Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 217/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2025-02-26

sygn. akt III AUa 217/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w osobie sędziego Urszuli Iwanowskiej, po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2025 r., w S., na posiedzeniu niejawnym,

sprawy z odwołania K. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

przy udziale (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 20 marca 2024 r., sygn. akt VI U 558/23,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w części i stwierdza, że K. J. jako pracownik płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu do dnia 31 sierpnia 2023 r.;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie.

sędzia Urszula Iwanowska

sygn. akt III AUa 217/24

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 28 lutego 2023 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że K. J. jako pracownica płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu od 1 września 2022 r. wskazując, że po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego organ uznał, że umowa o pracę zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem miała charakter pozorny i tym samym nie może stanowić podstawy do podlegania ubezpieczeniom społecznym.

W odwołaniu od powyższej decyzji K. J. wskazała, że wbrew twierdzeniom organu rentowego strony łączyła umowa o pracę, która była rzeczywiście wykonywana, a potwierdzeniem tego są bilingi telefoniczne, korespondencja telefoniczna oraz liczne dokumenty własnoręcznie sygnowane przez nią w rzeczonym okresie.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych podtrzymując argumentację przytoczoną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 20 marca 2024 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i stwierdził, że K. J. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 1 września 2022 r.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Spółka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 26 października 2012 r., na podstawie aktu notarialnego z dnia 27 września 2012 r. Jej wspólnikami są (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, W. W., S. W. i Ł. W..

Główny przedmiot działalności spółki określono jako działalność firm centralnych i holdingów, z wyłączeniem holdingów finansowych, przedmiot pozostałej działalności natomiast jako roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, kupni i sprzedaż nieruchomości na własny rachunek, pozostałe specjalistyczne roboty budowlane, gdzie indziej nieskalsyfikowane.

K. J. urodziła się w dnu (...)Ubezpieczona ukończyła Akademię (...) w S. Wydział (...) na kierunku (...), zdobywając tytuł magistra inżyniera.

W okresie od 22 lipca 2013 r. do 25 października 2013 r. ubezpieczona zatrudniona była w kancelarii doradcy podatkowego N. G. na stanowisku sekretarki.

W okresie od 24 kwietnia 2014 r. do 31 stycznia 2021 r. ubezpieczona była zatrudniona w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S., na stanowisku asystentki oraz asystentki dyrektora Działu (...).

Przed podjęciem współpracy ze spółką (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową w S. ubezpieczona dowiedziała się od wspólnika tej spółki (...), że warunkiem podjęcia tej współpracy jest świadczenie jej w ramach samozatrudnienia na działalności gospodarczej. Był to warunek podjęcia przez ubezpieczoną pracy w tej spółce w ramach założonej przez nią na tę okoliczność działalności gospodarczej. Z tego też względu z dniem 2 sierpnia 2021 r. K. J. rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej pod firmą (...) na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej oraz zawarła w dniu 2 sierpnia 2021 r. ze spółką (...) umowę, w ramach której jako zleceniobiorca przyjęła zlecenie świadczenia usług na rzecz zleceniodawcy z prawem wyłączności w zakresie związanym z administrowaniem biura spółki jako zleceniodawcy. Z § 3 tej umowy wynikało, że do obowiązków zleceniodawcy należała między innymi współpraca ze zleceniobiorcą w zakresie koniecznym dla należytego wykonania przez niego zobowiązań wynikających z umowy, w szczególności udostępnianie jemu stosownych dokumentów i informacji niezbędnych do realizacji przedmiotu umowy, dokonywanie ze zleceniobiorcą niezwłocznie od chwili zgłoszenia problemu przez zleceniodawcę uzgodnień w sprawach związanych z realizacją przedmiotu umowy, powiadamianie drogą telefoniczną lub emailową lub faksową o planowanym terminie każdego ze spotkań. Umowa została zawarta na okres 1 roku, a aneksem z dnia 25 lipca 2022 r. do tej umowy została przedłużona do 31 sierpnia 2022 r.

K. J. w ramach umowy zlecenia wykonywała obowiązki na stanowisku administratora biura, które można nazwać również stanowiskiem asystenta zarządu. W ramach tej umowy zlecenia K. J. zajmowała się pracami ściśle związanymi z administrowaniem biurem w tym między innymi odbierała telefony, wysyłała maile, skanowała umowy, nadto przepisywała dokumenty przygotowane wcześniej, ewentualnie podyktowane przez prokurenta spółki - (...), oraz wykonywała wszystkie zlecone jej przez zleceniodawcę zadania. Ubezpieczona przyjmowała także gości prezesa spółki i obsługiwała ich pod względem socjalnym. Ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki w biurze M. (...) podlegając pod prokurenta spółki (...), oraz główną księgową A. S. w godzinach od 8 do 16.

Po roku współpracy K. J. zwróciła się do władz spółki o możliwość zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Z uwagi na dotychczasowy pozytywny przebieg współpracy płatnik M. (...) zdecydował się zmienić formę współpracy i podjąć ją w ramach zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.

W dniu 1 września 2022 r. K. J. zawarła ze spółką (...) reprezentowaną przez Ł. W. komplementariusza spółki umowę o pracę na czas określony od 1 września 2022 r. do 31 sierpnia 2023 r. Na podstawie tej umowy ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku asystentki zarządu za wynagrodzeniem wynoszącym 5.390,00 zł brutto miesięcznie. Miejsce wykonywania pracy określono jako siedziba (...) sp. z o.o. sp. k. w S..

Z dniem 1 września 2022 r. K. J. została zgłoszona przez płatnika składek do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę.

Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków, do obowiązków K. J. należało m.in.: współpraca z zarządem w wykonywaniu codziennych obowiązków, administracja biurem, obsług korespondencji przychodzącej i wychodzącej, sporządzanie zestawień, sporządzanie kalendarza spotkań, nadzór nad prawidłowym przepływem informacji i dokumentacji pomiędzy poszczególnymi komórkami a zarządem, współpraca z firmami zewnętrznymi, współpraca z księgowością.

Po 1 września 2022 r. ubezpieczona wykonywała dalej swoje dotychczasowe obowiązki, które do tej pory świadczyła w ramach umowy zawartej z nią w dniu 2 sierpnia 2021 r. będąc na działalności gospodarczej tj. w biurze spółki w pełnym wymiarze czasu pracy przez 8 godzin dziennie. W ramach swoich obowiązków ubezpieczona obsługiwała też pocztę elektroniczną spółki. K. J. korzystała przy tym z poczty służbowej (...) podpisując się swoim imieniem i nazwiskiem. Ubezpieczona w okresie zatrudnienia od 1 września 2022 r. do czasu udania się na zwolnienie lekarskie wystawiła także ok. 25 faktur VAT m.in. dla (...) D. C., (...) D. Z. i Ł. Z., (...) sp. z o.o., (...) Ł. K..

K. J. podpisując umowę o pracę była w ciąży. Ubezpieczona w dniu 6 września 2022 r. odbyła wizytę lekarską, w trakcie której lekarz stwierdził 9 tydzień ciąży. Odnotowano, że ostatnia miesiączka miała miejsce 30 czerwca 2022 r.

Od 30 września 2022 r. K. J. rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich związanych z ciążą, na których przebywała do 7 października 2022 r., a następnie nieprzerwanie od 20 października 2022 r. Organ rentowy nie zakwestionował prawidłowości wystawiana jej takich zwolnień.

W dniu 1 marca 2023 r. ubezpieczona urodziła swoją córkę W..

W trakcie nieobecności ubezpieczonej spowodowanej niezdolnością do pracy, płatnik nie zatrudnił innego pracownika na jej miejsce.

Z dniem 31 sierpnia 2023 r. stosunek pracy łączący ubezpieczoną oraz (...) Spółka z o.o. sp.k. uległ rozwiązaniu wobec upływu czasu na jaki został zawarty.

W tym czasie w spółce zatrudniona była także K. P., która pracowała na stanowisku specjalisty ds. (...) K. P. w okresie od 14 czerwca 2021 r. do 22 listopada 2021 r. przebywała na zwolnieniach ciążowych, zaś w dniu 23 listopada 2021 r. urodziła swoje dziecko. W okresie od 23 listopada 2021 r. do 21 listopada 2022 r. K. P. przebywała na urlopie macierzyńskim.

Ł. W., prokurent płatnika, znając prywatnie zarówno K. P. jak i jej męża wiedział, że zaraz po powrocie z urlopu macierzyńskiego K. P. będzie chciała odejść z pracy. Zdawał więc sobie sprawę, że pomimo zatrudnienia ubezpieczonej na stanowisku asystentki zarządu, nie będzie miał w efekcie dwóch pracowników z podobnym zakresem obowiązków.

Z dniem 13 stycznia 2023 r. na mocy porozumienia stron K. P. oraz (...) sp. z o.o. sp. k. rozwiązali umowę o pracę zawartą między nimi 7 stycznia 2020 r.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że istota rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie sprowadzała się do ustalenia czy K. J. w okresie od 1 września 2022 r. spełniała przesłanki do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym z tytułu zawartej z (...) sp. z o.o. sp. k. z siedzibą w S. umowy o pracę.

Mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych oraz fakt, iż w przedmiotowej sprawie pomiędzy odwołującą, a organem ubezpieczeń społecznych powstał spór dotyczący obowiązku ubezpieczeń społecznych (na jaki wskazuje sam ustawodawca w art. 38 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych), sąd meriti uznał, iż zasadnicze znaczenie w toku postępowania należało przypisać zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażonej w art. 3 i 232 k.p.c. Przepisy te określają zarówno zakres postępowania dowodowego, jak i obowiązki stron w tym zakresie. Przełożone na grunt niniejszej sprawy oznaczały, iż odwołująca się, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jej stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Z drugiej natomiast strony, organ rentowy, podważając fakty wynikające z dokumentacji takiej jak umowa o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego, winien był wykazać, iż faktycznie przedmiotowa umowa do skutku nie doszła, nie była wykonywana, czy też miała charakter pozorny.

Jednocześnie Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 lutego 2008 r., II UK 122/07, Sąd Najwyższy wskazał, iż osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych tytułem ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze (art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy), nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie, chociażby została sporządzona na piśmie, nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot nie noszący cech „zatrudnionego pracownika” nie stanowi bowiem samoistnej przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy i stania się jego podmiotem.

Następnie sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z treścią art. 1 ust. 1 wspomnianej ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t. j. Dz. U. z 2024 r., poz. 497; powoływana dalej jako: ustawa systemowa) ubezpieczenia społeczne obejmują: 1) ubezpieczenie emerytalne, 2) ubezpieczenia rentowe, 3) ubezpieczenie w razie choroby i macierzyństwa (ubezpieczenie chorobowe), 4) ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ubezpieczenie wypadkowe).

Stosownie do art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów.

W myśl art. 8 ust. 1 tej ustawy, za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, a z kolei stosownie do treści art. 13 pkt 1 ustawy, obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w okresach: pracownicy - od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.

Przechodząc do rozważań na gruncie ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy podkreślił, że podstawą powzięcia przez organ rentowy wątpliwości co do realności nawiązania stosunku pracy między płatnikiem a pracownikiem, było zatrudnienie K. J. będącej w ciąży, a następnie po zaledwie 29 dniach podlegania ubezpieczeniom rozpoczęciu korzystania ze zwolnień lekarskich. Mając to na uwadze, sąd meriti podkreślił, iż w pełni aprobuje stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05, zgodnie z którym samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie uprawnień do zasiłku macierzyńskiego, nie jest ani naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Przeciwnie, jest to zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy bowiem o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 13 maja 2004 r., II UK 365/03; 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04; 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04; 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05; 24 stycznia 2006 r., I UK 105/05; 14 lutego 2006 r., III UK 150/05; 30 maja 2006 r., II UK 161/05; 2 czerwca 2006 r., I UK 337/05; 8 stycznia 2007 r., I UK 207/06). W rezultacie zawarcie umowy o pracę przez kobietę (ubezpieczoną) w ciąży, nawet w sytuacji gdyby jej zachowanie obliczone było na uzyskanie w niedługim czasie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, przy faktycznym wykonywaniu obowiązków pracowniczych, nie prowadzi do uznania, że osoba taka nie podlega ubezpieczeniom społecznym z racji zatrudnienia pracowniczego. Przyjęcie takiej opcji interpretacyjnej dla niniejszego procesu oznaczało zatem tyle, że pierwszoplanowe znaczenie miały ustalenia faktyczne w zakresie faktycznego realizowania (lub nie) przez ubezpieczoną przyjętych do wykonania obowiązków. Podnoszona natomiast przez organ rentowy okoliczność, iż podpisując umowę o pracę ubezpieczona była w ciąży były w sprawie niniejszej prawnie całkowicie obojętne.

Przechodząc zatem do dokonywania oceny zachowań stron w niniejszej sprawie i tego czy K. J. faktycznie wykonywała na rzecz (...) sp. z o.o. sp. k. czynności w reżimie pracowniczym Sąd Okręgowy podkreślił, iż o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p.

Stosownie do zawartej w art. 2 Kodeksu pracy definicji, pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tego stosunku jest - w świetle art. 22 § 1 k.p. - uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga - stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Dla skuteczności umowy o pracę wystarczy zatem zgodna wola stron, wyrażona w umowie o pracę.

Przy czym, sąd pierwszej instancji podniósł, że w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 maja 2010 r., I UK 43/10, Sąd Najwyższy wskazał, iż umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Sąd Okręgowy w całości podzielił powyższe stanowisko, podobnie jak to wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r., II UK 204/09, uznając, że o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p.

W niniejszej sprawie zdaniem Sądu Okręgowego w świetle zgromadzonego materiału dowodowego za niewątpliwe należało uznać to, że K. J. zanim została zatrudniona na umowę o pracę w dniu 1 września 2022 r. już przed tą datą, a dokładnie od 2 sierpnia 2021 r. faktycznie realizowała elementy charakterystyczne dla stosunku pracy, a wynikające z art. 22 § 1 k.p. Warunkiem jej zatrudnienia w spółce od 2 sierpnia 2021 r. było podjęcie przez nią działalności gospodarczej w ramach, której miała ona wykonywać obowiązki administratora biura, asystenta zarządu pracując w pełnym wymiarze czasu pracy, będąc podporządkowana Ł. W. - prokurentowi spółki i pomagając innym pracownikom spółki. Jej zakres obowiązków po 1 września 2022 r. nie uległ zmianie, dalej pracowała przez 8 godzin wykonując swoje wszystkie dotychczasowe obowiązki związane z zarządzaniem i obsługą biura płatnika. To, że ubezpieczona od 1 września 2022 r. w pełnym wymiarze czasu pracy świadczyła na rzecz pracodawcy pracę aż rozpoczęcia korzystania ze zwolnień lekarskich związanych z ciążą potwierdzają zarówno zeznania stron, jak też zeznania świadków tj. A. S. (2), G. W., Ł. W., a nadto dokumenty, które ona wystawiała w tym okresie.

Sąd pierwszej instancji uwzględnił, że autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa przez uprawnione do tego osoby w ramach ich kompetencji oraz w sposób rzetelny, stąd też zostały uznane za wiarygodne. Za takie Sąd uznał również zeznania wymienionych świadków, uznając, iż były one logiczne, a nadto znalazły oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Dając z kolei wiarę wyjaśnieniom K. J. oraz S. W., sąd meriti zwrócił uwagę, że ich wyjaśnienia jako osób zainteresowanych korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem, mogłyby być choćby z tego powodu uznane za mało wiarygodne, jednak znalazły one potwierdzenie tak w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, jak i dowodach z dokumentów. Sąd zwrócił także uwagę, że przesłuchani w sprawie świadkowie zeznawali wyłącznie o tym, co pamiętali, nie starając się wypełniać luk we własnej wiedzy przypuszczeniami. Zdaniem Sądu ocena powyższych dowodów (wystarczających do poczynienia ustaleń w sprawie niniejszej) dawała podstawy do uwzględnienia odwołania od zaskarżonej decyzji.

Ponadto sąd pierwszej instancji podkreślił, że w toku postępowania przed sądem organ rentowy - reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, będącego radcą prawnym, nie naprowadził żadnych dowodów na poparcie twierdzeń wyrażonych w zaskarżonej decyzji. Tymczasem w postępowaniach takich jak niniejsze główny ciężar dowodu spoczywa na organie rentowym. To on bowiem ma obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających przyjęcie, że wskazywany przez strony tytuł ubezpieczenia w rzeczywistości nie istnieje. Sąd Okręgowy uznał za konieczne zaznaczenie, że odwołanie od decyzji organu rentowego wszczyna postępowanie sądowe i w tym znaczeniu jest podobne do pozwu. Jednakże nie jest to zwykłe postępowanie cywilne, w którym regułą jest, że powód powinien udowodnić fakty, na których opiera powództwo. W postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i rozkład ciężaru dowodów będzie zależał od rodzaju decyzji. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, to organ powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lutego 2007 r., I UK 269/06). Wyraźnego i jednoznacznego podkreślenia wymaga też, że do postępowania odrębnego z zakresu ubezpieczeń społecznych w zakresie postępowania dowodowego ma zastosowanie - bez żadnych ograniczeń - reguła wynikająca z 232 k.p.c., obowiązuje więc zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń przez stronę. Wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia go więc od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r., II UK 148/09). Tymczasem w ocenie Sądu w analizowanym przypadku organ rentowy nie sprostał ciężarowi dowodu w tym zakresie, a zebrany w sprawie materiał dowodowy okazał się niewystarczający dla wykazania zasadności stanowiska organu rentowego, że umowa o pracę łącząca K. J. z (...) sp. z o.o. sp. k. została zawarta jedynie dla pozoru.

Zdaniem Sądu Okręgowego, w stanie faktycznym niniejszej sprawy należało stwierdzić, że umowa o pracę wiążąca strony nie została zawarta dla pozoru. Zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły bowiem na ustalenie, aby strony zawierając ją miały zamiar wywołania innych skutków prawnych niż te, które wynikają z umowy o pracę, oraz by jednocześnie próbowały przez jej zawarcie wprowadzić kogokolwiek w błąd co do dokonania tej a nie innej czynności. Przeciwnie, według tego Sądu K. J. i płatnik nie pozorowali zawarcia umowy o pracę; strony kwestionowanej umowy były też zgodne co do skutku, jaki miały wywołać ich oświadczenia woli. Skutkiem tym było między innymi objęcie K. J. pracowniczymi ubezpieczeniami społecznymi, co organ rentowy niesłusznie ocenił jako zamiar obejścia prawa prowadzący do nieważności umowy.

Kontynuując sąd pierwszej instancji podniósł, że przepis art. 58 § 1 k.c. stanowi w swojej początkowej części, iż czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna. O czynności prawnej (także zawarciu umowy) mającej na celu obejście ustawy można mówić wówczas, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i tylko z takim zamiarem została dokonana. Nie jest natomiast obejściem prawa dokonanie czynności prawnej w celu osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością prawną. Skoro więc z zawarciem umowy o pracę ustawa systemowa wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalno-rentowego, chorobowego i wypadkowego, podjęcie zatrudnienia w celu objęcia ubezpieczeniem i ewentualnego korzystania ze świadczeń z tego ubezpieczenia nie jest obejściem prawa. Taki pogląd wielokrotnie wypowiedział Sąd Najwyższy, m.in. w wyroku z dnia 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, stwierdzając że sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania. Stanowisko to można uznać za ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sąd meriti ponownie powtórzył, że żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży i objęcie ich ubezpieczeniami społecznymi z tego tytułu przytaczając liczne orzecznictwo Sądu Najwyższego na poparcie tego poglądu podsumował, że nawet jeśli w momencie zatrudniania ubezpieczonej, jej motywacją było przede wszystkim uzyskania ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, fakt ten nie miał znaczenia, gdyż strony faktycznie wywiązywały się z warunków zawartych w umowie o pracę. Nie można bowiem przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował.

W ocenie Sądu Okręgowego za naganne należy uznać praktyki stosowane przez niektórych pracodawców, którzy przymuszają osoby zainteresowane świadczeniem u nich pracy do zawierania innych umów niż umowa o pracę w ramach tzw. samozatrudnienia tj. na działalności gospodarczej. K. J. jest przykładem takiej sytuacji, gdy jej przyszły pracodawca nie widzi możliwości zawarcia z nią innej umowy jak w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej i dopiero po roku docenia i dostrzega jej kwalifikacje i doświadczenie zawodowe zgadzając się na zmianę formy zatrudnienia na umowę o pracę, przy czym zarówno obowiązki i sposób świadczenia przez nią pracy jest taki sam zarówno na tzw. samozatrudnieniu, jak też na umowie o pracę. Zdaniem tego Sądu pracownik w takiej sytuacji nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji działań pracodawcy zmierzających do maksymalnego obniżenia kosztów związanych z zatrudnianiem pracowników. Skoro ubezpieczona wykonywała pracę we wrześniu 2022 r. nie można twierdzić, że jej umowa miała charakter pozorny, mając na uwadze również to, że do końca listopada 2022 r. inna pracownica płatnika - K. P. przebywała jeszcze na urlopie macierzyńskim, a po jego powrocie planowała odejść z pracy, by móc opiekować się dzieckiem.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że ustalenia co do faktycznego świadczenia pracy przez skarżącą znalazły także pełne potwierdzenie w dokumentacji złożonej przez płatnika i ubezpieczoną w toku postępowania. Przedstawili oni bowiem szereg dowodów potwierdzających prezentowane przez siebie twierdzenia faktyczne, tak co do formalnego zawarcia umowy o pracę, jak i co do rzeczywistego świadczenia przez K. J. pracy na rzecz płatnika - w wykonaniu jej obowiązków wynikających z tej umowy.

Mianowicie, odwołujący się na dowód podjęcia przez K. J. zatrudnienia przedstawił pisemną umowę o pracę z dnia 1 września 2022 r. zawartą na czas określony, na mocy której pracodawca powierzył ubezpieczonej - w wymiarze pełnego etatu - obowiązki asystentki zarządu. Strony ustaliły przy tym wysokość wynagrodzenia za pracę na kwotę 5.390,00 zł netto miesięcznie, datę rozpoczęcia pracy ustalono na dzień 1 września 2022 r. W ocenie Sądu umowa o pracę zawarta między K. J. a M. (...) Sp. z.o.o sp. k. została zawarta zgodnie z art. 22 § 1 k.p. Stosownie bowiem do treści tego przepisu, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zgodnie zaś z treścią art. 22 § 1 1 k.p., zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Sąd zwrócił uwagę, że z art. 22 k.p. nie wynika wprawdzie domniemanie prawne ani fikcja prawna zawarcia umowy o pracę (wyrok z dnia 9 grudnia 1999 r., I PKN 432/99, OSNAP 2001/9/310 oraz wyrok z dnia 23 września 1998 r., II UKN 229/98, OSNAP 1999/19/627), jednak pisemna umowa o pracę jest dokumentem prywatnym stanowiącym dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.). Skoro więc odwołująca przedstawiła pisemną umowę o pracę, czyli dowód złożenia odpowiednich oświadczeń woli (zawarcia umowy o pracę), to w konsekwencji to organ rentowy powinien był wykazać, że oświadczenia woli wynikające z tego dokumentu były fikcyjne, czego nie uczynił.

Ponadto odwołująca spółka naprowadził także inne dowody, z których wynika, że K. J. rzeczywiście przystąpiła do świadczenia umówionej pracy. Mianowicie strony przedłożył liczną pocztę elektroniczną, która została wysłana osobiście przez ubezpieczoną. Co prawda ubezpieczona wysyłała ją nie ze swojej skrzynki, opatrzonej jej imieniem i nazwiskiem, względem zajmowanym stanowiskiem, ale ze skrzynki płatnika, niemniej każdy z tych e-maili został opatrzony jej imieniem i nazwiskiem, a także zajmowanym stanowiska. W sumie tych wiadomości elektronicznych płatnik przedłożył aż 119. Dodatkowo płatnik przedłożył aż 25 faktur VAT, z których każda została wystawiona przez K. J. po dniu 1 września 2022 r. Ubezpieczona wystawiła faktur VAT m.in. dla (...) D. C., (...) D. Z. i Ł. Z., (...) sp. z o.o., (...) Ł. K..

Skoro więc z dowodów przeprowadzonych w toku niniejszej sprawy wynika, że ubezpieczona faktycznie świadczyła pracę przewidzianą w umowie, otrzymując za to wynagrodzenie, a zatem strony faktycznie wywiązywały się z postanowień zawartych na piśmie umowy o pracę, zdaniem Sądu Okręgowego nie można było w żadnej mierze przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę. Takie przyjęcie jest bowiem niemożliwe gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował. Ubezpieczona oraz płatnik byli w swoich twierdzeniach zgodni, iż ich zamiarem było zawarcie umowy o pracę. Z ustaleń stanu faktycznego (niekwestionowanych przez organ rentowy) wynika przy tym, że pracodawca wypłacił ubezpieczonej należne wynagrodzenie za pracę, w tym wynagrodzenie za czas nieobecności w pracy z powodu choroby zgodnie z art. 92 k.p., zgłosił zatrudnienie pracownika do ZUS, a także opłacił należne składki na pracownicze ubezpieczenie społeczne.

Z uwagi na powyższe okoliczności argumenty organu rentowego, dotyczące pozorności umowy o pracę zawartej z odwołującą w ocenie sądu meriti nie mogły być uznane za zasadne. W toku postępowania zarówno ubezpieczona, jak i płatnik wskazali na szereg faktów i okoliczności (zostały one omówione powyżej) pozwalających na wnioskowanie, iż umówiona praca była faktycznie przez ubezpieczoną wykonywana.

Wobec powyższego Sąd, na mocy przepisu art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i stwierdził, że K. J. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. sp. k. w S. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 września 2022 r.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

- naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej w zw. z art. 22 k.p. i art. 83 § 1 k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż ubezpieczona podlega od dnia 1 września 2022 r. ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik płatnika, mimo iż nie doszło do rzeczywistego nawiązania stosunku pracy, a oświadczenia woli stron w tym zakresie były pozorne i zmierzały jedynie do uzyskania dla ubezpieczonej wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych w ramach stosunku pracy niż byłyby ubezpieczonej należne z tytułu prowadzonej do tego czasu działalności gospodarczej, a nadto - z ostrożności (na wypadek uznania apelacji za niezasadną w kwestii nawiązania stosunku pracy) - poprzez wskazanie podlegania ubezpieczeniom bez daty końcowej, mimo, że z treści umowy o pracę i dowodów przeprowadzonych w toku postępowania w sposób jednoznaczny wynikał określony czas jej trwania - do 31 sierpnia 2023 r.;

- naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie wyjaśnień stron bezpośrednio zainteresowanych wynikiem sprawy bądź zeznań osób, które ewentualnie widziały ubezpieczoną w biurze, za dowody świadczenia pracy przez ubezpieczoną i brak prowadzenia działalności gospodarczej w okresie wcześniejszym, mimo iż same strony wskazywały na zgodny zamiar świadczenia przez ubezpieczoną usług na rzecz płatnika w okresie od 2 sierpnia 2021 r. do 31 sierpnia 2022 r. na zasadzie współpracy stron jako przedsiębiorców, ubezpieczona w tym celu podjęła prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej, a charakter współpracy zarówno w okresie prowadzenia działalności gospodarczej, jak i w czasie zatrudnienia ubezpieczonej, był w zasadzie tożsamy - i uznanie w tym zakresie za wystarczającą podstawę dokonanych ustaleń samego faktu, że płatnik nie wyrażał woli zatrudnienia ubezpieczonej w reżimie pracowniczym od początku współpracy. Dodatkowo naruszenie powołanego przepisu przejawia się, zdaniem organu, poprzez pominięcie znaczenia takich okoliczności, jak stan ciąży ubezpieczonej w chwili dokonywania zmiany formy współpracy, wielomiesięczna wcześniejsza nieobecność pracownika, na zastępstwo którego nawiązano z ubezpieczoną współpracę właśnie w formie (...) oraz dokonanie zmiany rodzaju umowy na zaledwie ok. 2 miesiące przed powrotem tego pracownika do pracy i w chwili, gdy sama ubezpieczona miała już wkrótce rozpocząć okres korzystania ze zwolnień lekarskich w związku z ciążą, co powodowało, iż płatnik miał świadomość, że i tak ubezpieczona wkrótce żadnej pracy świadczyć nie będzie, zaś właściwie praca ubezpieczonej i tak nie była potrzebna, co wprost wynikało z zeznań S. W. (który wskazał, że nie ma potrzeby zatrudnienia nikogo w spółce na tym stanowisku) oraz Ł. W., który zeznał również, że po zawarciu umowy o pracę nie zwiększono zakresu kompetencji ubezpieczonej i w istocie ubezpieczona nadal wykonywała te same obowiązki, co w ramach wcześniejszej współpracy; wszystkie te okoliczności wskazują na tworzenie jedynie pozorów zatrudnienia dla nabycia przez ubezpieczoną prawa do wyższych (niż z działalności gospodarczej) świadczeń z ubezpieczenia chorobowego;

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią wydanego w sprawie rozstrzygnięcia poprzez ustalenie, że ubezpieczona nawiązała z płatnikiem relację o cechach stosunku pracy, mimo że wcześniej przez ponad rok strony łączyła umowa o współpracy w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez ubezpieczoną i nie było wątpliwości co do zgodności woli zawarcia umowy tej współpracy w takiej właśnie formie (niezależnie od tego, czy ubezpieczona preferowałaby formę zatrudnienia); ponadto sprzeczność ta wynika z ustalenia przez Sąd, że z dniem 31 sierpnia 2023 r. stosunek pracy uległ rozwiązaniu (k. 8 uzasadnienia wyroku) przy jednoczesnym orzeczeniu o trwającym - w dacie wyrokowania - podleganiu ubezpieczeniom społecznym przez ubezpieczoną z tytułu zatrudnienia u płatnika.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę wyroku w całości i oddalenie odwołania od decyzji z dnia 28 lutego 2023 r.,

ewentualnie o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wskazanie konkretnego okresu podlegania ubezpieczeniom przez ubezpieczoną - do 31 sierpnia 2023 r.,

- zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu w obu instancjach według norm przepisanych,

- dopuszczenie dowodu z dokumentu ZUS ZWUA na okoliczność nieistnienia stosunku pracy od 1 września 2023 r., bowiem okoliczność ta była bezsporna i wykazana świadectwem pracy, a mimo tego Sąd Okręgowy wydał orzeczenie wskazujące na trwanie okresu podlegania ubezpieczeniom.

W uzasadnieniu skarżący omówił szczegółowo podniesione zarzuty.

W odpowiedzi na apelację K. J. wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania procesowego w obu instancjach wskazując, że apelacja jest nieuzasadnioną kontynuacją dotychczasowej retoryki organu, opartą na krzywdzących, stronniczych i niepopartych żadnymi dowodami domniemaniach. Organ rentowy niezmiennie powiela wspomniane domniemania, całkowicie ignorując zawartość zebranego w toku postępowania materiału dowodowego oraz wnioski sformułowane w uzasadnieniu wyroku przez sąd pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się częściowo zasadna i skutkowała wydaniem orzeczenia o charakterze reformatoryjnym, jednakże wyłącznie w zakresie w jakim dotyczyła końcowego okresu podlegania przez K. J. ubezpieczeniom społecznym.

W sprawie bezspornym pozostawało, że umowa o pracę zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem składek uległa rozwiązaniu z dniem 31 sierpnia 2023 r., w związku z upływem czasu na jaki została zawarta. Z tego względu, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w części, stwierdzając że K. J. jako pracownik płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu do dnia 31 sierpnia 2023 r.

W pozostałym zakresie apelacja organu rentowego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie. W zakresie ustalającym fakt podlegania przez K. J. jako pracownika u płatnika składek (...) sp. z o.o. sp. k. w S. obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 września 2022 r. wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy. Sąd Okręgowy wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w granicach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego, zgodnie ze swobodną oceną dowodów w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wydał trafny, odpowiadający prawu wyrok. Sąd orzekający wskazał w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny oraz prawny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, stosując przy tym prawidłową wykładnię przepisów prawnych mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne w tym zakresie oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu Sąd Apelacyjny przyjmuje za własną, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w nim argumentów (art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.). Sąd odwoławczy nie podziela natomiast argumentów organu rentowego, podniesionych w treści złożonej w sprawie apelacji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, kwestie podnoszone jako zarzuty w sposób szczegółowy zostały omówione oraz ocenione w zaskarżonym wyroku, a wywiedziona apelacja, gdy zanalizować jej rzeczywistą treść, stanowi jedynie wyraz stanowiska organu, podtrzymującego dotychczasowe twierdzenia.

Odnosząc się do zarzutu apelacji w postaci naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie zeznań stron bezpośrednio zainteresowanych wynikiem sprawy bądź zeznań osób, które ewentualnie widziały ubezpieczoną w biurze za wiarygodne, wyjaśnić należy, iż w myśl powołanego przepisu sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest - wbrew twierdzeniom apelującego - prawidłowa. Sąd pierwszej instancji odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów, zarówno z dokumentów, jak i zeznań świadków oraz stron. Zarzuty apelującego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu Okręgowego oraz interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Organ rentowy, przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez sąd pierwszej instancji, własną analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę, z pominięciem okoliczności dla niego niewygodnych lub nieodpowiadających jego wersji zdarzeń. Tymczasem prawidłowo zrealizowanym zadaniem Sądu Okręgowego było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności. Wyjaśnić przy tym należy, że zgodnie z poglądem ugruntowanym w orzecznictwie i doktrynie, ocena zeznań świadków i stron powinna opierać się na zestawieniu treści zeznań z pozostałymi dowodami naświetlającymi okoliczności sprawy w sposób odmienny i na dokonaniu prawidłowego wyboru, po rozważeniu wynikłych sprzeczności w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 21 marca 2013 r., I ACa 4/13, LEX nr 1344193; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 października 2006 r., III APa 40/06, LEX nr 214286). Takiej oceny Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie dokonał, a sąd odwoławczy - uznając za trafną argumentację zawartą w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku - w pełni ją podziela.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w świetle dostępnego materiału dowodowego, w analizowanym przypadku Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że ubezpieczona i płatnik wykazali, że w spornym okresie strony pozostawały w stosunku pracy skutkującym (z mocy prawa) objęciem K. J. obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi.

Dla porządku, mając na uwadze argumentację organu rentowego wyrażoną w apelacji, przypomnieć należy, że stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 oraz art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 1 ustawy systemowej, obowiązkowo przedmiotowym ubezpieczeniom podlegają osoby będące pracownikami, od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Ustawa systemowa nie zawiera własnej definicji pojęcia "pracownik" i jego znaczenie odczytywać należy zgodnie z treścią art. 22 k.p., z którego wynika, że decydujące znaczenie dla uznania istnienia stosunku pracy ma wykonywanie za wynagrodzeniem pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę - bez względu na nazwę umowy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2021 r., II USK 288/21, LEX nr 3404204). Nie ulega także wątpliwości, że strony mogą dowolnie ustalać wzajemne stosunki prawne i układać relacje, jednak zasada swobody zawieranych umów doznaje ograniczenia w sytuacji, w której zawarcie postanowień umownych prowadzi do naruszenia prawa, obejścia obowiązujących przepisów prawa, do nadużycia prawa, czy wreszcie naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej. Oczywistym jest, że treść lub cel stosunku prawnego nie mogą sprzeciwiać się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego (art. 353 ( 1) k.c. w związku z art. 300 k.p.). Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego, którego wyrazem jest postanowienie z dnia 8 stycznia 2025 r., II USK 292/24 (LEX nr 3814748), pozorność umowy o pracę zachodzi wtedy, gdy mimo zawarcia umowy praca nie jest w ogóle świadczona, ewentualnie okoliczności faktyczne jej wykonywania nie wypełniają cech stosunku pracy, a także wówczas, gdy praca jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę.

Sąd Apelacyjny aprobuje pogląd, iż dążenie do zagwarantowania ochrony zapewnionej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być z definicji i arbitralnie uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Jednak celem takiego działania nie może być stworzenie pozornych stosunków prawnych, lecz faktyczna, rzetelna realizacja przesłanek gwarantujących tego rodzaju ochronę. W każdym bowiem przypadku, gdy faktyczna realizacja warunków przyznania ochrony prawnej budzi wątpliwości, treść stosunku prawnego może zostać zweryfikowana. Dzieje się tak dlatego, że bezwarunkowe działanie polegające na dążeniu do zagwarantowania sobie ochrony, zapewnionej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jest uzasadnione jedynie z osobistego, a nie społecznego punktu widzenia. Zatem o czynności prawnej sprzecznej z ustawą lub mającej na celu obejście ustawy można mówić tylko wtedy, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i tylko z takim zamiarem została dokonana. Nie ma natomiast na celu obejścia prawa dokonanie czynności prawnej dla osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością. Skoro z zawarciem umowy o pracę ustawa systemowa wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalnego i rentowego oraz wypadkowego i chorobowego, podjęcie zatrudnienia w celu objęcia tymi ubezpieczeniami i ewentualnie korzystania z przewidzianych nimi świadczeń, nie jest obejściem prawa (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2020 r., III UK 179/19, LEX nr 3168864).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, całość ujawnionych w niniejszej sprawie okoliczności faktycznych prowadzi do wniosku, że zatrudnienie ubezpieczonej nie było pozorne ani podjęte z zamiarem wyłudzenia świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Analiza materiału dowodowego wskazuje, że ubezpieczoną łączył z płatnikiem rzeczywisty stosunek pracy, zaś ubezpieczona w okresach aktywności zawodowej wykonywała pracę na rzecz (...) sp. z o.o. sp. k. w S.. Jednocześnie Sąd ma na uwadze, że organ zarzucając pozorność zatrudnienia nie wyjaśnił i nie wskazał dowodów potwierdzających jego stanowisko. Nie udowodnił, że ubezpieczona, zawierając umowę o pracę nie miała zamiaru wykonywania czynności pracowniczych. Natomiast ubezpieczona oraz płatnik przedłożyli dokumentację potwierdzającą świadczenie przez ubezpieczoną pracy w spornym okresie, tj. 25 faktur VAT wystawionych przez K. J., jak i wysłane w tym czasie przez nią wiadomości mailowe, nadawane każdorazowo z adresu biuro@master-house.com.pl oraz zawierające wskazanie jej imienia, nazwiska oraz zajmowanego stanowiska, tj. (...). Podkreślenia w tym miejscu również wymaga, że ubezpieczona swoją pracę wykonywała na rzecz pracodawcy; pracując po 8 godzin dziennie, w dniach od poniedziałku do piątku; czynności pracownicze wykonywała wyłącznie w siedzibie spółki płatnika, a w swojej pracy bezpośrednio podlegała księgowej A. S. oraz G. W..

Sąd Apelacyjny zauważa również, jak prawidłowo wskazał sąd pierwszej instancji, że zgodnie z art. 22 § 1 1 k.p. - zatrudnienie w warunkach określonych w § 1, tj. wykonywanie przez pracownika pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę, jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Nie jest natomiast prawnie dopuszczalne zastępowanie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym z brzmienia art. 22 § 1, § 1 1 i § 1 2 k.p. wynika, że zasadnicze znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ma ustalenie, czy praca wykonywana w ramach badanego stosunku prawnego faktycznie posiada cechy wymienione w art. 22 § 1 k.p. Z art. 22 § 1 1 k.p. wynika bowiem, że sąd w pierwszej kolejności bada, czy dana praca jest zatrudnieniem w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p., a art. 22 § 1 2 k.p. stanowi dla pełnej jasności, że w razie wykonywania pracy w warunkach określonych w § 1 tego artykułu nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną. Istotnym sensem regulacji zawartej w § 1 1 i § 1 2 k.p. jest więc przeniesienie ciężaru badania charakteru stosunku prawnego, w ramach którego praca jest świadczona, z ustalania i wykładni treści umowy zawartej przez strony na ustalenie faktycznych warunków jej wykonywania. Gdy umowa faktycznie jest wykonywana w warunkach wskazujących na stosunek pracy, to takie ustalenie, a nie treść oświadczeń woli złożonych przy jej zawieraniu, decyduje o charakterze łączącego strony stosunku prawnego. Tym samym nazwa umowy, jak też deklarowana w chwili jej zawarcia treść, ma dla oceny zobowiązania pracowniczego drugoplanowe znaczenie. Jednakże art. 22 § 1 1 k.p. nie narusza przy tym linii granicznej oddzielającej sferę właściwą dla umowy o pracę od zakresu umów cywilnoprawnych. Strony same wybierają rodzaj umowy, decydując się jednocześnie na odmienny reżim prawny będący konsekwencją takiego wyboru. Warunkiem jest jednak przestrzeganie autonomicznych wzorców normatywnych (pracowniczego albo cywilnoprawnego). Treść art. 22 § 1 1 k.p. nie ma na celu przełamywania zasady pacta sunt servanda, a jedynie stanowi ochronę osoby, która - świadcząc pracę faktycznie w warunkach umowy o pracę - została pozbawiona przez swego pracodawcę, wskutek nadużycia ekonomiczno-organizacyjnej przewagi, pracowniczego statusu. W rezultacie należy przyjąć, że art. 22 § 1 1 k.p. koresponduje z art. 353 1 k.c. Obie normy zastrzegają, że zawarty przez strony stosunek prawny musi być pod względem celu i treści zgodny z jego właściwością (naturą). Nadto oba przepisy nie zawierają ograniczeń co do rodzaju umowy, którą strony mają zawrzeć, pod warunkiem, że będzie ona spełniała przesłanki przewidziane dla danego rodzaju stosunku prawnego. Założenie to jest konsekwencją stanowiska, zgodnie z którym decydujące znaczenie w procesie rozróżniania charakteru stosunku prawnego łączącego strony ma sposób wykonywania umowy, a w szczególności realizowanie przez kontrahentów - nawet wbrew postanowieniom umownym - tych cech, które charakteryzują umowę o pracę (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 30 listopada 2023 r., III PSK 3/23, LEX nr 3635445 i z dnia 10 stycznia 2024 r., II USK 308/22, LEX nr 3688689).

Sąd Apelacyjny, za Sądem Okręgowym, podkreśla, że czynności wykonywane przez ubezpieczoną, od samego początku podjęcia współpracy z firmą płatnika, tj. w okresie od 2 sierpnia 2021 r. do 31 sierpnia 2022 r., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, niezbędnej do podjęcia współpracy z płatnikiem na podstawie umów zlecenia w zakresie administrowania biurem zleceniodawcy, tj. m.in. polegające na wykonywaniu fotokopii, przygotowywaniu dokumentów oraz pozostałej specjalistycznej działalności wspomagającej prace biura płatnika, jak i od momentu podpisania spornej umowy o pracę, tj. od 1 września 2022 r., na stanowisku asystentki zarządu, były w zasadzie tożsame i przez cały ten czas nosiły cechy stosunku pracowniczego. Załączone do akt dokumenty w postaci wiadomości mailowych wskazują, na prowadzenie przez K. J. korespondencji mailowej, w imieniu spółki, począwszy od 2022 roku, tj. jeszcze w czasie zawartej umowy zlecenia. Jak wynika z kopii wiadomości pochodzących już ze stycznia 2022 r., ubezpieczona przez cały okres podpisywała się pod wysyłanymi mailami w identyczny sposób, tj. (...). Dodatkowo z zeznań przesłuchanych w toku postępowania świadków, w tym prezesa spółki M. (...), wynika, że stanowisko asystentki zarządu jest tożsame ze stanowiskiem administratora biura. Ponadto na obu stanowiskach ubezpieczona pracowała w godzinach od 8 do 16, podlegała w tym czasie księgowej - A. S. oraz managerowi ds. sprzedaży mieszkań - G. W.. Natomiast bezpośrednim przełożonym ubezpieczonej był Ł. W., tj. wspólnik w spółce. Powyższe potwierdziły zeznania świadka A. S. oraz Ł. W.. Wynagrodzenie przyznane ubezpieczonej na podstawie spornych umów również ustalone zostało w zbliżonej wysokości. Na podstawie umowy zlecenia K. J. otrzymywała miesięcznie kwotę 5.580 zł netto, zaś na podstawie umowy o pracę 5.390 zł brutto. Mając jednakże na uwadze wysokość odprowadzanych, przy obu stosunkach zatrudnienia, składek kwota osiąganego wynagrodzenia kształtowała się na podobnym poziomie.

Istotne w tym zakresie są również ustalenia wskazujące na konieczność założenia przez ubezpieczoną działalności gospodarczej wyłącznie w celu zawarcia współpracy z płatnikiem składek. Jak wynika z zeznań samego prezesa spółki, była to jedyna możliwość podjęcia przez K. J. pracy. Podczas rozmowy odbywającej się w czasie konkursu, przeprowadzonego w celu wyłonienia osoby do pracy w spółce, S. W. poinformował ubezpieczoną, że może nawiązać współpracę z firmą, jednakże wyłącznie na zasadzie samozatrudnienia, prowadząc własną działalność gospodarczą. Mimo pierwotnej niechęci ubezpieczonej w tym zakresie, zgodziła się na założenie własnej działalności, jednakże pod warunkiem możliwości dokonania po pewnym czasie zmiany formy zatrudnienia na umowę o pracę. Wpis z CEiDG potwierdzający datę rozpoczęcia oraz zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej przez K. J. pokrywa się z okresem zawarcia umowy zlecenia oraz z zawartym w tym celu aneksem, a następnie terminem zawarcia umowy o pracę. Wszystkie powyższe okoliczności wprost wskazują na utrwaloną praktykę w firmie płatnika składek, jaką jest zatrudnianie pracowników na podstawie współpracy, w celu zminimalizowania kosztów prowadzonej działalności. W tym miejscu należy podkreślić, że umowa (...) (business-to-business) to umowa cywilnoprawna zawierana pomiędzy dwiema firmami, regulowana przepisami kodeksu cywilnego. Ten rodzaj kontraktu często nazywany jest samozatrudnieniem, gdyż w przeciwieństwie do umowy o pracę - pracodawca zostaje zwolniony z wielu kosztów, które w tym przypadku samozatrudniony musi samodzielnie opłacać.

Kwestionowana przez organ umowa o pracę została, zgodnie z ustaleniami, zawarta po rocznej współpracy w postaci umowy (...). Strony zgodnie wskazały, że nastąpiło to z inicjatywy ubezpieczonej i wyrażonej w tym zakresie zgody prezesa spółki. Jednakże oprócz zmiany formy umowy, nie doszło do istotnych zmian w zatrudnieniu, gdyż ubezpieczona zobowiązała się w dalszym ciągu do wykonywania tych samych czynności, jakie należały do zakresu jej obowiązków w ramach umowy zlecenia. Należy zauważyć, że również inna pracownica, tj. K. P., zawarła z płatnikiem umowę o pracę, ponadto na czas nieokreślony, natomiast wszyscy pozostali pracownicy zatrudniani są na podstawie umów zlecenia, tj. na zasadzie samozatrudnienia. Nadto, wbrew twierdzeniom organu, w trakcie nieobecności ubezpieczonej, tj. w dniu 31 grudnia 2022 r., w taki sam sposób została zatrudniona następna pracownica M. W., prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. W..

Konkludując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, brak podstaw faktycznych do uznania, że strony umowy o pracę z dniem 1 września 2022 r. nawiązały pozorny stosunek pracy, celem wyłącznie uzyskania wyższych świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Analiza całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego i dokonanych w sprawie ustaleń wprost wskazuje, że ubezpieczona od początku podjęcia zatrudnienia u płatnika składek, tj. od 2 sierpnia 2021 r., była pracownikiem w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., a zawarcie umowy o pracę od dnia 1 września 2022 r., było tylko nadaniem prawidłowej formy prawnej współpracy płatnika i ubezpieczonej. Przedmiot postępowania sądowego w ramach odwołania od decyzji organu rentowego określa treść decyzji, dlatego sądy orzekały tylko o stosunku pracy łączącym strony od dnia 1 września 2022 r. chociaż taki stosunek faktycznie łączył strony już od 2 sierpnia 2021 r. Przy czym, skoro w sprawie bezspornym jest, że umowa o pracę łącząca strona rozwiązała się z dniem 31 sierpnia 2023 r. to również podleganie ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu ustało po upływie tego dnia.

Mając na uwadze dokonane ustalenia oraz przedstawione rozważania prawne, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I tylko w takim zakresie, iż stwierdził, że K. J. jako pracownik płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu do dnia 31 sierpnia 2023 r. Natomiast w pozostałym zakresie, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację organu rentowego.

sędzia Urszula Iwanowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: