstaw do podwyższenia wynikającego z ww. przepisu wynagrodzenia o równowartość podatku VAT, bowiem prowadziłoby to do niczym nieuzasadnionego uprzywilejowania pełnomocników z urzędu w stosunku do pełnomocników wyboru, których wynagrodzenia wynikające z tych stawek podatek ten już obejmują (podobnie Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 13 września 2023 r., I CSK 4563/22).
SSA Artur Kowalewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Kowalewski
Data wytworzenia informacji: