Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 195/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2021-06-18

Sygn. akt III AUa 195/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodnicząca – sędzia: Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie: Beata Górska

Jolanta Hawryszko

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2021 r., w S. na posiedzeniu niejawnym

sprawy z odwołania S. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 marca 2021 r., sygn. akt VI U 2281/19

oddala apelację.

Beata Górska Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko

III A Ua 195/21

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 września 2019 r., znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił S. S. (1) prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 4 września 2019 r. ubezpieczona została uznana za osobę zdolną do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji S. S. (1) wniosła o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy podnosząc, że pracuje jako pracownik fizyczny na maszynach, w hałasie oraz w dużym zapyleniu. Ubezpieczona podkreśliła, że jest to praca wymagająca dużego wysiłku fizycznego, zaś aktualny stan jej kręgosłupa uniemożliwia jej wykonywanie tej pracy. Odwołująca się wskazała, że aktualnie nie jest nawet w stanie utrzymać się na nogach, ma olbrzymie trudności w chodzeniu i pomimo przebytego zabiegu operacyjnego do dzisiaj nie odzyskała zdolności do podjęcia pracy dotychczas wykonywanej.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 8 marca 2021 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

S. S. (1) urodziła się w dniu (...) Posiada wykształcenie zawodowe - jest szwaczką. W trakcie aktywności zawodowej pracowała jako szwaczka, pomoc kuchenna w przedszkolu, a ostatnio jako monter grzejnictwa.

Ubezpieczona od wielu lat cierpi na bóle kręgosłupa. W lipcu 2018 r. S. S. (2) przeszła zabieg operacyjny - distektomię L4-L5 ze stabilizacją międzytrzonową i przeznasadową L4-L4-S1. Nadto od 20 lat ubezpieczona pozostaje pod opieką pulmonologa z powodu rozpoznanej u niej astmy oskrzelowej. S. S. (1) nigdy nie była hospitalizowana z powodu rozpoznanej u niej astmy.

Ubezpieczona w okresie od 1 września 2016 r. do 1 marca 2017 r. przybywała na zasiłku chorobowym, a następnie do 18 kwietnia 2019 r. na świadczeniu rehabilitacyjnym. W dniu 12 marca 2019 r. S. S. (1) złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS rozpoznając u ubezpieczonej: dyskopatię L/S po leczeniu operacyjnym, astmę oskrzelową oraz łuszczycę - stwierdził, że ubezpieczona jest osobą zdolną do pracy. Na skutek zgłoszenia przez ubezpieczoną sprzeciwu od tego orzeczenia, S. S. (1) została poddana badaniu przez komisję lekarską ZUS, która rozpoznając u ubezpieczonej: zespół bólowy kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego u osoby leczonej operacyjnie, przebytą w 2016 roku elektrokoagulację przeszczepów prostowników nadgarstka lewego z powodu przewlekłego zapalenia nadkłykcia bocznego kości ramiennej lewej, astmę oskrzelową, łuszczycę oraz otyłość orzeczeniem z dnia 4 września 2019 r. stwierdziła, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

U S. S. (1) na dzień złożenia wniosku i wydania zaskarżonej decyzji rozpoznaje się:

- zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego leczone operacyjnie 11 lutego 2018 r. – discektomię L4-L5-S1 ze stabilizacją międzytrzonową i przeznasadową,

- astmę oskrzelową przewlekłą

- otyłość ogromną,

- nieżyt nosa alergiczny.

Żadne ze schorzeń rozpoznanych u ubezpieczonej nie powoduje upośledzenia funkcji organizmu w stopniu powodującym długotrwałą niezdolność do pracy biorąc pod uwagę wiek, ogólny stan zdrowia, poziom wykształcenia oraz kwalifikacje zawodowe. Ubezpieczona zachowała zdolność do wykonywania lekkiej pracy fizycznej na ogólnym rynku pracy. Z powodu rozpoznanych schorzeń ubezpieczonej przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna, wymagająca dźwigania ciężarów, a także praca w narażeniu na zapylenie i kontakt z alergenami.

U ubezpieczonej nie stwierdzono objawów zespołu bólowego ani neurologicznych objawów ubytkowych. Nie stwierdzono również upośledzenia funkcji narządu ruchu, dającego podstawę do orzeczenia długotrwałej niezdolności do pracy.

Astma wymaga regularnego leczenia oraz stosowania zasad profilaktyki alergenowej. U ubezpieczonej brak jest cech jawnej niewydolności oddechowej, a ostatnie opisy spirometrii pozostają w normie. W okresie zaostrzeń choroby, które nie są jednak zbyt częste, ubezpieczona wymaga jedynie czasowego odsunięcia od pracy w ramach zwolnienia lekarskiego.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Najpierw sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że niniejsza sprawa została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym zgodnie z treścią art. 15zzs ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r., poz. 374 ze zm.), stanowiącym, że jeżeli w sprawie rozpoznawanej według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w całości, sąd może zamknąć rozprawę i wydać orzeczenie na posiedzeniu niejawnym po uprzednim odebraniu od stron lub uczestników postępowania stanowisk na piśmie.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 57 i 58 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. j. Dz. U. z 2021 r., poz. 291 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa) renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnił następujące warunki:

1) jest niezdolny do pracy,

2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy – tj. 5 lat pracy w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy,

3) niezdolność do pracy powstała w czasie ubezpieczenia, lub w okresie równorzędnym z okresem ubezpieczenia albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od daty ustania tych okresów - warunku tego nie stosuje się do ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.

Z kolei, definicję niezdolności do pracy zawiera przepis art. 12 ustawy emerytalno-rentowej, który w ust. 1 stanowi, iż niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Przy czym, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust. 2), a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3). Zgodnie zaś z art. 13 omawianej ustawy, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

- stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji,

- możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że z powyższego wynika, iż pojęcie utraty zdolności do pracy zarobkowej obok elementu ekonomicznego, polegającego na obiektywnej utracie możliwości zarobkowania, zawiera w sobie również element biologiczny, czyli naruszenie sprawności organizmu. Naruszenie to należy oceniać pod kątem możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji. Z całkowitą niezdolnością do pracy mamy zatem do czynienia w sytuacji utraty zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy, przy czym zgodnie z art. 13 ust. 4 ustawy emerytalno-rentowej zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy. Przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 r., II UKN 134/00, OSNAP 2002/15/369). Oznacza to, że możliwość uznania całkowitej niezdolności do pracy jest wykluczona przy zachowaniu choćby ograniczonej zdolności do pracy w tzw. normalnych warunkach. Częściowa niezdolność do pracy jest z kolei wynikiem utraty w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Jednocześnie sąd meriti wyjaśnił, iż o częściowej niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00; OSNAP 2002/14/343). Wymóg utraty zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w stopniu znacznym wskazuje zatem na możliwość zachowania nieznacznej zdolności do takiej pracy.

Następnie sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w niniejszym postępowaniu kwestią sporną było ustalenie, czy S. S. (1) spełnia wszystkie przesłanki warunkujące nabycie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, co w szczególności wiązało się z ustaleniem, czy jest ona osobą niezdolną do pracy, a jeśli tak – w jakim stopniu i na jak długo.

Ustalenia w tym zakresie zostały poczynione przez Sąd w oparciu o analizę dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach rentowych, dokumentacji dołączonej do akt sprawy, a także na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych specjalistów z zakresu ortopedii – H. M., neurologii – T. P. (1), rehabilitacji – K. A., pulmonologii – W. W., tj. biegłych o specjalnościach obejmujących schorzenia występujące u wnioskodawczyni, a także biegłej z zakresu medycyny pracy – R. D..

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że biegli sądowi na podstawie analizy dokumentacji medycznej, zebranego od ubezpieczonej wywiadu oraz po przeprowadzonych badaniach uznali, iż żadne z rozpoznanych schorzeń w aktualnym stopniu ich klinicznego zaawansowania, nie czyni ją osobą niezdolną do pracy. Biegła neurolog, biegły ortopeda oraz specjalista rehabilitacji wyjaśnili bowiem, że u wnioskodawczyni nie stwierdzono objawów zespołu bólowego, ani neurologicznych objawów ubytkowych. Z przyczyn pulmonologicznych również brak jest podstaw do orzekania częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. Biegła z zakresu pulmonologii zauważyła, że w badaniu ubezpieczonej brak jest cech jawnej niewydolności oddechowej, a opisy badań spirometrii pozostają w normie. Biegła wprawdzie zauważyła, że rozpoznana astma wymaga regularnego leczenia oraz stosowania zasad profilaktyki alergenowej, jednocześnie jednak wskazała, że w obrazie ubezpieczonej dominuje znaczna otyłość (waga 95 kg przy wzroście 160 cm), co znacznie nasila odczuwane duszności i wpływa na łatwą męczliwość wysiłkową. Zaostrzenia te nie są jednak zbyt częste, a w ich przypadków ubezpieczona wymaga jedynie czasowego odsunięcia od pracy w ramach zwolnienia lekarskiego.

Mając na uwadze zarzuty wniesione przez ubezpieczoną sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu medycyny pracy. Biegła R. D. w swojej opinii potwierdziła dotychczasowe stanowisko biegłych uznając, że ubezpieczona zachowała zdolność do wykonywania lekkiej pracy fizycznej na ogólnym rynku pracy z przeciwwskazaniem do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej, wymagającej dźwigania ciężarów, a także pracy w zapyleniu i kontakcie z alergenami. W ocenie biegłej przeciwwskazania te nie świadczą jednak o niezdolności do pracy w ogóle. Również orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności nie przekłada się na orzeczenie o niezdolności do pracy. Biegła podkreśliła, że ostatnią pracą jaką wykonywała ubezpieczona była praca jako monter grzejnictwa, która to praca zgodnie z wywiadem ubezpieczonej była pracą lekką fizyczną, nie wymagającą dźwigania, wymuszonej pozycji, schylania się czy też pracy na wysokości lub w narażeniu na wibrację. I taką też pracę ubezpieczona może nadal wykonywać.

Jednocześnie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, iż sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r.).

Wydane przez biegłych opinie są, w ocenie sądu pierwszej instancji, jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Sąd zwrócił uwagę, że biegli postawili wyraźne rozpoznanie odnośnie schorzeń ubezpieczonej, wyjaśniając jednocześnie, dlaczego – w ich ocenie – stwierdzone dolegliwości nie uzasadniały uznania S. S. (1) za osobę niezdolną do pracy. Opinie biegłych są pełne i wyczerpujące. Przy czym, Sąd ten podkreślił, że biegli wydający opinie w niniejszej sprawie są doświadczonymi lekarzami, specjalistami w swoich dziedzinach – zarówno jeśli chodzi o ich staż pracy w zawodzie, jak i czas pełnienia funkcji biegłego sądowego. Nadto sąd meriti zdecydowanie stwierdził, że nie ma jakichkolwiek zastrzeżeń do rzetelności i uczciwości biegłych – w szczególności nie istnieją żadne realne przesłanki, by móc twierdzić, iż biegli mogli sprzyjać którejkolwiek ze stron. W tej sytuacji, mając wszystkie powyższe względy na uwadze, Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania opinii wydanych przez biegłych w niniejszej sprawie, w zakresie postawionego rozpoznania oraz wpływu rozpoznanych schorzeń na zdolność ubezpieczonej do pracy.

W konsekwencji, w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał, że w kontekście posiadanych przez ubezpieczoną kwalifikacji zawodowych brak było podstaw do stwierdzenia, iż jest ona niezdolna do pracy.

Ponadto sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że o nabyciu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy nie mogą przesądzać subiektywne odczucia osoby ubezpieczonej, którym wnioskodawczyni dała wyraz składając zastrzeżenia do opinii biegłych w kolejnych pismach procesowych. Istotnym pozostaje, że ubezpieczona nie złożyła do opinii biegłych zastrzeżeń, które dawałyby podstawy do zakwestionowania wniosków opinii. Sam fakt stwierdzenia choroby nie jest równoznaczny z nabyciem prawa do renty. Istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu, nie stanowi bowiem samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNAP2006/5-6/99); o niezdolności do pracy nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNAP 2002/14/343). W konsekwencji biologiczny stan kalectwa lub choroba, niepowodujące naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy dotychczas wykonywanej lub innej mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, przesądza o braku prawa do tego świadczenia.

Nie uszło też uwadze Sądu Okręgowego, że ubezpieczona uznana jest przez (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności za osobę niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym. Okoliczność ta nie uzasadniała jednak przyznania ubezpieczonej świadczenia rentowego. Po pierwsze odnośnie zagadnienia relacji między dysponowaniem orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, a wymaganiem art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej odnośnie posiadania orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy, należy wskazać, że niepełnosprawność nie jest tożsama z niezdolnością do pracy. Należy zauważyć, że zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t. j. Dz. U. z 2008 r., nr 14, poz. 92), ustala się trzy stopnie niepełnosprawności (znaczny, umiarkowany oraz lekki, które stosuje się do realizacji celów określonych ustawą) przy czym pojęcie to, szersze od niezdolności do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej, obejmuje swym zakresem niezdolność do wykonywania zatrudnienia, co znajduje wyraz w określeniu osoby niepełnosprawnej jako tej, która uzyskała orzeczenie o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy, na podstawie odrębnych przepisów. W konsekwencji więc, każda osoba niezdolna do pracy jest osobą niepełnosprawną, choć nie każda osoba niepełnosprawna jest osobą niezdolną do pracy. Na gruncie obowiązującego prawa nie ma podstaw do utożsamiania niepełnosprawności i niezdolności do pracy i negowania istniejących między nimi różnic. Różnice występują zarówno w płaszczyźnie definicyjnej, jak i w zakresie orzekania o niepełnosprawności i niezdolności do pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 386/02). Tak więc, mimo podobieństwa definicji, stwierdzenie umiarkowanego, czy nawet znacznego stopnia niepełnosprawności nie jest równoznaczne z orzeczeniem niezdolności do pracy jako przesłanki prawa do renty.

W świetle powyższego, Sąd uznał zaskarżoną decyzję za prawidłową i na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonej jako bezzasadne.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodziła się S. S. (1), która w wywiedzionej apelacji zarzuciła mu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego polegającego na art. 57 ustawy emerytalno-rentowej na skutek braku przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy powstałej w okresie przewidzianym ustawą,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego,

3.  inne zarzuty.

Podnosząc powyższe apelująca wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości na korzyść skarżącej

- lub uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozstrzygnięcia sądowi pierwszej instancji.

Nadto apelująca wniosła o:

- dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych lekarzy specjalistów z różnych dziedzin nie tylko z orzeczników ZUS i komisji ZUS, którzy w ocenie skarżącej działają na jej szkodę; wzięcie pod uwagę opinię lekarzy, którzy leczą ubezpieczoną na co dzień i tym samym wypisują zwolnienia lekarskie nie dopuszczając jej do pracy;

- zobowiązanie lekarza pierwszego kontaktu, który wypisywał zwolnienia lekarskie i lekarza medycyny pracy, który stwierdzał na swoich dokumentach jako ubezpieczona nie zdolna do pracy.

W uzasadnieniu skarżąca między innymi podniosła, że Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą sprawę zajął stanowisko po stronie ZUS czyli jednostronnie podpierając się uzasadnieniem i stanowiskiem ZUS.

Apelująca zarzuciła, że zaskarżony wyrok nie został oparty na żadnych argumentach, co więcej stoi w sprzeczności z materiałem dowodowym dotychczas zgromadzonym w postępowaniu sądowym.

Ubezpieczona wniosła o powołanie niezależnej komisji lekarskiej i przebadanie jej pod względem jej stanu zdrowia oraz wydania opinii co do zdolności do pracy z uwzględnieniem jakiej pracy, ile kg może podnosić, ile godzin może stać na bolącym kręgosłupie, siedzieć na krześle, jak długo może chodzić.

Następnie apelująca zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej ocenie dowodów i ustalenie, że jest zdolna do pracy nie biorąc pod uwagę dokumentów z długotrwałych zwolnień lekarskich, i nie dopuszczenie ubezpieczonej do pracy przez lekarza medycyny pracy, i na tej podstawie zwolniono ją z pracy pozostawiając bez środków do życia;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na niezgodności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym zebranym w sprawie poprzez uznanie, że ubezpieczona jest zdolna do pracy, podczas gdy jest niezdolna do pracy co wynika z długotrwałej choroby;

3.  błędną ocenę stanu zdrowia przez lekarza orzecznika ZUS i komisję lekarską - pobieżne zbadanie lub zaniechanie zbadania ubezpieczonej, zignorowanie dokumentacji medycznej;

4.  nieuwzględnienie czy ubezpieczona jest zdolna do pracy w całym zakresie - pełny etat czy też z ograniczeniem - skoro z ograniczeniem jak jest w opinii biegłego z dnia 19 listopada 2020 r., to na jakim stanowisku, a nie na ogólnym rynku pracy;

5.  w opinii tej jest zapis, iż opinię wydano zaocznie na zlecenie Sądu Okręgowego w Szczecinie, świadczy to, że leczenie też odbywa się zaocznie; stan zdrowia jest opisany z 2019 r., a opinia wydana w dniu 19 listopada 2020 r.;

6.  lekarze, którzy wydają decyzję zawsze konsultują się z pracownikami ZUS, np. pismo z dnia 23 października 2019 r., gdzie wyraźnie określono, że komisja lekarska O/ ZUS w S. w związku ze sprzeciwem wnioskodawczyni od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS orzeczeniem z dnia 4 września 2019 r. stwierdza, że wnioskodawczyni nie jest niezdolna do pracy; to ZUS nadaje rygor wykonania decyzji, a nie Sąd; sądy powielają a nie orzekają;

7.  nie można przyjąć, że Sąd Okręgowy w Szczecinie wydając wyrok orzekł, iż ubezpieczona jest zdolna do pracy, a przedsiębiorcy zwalniają ją z pracy, tym samym pozbawili stronę środków do życia; apelująca podkreśliła, że nie ma pracy, bo z tą chorobą żaden lekarz medycyny pracy nie chce jej dopuścić do pracy, a zakłady nie przyjmują;

8.  nie można przyjąć, że Sąd Okręgowy wydając wyrok trafnie ocenił sprawę, oparł się na całym zgromadzonym materiale dowodowym, dokonał oceny swobodnej, zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania dowodów oraz wskazań i wiedzy, i doświadczenia życiowego; chybionym jest to, że lekarze nie badają pacjenta, a jedynie zaocznie wydają opinie, a Sąd w ogóle nie ocenia materiału dowodowego, i nie kieruje się zasadami współżycia społecznego; pozbawienie środków do życia osoby chorej przyjmuje się za załatwienie sprawy, bo prawo im na to nie pozwala.

Dalej skarżąca zarzuciła, że w sprawie nie wyjaśniono co to jest ciężka praca fizyczna a co jest lekką pracą fizyczną. Sąd w uzasadnieniu napisał niewskazanie podnoszenie ciężarów, ale nie podał do ilu kg.

Apelująca zarzuciła, że Sąd kierował się tym, iż ubezpieczona posiada wykształcenie zawodowe szwaczka, pomoc kuchenna, a ostatnio jako monter grzejnictwa, jednak nie napisał, że praca fizyczna na stanowisku szwaczki to 8 godzin siedzenia na krześle, że pomoc kuchenna to noszenie ciężkich kotłów z zawartością zup itd., że to zmywanie i stanie na nogach przez 8 godzin dziennie, iż monter grzejnictwa to ciężka praca fizyczna stanie na nogach lub częściowo siedzenie, podnoszenie ciężkich przedmiotów, trzymania rąk w górze, przesuwania elementów. Natomiast w ocenie skarżącej lekarz medycyny pracy w S. jest zapoznany i ma wiedzę na temat pracy fizycznej na stanowisku monter grzejnictwa i dlatego nie dopuszczał ubezpieczonej do pracy. Zaś pracodawca wiedząc, że skarżąca ma chory kręgosłup nie zaproponował jej lekkiej pracy, ponieważ wolał zwolnić, bo takiej lekkiej pracy w rozumieniu Sądu Okręgowego w Szczecinie nie ma.

Zdaniem apelującej przepisy, na które powołuje się Sąd Okręgowy są szeroko nie ścisłe i nie zrozumiałe, ich interpretacja jest dowolna, a więc tworzona przez lekarzy i Sąd według niewłaściwej przedstawionej dokumentacji przez orzeczników ZUS, a nie według rozumowania i doświadczenia życiowego, wiedzy zawodowej. Zaś wyrok Sądu to nie jest żadne świadectwo prawdy czy nie prawdy tylko pogląd sędziego, od którego zależy czy człowiek będzie miał co jeść czy umierał z głodu i cierpienia, na sposób stosowania prawd w konkretnej sprawie.

W ocenie ubezpieczonej w sprawie należy skonfrontować lekarzy, kto ma rację – ten, który pisze, że jest zdolna do pracy, czy ten, który nie dopuszcza do pracy. Jeden pisze, że są bole krzyżowe, drugi że nie ma ich nie badając pacjentki wydając opinie zaocznie. Odnośnie poglądu wyrażonego w orzecznictwie „inna praca” w rozumieniu tego przepisu mieści się w granicach zachowanej sprawności organizmu oraz w przygotowaniu zawodowym danej osoby (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 czerwca 2018 r., III A Ua 326/18).

Apelująca podniosła także, że zgodnie z utrwalonym w tej mierze orzecznictwem, zasadą jest ocena przez Sąd legalności decyzji według stanu faktycznego istniejącego w dacie jej wydania. Zaś u ubezpieczonej na dzień dzisiejszy dolegliwości kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego pogarszają się i bez środków przeciw bólowych nie ma życia, zaś środki przeciwbólowe doprowadzają do innych schorzeń. Lekarze nie leczą choroby, a jedynie łagodzą ból i to jedynie przez telefon. Rehabilitacja jest nieczynna, a jej nie można zrobić na odległość i przez telefon.

W tym stanie rzeczy w ocenie apelującej wydany wyrok jest dla niej rażąco szkodliwy, pozbawiono ją w tym kraju sprawiedliwości środków do życia, jest naruszeniem zasady praw człowieka, jest rażącym naruszeniem prawa do renty ze stanem chorobowym poprzez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Zachodzi oczywista sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i wydania wyroku według posiadanej wiedzy prawniczej i doświadczenia życiowego.

W odpowiedzi na apelację Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie podtrzymując w całości swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i w pełni podzielając argumentację faktyczną i prawną zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W ocenie organu rentowego apelacja jest bezzasadna w całości, bowiem sąd pierwszej instancji zebrał w pełni i dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności faktyczne sprawy, wyciągnął na ich podstawie nie budzące zastrzeżeń logiczne wnioski i prawidłowo zastosował zarówno przepisy prawa materialnego, jak i procesowego.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej okazała się nieuzasadniona.

Uwzględniając treść art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., wyjaśnić należy, że Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego szczegółowego ich przytaczania. Nadto Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne podstawy prawne orzeczenia przywołane przez sąd pierwszej instancji.

W odpowiedzi na apelację w pierwszej kolejności przypomnieć trzeba, że przepis art. 12 ustawy emerytalno-rentowej stanowi, że niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1), przy czym całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust. 2), a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3).

Odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że ubezpieczona po zakończeniu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego (czyli po dniu 18 kwietnia 2019 r.) i w dacie wydania zaskarżonej decyzji z dnia 10 września 2019 r. nie była osobą niezdolną do pracy, należy podkreślić, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych sądowych oraz dokumentacji medycznej, nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny. Fakty ustalone w niniejszej sprawie wskazują, że ubezpieczona mimo występujących u niej schorzeń nie była osobą niezdolną do pracy. Natomiast późniejsza ewentualna zmiana stanu zdrowia ubezpieczonej, nie jest podstawą do uznania owej decyzji za wadliwą i jej zmiany. Zaistnienie po wydaniu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaskarżonej decyzji nowych okoliczności, które wskazywałyby na pogorszenie stanu zdrowia, bądź na powstanie nowych schorzeń, mogło jedynie stanowić podstawę nowego wniosku do organu rentowego o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Ponadto, należy wyjaśnić, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przy ocenie dowodów nie naruszył zasad wskazanych powyżej. W swym uzasadnieniu sąd pierwszej instancji jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie. W ocenie sądu odwoławczego ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Oceny stanu zdrowia S. S. (1) sąd pierwszej instancji dokonał w oparciu o dowód z opinii biegłych o specjalnościach odpowiednich do jej schorzeń. Ustalenie stopnia i zaawansowania chorób oraz ocena ich wpływu na stan czynnościowy organizmu wymaga bowiem wiadomości specjalnych, a zatem, okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Przy czym, dowód z opinii biegłych nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową np. przesłuchaniem świadków, nawet jeżeli są to lekarze prowadzący leczenie ubezpieczonej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2011 r., II UK 339/10, LEX nr 898704 czy z dnia 24 maja 2016 r., III UK 145/15), bowiem w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego stwierdzenie niezdolności do pracy (jej stopnia i czasu trwania) wymaga od sądu nie tyko ustalenia faktu istnienia (nie istnienia) schorzeń lecz także ich prawnej oceny. Ocena ta nie należy do świadków lecz do sądu rozpoznającego sprawę, który – w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych - zasięga opinii biegłego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2002 r., II UKN 701/00, LEX nr 559961). Wobec powyższego, opinia biegłych ma na celu ułatwienie sądowi należytą ocenę zebranego materiału dowodowego wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Przy czym, pierwszorzędne znaczenie nadaje, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046).

Powołani w niniejszej sprawie biegli sądowi z zakresu: ortopedii dr n. med. H. M., neurologii doc. dr hab. med. T. P. (2), rehabilitacji dr K. A. i pulmonologii dr n. med. W. W. oraz medycyny pracy i chorób wewnętrznych dr n. med. R. D. sporządzający w toku postępowania pierwszoinstancyjnego opinie, ostatecznie jednolicie i kategorycznie uznali, że ubezpieczona jest zdolna do pracy.

Biegli ustalili, że rozpoznane: zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego leczone operacyjnie 11 lutego 2018 r. - discektomia L4-L5-S1 ze stabilizacją międzytrzonową i przeznasadową, stan po elektrokoagulacji przyczepów prostowników nadgarstka lewego z powodu zapalenia nadkłykcia bocznego lewej kości ramiennej w 2016 r., wobec braku objawów zespołu bólowego i neurologicznych objawów ubytkowych, a także wobec nie stwierdzenia upośledzenia funkcji narządu ruchu dającego podstawę do orzeczenia długotrwałej niezdolności do pracy; a także astma oskrzelowa przewlekła, nieżyt nosa alergiczny, alergia wieloważna, otyłość i łuszczyca w wywiadzie wobec barku cech jawnej niewydolności oddechowej i przy opisach spirometrii w normie, nie powodują u S. S. (1) niezdolności do pracy.

Wobec powyższych ustaleń biegli - w tym biegła specjalista z zakresu medycyny pracy – zgodnie też uznali, że ubezpieczona, pomimo występujących u niej schorzeń, może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami. Jednocześnie biegli podkreślili, że ubezpieczona wymaga systematycznego leczenia ambulatoryjnego i rehabilitacji, ale uznali, iż nie ogranicza to zdolności do wykonywania pracy zarobkowej. Taką ocenę wyraził również biegły sądowy z zakresu medycyny pracy. Podkreślić przy tym należy, że to właśnie lekarz medycyny pracy ocenia czy stan zdrowia badanego pozwala na wykonywanie pracy na określonym stanowisku pracy. Biegła sądowa z zakresu pulmonologii oraz biegła specjalista z zakresu medycyny pracy jednoznacznie wskazały, że występujące u ubezpieczonej schorzenia są przeciwwskazaniem do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej, wymagającej dźwigania ciężarów oraz pracy w narażeniu na zapylenie i kontakt z alergenami. Przeciwwskazanie te jednak nie dają podstaw do uznania niezdolności do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalno-rentowej. Według biegłych stopień nasilenia schorzeń ubezpieczonej nie powoduje takiego stopnia upośledzenia sprawności organizmu, aby dawały podstawy do stwierdzenia choćby częściowej niezdolności do pracy. Skoro zatem biegli wskazali, że ubezpieczona może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w dotychczas wykonywanych zawodach, to udowodniony klinicznie obraz jej chorób nie dawał podstaw do stwierdzenia chociażby częściowej niezdolności do pracy.

Sąd Apelacyjny miał przy tym na uwadze, że biegli: ortopeda, neurolog, rehabilitant oraz pulmonolog wydali opinie na podstawie zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji lekarskiej (w tym w aktach ZUS) oraz badania podmiotowego i przedmiotowego ubezpieczonej. Zaś biegła specjalista medycyny pracy opinię sporządziła na podstawie dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy i przy uwzględnieniu opinii biegłych o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonej. Przy czym, biegła miała za zadanie sporządzenie opinii tylko na podstawie dokumentacji z uwagi na wprowadzony stan epidemiczny i obowiązujące w związku z tym obostrzenia. Należy jednak zwrócić uwagę, że biegli oceniali stan zdrowia w okresie po zakończeniu pobierania przez ubezpieczoną świadczenia rehabilitacyjnego i do dnia wydania zaskarżonej decyzji (czyli w okresie od kwietnia do września 2019 r.), zatem znaczenie dla tej oceny miała cała dokumentacja z okresu poprzedzającego ten czas, jak również ta złożona w toku postępowania, ale także odnosząca się do tego okresu. Biegła medycyny pracy dysponowała zaś wywiadami i badaniami przeprowadzonymi przez pozostałych biegłych. Zatem, również w ocenie Sądu Apelacyjnego ocena stanu zdrowia ubezpieczonej dokonana została całościowo. Biegli lekarze o specjalnościach adekwatnych do schorzeń zgłaszanych i eksponowanych przez ubezpieczoną, przedstawili przy tym uzasadnienie swojego stanowiska, przy uwzględnieniu zarówno wieku skarżącej, jej wykształcenia, a także jej predyspozycji psychofizycznych. Dlatego w ocenie sądu odwoławczego sporządzone w sprawie opinie spełniają wszystkie stawiane im kryteria - są zgodne z zasadami logiki, wiedzą powszechną, poziomem wiedzy biegłego oraz dostarczają odpowiedzi na postawione w sprawie pytania konieczne dla jej rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, opinie biegłych są spójne, logiczne oraz zasługują na uznanie ich za w pełni rzetelne i wiarygodne. Jednocześnie, w odpowiedzi na zarzut apelacji należy wyjaśnić, że biegli sądowi to specjaliści w określonych dziadzinach medycyny, którzy są niezależni od Sądu, a także od obu stron postępowania, a więc także organu rentowego (nie są i nie mogą być orzecznikami ZUS), i swoje stanowisko zajmują na podstawie posiadanej wiedzy i doświadczenia zawodowego. W tej sprawie biegli sądowi po analizie akt sprawy i przeprowadzeniu badania przedmiotowego i podmiotowego ubezpieczonej (poza biegłą specjalistą medycyny pracy) uznali, że orzeczenia lekarza orzecznika ZUS i komisji lekarskiej ZUS były prawidłowe.

Z kolei, odnosząc się do zgłoszonego przez apelującą wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych lekarzy specjalistów z różnych dziedzin nie tylko z orzeczników ZUS i komisji ZUS, wyjaśnić należy, że o ewentualnym dopuszczeniu kolejnego dowodu z opinii biegłych nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku rzeczowe uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. Potrzeba taka nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z niekorzystnej dla niej konkluzji wydanej opinii, lecz powinna być następstwem umotywowanej krytyki dotychczasowej opinii. Nie znajduje zatem uzasadnienia wniosek o przeprowadzenie kolejnego dowodu z opinii biegłych jedynie w sytuacji, gdy złożona opinia sądowo-lekarska jest niekorzystna dla strony. Sąd Apelacyjny podziela utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego, iż Sąd nie jest jednak obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinią biegłego zostały przekonane również strony. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu (por. wyrok z dnia 19 maja 1998 r., II UKN 55/98, OSNAP 1999/10/351). Dlatego sąd ma obowiązek dopuszczenia (również z urzędu - art. 232 § 2 k.p.c.) dowodu z dalszej opinii tylko wówczas, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona przez biegłych analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować ich rozumowania co do trafności wniosków końcowych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 sierpnia 2014 r., I UK 4/14, LEX nr 1738476; a także w wyroku z dnia 24 października 2019 r., III UK 332/18, niepubl.).

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny uznał wniosek apelującej od dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych lekarzy specjalistów z różnych dziedzin za nieuzasadniony i dlatego nie uwzględnił go.

Zatem zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej (która legła u podstaw wydanych opinii, a także u podstaw zaskarżonego orzeczenia), nie pozwalał na zmianę dokonanej już w sprawie oceny stanu zdrowia S. S. (1).

Sąd odwoławczy miał na uwadze, że ubezpieczona jest rozżalona i to bardzo wynikiem postępowania, który nie spełnia jej oczekiwań.

Jednocześnie ustosunkowując się do zarzutu apelacji w zakresie oceny stanu zdrowia, należy wyjaśnić i podkreślić, że w sprawach o prawo do renty nie wystarczy udowodnienie, że występują określone schorzenia, lecz konieczne jest wykazanie, w jakim stopniu wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Jeżeli w odniesieniu do ustaleń faktycznych wymagających specjalistycznej wiedzy Sąd zasięgnął opinii biegłych i w oparciu o te dowody poczynił niezbędne ustalenia faktyczne, to powoływanie się obecnie przez apelującą tylko na alternatywne, nie poparte wiedzą specjalistyczną, własne ustalenia, czy przekonania, nie stanowią podstawy do podważenia przyjętych ustaleń faktycznych, ani nie wzbudzają wątpliwości co do prawidłowości tych ustaleń. Polemizowanie w apelacji z ocenami biegłych sądowych, z powoływaniem się na własną ocenę nie jest zatem wystarczające do podważenia fachowo sporządzonych i miarodajnych opinii biegłych sądowych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dotychczas wydane w sprawie opinie nie budzą takich wątpliwości. Należy podkreślić, że podnoszone w toku postępowania pierwszoinstancyjnego zastrzeżenia do opinii biegłych sądowych, jak słusznie uznał Sąd Okręgowy nie podważyły wydanych opinii biegłych sądowych. Wbrew zarzutom apelującej rozpoznane przez biegłych sądowych schorzenia, ich nasilenie i wpływ na zdolność do wykonywania pracy znajdują swoje oparcie w zgromadzonej dokumentacji medycznej i w opisie badania przedmiotowego ubezpieczonej.

Ponadto należy wyjaśnić, że w sprawach o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy nie stosuje się zasad współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie wielokrotnie wyjaśniał, że do złagodzenia rygorów prawa ubezpieczeń społecznych nie stosuje się art. 5 k.c., bowiem materialnoprawną podstawą świadczeń emerytalno-rentowych mogą być tylko przepisy prawa, a nie zasady współżycia społecznego. Przepisy prawa ubezpieczeń mają charakter przepisów prawa publicznego, a zatem rygoryzm prawa publicznego nie może być łagodzony konstrukcją nadużycia prawa podmiotowego przewidzianą w art. 5 k.c. Zarzut ten w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych musiałby być odniesiony do czynności organu rentowego, który - wydając decyzję - nie korzysta ze swoich praw podmiotowych (regulowanych prawem prywatnym - Kodeksem cywilnym lub Kodeksem pracy), lecz realizuje ustawowe kompetencje organu władzy publicznej (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyrok z dnia 19 czerwca 1986 r., II URN 96/86, Służba Pracownicza 1987, nr 3; wyrok z dnia 29 października 1997 r., II UKN 311/97, OSNP 1998/15/465; wyrok z dnia 26 maja 1999 r., II UKN 669/98, OSNP 2000/15/597 - notka; wyrok z dnia 12 stycznia 2000 r., II UKN 293/99, OSNP 2001/9/321 - notka; postanowienie z dnia 26 maja 1999 r., II UKN 670/98, niepubli.).

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania, że sąd pierwszej instancji dokonał błędnej oceny materiału dowodowego, jak też brak jest podstaw do uznania, iż przepisy prawa materialnego zostały w sprawie niewłaściwie zastosowane. Zarzuty apelującej stanowią polemikę z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne z interesem ubezpieczonej. Sąd Okręgowy mając na uwadze opinie biegłych, dokumentację lekarską zgromadzoną w aktach sprawy, słusznie podzielił wnioski biegłych sądowych i uznał, że ubezpieczona według stanu na dzień po zakończeniu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego i do dnia wydania zaskarżonej decyzji z dnia 10 września 2019 r. nie była osobą niezdolną do pracy.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej jako nieuzasadnioną.

Beata Górska Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Urszula Iwanowska,  Beata Górska
Data wytworzenia informacji: