II AKa 158/21 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-10-17

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 158/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 8 lutego 2021 r., sygn. akt III K 120/13

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Treść uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego jest wyznaczona zakresem wniosków złożonych o jego sporządzenie. Wnioski takie złożyli: obrońca oskarżonych B. C. i A. W. oraz oskarżony W. G. (1) i jego obrońca.

Obrońca oskarżonych B. C. i A. W. zarzucił w apelacji:

I. Naruszenie przepisów postępowania karnego, które miało wpływ na treść wyroku:

a) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. mające wpływ na treść orzeczenia poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, a nie swobodny, bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, mianowicie:

- odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych B. C. i A. W., nieprzyznajacych się do popełnienia zarzucanych im czynów, albowiem w ocenie Sądu I instancji jawią się jako niewiarygodne, sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym i w ocenie Sądu zmierzały jedynie do uniknięcia przez nich odpowiedzialności karnej, podczas gdy takie twierdzenie, wbrew wywodom Sądu, nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym,

b) uznanie za wiarygodne zeznań świadków - pokrzywdzonych - choć są to osoby prowadzące konkurencyjną w stosunku do oskarżonego B. C. działalność, polegającą na sprzedaży kukurydzy na nadmorskich plażach bądź powiązane z tymi osobami gospodarczo lub rodzinnie oraz świadków - oskarżonych w innym procesie za udział w grupie przestępczej dokonującej przestępstw na szkodę oskarżonych, w szczególności zeznań A. B. (1), A. S. (1), M. M., M. S.,

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, mianowicie:

1. przyjęcie, że oskarżony B. C. brał udział i kierował zorganizowaną grupą przestępczą (czyn I aktu oskarżenia),

2. przyjęcie, że oskarżony A. W. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej (czyn I aktu oskarżenia),

3. przyjęcie, ze B. C. dokonywał czynów zabronionych na szkodę T. P. (czyn II, III, IV aktu oskarżenia) i J. N. (1) (czyn V aktu oskarżenia),

4.przyjęcie, że B. C. dokonywał czynów zabronionych na szkodę P. K. (czyn VII i VII aktu oskarżenia),

5. przyjęcie, że B. C. dokonywał czynów zabronionych na szkodę P. K. (czyn VI i VII aktu oskarżenia) /powtórzenie treści z pkt 4 - uwaga SA/,

6. przyjęcie, że B. C. i A. W. dokonywali czynów zabronionych na szkodę T. K.( czyn VIII aktu oskarżenia),

7. przyjęcie, że B. C. i A. W. dokonywali czynów zabronionych na szkodę D. S. (czyn IX aktu oskarżenia), A. B. (1), T. B. i A. B. (2) (czyn X aktu oskarżenia), T. S. (czyn XI aktu oskarżenia), A. B. (1) (czyn XII aktu oskarżenia), D. K. (czyn XIII aktu oskarżenia), M. M. (czyn XIV aktu oskarżenia),

8. przyjęcie, że B. C. i A. W. dokonywali czynów zabronionych na szkodę R. S. (1) (czyn XV aktu oskarżenia), J. G. (czyn XVI aktu oskarżenia, M. M. (czyn XVII aktu oskarżenia),

9. przyjęcie, że B. C. i A. W. dokonywali czynów zabronionych na szkodę J. N. (2) (czyn XVIII aktu oskarżenia),

choć prawidłowa, zgodna z zasadami wyrażonymi w art. 7 k.p.k., ocena dowodów powinna prowadzić do wniosku, że oskarżeni w powyższych zdarzeniach nie uczestniczyli,

10. przyjęcie, że A. W. dokonywał czynów zabronionych na szkodę A. B. (1) (czyn XVII aktu oskarżenia) /raczej XII - uw. SA/, oraz M. K. (1) (czyn XLV aktu oskarżenia),nakłaniał do zeznawania nieprawdy (XLVI aktu oskarżenia), groził M. K. (2) i jego partnerce (XLVII oraz XLIX aktu oskarżenia), dokonywał czynów zabronionych na szkodę M. K. (3) (czyn L aktu oskarżenia), dokonywał czynów zabronionych na szkodę A. B. (1) (LI aktu oskarżenia,

III. obrazę art. 258 § 1 i 3 k.k. poprzez błędne przyjęcie, że zachowania oskarżonych wyczerpały znamiona udziału (co do obydwu oskarżonych), czy kierowania (w stosunku do B. C.) zorganizowaną grupą przestępczą, choć stopień organizacji działań oskarżonych był znikomy, a inkryminowane zachowania podejmowane były według ustaleń sądu w różnych konfiguracjach osobowych, brak było podziału ról i uzgodnień co do sposobu podziału ewentualnych korzyści, a B. C. nie był osobą wydającą bezpośrednio, czy choćby pośrednio, polecenia M. P., K. Ł. (1), czy A. H. (w zakresie czynów przypisanych K. Ł. (1) i A. H., którzy to w ocenie sądu, mieli stanowić część grupy zajmującej się działaniami siłowymi);

IV. rażącą niewspółmierność orzeczonych kar jednostkowych i orzeczonych kar łącznych poprzez niedostateczne rozważenie dyrektyw wymiaru kary z art. 53 k.k., w zakresie dotyczącym stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, właściwości oskarżonych oraz ich sposobu życia, a także odstępu czasowego od inkryminowanych zdarzeń i sposobu ich życia po inkryminowanych zdarzeniach).

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku doprowadziła do przekonania, iż wbrew zarzutom podniesionym w apelacji obrońcy oskarżonych B. C. i A. W., Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy. Wskazał czytelnie jakie cechy poszczególnych dowodów zadecydowały o uznaniu ich za wiarygodne oraz jakie wpłynęły na ich ocenę, jako wątpliwych. Sąd Okręgowy nie uchybił w toku dokonanej analizy zasadom logicznego rozumowania, ani też wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego. Dokonawszy swobodnej oceny materiału dowodowego sprawy, czyniącej zadość wymogom określonym w art. 7 k.p.k., zasadnie uznał, iż wyjaśnienia oskarżonych B. C. i A. W. nie zasługiwały na przypisanie im waloru wiarygodności, a zarazem doszedł do trafnej konkluzji, że procesowe relacje świadków, w tym pokrzywdzonych są zasadniczo wiarygodne. Oznacza to, że zawierają opisy zdarzeń i sytuacji zgodne z ich rzeczywistym przebiegiem, niezależnie od faktu, że niektóre z tych osób podjęły na etapie postępowania sądowego próby wycofania się z treści swoich wcześniejszych depozycji, obciążających oskarżonych. Również i w tym zakresie, sąd meriti przedstawił argumenty przemawiające za słusznością uznania wspomnianych wyżej prób za nieskuteczne.

Konkretyzując przedstawione powyżej wnioski ogólne, należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na to, iż w akcie oskarżenia zarzucono B. C. 18 czynów, natomiast A. W. - 17 czynów (w przypadku jednego z nich - występku z art. 216 § 1 k.k., pkt XLVIII a/o, Sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie z powodu przedawnienia karalności czynu). W takim układzie okoliczności oczywiste jest zatem, że zeznania obciążające obu oskarżonych nie ograniczają się do jednego świadka, lecz obejmują relacje o takim charakterze pochodzące od wielu osób. Warto podkreślić, że w przypadku czynów B. C. mamy do czynienia z 18 osobami pokrzywdzonymi, zaś w przypadku A. W. - 13 takimi osobami. W gruncie rzeczy nie aktualizuje się więc tym postępowaniu taka dokładnie sytuacja, w której wyjaśnienia każdego z oskarżonych konkurowałyby z zeznaniami wyłącznie jednego świadka (układ dowodów 1:1) i chociaż co do poszczególnych zdarzeń taki stan rzeczy może się aktualizować, to niewątpliwe jest, że fałszywe obciążenie każdego z oskarżonych popełnieniem w sumie wielu podobnych przestępstw na szkodę kilkunastu osób pokrzywdzonych, postrzegać należy jako niezwykle mało prawdopodobne. Taka ocena jest uprawniona tym bardziej, że w przypadku żadnego z oskarżonych nie ma uzasadnionych podstaw, aby przyjąć istnienie po stronie pokrzywdzonych swoistej zmowy, spisku czy porozumienia, mającego na celu doprowadzenie do postawienia B. C. i A. W. w stan oskarżenia, pomimo braku rzeczywistych podstaw ku temu.

Obrońca oskarżonych kwestionuje w apelacji zasadność uznania przez Sąd Okręgowy za wiarygodne zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w tym przede wszystkim pokrzywdzonych, wskazując na okoliczność, że zarówno sami pokrzywdzeni, jak i osoby z nimi powiązane, prowadziły w tamtym czasie (głównie w latach 2007-2011) działalność gospodarczą konkurencyjną względem działalności oskarżonych. Chodziło w głównej mierze o obnośny handel kukurydzą na plażach województwa (...). Powołując się na istnienie takiej sytuacji, autor apelacji sugeruje, że zeznania świadków, już tylko z powodu sprzeczności ich interesów z interesami oskarżonych oraz powstałego na tym tle konfliktu, mogą być w sposób zamierzony nieprawdziwe, jako podyktowane chęcią zemsty.

Należy zgodzić się ze skarżącym, że w przedstawionym układzie okoliczności, wyznaczonym specyfiką wzajemnych relacji pomiędzy świadkami i oskarżonymi, ocena zeznań świadków, musi być dokonana odpowiednio wnikliwie, wręcz z podwyższonym stopniem staranności i ostrożności. Równocześnie trzeba jednak zaznaczyć, iż analogiczny wymóg dotyczy w takim stanie rzeczy, także oceny wyjaśnień oskarżonych. Analizując rozważania Sądu pierwszej instancji dotyczące zgromadzonych w sprawie dowodów, należało uznać, iż chybione jest twierdzenie apelującego, jakoby Sąd pierwszej instancji bezkrytycznie przypisał przymiot wiarygodności świadkom i równie bezkrytycznie ocenił jako nieprzekonujące, wyjaśnienia oskarżonych B. C. i A. W..

Sąd Okręgowy przedstawił swoje stanowisko w kwestii zakresu podstawy dowodowej poczynionych ustaleń faktycznych, jak i okoliczności, które miały wpływ na określenie jej zakresu na str. 50 - 55 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. W ramach tego poddał ocenie procesowe relacje pokrzywdzonych oraz innych osób przesłuchanych w charakterze świadków (wymienionych w częściach 1.1.1 - 1.1.17 uzasadnienia) i wskazał jakie cechy tych dowodów zadecydowały o uznaniu ich za wiarygodne. Sformułowane tam oceny dotyczą depozycji pokrzywdzonych zarówno czynami popełnionymi wspólnie i w porozumieniu przez B. C. i A. W. (relacje D. S., A. B. (2), T. B., T. S., A. B. (1), D. K., M. M., M. S. i B. G.), jak i depozycji osób pokrzywdzonych czynami popełnionymi przez w.w. oskarżonych w innych konfiguracjach osobowych (relacje T. P., J. N. (1), P. K., R. S. (1), W. S. (1), J. G., P. Z., Ł. M. (1), M. K. (2), K. S. i M. K. (4)). Zawarte w we wskazanej powyżej części uzasadnienia oceny i wnioski dotyczą także zeznań świadków niebędących pokrzywdzonymi, a dysponującymi wiedzą na temat okoliczności znaczących dla oceny zdarzeń i sytuacji objętych oskarżeniem w niniejszej sprawie (np. P. P., Ł. M. (2), R. A., G. P., F. G., T. K., M. F., R. S. (2), P. G., R. K. (1), R. K. (2) i inne osoby).

Sąd pierwszej instancji słusznie podkreślił konsekwencję i spójność depozycji pokrzywdzonych oraz pozostałych świadków, stanowiących podstawę poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Zwrócił uwagę na okoliczność, że informacje przedstawione przez te osoby, dotyczą zdarzeń o szczególnej specyfice, takich mianowicie, które nie były czymś zwyczajnym i zdarzającym się ma co dzień, powszechnie. Mając to na uwadze, w pełni zasadnie przyjął, że opisy zdarzeń i sytuacji wynikające z zeznań uznanych za wiarygodne, nie mogą stanowić jedynie wytworu wyobraźni pokrzywdzonych oraz pozostałych świadków, czyli innymi słowy - trafnie ocenił, iż nie zostały przez nich wymyślone.

Biorąc pod uwagę treść zeznań pokrzywdzonych T. P., J. N. (1), J. G., P. K. - z postępowania przygotowawczego, W. S. (1) i R. S. (1), nie sposób nie dostrzegać ich szczegółowości, jak też akcentowania sygnalizowanych powyżej okoliczności, które w sposób oczywisty świadczą o spontaniczności oraz szczerości procesowych wypowiedzi tych osób. Relacje powyższe dotyczą tego zakresu czynów przypisanych B. C., którym objęto działania sprawcze na szkodę osób spoza konkurencyjnej grupy przestępczej T. S.. Zwraca uwagę odzwierciedlenie w nich bardzo wielu konkretnych faktów, jak np. demonstrowanie T. P. skrępowanych osób, tj. K. Ł. (2) i A. H. dla zobrazowania sposobu egzekwowania karności i posłuszeństwa przez B. C. od podporządkowanych mu osób (miało to zmotywować pokrzywdzonego do płacenia haraczu), przebieg rozmów J. G. z B. C. na temat handlu kukurydzą, czy też sytuacja z 2010 r. związana z wymuszaniem przekazania przez P. K. posiadanych pozwoleń na handel w obnośny obrębie plaż /tzw. kart porządkowych/ na rzecz osób podległych B. C.. Zarówno takie treści w zeznaniach świadków, jak też przedstawienie szczegółów dotyczących wielu innych podobnych sytuacji, przemawia w sposób zdecydowany na rzecz szczerości i spontaniczności relacji procesowych tych świadków i barku rozsądnych przesłanek do kwalifikowania takich zeznań, jako wymyślonych przez pokrzywdzonych na użytek niniejszego postępowania. Opisy wynikające z zeznań poszczególnych osób, chociaż dotyczą różnych sytuacji, to zarazem zawierają analogiczny przekaz na temat metod działania B. C., sposobów wpływania przez niego na osoby pokrzywdzone w celu realizowania zaplanowanych przestępczych zamierzeń.

Uzupełniając argumentację Sądu pierwszej instancji warto też zauważyć, iż kwestionowane przez autora apelacji zeznania świadków mieszczą w swej treści nie tylko opisy faktów, ale również wskazują na istnienie takich okoliczności, jak obawa, strach przed oskarżonymi i związany z tym opór przed zgłoszeniem odpowiednio wcześniej ich działań organom ścigania. Odzwierciedlają także dylematy wynikające z presji wywieranej na pokrzywdzonych, związane z rozważaniem zaniechania dalszej sprzedaży kukurydzy (także innych artykułów spożywczych) na plażach, skoro wiązało się to z koniecznością płacenia oskarżonym "haraczu" i wreszcie też, podejmowanie po pewnym czasie takich decyzji (T. P., J. G., W. S. (1)). Osoby pokrzywdzone wymieniały się między sobą informacjami na temat działań podejmowanych przez oskarżonego wobec nich samych, jak też wobec ich pracowników (poza czynami z pkt XV i XVI a/o, B. C. działał w zakresie analizowanych obecnie czynów, wspólnie i w porozumieniu z innymi współoskarżonymi). Orientowały się co do tego, że jeśli opresyjne działania wobec nich lub zatrudnianych przez nich pracowników były wykonywane przez inne osoby, to działo się tak na polecenie B. C., na co też wskazywał już sam przebieg niektórych sytuacji, w tym wypowiedzi osób działających w imieniu w.w. oskarżonego, stwierdzających, że są "od B." (tak był nazywany od wielu lat - vide: zeznania J. G.) lub "od B. (1)" (przez zakończeniem ostatniego sezonu działalności przez T. P. w 2009 r. A. H. ujawnił pokrzywdzonemu, że "B. (1), to pseudonim, jakim wówczas posługiwał się B. C.. Zaznaczyć trzeba, że w wielu przypadkach B. C. angażował się też osobiście w działania mające na celu wyeliminowanie pokrzywdzonych z kręgu osób handlujących na plażach kukurydzą, co w szczególności wynika z zeznań J. G., W. S. (1), P. K. (przed ich zmianą na rozprawie przez tego ostatniego w dniu 12.10.2020r.), jak również T. P., który ostatecznie przyznał, że początkowo miał obawy, aby potwierdzić w sposób jednoznaczny faktyczną rolę B. C.. Jego bezpośrednie przestępcze zaangażowanie potwierdzają po części także zeznania J. N. (1) i chociaż w tym przypadku, tj. w czasie zdarzenia zaistniałego w 2007 r. - jak wynika z relacji pokrzywdzonego - rola B. C. sprowadziła się do towarzyszenia K. Ł. (1) i A. H., to wręcz oczywiste jawi się, że sama jego obecność nie była również bez znaczenia.

Analizując rozważania Sądu pierwszej instancji dotyczące podstawy dowodowej zaskarżonego wyroku, trzeba też zwrócić uwagę na to, że mankamenty i niespójności jakie ujawniły się w przypadku niektórych spośród dowodów osobowych, zostały przez ten sąd dostrzeżone i poddane analizie, której rezultaty zasługiwały na pełną aprobatę. Tak więc, Sąd Okręgowy w pełni zasadnie uznał za niewiarygodne zeznania P. K. złożone na rozprawie w dniu 12.10.2020 r., poprzez które świadek zmierzał do przekonania sądu, iż jego wcześniejsze depozycje nie polegają na prawdzie, bowiem zostały podyktowane przesłuchującemu funkcjonariuszowi CBŚ przez A. K. (1), który w ogóle "zarządzał wszystkim" - zarówno postawą świadka, jak i poczynaniami policjantów. Sąd Okręgowy słusznie ocenił takie wypowiedzi P. K., jako niewiarygodne, zaś przedstawione przez niego przyczyny zaistniałej sytuacji, jako wręcz niedorzeczne. Sąd pierwszej instancji trafnie zauważył, iż żaden z funkcjonariuszy Policji, tj. ani R. W., ani też K. C., nie potwierdzili takiego przebiegu wypadków, jaki został przedstawiony przez P. K. przed sądem. Również zeznania A. K. (1) jednoznacznie przeczą prawdziwości zmienionej wersji zeznań P. K.. Z zeznań w.w. osób wynika, że fikcją jest bliska, koleżeńska znajomość A. K. (1) i funkcjonariuszy CBŚ. R. W. stwierdził, że kojarzy A. K. (1) jedynie jako osobę, z którą miał styczność z powodu jej przestępczych dokonań. Należy nadto zauważyć, że z relacji A. K. (1) wynika, iż P. K. dokonał na szkodę świadka kradzieży urządzeń do produkcji lodów, a spowodowanej tym działaniem szkody nigdy nie naprawił i w rezultacie A. K. (1) zbył wierzytelność z tego tytułu na rzecz firmy windykacyjnej. Taka sytuacja, wprawdzie nie musiała, ale mogła mieć wpływ na uwikłanie A. K. (1) w problem zeznań obciążających B. C., wyrażone dążeniem P. K. do obarczenia odpowiedzialnością za taki stan rzeczy właśnie A. K. (1). Stanowisko Sądu pierwszej instancji co do tej kwestii jest trafne i zasługiwało na aprobatę, analogicznie jak przedstawiona na jego poparcie argumentacja.

Sąd Okręgowy należycie ocenił także podjęte w toku postępowania rozpoznawczego próby podważenia wiarygodności świadka J. G., konstatując zasadnie, że ujawnione przez nią na rozprawie 26.06.2020 r. wątpliwości co do tego, czy sprawcą popełnionego na jej szkodę przestępstwa (również na szkodę jej męża F. G.) był K. Ł. (1), czy też jego kuzyn - A. Ł., były następstwem konkretnej sytuacji wywołanej w toku procesu oświadczeniem oskarżonego K. Ł. (1). Sąd pierwszej instancji przeanalizował całość związanych z tym okoliczności, dochodząc do trafnego wniosku, iż sprawcą tego czynu (pkt XXXIV a/o) nie mógł być A. Ł., który w okresie zdarzeń nie posiadał tatuażu na całej ręce lewej (a taki tatuaż miał - według F. G. - sprawca), nadto - w sposób niewątpliwy i konsekwentnie przez całe postępowanie, F. G. identyfikował, jako sprawcę tego czynu, K. Ł. (1). Nie potwierdziły się także sugestie współoskarżonego K. Ł. (1) co do tego, że jego sprawstwo wykluczał pobyt w zakładzie karnym, albowiem zdarzenie miało miejsce na początku lipca 2010 r., a tymczasem jego pobyt w jednostce penitencjarnej obejmował okresy: od 15.06.2011r. do 05.08.2011r. oraz od 18.01.2012 r. do 06.06.2014 r. co oznacza, że w lipcu 2010 r. K. Ł. (1) przebywał na wolności.

Powyższa kwestia była w sposób istotny znacząca przede wszystkim dla rozważań dotyczących odpowiedzialności karnej K. Ł. (1), niezależnie jednak od tego wymagała pewnej uwagi także w kontekście ocen odnoszących się do oskarżonego B. C., co zaś wynika z faktu, że dowód w postaci zeznań J. G. stanowi podstawę ustaleń faktycznych także w zakresie czynów zarzucanych B. C..

Autor apelacji zarzucił Sądowi Okręgowemu bezkrytyczne przypisanie waloru wiarygodności także świadkom, którzy wchodzili w skład innej zorganizowanej grupy przestępczej, dokonującej przestępstw na szkodę oskarżonych, za co też ponieśli odpowiedzialność karną w odrębnym procesie. Skarżący zwrócił szczególną uwagę na zeznania A. B. (1), A. S. (1), M. M. i M. S..

Poddając ocenie powyższy zarzut, należy zauważyć, iż zdarzenia rozgrywające się pomiędzy osobami należącymi do dwóch zwalczających się grup przestępczych następowały na tle swoistej walki o wpływy i możliwość dominacji w określonych dziedzinach, przy czym negatywne skutki z tym związane nie zawsze ograniczały się wyłącznie do osób, będących członkami tych grup. Niezależnie od tego, że część spośród przypisanych oskarżonym w tej sprawie czynów, istotnie, popełniona została na szkodę członków konkurencyjnej zorganizowanej grupy przestępczej, to jednak nie można tracić z pola widzenia faktu, że działania bezwzględne i pozbawione jakiegokolwiek racjonalnego umocowania były podejmowane również wobec tych pokrzywdzonych, którzy nie należeli do żadnej grupy przestępczej, nie podejmowali w stosunku do oskarżonych aktów wzajemnej agresji, ani też nie stosowali metod, jakie praktykowali wobec nich oskarżeni. Skoro niezależnie od siebie tak zróżnicowane grono osób pokrzywdzonych wskazało na liczne przypadki wymuszeń, gróźb bezprawnych, niszczenia mienia itp., to w całokształcie rozważań czynionych na gruncie tej sprawy, przy braku - co oczywiste - konkretnych przesłanek do poddawania w wątpliwość konkretnych zeznań i wyjaśnień określonych osób (swoje relacje procesowe składały one w postępowaniach w różnych rolach procesowych), sytuacja taka, dyktuje potrzebę czynienia oceny wyjaśnień oskarżonych, całkowicie negujących działania przestępne, w sposób szczególnie wnikliwy i ostrożny.

Sąd Okręgowy w pełni zasadnie miał na uwadze wspomniany już, specyficzny charakter pokrzywdzonych, którzy w odrębnym postępowaniu karnym, tym mianowicie, na które wskazał autor apelacji (III K 261/11 - II AKa 177/13), występowali jako oskarżeni o popełnienie przestępstw, między innymi na szkodę A. W. i B. C., a więc oskarżonych w niniejszej sprawie. Obecność w obu postępowaniach karnych zarzutów świadczących o wzajemnych kontrowersjach pomiędzy członkami dwóch zorganizowanych grup przestępczych, wprawdzie potwierdza ich skonfliktowanie na tle rywalizowania o strefy wpływów, ale taki jedynie stan rzeczy, nie przesądza samoistnie o tym, że zeznania złożone przez nich w charakterze świadków (pokrzywdzonych) należy z góry identyfikować jako niezgodne z prawdą. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zasadniczo podlegają one ocenie według takich samych standardów jak każdy inny dowód, a więc przez pryzmat kryteriów określonych w art. 7 k.p.k., przy czym wskazany powyżej charakter wzajemnych relacji oskarżonych i pokrzywdzonych, dyktuje potrzebę wykazania podwyższonego stopnia wnikliwości i staranności w procesie tej oceny, ze względu na większą realność tendencyjności zeznań pokrzywdzonych, powodowaną nieobojętnym nastawieniem ich wobec oskarżonych. Sąd Okręgowy, dostrzegając w realiach niniejszej sprawy takiej miary problem, wyraźnie zaznaczył, że uwzględnił wypracowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazania co do tego, jakie elementy, poza wynikającymi z art. 7 k.p.k., należy mieć na uwadze w ramach oceny dowodów o takiej szczególnej specyfice.

Sąd Okręgowy zasadnie uznał za wiarygodne depozycje M. P., M. M. i A. B. (1). Należeli oni do różnych grup przestępczych, ale opisane przez nich zdarzenia i sytuacje, jako odznaczające się spójnością i logiką, miały istotne znaczenie dla dokonania właściwej oceny zeznań i wyjaśnień innych osób, a w konsekwencji także ustaleń faktycznych. Złożyli oni bardzo szczegółowe zeznania (wyjaśnienia) i opisali dokładnie okoliczności związane z funkcjonowaniem ich samych w zorganizowanych grupach przestępczych, tj. M. P. w grupie kierowanej przez B. C. a dwaj pozostali - w grupie T. S.. Ich wypowiedzi procesowe dotyczyły także wzajemnych relacji z osobami przynależącymi do obu zwalczających się grup (od końcówki roku 2009), w tym zwłaszcza zdarzeń do jakich dochodziło na tle utrzymującej się przez dość długi czas sytuacji konfliktowej pomiędzy wspomnianymi grupami. Dokonując takiej oceny wskazanych powyżej dowodów, Sąd pierwszej instancji podkreślił ich konsekwencję (z wyjątkiem M. P.) i spójność, niewątpliwą spontaniczność rozumianą jako przedstawienie takich wydarzeń i sytuacji, które rzeczywiście miały miejsce, nie zaś okoliczności zmyślonych. Trafnie podkreślił przy tym, że w ramach składanych zeznań/wyjaśnień, wskazane wyżej osoby znacząco obciążyły również siebie, opisały bowiem szczerze nie tylko zabronione zachowania innych osób, ale również własne dokonania przestępcze. Także w ich relacjach zwraca uwagę obecność szeregu detali odzwierciedlających szeroki kontekst wydarzeń, w których uczestniczyli, a ponadto także odczucia i stany, takie jak wątpliwości, wahania, różne ich nastawienia emocjonalne.

Stwierdzić zatem należy, iż wzajemna niesprzeczność tych relacji, jak również korespondowanie ich z dowodami dokumentarnymi (protokoły przeszukań, oględzin, opinie specjalistyczne, protokoły eksperymentów procesowych), przy uwzględnieniu całokształtu spostrzeżeń Sądu pierwszej instancji, po części powtórzonych powyżej, przekonało o zasadności przypisania relacjom tych osób - M. M., M. P. i A. B. (1) - waloru wiarygodności. Niezależnie od niewątpliwego skonfliktowania obu grup przestępczych i licznych zdarzeń konfrontacyjnych, nie ma dostatecznie przekonujących podstaw, aby w analizowanych depozycjach doszukiwać się istotnej miary zmyśleń, przesady, nastawienia stricte odwetowego, co mogłoby negatywnie rzutować na ich wiarygodność.

Apelujący sugeruje konieczność oceny analizowanych tu dowodów, podobnie jak innych obciążających oskarżonych, w tym zeznań A. S. (1) i M. S., jako niewiarygodnych, wyłącznie z powodu istnienia konfliktu pomiędzy dwiema grupami przestępczymi. Swoich uwag krytycznych w tym względzie nie rozwinął jednak szerzej i nie przedstawił bardziej konkretnych argumentów na potwierdzenie prezentowanego stanowiska. Biorąc pod uwagę daleko idący poziom ogólnikowości krytycznych spostrzeżeń obrońcy oskarżonych, głębsza analiza i bardziej szczegółowe rozważania w tym zakresie nie są konieczne. W odniesieniu zaś do wspomnianego konfliktu interesów obu grup przestępczych, jako sugerowanego źródła ułomnej jakości osobowych źródeł dowodowych, warto uwzględnić poza okolicznościami przedstawionymi powyżej, również i ten fakt, że M. M. i A. B. (1), pomimo upływu wielu lat od zaistniałych zdarzeń i raczej oczywistej nieaktualności istniejących wówczas emocji, pozostali w swoich procesowych wypowiedziach konsekwentni, co zresztą dotyczy większości świadków w tej sprawie, natomiast takie przypadki, w których owej konsekwencji zabrakło zostały przez Sąd Okręgowy dostrzeżone i należycie ocenione.

Tak właśnie jest w szczególności w przypadku M. P., co do którego Sąd pierwszej instancji, analogicznie jak w stosunku do P. K., w pełni zasadnie uznał, że podjęta na etapie postępowania sądowego, próba wycofania się przez tego świadka z depozycji, jakie złożył w postępowaniu przygotowawczym, będąc wielokrotnie przesłuchiwanym, okazała się nieprzekonująca i nieskuteczna. Dokładnie takie same okoliczności aktualizują się również w przypadku jego konkubiny A. B. (3), która negując swoje wcześniejsze zeznania, również powołała się na to, że są one rezultatem wpływu na ich treść przeprowadzającego przesłuchanie funkcjonariusza Policji. Zgodzić się trzeba z oceną Sądu pierwszej instancji, iż próby zamiany zeznań podjęte przez M. P. i A. B. (3) nie zostały w racjonalny sposób uzasadnione. Sugerowany wpływ przesłuchującego policjanta na treść ich zeznań, nie tylko nie znajduje żadnego racjonalnego wytłumaczenia, ani dowodowego potwierdzenia (SO słusznie wskazał, iż przeczą temu zeznania funkcjonariuszy CBŚ R. W. i K. C.), ale też wpływ taki, jawi się jako wręcz nieprawdopodobny, zwłaszcza ze względu na specyfikę i obszerność narracji M. P., co odzwierciedla treść kilkunastu protokołów jego przesłuchań. Zaznaczyć trzeba, że M. P. nie ograniczał się do zwięzłego opisu istoty zdarzeń oraz przedstawienia suchych faktów, lecz podawał wiele drobnych szczegółów, w tym niekoniecznie związanych bezpośrednio z samymi przestępstwami. Znamienne jest również i to, że analogicznie do P. K., również M. P. i A. B. (3) "zdecydowali się" na ujawnienie zmanipulowania (rzekomego) przez policjanta ich procesowych relacji dopiero po upływie blisko 10 lat od zaistnienia sugerowanych okoliczności.

Nie budzi zastrzeżeń także stanowisko Sądu Okręgowego dotyczące oceny zeznań świadków Ł. M. (1) i P. Z., które jako sprzeczne ze spójnymi, konsekwentnymi zeznaniami M. M., zasadnie zostały uznane za niewiarygodne.

Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku w świetle przedstawionych powyżej okoliczności, prowadzi do wniosku, iż sformułowany przez skarżącego zarzut bezkrytycznego uznania przez Sąd pierwszej instancji zeznań świadków za wiarygodne, jest nietrafny. Sąd bowiem, poddał dowody osobowe stosownej ocenie, a ponieważ znacząca część tych dowodów odznacza się spójnością, logicznością i konsekwencją, to wskazując między innymi na takie walory tych dowodów, Sąd Okręgowy doszedł do trafnej konkluzji, że zeznania świadków spełniają kryteria wiarygodności określone w ustawie karno-procesowej. Wskazując na taką jakość osobowego materiału dowodowego, Sąd Okręgowy nie ograniczył się do wyrażenia swoich ocen w sposób zbiorczy, ogólnikowy, lecz uczynił to grupując zeznania odnoszące się do konkretnych czynów lub odpowiednio szerszego ich zakresu. Dał również wyraz temu, iż ze szczególną uwagą analizował zeznania świadków wymagające tego z racji wzmożonego ryzyka wzajemności pomówień (chodzi w tym przypadku o członków dwóch zwalczających się wzajemnie zorganizowanych grup przestępczych). Nie pozostały poza należytą uwagą sądu także relacje procesowe pochodzące od osób korzystających w innych postępowaniach z instytucji określonej w art. 60 § 3 k.k., które w ramach postępowania w niniejszej sprawie również nie kwestionowały swojego zaangażowania w działalność przestępczą, a jednocześnie szczegółowo opisywały funkcjonowanie grup przestępczych, do których należały oraz działania i role pozostałych członków tychże grup, jak też innych osób.

Z kolei w zakresie takich zeznań, które nie były nacechowane pełną stabilnością (np. P. K., M. P., A. B. (3)) oraz pozostających w całkowitej sprzeczności z materiałem dowodowym uznanym za pełnowartościowy (np. P. Z., Ł. M. (1)), Sąd pierwszej instancji poddał również stosownej analizie związane z tym okoliczności i w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jednoznacznie wyraził swoje stanowisko będące rezultatem tejże analizy.

Wobec powyższego, nie jest trafny zarzut skarżącego, jakoby Sąd Okręgowy całkowicie bezrefleksyjnie i bezkrytycznie potraktował cały materiał dowodowy w postaci zeznań świadków i w rezultacie błędnie przypisał walor wiarygodności zeznaniom, które na taką ocenę nie zasługiwały. Fakt, że wyniki sądowej oceny dowodów nie są dla strony zadowalające, nie przesądza o nieprawidłowości tego procesu, ani o błędności jego rezultatów. Podsumowując ten wątek rozważań, stwierdzić należy, iż dokonując wartościowania zgromadzonych dowodów, Sąd pierwszej instancji nie uchybił zasadom logicznego rozumowania, ani też wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego, co powoduje, że na gruncie niniejszej sprawy sąd meriti dokonał oceny swobodnej, nie zaś dotkniętej dowolnością, co sprawia, że korzysta ona z ochrony gwarantowanej przepisem art. 7 k.p.k.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonych B. C. i A. W. w przedstawionych powyżej uwarunkowaniach dowodowych, Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, iż nie są one zgodne z prawdą. Obaj oskarżeni zanegowali swoje sprawstwo w zakresie wszystkich zarzucanych im przestępstw, co pozostaje w sprzeczności z wymową zgromadzonych w sprawie dowodów, przy czym zaznaczyć trzeba, że nie chodzi tu wyłącznie o tego rodzaju dowody, jak zeznania osób będących członkami zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez T. S. (np. M. M., A. B. (1), K. K.), ale również zeznania osób działających poza wszelkimi tego rodzaju strukturami (np. T. P., J. G., R. G., P. K.), jak też osób funkcjonujących w zorganizowanych grupach przestępczych, ale korzystających w odrębnych postępowaniach z instytucji przewidzianej w art. 60 § 3 k.k. (np. M. P., M. M., A. B. (1)).

W całokształcie zgromadzonych w tej sprawie dowodów nie znajduje poparcia twierdzenie B. C., że on sam nigdy nie inicjował żadnych przestępczych działań, a co najwyżej reagował emocjonalnie na niewłaściwe zachowania innych osób w stosunku do niego. Nie ma również odpowiedniej podstawy dowodowej twierdzenie oskarżonego, iż przyczyną jego konfliktu z T. S. było dążenie B. C., jako radnego gminnego, podjęte w celu zlikwidowania handlu narkotykami w lokalu gastronomicznym należącym do T. S.. Nieprzekonujące jest także zapewnienie oskarżonego, że w zakresie stosunków z J. G. (którą zna od wielu lat) nie miały miejsca z jego strony żadne zachowania sprzeczne z prawem oraz że w żaden sposób jej szkodził, lecz wprost przeciwnie - służył pomocą.

Nie znajdują dowodowego poparcia również twierdzenia oskarżonego A. W., sugerujące, że w istocie bez żadnego własnego zaangażowania został on wciągnięty w sytuację konfliktową, która zaistniała wcześniej pomiędzy A. B. (1) a B. C. (jego wujkiem). Według niego, uruchomił się mechanizm polegający na tym, że członkowie grupy przestępczej T. S. podejmowali różne działania (najeżdżanie, groźby) wobec wszystkich osób, które znał B. C., chcąc doprowadzić do tego, aby nikt nie utrzymywał z nim kontaktów. Oskarżony zaprzeczył, aby on dokonywał jakichkolwiek przestępstw lub zachęcał czy inspirował do tego inne osoby. Wskazał natomiast na fakt, że był ofiarą napadu dokonanego przez D. S., M. S. i A. B. (1). A. W. stwierdził, że przyczynę tego napadu miało stanowić utrzymywanie przez niego kontaktów z B. C..

Sąd odwoławczy przeanalizował wyjaśnienia oskarżonych, którzy eksponując wskazane powyżej okoliczności, jednocześnie całkowicie zaprzeczyli, aby dopuścili się któregokolwiek z zarzucanych im przestępstw. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze okoliczności, że ich zachowania zostały dokładnie opisane przez wielu świadków, w tym też osoby współdziałające w przestępstwach popełnianych "w interesie" zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez B. C. i przez osoby w tej grupie funkcjonujące (M. P.). W takim układzie okoliczności, Sąd Okręgowy w pełni zasadnie doszedł do przekonania, że wyjaśnienia żadnego z oskarżonych nie zasługiwały na uznanie ich za wiarygodne. Jako twierdzenia odosobnione, nielogiczne i sprzeczne ze wskazaniami doświadczenia życiowego (np. sugestia A. W., że sama znajomość z B. C. naraziła go na odwet ze strony członków zorganizowanej grupy przestępczej, czy też sugestia B. C., że J. G. nie potrafi odróżnić działań dla niej pomocnych od działań szkodliwych), ze wszech miar słusznie ocenione zostały przez Sąd Okręgowy, jako nieprzekonujące.

Ze względu na przedstawione powyżej okoliczności, chybiony okazał się więc również zarzut apelacji, wskazujący na bezzasadność uznania przez Sąd pierwszej instancji wyjaśnień B. C. i A. W., jako nie zasługujących na przyznanie im waloru wiarygodności.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych podniesiony w pkt II apelacji.

Ustalenia faktyczne poczynione w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy, oparte zostały na materiale dowodowym, który został poddany prawidłowej ocenie, zasługującej w całości na aprobatę. Sąd Okręgowy, stosownie do wymowy zgromadzonych dowodów, trafnie ustalił, że na terenie T. i innych miast województwa (...) działała w okresie od początku lipca 2007 r. do połowy stycznia 2012 r. zorganizowana grupa przestępcza, którą kierował B. C.. Właściwie zidentyfikował osoby podporządkowane w ramach tej struktury B. C. (A. H., K. Ł. (1), W. G. (1), A. W.). O ile prawdą jest, co podkreślił autor apelacji, że w tym przypadku nie mamy do czynienia ze skomplikowaną i rozbudowaną strukturą, o tyle jest zarazem oczywiste, że dostrzegalna jest w niej hierarchiczność, a przede wszystkim wyraźnie eksponujące się centrum decyzyjne, które jednoosobowo reprezentował B. C.. Niewątpliwie też był on osobą, która wytyczała cele działania grupy, sposoby ich realizacji, a także wykazywała dbałość o zapewnienie grupie możliwie dobrych warunków funkcjonowania (również zwalczanie konkurencji). Taki charakter roli B. C. wynika jednoznacznie z materiału dowodowego sprawy. Oczywiste było nie tylko dla członków grupy, ale też dla osób z zewnątrz, że wszelkie decyzje i polecenia wydawał B. C.. Dostrzegł tę okoliczność osobiście w szczególności T. P., podkreślając, że w kontaktach z nim, widoczne to było w sposób oczywisty. Zwrócił uwagę na fakt, że w sytuacjach, gdy zwracał się o możliwość spłaty "haraczu" w ratach czy o przesunięcie terminu zapłaty, to decyzję podejmował zawsze B. C.. Oznacza to, że nadzorował on również sprawy finansowe grupy. T. P., kończąc w 2009 r. swoją działalność handlową na plażach, dowiedział się od A. H., że "B. (1), na rzecz którego płacił "haracz", to faktycznie B. C. i że to "on zarządza wszystkim".

M. M. krótko po wyjściu z zakładu karnego (2008 r.) dowiedział się od S. K., że w T. działa grupa przestępcza, którą kieruje B. C.. Po pewnym czasie miał okazję przekonać się o tym osobiście. W 2008 r. prowadzone były jeszcze normalne rozmowy z pomiędzy przedstawicielami obu grup przestępczych, a wiodącą rolę w negocjacjach z grupą T. S. odgrywał po drugiej stronie B. C.. On osobiście przy okazji negocjacji dotyczących dwóch dilerów narkotykowych, wystąpił o pomoc w wyeliminowaniu konkurencji w handlu obnośnym na plażach (K. Ł. (1) towarzyszył mu wówczas, ale nie odgrywał roli wiodącej). Poza tym, w zasadzie powszechnie było wiadome w środowisku lokalnym, że B. C. jest szefem grupy przestępczej, a członków tej grupy określano mianem "ludzie C.". Samo zresztą istnienie konfliktu z grupą T. S. oraz specyfika jego przebiegu, dodatkowo przekonuje, że obie strony uwikłane w te rozgrywki, to zorganizowane grupy przestępcze, bowiem doświadczenie życiowe wskazuje na to, że właśnie pomiędzy tego rodzaju strukturami, dokonuje się walka o wpływy i dominację. Rywalizacja o takiej specyfice raczej nie uruchamia się w przypadku osób, które jedynie współdziałają w zakresie realizowania znamion przestępstwa w ramach konstrukcji współsprawstwa (art. 18 § 1 k.k.).

Na gruncie materiału dowodowego tej sprawy nie jest kwestią wysoce problematyczną przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej konkretnych oskarżonych, przede wszystkim B. C., który nie tylko do tej grupy należał, ale nawet nią kierował. Równie niekontrowersyjny, w świetle zgromadzonych dowodów, jest udział w tej grupie A. W.. Należycie oceniony przez Sąd Okręgowy materiał dowodowy wskazuje na to, że w zakresie zdarzeń, które dokonywały się w ramach skonfliktowania obu w.w. zorganizowanych grup przestępczych (pobicia, groźby karalne, niszczenie mienia), aktywnie działał właśnie A. W., sporadycznie z udziałem innych osób, w przeważającej części przypisanych mu przestępstw - jednoosobowo, ale w ramach realizowania interesów grupy przestępczej B. C.. Osoby pokrzywdzone jego działaniami, to przede wszystkim członkowie grupy konkurencyjnej, a w części sytuacji powiązane z nimi i tylko sporadycznie - osoby przypadkowe (np. B. G.). Obrońca wskazał w zakresie czynu z pkt VIII a/o na osobę T. K., jako pokrzywdzonego, jednak ani w opisie czynu, ani w liście osób pokrzywdzonych aktu oskarżenia, nie został on uwzględniony, a z materiału dowodowego sprawy wynika, że stał się przypadkowym uczestnikiem i poszkodowanym, ale jedynie kolizji drogowej, będącej efektem wcześniejszej akcji przestępczej B. C., K. Ł. (1) i A. W. wymierzonej w osoby z konkurencyjnej grupy przestępczej. Poza zeznaniami świadków, w tym osób pokrzywdzonych, także specyfika czynów przypisanych oskarżonemu A. W. wskazuje na to, że realizował on cele zorganizowanej grupy przestępczej, do której należał.

Przedstawione okoliczności wskazują na to, że Sąd Okręgowy zasadnie ustalił istnienie zorganizowanej grupy przestępczej, którą kierował B. C., a tym samym słusznie przypisał temu oskarżonemu popełnienie czynu z art. 258 § 3 k.k. Z kolei A. W. był jednym z członków tej grupy, a działania jakie mu przypisano dostatecznie jasno wskazują na to, iż nie mógł on być nieświadomym przynależności do takiej struktury.

Całość argumentacji przedstawionej przez Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dotyczącej kwestii zorganizowanej grupy przestępczej i kierowania tą grupą przez B. C. zasługiwała na aprobatę.

Mając na uwadze całokształt ustaleń i ocen dotyczących analizowanej kwestii, stwierdzić należy, iż chybiony okazał się także zarzut apelacji obrońcy oskarżonych sformułowany w pkt II środka odwoławczego. Nawet jeśli B. C. nie wydawał osobiście poleceń M. P., to taka sytuacja nie podważa słuszności ustalenia, że minimalny stopień zhierarchizowania grupy istniał. Fakt, że określone polecenia M. P. odbierał od K. Ł. (1) lub A. H. jedynie to potwierdza, bowiem oznacza, że w ramach funkcjonującej w tej grupie hierarchii M. P. był ogniwem niższego szczebla, aniżeli K. Ł. (1) i A. H.. Skoro też żaden z nich nie zawiadywał całością interesów grupy, to znaczy, że w obszarze realizowanych przez nich działań wykonywali polecenia B. C., co niekoniecznie musiało następować każdego dnia, przed każdym ich działaniem, możliwe bowiem było takie zorganizowanie grupy, w ramach którego poszczególnym jej członkom określone, bardziej ogóle zadania, zostały przypisane już wcześniej przez kierującego grupą. Trudno zresztą nie dostrzegać tego, że co jakiś czas wszyscy członkowie grupy udawali się do G., gdzie zamieszkiwał B. C. i gdzie odbywały się narady oraz zapadały decyzje, stosownie do bieżących potrzeb grupy.

Jeśli chodzi o zarzut błędu w ustaleniach faktycznych dotyczący wszystkich pozostałych czynów przypisanych oskarżonym B. C. i A. W., to zauważyć należy, że Sąd pierwszej instancji poczynił dostatecznie dokładne ustalenia, bazując w sposób prawidłowy na pełnym zakresie materiału dowodowego sprawy, który stanowił w tym przypadku podstawę tychże ustaleń. Całość rezultatów tego procesu analitycznego i myślowego odzwierciedlona została na str. 1- 55 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Ustalone fakty znajdują należyte oparcie w materiale dowodowym, zarówno osobowym, jak i dokumentarnym. Powiązanie konkretnych oskarżonych z określonymi czynami zostało dokonane prawidłowo, a nastąpiło to już na etapie sporządzania przez prokuratora aktu oskarżenia. Sąd Okręgowy zasadniczo zaakceptował zakres i rodzaj czynów dotyczących oskarżonych. Zasadnie dokonał pewnych uzupełnień w samych opisach czynów, bardziej precyzyjnego określenia czasu lub miejsca popełnienia niektórych z tych czynów, jak też doprecyzował opisy czynów w zakresie związanym z istotą formy stadialnej usiłowania.

Kwestionując ustalenia faktyczne w zakresie wszystkich czynów przypisanych B. C. i A. W., autor apelacji sformułował ten zarzut jako następstwo dokonania przez Sąd Okręgowy błędnej oceny materiału dowodowego, nie podnosząc innych, bardziej konkretnych uchybień na tym tle, za wyjątkiem krytycznych uwag dotyczących kwestii zorganizowanej grupy przestępczej, przynależności do niej A. W. i kierowania grupą przez B. C., co zostało powyżej poddane ocenie.

Sąd odwoławczy zaakceptował w całości poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, których efektem stało się przypisanie oskarżonym sprawstwa i winy w zakresie czynów tak określonych, jak zostało to odzwierciedlone w części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, a także w jego uzasadnieniu.

Zeznania M. P. (z postępowania przygotowawczego), T. P., J. N. (1), J. G., P. K. (z postępowania przygotowawczego), jak też pozostałych świadków wskazanych przez Sąd Okręgowy na str. 2-9 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przekonują o zasadności przypisania B. C. i A. W. czynów opisanych w pkt I i VIII części wstępnej wyroku oraz B. C. w pkt II - VII.

Zeznania A. B. (1), T. B., D. S., T. S., M. P., P. G., D. K., M. M., M. S., Ł. M. (2), W. R., A. Ł., W. S. (1), R. S. (1), A. S. (2), W. Z., W. G. (2), F. G., protokoły oględzin miejsc, protokoły eksperymentów procesowych, zeznania J. N. (2), B. G., A. K. (2),, W. S. (2) oraz dokumentacja fotograficzna, jak też inne dowody wskazane przez Sąd I instancji na str. 9-19 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, zasadnie stały się podstawą przypisania obu oskarżonym sprawstwa i winy w zakresie czynów opisanych w pkt IX - XIV części wstępnej wyroku, nadto - B. C. czynów opisanych w pkt XV-XVIII, a A. W. - opisanego w pkt XVIII części wstępnej wyroku.

Dowody w postaci zeznań M. P., M. M., M. K. (5), S. S., M. K. (2), A. B. (1), D. K., T. O., A. P., K. K., M. K. (4), G. de G., K. S., P. M., J. P. oraz K. Ł. (3), zasadnie stały się podstawą przypisania A. W. sprawstwa i winy w zakresie czynów opisanych w pkt XLII, XLV - XLVII, XLIX- LI części wstępnej wyroku.

Sąd odwoławczy potwierdza jednocześnie zasadność modyfikacji i uzupełnień, jakich dokonał Sąd Okręgowy w zakresie odzwierciedlonym w części dyspozytywnej wyroku, a co przez żadną ze stron procesowych nie jest kwestionowane.

Zarzut zawarty w pkt IV apelacji obrońcy oskarżonych, dotyczący rażącej niewspółmierności orzeczonych kar jednostkowych i kar łącznych został uznany za częściowo zasadny w zakresie kary łącznej pozbawienia wolności wymierzonej B. C. oraz jednej kary jednostkowej i kary łącznej pozbawienia wolności orzeczonych wobec A. W..

Tak oceniając ten ostatni zarzut apelacji, sąd odwoławczy miał na uwadze dotychczasową niekaralność B. C., prowadzenie ustabilizowanego trybu życia przez długi czas, jaki upłynął od dokonania przypisanych mu przestępstw. Taki stan rzeczy oznacza, że ustalona nieprawomocnym wyrokiem wysokość kary łącznej pozbawienia wolności mogła być skorygowana na korzyść oskarżonego, zważywszy na to, że również od czasu wydania nieprawomocnego wyroku oskarżony w dalszym ciągu funkcjonuje w społeczeństwie w pełni prawidłowo. Powoduje to nieco mniej intensywną potrzebę odziaływań resocjalizacyjnych w warunkach jednostki penitencjarnej, aniżeli wynika to z zaskarżonego wyroku, co zostało uwzględnione, ale co zarazem przy orzeczonym wymiarze kary łącznej 5 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, nie przekształciło jej w karę nadmiernie łagodną.

W przypadku A. W., sąd odwoławczy stwierdził potrzebę obniżenia jednostkowej kary pozbawienia wolności za czyn z art. 258 § 1 k.k. przypisany oskarżonemu w pkt VII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku. Miał na uwadze fakt, że okres przynależności tego oskarżonego do zorganizowanej grupy przestępczej wynosił około 9 miesięcy. Sąd pierwszej instancji wymierzył oskarżonemu za ten czyn karę 1 roku i 8 miesięcy. Jest to kara rażąco niewspółmiernie surowa, nawet przy uwzględnieniu dotychczasowej karalności oskarżonego. W rezultacie zmiany w tym zakresie, zasadne stało uksztaltowanie na nowo kary łącznej pozbawienia wolności. Ostatecznie sąd odwoławczy uznał, że adekwatną do aktualnej sytuacji A. W. jest kara łączna 5 lat pozbawienia wolności.

Wniosek

Obrońca oskarżonych wniósł w apelacji o:

- uniewinnienie oskarżonych od zarzutów, w tym zarzutu udziału (w stosunku do A. W.) oraz udziału i kierowania (w stosunku do B. C.) w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, a w przypadku nieuwzględnienia powyższych zarzutów wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wydatne złagodzenie kar jednostkowych i orzeczenie w najmniejszym możliwym wymiarze kar łącznych pozbawienia wolności

ewentualnie:

- uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Zważywszy na to, że jedynie w zakresie zarzutu dotyczącego rażącej niewspółmierności orzeczonych kar, stwierdzono w pewnym stopniu trafność stanowiska skarżącego, to dokonana w postępowaniu odwoławczym zmiana zaskarżonego wyroku ograniczyła się jedynie do rozstrzygnięć o karach. W przypadku B. C. obniżono jedynie karą łączną pozbawienia wolności - do wymiaru 5 lat i 3 miesięcy, dostrzegając potrzebę uwzględnienia pozytywnej okoliczności, jaką stanowi konsekwentnie utrzymywana niekaralność sądowa oskarżonego oraz prawidłowe jego funkcjonowanie w społeczeństwie.

W przypadku A. W. sąd odwoławczy stwierdził potrzebę obniżenia jednostkowej kary pozbawienia wolności za czyn z art. 258 § 1 k.k., uznając, że skoro okres udziału tego oskarżonego w zorganizowanej grupie przestępczej wynosił około 9 miesięcy, to pomimo jego karalności sądowej, orzeczona nieprawomocnie kara 1 roku i 8 miesięcy jawiła się jako kara rażąco niewspółmiernie surowa. Obniżono zatem powyższą karę do 1 roku pozbawienia wolności, a w rezultacie orzeczono nową karę łączną, tj. karę 5 lat pozbawienia wolności. Kara łączna w takim wymiarze jest należycie wyważona i stwarza możliwość właściwego zrealizowania celów kary.

3.2.

Obrońca oskarżonego W. G. (1) zarzucił w apelacji:

I. obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 258 § 1 k.k. poprzez jego zastosowanie w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu w sytuacji, gdy pomiędzy oskarżonymi nie istniały powiązania wystarczające do przyjęcia, iż działają w charakterze zorganizowanej grupy przestępczej, nadto w sytuacji gdy oskarżony W. G. (1) w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie miał świadomości co do tego, iż działa w strukturach zorganizowanej grupy przestępczej, aby był komuś podporządkowany hierarchicznie, aby musiał wykonywać czyjeś polecenia, czy z kimś "dzielić łup", co jest warunkiem koniecznym zaistnienia odpowiedzialności karnej przewidzianej w tym przepisie;

II. obrazę przepisu prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k., mającą wpływ na treść orzeczenia, poprzez dowolną i wybiórczą, sprzeczna z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, a w szczególności: uznaniu za w pełni wiarygodne zeznań M. P. i na tej podstawie poczynienie ustaleń, że oskarżony W. G. (1) brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było osiąganie korzyści majątkowych z popełniania przestępstw polegających na wymuszeniach rozbójniczych, co w konsekwencji doprowadziło do skazania W. G. (1) w zakresie zarzucanych mu czynów opisanych w akcie oskarżenia, podczas gdy wnikliwa analiza zgromadzonego materiału ocenionego obiektywnie i w oparciu o wskazania wynikające z treści wyżej powołanego przepisu, prowadzi do wniosku, że W. G. (1) nie był członkiem /nie należał do żadnej zorganizowanej grupy przestępczej w rozumieniu art. 258 k.k.,

I II. w zakresie czynu opisanego w punkcie XIX zaskarżonego wyroku (czyn na szkodę R. G.) - obrazę prawa materialnego, tj. art. 280 § 1 k.k. poprzez błędne przyjęcie, że opisane w tym zarzucie zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona tego przestępstwa, w sytuacji gdy określona w przepisie art. 280 k.k. przemoc wobec drugiej osoby oznacza bezpośrednie, fizyczne oddziaływanie na człowieka przez określone postępowanie z rzeczą, co ewentualnie mogłoby być brane pod uwagę, w stanie faktycznym opisanym przez pokrzywdzonego:

IV. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wadliwym przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa z art. 191 § 2 k.k., a polegającego na tym, że oskarżony W. G. (1), działając wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym J. M. stosował przemoc i groźby wobec D. N. w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podczas gdy w okolicznościach przedmiotowej sprawy brak dowodów świadczących o takim zachowaniu,

V. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wadliwym przyjęciu, że oskarżony W. G. (1) dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa z art. 282 k.k., a polegającego na tym, że miał grozić P. K. i usiłował zmusić go do wydania kart porządkowych i zaniechania prowadzenia działalności gospodarczej, podczas gdy świadek P. K. przesłuchany w sądzie zaprzeczył, aby taka sytuacja miała miejsce, a ponadto niezależnie od powyższego zawarł ugodę z oskarżonym W. G. (1) i wskazał w toku - oświadczył, że nie ma do niego żadnych pretensji.

Z ostrożności, podniósł nadto zarzut rażącej niewspółmierności kar wymierzonych za poszczególne czyny oraz kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności, przez nienależyte uwzględnienie okoliczności łagodzących wymiaru kary między innymi takich, jak okres, jaki minął od popełnienia zarzucanych czynów (8 lat) oraz późniejsze zachowanie oskarżonego, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, pozytywny wynik przeprowadzonej mediacji pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonym, zawartą ugodę pomiędzy nimi; sąd dostrzegł większość okoliczności łagodzących, lecz nie nadał im odpowiedniego waloru ważności i wymierzył jednocześnie przy tym bardzo rażąco surową karę.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzut sformułowany w pkt I apelacji obrońcy W. G. (1), wskazujący na naruszenie przepisu art. 258 § 1 k.k. nie jest zasadny.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy, nie uchybiając w żaden sposób wymogom określonym w art. 7 k.p.k. Odzwierciedlił proces analizy dowodów oraz wynikłe z tego oceny i spostrzeżenia na str. 50-55 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Wskazał dowody, których dotyczą pewne mankamenty, takie mianowicie jak niepełna konsekwencja, co zaś odnosi się do zeznań świadków P. K. oraz M. P. i A. B. (3). Są to mianowicie świadkowie, którzy przed sądem zmienili swoje zeznania, podejmując próby zaprzeczenia prawdziwości takiej treści ich depozycji, jaką przedstawili i konsekwentnie utrzymywali w całym toku śledztwa podczas wielokrotnych przesłuchań. Sąd Okręgowy zweryfikował wiarygodność twierdzeń, poprzez które tłumaczyli zmianę swoich zeznań. Zostali przesłuchani funkcjonariusze Policji (CBŚ), którzy przesłuchiwali w.w. świadków. Zarówno R. W., jak i K. C. zaprzeczyli okolicznościom wskazanym przez P. K. i M. P.. Również świadek A. K. (1) zanegował twierdzenia P. K., w szczególności to, jakoby to on organizował przesłuchanie P. K. w jego miejscu zamieszkania i jednocześnie sugerował, jaka miała być treść jego zeznań. Zarówno twierdzenia P. K., jak i M. P. z postępowania sądowego, niezależnie od tego że nie znalazły poparcia dowodowego, jawią się jako nieracjonalnie i wręcz naiwnie, dlatego w pełni zasadnie Sąd Okręgowy nie uznał ich za przekonujące. Zaznaczyć należy, że relacje procesowe P. K. i M. P. (zeznania świadka A. B. (3) nie mają większego znaczenia dla ocen dotyczących czynów zarzucanych W. G. (1)) są bardzo szczegółowe, obszerne, konsekwentnie podtrzymywane przez cały tok śledztwa, co tym bardziej czyni sugestie świadków wysoce wątpliwymi. Od ich złożenia w śledztwie do czasu rozprawy sądowej upłynęło wiele lat (akt oskarżenia nosi datę "07 czerwca 2013 r., a pierwsze przesłuchania w postępowaniu sądowym miały miejsce w 2018 r.) i gdyby istotnie, zeznania P. K. i M. P. były wytworem wyobraźni funkcjonariuszy CBŚ, to obaj świadkowie dysponowali wystarczająco długim czasem, aby ten stan wadliwości dowodowej ujawnić znacznie wcześniej.

W przedstawionym układzie faktów, Sąd Okręgowy zasadnie uczynił elementem podstawy dowodowej ustaleń faktycznych zeznania P. K. i M. P. złożone przez nich w postępowaniu przygotowawczym. Dodać jednocześnie należy, że wypowiedzi M. P. nie miały bardzo istotnego znaczenia dla ustaleń faktycznych w zakresie czynów zarzucanych W. G. (1).

Przynależność W. G. (1) do zorganizowanej grupy przestępczej, którą kierował B. C., wynika z materiału dowodowego w sposób nienasuwający żadnych wątpliwości. Sąd Okręgowy obszernie tego nie wyraził w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, ale nie zmienia to faktu, że w tym względzie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, zgodnie z którymi W. G. (1) należał do w.w. grupy przestępczej i działał w niej w okresie od czerwca 2010 r. do połowy stycznia 2012 r. Należy zwrócić uwagę, iż pierwszy z przypisanych mu czynów popełniony został w dniu 27 czerwca 2010 r. (czyn z pkt XIX na szkodę R. G.), natomiast ostatni - 10 stycznia 2012 r. (czyn z pkt XXII na szkodę D. N.).

Uzasadnione przekonanie o zaangażowaniu W. G. (1) w działalność zorganizowanej grupy przestępczej wynika w szczególności z analizy przebiegu czynów dokonanych na szkodę P. K. oraz D. N.. Należy mianowicie zwrócić uwagę na to, że kolejne "wizyty" oskarżonego składane P. K. odbywały się w towarzystwie innych osób, ale co szczególnie istotne - w zasadzie każdorazowo byli wśród nich B. C. i K. Ł. (1). Z wypowiedzi jakie w czasie tych wizyt padały, jednoznacznie wynika, że W. G. (1) nie działał tam wyłącznie we własnym interesie, lecz w interesie grupy przestępczej kierowanej przez B. C.. W rozmowę dotyczącą żądania przez W. G. (1) "załatwienia" przez P. K. kart porządkowych (pozwoleń na handel obnośny na plażach) włączali się zarówno K. Ł. (1), jak i B. C.. Gdy pokrzywdzony sygnalizował brak możliwości załatwienia tych kart, B. C. stwierdził, że przyjechali tam, aby "wszystko rozpierdolić", z kolei K. Ł. (1) przypomniał przypadek M. H., na którym wymuszono skutecznie płacenie "haraczu". Zaznaczyć należy, że na tę "wizytę" przybyło na posesję P. K. wraz oskarżonym W. G. (1) około 8 osób. Dalszy tok rozmowy, a także kolejne spotkania, które nie miały nigdy charakteru indywidualnego działania W. G. (1), jednoznacznie wskazują na to, że oskarżony działał jako członek zorganizowanej grupy przestępczej oraz w jej interesie. Znamienne jest, iż w jednym z przypadków, gdy przybył do P. K. po odbiór pieniędzy (10.000 zł), towarzyszył mu B. C.. Również wypowiedź oskarżonego, w której sygnalizował P. K. celowość wcześniejszego skontaktowania się w przyszłym sezonie, mówiąc, że wówczas "będzie taniej", świadczy o zasadności powyższego wniosku, bowiem z materiału dowodowego tej sprawy czytelnie wynika, że tego rodzaju "ochrona" handlujących była realizowana przez zorganizowane grupy przestępcze, a nie przez osoby indywidualne Metody wywierania presji na P. K., także "uzbrojenie" licznej grupy osób w kije bejsbolowe w czasie jednej z wizyt W. G. (1) u pokrzywdzonego, potwierdzają zorganizowany charakter grupy przestępczej działającej w sposób zdecydowanie charakterystyczny dla tego rodzau kręgów. Oskarżony W. G. (1) nie mógł nie uświadamiać sobie charakteru podejmowanych działań oraz faktu funkcjonowania w zorganizowanej strukturze przestępczej. Hierarchiczność w obrębie tej grupy jest również w tym przypadku czytelna, bowiem decyzje i wiodące polecenia wydawał tam B. C., on również wytyczał cele grupy i określał zadania jej członków, a także nadzorował kontakty z innymi grupami przestępczymi. Także kwestie finansowe pozostawały pod jego kontrolą, co bardziej szczegółowo opisano w części uzasadnienia 3.1 dotyczącej oskarżonych B. C. i A. W..

W świetle przedstawionej powyżej argumentacji, należało uznać, iż zarzuty sformułowane w pkt I i II apelacji okazały się nietrafne.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut podniesiony w pkt III apelacji. Opis czynu w pkt XIX części wstępnej wyroku jednoznacznie wskazuje na to, że przypisane W. G. (1) zachowanie nie polegało na stosowaniu wobec pokrzywdzonego R. G. przemocy fizycznej lecz na skierowaniu wobec niego groźby użycia takiej przemocy, co zaś poprzedzone zostało żądaniem ze strony W. G. (1), aby pokrzywdzony "wyskakiwał z kasy", bowiem w przeciwnym razie w ciągu pięciu sekund zostanie wywieziony do lasu. W tym czasie oskarżony jednocześnie demonstrował posiadanie za pasem spodni przedmiotu przypominającego pistolet. Wymowa tej sytuacji jest jednoznaczna i w oczywisty sposób wskazuje na to, że swoim zachowaniem oskarżony W. G. (1) wyczerpał znamiona usiłowania dokonania rozboju na osobie R. G., przy czym całkowita realizacja tego działania nie nastąpiła z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonego.

Wobec powyższego, stanowisko prezentowane w tym zakresie przez apelującego jest chybione i tym samym związany z tym zarzut apelacji (pkt III) nie zasługiwał na uwzględnienie.

Nietrafny jawi się również zarzut z pkt IV apelacji. Wbrew temu, co w zakresie tego czynu podniósł obrońca w środku zaskarżenia, zarówno ustalenia faktyczne dotyczące tego zdarzenia, jak i jego ocena prawna, są prawidłowe i jako takie zasługiwały na aprobatę. Nie polega na prawdzie twierdzenie, jakoby nie istniały dowody pozwalające ustalić taki przebieg działań oskarżonego wobec D. N., jaki odzwierciedla opis tego czynu. Należy zauważyć, że pokrzywdzony złożył obszerne zeznania, był wielokrotnie przesłuchiwany i przedstawił wystarczająco dokładnie opis zachowań sprawczych podjętych w stosunku do niego we wszystkich przypadkach, w tym również w zakresie zdarzenia z kwietnia 2011 r. Uzupełniającymi dowodami są też zeznania M. B., S. B. oraz B. O., pracującej w sklepie w R., którą W. G. (1) rozpytywał o D. N. i zarazem "ostrzegał", że pokrzywdzony nie jest uczciwym przedsiębiorcą. Przy okazji zachowań oskarżonego podejmowanych wobec D. N., zauważyć należy, że w dwóch przypadkach towarzyszył mu K. Ł. (1), co stanowi kolejny przejaw tego, w jakiej płaszczyźnie lokowały się kontakty i relacje W. G. (1) z innymi osobami należącymi również do zorganizowanej grupy przestępczej B. C. (w styczniu 2012 r. towarzyszył mu m.in. także A. H.).

Stanowisko skarżącego wyrażone zarzutem w pkt IV apelacji okazało się zatem nietrafne.

Analogicznie jak wskazane powyżej zarzuty, sąd odwoławczy ocenił również zarzut z pkt V apelacji, a więc jako chybiony.

Okoliczności związane ze zdarzeniem zaistniałym w lipcu 2010 r. w G. zostały już po części omówione w ramach analizy poprzednich zarzutów, podobnie jak kwestia wiarygodności zeznań P. K.. W kontekście tego właśnie zarzutu, wskazującego na bezzasadność przypisania W. G. (1) sprawstwa i winy w zakresie czynu opisanego w pkt VI części wstępnej wyroku, opartego na odwołaniu się do zmiany zeznań przez pokrzywdzonego na rozprawie sądowej, stwierdzić należy, iż stanowisko Sądu Okręgowego jest w tym zakresie trafne i zasługiwało na pełną aprobatę. Jak powyżej stwierdzono - argumenty mające wyjaśnić przyczynę owej zmiany słusznie zostały ocenione jako nieprzekonujące i jednocześnie w żadnym stopniu niemające potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy. Podkreślić należy, że Sąd Okręgowy przeprowadził dowody służące zweryfikowaniu wiarygodności twierdzeń P. K. przedstawionych na rozprawie sądowej i rezultat tych działań sąd ten ocenił prawidłowo, uznając zarazem, że podstawę dowodową w zakresie czynów popełnionych na szkodę P. K. mogą stanowić jedynie jego zeznania złożone przez tego świadka w postępowaniu przygotowawczym. Wtedy zaś, pokrzywdzony szczegółowo i wielokrotnie opisywał przebieg poszczególnych sytuacji, w tym z udziałem W. G. (1), nie wyłączając także okoliczności zdarzenia opisanego w pkt VI części wstępnej wyroku, a dotyczącego wspomnianych powyżej kart porządkowych uprawniających do handlu obnośnego na plażach, za które P. K. zapłacił firmie (...) kwotę 7.000 zł.

Stanowisko skarżącego wyrażone w zarzucie V apelacji, jako nietrafne, nie zasługiwało na uwzględnienie.

Mając na uwadze znaczny upływ czasu od popełnienia czynów, zasadniczo poprawny sposób funkcjonowania oskarżonego na wolności (jedno skazanie w 2021r. za czyn z art. 178a § 1 k.k. na karę grzywny), jak też ugody zawarte z pokrzywdzonymi, sąd odwoławczy uznał, iż słuszna jest sugestia obrońcy oskarżonego, aby tego rodzaju okoliczności w większym stopniu znalazły swoje odzwierciedlenie w wymiarze kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności, dlatego też odpowiednio te kary obniżył.

Wniosek

Obrońca oskarżonego W. G. (1) wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od wszystkich przypisanych mu czynów,

względnie

2. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej z art. 258 k.k.; zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego w zakresie czynu opisanego w punkcie XIX i przyjęcie, że czyn opisany w punkcie XIX wypełnia znamiona czynu określonego w art. 191 k.k., nie zaś art. 280 k.k.,

względnie

3. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

względnie, z daleko posuniętej ostrożności procesowej, o:

4. obniżenie poszczególnych kar za poszczególne przestępstwa i wymierzenie kary łącznej w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ze względu na znaczny upływ czasu od popełnienia czynów, zasadniczo poprawny sposób funkcjonowania oskarżonego na wolności (jedno skazanie w 2021r. za czyn z art. 178a § 1 k.k. na karę grzywny), jak też ugody zawarte z pokrzywdzonymi, sąd odwoławczy uznał, iż słuszna jest sugestia obrońcy oskarżonego, aby tego rodzaju okoliczności w większym stopniu znalazły swoje odzwierciedlenie w wymiarze kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności, dlatego też odpowiednio obniżył kary wobec W. G. (1) kary pozbawienia wolności orzeczone:

- w pkt III tiret pierwsze - do 1 roku i 2 miesięcy.

- w pkt III tiret drugie - do 2 lat i 4 miesięcy,

- w pkt III tiret czwarte - do 1 roku,

- w pkt III tiret piąte - do 2 lat i 6 miesięcy,

Na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 91 § 2 k.k. połączył orzeczone wobec W. G. (1) kary jednostkowe pozbawienia wolności i wymierzył mu karę łączną 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd odwoławczy uznał, że kara łączna pozbawienia wolności w takim wymiarze, zważywszy na pozytywną charakterystykę sylwetki oskarżonego, jest należycie wyważona i pozwoli zrealizować należycie cele kary.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Co do oskarżonych B. C., A. W. i W. G. (1) został utrzymany w mocy zaskarżony wyrok w zakresie sprawstwa i winy, kar jednostkowych pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonemu B. C. oraz w zakresie jednostkowych i łącznych kar grzywien, a także kosztów procesu

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Apelacje obrońców oskarżonych w zakresie zarzutów dotyczących rażącej surowości kar pozbawienie wolności zostały po części uznane za trafne i w związku z tym nastąpiła w zakresie tych rozstrzygnięć zmiana zaskarżonego wyroku.

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Obniżono karę łączną pozbawienia wolności wobec B. C., obniżono kary jednostkowe pozbawienia wolności wobec K. Ł. (1), A. W. (za czyn z art, 258 § 1 k.k.), W. G. (1), a w konsekwencji - wymierzono wobec tych oskarżonych nowe kary łączne pozbawienia wolności.

Zwięźle o powodach zmiany

Uwzględnienie w części apelacji obrońców oskarżonych B. C., A. W. i W. G. (1).

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III

Na podstawie art. 634 i 633 k.p.k. zasądzono od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa po 1/8 wydatków postępowania odwoławczego i w oparciu o przepisy art. 2 ust. 1 pkt 5 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. Dz. U. z 1983 r, Nr 49, poz. 223 z późn. zm. wymierzono oskarżonym następujące opłaty za obie instancje:

- B. C. - 1600 zł,

- A. W. - 920 zł,

- W. G. (1) - 1000 zł.

7.  PODPIS

SSA Małgorzata Jankowska SSA Dorota Mazurek SSA Maciej Żelazowski

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca B. C. i A. W.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.12.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca W. G. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Budnik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  SSA Małgorzata Jankowska ,  Maciej Żelazowski ,  Dorota Mazurek
Data wytworzenia informacji: