Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 174/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2018-09-20

Sygn. akt III AUa 174/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2018 r. w Szczecinie

sprawy S. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 9 lutego 2018 r. sygn. akt IV U 348/16

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka del. SSO Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 174/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 kwietnia 2016 r. (znak: (...)) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. odmówił S. S. (1) prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, iż zgodnie z orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 21 marca 2017 r. ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji S. S. (1) wniósł o jej zmianę poprzez przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy podnosząc, że występujące u niego liczne schorzenia (jelita grubego, prostaty, gardła, płuc), uniemożliwiają mu wykonywanie pracy. Ubezpieczony wskazywał również, że cierpi na bóle kręgosłupa, biodra i stawów łokciowych.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie powtarzając argumenty przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 9 lutego 2018 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

S. S. (1) urodził się w dniu (...) r. Z wykształcenia jest elektromonterem. W przebiegu zatrudnienia był zatrudniony na stanowiskach:

- elektromontera w (...) w K. od 4 września 1967 r. do 10 sierpnia 1975 r.

- elektromontera w (...) od 15 sierpnia 1975 r. do 31 grudnia 1979 r.

- elektryka w (...) w C., (...) w (...) sp. z o.o. od 2 stycznia 1980 r. do 14 lipca 2000 r.

- elektryka w (...) sp. z o.o. w P. od 15 lipca 2000 r. do 30 kwietnia 2012 r.

- pracownika przygotowania produkcji w (...) sp. z o.o. w C. od 17 października 2013 r. do 12 kwietnia 2014 r.

Ubezpieczony pobierał zasiłek dla osób bezrobotnych w następujących okresach: od 5 września do 31 grudnia 2012 r., od 1 stycznia do 6 czerwca 2013 r. oraz od 12 stycznia do 31 grudnia 2015 r.

W okresie od 10 października 2014 r. do 7 stycznia 2015 r. ubezpieczony posiadał przyznane prawo do świadczenia rehabilitacyjnego.

W dniu 16 stycznia 2016 r. S. S. (1) złożył wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. W związku z czym organ rentowy skierował go na badania lekarskie celem ustalenia aktualnego stanu zdrowia. Orzeczeniem z dnia 22 lutego 2016 r. lekarz orzecznik ZUS nie uznał ubezpieczonego za niezdolnego do pracy. Nie zgadzając się z powyższym orzeczeniem, S. S. (1) wniósł od niego sprzeciw. Komisja lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 21 marca 2016 r. potwierdziła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Na tej podstawie organ rentowy decyzją z dnia 15 kwietnia 2016 r., odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

U ubezpieczonego rozpoznano:

- polipy nawrotowe i uchyłki jelita grubego; stan po kolonoskopowych polipektomiach

- chorobę zwyrodnieniowo-przeciążeniową lewego stawu łokciowego bez istotnego ograniczenia jego sprawności ruchowej

- okresowy zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych bez istotnego deficytu ruchowego

- łagodny przerost gruczołu krokowego

- otyłość pokarmowa

- niedosłuch

- niewielkie niedowidzenie oka prawego, z prawidłowym widzeniem z bliży i prawidłowym widzeniem obuocznym.

Biegli lekarze z zakresu interny (specjalista chorób wewnętrznych), okulistyki, reumatologii, medycyny pracy i pulmonologii zgodnie stwierdzili, że ubezpieczony jest w pełni zdolny do pracy.

Biegła specjalista chorób wewnętrznych wskazała, że z powodu nawrotów polipów i uchyłków jelita grubego u ubezpieczonego wskazana jest okresowa kontrola kolonoskopowa, zaś w przypadku zaostrzenia schorzenia możliwe jest leczenie w ramach zwolnienia lekarskiego. Biegła nie stwierdziła nadciśnienia tętniczego. Podała, że jest on wydolny krążeniowo i oddechowo. Biegła z zakresu okulistyki podała, że ubezpieczony posiada pełną ostrość widzenia, prawidłowe widzenie obuoczne oraz brak zmian anatomicznych w zakresie układu wzrokowego. Po przeprowadzonym badaniu ubezpieczonego biegły reumatolog wskazał, iż rozpoznane u ubezpieczonego niewielkie ograniczenie zakresów ruchomości w lewym stawie łokciowym u osoby praworęcznej (którą jest ubezpieczony), nie powoduje istotnego ograniczenia sprawności ruchowej. Ogólna sprawność ruchowa ubezpieczonego jest dobra. Biegły neurolog stwierdził, iż u ubezpieczonego brak jest istotnego deficytu ruchowego. Ustalił, że stawy posiadają prawidłową ruchomość oraz nie występują obrzęki. Biegła specjalista z zakresu medycyny pracy podała, iż nie ma przeciwwskazań, aby ubezpieczony nie pracował w zawodach: elektromontera, elektryka czy konserwatora. Niewielkie ograniczenie ruchomości lewego stawu łokciowego, jak również niewielkie niedowidzenie oka prawego nie powodują ograniczenia zdolności do pracy.

W sporządzonej zaocznej opinii biegła pulmonolog ustaliła, że ubezpieczony od zimy 2015/2016 cierpi na kaszel. Z tego powodu był badany laryngologiczne i pulmonologicznie. Rozpoznano wówczas u niego astmę oskrzelową oraz zalecono leczenie. W ocenie biegłej istnieje podejrzenie alergologicznego tła choroby. Dwukrotne badanie spirometryczne nie wykazało zaburzeń wentylacji płuc. W ocenie biegłej nie daje to podstaw do stwierdzenia niezdolności do pracy.

W sporządzonej opinii uzupełniającej biegłe z zakresu neurologii i medycyny pracy podtrzymały swoje dotychczasowe stanowisko.

S. S. (1) od 1 października 2017 r. posiada przyznane prawo do emerytury powszechnej.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 107, art. 57 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. j. Dz. U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa), Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że istota sporu w rozpoznawanej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy stan zdrowia S. S. (1) czyni go chociażby częściowo niezdolnym do pracy. Ubezpieczony wskazywał, że cierpi na liczne schorzenia (m. in. jelita grubego, prostaty gardła, płuc, kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym oraz lewego stawy łokciowego). Przy czym w sprawie nie było kwestionowane, że ubezpieczony spełnia pozostałe warunki do przyznania wnioskowanego świadczenia.

Dalej Sąd Okręgowy wyjaśnił, że ustalając istnienie u ubezpieczonego niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalno-rentowej musiał się posiłkować opinią biegłych sądowych z zakresu medycy, bowiem sam taką wiedzą nie dysponuje. Dlatego sąd ten przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów z zakresu interny (chorób wewnętrznych), okulistyki, neurologii, reumatologii i medycyny pracy, którzy dokonali oceny stanu zdrowia ubezpieczonego w odniesieniu do jego zdolności do pracy, w tym do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami nabytymi w przebiegu zatrudnienia oraz wykształceniem. Przeprowadzenie tych dowodów, pozwoliło na uzyskanie opinii osób niezainteresowanych rozstrzygnięciem sprawy, mogących udzielić Sądowi fachowych informacji dla ustalenia okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym właściwy ogląd faktów i rozstrzygnięcie sporu. Jednocześnie sąd meriti podkreślił, że stan zdrowia ubezpieczonego był przedmiotem szczegółowej oceny biegłych różnych specjalności, jednakże mających ścisły związek ze schorzeniami, na które się uskarża lub chociaż powołuje się na nie.

Sąd Okręgowy uznał, że otrzymał kompleksowe, wszechstronne opinie, które zawierały w sobie jednoznaczne i kategoryczne wnioski. Co więcej opinie zostały wydane nie tylko w oparciu o badanie przedmiotowe ubezpieczonego, ale również w oparciu o załączoną do akt sprawy, jak również doręczoną przez ubezpieczonego, dokumentację medyczną. W ocenie tego Sądu opinie biegłych lekarzy specjalistów są należycie umotywowane, spójne i logiczne, a przez to stanowią miarodajny dowód w niniejszej sprawie.

Sąd pierwszej instancji, mając na uwadze szczegółowe uzasadnienie poszczególnych opinii przedstawione w stanie faktycznym sprawy, podzielił jednolite stanowisko wyrażone w opinii biegłych lekarzy specjalistów, którzy zgodnie uznali, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Przy czym to biegła z zakresu medycyny pracy szczegółowo rekapitulowała dotychczasowe ustalenia i wnioski biegłych lekarzy wskazując także, że brak jest przeciwwskazań do wykonywania przez ubezpieczonego pracy w zawodach: elektromontera, elektryka czy konserwatora. Nadto sąd miał na uwadze treść opinii uzupełniających i podkreślił, że chociaż taka opinia biegłych sądowych neurologa i medycyny pracy została sporządzona dość lakonicznie, to jednak została poprzedzona wnikliwą analizą dokumentacji medycznej i schorzeń, na które powołuje się ubezpieczony.

Zatem Sąd Okręgowy podkreślił, że ogólna sprawność ubezpieczonego jest dobra. S. S. (1) posiada zachowaną chwytność obu rąk oraz stawów, biegli nie stwierdzili u niego niedowładów ani odruchów patologicznych. Stan kręgosłupa ubezpieczonego dobry (nieznacznie wygładzona lordoza w odcinku lędźwiowym). Ubezpieczony odbywał rehabilitację. Był również konsultowany neurologicznie, ale odmówił zgody na zabieg. S. S. (1) posiada wprawdzie szparę stawu biodrowego, ale w granicach normy. Usunięte polipy jelita grubego w chwili obecnej nie wskazują na ponowny nawrót choroby. Wykonane badania spirometryczne są w granicach normy. U ubezpieczonego rozpoznano łagodny przerost gruczołu krokowego, który jednak w chwili obecnej nie powoduje żadnych komplikacji. Posiada dobrą sprawność fizyczną oraz porusza się w pełni samodzielnie.

Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że ubezpieczony przede wszystkim odczuwa pokrzywdzenie i posiada wysokie poczucie choroby. S. S. (1) w zarzutach co opinii podniósł, że nie uwzględniają one wszystkich posiadanych przez niego schorzeń i ograniczeń. Wskazał, że sporządzone przez biegłych opinie zawierają błędy co do ustaleń faktycznych. Natomiast organ rentowy nie kwestionował opinii biegłych.

W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie uzyskane opinie biegłych lekarzy były miarodajne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i w sposób pełny oraz fachowy odpowiadają na pytania postawione przez Sąd. Rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia i ich przebieg nie stanowią podstawy do uznania go za niezdolnego do pracy. Schorzenia mają wyraźnie łagodny przebieg i nie ograniczają sprawności organizmu w stopniu pozwalającym uznać ubezpieczonego za niezdolnego do pracy zgodnej z posiadanym wykształceniem, jak i nabytymi w przebiegu zatrudnienia innymi kwalifikacjami. Ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy w charakterze elektromontera, elektryka i konserwatora.

Jednocześnie sąd meriti wyjaśnił, iż dokonuje oceny opinii biegłego w ramach oceny dowodów. Ze względu jednak na specyficzny charakter tego dowodu ocena ta jest o tyle ograniczona, że nie może wkraczać w zakres wymagający wiedzy specjalnej. Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste omyłki czy błędy rachunkowe zawarte w opiniach biegłych sądowych. Sąd oczywiście jest jedynie uprawniony do dokonywania prawnej oceny skutków wynikających z opinii biegłych. (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1990 r., I PR 148/90). Skutkiem tego incydentalne błędy zawarte w opiniach biegłych pozostają bez wpływu na merytoryczną część sporządzonej przez nich opinii.

Jak wyżej wskazano, nie uszło uwadze sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony subiektywnie czuje się osobą chorą i przypisuje sobie stany chorobowe, które faktycznie jednak nie istnieją, lub nie mają takiego nasilenia, jak wynika to z jego twierdzeń. Wyjaśniając tę kwestię Sąd Okręgowy przywołał stanowisko utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym, istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich (vide: m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2010 r., I UK 64/10, LEX nr 653663). Ubezpieczony musi mieć przy tym świadomość, że posiada ponad 55 lat i w jego organizmie zaczęły się naturalne procesy starzenia organizmu, które powodują opisywane przez niego ograniczenia i dolegliwości.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego stan zdrowia ubezpieczonego S. S. (1) pozwala mu na podjęcie zatrudnienia zgodnego z posiadanymi kwalifikacjami (elektromontera, elektryka czy konserwatora) oraz doświadczeniem zawodowym. Przy czym sąd zwrócił też uwagę, że od 1 października 2017 r. ubezpieczony posiada przyznane prawo do emerytury powszechnej. S. S. (1) nie spełnia zatem podstawowej przesłanki do przyznania mu wnioskowanego świadczenia.

Mając powyższe na uwadze sąd pierwszej instancji, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości nie zgodził się S. S. (1), który w wywiedzionej apelacji wskazał, że sprawa trwała od grudnia 2015 r., skarżący poddał się wszystkim badaniom biegłych, składał też dokumentację medyczną do akt sprawy, która odzwierciedlała jego aktualny stan zdrowia. Skarżący podkreślił, że jego stan zdrowia ulega wciąż pogorszeniu, przepracował 47 lat i nie może pracować jako elektromonter powyżej 3 m wysokości. Apelujący zarzucił, że ani biegli ani sąd nie zapoznali się z jego dokumentacją, bo nie ma to odzwierciedlenia w złożonych opiniach i w uzasadnieniu wyroku.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podzielił ustalenia faktyczne, a także rozważania prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części rozważań (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 i z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720).

W odpowiedzi na apelację S. S. (1) przede wszystkim wskazać trzeba, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Przy czym, oceny niezdolności do pracy nie można dokonywać jedynie w oparciu o opinie lekarzy leczących ubezpieczonego. Podstawowym dowodem w sprawach o rentę jest dowód z opinii biegłego. Z istoty i celu tego rodzaju dowodu wynika, że jeśli rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych, dowód z opinii jest konieczny. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1974 r., II CR 748/74, LEX 7618). Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz tego, czy odpowiadają one na postawione tezy dowodowe.

Jednocześnie należy wyjaśnić, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które niewątpliwie występują u ubezpieczonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia czynią go niezdolnym do pracy, jest zatem ocena elementu „znaczności” ograniczenia jego zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych przez niego kwalifikacji. Zaznaczyć także trzeba, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 r., I UK 22/10, LEX nr 607130 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, LEX nr 1381335).

Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu chorób wewnętrznych, chorób oczu, reumatologii, neurologii, medycyny pracy oraz pulmonologii. Dodatkowo przeprowadzona została opinia uzupełniająca przez biegłych lekarzy neurologa i medycyny pracy. Biegli wypowiedzieli się jednoznacznie, że S. S. (1) jest zdolny do pracy. Biegły z zakresu chorób wewnętrznych wskazał, że wskazana jest jedynie operacja kolanoskopowa i przestrzeganie zaleceń lekarskich, w przypadku zaostrzeń schorzenia możliwe natomiast będzie leczenie w ramach zwolnienia lekarskiego. Ubezpieczony nie jest leczony z powodu zmian naczyniowym nadciśnieniowych, jest osobą wydolną krążeniowo i oddechowo. Biegły okulista natomiast wskazał, że brak jest zmian anatomicznych w zakresie układu wzrokowego, a ubezpieczony jest zdolny do pracy na wysokości i przy maszynach w ruchu. Biegła reumatolog zwróciła uwagę na rozpoznane u ubezpieczonego zmiany dyskopatyczne w odcinku krzyżowo-lędźwiowym kręgosłupa oraz przebyte dotychczas leczenie. Podała, że ubezpieczony nie wyraża zgody na proponowane leczenie operacyjne. Natomiast niewielkie ograniczenie zakresów ruchomości w lewym stawie łokciowym u osoby praworęcznej nie powoduje istotnego ograniczenia sprawności ruchowej, ogólna sprawność ruchowa ubezpieczonego jest dobra i nie daje podstaw do uznania go za długotrwale niezdolnego do pracy z przyczyn reumatologicznych. Biegła neurolog przeprowadziła badanie ubezpieczonego i zapoznała się z jego dokumentacja lekarską i na tej podstawie stwierdziła brak deficytu ruchowego, który uniemożliwiałby zarobkowanie. Stawy posiadają prawidłową ruchomość i są bez obrzęków, nie stwierdzono u ubezpieczonego niedowładów ani odruchów patologicznych, a stwierdzona szpara stawu biodrowego posiada szerokość w granicach normy. Biegła medycyny pracy odnosząc się do rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń wskazała, że nie stanowią one przeciwwskazania do pracy zgodnej z jego wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. Ubezpieczony jest zdolny do pracy jako elektromonter, elektryk i konserwator. Biegła pulmonolog wyjaśniła, że rozpoznana u ubezpieczonego astma oskrzelowa i zalecone wobec tego leczenie nie dają podstaw do stwierdzenia niezdolności do pracy. W uzupełniającej opinii biegłe z zakresu neurologii i medycyny pracy podtrzymały również swoje dotychczasowe stanowisko.

Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że biegli - wbrew zarzutom apelacji - wydali opinie na podstawie zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji lekarskiej oraz badania podmiotowego i przedmiotowego ubezpieczonego (poza biegłą pulmonolog, która wydała opinię jedynie na podstawie dokumentacji ubezpieczonego, bowiem S. S. (1) nie stawił się na badanie). Zatem ocena stanu zdrowia apelującego dokonana została całościowo. Biegli lekarze o specjalnościach adekwatnych do schorzeń eksponowanych przez ubezpieczonego na dzień wydania decyzji, przedstawili w sprawie wyczerpujące uzasadnienie swojego stanowiska. Dlatego w ocenie sądu odwoławczego opinie spełniają wszystkie kryteria, jakie powinny spełniać, a więc są zgodne z zasadami logiki, wiedzą powszechną, poziomem wiedzy biegłych oraz dostarczają odpowiedzi na postawione w sprawie pytania konieczne dla jej rozstrzygnięcia.

Apelujący zarówno w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, jak i w postępowaniu apelacyjnym akcentuje występowanie u niego szeregu schorzeń, które jego zdaniem powodują u niego brak możliwości podjęcia zatrudnienia. Sąd odwoławczy zwraca jednak uwagę, że w sprawie o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy na podstawie ustawy emerytalno-rentowej nie samo schorzenie jest podstawą do przyznania wnioskowanego świadczenia, ale ustalenie czy i w jakim zakresie naruszyło ono stan zdrowia ubezpieczonego ograniczając czy eliminując możliwość zarobkowania przez niego. I to właśnie było przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym w szczególności opinie biegłych oraz dokumentacja lekarska ubezpieczonego, jak również przesłuchanie samego ubezpieczonego, pozwolił na ostateczne ustalenie, że S. S. (1) na dzień wydania zaskarżonej decyzji, tj. 15 kwietnia 2016 r., pomimo występujących niego schorzeń nie był osobą niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalno-rentowej.

Odnosząc się w tym miejscu do treści uzasadnienia apelacji, Sąd Apelacyjny wskazuje, że ubezpieczony w rzeczywistości zarzuca rozstrzygnięciu błędne ustalenia faktyczne, poprzez przyjęcie, że S. S. (1) jest zdolny do wykonywania pracy. W tym kontekście należy powtórzyć, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej, nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Sąd Okręgowy w swym uzasadnieniu jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego dokonana przez ten sąd odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Sąd Apelacyjny podkreśla przy tym, że orzekając w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy sąd zawsze bierze pod uwagę stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji, badając jej zgodność z prawem pod względem formalnym i merytorycznym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43; z dnia 7 lutego 2006 r., I UK 154/05, LEX nr 272581 czy z dnia 25 września 2014 r., I UK 181/14, LEX nr 1537266). W niniejszej sprawie zarówno sąd pierwszej instancji, jak i sąd odwoławczy badały stan zdrowia S. S. (1) na dzień wydania zaskarżonej decyzji, tj. na dzień 15 kwietnia 2016 r. Dlatego nawet ewentualna późniejsza (po dniu 15 kwietnia 2016 r.) zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego, nie jest podstawą do uznania owej decyzji za wadliwą i jej zmiany. Zaistnienie po wydaniu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaskarżonej decyzji nowych okoliczności, które wskazują na pogorszenie stanu zdrowia, bądź na powstanie nowych schorzeń może jedynie stanowić podstawę nowego wniosku do organu rentowego o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Wobec czego przedłożona przez ubezpieczonego do akt sprawy dokumentacja, która dotyczy stanu jego zdrowia z okresu po wydaniu zaskarżonej decyzji, nie mogła stanowić podstawy do oceny stanu zdrowia S. S. (1).

W sprawie zarówno sąd pierwszej instancji, biegli, którzy wypowiadali się w sprawie, a także Sąd Apelacyjny mieli także na uwadze kwalifikacje zawodowe ubezpieczonego zarówno te związane ze zdobytym wykształceniem (elektromonter), jak i te zdobyte w trakcie podejmowanego zatrudnienia (elektryk, pracownik operacyjny P2, pracownik przygotowania produkcji). Jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego, ubezpieczony - na dzień wydania zaskarżonej decyzji - nie utracił zdolności do wykonywania powyższych prac, co nie pozwala na przyznanie S. S. (1) prawa do renty określonej w ustawie emerytalno-rentowej.

Ponadto Sąd Apelacyjny miał na uwadze twierdzenia ubezpieczonego, który wskazywał, że błędnie w opinii biegłych został określony jego wiek, bowiem miał wówczas w rzeczywistości 64 lata, a w sporządzonej opinii wskazano, że jest on w wieku lat 46. Zdaniem sądu odwoławczego błędne podanie wieku ubezpieczonego było wynikiem jedynie oczywistej omyłki pisarskiej, w wyniku czego zamieniona została kolejność cyfr. Okoliczność ta w żaden sposób nie może wpływać na podważenie treści merytorycznej opinii. Zauważyć bowiem należy, że biegła neurolog w sporządzonej opinii przeprowadziła badanie przedmiotowe ubezpieczonego oraz opisując badanie neurologiczne prawidłowo wskazała, że ubezpieczony ma 64 lata. W uzasadnieniu opinii biegła omyłkowo zatem wskazała, że ubezpieczony ma 46 lat.

Reasumując, w ocenie sądu odwoławczego brak jest podstaw do uznania, że sąd pierwszej instancji dokonał błędnej oceny stanu zdrowia ubezpieczonego w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Zarzuty apelującego stanowią polemikę z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne z jego interesem.

Na podstawie stanu zdrowia ubezpieczonego ustalono, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji był on osobą zdolną do pracy i nie spełniał przesłanki określonej w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno-rentowej, a zatem nie przysługuje mu prawo do świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego jako bezzasadną.

SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka del. SSO Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Białecka,  Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk
Data wytworzenia informacji: