III AUa 230/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2025-02-19
Sygn. akt III AUa 230/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 lutego 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Barbara Białecka |
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 19 lutego 2025 r. w S.
sprawy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji organu rentowego
od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 16 marca 2023 r., sygn. akt IV U 324/22
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala odwołania,
2. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwoty po 630 (sześćset trzydzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach, do dnia zapłaty.
Barbara Białecka |
Sygn. akt III AUa 230/23
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 25 marca 2022 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. stwierdził, że M. J. u płatnika (...) Sp. z o.o. w K. nie podlega:
-
-
obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu jako osoba wykonująca umowę zlecenia od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r.;
-
-
obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę od 12 lipca 2021 r.
Od powyższej decyzji odwołania wnieśli zarówno M. J. jak i (...) Sp. z o.o. w K., zaskarżając ją w całości i zarzucając jej naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 83 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1, 4, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1, art. 13 ust. 1 i 2 i art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych, poprzez przyjęcie, że ubezpieczona nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, jako osoba wykonująca umowę zlecenia od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r. oraz przyjęcie, że ubezpieczona nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę od 12 lipca 2021 r. W oparciu o powyższe zarzuty ubezpieczona oraz płatnik wnieśli o: zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że M. J. jako osoba wykonująca umowę zlecenia w okresie wskazanym w decyzji, a także pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w K. podlegała i podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od 26 sierpnia 2020 r. do nadal oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami ustawowymi według norm przepisanych prawem.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
Wyrokiem z dnia 16 marca 2023 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w sprawie IV U 324/22, w punkcie I. zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia 25 marca 2022r., nr (...), w ten sposób, że M. J. u płatnika (...) Sp. z o.o. podlega: obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu jako osoba wykonująca umowę zlecenia od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r.; oraz obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę od 12 lipca 2021 r.; w punkcie II. zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. na rzecz ubezpieczonej M. J. kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowił następująco ustalony stan faktyczny i rozważania prawne.
M. J. (nazwisko rodowe S.), ur. (...), w dniu 13 grudnia 2016 r. ukończyła studia na kierunku (...) uzyskując tytuł magistra sztuki na Politechnice (...).
Od 23 października 2017 r. do 30 czerwca 2020 r. była zatrudniona na stanowisku projektanta wnętrz i mebli w (...) Z. C. z siedzibą w K.. Stosunek pracy został rozwiązany przez pracodawcę z uwagi na redukcję etatów.
Oprócz M. J., innym pracownikiem, z którym rozwiązano umowę o pracę był M. W.. W firmie prowadzonej przez Z. C., pełnił on funkcję managera zarządzającego. Wspólnie postanowili oni o kontynuowaniu działalności, w formie spółki z o.o., pod znakiem firmowym i za zgodą Z. C..
W dniu 7 sierpnia 2020 r. w Krajowym Rejestrze Sądowym zarejestrowano spółkę pod firmą (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością” z siedzibą w K., na podstawie umowy Spółki z 3 sierpnia 2020 r. (...) - płatnika składek są M. W. i M. J.. Oboje od momentu jej powstania posiadali 50 udziałów o łącznej wartości 2.500 zł. Oboje pełnią funkcję członków Zarządu Spółki. Do składania oświadczeń w imieniu Spółki jest upoważniony każdy z członków Zarządu samodzielnie. Przedmiotem działalności Spółki jest wykonywanie usług z zakresu specjalistycznego projektowania. W imieniu Spółki zawarto umowę ze Z. C. na przejęcie praw autorskich, klientów i lokalu oraz marki C.. M. W. zajmuje się sprawami zarządczymi, a M. J. zajmuje się sprawami biurowymi Spółki, tj. obsługą telefonu, maila, wyjazdami.
W dniu 24 sierpnia 2020 r. wspólnicy podjęli uchwałę, że wynagrodzenie członków Zarządu wynosi 5.000 zł brutto. W zależności od wyników finansowych, wynagrodzenie może zostać zmienione uchwałą wspólników. Na początku funkcjonowania Spółki nie było potrzeby zatrudnienia osoby na stanowisku projektanta. Sytuacja się zmieniła, gdy Spółka zaczęła otrzymywać coraz więcej zleceń.
W dniu 26 sierpnia 2020 r. M. J. jako zleceniobiorca zawarła z (...) Sp. z o.o. jako zleceniodawcą, umowę zlecenia na prowadzenie sekretariatu, obsługę korespondencji, kontakt z petentami. Umowa została zawarta na czas określony od 26 sierpnia 2020 r. do 31 października 2020 r. Zleceniodawca zobowiązał się do wypłacenia wynagrodzenia w wysokości 17 zł brutto za godzinę, po przedłożeniu rachunku.
Kolejna umowa o tej samej treści została zawarta na okres od 1 listopada 2020 r. do 31 grudnia 2020 r. W dniu 31 grudnia 2020 r. zawarto następną umowę zlecenia, na okres do 31 lipca 2021 r. Wynagrodzenie ustalono na kwotę 18,30 zł brutto za jedną godzinę pracy za wykonywanie czynności polegających na prowadzeniu sekretariatu, obsługę korespondencji, kontakt z klientami. Wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia było wypłacane co miesiąc przelewem na konto bankowe M. J..
Umowa zlecenia została zawarta w celu uzyskania tytułu do podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu. Była faktycznie wykonywana przez ubezpieczoną. Realizowała ona w ramach tej umowy typowe czynności biurowe.
W związku ze zwiększeniem ilości zleceń i złagodzeniem stanu pandemii, w Spółce zaistniała potrzeba utworzenia nowego stanowiska pracy - głównego projektanta. W dniu 2 lipca 2021 r. ubezpieczona dowiedziała się o ciąży.
W dniu 12 lipca 2021 r. M. J. zawarła umowę o pracę z płatnikiem składek (...) Sp. z o.o. w K. na czas nieokreślony od 12 lipca 2021 r., na stanowisku głównego projektanta, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 5.000 zł brutto miesięcznie. Umowa o pracę została zawarta bez pośrednictwa pełnomocnika powołanego uchwałą zgromadzenia wspólników. Umowę ze strony pracodawcy podpisał M. W.. Ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczenia emerytalnego, rentowych, chorobowego, wypadkowego od dnia 12 lipca 2021 r. Zgłoszenie wpłynęło w dniu 20 lipca 2021 r. Ubezpieczona podpisywała listę obecności w pracy w miesiącach: lipiec, wrzesień, październik i listopad 2021 r. Wynagrodzenie za pracę było wypłacane co miesiąc na konto bankowe ubezpieczonej, na podstawie sporządzanych list płac.
Ubezpieczona faktycznie wykonywała swoje obowiązki na podstawie zawartej umowy o pracę. Współpracowała z klientami, przeprowadzała wizje lokalne, sporządzała pomiary pomieszczeń i je projektowała, przedstawiała oferty dla zainteresowanych współpracą klientów. Nadzorowała pracę innych projektantów. Wyznaczono jej miejsce służbowe, udostępniono sprzęt roboczy do pracy: biurko, stację roboczą ze specjalnym oprogramowaniem do projektowania. Wykonywała polecenia służbowe M. W. i realizowała zlecone przez niego zadania. M. W. jest nieformalnym prezesem Zarządu płatnika składek. Wynika to z jego doświadczenia zawodowego. Klienci pozostawali w przekonaniu, że M. J. jest pracownikiem Spółki. Inne obowiązki wykonywała w ramach pełnienia funkcji członka Zarządu Spółki, a inne w ramach zawartej umowy o pracę. Pracowała przez 8 godzin dziennie, nie posiadając sztywnych ustalonych godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy.
Jako członek Zarządu Spółki (...) posiadała prawo wglądu do sprawozdań finansowych, planów rozwojowych firmy, udziału w zgromadzeniach wspólników i członków Zarządu. Miała również wpływ na stawki wynagrodzenia, jakie zostały zaoferowane innym pracownikom Spółki.
Płatnik składek w okresie od 7 sierpnia 2020 r. do 31 grudnia 2021 r. osiągnął łączny przychód w kwocie 1.948.089,17 zł. Koszty uzyskania przychodu stanowiły kwotę 1.831.528,14 zł. Dochód wyniósł kwotę 116.561,03 zł. W okresie od lipca 2021 r. do listopada 2021 r. osiągał następujące przychody miesięczne:
-
-
lipiec 2021 r. - 449.72,70 zł;
-
-
sierpień 2021 r. - 89.506,98 zł;
-
-
wrzesień 2021 r. - 34.260,00 zł;
-
-
październik 2021 r. - 111.544,50 zł.
Według analizy dokumentów ubezpieczeniowych znajdujących się na koncie M. J. wynikało, że została ona zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy zlecenia od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r. oraz umowy o pracę od 12 lipca 2021 r. przez (...) Sp. z o.o. w K.. Od 11 listopada 2021 r. do 21 lutego 2022 r. M. J. była niezdolna do pracy. W dniu (...) urodziła dziecko.
Z uwagi na wątpliwości dotyczące prawidłowości objęcia ubezpieczeniami społecznymi M. J., ZUS w dniu 25 stycznia 2022 r. wszczął postępowanie w sprawie ustalenia obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym i wysokości podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia z tytułu zatrudnienia M. J. przez płatnika składek (...) Sp. z o.o.:
-
-
od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r. na podstawie umowy zlecenia,
-
-
od 12 lipca 2021 r. na podstawie umowy o pracę.
W dniu 9 marca 2022 r. postępowanie administracyjne w tej sprawie zostało zakończone. W konsekwencji, ZUS wydał sporną decyzję.
Od kwietnia 2022 r. (...) Spółki (...) jest również A. K.. Zmiana nie została jeszcze odnotowana w Krajowym Rejestrze Sądowym. W związku z powyższym zmianie uległa wielkość udziałów poszczególnych wspólników. A. K. posiada 40% udziałów w Spółce, M. W. posiada 45% udziałów, a M. J. posiada 15% udziałów.
Sąd Okręgowy ocenił, że odwołanie ubezpieczonej i płatnika składek podlegało uwzględnieniu.
Na wstępie Sąd Okręgowy wskazał, że przedmiotem sporu było ustalenie, czy ubezpieczona M. J. podlega: obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu jako osoba wykonująca umowę zlecenia od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r., a także obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownica zatrudniona na podstawie umowy o pracę od 12 lipca 2021 r. Organ rentowy zakwestionował oba tytuły M. J. do ubezpieczeń społecznych wskazując, między innymi, że umowy zlecenia, a następnie umowa o pracę z ubezpieczoną zostały zawarte z naruszeniem art. 210 k.s.h., zgodnie z którym w umowie między spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Oznacza to, że jedynie te dwa podmioty są upoważnione do zawierania z członkami zarządu w imieniu spółki wszelkich umów (w tym także umów zlecenia i o pracę). Niezachowanie tego wymagania powoduje bezwzględną nieważność umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c.
Powołując się na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy wskazał, że pomimo nieważności umowy o pracę, w szczególności spowodowaną wadliwą reprezentacją pracodawcy, strony mogą nawiązać (ważnie) umowny stosunek pracy przez czynności dorozumiane, przede wszystkim w następstwie dopuszczenia pracownika do wykonywania pracy. W sytuacji, gdy zawierający umowę nie ma umocowania do jej zawarcia albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta (art. 103 § 1 k.c.). Ta reguła ma zastosowanie do umów zawieranych w imieniu spółek prawa handlowego. To zaś oznacza, że czynność prawna dokonana w imieniu spółki bez umocowania albo z przekroczeniem umocowania jest czynnością niezupełną, która może być następczo konwalidowana.
W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy przyjął, że doszło do zawarcia umów (zlecenia, a następnie umowy o pracę) w sposób dorozumiany, a ubezpieczona świadczyła pracę wynikająca z tych umów. Stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej „zleceniobiorcami”, oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem przepisu art. 6 ust. 4.
Sąd Okręgowy wskazał, że uwzględniając okoliczność, że stosunek prawny wynikający z umowy zlecenia stanowi zobowiązanie starannego działania, do oceny umowy zlecenia łączącej strony, w kontekście jej potencjalnej pozorności możliwe jest stosowanie kryteriów zbliżonych do kryteriów stosowanych przy ocenie pozorności umowy o pracę. W związku z powyższym, przedmiotem rozważań w rozpatrywanej sprawie było również ustalenie, czy w związku z zawarciem umów zlecenia z płatnikiem składek, strona faktycznie wykonywała odpłatnie czynności na jej rzecz, jak również jaki był realny cel przyświecający stronom przy zawiązywaniu tego stosunku cywilnoprawnego. Warunkiem objęcia ubezpieczeniem społecznym na podstawie jednego z tytułów przewidzianych w ustawie systemowej nie jest samo zawarcie umowy, ale rzeczywiście istniejący stosunek prawny odpowiadający przepisom kształtującym treść tego stosunku. Podleganie ubezpieczeniom społecznym z określonych tytułów, a w konsekwencji również podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wynika z rzeczywistego stanu i sposobu wykonywania zatrudnienia, a nie z samego faktu sporządzenia umowy w określony sposób. Dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby go podpisujące, jako strony, faktycznie złożyły niewadliwe oświadczenia woli o treści zapisanej w tym dokumencie.
W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie nie było podstaw faktycznych i prawnych do zakwestionowania podlegania przez M. J. do ubezpieczeń społecznych z tytułu umów zlecenia. Umowy te były faktycznie wykonywane co potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie oraz strony postępowania. Przedstawione zostały dokumenty potwierdzające zawarcie umów zlecenia oraz dokumenty potwierdzające wypłatę wynagrodzenia za ich wykonywanie, które było przekazywane na konto bankowe należące do ubezpieczonej. Brak było zatem podstaw do kwestionowania zgłoszenia M. J. do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umów zlecenia, gdyż zostało wykazane, że były one faktycznie wykonywane. Za wykonanie czynności objętych umowami zostało faktycznie wypłacone wynagrodzenie.
Problematyka zatrudniania wspólników na podstawie umowy o pracę przez spółkę, w której mają udziały, była przedmiotem licznych wypowiedzi Sądu Najwyższego. Dla włączenia danej osoby do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających ubezpieczeniom społecznym. Osoby będące pracownikami podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 oraz art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku, a tytułem ubezpieczeń społecznych tych osób jest stosunek pracy. O tym zaś, czy strony istotnie w stosunku pracy pozostawały i czy stosunek ten stanowi tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, wynikających z art. 22 § 1 k.p.
Zasadnicze znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, mają ustalenia faktyczne, czy praca wykonywana w ramach badanego stosunku prawnego rzeczywiście ma cechy wymienione w art. 22 § 1 k.p. W tym celu bada się okoliczności i warunki, w jakich dana osoba wykonuje czynności na rzecz innego podmiotu prawa i dopiero w wyniku tego badania (poczynienia stosownych ustaleń) rozstrzyga się, czy czynności te świadczone są w warunkach wskazujących na stosunek pracy.
Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy wskazał, że o zakwalifikowaniu zatrudnienia wspólników spółek wieloosobowych nie rozstrzygają przepisy prawa handlowego, lecz przepisy określające stosunek pracy. W świetle art. 22 § 1 k.p. wymagane jest więc stwierdzenie czy praca, którą wykonywał wspólnik na rzecz spółki, miała cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, a więc konieczność osobistego wykonywania pracy, czy polegała ona na wykonywaniu pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem i na jego ryzyko.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w odniesieniu do rozpoznawanej umowy o pracę zawartej między wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będącym równocześnie jednym z dwóch członków jej zarządu, a tą spółką - zauważyć należy, że żaden przepis Kodeksu pracy czy Kodeksu spółek handlowych nie zawiera regulacji, która wykluczałaby wprost możliwość skutecznego zawarcia takiej umowy (nawet w sposób dorozumiany). Dlatego w dotychczasowej judykaturze co do zasady dopuszcza się pracownicze zatrudnianie wspólników wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością nawet na stanowiskach członków zarządu. Orzecznictwo dopuszcza także zatrudnienie wspólników wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie umów o pracę na stanowiskach wykonawczych, gdyż w takim przypadku wspólnika nie można traktować jako podmiotu, którego praca polega na obrocie jego własnym kapitałem. Dla objęcia wspólnika ubezpieczeniami społecznymi konieczne jest tylko to, aby wykreowany umową stosunek pracy był rzeczywiście realizowany i by nosił cechy wynikające z art. 22 § 1 k.p., w tym podporządkowanie pracownicze. Stąd członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wykonujący swoje obowiązki na podstawie stosunku prawnego, w tym również nawiązanego w sposób dorozumiany, spełniającego kryteria określone w art. 22 k.p., podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik, nawet gdy jest wspólnikiem tej spółki.
W następnej kolejności Sąd pierwszej instancji wskazał, że orzecznictwo Sądu Najwyższego wyklucza jedynie możliwość pracowniczego zatrudniania wspólników jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na stanowisku prezesa jednoosobowego zarządu spółki oraz wspólnika dominującego. W realiach rozpoznawanej sprawy odwołująca się, będąc wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, nie była jej większościowym udziałowcem, gdyż 50% udziałów w Spółce należało w trakcie zawierania przez nią umowy o pracę do M. W.. Tym samym nie można a priori wykluczyć dopuszczalności zawarcia stosunku pracy między odwołującą się a Spółką.
W ocenie Sądu Okręgowego, przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe potwierdziło, że praca odwołującej się wykonywana była na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa - płatnika składek. Odwołująca się była też poddana ekonomicznej zależności od swojego pracodawcy (spółki), ponieważ wynagrodzenie nie było pokrywane wyłącznie z jej kapitału. Praca wspólnika dwuosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na stanowisku wykonawczym, a nie zarządczym, niepolegająca na obrocie wyłącznie jego własnym kapitałem w ramach tej spółki, nie oznacza połączenia kapitału i pracy.
Sąd Okręgowy zauważył, że przyjęcie pracowniczego zatrudnienia wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością musi graniczyć z pewnością, iż w sprawie doszło do świadczenia pracy podporządkowanej, niezależnie od jego nasilenia i rodzaju, a jak wskazano powyżej specyfiki tego podporządkowania należy poszukiwać przez pryzmat prawa pracy, a nie prawa spółek, gdyż te ostatnie nie dotyczą nadzoru nad pracownikami spółki ani nie zawierają standardów takiego podporządkowania jak przyjmowane (określane) w prawie pracy. Na gruncie prawa pracy, na „podporządkowanie” składa się kilka elementów (co do sposobu wykonania pracy, co do czasu oraz co do miejsca), przy czym nie jest konieczne, by w każdym stanie faktycznym elementy te wystąpiły łącznie, z uwagi na potrzebę dostosowania realiów wykonywania stosunku pracy do sposobu działania współczesnej gospodarki, wymagającej w wielu branżach większej samodzielności i niezależności (a przez to kreatywności) pracownika. Zarówno w doktrynie, jaki i orzecznictwie, wyinterpretowano szereg wymagań, których spełnienie pozwala ustalić istnienie pracy podporządkowanej pracodawcy. Przyjmuje się w pierwszym rzędzie, że podporządkowanie pracownika obejmuje prawo wydawania przez pracodawcę poleceń czy wskazywania zadań do wykonania, co polega na precyzowaniu sposobu, metod czy środków ich realizacji).
W ocenie Sądu Okręgowego, pracownicy mogą zakładać spółki kapitałowe i odwrotnie, założenie spółki nie wyklucza zatrudnienia w niej jej wspólnika, który może być również w jej zarządzie. Własność wkładu (udziału) kapitałowego w spółce nie kłóci się z jednoczesną pracą w tej spółce (można tu doszukiwać się określonego podobieństwa do spółdzielni pracy). Nie można wszak stwierdzić, że wspólnik dwuosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska. To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny, doświadczenie, a wreszcie związanie kapitałowe ze spółką, predestynują do zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby to zatrudnienia osoby trzeciej. W uzasadnieniu wyroku z dnia 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08, Sąd Najwyższy stwierdził wprost, że „nie może być tak, że wspólnik, który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby, jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej”. W realiach konkretnego przypadku istotne jest więc zbadanie obowiązujących w danej spółce zasad egzekwowania wykonywania przez jej wspólnika pracy podporządkowanej. Innymi słowy, ocena czy zatrudnienie wspólnika przebiegało według zasad podporządkowania pracodawcy zależy od okoliczności faktycznych rozpoznawanej sprawy, które będą przesądzające dla ustalenia, czy doszło do wykonywania pracy podporządkowanej.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż postępowanie dowodowe wykazało, że M. J. wykonywała pracę podporządkowaną poleceniom pracodawcy, polecenia te wydawane były przez M. W., który zarządzał działalnością płatnika składek. M. W. wyznaczał M. J. zadania do wykonania. Udostępnił jej miejsce do pracy i właściwe ku temu narzędzia. Ubezpieczona realizowała obowiązki pracownicze w wyznaczonym miejscu i przy wykorzystaniu sprzętu przekazanego przez pracodawcę. Ustalony został również wymiar jej czasu pracy. Za wykonywane obowiązki otrzymywała wynagrodzenie przekazywane co miesiąc na konto bankowe. Obowiązki powierzone w ramach umowy o pracę były inne niż obowiązki i uprawnienia M. J. jako wspólnika Spółki i członka jej Zarządu. W Spółce występowała potrzeba zatrudnienia na stanowisku głównego projektanta z uwagi na zwiększoną ilość zleceń na projektowanie wnętrz i mebli. Odwołująca prowadziła rozmowy z kontrahentami, projektowała dla nich meble, uczestniczyła w wizjach lokalnych i pomiarach wykonywanych u klientów. Na gruncie rzeczywiście realizowanego stosunku pracy odwołująca się była poddana zarówno ekonomicznej zależności od swojego pracodawcy (wypłata wynagrodzenia), jak i formalnemu nadzorowi sprawowanemu przez drugiego wspólnika - osoby nieformalnie zarządzającej zakładem pracy, zważywszy, że nie miała ona statusu wspólnika większościowego (dominującego), który mógłby samodzielnie decydować w sprawach istotnych dla Spółki. Skoro odwołująca się wypełniła wszystkie konstrukcyjne cechy zatrudnienia pracowniczego (art. 22 k.p.), to posiadała pracowniczy tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym na mocy art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej.
Sąd pierwszej instancji w całości podzielił stanowisko, iż podstawy ubezpieczenia społecznego wynikają co do zasady z wykonywania pracy (zatrudnienia), a nie z samego udziału kapitałowego w spółce. Przy niekwestionowanym wykonywaniu pracy, trudno byłoby uznać, że umowa o pracę nie stanowi podstawy ubezpieczenia społecznego. Zwłaszcza, że z mocy ustawy systemowej z ubezpieczenia społecznego korzysta jedyny lub dominujący wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 8 ust. 6 pkt 4 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 tej ustawy). Nie można więc przyjąć, że wspólnicy wieloosobowej (także dwuosobowej) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - którym takie ubezpieczenie z mocy ustawy już nie przysługuje - mieliby być pozbawieni ubezpieczeń społecznych wynikających z zatrudnienia pracowniczego. W przeciwnym razie wspólnicy ci nie mieliby żadnej podstawy ubezpieczenia, mimo wykonywania zatrudnienia.
Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, iż nie można czynić zarzutu ubezpieczonej oraz płatnikowi składek, że dokonali zmiany formy zatrudnienia na umowę o pracę, nawet jeżeli jednym z motywów mógł być stan ciąży i poszukiwanie tytułu do ubezpieczenia chorobowego. Sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia pracowniczego nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków. Także zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Trudno bowiem uznać, że dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, jest to postępowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Stąd także okoliczność, iż w dacie zawierania umowy o pracę odwołująca się była w ciąży, ale faktycznie pracę świadczyła nie uzasadnia zarzutu obejścia prawa, gdyż samo zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego w okresie ciąży nie jest niezgodne z prawem.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:
1) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego w sprawie wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
- art. 233 § l k.p.c. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego, pozbawionej wszechstronności, niezgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że pomiędzy ubezpieczoną i Spółką doszło do zawarcia umów zlecenia oraz umowy o pracę w sposób dorozumiany, podczas gdy w Spółce nie istniały organy właściwe do reprezentowania Spółki zgodnie z art. 210 k.s.h., za których wiedzą i zgodą mogłoby nastąpić dopuszczenie ubezpieczonej do pracy. Nadto w swojej ocenie Sąd pominął całkowicie jedyny cel, do którego zmierzały strony zawieranych umów, tj. zapewnienie ubezpieczenia zdrowotnego w przypadku umów zlecenia oraz zapewnienie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego w związku z ciążą i porodem w przypadku umowy o pracę;
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego, pozbawionej wszechstronności, niezgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez uznanie , że nie zachodzą okoliczności uzasadniające uznanie umów zlecenia zawartych przez (...) Spółka z o.o. w K. za pozorne, podczas gdy z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że zawarte umowy miały charakter pozorny, a rzeczywistym i jedynym celem działania stron tej umowy było zapewnienie ubezpieczonej tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego. Wnioskowanie Sądu o realizacji umów zlecenia opiera się na zeznaniach świadków i stron oraz dokumentach potwierdzających zawarcie umów zlecenia oraz wypłatę wynagrodzenia, podczas gdy z ww. zeznań wynika jedynie fakt wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz Spółki, co nie było w niniejszej sprawie kwestionowane. Kwestią było czy obok czynności wykonywanych przez ubezpieczoną w ramach stosunku organizacyjnego powstałego wskutek powołania jej na członka zarządu Spółki, za ustalonym wynagrodzeniem oraz obok czynności wykonywanych jako wspólnik, wykonywała ona czynności wykonawcze wynikające z zawartych umów zlecenia. Z treści zebranego materiału nie można w żadnym razie wyprowadzić takiego wniosku, zwłaszcza że sama ubezpieczona nie potrafiła wyszczególnić czynności wykonywanych w ramach umowy zlecenia oraz przyznała, że zawarcie umów zlecenia nastąpiło w celu objęcia jej ubezpieczeniem zdrowotnym;
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego, pozbawionej wszechstronności, niezgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające uznanie zawartej w dniu 12.07.2021 r. umowy o pracę przez (...) Spółka z o.o. w K. za pozorną, podczas gdy z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że zawarta umowa miała charakter pozorny, a rzeczywistym i jedynym celem działania stron tej umowy było uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i macierzyństwem;
2) naruszenie prawa materialnego, a w szczególności:
- art. 210 § 1 k.s.h. w zw. z art. 58 § l k.c. oraz art. 60 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że możliwe jest dorozumiane zawarcie umowy zlecenia oraz umowy o pracę z członkiem zarządu, mimo braku w spółce rady nadzorczej lub pełnomocnika powołanego uchwałą zgromadzenia wspólników,
- art. 6 ust. l pkt 4 , art. 11 ust. l, art. 12 ust. l, art.13 ust. l ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 83 § 1 k.c. i art. 22 k.p. przez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji uznanie, że zawarte z ubezpieczoną umowy zlecenia oraz umowa o pracę były skuteczne i nie były umowami zawartymi dla pozoru, podczas gdy z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że zawarta umowa miała charakter pozorny, a rzeczywistym i jedynym celem działania stron tych umów było objecie ubezpieczeniem zdrowotnym w przypadku umów zlecenia oraz uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego w przypadku umowy o pracę.
Apelujący wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania oraz o zasądzenie od ubezpieczonej i płatnika składek na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych za obie instancje.
W uzasadnieniu apelujący wskazał, że w ramach podziału obowiązków pomiędzy członków zarządu ubezpieczona prowadziła sprawy spółki i z tego tytułu otrzymywała wynagrodzenie wynikające z powołania w kwocie 5000 zł. Nadto po zawarciu z ubezpieczoną umowy o pracę od 12.07.2021 r. na stanowisku głównego projektanta, nie zawierano umów cywilnoprawnych na wykonywanie czynności administracyjno-biurowych, co potwierdza stanowisko organu rentowego o fikcyjnym charakterze wyodrębnienia tych czynności w umowie zlecenia na potrzeby ubezpieczenia zdrowotnego. Wykonywanie tych czynności wchodziło zatem w zakres stosunku korporacyjnego łączącego ubezpieczoną ze Spółką, a także wynikało z bycia wspólnikiem Spółki.
Wnioskowanie Sądu o realizacji umowy o pracę opiera się na zeznaniach świadków i stron oraz dokumentach potwierdzających zawarcie umowy o pracę oraz wypłatę wynagrodzenia, podczas gdy z w/w zeznań wynika jedynie fakt wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz Spółki, na przestrzeni jej działalności, co nie było w niniejszej sprawie kwestionowane. Z zeznań tych wynika jednoznacznie, że ubezpieczona także przed zawarciem umowy o pracę wykonywała czynności głównego projektanta. Z tego względu wnioskowanie Sądu o faktycznej realizacji treści stosunku pracy opiera się na błędnym założeniu, że występowała potrzeba zatrudnienia pracownika, podczas gdy materiał procesowy nie daje podstaw do takiego przyjęcia, a z treści tego materiału wynika jednoznacznie, że jedynym powodem zawarcia umowy o pracę z ubezpieczoną był zamiar zapewnienia jej korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i porodem, gdyż z tytułu uprzednio zawartych umów zlecenia nie została zgłoszona do ubezpieczenia chorobowego.
W ocenie apelującego, ubezpieczona od momentu powstania Spółki wykonywała czynności głównego projektanta i ta aktywność wynikała z faktu bycia wspólnikiem. Przy takiej strukturze organizacyjnej w Spółce, powierzenie ubezpieczonej w ramach stosunku pracy czynności wykonawczych było fikcyjne i miało jedynie na celu zapewnienie korzystania ze świadczeń w związku z ciążą i macierzyństwem. Natomiast o fikcyjnym charakterze zatrudnienia ubezpieczonej świadczy jednoznacznie fakt, że zawierając umowę o pracę z ubezpieczoną, obniżono jej znacząco wynagrodzenie za czynności członka zarządu, których zakres nie uległ ograniczeniu.
W odpowiedzi na apelację ubezpieczona oraz płatnik składek wnieśli o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od organu na rzecz ubezpieczonej oraz na rzecz płatnika składek zwrotu kosztów postepowania apelacyjnego, a w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami ustawowymi według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego okazała się zasadna.
Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, przy uwzględnieniu zarzutów podniesionych w apelacji, doprowadziła Sąd drugiej instancji do wniosku, że Sąd pierwszej instancji co do zasady prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe jednakże wyciągnął nieprawidłowe wnioski z tych dowodów.
W ocenie Sądu Odwoławczego, umowy zlecenia miały charakter pozorny, zaś ich zawarcie miało na celu wyłącznie zapewnienie ubezpieczonej tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego. Zgodnie z zakresem spornych umów, do obowiązków ubezpieczonej należało wykonywanie czynności biurowych, związanych z prowadzeniem sekretariatu, obsługą korespondencji oraz kontaktem z klientami. Zgodnie zaś z zeznaniami ubezpieczonej, taki zakres obowiązków wynikał z ustalenia z drugim członkiem zarządu zakresu swoich kompetencji, jako udziałowców spółki. Ustalenia zostały poczynione w ten sposób, że M. W. zajmuje się sprawami managerskimi, natomiast M. J. zajmuje się sprawami biurowymi spółki, tj. obsługą telefonu, maila oraz czasem kwestiami związanymi z wyjazdami. Były to więc czynności wykonywane przez ubezpieczoną w ramach stosunku organizacyjnego powstałego wskutek powołania jej na członka zarządu Spółki, tj. wykonywanych w ramach obowiązków wspólnika spółki. Słusznie zauważył apelujący, że po zaprzestaniu wykonywania przez ubezpieczoną umów zlecenia, ubezpieczona ani płatnik nie wykazali, aby na miejsce ubezpieczonej została zatrudniona inna osoba, celem wykonywania czynności administracyjno-biurowych. W dalszym ciągu powyższymi czynnościami zajmowała się M. J.. Jednakże następowało to wyłącznie w zakresie czynności wykonywanych przez nią jako wspólnika. Powyższe okoliczności świadczą o braku gospodarczej potrzeby zatrudniania ubezpieczonej na podstawie umów zlecenia, z ustaleniem takiego zakresu obowiązków.
W ocenie Sądu Odwoławczego, zawierane umowy zlecenia miały charakter pozorny, zatem ubezpieczona M. J. jako osoba wykonująca umowy zlecenia w okresie od 26 sierpnia 2020 r. do 11 lipca 2021 r. nie podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
Również w zakresie umowy o pracę, Sąd Apelacyjny uznał, iż była ona pozorna.
Zatem zarzut apelacyjny naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. okazał się uzasadniony.
Na wstępie należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 210 § 1 k.s.h. w umowie między spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Oznacza to, że jedynie te dwa podmioty są upoważnione do zawierania z członkami zarządu w imieniu spółki wszelkich umów (w tym także umów o pracę). Niezachowanie tego wymagania powoduje bezwzględną nieważność umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c. W niniejszej sprawie umowa zawarta została pomiędzy ubezpieczoną M. J., będącą wspólnikiem spółki i jednym z członków zarządu, oraz M. W., będącym również wspólnikiem spółki oraz członkiem zarządu. Jednakże w orzecznictwie przyjmuje się, że zawarcie nieważnej umowy o pracę (porozumienia kształtującego warunki pracy i płacy) może w pewnych przypadkach prowadzić do nawiązania (ukształtowania treści) stosunku pracy i to na warunkach określonych w tej umowie. Może to mieć miejsce wówczas, gdy pracownik za wiedzą i wolą osób (organów) uprawnionych do działania za pracodawcę został dopuszczony do wykonywania pracy na warunkach przewidzianych taką umową (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 lipca 2009 r., sygn. akt II PK 36/09). Jeżeli stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia, wady oświadczeń woli dotykające umowę o pracę, nawet powodujące jej nieważność, nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Należy przy tym podkreślić, że ocena, czy z członkiem zarządu spółki została zawarta umowa o pracę przez dopuszczenie do jej wykonywania, zależy od okoliczności konkretnej sprawy w zakresie dotyczącym celów, do jakich zmierzały strony, a przede wszystkim od tego, czy nawiązanie stosunku pracy w ten sposób nie miało na celu obejścia prawa (art. 210 § 1 k.s.h.) oraz od zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2021 r., (...) 64/21).
Zdaniem Sądu Odwoławczego, całość ujawnionych w niniejszej sprawie okoliczności faktycznych prowadzi do wniosku, że zatrudnienie M. J. na podstawie umowy o pracę było pozorne, a w związku z tym, w świetle regulacji ubezpieczeń społecznych – sporna umowa zawarta przez nią ze spółką jest nieważna i nie wywołuje skutków w sferze ubezpieczeń społecznych.
W przypadku zatrudnienia wspólników spółek kapitałowych pełniących w tych spółkach funkcje zarządcze, decydujące znaczenie dla oceny charakteru stosunku prawnego łączącego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z jej wspólnikiem i członkiem zarządu ma treść tego stosunku i warunki jego realizacji. Podkreśla się, że stosunek pracy, zdefiniowany w art. 22 § 1 k.p., jest stosunkiem prawnym starannego działania, którego konstytutywnymi cechami są: dobrowolne, osobiste, odpłatne świadczenie pracy w sposób ciągły, w warunkach podporządkowania pracownika pracodawcy, który ponosi wszelkie ryzyka związane z zatrudnieniem pracownika. Dla objęcia wspólnika ubezpieczeniami społecznymi konieczne jest tylko to, aby wykreowany umową stosunek pracy był rzeczywiście realizowany i by nosił cechy kategorialne wynikające z art. 22 § 1 k.p., w tym podporządkowanie pracownicze.
Wnioskodawczyni nie wykazała, w ocenie Sądu Odwoławczego, aby w niniejszej sprawie stosunek łączący ją ze spółką miał cechy stosunku pracy, o których mowa w art. 22 § 1 k.p. Pamiętać należy, że to podporządkowanie pracownicze jest jedną z najistotniejszych cech stosunku pracy, a jej brak jest wystarczający do uznania, że wykonywana praca nie jest świadczona w ramach stosunku pracy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2021 r., I (...) 23/21, LEX nr 3112379). Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie dostrzega, że tradycyjne pojmowanie podporządkowania jako obowiązku wykonywania przez pracownika poleceń pracodawcy ewoluuje w miarę rozwoju stosunków społecznych. W miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się przez niego do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, pojawia się nowe podporządkowanie mające charakter autonomiczny (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2019 r., II PK 183/18, LEX nr 2685494). "Podporządkowanie autonomiczne" polega na wyznaczaniu pracownikowi przez pracodawcę zadań i nieingerowaniu w sposób wykonania tych zadań. Innymi słowy, podporządkowanie autonomiczne polega na tym, że pracownik otrzymuje jedynie zadania do wykonania. Samodzielnie decyduje zaś o sposobie ich realizacji. Pracownik świadczący pracę w warunkach podporządkowania autonomicznego sam organizuje sobie pracę oraz nie pozostaje pod stałym i bezpośrednim nadzorem osoby działającej w imieniu pracodawcy. Pracowniczego podporządkowania nie można bowiem utożsamiać z permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem, czy też właściwym tempem wykonywanych czynności pracowniczych, gdyż wystarczy wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy. W przypadku osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych i samodzielnych pracodawca ma wręcz prawo oczekiwać ich aktywności w zakresie sposobu wykonywania pracy, czemu może sprzyjać np. ustalony dla takich pracowników system zadaniowego czasu pracy (art. 140 k.p.). Przejawem podporządkowania pracowniczego w odniesieniu do osób zatrudnionych w warunkach autonomicznego podporządkowania jest zaś uznawane przez doktrynę prawa pracy uprawnienie pracodawcy do wydawania im wiążących poleceń dotyczących pracy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2017 r., I UK 240/16, LEX nr 2375939). Wobec powyższego, pracownik świadczący pracę w warunkach podporządkowania autonomicznego sam organizuje sobie pracę oraz nie pozostaje pod stałym i bezpośrednim nadzorem osoby działającej w imieniu pracodawcy. Jednakże nawet w odniesieniu do podporządkowania autonomicznego należy przyjąć, że pracodawca zachowuje prawo wydawania pracownikowi wiążących poleceń dotyczących pracy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22 września 2020 r., I PK 126/19, OSNP 2021 Nr 6, poz. 61). . Kluczowe jest zatem zbadanie, czy pracownik podlega kierownictwu pracodawcy.
W okolicznościach niniejszej sprawy zdaniem Sądu Apelacyjnego odwołująca się nie wykazała w żaden sposób faktu choćby autonomicznego podporządkowania spółce jako pracodawcy. Poza sporem jest, że ubezpieczona od początku działania spółki wykonywała jako jeden ze wspólników pracę głównego projektanta, jeszcze przed podpisaniem umowy o pracę i umów zlecenie. Trudno zatem przyjąć, że odwołująca się, która dotychczas była w tej kwestii zupełnie samodzielna i decyzyjna, po podpisaniu umowy o pracę zaczęła otrzymywać polecenia wiążące dotyczące zadań, jakie miałaby wykonywać w ramach stosunku pracy od drugiego wspólnika. W zasadzie jedynym dowodem na jej pracownicze zatrudnienie miałyby być dokumenty potwierdzające wypłatę wynagrodzenia i opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne, oraz zeznania świadków, że pracę projektanta wykonywała (co nie budziło wątpliwości), to jednak zbyt mało, aby uznać, że wnioskodawczynię łączył ze spółką stosunek pracy.
Słusznie zwrócił uwagę apelujący na fakt, że potwierdzeniem fikcyjności umowy o pracę jest również okoliczność, że zawierając umowę o pracę z ubezpieczoną, obniżono jej znacząco wynagrodzenie za czynności członka zarządu,( z 5000 zł. do 1200 zł.), których zakres nie uległ ograniczeniu. Dokonano jedynie przesunięcia części środków z wynagrodzenia członka zarządu na poczet wynagrodzenia ze stosunku pracy. Przeczy to zatem tezie, że zawarcie umowy o pracę było związane ze zwiększoną liczbą zleceń, skoro nie przełożyło się na wzrost osiąganych przez ubezpieczoną przychodów z tytułu wykonywania pracy na rzecz spółki jako członek zarządu.
Jednocześnie Sąd Odwoławczy podkreśla, że żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży. Jednakże nawiązanie stosunku pracy w ten sposób nie może mieć na celu obejścia prawa. M. J. chcąc zapewnić sobie ochronę ubezpieczeniową dowiedziawszy się o ciąży mogłaby podlegać ubezpieczeniom społecznym dobrowolnym.
Naganne natomiast jest instrumentalne wykorzystywanie przepisów ubezpieczeniowych do wykreowanych przez siebie sytuacji, nie mających pokrycia w rzeczywistości.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznając apelację za uzasadnioną w całości, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, w ten sposób, że oddalił odwołania.
Rozstrzygając o kosztach postępowania za obie instancje Sąd Odwoławczy miał na uwadze treść art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego ustalono na podstawie § 9 ust. 2 i § 10 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.).
Sędzia Barbara Białecka |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Barbara Białecka
Data wytworzenia informacji: