III AUa 334/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2025-03-05
sygn. akt III AUa 334/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 marca 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w osobie sędziego Urszuli Iwanowskiej, po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2025 r., w S., na posiedzeniu niejawnym,
sprawy z odwołania J. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.
o rekompensatę
na skutek apelacji ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 maja 2024 r., sygn. akt VI U 945/23,
oddala apelację.
sędzia Urszula Iwanowska
sygn. akt III AUa 334/24
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 25 maja 2023 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. ustalił J. S. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. na kwotę 58.254,57 zł. Do ustalenia wartości kapitału początkowego organ rentowy nie uwzględnił okresu od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. z uwagi na brak jakichkolwiek dokumentów pośrednich potwierdzających zatrudnienie. Organ podniósł, że okres tego zatrudnienia został poświadczony przez osoby blisko spokrewnione z ubezpieczonym, a nie przez pracowników, którzy byli zatrudnieni w tym samym czasie. Do ustalenia wartości kapitału początkowego nie uwzględniono nadto okresu od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r., bowiem zaświadczenie Rp-7 podpisane zostało przez samego zainteresowanego.
Decyzją z dnia 29 maja 2023 r., znak (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. przyznał J. S. emeryturę od 1 stycznia 2023 r. tj. od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. Wysokość świadczenia do wypłaty wyniosła 3.425,461 zł.
W odwołaniach od powyższych decyzji J. S. wniósł o ich zmianę poprzez uwzględnienie okresu zatrudnienia od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B. oraz okresu od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r. w Zespole (...) w S.. Ubezpieczony wskazał, że po maturze, po tym jak nie dostał się na studia, podjął pracę w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B.. Początkowo zatrudniony był jako pracownik fizyczny, a następnie jako kierowca. J. S. wyjaśnił, iż kierownik placówki już nie żyje, podobnie jak wszystkie osoby, które wówczas z nim pracowały. Sam zakład zaś od wielu lat jest zlikwidowany. Odnośnie natomiast okresu zatrudnienia od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r. ubezpieczony podniósł, że ustalenie organu, że dokument Rp-7 nie może zostać uwzględniony, gdyż został podpisany przez samego zainteresowanego jest błędne. Niezależnie od powyższego, dodatkowo dołączył do odwołania dokument Rp-7 sporządzony w dniu 23 czerwca 2023 r.
W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie podtrzymując argumentację przywołaną w zaskarżonych decyzjach.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w toku procesu, po przedłożeniu poprzez ubezpieczonego nowego zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, zmodyfikował swoje stanowisko, poprzez uznanie jako okresu składkowego okresu pracy w Zespole (...) w S. od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r.
Wyrokiem z dnia 16 maja 2024 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych na podstawie przepisu art. 477 ( 13) k.p.c. umorzył postępowanie w zakresie dotyczącym nie uwzględnienia przy obliczaniu kapitału początkowego i w konsekwencji emerytury, okresu składkowego, okresu zatrudnienia ubezpieczonego w Zespole (...) w S. od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r. (punkt I) oraz oddalił odwołanie w pozostałym zakresie (punkt II).
Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
J. S. urodził się w dniu (...)
W okresie od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r. J. S. był zatrudniony w Zespole (...) w S. na stanowisku adwokata w pełnym wymiarze czasu pracy.
W wystawionym w dniu 23 czerwca 2023 r. zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu wskazano, że w okresie od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r. ubezpieczony był zatrudniony w Zespole (...) w S. na stanowisku adwokata. Zaświadczenie Rp-7 zostało podpisane i opatrzone imienna pieczątką przez Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej oraz Głównego Księgowego.
W dniu 27 stycznia 2023 r. J. S. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o emeryturę.
W odpowiedzi na ten wniosek organ rentowy wydał obie zaskarżone decyzje.
Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał odwołanie za częściowo nieuzasadnione.
W pierwszej kolejności sąd meriti wskazał, iż w toku postępowania sądowego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, uwzględniając nowo przedłożone zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z dnia 23 czerwca 2023 r. potwierdzające zatrudnienie ubezpieczonego w Zespole (...) od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r., zmodyfikował swoje stanowisko wskazując, iż nie kwestionuje już spornego zatrudnienia ubezpieczonego, co znalazło swój wyraz w decyzji o ponownym ustaleniu kapitału początkowego z dnia 12 lipca 2023 r.
Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 477 13 zdanie 1 k.p.c., zmiana przez organ rentowy zaskarżonej decyzji przed rozstrzygnięciem sprawy przez sąd - przez wydanie decyzji uwzględniającej w całości lub w części żądanie strony - powoduje umorzenie postępowania w całości lub w części.
Wobec powyższego Sąd umorzył postępowanie w zakresie dotyczącym nie uwzględnienia przy obliczaniu kapitału początkowego i w konsekwencji emerytury, okresu składowego, okresu zatrudnienia ubezpieczonego w Zespole (...) w S. od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r.
Przechodząc do merytorycznej oceny zaskarżonych decyzji Sąd Okręgowy wskazał, iż przedmiot niniejszego postępowania ostatecznie stanowiła prawidłowość zaskarżonej decyzji ZUS Oddział w S. z dnia 25 maja 2023 r. odmawiającej uwzględnienia do ustalenia wartości kapitału początkowego okresu od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. oraz decyzji z dnia 29 maja 2023 r. ustalającej prawo do emerytury.
W ocenie sądu pierwszej instancji zaskarżone decyzje są prawidłowe.
Sąd wskazał, że emerytura dla osób urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r. obliczana jest na nowych zasadach, tj. zasadach wynikających z przepisów art. 24-26c ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1251 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna).
Zgodnie z art. 25 ust. 1 tej ustawy, podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175 oraz kwot środków zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem ust. 1a i 1b oraz art. 185.
Ostatecznie - zgodnie z art. 26 ust. 1 - emerytura stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia ustalonej w sposób określony w art. 25 przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę danego ubezpieczonego, z uwzględnieniem ust. 5 i art. 183.
Na powyższy sposób wyliczenia emerytury bezpośrednio wpływa wysokość kapitału początkowego, ustalanego w oparciu o przepisy art. 173 i n. cytowanej wyżej ustawy emerytalnej.
Zatem sąd pierwszej instancji podniósł, że zgodnie z art. 173 ust. 1 ustawy emerytalnej, dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., którzy przed dniem wejścia w życie ustawy opłacali składki na ubezpieczenie społeczne lub za których składki opłacali płatnicy składek, ustala się kapitał początkowy. Wartość kapitału początkowego ustala się na dzień wejścia w życie ustawy (ust. 3). W myśl ust. 2 przy ustalaniu kapitału początkowego przyjmuje się przebyte przed dniem wejścia w życie ustawy:
1) okresy składkowe, o których mowa w art. 6;
2) okresy nieskładkowe, o których mowa w art. 7 pkt 5;
3) okresy nieskładkowe, o których mowa w art. 7 pkt 1-3 i 6-12, w wymiarze nie większym niż określony w art. 5 ust. 2.
Stosownie do ar. 174 ust. 1 ustawy emerytalnej, kapitał początkowy ustala się na zasadach określonych w art. 53, z uwzględnieniem ust. 2-12.
Jednocześnie sąd meriti zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 173 ust. 3 omawianej ustawy, wartość kapitału początkowego ustala się na dzień wejścia w życie ustawy. Dlatego też do obliczenia kapitału początkowego zaliczają się okresy składkowe i nieskładkowe przebyte do dnia 31 grudnia 1998 r.
Nadto, zgodnie z art. 116 ust. 1 ustawy emerytalnej, postępowanie w sprawach świadczeń wszczyna się na podstawie wniosku zainteresowanego, chyba że ustawa stanowi inaczej. Ust. 5 powołanego przepisu przewiduje zaś, że do wniosku w sprawie przyznania świadczeń powinny być dołączone dowody uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokości, określone w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego.
Zdaniem Sądu Okręgowego przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe wykazało jednoznacznie, że zaskarżone decyzje zostały wydane prawidłowo. Nie było bowiem - wbrew twierdzeniom odwołującego - podstaw do ustalenia kapitału początkowego, a w konsekwencji wysokości emerytury z uwzględnieniem okresu zatrudnienia od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r.
W ocenie tego Sądu ubezpieczony nie udokumentował w sposób wiarygodny faktu wykonywania zatrudnienia w (...) Przedsiębiorstwie (...) we wskazanym okresie. Składając wniosek o emeryturę nie przedłożył żadnych materialnych dowodów dotyczących spornego okresu zatrudnienia. Zaoferował jedynie, obok własnych zeznań, zeznania najbliższych członków rodziny, tj. żony i matki. Pierwsza z wymienionych świadków zeznała, że o szczegółach dotyczących zatrudnienia posiada wiedzę od męża, a co więcej, że wspomnianą pracę wykonywał samodzielnie, w sytuacji, kiedy sam ubezpieczony zeznał, iż z uwagi na wagę tzw. balotów zawsze była potrzebna pomoc przy za i wyładunku. Druga ze świadków pamiętała jedynie, że załatwiała mu tę pracę i że woził makulaturę.
Przy czym, nawet gdyby przyjąć, że ubezpieczony wykonywał jakieś czynności na rzecz tego przedsiębiorstwa, to nie jest wiadomym na jakiej podstawie formalno-prawnej (czy był to tytuł do ubezpieczenia) i w jakim wymiarze czasu pracy (vide: art. 6 ust. 2 pkt. 1a ustawy emerytalnej).
Ponadto sąd meriti miał na uwadze, że w kwestionariuszu osobowym złożonym przez ubezpieczonego a datowanym na 10 listopada 1976 r., tj. w chwili ubiegania się o zatrudnienie w (...) w C., w rubryce nr (...) dotyczącej poprzednich okresów zatrudnienia nie wpisano spornego okresu (k. nienumerowana akt pracowniczych ubezpieczonego z okresu prasy w (...)).
W tych okolicznościach sąd pierwszej instancji uznał, że zeznania ubezpieczonego nie są na tyle wiarygodne, by na ich podstawie możliwe było ustalenie, iż okres od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. był dla niego okresem składkowym. Dowodem na to, że w spornym okresie ubezpieczony faktycznie był zatrudniony nie mogły być także zeznania świadków H. S., żony ubezpieczonego i jego matki I. S.. Jakkolwiek potwierdziły one fakt wykonywania przez ubezpieczonego w spornym okresie pracy, to ze względu na brak jakiegokolwiek innego dowodu, takiego jak umowa o pracę, angaż, wypowiedzenie, czy też innego dowodu pośredniego, nie jest możliwe uznanie wyłącznie na podstawie zeznań tych świadków okresu zatrudnienia.
Następnie sąd pierwszej instancji podkreślił, że przy rozstrzyganiu niniejszego sporu zastosowanie znajduje zasada wyrażona w art. 6 k.c., stosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Sama zasada skonkretyzowana w art. 6 k.c., jest jasna. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza, część ogólna, Stanisław Dmowski i Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005r., Wydanie 6).
To zatem na osobie ubiegającej się o prawo do świadczenia spoczywa ciężar wykazania okoliczności, z których wywodzi skutki prawne np. co do wysokości świadczenia. W tym zakresie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 1997 r., II UKN 418/97 (OSNP 1998/22/661) wskazał, że w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych sąd nie jest obowiązany do poszukiwania dokumentów zatrudnieniowo - płacowych, o które nie zadbała osoba dochodząca świadczenia ubezpieczeniowego. Nadto, wyrokiem z dnia 9 stycznia 1998 r., II UKN 440/97 (OSNAPiUS 1998/22/667) Sąd Najwyższy uznał, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień oraz wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych.
Przy tym, Sąd Okręgowy podniósł, że ubezpieczony, o ile będzie dysponować innymi dowodami na okoliczność zatrudnienia w spornym okresie, może w każdym czasie złożyć w organie rentowym nowy wniosek o ponowne przeliczenie świadczenia.
Reasumując Sąd uznał, że zaskarżone decyzje są prawidłowe i na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.
Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w części oddalającej odwołanie nie zgodził się J. S., który w wywiedzionej apelacji wniósł o:
- jego zmianę i uwzględnienie okresu zatrudnienia od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. w (...) Przedsiębiorstwie (...),
oraz o:
- ponowne przesłuchanie świadka H. S. na okoliczność jakiego rodzaju zatrudnienie wiązało ubezpieczonego z (...) Przedsiębiorstwem (...).
Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia wyrażający się w przekonaniu, że nie strona wykazała faktów świadczących o jej zatrudnieniu pomimo wskazania przekonywujących dowodów wykonywania pracy, co w konsekwencji doprowadziło do uznania, że brak jest podstaw do zmiany decyzji organu emerytalnego.
W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku w części oddalającej odwołanie jest nietrafne i krzywdzące. Ubezpieczony podkreślił, że przed skierowaniem wniosku o emeryturę poszukiwał dokumentacji dotyczącej jego zatrudnienia. Nadto także organ rentowy poszukiwał odpowiednich dokumentów, ale bezskutecznie.
W ocenie apelującego potraktowanie zeznań jego żony (wówczas dziewczyny strony) jako zeznań świadka „ze słyszenia” jest nietrafne. Ubezpieczony wskazał, że wówczas jego dziewczyna zamieszkiwała ze swoją matką i wychodziła do pracy na godz. 7.00 do laboratorium Zespołu (...) w C. i kończyła pracę o godz.15.00. Również skarżący zaczynał pracę o godz. 7.00 i kończył o godz. 15.00. Zatem świadek nie mogła widzieć ubezpieczonego jeżdżącego po mieście i wożącego makulaturę. W tym zakresie - zdaniem skarżącego - sąd tej kwestii należycie nie wyjaśnił. Przesłuchując świadka H. S. Sąd mógł ustalić jakiego rodzaju zatrudnienie apelujący podjął, w oparciu o jaką umowę w (...), a jednak to zostało zaniechane.
Nadto w ocenie skarżącego nieznana jest przyczyna dla której Sąd odmawia wiarygodności zeznaniom I. S., która udzieliła pisemnej odpowiedzi na wszystkie zadane pytania i z zeznań wynika, że ubezpieczony pracował na pełny etat w oparciu o umowę o pracę. Jednocześnie apelujący podniósł, że w tamtym czasie w latach 70-ych kiedy gospodarka nie była oparta na regułach wolnego rynku zatrudnienie odbywało się w oparciu o zasady wynikające z Kodeksu pracy. Nawet w 2010 roku wg danych Państwowej Inspekcji Pracy zatrudnienie w oparciu o umowy cywilnoprawne kształtowało się na poziomie 20,9%. Wg tezy uzasadnienia wyroku wątpliwym jest, aby sporne zatrudnienie stanowiło tytuł ubezpieczenia. W uspołecznionej gospodarce zatrudnianie w oparciu o umowę inne niż pracownicze stanowiło wyjątek. Dlatego teza zawarta w uzasadnieniu o tym, że wątpliwym jest, aby sporne zatrudnienie było tego rodzaju, że nie stanowiło podstaw do ubezpieczenia, jest nie do zaakceptowania.
Dalej skarżący podniósł, że kwestionariusz osobowy, w którym nie został ujawniony fakt zatrudnienia w (...) był wypełniany 8 czerwca 1976 r., gdy pracował jeszcze w (...), a zamierzał podjąć pracę w nowym miejscu. Po wakacjach w 1976 roku i nieudanym podejściu na egzaminach na studia apelujący zatrudnił się w (...). Data 8 czerwca 1976 r. została przez ubezpieczonego wykreślona. Natomiast z niewiadomych dla strony przyczyn, prawdopodobnie w wyniku przeoczenia, w rubryce 15 kwestionariusza nie wpisano zatrudnienia w (...). Zdaniem apelującego okoliczność ta nie może przekreślać - jak czyni to Sąd - faktu wcześniejszego zatrudnienia. Ubezpieczony zarzucił, że Sąd stosuje regułę określoną w art. 6 k.c. i zasadę wynikającą z art. 233 k.p.c. dokonując pewnego pomieszania podczas, gdy ciężar udowodnienia wchodzi w rachubę wtedy gdy pewne twierdzenia okazują się nieudowodnione, a nie już wtedy gdy strona nie przedstawiła środków dowodowych potwierdzających lub zaprzeczających daną okoliczność. Tymczasem Sąd ocenił materiał dowodowy w oparciu zasady wynikające z art. 233 k.p.c. i dodatkowo wskazał, że apelujący nie sprostałem ciężarowi dowodowemu.
W odpowiedzi na apelację Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie podtrzymując w całości swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i w pełni podzielając argumentację faktyczną i prawną zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W ocenie organu rentowego apelacja jest bezzasadna w całości, bowiem sąd pierwszej instancji zebrał w pełni i dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności faktyczne sprawy, wyciągnął na ich podstawie nie budzące zastrzeżeń logiczne wnioski i prawidłowo zastosował zarówno przepisy prawa materialnego jak i procesowego.
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Dlatego sąd odwoławczy podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części uzasadnienia (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.). Sąd Apelacyjny nie dostrzegł przy tym naruszenia przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego, w związku z czym podziela w całości rozważania tego Sądu również w zakresie przyjętych przez niego podstaw prawnych orzeczenia (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c.).
Zarzuty skarżącego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, sprowadzają się do przedstawienia własnej oceny przeprowadzonych dowodów i polemiki z prawidłową oceną zgromadzonego materiału dowodowego przez sąd pierwszej instancji i prawidłowo dokonanymi przez ten Sąd ustaleniami faktycznymi w sprawie.
Kwestią sporną w przedmiotowej sprawie, na etapie postępowania apelacyjnego, było w dalszym ciągu ustalenie, czy wskazywany przez ubezpieczonego okres od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. może zostać uwzględniony do ustalenia wartości kapitału początkowego jako okres zatrudnienia.
Sąd Apelacyjny podkreśla, że w okolicznościach niniejszej sprawy, kluczowe znaczenie, w świetle utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, którego wyrazem jest m.in. postanowienie z dnia 15 listopada 2022 r., I USK 39/22 (LEX nr 3549475), dla rozstrzygnięcia ma fakt, iż ustawodawca nie pozwala na dowolne ustalenie podstawy wymiaru emerytury. Potwierdzają to przepisy art. 116 ust. 5 i art. 128a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz rozporządzenia wykonawczego z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (wydanego po wprowadzeniu w 2009 roku regulacji z art. 15a ustawy) stanowiące, że ubezpieczony do wniosku o przyznanie świadczenia o ustalenie wysokości powinien dołączyć dowody uzasadniające prawo i wysokość tego świadczenia, na podstawie których można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia (§ 21 ust. 1 rozporządzenia). W sprawie, w której przedmiotem jest prawo do świadczenia rentowo-emerytalnego lub wysokość tego świadczenia, wymaga się dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych oraz precyzyjnych, potwierdzających czy uprawdopodobniających w stopniu graniczącym z pewnością nie tylko fakt zatrudnienia, ale i pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy.
Sąd Apelacyjny zatem, w nawiązaniu do zarzutów apelacji, i dla wzmocnienia argumentacji pierwszoinstancyjnej, na podstawie zebranej w tym postępowaniu dokumentacji, tj. z akt osobowych ubezpieczonego uzyskanych od (...) spółki z o.o. Oddział w B. (k. 52 - nienumerowana dokumentacja) dodatkowo ustalił, że:
- pismem z listopada 1976 r., Urząd Miejski w C. skierował ubezpieczonego do pracy w (...) - C. na wolne miejsce magazyniera zgłoszone dnia 21 października 1976 r.;
- J. S. w odręcznie sporządzonym życiorysie, datowanym na dzień 8 października 1976 r., nie zamieścił informacji, aby w okresie poprzedzającym złożenie tego pisma pozostawał w zatrudnieniu. Mimo, iż ubezpieczony jednocześnie wskazywał na miejsce zatrudnienia swoich rodziców oraz starszego brata. J. S. poinformował jedynie, że szkołę podstawową ukończył w 1971 roku, a także w tym samym roku rozpoczął dalszą naukę w Liceum Ogólnokształcącym w C., którego absolwentem został w 1975 roku. Analogicznie, w podaniu o przyjęcie do pracy, również datowanym na dzień 8 października 1976 r., nie wskazywał na dotychczasowe zatrudnienie, podając wyłącznie, że jest absolwentem Liceum Ogólnokształcącego (...) w C..
Jednocześnie sąd odwoławczy, za Sądem Okręgowym, wskazuje, że w kwestionariuszu osobowym złożonym przez ubezpieczonego, a datowanym na dzień 10 listopada 1976 r., tj. dzień podjęcia zatrudnienia w (...) w C., w rubryce nr (...)- dotyczącej poprzednich okresów zatrudnienia brak jest jakiejkolwiek wzmianki o dotychczasowym zatrudnieniu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, twierdzenia ubezpieczonego zawarte w treści apelacji nie znajdują pokrycia w zgromadzonych dokumentach. J. S. w wywiedzionej apelacji podtrzymuje twierdzenia wyrażone w piśmie z dnia 31 marca 2024 r. (k. 74), w którym wskazał, że kwestionariusz osobowy w rubryce dotyczącej przebiegu pracy zawodowej jest niewypełniony, gdyż w tym czasie był jeszcze pracownikiem (...), ale zamierzał podjąć pracę w nowym miejscu. Dla Sądu niewiarygodna jest również argumentacja, że zmieniona w kwestionariuszu osobowym data, tj. 8 czerwca 1976 r., z niewiadomych mu przyczyn została przez niego wykreślona, natomiast brak wpisu w rubryce (...) kwestionariusza informacji o zatrudnieniu w (...) stanowił jedynie wynik przeoczenia. Z doświadczenia życiowego wynika, że szukając nowego miejsca zatrudnienia pracownik, w tym także młoda osoba po szkole, wskazuje na dotychczasowe miejsca pracy, w celu wykazania posiadanego doświadczenia oraz zdobytych dotychczas umiejętności. Z tego względu argumentacja ubezpieczonego, zgodnie z którą brak wpisu w kwestionariuszu osobowym wynika z braku zakończenia zatrudnienia w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B., jest nieprzekonująca. Nie można również pominąć faktu, że na żadnym etapie po zatrudnieniu w (...) w C. ubezpieczony nie przedłożył dokumentów o zatrudnieniu w (...), jak również nie uzupełnił kwestionariusza osobowego w tym zakresie.
Analiza całości zgromadzonego materiału dowodowego, uniemożliwia przyjęcie twierdzeń ubezpieczonego za prawdziwe. W ocenie sądu odwoławczego, ani dokumenty dołączone do akt sprawy, ani zeznania świadków i samego ubezpieczonego nie dają podstaw do jednoznacznego przyjęcia i niebudzącego wątpliwości stwierdzenia, że ubezpieczony w okresie od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. był zatrudniony i wykonywał pracę w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B., w warunkach które pozwalałyby na uwzględnienie tego okresu przy ustalaniu kapitału początkowego, a następnie przy ustaleniu wysokości świadczenia emerytalnego. Przesłuchani w sprawie świadkowie, jak i ubezpieczony, wskazywali, że J. S. wykonywał jakieś czynności, nie mniej mogły one stanowić również pracę dorywczą, charakteryzującą się brakiem stałego i nieprzerwanego stosunku pracy. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że Sąd Apelacyjny także nie przeczy, że ubezpieczony mógł wykonywać jakąś pracę, jednakże z uwagi na brak dokumentów, potwierdzających tę pracę i jej warunki, a także brak innych świadków - niebędących członkami najbliższej rodziny ubezpieczonego, niemożliwe jest ustalenie, że okres od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. był dla ubezpieczonego okresem składkowym. Oczywistym przy tym jest, że świadkowie wnioskowani do przesłuchania w sprawie na tę okoliczność, tj. matka oraz żona J. S., sprzyjali ubezpieczonemu, ale nie formułowali w sposób pewny i jednoznaczny swoich twierdzeń. Ponadto treść składanych dokumentów jednoznacznie wskazuje na brak zatrudnienia pracowniczego w spornym okresie.
Mając na uwadze powyższe, wniosek o ponowne przesłuchanie świadka H. S. podlegał oddaleniu. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 227 k.p.c., przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Świadek H. S. została przesłuchana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, zaś z jej zeznań nie sposób wywnioskować, że ubezpieczony w spornym okresie świadczył pracę na podstawie umowy o pracę oraz w pełnym wymiarze czasu pracy. Świadek wskazała, że zgodnie z jej wiedzą ubezpieczony pracował - jednakże wiedzę o wykonywanych czynnościach posiadała wyłącznie od męża, nie będąc naocznym świadkiem wykonywanych przez niego czynności. Stąd też wniosek wywiedziony w apelacji, sąd odwoławczy oddalił, jako zmierzający do przedłużenia postępowania. Nadto w ocenie Sądu Apelacyjnego przeprowadzenie wnioskowanego dowodu nie wpłynęłoby na wynik rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, bowiem ponowne przesłuchanie żony ubezpieczonego (na tym etapie już ukierunkowane celem uzyskania konkretnego rozstrzygnięcia) nie mogłoby przesądzić o uwzględnieniu spornego okresu pracy do ustalenia wartości kapitału początkowego, skoro brak jakichkolwiek innych wiarygodnych i obiektywnych dowodów na tę okoliczność.
Należy także zwrócić uwagę, że chociaż ubezpieczony twierdził, że w spornym okresie wykonywał pracę kierowcy to w czasie przesłuchania w Sądzie Okręgowym ustalono, iż prawo jazdy kategorii B ubezpieczony posiada od 23 grudnia 1975 r. i dopiero po tym bezspornym ustaleniu ubezpieczony wskazywał, że na początku spornego okresu został zatrudniony jako pracownik fizyczny. Natomiast świadkowie wskazywali tylko na pracę w charakterze kierowcy. Powyższe ustalenie potwierdza stanowisko sądu, że ubezpieczony i jego bliscy byli zainteresowani pozytywnym dla apelującego wynikiem postępowania.
Sąd Apelacyjny zauważa jednocześnie, że ubezpieczony, będący osobą wykształconą i posiadającą rozległą wiedzę prawniczą jako wykonujący przez większość kariery zawodowej pracę profesjonalnego pełnomocnika, jest świadomy jakie dowody należy przedłożyć celem bezspornego wykazania warunków rzeczywistego świadczenia pracy. Powyższe wynika wprost ze złożonego przez J. S. w dniu 30 czerwca 2023 r. odwołania od decyzji organu rentowego. W załączeniu do pisma ubezpieczony, w celu wykazania świadczenia pracy w Zespole (...) w S. w okresie od 1 marca 1989 r. do 31 maja 1992 r., oraz ponownego przeliczenia kapitału początkowego, przedstawił stosowne zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu (tj. zaświadczenie ERP-7). Z tego względu, w ocenie Sądu, brak jakichkolwiek dowodów (poza twierdzeniami ubezpieczonego i jego bliskich) potwierdzających okres zatrudnienia w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B. świadczy o braku zatrudnienia w spornym okresie pracy w ramach stosunku pracowniczego.
Reasumując, sąd odwoławczy wskazuje, że mimo próby znalezienia przez sąd pierwszej instancji dowodów potwierdzających zatrudnienie ubezpieczonego w spornym okresie, w dalszym ciągu brak materiałów dowodowych niezbędnych do ustalenia istotnych okoliczności w sprawie. Powyższych wątpliwości nie wyjaśniła dokumentacja pracownicza ubezpieczonego z okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) Oddział Terenowy C.. Podkreślenia wymaga, że zawarte w aktach osobowych wzmianki na temat wcześniejszego zatrudnienia, mimo iż niestanowiące bezpośredniego dowodu, jakim jest wyłącznie świadectwo pracy, pośrednio mogłyby doprowadzić do ustalenia spornych okresów jako okresów pracy. Dokumenty te, jako sporządzane w dużo wcześniejszym okresie, tj. niesporządzone wyłącznie na potrzeby toczącego się postępowania, należy uznać za materiał w pełni wiarygodny. Jednakże apelujący ani przed organem rentowym ani przed Sądem Okręgowym oraz Sądem Apelacyjnym nie przedstawił, oprócz zeznań swoich oraz świadków, żadnych obiektywnych dowodów potwierdzających tę okoliczność. W aktach osobowych ubezpieczonego również brak informacji w tym zakresie. Ponadto, podkreślenia wymaga, że dowód wyłącznie z samych zeznań wnioskodawcy oraz świadków nie może przesądzać o rzeczywistym wykonywaniu pracy. W przedmiotowej sprawie nader istotną okolicznością było również, że wskazanych przez J. S. świadków łączą z ubezpieczonym bliskie więzi rodzinne, co znacząco mogło ułatwić ubezpieczonemu uzyskanie jednolitych zeznań w zakresie spornego okresu. W ocenie sądu odwoławczego, osobowe źródła dowodowe mogłyby stanowić uzupełniający środek dowodowy i pozwolić na pozytywne rozstrzygnięcie o prawie do emerytury, wyłącznie wówczas gdy po skonfrontowaniu ich z dokumentacją pracowniczą doprowadziłyby do uzyskania przekonania graniczącego z pewnością co do przebiegu zatrudnienia, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.
W odpowiedzi na uwagi dotyczące „pomieszania” art. 6 k.c. i art. 233 k.p.c. należy wskazać, że Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 lipca 2020 r., III UK 339/19 (LEX nr 3029172) wyjaśnił, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym art. 6 k.c. wyznacza reguły przeprowadzania dowodów na gruncie materialnoprawnym i jako taki nie stanowi samodzielnej podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Zasady przewidziane w tym przepisie dotyczą negatywnych konsekwencji związanych z nieudowodnieniem przez stronę faktów, z których wywodzi skutki prawne, natomiast poza jego dyspozycją pozostaje aspekt procesowy. Regulacja zawarta w art. 6 k.c. koresponduje wyłącznie z etapem, w którym odtwarza się fakty, jej wpływ na subsumcję ma charakter wtórny, zachodzi tylko wówczas, gdy sąd uzna, że określone okoliczności faktyczne powoływane przez stronę nie mają pokrycia w materiale dowodowym. Wynika to stąd, że ciężar udowodnienia (onus probandi) pozwala rozstrzygnąć sprawę merytorycznie, także wówczas, gdy sąd nie zdołał w ogóle (w pewnej części) wyjaśnić stanu faktycznego sprawy. Wówczas konsekwencje procesowe tego ponosi strona, na której dowód spoczywał. Jeżeli natomiast istotne fakty zostaną ustalone, to podlegają one ocenie z punktu widzenia przepisów prawa materialnego, niezależnie od tego, która ze stron podjęła w tym zakresie inicjatywę dowodową (powód, pozwany), czy nawet dowód został przeprowadzony z urzędu. Kontynuując Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w odniesieniu do spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych, postępowanie sądowe toczy się na skutek odwołania od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, która jest podejmowana na podstawie przepisów procedury administracyjnej, w określonym stanie faktycznym stwierdzonym przez Zakład. Z chwilą, gdy sprawa zawiśnie przed sądem, toczy się już w trybie procesu cywilnego, chociaż z uwzględnieniem proceduralnych odrębności przewidzianych dla rozstrzygania tej kategorii spraw. Organ i osoba odwołująca się od decyzji są równorzędnymi stronami, a sąd zobligowany jest w czasie prowadzonego postępowania uwzględniać reguły dowodowe przewidziane w procedurze cywilnej, wynikające z art. 213 § 1 k.p.c., art. 228 § 1 k.p.c., art. 230 i 231 k.p.c. W takiej sprawie odwołanie zastępuje pozew, a zatem to na odwołującym spoczywa, zgodnie z art. 232 k.p.c., ciężar wykazania, że zaskarżona decyzja jest z pewnych względów wadliwa. Przy czym, Sąd Najwyższy podkreślił również, że w orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, iż postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie toczy się od nowa, lecz stanowi kontynuację uprzedniego postępowania przed organem rentowym (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2008 r., I UK 151/08, OSNP 2010/11-12/146).
Dalej Sąd Najwyższy podkreślił, iż to odwołujący się miał obowiązek procesowy przedstawienia dowodów, które uzasadniały zarzut wadliwości decyzji. W każdym przypadku, gdy adresat decyzji nie zgadza się z faktami stanowiącymi podstawę zastosowania konkretnej normy prawa, musi przedstawić dowody okoliczności przeciwnych. Ustawodawca ograniczył uprawnienia sądu do działania z urzędu, zatem szczególnego znaczenia nabiera aktywność stron w prezentowaniu dowodów oraz przytaczaniu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Oczywiście, o ile decyzja organu opiera się na wątpliwych podstawach faktycznych, odwołujący się, będący adresatem decyzji nie będzie miał problemu proceduralnego z podważeniem zasadności decyzji. Natomiast, jeżeli organ oparł decyzję na faktach miarodajnych, kwestionujący decyzję musi przedstawić dowody podważające te fakty. Przepisy procedury cywilnej nie ustanawiają przy tym zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść odwołującego się od decyzji. Przyjęcie takiej zasady przeczyłoby treści art. 3 k.p.c., który na stronę postępowania nakłada obowiązek dawania wyjaśnień co do okoliczności sprawy oraz przedstawiania dowodów; jak też treści art. 6 § 2 k.p.c., który stanowi, że strony obowiązane są przytaczać wszelki okoliczności faktyczne i dowody bez zbędnej zwłoki. Obowiązkiem strony i w jej interesie procesowym jest przedstawienie dowodów, które pozostawione są osądowi sędziowskiemu dokonywanemu w granicach zakreślonych treścią normy zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. To sąd, po rozważeniu całego zgromadzonego w sprawie materiału, a więc także wszystkich innych okoliczności, w tym niespornych, ocenia wiarygodność przedstawionych dowodów i ich moc, kierując się wyłącznie własnym przekonaniem. Tak zakreślona sędziowska swoboda nie jest ograniczona żadnymi zasadami procesowymi, wyznaczającymi kierunek oceny przedstawionych dowodów.
Sąd Apelacyjny w całości podzielając przedstawione stanowisko uznał, że w omówionych okolicznościach sprawy Sąd Okręgowy słusznie przyjął, iż ubezpieczony powinien był nie tylko podważyć trafność poczynionych przez organ rentowy ustaleń, ale również wskazać na okoliczności oraz fakty, znajdujące oparcie w miarodajnym materiale dowodowym, z których możliwe byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych ze stanowiskiem strony, zaprezentowanym w odwołaniu od decyzji.
W konsekwencji powyższych ustaleń i rozważań, ze względu na brak obiektywnych dowodów świadczących o faktycznym wykonywaniu przez J. S. pracy w okresie od 1 września 1975 r. do 31 października 1976 r. apelacja ubezpieczonego podlegała oddaleniu, na podstawie art. 385 k.p.c. jako nieuzasadniona.
sędzia Urszula Iwanowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: