III AUa 503/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-08-02
Sygn. akt III AUa 503/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 sierpnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie
III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w osobie: Przewodnicząca Sędzia SA Jolanta Hawryszko
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 2 sierpnia 2024 r. w S.
sprawy z odwołania K. J.
z udziałem C. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.
o podstawę wymiaru składek
na skutek apelacji organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 30 października 2023 r., sygn. akt IV U 672/21
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I oraz III i oddala odwołanie oraz zasądza od K. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwotę 3600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed sądem pierwszej instancji wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi za czas do dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia, w którym zasądzono odsetki, do dnia zapłaty.
2. zasądza od K. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi za czas do dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia, w którym zasądzono odsetki, do dnia zapłaty.
SSA Jolanta Hawryszko
Sygnatura akt III AUa 503/23
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z 19 lipca 2021 r.: umorzył jako bezprzedmiotowe postępowanie w sprawie ustalenia podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym ubezpieczonej K. J. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę od 4.11.2020 r. przez płatnika C. S. i w sprawie wysokości podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe za okres 4-6/2021 roku; stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe K. J. podlegającej ubezpieczeniom społecznym jako pracownik C. S. odpowiednio za miesiące wynosi: 11/2020 - 2.340,00 zł, 12/2020 - 2.600,00 zł, 1,2/2021 - 2.800,00 zł, 3/2021 - 722,58 zł. W uzasadnieniu wskazano, że płatnik z chwilą zgłoszenia ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych posiadał wiedzę o jej ciąży i zgodził się na zatrudnienie z podstawą wymiaru składek w wysokości 6.966,03 zł. Wiedział, że nie będzie ponosił kosztów tego zatrudnienia. Wysokość wynagrodzenia miała na celu zapewnienie wysokich świadczeń dla ubezpieczonej, zaś wynagrodzenie zostało zawyżone.
Odwołanie od decyzji wniosła ubezpieczona, kwestionując ustaloną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.
Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, wyrokiem z dnia 30 października 2023 r.: 1 - zmienił zaskarżoną decyzję, przyjmując, iż podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe K. J. podlegającej ubezpieczeniom społecznym jako pracownik płatnika C. S. w okresach wskazanych w decyzji podlega ustaleniu od wynagrodzenia miesięcznego wynoszącego 4.500,00 zł brutto; 2 - oddalił odwołanie w pozostałym zakresie; 3 - zniósł wzajemnie koszty procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że płatnik składek C. S. prowadzi od 18 października 2010 r. pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w W. przy ulicy (...). Dodatkowym miejscem prowadzenia działalności jest B. przy ulicy (...). Przedmiotem działalności jest przetwarzanie danych, zarządzanie stronami internetowymi, działalność związana z oprogramowaniem, działalność portali internetowych. Płatnik składek zatrudniał w listopadzie 2020 r. następujące osoby na podstawie umowy o pracę: - E. D., od 17 listopada 2020 r. z podstawą wymiaru składek 1 710,95 zł, od grudnia 2020 r. podstawa wynosiła 3 421,90 zł; był zatrudniony na stanowisku programisty, ale nic nie wytworzył.
- A. P., od 4 listopada 2020 r. z podstawą wymiaru składek 2 700,00 zł, od grudnia 2020 r. podstawa wynosiła 3 000,00 zł; na stanowisku związanym z obsługą klienta
- K. R., od 16 listopada 2020 r. z podstawą wymiaru składek 2 241,35 zł, od grudnia 2020 r. podstawa wynosiła 4 075,19 zł; jako front-end developer, wdraża projekty przygotowane przez grafika
Inne osoby wykonują dla płatnika pracę na podstawie umów o wykonanie usług programowania. W miesiącach od marca 2021 r. do maja 2021 r. za wykonanie usługi tworzenia kodu oprogramowania do sklepów internetowych, płatnik zapłacił wykonawcy usługi (...) kwotę 7 380,00 zł brutto za każdy miesiąc pracy. Prace programisty wykonywał również K. P., za kwoty od 7 741,31 zł brutto do 21 847,88 zł brutto.
Płatnik składek osiągnął następujące wyniki finansowe:
- w roku 2020: przychód 761 317,41 zł, wydatki 365 903,01 zł, dochód 395 414,40 zł,
- w roku 2021: przychód 833 257,48 zł, wydatki 494 744,14 zł, dochód 338 513,34 zł.
Do wykonywania pracy na stanowiskach nie potrzeba kierunkowego wykształcenia. Wysokość wynagrodzenia jest uzależniona od faktycznych umiejętności i kwalifikacji, doświadczenia.
C. S. jest długoletnim znajomym Ł. J., męża ubezpieczonej. Ubezpieczona na datę sporu miała 33 lata. Ukończyła wyższe studia na kierunku praca socjalna. Wykonywała pracę w kancelarii komorniczej, jako pomoc biurowa dla asesora komorniczego. Jako asystentka w gabinecie kosmetyki estetycznej wykonywała pracę na recepcji. Były to tylko krótkie staże, bez umowy o pracę. Potem nie pracowała, pozostawała na utrzymaniu męża, który prowadzi własną działalność gospodarczą. Pomagała mężowi w jej prowadzeniu przez dodawanie produktów w sklepie internetowym. Odbyła szkolenie na portalu (...) Płatnik składek potrzebował w 2020 r. osoby do koordynacji pracy pozostałych programistów. Miała to być osoba, która zajmie się sprawami organizacyjnymi. Przypilnuje terminu wykonania projektów. Wymagana była sumienność, dokładność i dobra organizacja pracy. Ubezpieczonej zaproponowano wyższe wynagrodzenie od innych osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, ponieważ zajmowała inne stanowisko.
W dniu 4 listopada 2020 r. ubezpieczona zawarła z płatnikiem składek umowę o pracę na czas nieokreślony od 4 listopada 2020 r., na stanowisku pracy project manager/specjalista (...), w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 6 966,03 zł brutto, jako miejsce wykonywania pracy określono B.. Podpisując umowę strony wiedziały, że ubezpieczona jest w ciąży. Płatnik wypłacił wynagrodzenie za pracę dla ubezpieczonej na konto bankowe jej męża. W dniu 30 listopada 2020 r. wypłacił kwotę 4 509,00 zł netto za miesiąc listopad, 31 grudnia 2020 r. wypłacił wynagrodzenie w kwocie 5 000,00 zł za miesiąc grudzień, 31 stycznia 2021 r. wypłacił 5 000,00 zł za styczeń 2021 r., 26 lutego 2021 wypłacił 5.000,00 zł za luty 2021 r., 31 marca 2021 r. wypłacił 5 000,00 zł za marzec 2021, zaś 30 kwietnia 2021 r. wypłacił 1 724,37 zł.
K. J. faktycznie wykonywała obowiązki zawodowe. Zajmowała się koordynacją projektów wykonywanych przez programistów oraz testowaniem produktów. Była odpowiedzialna za ich finalny rezultat. Kontaktowała się z klientem, ustalała zakres prac do wykonania. Weryfikowała projekt wstępnie utworzony przez grafika. Kiedy przełożony to zaakceptował, projekt trafiał do testów. Następnie projekt trafiał na serwer klienta, gdzie ponownie był poddawany testom. Pracę wykonywała na własnym sprzęcie, w trybie zdalnym. Początkowo jej praca była sprawdzana przez szefa, który zwracał uwagę na niewyłapane przez nią błędy. Ubezpieczona posiadała umiejętności na stanowisku (...), jednak żaden klient jeszcze z tego nie skorzystał, więc pracowała głównie jako project menager.
Analiza porównawcza wynagrodzeń oferowanych na rynku pracy i wymaganych kwalifikacji w odniesieniu do kwalifikacji ubezpieczonej była następująca. Ubezpieczona ukończyła darmowe kursy i szkolenia, lecz nie ma dokumentów potwierdzających te okoliczności, uczyła się zdalnie, nie miała doświadczenia przed zatrudnieniem u płatnika składek. Została przeszkolona do pracy przez pracodawcę. Natomiast praca w branży (...) na otwartym rynku pracy wymaga następujących kwalifikacji: doskonała znajomość trendów i zasad funkcjonowania algorytmów G., udokumentowane doświadczenie w tworzeniu audytów i wdrażaniu strategii (...), umiejętność samodzielnej optymalizacji kodu stron internetowych pod kątem wyszukiwarek, umiejętność skutecznego pozycjonowania serwisów internetowych, umiejętność analitycznego myślenia i wyciągania wniosków z własnych działań oraz obserwacji, silne zorientowanie na wysokie pozycje fraz kluczowych i dostarczanie wartościowego ruchu do WWW, samodzielne planowanie strategii rozbudowy contentu witryny oraz umiejętność przygotowania wytycznych jakościowych dot. optymalizacji treści, bardzo dobra znajomość (...) oraz (...), praktyczna wiedza z programowania w (...), S. lub w innym języku, znajomość systemów (...) (W., J., P., S.), znajomość branżowego języka angielskiego (czytanie dokumentacji i poruszanie się w internecie), znajomość G. A., G. C., znajomość narzędzi takich jak: A., S., S., S. F., znajomość technologii internetowych, znajomość zagadnień domenowo-hostingowych, znajomość technologii (...), (...), (...), (...) w celu edycji istniejących skryptów, wiedza w zakresie (...), wiedza w zakresie konfiguracji usług hostingowych.
Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona wykonywała w większym zakresie pracę project menager, koordynowała pracę zespołu, kontrolowała czas wykonania. Wysokość wynagrodzenia oferowanego na otwartym rynku pracy uzależniona jest od wysokich kwalifikacji pracownika oraz udokumentowanego doświadczenia. Wynagrodzenie wskazywane przez podmioty prowadzące działalność w branży (...) (4 500 do 10 000 zł) dedykowane było pracownikom posiadającym wysokie kwalifikacje oraz doświadczenie w branży. Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, iż z punktu widzenia kwalifikacji i posiadanego doświadczenia ubezpieczonej, ustalone dla niej wynagrodzenie jako pracownika bez wymaganych kwalifikacji oraz udokumentowanego doświadczenia było nieadekwatne, bo zbyt wysokie. Wysokość wynagrodzenia musi znajdować odzwierciedlenie w lokalnym rynku pracy. Jest uzależniona od doświadczenia, kwalifikacji, wykształcenia oraz lokalizacji podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą.
Płatnik składek w deklaracjach rozliczeniowych wykazał następujące podstawy wymiaru składek: 11/2020- 6 269,43 zł, 12/2020- 6 966,03 zł, 1,2/2021- 6 966,03 zł, 3/2021- 1 625,41zł, 4,5/2021- 0,00 zł.
Ubezpieczona od 9 marca 2021 r. była niezdolna do pracy w związku z ciążą. W dniu 14 kwietnia 2021 r. płatnik składek złożył wniosek o wypłatę zasiłku za okres od 11 kwietnia 2021 do 6 maja 2021. Oświadczył, że wypłacił wynagrodzenie za okres orzeczonej niezdolności do pracy od 9 marca 2021 r. do 10 kwietnia 2021 r. W dniu 5 maja 2021 r. ubezpieczona urodziła dziecko. Sporną decyzją z 19 lipca 2021 r. organ za okres zatrudnienia ubezpieczonej u płatnika ustalił podstawy wymiaru według kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku.
Sąd pierwszej instancji uwzględnił odwołanie w części, wskazując że istota sporu sprowadzała się do oceny/weryfikacji wysokości wynagrodzenia. Tytułem do obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 300 ze zm.), chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 ww. ustawy, jak i wypadkowego na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy, jest pozostawanie w stosunku pracy, przy czym, na podstawie art. 13 pkt 1 ww. ustawy, ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wynagrodzenie zasadnicze pracownika. Pojęcie stosunku pracy, o jakim mowa w art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych jest równoznaczne z pojęciem stosunku pracy definiowanego przez art. 22 k.p. Zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Stosunek pracy to więź prawna o charakterze dobrowolnym i trwałym, łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. Nadto, zawarcie umowy i wykonywanie pracy w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem zawarcia umowy było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Sąd pierwszej instancji wskazał na utrwalone orzecznictwo i uznał, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że wbrew stanowisku odwołującej, zgromadzony materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, że zaoferowane jej wynagrodzenie odpowiadało jej kwalifikacjom i umiejętnościom. Racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika dlatego, że ma taką potrzebę uzasadnioną ekonomicznie i organizacyjnie. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia, również w zakresie wymiaru czasu pracy, jak i wysokości wynagrodzenia. W ocenie Sądu Okręgowego ustalenie wysokiego wynagrodzenia zostało oderwane od rzeczywistych kwalifikacji i umiejętności ubezpieczonej, właśnie z uwagi na to, że spodziewała się dziecka i było wiadome, że będzie korzystać ze świadczeń z systemu ubezpieczenia społecznego. Istotne też było, że strony umowy o pracę nie były sobie obce, mąż ubezpieczonej od wielu lat znał się z C. S.. Te okoliczności sprzyjały instrumentalnemu wykorzystaniu stosunku pracy do zapewnienia wysokich świadczeń
z systemu ubezpieczenia społecznego dla ubezpieczonej.
Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że racjonalny pracodawca od razu nie proponuje nowo przyjętemu pracownikowi wysokiego wynagrodzenie za pracę, bez wcześniejszej możliwości sprawdzenia umiejętności pracownika. Pracodawca, jak wynika z zeznań ubezpieczonej, szkolił ją przed rozpoczęciem pracy. Ubezpieczona nie posiadała żadnych dokumentów potwierdzających nabyte umiejętności i zdobyte kwalifikacje. Ubezpieczona od razu została zatrudniona na czas nieokreślony, bez okresu próbnego i sprawdzenia jej rzeczywistych umiejętności i kwalifikacji, z wynagrodzeniem ustalonym od razu na wysokim poziomie. Jak podkreślił Sąd pierwszej instancji, cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę, czy zmiany warunków płacy, na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę, czy zmiana warunków, jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy wskazał, że w uzasadnieniu uchwały z 27 kwietnia 2005 r. II UZP 1/05; www.sn.pl Sąd Najwyższy zauważył, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych; kształtuje ona stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki doniosłe, zarówno z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana również z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. Godziwość wynagrodzenia - jedna z zasad prawa pracy (art. 13 k.p.) - zyskuje dodatkowy walor aksjologiczny; w prawie ubezpieczeń społecznych istnieje bowiem znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i zasadzie solidarności ubezpieczonych. Względność zasady godziwego wynagrodzenia, wyrażająca się koniecznością odniesienia się nie tylko do potrzeb pracownika, ale także świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej i społecznej, nie powinna zresztą budzić wątpliwości. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 ( 1) k.c,, w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń z tego ubezpieczenia. Trzeba pamiętać, że alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidarności społecznej wymagają, żeby płaca - stanowiąca podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 14.01.2021 r. III USK 3/21).
Sąd pierwszej instancji rozważył, że zarówno wykształcenie, jak i kwalifikacje oraz doświadczenie zawodowe ubezpieczonej, a także zakres i rodzaj powierzonych jej obowiązków pracowniczych, nie uzasadniały ustalenia wynagrodzenia na stanowisku project manager/specjalista (...) w kwocie 6 966,03 zł brutto miesięcznie. Ubezpieczona nie udokumentowała, że posiada kwalifikacje do wykonywania takiej pracy. Nie miała żadnego doświadczenia zawodowego. Jej kariera zawodowa ogólnie była bardzo krótka, po ukończeniu studiów na kierunku praca socjalna, długotrwale nie była zatrudniona. Odbywała tylko staże u komornika i u stomatologa. Nigdy nie była zatrudniona na podstawie umowy, czy umów, które generowałyby obowiązek zapłaty składki na ubezpieczenie społeczne. Ubezpieczona w ostatnim czasie, przed podpisaniem z płatnikiem umowy o pracę, w ogóle nie pracowała. Pozostawała na utrzymaniu męża. Nie udokumentowała, że posiada kwalifikacje, wymagane do wykonywania pracy na zaoferowanym stanowisku, co też uwypuklił w swojej opinii biegły sądowy. W ocenie Sądu Okręgowego, ustalone przez strony wynagrodzenie wynikało z chęci zapewnienia wysokich świadczeń z systemu ubezpieczenia społecznego na okres ciąży i macierzyństwa. Płatnik zdawał bowiem sobie sprawę, że nie będzie ponosił żadnych kosztów takiego zatrudnienia.
W ocenie Sądu Okręgowego, wynagrodzenie ubezpieczonej zostało ustalone na poziomie oderwanym od jej rzeczywistych kwalifikacji i doświadczenia. Posiłkując się nie tylko opinią biegłego, ale również dostępnymi obecnie informacjami na portalach internetowych (choć umowa zawarta w 2020 roku), w tym także przedstawionymi wydrukami przez samą stronę ubezpieczoną, jednoznacznie wynika, iż zaoferowane ubezpieczonej wynagrodzenie, zostało określone na poziomie średnich zarobków na takim stanowisku. Zatem dotyczyło osób z doświadczeniem. Poniżej roku, te zarobki częstokroć kształtowały się na wskazanym przez biegłego poziomie, około 4 100 - 4500. Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że wynagrodzenie takie jak dla ubezpieczonej, oferowane jest osobom z udokumentowanym doświadczeniem i kwalifikacjami zdobytymi w pracy na danym stanowisku. Wynika to też z odpowiedzi pracodawców na zapytania skierowane przez biegłego. Nadto, wynagrodzenie jest uzależnione od lokalnego rynku pracy. Dlatego Sąd ustalił podstawę wymiaru składek od najniższej kwoty wskazanej jako przyjmowane wynagrodzenie na zajmowanym przez ubezpieczoną stanowisku 4 500,00 zł brutto miesięcznie, co wynikało z opinii biegłego, jak i informacji ze stron internetowych. Do ustalenia wyższej wysokości wynagrodzenia zabrakło udokumentowanego doświadczenia zawodowego i wiarygodnego potwierdzenia kwalifikacji ubezpieczonej, a także fakt, że ubezpieczona do tej pracy dopiero się przyuczała, były to jej początki, większą kontrolę sprawował sam płatnik, poprawiał błędy.
W ocenie Sądu Okręgowego, nie było podstaw do tak radykalnego obniżenia wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, tak jak to uczynił organ rentowy. Organ rentowy ustalił wysokość podstawy wymiaru składek w oparciu o kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w roku 2020 r., tj. na kwotę 2 600, a w 2021 roku na kwotę 2 800 zł. Jednak ubezpieczona posiada wyższe wykształcenie. Wynagrodzenie minimalne z reguły oferowane jest osobom, które przystępują do pracy bezpośrednio po ukończeniu szkoły średniej, zawodowej, lub technikum. Ubezpieczona zajmowała również inne stanowisko pracy niż pozostali pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Koordynowała organizację pracy programistów, uczestniczyła w testach projektów, pomagała płatnikowi przy ich realizacji. Nie można zatem przyjąć, że należy się jej wynagrodzenie za pracę tylko w kwocie minimalnej.
Sąd pierwszej instancji, zatem zmienił zaskarżoną decyzję ZUS w ten sposób, że przyjął, iż podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe K. J. podlegającej ubezpieczeniom społecznym jako pracownik płatnika C. S., w okresach wskazanych w decyzji, podlega ustaleniu od wynagrodzenia miesięcznego wynoszącego 4 500,00 zł brutto, o czym orzekł w pkt I sentencji wyroku. W pozostałym zakresie odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.
Apelację od wyroku złożył wyłącznie organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:
- naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 18 ust. l i art. 20 ust. l ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 58 §2 k.c. przez uznanie, że zadeklarowana podstawa wymiaru składek w wysokości znacznie przekraczającej wysokość wynagrodzenia w stosunku do innych pracowników zatrudnionych przez płatnika i generalnie na rynku pracy, była oderwana od rzeczywistości i miała na celu wyłącznie uzyskanie bardzo wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co naruszyło zasady współżycia społecznego, polegające na świadomym osiągnięciu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. W ocenie ZUS Sąd I instancji błędnie przyjął, że Ubezpieczona wykonywała pracę na stanowisku project manager/specjalista (...) i z tego tytułu powinna otrzymywać wynagrodzenie w wysokości minimalnego wynagrodzenia określonego w widełkach przez biegłego sądowego powołanego w sprawie, tj. w wysokości 4 500,00 zł, podczas gdy z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że Ubezpieczona, jak stwierdził biegły, nie posiadała wymaganych kwalifikacji oraz udokumentowanego doświadczenia na ww. stanowiskach pracy. W związku z powyższym K. J., jako pracownik bez wymaganych kwalifikacji oraz udokumentowanego doświadczenia, nie mogła wykonywać pracy na stanowisku określonym w treści zawartej umowy, a czynności, które wykonywała, można ewentualnie zaliczyć do czynności wykonywanych przez pracownika biurowego. W ocenie organu rentowego ubezpieczona, jako osoba wchodząca na rynek pracy po dłuższej przerwie, zgodnie z oświadczeniem męża złożonym na rozprawie w dniu 13 września 2022 r., bezpośrednio przed podpisaniem umowy o pracę u płatnika składek, nie pracowała od 2018 r. Ubezpieczona, zdaniem organu, powinna była otrzymywać wynagrodzenie w zakresie obejmującym pracownika biurowego, a nie w widełkach przewidzianych dla project manager/specjalisty (...). Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem płatnika C. S., że, ubezpieczona sprawdzała to, co wykonali programiści, szukała błędów i miała nadzór nad projektem;
- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego w sprawie, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art.233 §1 k.p.c. przez uznanie dowodów zebranych w sprawie, a w szczególności dowodów z zeznań świadków za jednoznaczne i wskazujące na to, że odwołująca się K. J. faktycznie wykonywała pracę na stanowisku project manager/specjalista (...), gdy z okoliczności sprawy i zebranego w sprawie materiału dowodowego brak jest jakichkolwiek obiektywnych dowodów świadczenia umówionej pracy wynikającej z treści zawartej umowy. Zdaniem organu rentowego jednoznacznie wynika, że prace wykonywane przez ubezpieczoną były pracami typowo biurowym. W ocenie ZUS, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że zawarta umowa miała charakter pozorny, a rzeczywistym i jedynym celem działania stron tej umowy było uzyskanie bardzo wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Ponadto organ podkreślił, że mąż ubezpieczonej oraz jej pracodawca byli dobrymi przyjaciółmi ze szkoły.
W oparciu o powyższe zarzuty, organ rentowy, na podstawie art. 386 §1 i 4 k.p.c., wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego z dnia 30 października 2023 r. w części dotyczącej pkt I i III przez uznanie, że zaskarżona decyzja z dnia 19 lipca 2021 r. znak: 170000/1771/2021 jest prawidłowa, a także przez oddalenie odwołania ubezpieczonej od decyzji ZUS w całości oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych za I i II instancję.
W uzasadnieniu apelacji organ wskazał, że w jego ocenie, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności w sprawie, Sąd I instancji dokonał ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Przyjął bowiem istotne fakty za udowodnione, pomimo tego, że nie zostały one dostatecznie potwierdzone w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego i zebranego w sprawie materiału dowodowego. Biorąc pod uwagę całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego, trudno zgodzić się z oceną Sądu I instancji, który uznał, że ustalone wynagrodzenie K. J. w wysokości: 4.500,00 brutto jest wynagrodzeniem godziwym i adekwatnym do zakresu obowiązków faktycznie realizowanych przez Ubezpieczoną. W ocenie organu rentowego godziwym i adekwatnym wynagrodzeniem dla pracownika rozpoczynającego zatrudnienie jako pracownik biurowy w 2020/2021 r. było wynagrodzenie minimalne, obowiązujące w ww. okresie zatrudnienia.
Sąd Apelacyjny, dokonując własnych ustaleń i oceny materiału dowodowego, rozważył sprawę i uznał, że apelacja organu jest zasadna.
Na wstępie należy wskazać, iż postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest kontynuacją postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji, a de facto przed organem rentowym. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, że sformułowanie w granicach apelacji oznacza, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody, albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, orzeka co do istoty sprawy, stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna z 31.01.2008 r., III CZP 49/07). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8.10.1998, II CKN 923/97). Może również zmienić ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu siedmiu sędziów Izby Cywilnej SN z 23.03.1999, III CZP 59/98).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji, wskutek pominięcia szeregu istotnych okoliczności sprawy, dokonał częściowo błędnych ustaleń i w rezultacie błędnej subsumcji, co doprowadziło do niewłaściwego zastosowania prawa materialnego. Sąd Apelacyjny, w zakresie obowiązków pracowniczych ubezpieczonej, dokonał odmiennej subsumpcji, poprzestając w pewnej mierze na ustaleniach pierwszoinstancyjnych, a w znacznym zakresie dokonując własnej oceny zgromadzonych dowodów w kontekście sytuacyjnym dotyczącym zatrudnienia ubezpieczonej.
Tak więc Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że sąd drugiej instancji ma kompetencję, by we własnym zakresie, zgodnie z zasadą swobody sędziowskiej, dokonać ustaleń faktycznych istotnych z punktu widzenia przesłanek prawa materialnego, i bynajmniej nie jest przy tym związany bezspornymi faktami wynikającymi z decyzji organu rentowego. Czynności procesowe Sądu we wskazanym obszarze, nie stanowią przekroczenia zakresu przedmiotowego sprawy, wyznaczonego treścią decyzji organu, ponieważ dotyczą sfery ustaleń faktycznych - co jest domeną swobody sędziowskiej - które to ustalenia Sąd wprost, w drodze subsumpcji, przekłada na zastosowanie prawa materialnego, a następnie na ocenę prawidłowości decyzji organu. W myśl art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, zatem wszystkie fakty, a nie tylko te które są sporne. Co więcej, zgodnie z art. 229 k.p.c. nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości, czyli fakty bezsporne sąd może zaaprobować, tylko wtedy gdy nie budzą wątpliwości.
Sąd drugiej instancji miał na względzie również to, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych odpowiednie zastosowanie mają przepisy procedury cywilnej części ogólnej, zatem w myśl art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są m.in. dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Płatnik/ubezpieczony posiadają status strony powodowej, a odwołanie pełni w procesie rolę pozwu. To na stronie powodowej spoczywa więc obowiązek wykazania prawdziwości swoich twierdzeń i dostarczaniu dowodów.
Odnosząc się do argumentów Sądu pierwszej instancji, wymaga przypomnienia, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako dystrybutor środków publicznych, reprezentuje interes ogólnospołeczny, który musi być poszanowany przez uczestników systemu dystrybucji. Również sąd, prowadzący postępowanie z udziałem tego rodzaju stron procesowych, powinien być wyczulony na wszelkie przejawy nadużyć ze strony podmiotów, czerpiących prawnie nieuzasadnione korzyści kosztem środków publicznych i w razie konieczności podejmować czynności dowodowe z urzędu. W tym sensie, sąd pracy i ubezpieczeń społecznych nie jest typowym sądem cywilnym, zdanym na zasadę kontradyktoryjności procesu, a aktywność dowodowa sądu w sytuacji wątpliwości dowodowych, powinna być normą, nie wyjątkiem. Prowadząc postępowanie w sprawie, sąd nie poprzestaje na rozważeniu skuteczności prawnej przedstawianych przez strony wersji zdarzeń faktycznych, istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, nie ogranicza się do weryfikacji stanowisk stron, lecz z udziałem stron prowadzi postępowanie dowodowe i samodzielnie ustala wynik tego postępowania, biorąc pod uwagę dowody zawnioskowane przez strony, ale też dopuszczone z urzędu, jak też wszystkie okoliczności rozpoznawanego przypadku.
W realiach sprawy, organ rentowy bynajmniej nie był bierny, bowiem w toku postępowania kontrolnego, poprzedzającego wydanie decyzji, przeprowadzone zostały czynności, w ramach których ujawniono szereg okoliczności wskazujących na to, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonej, podlegającej ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę u płatnika składek, była nieadekwatna do charakteru zatrudnienia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił zasadnicze fakty dotyczące aktywności zawodowej ubezpieczonej. Jednak błędnie ustalił warunki i sposób realizacji zatrudnienia przez ubezpieczoną na rzecz płatnika wynikające z treści podpisanej umowy o prace z 4.11.2020 r., bowiem dowód określony jako „dokumentacja obrazująca wykonywanie obowiązków pracowniczych” nie był miarodajny dla wykazania pracy na stanowisku project manager/specjalista (...), i jako taki nie mógł dowodzić pracy na tak określonym stanowisku. Dowód ten stanowią bliżej niezdefiniowane wydruki komputerowe, wszystkie z daty wt. 22.06 godzina 19.04/07, w większości bez odniesienia do dat wytworzenia i modyfikacji treści, oraz autora tych czynności. Jeden z tych wydruków z datą 5.11.2020, zdaje się wskazuje na jakieś pouczenia, inny z datą 15.01.2021, dotyczy korespondencji email. W aktach organu znalazły się też wydruki korespondencji email prowadzonej przez ubezpieczoną z jednym klientem T. B. w datach 20 i 21.12.2020, 11.01.2021, dotyczącej przedstawienia oferty związanej z wprowadzaniem produktów do sklepu, jak również email dotyczący analizy sprzedaży z 3.01.2021 r. Wszystkie te wydruki budzą wątpliwości i nie przekonują Sądu co do zatrudnienia ubezpieczonej jako project manager/specjalista (...). Nie ma żadnych innych dokumentów dotyczących realizacji obowiązków project manager/ specjalista (...). Tych parę wydruków pochodzi jedynie z grudnia i stycznia, podczas gdy ubezpieczona miała pracować od listopada do początku marca. Nie ma akt pracowniczych ubezpieczonej, ani pisemnego zakresu obowiązków na stanowisku project manager/specjalista (...), co pozwalałoby na weryfikację rzeczywistej realizacji tych czynności wg umówionego przez strony zakresu pracy. Płatnik nie wykazał, by przedstawił publiczną ofertę zatrudnienia pracownika na stanowisku project manager/ specjalista (...) i prowadził w tym kierunku rekrutację. Powierzając ubezpieczonej etat project manager/specjalista (...), płatnik nie wykazał jakie konkretnie projekty realizował i powierzył ich koordynowanie ubezpieczonej. Kierownik projektu, bo takie w istocie było stanowisko ubezpieczonej, już z definicji ma w zakresie swojej kompetencji pracę z określonym zespołem i nad określonym projektem, co nie wynika z przedstawionych w sprawie dowodów. Natomiast (...) optymalizacja dla wyszukiwarek internetowych, to dziedzina, w której wiedza i doświadczenie mają ogromne znaczenie (patrz opinia biegłego k. 74v akt jako miarodajny dowód w sprawie). Do pracy na stanowisku specjalisty (...) wymagane są następujące umiejętności: doskonała znajomość trendów i zasad funkcjonowania algorytmów G., udokumentowanie doświadczenia w tworzeniu audytów i wdrażaniu strategii (...), umiejętność samodzielnej optymalizacji kodu stron internetowych pod kątem wyszukiwarek, umiejętność skutecznego pozycjonowania serwisów internetowych, umiejętność analitycznego myślenia i wyciągania wniosków z własnych działań oraz obserwacji, silne zorientowanie na wysokie pozycje fraz kluczowych i dostarczanie wartościowego ruchu do www, samodzielne planowanie strategii rozbudowy contentu witryny oraz umiejętność przygotowania wytycznych jakościowych dot. optymalizacji treści, bardzo dobra znajomość (...) oraz (...), praktyczna wiedza z programowania w (...), S. lub innym języku, znajomość systemów (...) (W., J., P., S. itp.), znajomość branżowego języka angielskiego, znajomość G. A., G. C., znajomość narzędzi takich jak: A., S., S., S. F., znajomość technologii internetowych, znajomość zagadnień domenowo-hostingowych (powyższe za miarodajną opinią biegłego k.75 akt). Nie budzi wątpliwości, że ubezpieczona nie spełniała powyższych wymogów, zatem obiektywnie rzecz ujmując, nie mogłaby liczyć na zatrudnienie na stanowisku specjalisty (...) na wolnym rynku pracy.
Sąd Apelacyjny ustalił, że ubezpieczona ur. (...), zdrowa i bez przeciwwskazań do pracy, w dacie podpisania umowy o pracę miała 30 lat i poza krótkimi stażami w kancelarii komorniczej i w gabinecie kosmetycznym, nigdy wcześniej nie pracowała. Pozostawała na utrzymaniu męża. Ubezpieczona nie posiadała żadnych kwalifikacji zawodowych, ani żadnego doświadczenia do pracy na stanowisku project managera/specjalisty (...), które to stanowisko powierzył jej płatnik w umowie o prace z 4.11.2020 r., co jest bezsporne. Po podpisaniu umowy o pracę z płatnikiem nie pracowała w miejscu prowadzenia działalności przez płatnika. Jej pracę dokumentuje jedynie wymiana e-mail z jednym klientem i z płatnikiem. Korespondencja z klientem dotyczyła przedstawienia oferty związanej z wprowadzaniem produktów do sklepu internetowego. Natomiast korespondencja z płatnikiem dotyczyła zatrudnienia ubezpieczonej i analizy sprzedaży.
W oparciu o twierdzenia ubezpieczonej, Sąd Apelacyjny ustalił jej praca polegała na testowaniu pracy innych osób, czyli sprawdzeniu wszystkich użyteczności w aplikacjach, czy stronach internetowych przygotowanych przez inne osoby, a następnie raportowaniu napotkanych błędów. Praca ta – jak twierdziła ubezpieczona - nie wymagała wiedzy informatycznej, ani umiejętności programowania, lecz znajomości obsługi komputera i narzędzi, które znała z praktyki i w które wprowadził ją pracodawca. Sprawdzanie błędów polegało na tym, że musiała przeklikać wszystkie pozycje na projektowanej stronie internetowej i sprawdzić, czy ich zawartość nie jest pusta, a odesłania działają poprawnie.
Oceniając dokonane w prawie ustalenia, Sąd Apelacyjny rozważył, że w obowiązującym porządku prawnym, nie budzi wątpliwości obowiązywanie zasady swobodnego kształtowania postanowień umownych. Jednak wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Zgodnie z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. wymagane jest, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W myśl art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p. postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie. Z kolei w myśl 78 §1 k.p. wynagrodzenie za pracę, które jest jednym z elementów stosunku pracy, powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Zgodnie z brzmieniem art. 80 k.p. wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną.
Wymaga również przypomnienia, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych, kształtuje bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń w sytuacji gdy zrealizują się ryzyka ubezpieczeniowe. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punktu widzenia interesu pracownika/ubezpieczonego, jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych.
Nie budzi wątpliwości, że pracodawca ma prawo do swobodnego decydowania
o tym, czy chce zatrudnić i opłacać z własnych środków wynagrodzenie osobie, którą zatrudnił, jednak swoboda ta podlega szczególnie wnikliwej analizie, gdy pracodawca wypłaca wysokie wynagrodzenie za nieznaczny okres zatrudnienia, po czym wypłatę świadczeń przejmuje w całości Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wysokość przyznanego wynagrodzenia ma wpływ na wysokość świadczeń z ubezpieczeń społecznych, w związku z czym w tym zakresie należy uznać obowiązywanie odmiennych zasad (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 8 grudnia 2016 r., III AUa 1061/15). Każde postanowienie umowy o pracę, zmierzające do wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego, należy ocenić jako nieważne, przez istnienie zamiaru obejścia prawa albo przez swą sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, wyrażającą się np. niegodziwością celu albo zderzeniem się z prawem innych ubezpieczonych. Z tego względu art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - w zw. z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym oraz z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - musi być uzupełniony w ramach ubezpieczeniowego systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie należne, uczciwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena ekwiwalentności wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.
Mając na uwadze wyżej przytoczone poglądy prawne w kwestii ekwiwalentności wynagrodzenia oraz ustalony stan faktyczny sprawy, Sąd Okręgowy nieprawidłowo ocenił, iż ustalone w umowie o pracy obowiązki i charakter pracy ubezpieczonej, uzasadniały przyznanie wynagrodzenia w wysokości 4 500 zł brutto.
Trafnie zarzucił organ rentowy, że w istocie ubezpieczona nie miała żadnych kwalifikacji ani doświadczenia zawodowego, aby wykonywać obowiązki project manager/ specjalista (...). Nie prowadziła żadnego projektu, nie koordynowała zadań członków zespołu pracującego nad projektem, bo takim zespołem nie kierowała, nie spełniała też żadnych profesjonalnych wymogów pożądanych na rynku pracy dla pełnienia obowiązków specjaliści (...). Z ustaleń sprawy wynika, że w oparciu o wiedzę zdobytą podczas szkolenia na portalu szkoleniowym U. i po przyuczeniu przez płatnika, przeprowadziła na rzecz płatnika analizę kosztów, prowadziła rozmowę ofertową z jednym klientem oraz testowała pracę innych osób. W istocie, z opisu pracy dokonanego przez ubezpieczoną, wynika że była to prosta praca testera manualnego, który kolejno sprawdzał wszystkie pozycje. Ubezpieczona nic nie modyfikowała, nie rozbudowywała, a jedynie raportowała błędy. Taka praca rzeczywiście nie wymaga żadnych kwalifikacji i doświadczenia zawodowego w dziedzinie IT, lecz prostego przyuczenia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, prosta praca testera manualnego i osoby wspierającej płatnika w doraźnych kontaktach handlowych oraz prowadzeniu analiz jest pracą osoby niewykwalifikowanej zawodowo, lecz przyuczonej do określonych czynności i jako taka nie może być płacowo zrównana z pracą doświadczonych branżowych specjalistów. Praca ubezpieczonej może nie była stricte biurowa, ponieważ ubezpieczona przeszkoliła się on-line, co jednak nie zmienia faktu, że nie było to profesjonalne zatrudnienie branżowe na umówionym przez strony stanowisku pracy. Stanowisko pracy zostało określone fikcyjnie, bez umownego określenia zakresu obowiązków i zakresu odpowiedzialności, tylko po to by stworzyć pozór profesjonalnego zatrudnienia, bowiem ustalona przez ubezpieczoną i płatnika składek stawka wynagrodzenia była odpowiednia dla kandydata na ww. stanowisko w przypadku wysokich kwalifikacji oraz odpowiedniego doświadczenia zawodowego.
W ocenie Sądu drugiej instancji, ustalona przez Sąd Okręgowy podstawa wymiaru stawek byłaby uzasadniona jedynie w przypadku osoby, która posiada wymagane kwalifikacje zawodowe, jednak ma niewielkie lub żadne doświadczenie zawodowe na podobnym stanowisku pracy, co nie dotyczy ubezpieczonej. Tym bardziej, że podstawa wymiaru wynagrodzenia ubezpieczonej, ustalona przez Sąd Okręgowy i tak była wyższa od wynagrodzenia osób zatrudnionych przez płatnika jako doświadczeni pracownicy IT.
Istotną okolicznością w sprawie było również to, że mąż ubezpieczonej i płatnik składek byli szkolnymi kolegami, zaś w momencie zawierania umowy o pracę pracodawca wiedział o ciąży ubezpieczonej. Sąd Apelacyjny nie ma wątpliwości, że kontakt towarzyski zdeterminował treść umowy o pracę, również w zakresie wynagrodzenia. Doświadczenie życiowe wskazuje, że żaden racjonalny pracodawca, który przecież prowadzi działalność zarobkową, a nie charytatywną, nie zatrudniłby pracownicy w ciąży bez żadnych kwalifikacji:
- na czas nieokreślony,
- na podstawie umowy o pracę,
- na stanowisku wymagającym wysokich kwalifikacji branżowych,
- w warunkach zatrudnienia zdalnego,
- za wynagrodzeniem znacząco przewyższającym wynagrodzenia swoich branżowych pracowników.
Takie warunki zatrudnienia nie miałyby racji bytu na wolnym rynku pracy, a ich wykreowanie było możliwe tylko przez wzgląd na układ towarzyski. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach sprawy, zarówno ubezpieczona, jak i płatnik składek, jednoznacznie ujawnili swoje intencje, mianowicie chęć nieuprawnionego wykorzystania środków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przez umożliwienie ubezpieczonej pobierania świadczeń obliczonych od wygórowanej podstawy, nieadekwatnej do jej kwalifikacji i doświadczenia zawodowego. W przekonaniu Sądu drugiej instancji, jedynym uzasadnieniem tak wysokiego wynagrodzenia było podwyższenie podstawy wymiaru dla przyszłych świadczeń z FUS, z których ubezpieczona, jako przyszła mama, miała korzystać już od 9 marca 2021 roku, po czterech miesiącach trwania umowy o pracę.
Sąd Apelacyjny nie ma wątpliwości, że strony umowy o pracę przez przyznanie prymatu partykularnemu i nieuzasadnionemu prawnie interesowi ubezpieczonej, wspólnie i w porozumieniu zgodziły się na uzyskanie przez ubezpieczoną środków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zawyżonej wysokości, z pokrzywdzeniem innych beneficjentów tego Funduszu, którzy zawierając umowy o pracę z realnym pracodawcą nie mają prawnej, ani faktycznej możliwości, by poprzez dowolne zapisy umowne, kształtować według własnego uznania, świadczenia płacone ze środków publicznych. Należy przy tym wytknąć, że ubezpieczona, która jest zdrowa i zdolna do pracy, jest bierna zawodowo, a nie pracując i nie płacąc składek, nie uczestniczy w tworzeniu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W myśl art. 82 Konstytucji RP obowiązkiem obywatela polskiego jest troska o dobro wspólne. Nie ma wątpliwości, że przejawem tej troski jest powstrzymanie się od sięgania po nienależne świadczenia publiczne. Oczywiście nie ma przymusu zatrudnienia, ale w sytuacji zaniechania pracy, ubezpieczona powinna we własnym zakresie zabezpieczyć swoje ryzyko związane ewentualnie z chorobą i macierzyństwem, a nie sięgać po środki wypracowane przez osoby aktywne zawodowo. Świadczenie z FUS w żądanym zakresie oczywiście ubezpieczonej nie przysługują, ponieważ wynagrodzenie pracownicze, ustalone w oparciu o relację towarzyską, a nie zawodową, było nieadekwatne do rodzaju i zakresu pracy.
W ocenie Sądu drugiej instancji, ustalona przez organ w spornej decyzji podstawa wymiaru stawek w wysokości wynagrodzeń minimalnych w 2020 i 2021 r., stanowiła wartość realnego wynagrodzenia, realizowanego w warunkach organizacyjnych płatnika w odniesieniu do realiów rynkowych, a przede wszystkim w odniesieniu do braku kwalifikacji i doświadczenia ubezpieczonej. I bynajmniej nie zasługuje na aprobatę argument, że już tylko z racji zdobycia licencjatu, ubezpieczonej przysługiwało wyższe wygrodzenie niż minimalne. Argument był nietrafiony, ponieważ ubezpieczona nie podjęła pracy zgodnej z kwalifikacją zawodową pracownika socjalnego, lecz pracę o niskich kwalifikacjach, możliwą do wykonania po przyuczeniu.
Sąd Apelacyjny, uwzględniając wszystkie dowody zebrane w sprawie, w tym miarodajną opinię biegłego sądowego, stanowiska stron, doświadczenie życiowe uznał, że postanowienie umowne, ustalające wynagrodzenie zawyżone oraz nieadekwatne do zakresu wykonywanych przez ubezpieczoną obowiązków, było nieważne na podstawie art. 58 §2 i 3 k.c. z uwagi na sprzeczność z art. 78 §1 k.p., który stanowi, że wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Postanowienie to było również sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w tym zasadą solidaryzmu społecznego, przez pogwałcenie tej zasady i przyznanie prymatu partykularnemu i nieuzasadnionemu prawnie interesowi ubezpieczonej. W konsekwencji, organ rentowy słusznie uznał, że podstawa wymiaru składek ubezpieczonej winna być ustalona na poziomie stawek minimalnych wynagrodzenia za pracę obowiązujących w okresie spornym, co oznacza, że decyzja organu rentowego była prawidłowa, a odwołanie ubezpieczonej niezasadne.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 §1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił odwołanie od decyzji organu rentowego. Stosownie do wniosku apelującego organu, na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. zasądzono koszty zastępstwa procesowego za obie instancje, według stawek minimalnych określonych w §2 pkt 5 i §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j.: Dz.U. z 2023r., poz. 1935).
SSA Jolanta Hawryszko
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: