III AUa 464/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2020-09-10
Sygn. akt III AUa 464/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 września 2020 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Barbara Białecka (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Jolanta Hawryszko Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 września 2020 r. w S.
sprawy L. M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji ubezpieczonej
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 24 września 2019 r., sygn. akt VI U 404/19
1. oddala apelację,
2. zasądza od L. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk |
Barbara Białecka |
SSA Jolanta Hawryszko |
Sygn. akt III AUa 464/19
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 4 lutego 2019 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że L. M. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od 1 marca 2015 roku oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 marca 2015 roku.
Z decyzją tą nie zgodziła się ubezpieczona L. M. , która w odwołaniu wniosła o zmianę decyzji poprzez ustalenie, że podlega ona obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu od 1 marca 2015 roku oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 marca 2015 roku do nadal.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując dotychczasową argumentację. Nadto wniósł o zasądzenie od ubezpieczonej na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 24 września 2019 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie oraz zasądził od L. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Okręgowego znajdują się na kartach 155 – 168 akt postępowania sądowego.
Z rozstrzygnięciem nie zgodziła się ubezpieczona. W wywiedzionej apelacji wyrokowi zarzuciła:
1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie
działalności gospodarczej poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż działania podejmowane przez ubezpieczoną nie mogą zostać zakwalifikowane jako prowadzenie działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy obowiązującej w dacie rozpoczęcia przez
ubezpieczoną działalności gospodarczej, pomimo iż działania odwołującej cechuje zorganizowanie oraz nastawienie na chęć osiągania zysku, co przesądza iż ubezpieczona
rzeczywiście prowadziła w spornym okresie pozarolniczą działalność gospodarczą, a w
konsekwencji podlega ubezpieczeniom społecznym;
2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że ubezpieczona nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu, pomimo iż osoby prowadzące pozarolniczą działalność podlegają ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia wykonywania tej działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, a tym samym w spornym okresie ubezpieczona posiadała tytuł do ww. ubezpieczeń;
3. naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, iż odwołująca nie podołała obowiązkowi wykazania okoliczności, z których wywodzi dla siebie skutki prawne, podczas gdy odwołująca naprowadziła szereg wiarygodnych dowodów, w tym z dokumentów oraz zeznań świadków, które łącznie przesądzają o tym, że celem ubezpieczonej było zarobkowe prowadzenie działalności gospodarczej w sposób zorganizowany i ciągły;
4. naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 477 14 § 1 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i oddalenie odwołania ubezpieczonej, pomimo istnienia podstaw do jego uwzględnienia.
Na podstawie tak sformułowanych zarzutów apelująca wniosła o:
1. zmianę wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i zmianę decyzji z dnia 4 lutego 2019 r. poprzez ustalenie, że L. M. podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od dnia 1 marca 2015 r. oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 1 marca 2015 r.;
2. zasądzenie od organu na rzecz odwołującej kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje;
ewentualnie:
3.uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego
rozpatrzenia.
W odpowiedzi na apelację organ wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od L. M. na rzecz (...) Oddziału w S. kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Na wstępie, uwzględniając treść art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., wskazać należy, że Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny czyni ustalenia Sądu Okręgowego częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.
Przechodząc do oceny zarzutów, Sąd Apelacyjny skonstatował, że apelująca wprawdzie nie podnosi wprost zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych (art. 233 k.p.c.), to jednak zasadnicza część apelacji koncentruje się właśnie na próbie przeforsowania własnej wersji wydarzeń, własnej oceny dowodów. Skarżąca kolejno wskazuje bowiem, że:
- to decyzja rodziców o przekazaniu prowadzonego sklepu bratu ubezpieczonej oraz prowadzenie przez jej męża internetowej sprzedaży produktów ogrodniczych były podstawą podjęcia przez nią decyzji o rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej, nie zaś chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych,
- podejmowała starania w celu pozyskania klientów i następnie nawiązała z nimi współpracę,
- prowadziła działalność w sposób zorganizowany, w domu wydzieliła bowiem przestrzeń na trzymanie sprzętu niezbędnego do świadczenia usług pielęgnacji zieleni,
- zakres usług ubezpieczonej nie sprowadzał się do doradztwa w wyborze roślin dla R. Ł. (1),
- faktycznie świadczyła usługi w ramach działalności gospodarczej, ciąża nie przeszkadzała jej w wykonywaniu pracy,
- przyczyną pozostawania na zwolnieniach lekarskich były nawroty ataków paniki spowodowane nerwicą, na którą choruje ubezpieczona, nie zaś stanem ciąży.
Powyższe wynika z treści uzasadnienia środka zaskarżenia, tymczasem autor apelacji formułuje zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, a w zakresie prawa procesowego wyłącznie zarzut naruszenia art. 232 k.p.c., art. 477 14 § 1 k.p.c.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny przypomina, że zarzut naruszenia prawa materialnego można skutecznie podnosić jedynie wówczas, gdy nie kwestionuje się dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Wobec przedstawionych przez ubezpieczoną w treści apelacji błędnych ustaleń faktycznych wskazania wymaga, że dla podważenia ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji skarżąca winna była wskazać, w jakich konkretnie fragmentach argumentacja Sądu jest sprzeczna z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego względnie, które elementy materiału dowodowego (dowody) zostały przez Sąd pierwszej instancji wadliwie pominięte i jakie wnioski faktyczne, z tychże fragmentów materiału procesowego powinny być w sposób poprawny wyprowadzone. W tym kontekście wskazać należy, że nie sposób podzielić zarzutu apelującej, odnoszącego się do sprzeczności w ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego z materiałem dowodowym, bowiem Sąd dokonał prawidłowych i szczegółowych ustaleń faktycznych w oparciu o analizę całości materiału dowodowego oraz w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego dokonał oceny materiału dowodowego, a zarzuty skarżącej w istocie stanowią nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Przedstawione zarzuty, w kwestii prawidłowości ustaleń, są wyrazem bardzo subiektywnej oceny wyselekcjonowanej przez apelującą części zebranego i przeprowadzonego w sprawie materiału dowodowego, które w założeniu miały wykazać zasadność argumentacji wskazanej w uzasadnieniu apelacji. Tymczasem dowody ocenione kompleksowo oraz we wzajemnym powiązaniu jednoznacznie potwierdzają brak faktycznego prowadzenia działalności w spornym okresie.
Sąd Apelacyjny nie wyklucza, że decyzja ojca ubezpieczonej o przekazaniu prowadzonego sklepu bratu ubezpieczonej zamiast ubezpieczonej mogła stanowić jeden z motywów późniejszego podjęcia przez nią działalności gospodarczej, jednakże szereg innych okoliczności potwierdza, że nadrzędnym jej celem była chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Po pierwsze jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe skarżąca zadeklarowała 250 % przeciętnego wynagrodzenia i w konsekwencji opłaciła składki na ubezpieczenie społeczne za okres od 1.03.2015 r. do 31.03.2015 r. w kwocie 3 324, 09 zł, a następnie od 1.04.2015 r. obniżyła podstawę wymiaru składek z 250 % do 60 % przeciętnego wynagrodzenia. Po czym od 24.08.2015 r. do 6.12.2018 r. pobierała przemiennie zasiłek chorobowy, macierzyński, opiekuńczy. Łącznie pobrała zatem z tytułu zasiłków 323 348, 94 zł. Już zatem sama okoliczność zadeklarowania maksymalnej podstawy wymiaru, a następnie jej rychłe obniżenie słusznie wzbudziły podejrzenia organu co do faktycznego podjęcia przez ubezpieczoną działalności gospodarczej. Po drugie z podatkowej księgi przychodów i rozchodów za marzec 2015 r. wynika, że ubezpieczona osiągnęła przychód w wysokości 3 200 zł, przy czym poniosła wydatki w wysokości 1 472, 22 zł, zaś za cały 2015 r. osiągnęła przychód w kwocie 1677,78 zł. W przekonaniu Sądu Odwoławczego okoliczności powyższe wskazują dobitnie, że podstawa wymiaru składek została przez ubezpieczoną zawyżona sztucznie i celowo. Podstawa wymiaru składek była nieadekwatna do możliwości finansowych, osiągnięte w pierwszym miesiącu przychody były niższe od zadeklarowanej podstawy wymiaru. Znamienne jest także, że przed zarejestrowaniem działalności ubezpieczona pozostawała w zatrudnieniu. Jednakże tytułem pracowniczego wynagrodzenia otrzymywała 2000 zł miesięcznie. W konsekwencji świadczenia z tytułu macierzyństwa byłyby o wiele niższe, niż otrzymywane wskutek zarejestrowania działalności i określenia podstawy wymiaru składek na poziomie 250 % przeciętnego wynagrodzenia. Dostrzec trzeba, że rejestrując prowadzenie działalności w marcu 2015 roku ubezpieczona była już w zaawansowanej ciąży (4 miesiąc). Tym samym wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego jest, by kobieta na półmetku ciąży, co więcej uskarżająca się na dolegliwości, jak bóle podbrzusza, złe samopoczucie, nieposiadająca prawa jazdy, zamierzała wykonywać czynności związane z zagospodarowaniem terenów zielonych. Zwrócić należy bowiem uwagę, że ww. dolegliwości ubezpieczona zgłaszała jeszcze przed zarejestrowaniem działalności.
Nade wszystko jednak w sprawie brak wiarygodnych dowodów potwierdzających rzeczywiste prowadzenie przez ubezpieczoną działalności w sposób zorganizowany. Nie może o tym świadczyć zakup materiałów, notabene ze sklepu internetowego męża, a następnie ich przechowywanie pod schodami w domu. Faktu wykonywania działalności, wbrew oczekiwaniom apelującej, nie potwierdzili też świadkowie. R. Ł. (1) zeznał, iż ubezpieczoną znał jeszcze z czasów jej pracy u ojca, a jedyną aktywnością L. M. w zakresie ich współpracy miało być doradztwo R. Ł. w zakresie doboru roślin. W tej sytuacji rzekome wynagrodzenie ubezpieczonej ustalone na poziomie 1500, a następnie 3000 zł przedstawia się jako nieadekwatne do zakresu ustalonych prac, których skądinąd efektów nie potwierdzono. Nadto zeznania świadka Ł. były ogólnikowe, szeregu okoliczności świadek nie pamiętał, w tym swych dochodów, stąd nie można z pewnością wywieść, czy świadka w ogóle było stać na zatrudnienie ubezpieczonej. Świadek G. C. nie sprecyzował w jakim okresie współpracował z ubezpieczoną, a z jego zeznań wynika, że usługi (...) polecił mu ojciec ubezpieczonej. Także i ten świadek nie pamiętał dokładnie jaki czas zajęło ubezpieczonej wykonanie usług, nie wiedział czy przyjeżdżała do pracy sama, czy ktoś ją przywoził, świadek właściwie nie był w stanie wymienić wymiernych efektów pracy ubezpieczonej. Podobnie gdy chodzi o zeznania M. P.. Świadek ten wskazał, że ubezpieczonej zlecił pielęgnację roślin, jednakże wskazał, że czynności te miała wykonać na początku 2015 r. wówczas ubezpieczona pracowała jeszcze na rzecz ojca. Sąd Apelacyjny dostrzegł także, że każdy z ww. świadków był osobą wcześniej znaną bądź ojcu ubezpieczonej bądź jej samej, co także ujmuje im obiektywizmu.
Nie są wiarygodne twierdzenia zawarte w apelacji dotyczące prac wykonywanych przez ubezpieczoną w miesiącach od września do października 2018 r., gdyż w tym czasie ubezpieczona pobierała zasiłek macierzyński. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było zatem żadnych podstaw do uznania, że w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego ubezpieczona prowadziła działalność gospodarczą, gdyż fizycznie nie było to możliwe z powodu sprawowania osobistej opieki nad niespełna rocznym dzieckiem.
Nie polegają na prawdzie także i twierdzenia apelującej jakoby przyczyną jej przejścia na zwolnienie lekarskie był stan psychiczny, nie zaś dolegliwości spowodowane przez ciążę. Powyższe wynika bowiem wprost z zestawienia świadczeń (k. 53) oraz z dokumentacji medycznej ubezpieczonej. Od 2.04.2015 r. jako nr statystyczny choroby wpisano „z35” co oznacza nadzór nad ciążą wysokiego ryzyka.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zakres poczynionych zakupów, jak też w ogóle rozmiar i charakter podejmowanych czynności, uzasadniał raczej działalność hobbystyczną, nastawioną na doraźne zlecenia, i bynajmniej nie wskazywał na stałą i profesjonalną działalność usługową, prowadzoną w celu zarobkowym, czyli de facto zapewniającą źródło utrzymania siebie i swojej rodziny. W przypadku ubezpieczonej, źródłem utrzymania były bowiem świadczenia z ubezpieczenia społecznego, na którą to okoliczność wprost wskazują niewątpliwe ustalenia Sądu Okręgowego. Czynności podejmowane przez ubezpieczoną miały jedynie charakter techniczny i nie były kluczowe dla niewątpliwego stwierdzenia faktu profesjonalnego, stałego i zarobkowego prowadzenia działalności gospodarczej. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalały przyjąć, że prowadzona przez ubezpieczoną działalność gospodarcza w spornym okresie miała charakter ciągły i zarobkowy. W aspekcie powyższego należy przywołać pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z 21.09.2017 r., I UK 366/16: Ciągłość w działalności gospodarczej ma dwa aspekty. Pierwszy to powtarzalność czynności, tak aby odróżnić prowadzoną działalność gospodarczą od jednostkowej umowy o dzieło lub zlecenia albo umowy o świadczenie usługi, które same w sobie nie stanowią lub nie składają się jeszcze na działalność gospodarczą. Drugi aspekt, wynikający zresztą z pierwszego, to zamiar niekrótkiego prowadzenia działalności gospodarczej. Oba aspekty zależą od zachowania osoby podejmującej działalność gospodarczą. Ocena ciągłości działalności gospodarczej łączy się z oceną zarobkowego jej charakteru. W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że działalność gospodarcza jest określoną sytuacją faktyczną i prawną, czyli o jej zaistnieniu nie decyduje tylko wola zainteresowanego, zaś ubezpieczenie społeczne nie jest celem głównym działalności gospodarczej. Celem tym jest zarobek, czyli dochód pokrywający w pełni koszty działalności, w tym ubezpieczenia społecznego, a ponadto wystarczający na utrzymanie oraz rozwój przedsiębiorcy. Oczywiście sytuacja finansowa może ulegać zmianie. Wykracza jednak poza normalne granice ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej sytuacja stale skrajnie nieprawidłowa. Polega ona na rozpoczynaniu i utrzymywaniu przez rejestrującego działalność gospodarczą stanu, w którym możliwe do osiągnięcia dochody są znikome w relacji do ponoszonych kosztów. Wola i świadomość mają wówczas znaczenie, bo same dowodzą, że rejestrujący działalność co najmniej godzi się na taką sytuację. Powstaje jednak pytanie w jakim celu, skoro tak prowadzona (utrzymywana) działalność od początku jest weryfikowana przez konsumentów oferowanych usług (rynek). Działalność gospodarcza powinna mieć charakter zarobkowy. Wykonywanie działalności z reguły (definicji) polega na powtarzalności podjętych działań, które podporządkowane są regułom zysku i opłacalności. Ubezpieczenia społeczne są wówczas jedynie pochodną takiej działalności (pracy), dlatego założeniem wyjściowym rejestrowanej działalności gospodarczej nie powinno być tylko uzyskanie zasiłków z ubezpieczenia chorobowego.
Sąd Apelacyjny podkreśla, że nie każde więc usługi stanowią o działalności gospodarczej w sensie prawnym. O ile ciągłość działalności nie musi polegać w każdym przypadku na codziennym podejmowaniu czynności związanych z przedmiotem działalności, to jednak ważne jest, aby czynności te charakteryzowała systematyczność i powtarzalność, która miałaby istotny wpływ na funkcjonowanie działalności gospodarczej od momentu jej zarejestrowania. W tym też przejawia się zamiar prowadzenia działalności. Rozpoczęcie działalności gospodarczej powinno być działaniem konsekwentnym i przemyślanym pod względem organizacyjnym, technicznym, ekonomicznym, finansowym, marketingowym, handlowym. Powyżej opisanym warunkom nie odpowiadało zachowanie odwołującej. Ubezpieczona nie podjęła żadnych czynności, które mogłyby świadczyć o świadczeniu usług związanych z zagospodarowaniem terenów zielonych w kilku i kilkunastodniowych okresach, w których nie korzystała ze zwolnień lekarskich. Nie wykazała czynności, które pozwoliłyby jej na pozyskanie nowych klientów bądź utrzymanie relacji z dotychczasowymi klientami. W ogóle nie uczestniczyła w obrocie gospodarczym. Nie dążyła do stworzenia prosperującej działalności w tym okresie. Co więcej należy zauważyć, że w sytuacji, gdy formalnie zarejestrowała działalność od 1.03.2015 r., aż do daty 4.02.2019 r., kiedy to organ stwierdził, że nie prowadziła działalności, ubezpieczona miała dostatecznie dużo czasu by przygotować i rozwinąć profesjonalną działalność usługową, jak też ją utrzymywać, co jednak nie miało miejsca.
Sąd Apelacyjny nie dał wiary oświadczeniu ubezpieczonej jakoby będąc w zaawansowanej ciąży wykonywała ciężkie prace ogrodnicze np. sadzenie krzewów wokół parkingu. Nie bez znaczenia jest również okoliczność, że kontrolerzy ZUS ustalili, że ubezpieczona w trakcie zwolnienia lekarskiego udzielonego w czasie rzekomo prowadzonej działalności gospodarczej wykonywała pracę w sklepie na rzecz własnego ojca.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w przedstawionych wyżej okolicznościach Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że odwołująca w spornym okresie nie prowadziła pozarolniczej działalności w rozumieniu ustawowym. W tym okresie ubezpieczona nie przejawiała jakiejkolwiek aktywności w zakresie prowadzania działalności, ani też woli jej prowadzenia. Sam fakt opłacania składek, w oderwaniu od faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej, nie stworzył tytułu do ubezpieczenia.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej.
O kosztach orzeczono zgodnie z wnioskiem organu rentowego na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 i § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 j.t.).
Gabriela Horodnicka – Stelmaszczuk Barbara Białecka Jolanta Hawryszko
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Barbara Białecka, Jolanta Hawryszko , Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk
Data wytworzenia informacji: