III AUa 533/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2025-01-16
Sygn. akt III AUa 533/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 stycznia 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
|
Przewodniczący: |
Sędzia Barbara Białecka |
|
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Katarzyna Hajko |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 stycznia 2025 r. w S.
sprawy (...) spółki akcyjnej w K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.
przy udziale A. B., A. C., A. G., A. J., P. L., A. P., M. P., A. K., S. S., B. T.
o ustalenie podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i o składki
na skutek apelacji płatnika składek
od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie
z dnia 31 października 2023 r., sygn. akt IV U 350/20
1. prostuje zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że w miejsce nazwiska ubezpieczonej (...) wpisuje (...),
2. oddala apelację,
2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. kwotę 2400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty.
|
Barbara Białecka |
Sygn. akt III AUa 533 /23
UZASADNIENIE
Organ rentowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z dnia 20 lutego 2020 roku, nr (...), wydaną na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 i 3, w związku z art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit a i c oraz art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust.1, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 3 i art. 20 ust. 1 Ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 66 ust. 1 pkt 1e, 81 ust. 1 i 6 Ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, a także art. 750 K.c., stwierdził, że S. S. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 20 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2018 r. r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okresy od 2/2016 do 5/2016, od 7/2016 do 11/2016, (...) i (...) w wysokościach wskazanych w decyzji (decyzja załączona do akt głównych IV U 350/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę prawną, organ stwierdził, że A. P. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresach od 1 listopada 2017 r. do 28 lutego 2018 r., od 12 marca do 2 kwietnia 2018 r. i od 1 czerwca do 31 grudnia 2018 r., obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu (decyzja w połączonych aktach IV U 353/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że M. P. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 17 września do 8 grudnia 2016 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu (decyzja w połączonych aktach IV U 354/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że A. K. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresach od 28 stycznia do 31 maja 2014 r., od 1 stycznia do 31 sierpnia 2016 r., od 1 października 2016 r. do 31 sierpnia 2017 r., od 1 października 2017 r. do 31 sierpnia 2018 r. i od 1 października do 31 grudnia 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okresy od 3/2014, 5/2014, od 1/2016 do 8/2016, od 10/2016 do 8/2017, 10/2017, od 12/2017 do 4/2018, od 6/2018 do 8/2018, od 10/2018 do 12/2018, w wysokościach wskazanych w decyzji (decyzja w połączonych aktach IV U 355/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że M. K. (1) jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 1 do 30 czerwca 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za 7/2018, w wysokości wskazanej w decyzji (decyzja w połączonych aktach IV U 367/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że B. T. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 1 sierpnia 2017 r. do 14 listopada 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okresy 10/2017, od 12/2017 do 4/2018, od 6/2018 do 10/2018, w wysokościach wskazanych w treści tej decyzji (decyzja w połączonych aktach IV U 373/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że A. C. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 27 lutego do 31 grudnia 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okresy 4/2018 oraz od 7/2018 do 8/2018, w wysokościach wskazanych w decyzji (decyzja w połączonych aktach IV U 385/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że A. B. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 1 lipca 2014 r. do 30 listopada 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okresy od 10/2014 do 12/2014, od 2/2015 do 8/2017, 10/2017, od 12/2017 do 4/2018 oraz od 6/2018 do 11/2018, w wysokościach wskazanych w decyzji (decyzja w połączonych aktach IV U 387/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że P. L. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 9 października 2016 r. do 23 stycznia 2017 r. i od 2 lipca 2017 r. do 31 grudnia 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu (decyzja w połączonych aktach IV U 400/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że A. J. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie 4 grudnia 2015 r. oraz od 1 stycznia do 7 lutego 2016 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto ustalił ubezpieczonemu podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okresy 12/2015, 2/2016, w wysokościach wskazanych w decyzji (decyzja w połączonych aktach IV U 415/20).
Decyzją z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), wydaną w oparciu o tożsamą podstawę, organ stwierdził, że A. G. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o współpracy u płatniczki składek (...) S.A. podlega w okresie od 1 sierpnia do 31 grudnia 2018 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu (decyzja w połączonych aktach IV U 419/20).
W uzasadnieniu powyższych decyzji wskazano, że organ rentowy przeprowadził kontrolę u płatniczki składek, której celem było sprawdzenie prawidłowości i rzetelności obliczania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest ZUS, a także prawidłowości zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. W toku czynności stwierdzono, że płatniczka nie dokonała zgłoszenia wskazanych wyżej zatrudnionych do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, tj. emerytalnego, rentowych, wypadkowego oraz ubezpieczenia zdrowotnego, jak również nie zadeklarowano podstawy wymiaru składek i nie naliczono składek na te ubezpieczenia dla żadnego z nich. Wskazano, że płatniczka składek zawarła z ubezpieczonymi umowy, nazwane umowami o współpracy, na podstawie których wypłacała im wynagrodzenie. Tymczasem organ rentowy zakwalifikował je jako umowy o świadczenie usług, do których zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Wskazano, że zawarte umowy sprowadzały się do wykonywania kolejnych, powtarzalnych czynności, charakterystycznych dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania, tj. starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności.
Odwołania od powyższych decyzji wniesiono w imieniu płatniczki składek (...) S.A. w K., zaskarżając je w całości i wnosząc o ich zmianę poprzez ustalenie, że ubezpieczeni wskazani w decyzjach nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom, a nadto o zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na odwołania, w imieniu organu rentowego, wniesiono o ich oddalenie oraz o zasądzenie na jego rzecz od odwołującej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podtrzymano stanowisko zawarte w uzasadnieniu decyzji.
Sprawy z odwołań od wszystkich wyżej wymienionych decyzji połączono do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 31 października 2023 r. w punkcie I. umorzył postępowanie z odwołania (...) S.A. w K. od decyzji z dnia 20 lutego 2020 r., numer (...), dotyczącej uczestnika M. K. (1); w punkcie II. w pozostałej części oddalił odwołania; w punkcie III. zasądził od (...) S.A. w K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 18 czerwca 2018 r. odwołująca (...) S.A. w K. została wpisana do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: (...). Spółka powstała wskutek przekształcenia dokonanego uchwałą (...) Spółki (...).pl” B., (...), T. Sp. j. w K.. Głównym przedmiotem jej działalności jest ocena ryzyka i szacowanie poniesionych strat. Dodatkowo zajmuje się tworzeniem oprogramowania.
W praktyce przedsiębiorstwo odwołującej w ramach swojej działalności przyjmuje tzw. „zlecenia outsourcingowe” od towarzystw ubezpieczeniowych z terenu całego kraju, świadcząc wyspecjalizowane usługi w zakresie wyceny szkód - zarówno za pośrednictwem doświadczonych rzeczoznawców majątkowych, jak i pracowników dokonujących wycen na podstawie gromadzenia danych o szkodach w oparciu o wywiad w rozmowie telefonicznej i przetwarzania ich za pośrednictwem programu do wyceny szkód. Program ten, wyposażony w autorskie algorytmy, pozwala na sprawne dokonanie uproszczonej kalkulacji odszkodowania, która w przypadku zaakceptowania przez poszkodowanego w toku rozmowy telefonicznej staje się podstawą wypłaty odszkodowania przez towarzystwo ubezpieczeń. Na stanowisku telefonicznych konsultantów ds. wyceny szkód, odwołująca zatrudniała najczęściej studentów bądź osoby, które nie rozpoczęły jeszcze nauki albo dopiero co ją ukończyły i poszukiwały prostego sposobu zarobkowania.
W przypadku niezaakceptowania przez klienta kwoty zaoferowanej w ramach uproszczonej wyceny, sprawa trafiała do profesjonalnego rzeczoznawcy. Towarzystwa ubezpieczeniowe zlecały odwołującej tego rodzaju profesjonalne wyceny również z pominięciem etapu uproszczonej likwidacji. Do tego rodzaju czynności odwołująca zatrudnia osoby profesjonalnie zajmujące się likwidacją szkód.
W praktyce, gdy (...) S.A. otrzymywała zamówienie od towarzystwa ubezpieczeń na wykonanie dokumentacji likwidacji danej szkody wraz z kosztorysem jej wartości, wówczas kontaktowała się z wybranym rzeczoznawcą, w zależności od miejsca jego zamieszkania i miejsca wystąpienia szkody. Za pośrednictwem platformy w firmowym systemie komputerowym przesyłała mu zamówienie. Rzeczoznawca mógł zaakceptować zamówienie, jak również go nie przyjąć. Rezultatem zamówienia mogło być przygotowanie protokołu szkody oraz wykonanie dokumentacji fotograficznej. Czynności te sporządzane były na miejscu szkody bądź w miejscu postoju uszkodzonego pojazdu. Wówczas rzeczoznawca działał jako „likwidator”. Ewentualnie, gdy czynności na miejscu zostały wykonane już wcześniej, przez inną osobnę, przedmiotem zlecenia było wykonanie kosztorysu szkody, sporządzanego już w dowolnie wybranym miejscu, przy użyciu sprzętu i oprogramowania rzeczoznawcy, który działał jako „kosztorysant”. Przyjętą zasadą było, że rzeczoznawca nie mógł łącznie wykonywać obu rodzaju czynności wobec tej samej szkody (tj. sporządzenia dokumentacji z oględzin i wyceny). Rzeczoznawcy korzystali z własnego sprzętu, m.in. aparatów fotograficznych, telefonów i tabletów, jak również profesjonalnych programów do wykonywania kosztorysów, które wymagały wykupienia przez nich licencji, np. E. lub A.. Przekazywano im dodatkowe wytyczne, które formułowało indywidualnie każde z towarzystw ubezpieczeniowych, często przekazując również własne formularze, na których opisywało się szkodę i dokonywało wyceny. Rzeczoznawcy wykonywali wówczas swoje czynności zgodnie z nimi. Strony umawiały się na konkretną stawkę za czynności, przy czym jeśli kosztorys miał szczególnie skomplikowany charakter, wykonawca miał prawo negocjować stawkę. Po wykonaniu określonej liczby zleceń, np. występujących sezonowo, rzeczoznawca składał rachunek, opiewający na wynagrodzenie.
Sporządzona w powyższy sposób dokumentacja była następnie przesyłana do towarzystwa ubezpieczeniowego, które oceniało ją pod względem poprawności. Poszczególne towarzystwa ubezpieczeniowe stosowały różne stawki w zależności od regionu, marki uszkodzonego samochodu oraz umówionego miejsca dokonania naprawy ( (...), prywatny zakład), itp. Formułowały także własne wytyczne co do klasyfikacji uszkodzeń w pojazdach oraz możliwości korzystania z części zamiennych w zależności od wieku pojazdu i rodzaju ubezpieczenia, jak również w zakresie likwidacji szkód majątkowych nieobejmujących pojazdów.
Rekrutacja pracowników odbywała się za pośrednictwem portali internetowych, w rodzaju (...) jak również poprzez umieszczanie ogłoszeń bezpośrednio na stronie internetowej odwołującej. W ogłoszeniach wskazywane było stanowisko oraz warunki zatrudnienia. W czasie rekrutacji poprzedzającej zatrudnienie przedstawiciele odwołującej weryfikowali dysponowanie przez rzeczoznawców wymaganymi uprawnieniami, uzyskiwali informacje o doświadczeniu kandydata i weryfikowali jego wiedzę zadając pytania z obszaru likwidacji szkód.
W praktyce, na stanowisku telefonicznych konsultantów ds. wyceny szkód, odwołująca zatrudniała najczęściej studentów bądź osoby, które nie rozpoczęły jeszcze nauki albo dopiero co ją ukończyły i poszukiwały prostego sposobu zarobkowania. Nie wymagano legitymowania się wykształceniem ani doświadczeniem z zakresu wyceny szkód, gdyż wdrożony przez przedsiębiorstwo program komputerowy był skonstruowany tak, że pozwalał na ewidencjonowanie w prosty sposób danych o szkodzie, uzyskanych w toku wywiadu telefonicznego, poprzez wpisywanie ich we właściwych rubrykach komputerowego formularza, co pozwalało na automatyczne wyliczenie ram odszkodowania, jakie konsultant mógł zaproponować klientowi towarzystwa ubezpieczeń. W przypadku, gdy klient zaakceptował dokonaną w ten sposób uproszczoną wycenę, składając oświadczenie w tym zakresie, sprawę uznawano za załatwioną na rzecz zlecającego towarzystwa ubezpieczeń. Wówczas zatrudniony konsultant uzyskiwał umówione wynagrodzenie w tym zakresie, opiewające na kwoty od 10 do 20 zł za każdą załatwioną w ten sposób sprawę. Dlatego w rozmowach kwalifikacyjnych zwracano uwagę głównie na komunikatywność. W praktyce na wstępie współpracy, pomiędzy przedstawicielami przedsiębiorstwa a osobami zatrudnianymi w charakterze konsultantów telefonicznych, nie zawierano odrębnej pisemnej umowy ramowej. Ustalano jedynie ustnie, że zatrudniony uzyska dostęp do systemu komputerowego przedsiębiorstwa, który na bieżąco wyświetlał listę szkód wymagających obsłużenia, zawierającą wstępny opis szkody, odzwierciedlający opis szkody sporządzony przez samego poszkodowanego w zgłoszeniu do towarzystwa ubezpieczeń. Zatrudniony samodzielnie wybierał szkodę do obsługi z listy, po czym telefonował do poszkodowanego. Mógł wybrać dowolną liczbę szkód do obsługi. Nie musiał wykonywać zatrudnienia w siedzibie przedsiębiorstwa odwołującej, gdyż wystarczał dostęp do jakiegokolwiek komputera podłączonego do sieci internetowej. Podczas rozmowy telefonicznej z klientem, uzyskanymi informacjami uzupełniał poszczególne rubryki elektronicznego formularza w programie udostępnionym przez odwołującą, który generował szacunkową wycenę szkody, proponowaną następnie klientowi. Jedynie sporadycznie zdarzało się, że przedsiębiorstwo udostępniało zatrudnionym komputery w siedzibie firmy. Dotyczyło to pracowników, którzy nie dysponowali dostępem do komputera we własnym zakresie. W tym trybie likwidowane były niewielkie szkody majątkowe związane z zalaniem mieszkania, wywołane gwałtownymi zjawiskami pogodowymi (huragan, gradobicie), włamaniami, a także uszkodzeniem rowerów, sprzętów AGD, itp.
Pod koniec miesięcznego okresu rozliczeniowego sporządzano pisemny dokument nazwany umową o dzieło, wskazując, że umowa została zawarta w pierwszym dniu miesiąca i opiewała na wynagrodzenie za liczbę szkód obsłużonych skutecznie w danym miesiącu (tj. w praktyce takich, gdzie klient złożył oświadczenie o zaakceptowaniu wyceny szkody).
Zgodnie z treścią umowy cywilnoprawnej zamawiający zamawiał, a wykonawca przyjmował do wykonania dzieło w postaci sporządzenia dokumentacji zlikwidowanej szkody (pkt. 1 postanowień umowy).
W pkt. 2 umowy, jako okres wykonania dzieła wskazywano okres, w którym w praktyce w danym miesiącu zatrudnieni akceptowali szkody do obsługi w programie komputerowym i dokonywali ich obsługi.
Wykonawca zobowiązywał się, że dostarczy dzieło do siedziby zamawiającego własnym transportem (pkt 3). W praktyce nie miało to miejsca ze względu na opisany wyżej charakter czynności dokonywanych zdalnie i za pośrednictwem programu komputerowego. Nadto, zamawiający miał oświadczyć w terminie 7 dni czy dzieło przyjmuje, czy też żąda dokonania określonych poprawek, zaś za zakończenie dzieła strony uważały odbiór dzieła poprawionego (pkt 4a i b). W praktyce kontrola wykonywania obowiązków polegała na wyrywkowym odsłuchiwaniu przez doświadczonego pracownika nagranych rozmów konsultantów i zwracania uwagi na ewentualne popełnione błędy.
W pkt 5 umowy określano wynagrodzenie na podstawie liczby szkód obsłużonych w danym miesiącu, pomnożonej o ustaloną stawkę jednostkową, która nie była wskazana w umowie. Wynagrodzenie miało być płatne w terminie 7 dni od daty złożenia rachunku przez wykonawcę (pkt 6). W razie zwłoki w wykonaniu dzieła wykonawca był zobowiązany do zapłaty kary umownej w wysokości ustawowej (pkt 7). Zamawiającemu przysługiwało prawo do dochodzenia na zasadach ogólnych odszkodowania przewyższającego karę umowną (pkt 8). W razie zwłoki w wykonaniu dzieła powyżej 14 dni, zamawiającemu przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy (pkt 9). Wykonawca nie mógł powierzyć wykonania dzieła innej osobie bez pisemnej zgody zamawiającego (pkt 10). Z kolei w przypadku, gdy klient nie zaakceptował uproszczonej wyceny, albo konsultant zdecydował, że sprawa nie kwalifikuje się do tego trybu, wynagrodzenie mu się nie należało, a sprawa była przekazywana doświadczonym rzeczoznawcom. Ci, zgodnie z obszarem działania, w pobliżu którego zamieszkiwali, udawali się na miejsce zdarzenia w celu dokonania opisu szkody według wyspecjalizowanych kryteriów, ustalanych odrębnie przez poszczególne towarzystwa ubezpieczeń, oraz sporządzenia dokumentacji fotograficznej, a następnie przekazywali wytworzoną w ten sposób dokumentację do przedsiębiorstwa odwołującej, które z kolei zlecało najczęściej innym doświadczonym rzeczoznawcom dokonanie profesjonalnej wyceny w oparciu o tak zgromadzoną dokumentację.
W celu zatrudnienia uczestnicy niniejszego postępowania będący profesjonalnymi rzeczoznawcami zawierali z (...) S.A. również umowy ramowe, zwane „Umowami o współpracy”, których przedmiotem było ustalenie zasad, na jakich miała przebiegać współpraca stron polegająca na opracowywaniu przez uczestników dokumentacji dotyczącej likwidacji szkód majątkowych, powierzonych każdorazowo przez (...) S.A. w K., na rzecz towarzystw ubezpieczeniowych. Umowy miały analogiczną treść i były sporządzane w oparciu o przygotowane wcześniej szablony.
Przedmiotem umów, zgodnie z §1, było ustalenie zasad, w oparciu o które będzie następować współpraca stron, polegająca na wykonywaniu przez wykonawcę na rzecz (...) opracowań dokumentacji likwidacji szkód majątkowych, powierzonych (...) przez zakłady ubezpieczeń,
Współpraca stron, regulowana umową, miała być wykonywana w ten sposób, że (...) zamawiał u wykonawcy opracowania, o których mowa w §1 (§2 ust. 1).
Strony ustaliły, że poprzez złożenie przez (...) zamówienia u wykonawcy i przyjęcie przez wykonawcę zamówienia do realizacji, strony zawierały odrębne umowy o dzieło w rozumieniu art. 627 i nast. K.c. (§2 ust. 2).
Strony ustalały, że wykonawca miał opracowywać dokumentację ze szkód, do których doszło w promieniu 150 km wokół miejscowości, w której zamieszkiwał bądź innej określonej miejscowości, przy czym na podstawie odrębnego porozumienia (...) mogła zamówić wykonanie opracowania dokumentacji z likwidacji szkody spoza tego rejonu (ust. 3). W przypadku nieokreślenia § 1 pkt b umowy, wykonawca miał opracowywać kosztorysy z terenu całego kraju (ust. 4). Wykonawca oświadczał, że przyjmował do wiadomości, iż nie miał wyłączności na opracowywanie dokumentacji likwidacji szkód na terenie jego rejonu (ust. 5).
W zakresie nieuregulowanym zawieranie umów o dzieło określał odrębny regulamin, który wykonawca akceptował zawierając umowę (ust. 6 i 7).
Likwidatorzy zatrudnieni w (...) S.A. dzielili się na likwidatorów zajmujących się likwidacją szkód komunikacyjnych oraz likwidacją szkód rzeczowych.
Likwidatorzy szkód komunikacyjnych poprzez platformę internetową (...) otrzymywali powiadomienie o wpłynięciu zlecenia. Mogli również otrzymać wiadomość „sms” przypominającą o konieczności jego wykonania. W systemie wskazane było: jakiego rodzaju zdarzenia dotyczy szkoda, jakiego rodzaju dokumentację należy wykonać wraz ze wskazaniem stawki wynagrodzenia.
W przypadku przyjęcia zlecenia, za pośrednictwem platformy (...), wykonawca ustalał daty oględzin pojazdu oraz przekazywał odwołującej dokumentację szkody, tj. m.in. protokół szkody, kopie dokumentacji pojazdu, karty pomiaru lakieru, dokumentację fotograficzną, itp.
Do obowiązków likwidatorów szkód komunikacyjnych należało dotarcie do klienta wskazanego przez dane towarzystwo ubezpieczeń, wykonanie oględzin uszkodzonego pojazdu, dokumentacji fotograficznej, dokonanie pomiaru grubości lakieru na poszczególnych elementach nadwozia, zweryfikowanie efektów napraw blacharsko-lakierniczych i mechanicznych, ocena zgodności i zakresu wykonanych napraw zgodnie z protokołem towarzystwa ubezpieczeń, itp.
Czynności odbywały się z udziałem właściciela pojazdu w miejscu przez niego wskazanym albo w zakładzie naprawczym.
Po wykonaniu danego zlecenia, jakość jego wykonania mogła zostać zweryfikowana przez (...) S.A. oraz towarzystwo ubezpieczeń, zaś w razie konieczności rzeczoznawca miał obowiązek ją poprawić. Po prawidłowym wykonaniu czynności dochodziło do wypłaty wynagrodzenia.
Jedyny z uczestników w niniejszej sprawie działający w zakresie szkód pojazdowych - M. P. ma wykształcenie wyższe w zakresie mechaniki pojazdowej. Posiada doświadczenie w branży likwidacji szkód. Od 15 lipca do 16 września 2016 r. i od 9 grudnia 2016 r. do 31 grudnia 2018 r. posiadał inny tytuł do ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem przekraczającym kwotę minimalnego wynagrodzenia. W okresie od 17 września do 8 grudnia 2016 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu lub posiadał inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem nieprzekraczającym minimalnego wynagrodzenia.
Z kolei likwidatorzy szkód majątkowych również za pomocą platformy (...) otrzymywali zlecenie ze wskazaniem miejsca jego wykonania. Praca świadczona była w miejscowości zamieszkania likwidatora, albo w nieodległej okolicy.
Szkody dotyczyły najczęściej zalania, pożaru, kradzieży, efektów gwałtownych zjawisk atmosferycznych lub szkód rolnych. Wraz ze zleceniem przesyłano informację, które towarzystwo ubezpieczeń zleca dokonanie likwidacji szkody.
Likwidatorzy kontaktowali się z osobą zgłaszającą szkodę. Następnie przeprowadzali oględziny, sporządzali dokumentację fotograficzną oraz wypełniali pisemny protokół szkody. Wprowadzali uzyskane dane, m.in. co do: daty i przyczyny szkody, jej numeru i opisu, daty przeprowadzenia oględzin i ich wyniku, itp. do formularzy na platformie internetowej (...). Jeśli działali jako kosztorysanci, dokonywali wyceny szkody w oparciu o dane wprowadzone przez innego rzeczoznawcę - likwidatora, a następnie przygotowany kosztorys umieszczali na wzmiankowanej platformie. Dane te były następnie weryfikowane przez pracowników (...) S.A., zaś po pozytywnej weryfikacji było wypłacane wynagrodzenie. W przypadku stwierdzenia błędów konieczne było dokonanie poprawek, choć nie zdarzało się to często.
Zajmujący się szkodami majątkowymi uczestnik S. S. ma wykształcenie wyższe prawnicze oraz techniczne, z uprawnieniami budowlanymi w ramach specjalizacji konstrukcje budowlane oraz budowlano-konserwatorskie, a także doświadczenie z zakresu likwidacji szkód majątkowych. Od 1 stycznia do 28 lutego 2017 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu, w okresie od 20 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. był zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z innych tytułów, z wynagrodzeniem nieprzekraczającym minimalnej płacy obowiązującej w tym okresie.
Uczestniczka A. K. ma wykształcenie średnie. W okresie od 28 stycznia do 31 maja 2014 r., od 1 stycznia do 31 sierpnia 2016 r., od 1 października 2016 r. do 31 sierpnia 2017 r., od 1 października 2017 r. do 31 sierpnia 2018 r. oraz od 1 października do 31 grudnia 2018 r. była zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu innej umowy zlecenia, przy czym wynagrodzenia z tego tytułu nie przekraczały minimalnej płacy obowiązującej w tym okresie. Od 1 czerwca 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych: we wrześniu 2016 r., wrześniu 2017 r. i wrześniu 2018 r. wynagrodzenia z tego innego tytułu przekroczyły równowartość minimalnego wynagrodzenia.
Uczestnik B. T. ma wykształcenie wyższe techniczne (magister inżynier). W okresie od 1 sierpnia 2017 r. do 14 listopada 2018 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. W okresie od 15 listopada do 31 grudnia 2018 r. był zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z innych tytułów, zaś wynagrodzenie z tych tytułów przekroczyło kwotę minimalnego wynagrodzenia.
Uczestnik A. B. posiada wykształcenie wyższe i doświadczenie w zakresie likwidacji szkód. W okresie wykonywania umowy nie posiadał innego tytułu do ubezpieczeń społecznych.
Uczestniczka A. J. ma wykształcenie wyższe techniczne - magister inżynier budownictwa. W okresie od 1 stycznia 2014 r. do 3 grudnia 2015 r. oraz od 5 grudnia 2015 r. do 31 stycznia 2016 r. posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. W dniu 4 grudnia 2015 r. i od 1 stycznia do 7 lutego 2016 r. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym lub posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem, które nie przekroczyło równowartości minimalnego wynagrodzenia.
Uczestnik A. P. w okresach od 3 listopada 2016 r. do 31 października 2017 r., od 1 do 11 marca 2018 r. i od 3 kwietnia do 31 maja 2018 r. posiadał inny tytuł do ubezpieczeń. W okresie od 1 listopada 2017 r. do 28 lutego 2018 r., od 12 marca do 2 kwietnia 2018 r. i od 1 czerwca do 31 grudnia 2018 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu.
Uczestnik A. C. w okresie od 27 lutego do 31 grudnia 2018 r. posiadał inny tytuł do ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem nie przekraczającym minimalnego wynagrodzenia.
Uczestnik P. L. w okresie od 9 października 2016 r. do 23 stycznia 2017 r., od 2 lipca 2017 r. do 31 grudnia 2018 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. W okresie od 10 sierpnia do 8 października 2016 r. oraz od 24 do 1 lipca 2017 r. był zgłoszony do ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem przekraczającym równowartość minimalnego wynagrodzenia.
Uczestniczka A. G. w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 31 lipca 2018 r. posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem przekraczającym kwotę minimalnego wynagrodzenia. W okresie od 1 sierpnia do 31 grudnia 2018 r. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu.
Natomiast uczestnik M. K. (1) zajmował się w wyżej wskazanym trybie telefoniczną likwidacją szkód. W trakcie wykonywania umowy cywilnoprawnej był studentem i nie posiadał innego tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Obecnie ma wykształcenie wyższe.
Odwołująca zawarła z uczestnikami następujące umowy o współpracy, o treści analogicznej jak przedstawiona powyżej:
- ze S. S. – umowa z dnia 20 stycznia 2016 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresie od 1 stycznia do 28 lutego 2017 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu, w okresie od 20 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. był zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z innych tytułów z wynagrodzeniem nie przekraczającym minimalnej płacy obowiązującej w tym okresie.
Z tytułu wykonanych czynności uczestnik ten uzyskał następujące wynagrodzenia: (...) – 94,04 zł, (...) – 450,20 zł, (...) – 540,24 zł, (...) – 450,20 zł, (...) – 990,44 zł, (...) – 2 979,88 zł, (...) – 1 470,32 zł, (...) – 830,,48 zł, (...) – 94,04 zł, (...) – 1 709,76 zł, (...) – 900,40 zł.
- z A. P. - umowa z dnia 3 listopada 2016 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresach od 3 listopada 2016 r. do 31 października 2017 roku, od 1 do 11 marca 2018 r. i od 3 kwietnia do 31 maja 2018 r. posiadał inny tytuł do ubezpieczeń. W okresie od 1 listopada 2017 r. do 28 lutego 2018 roku, od 12 marca do 2 kwietnia 2018 r. i od 1 czerwca do 31 grudnia 2018 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu.
W decyzji go dotyczącej nie ustalono podstaw wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne.
- z M. P. – umowa z dnia 15 lipca 2016 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresach od 15 lipca do 16 września 2016 r. i od 9 grudnia 2016 r. do 31 grudnia 2018 r. posiadał inny tytuł do ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem przekraczającym kwotę minimalnego wynagrodzenia. W okresie od 17 września do 8 grudnia 2016 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu lub posiadał inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem nieprzekraczającym minimalnego wynagrodzenia.
W decyzji go dotyczącej nie ustalono podstaw wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne.
- z A. K. – umowy z dnia 28 stycznia 2014 r. oraz z dnia 12 października 2016 roku, nr (...).
Uczestniczka ta w okresie od 28 stycznia do 31 maja 2014 r., od 1 stycznia do 31 sierpnia 2016 r., od 1 października 2016 r. do 31 sierpnia 2017 r., od 1 października 2017 r. do 31 sierpnia 2018 r. oraz od 1 października do 31 grudnia 2018 r. była zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu innej umowy zlecenia, wynagrodzenia z tego tytułu nie przekraczały minimalnej płacy obowiązującej w tym okresie. Od 1 czerwca 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, natomiast we wrześniu 2016 r., wrześniu 2017 r. i wrześniu 2018 r. wynagrodzenia z innego tytułu przekroczyły kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Z tytułu wykonanych czynności uczestniczka ta uzyskała następujące wynagrodzenia: (...) – 110 zł, (...) – 110 zł, (...) – 3 150,40 zł, (...) – 4 229,88 zł, (...) – 4 049,80 zł, (...) - 1 889,84 zł, (...) – 3 419,52 zł, (...) – 3 180,08 zł, (...) – 5 569,52 zł, (...) – 10 349,60 zł, (...) - 10 115,30 zł, (...) - - 5 669,52 zł, (...) – 4 139,92 zł, (...) – 5 909,96 zł, (...) – 5 310,36 zł, (...) – 6009,56 zł, (...) – 17 549,80 zł, (...) – 8 459,76 zł, (...) - 7 137,70 zł, (...) – 7 110,16 zł, (...) – 13 950,20 zł, (...) – 7 650,40 zł, (...) – 14 220,32 zł, (...) – 5 400,40 zł, (...) - 4 139,84 zł, (...) – 3 490,44 zł, (...) – 3 646 zł, (...) - 5 482 zł, (...) - 6 466 zł, (...) - 3 510 zł, (...) - 3 150 zł, (...) – 1 980 zł.
- z B. T. – umowa z dnia 1 sierpnia 2017 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresie od 1 sierpnia 2017 r. do 14 listopada 2018 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. W okresie od 15 listopada 2018 r. do 31 grudnia 2018 r. był zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z innych tytułów i wynagrodzenie z tych tytułów przekroczyło równowartość minimalnego wynagrodzenia.
Z tytułu wykonanych czynności uczestnik ten uzyskał następujące wynagrodzenia: (...) – 6 029,68 zł, (...) – 2 700,20 zł, (...) – 2 430,08 zł, (...) – 188,08 zł, (...) – 188,08 zł, (...) – 810,36 zł, (...) – 1 259 zł, (...) – 2 159 zł, (...) - 1 709 zł, (...) – 1 439 zł, (...) – 188 zł.
- z A. C. – umowa z 27 lutego 2018 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresie od 27 lutego do 31 grudnia 2018 r. posiadał inny tytuł do ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem nieprzekraczającym minimalnego wynagrodzenia.
Z tytułu wykonanych czynności uczestnik ten uzyskał następujące wynagrodzenia:
(...) – 49 zł, (...) – 83 zł, (...) – 74 zł.
- z A. B. – umowa z 24 czerwca 2010 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresie wykonywania umowy nie posiadał innego tytułu do ubezpieczeń społecznych.
Z tytułu wykonanych czynności uczestnik ten uzyskał następujące wynagrodzenia:
(...) – 1 261 zł, (...) -210 zł, (...) - 631 zł, (...) - 630,28 zł, (...) - 450,20 zł, (...) - 360,16 zł, (...) - 1979,88 zł, (...) - 630,28 zł, (...) - 990,44 zł, (...) – 1 889,84 zł, (...) - 1709,76 zł, (...) - 1 529,68 zł, (...) – 1 169,52 zł, (...) -1 349,60 zł, (...) - 900,40 zł, (...) - 720,32 zł, (...) – 1 619,72 zł, (...) -1 259,56 zł, (...) - 990,44 zł, (...) – 1 530,68 zł, (...)- 2 319,92 zł, (...) - 3 509,56 zł, (...) – 5 130,28 zł, (...) – 3 240,44 zł, (...) – 3 150,40 zł, (...) - 2 159,96 zł, (...) - 990,44 zł, (...) - 990,44 zł, (...) – 1 529,68 zł, (...) - 7 829,48 zł, (...) - 1 889,84 zł, (...) - 2 970,32 zł, (...) – 5 400,40 zł, (...) - 2 348,04 zł, (...) - 4 319,92 zł, (...) – 1 3770,12 zł, (...) – 5 310,36 zł, (...) - 4 860,16 zł, (...) – 2 340,04 zł, (...)- 2 249,00 zł, (...) – 3 509,00 zł, (...) – 1 349,00 zł, (...) – 2 249,00 zł, (...) – 1 080,00 zł, (...) - 360,00 zł.
- z P. L. – umowa z dnia 10 sierpnia 2016 roku, nr (...).
Uczestnik ten w okresie od 9 października 2016 r. do 23 stycznia 2017 r., od 2 lipca 2017 r. do 31 grudnia 2018 r. nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. W okresie od 10 sierpnia do 8 października 2016 r. oraz od 24 do 1 lipca 2017 r. był zgłoszony do ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem przekraczającym kwotę minimalnego wynagrodzenia.
W decyzji go dotyczącej nie ustalono podstaw wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne.
- z A. J. – umowa z 24 czerwca 2010 roku, nr (...).
Uczestniczka ta w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 3 grudnia 2015 r., od 5 grudnia 2015 r. do 31 stycznia 2016 r. posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. W dniu 4 grudnia 2015 r. i od 1 stycznia do 7 lutego 2016 r. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym lub posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznym, z wynagrodzeniem które nie przekroczyło kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Z tytułu wykonanych czynności uczestniczka ta uzyskała następujące wynagrodzenia: (...) – 5 020,12 zł, (...) - 6 400 zł.
- z A. G. – umowa z dnia 24 czerwca 2010 roku, nr (...).
Uczestniczka ta w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 31 lipca 2018 r. posiadała inny tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z wynagrodzeniem przekraczającym kwotę minimalnego wynagrodzenia. W okresie od 1 sierpnia do 31 grudnia 2018 r. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu.
W decyzji jej dotyczącej nie ustalono podstaw wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne.
Ponadto, w dniu 1 czerwca 2018 r. odwołująca zawarła z uczestnikiem M. K. (1) umowę cywilnoprawną, nazywaną umową o dzieło nr (...), na okres do 30 czerwca 2018 r., której przedmiotem było opracowanie 36 szkód uproszczonych.
W trakcie wykonywania umowy był studentem, nie posiadał innego tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Z tytułu wykonanych czynności uczestnik ten uzyskał następujące wynagrodzenie: 7/2018 r. – 491 zł.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. wszczął wobec (...) S.A. postępowanie kontrolne, którego celem było sprawdzenie prawidłowości i rzetelności obliczania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład oraz zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. W jego następstwie z urzędu wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie zatrudniania u odwołującej spółki wyżej wskazanych uczestników z tytułu wykonywania umowy nazwanej umową współpracy, uznanej przez Zakład za umowę zlecenia. W konsekwencji, w dniu 20 lutego 2020 r., organ rentowy wydał zaskarżone niniejszym decyzje, opisane w części wstępnej uzasadnienia.
Sąd Okręgowy w Koszalinie, wyrokiem z dnia 15 czerwca 2021 r., wydanym w analogicznej sprawie o sygnaturze akt IV U 376/20, w punkcie V sentencji zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), zmienioną decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. z dnia 29 kwietnia 2021 r., nr (...), ustalając, że A. D. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i zdrowotnemu w okresie od 12 lutego 2014 r. do 31 października 2015 r., zaś podstawa wymiaru składek na wskazane ubezpieczenia w okresie od marca 2014 r. do listopada 2015 r. wynosi 0 zł.
A. D. był jednym z rzeczoznawców majątkowych zatrudnianych przez odwołującą, którego dotyczyła przedmiotowa kontrola ZUS.
Na skutek apelacji organu rentowego, Sąd Apelacyjny w Szczecinie, wyrokiem z dnia 30 listopada 2021 r., sygn. akt III AUa 346/21 zmienił punkt V zaskarżonego wyroku i oddalił odwołanie od decyzji z dnia 20 lutego 2020 r., nr (...), zmienionej decyzją z dnia 29 kwietnia 2021 r. nr (...).
Sąd Najwyższy, postanowieniem z dnia 27 kwietnia 2023 r., sygn. akt III USK 155/22, na skutek skargi kasacyjnej odwołującej (...) S.A. od wyżej cytowanego wyroku Sądu Apelacyjnego: odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, iż stan faktyczny przedmiotowej sprawy ustalił w oparciu o dokumenty złożone w sprawie, w tym w toku postępowania kontrolnego przed organem rentowym, których wiarygodność nie była kwestionowana, a nadto na podstawie uznanych za wiarygodne pisemnych zeznań uczestników. Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę również protokoły przesłuchania w charakterze strony A. D. z załączonej sprawy IV U 376/20 oraz świadek M. K. (2) i przedstawiciela odwołującej - R. B. - w sprawie IV U 268/20. Stan faktyczny w sprawie był w zasadzie bezsporny. W imieniu organu rentowego nie kwestionowano bowiem samego sposobu zatrudnienia uczestników postępowania, którzy jako rzeczoznawcy wykonywali na rzecz odwołującej (...) S.A. w K. czynności związane z dokonywaniem wycen szkód zlecone wcześniej przez będące kontrahentami odwołującej towarzystwa ubezpieczeniowe.
W ocenie Sądu Okręgowego, spór dotyczył bowiem w zasadzie charakteru prawnego umów zawieranych w okresach objętych postępowaniem przez odwołującą i uczestników, a mianowicie, czy - zgodnie z nadaną im przez strony nazwą - były to umowy o dzieło, czy też – jak wskazywał organ rentowy – w praktyce stanowiły umowy o świadczenie usług (zlecenia), co uzasadniać miało w opinii ZUS ustalenie w poszczególnych decyzjach wydanych wobec uczestników podstaw wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i zdrowotne w wysokościach wskazanych w decyzjach.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż zgromadzone w sprawie dokumenty potwierdziły zawarcie pomiędzy odwołującą spółką a poszczególnymi uczestnikami tzw. „umów ramowych”, które określały sposób powierzania uczestnikom czynności likwidacyjnych dotyczących poszczególnych szkód, których szacowanie było zlecane przez różne towarzystwa ubezpieczeniowe odwołującej (...) S.A. Uczestnicy opisali sposób zlecania im poszczególnych czynności za pośrednictwem platformy systemu komputerowego, charakter wykonywanych czynności oraz warunki uzyskania wynagrodzenia, co Sąd ten uznał za wiarygodne. Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że posiłkował się w tym zakresie wzmiankowanymi już zeznaniami A. D. – uczestnika postępowania w sprawie IV U 376/20 oraz protokołami zeznań świadek M. K. (2) i przedstawiciela odwołującej R. B. ze sprawy IV U 268/20, a także zeznaniami tego ostatniego złożonymi w niniejszej sprawie.
Kwestie związane z niepodleganiem uczestników ubezpieczeniom społecznym z innych tytułów w spornych okresach objętych poszczególnymi decyzjami Sąd Okręgowy przyjął za twierdzeniami ZUS, postawionymi w oparciu o zapisy systemu informatycznego tego organu. Należy wskazać, że część uczestników wprost przyznała, że w przedmiotowych okresach nie podlegała ubezpieczeniom z innych tytułów. Natomiast co do tych, którzy w pisemnych zeznaniach zawarli twierdzenia przeciwne, ZUS zaprzeczył im w piśmie z dnia 8 lipca 2021 r. Po doręczeniu wskazanym uczestnikom odpisów tego pisma nie przedstawili oni na żądanie Sądu dowodów na okoliczności przeciwne, co nie pozwoliło wykazać, by w okresach objętych decyzjami faktycznie legitymowali się oni innym tytułem do ubezpieczeń, w szczególności by przychody z ewentualnych innych świadczonych w tym okresie stosunków zatrudnienia przekraczały równowartość minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Przechodząc do meritum, Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 Ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 1230), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9 osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są: wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwane zleceniobiorcami. Nadto w myśl przepisu art. 12 ustawy - obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają, osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu. Obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu, wypadkowemu podlegają zleceniobiorcy od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy - art. 13 pkt 2 ustawy systemowej. Z kolei w myśl art. 18 ust. 1 i 3 tej ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 (to jest przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia), jeżeli w umowie określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie. Stosownie do treści art. 20 ust. 1 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3. Natomiast zgodnie z art. 66 pkt 1 ppkt e Ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2022 r., poz. 2561), obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu podlegają osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia lub osobami z nimi współpracującymi. Obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego powstaje i wygasa w terminach określonych w przepisach o ubezpieczeniach społecznych (art. 69 ust. 1 ustawy). Do ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne powyższej wskazanych osób zgodnie z art. 81 ust. 1 ustawy stosuje się przepisy określające podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tych osób.
Zgodnie zaś z treścią art. 627 K.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Zgodnie natomiast z art. 734 K.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. W myśl zaś art. 750 K.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Odesłanie to znajduje zastosowanie wówczas, gdy przedmiotem umowy jest dokonywanie czynności faktycznej, a umowa nie jest unormowana w przepisach dotyczących innych umów nazwanych.
Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w doktrynie przyjmuje się, że w wypadku umowy o dzieło istotne jest osiągnięcie umówionego rezultatu, bez względu na rodzaj i intensywność świadczonej w tym celu pracy, jak i dokładanej staranności. Przyjmujący zamówienie odpowiada zatem za nieosiągnięcie określonego rezultatu, a nie za brak należytej staranności. Istotą tak rozumianej przez ustawodawcę umowy o dzieło jest powstanie elementu niezależnego od samego twórcy, który może być samodzielnym przedmiotem obrotu. Jednocześnie wytworzenie dzieła z reguły wymaga legitymowania się przez wykonującego je pewnymi specjalnymi predyspozycjami jak szczególne zdolności, umiejętności czy wiedza, potwierdzone często określonymi przez przepisy certyfikatami, dyplomami, itp. Natomiast zasadniczy element odróżniający umowę o świadczenie usług od umowy o dzieło stanowi to, że jej przedmiotem jest wykonywanie określonych czynności faktycznych (usług), a nie wyniki tych czynności. Umowa o dzieło wymaga więc osiągnięcia konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, określonego trwałego efektu gospodarczego o charakterze materialnym, podczas gdy umowa zlecenia (o świadczenie usług) - koncentruje się najczęściej na wykonywaniu powtarzalnych czynności zmierzających do osiągnięcia rezultatów, których osiągnięcie nie stanowi jednak istoty zobowiązania wykonującego zlecenie.
Kwestia rozróżnienia istoty umów zlecenia i umów o dzieło od lat stanowi przedmiot rozważań orzecznictwa sądowego. Jako jedno z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług wskazuje się możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (por. wyrok SN z 3.11.2000 r., IV CKN 152/00, Legalis nr 48924). Podnosi się, że sprawdzian taki jest niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Taki brak kryteriów określających pożądany przez zamawiającego wynik (wytwór) umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie określonych czynności, a nie ich rezultat. Jak przyjmuje się w doktrynie i orzecznictwie, dzieło powinno być jednorazowym efektem, co więcej - zindywidualizowanym już na etapie zawierania umowy i możliwym do jednoznacznego zweryfikowania po wykonaniu. Z taką definicją - co do zasady - nie koresponduje więc wykonywanie powtarzalnych czynności. Szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Tego rodzaju czynności są natomiast typowe dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania i cyklicznego wykonywania umówionych czynności. W razie sporu co do rodzaju zawartej umowy cywilnoprawnej, zastosowanie znajdują dyrektywy interpretacyjne zawarte w art. 65 §2 K.c., zgodnie z którym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. W przypadku zaś umów mieszanych, wykazujących cechy charakterystyczne dla obu rodzajów umów, pomocne może się okazać badanie, które z nich przeważają.
Sąd Okręgowy miał na uwadze, że wprawdzie w analogicznej sprawie o sygn. akt IV U 376/20, której akta załączono do sprawy niniejszej, Sąd Okręgowy w Koszalinie w tożsamym składzie uznał, że wynikiem umowy zawartej przez (...) S.A. z profesjonalnym rzeczoznawcą jest efekt w postaci wytworzenia indywidualnego dzieła, które przybiera każdorazowo formę opracowanej wyceny szkody, tym niemniej pogląd ten nie zyskał aprobaty Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który wyrokiem odwoławczym w sprawie III AUa 346/21 zmienił wydany tam korzystny w przedmiotowym zakresie dla odwołującej wyrok. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji wskazał, że w niniejszej sprawie należało podzielić dokonaną przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie, ocenę, że z uwagi na charakter i regularność czynności z zakresu rzeczoznawstwa majątkowego i profesjonalnej wyceny szkód, dokonywanych w ramach zawartych umów ramowych, a nadto brak zindywidualizowania cech objętych nimi spodziewanych rezultatów już na etapie poprzedzającym ich wykonanie, niemożliwe było zakwalifikowanie tych umów jako umów o dzieło, zaś stanowiły one natomiast umowy o świadczenie usług, do których zastosowanie znajdowały przepisy o umowie zlecenia, jak słusznie ocenił ZUS.
Sąd Apelacyjny w omawianym wyroku podkreślił, że szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu w postaci powstania kosztorysu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania - starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności. O tym jaki stosunek prawny łączy strony w rzeczywistości rozstrzyga całokształt okoliczności towarzyszących tak zawarciu umowy, jak i jej wykonywaniu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 4.02.2013 r., III AUa 714/12, LEX nr 1322060).
Ponadto Sąd Apelacyjny podniósł, że w myśl m. in. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2000 r. (IV CKN 152/00, OSNC 2001/4/63), jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych, co w przypadku „dzieł” w postaci kalkulacji wytworzonych przez ubezpieczonego rzeczoznawcę nie znajduje racji bytu, gdyż zlecenia prac eksperckich należy kwalifikować jako powtarzalne, w obrębie określonych kategorii opinii technicznych. Sprawdzian taki jest zaś niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Taki brak kryteriów określających pożądany przez zamawiającego wynik (wytwór) umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie określonych czynności, a nie ich rezultat. Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 §1 K.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 K.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 K.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat (Sąd Apelacyjny powołał się w tym miejscu na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2021 r., I (...) 120/21, LEX nr 3245393 i orzecznictwo tego Sądu tam przywołane).
Nadto Sąd Okręgowy miał na uwadze, że Sąd Apelacyjny podkreślił, że w sprawie nie można pomijać faktu, iż ubezpieczony rzeczoznawca wykonywał poszczególne kosztorysy w ramach zawartej umowy o współpracy z płatniczką składek, a nadto - iż strony tej umowy nie mogły przewidzieć efektu ustalonego kosztorysu czy dokonanych oględzin. Brak indywidualizacji podpisanych przez płatnika z zainteresowanym umów oraz sposób ich realizacji uniemożliwia zakwalifikowanie ich jako umów o dzieło, a zatem stanowisko organu rentowego, że strony łączyły umowy o świadczenie usług jest prawidłowy.
Uzupełniająco Sąd Okręgowy wskazał, że nie sposób uznać za wystarczająco indywidualizującego efektu zatrudnienia uczestników faktu, iż w zakresie czynności wyceny musieli oni się stosować do wytycznych sformułowanych przez poszczególne zlecające towarzystwa ubezpieczeń. Wytyczne te dotyczyły bowiem sposobu działania, nie zaś indywidualnej charakterystyki poszczególnych zleconych wycen. Również z zeznań uczestników wynikało, że poszczególne czynności wyceny, których dokonanie przewidywano w ramach umowy ramowej były podejmowane na podstawie prostej akceptacji zlecenia zamieszczonego w systemie informatycznym funkcjonującym u odwołującej. Brak jakichkolwiek dowodów na to, by tego rodzaju elektroniczne oferty w jakikolwiek sposób indywidualizowały sposób wykonania danej wyceny bądź zawierały katalog kryteriów, które pozwalałyby następczo zweryfikować rezultat czynności uczestników pod kątem ewentualnych wad.
Sąd Okręgowy miał ponadto na uwadze, że wprawdzie w imieniu odwołującej wskazywano, że poszczególne czynności wyceny (związane z oględzinami albo wykonaniem kosztorysu) były w praktyce weryfikowane zarówno przez innych pracowników (...) S.A., jak i mogły być przedmiotem negatywnej oceny towarzystwa ubezpieczeń, co skutkowało koniecznością poprawy, tym niemniej nie przedstawiono żadnych dowodów, by którakolwiek z dokonanych wycen musiała podlegać jakimkolwiek poprawkom. Nadto, Sąd ten podkreślił, że szereg wynagrodzeń uczestników wskazanych w ustaleniach stanu faktycznego, opiewało na stosunkowo niskie kwoty, co świadczyło o stosunkowo nieskomplikowanym, rutynowym charakterze wykonywanych przez uczestników czynności. Z kolei w przypadku uczestników S. S., B. T., A. B. i A. K. regularne uzyskiwanie stosunkowo wysokich wynagrodzeń świadczyło ewidentnie o tym, że wykonywanie kosztorysów stanowiło ich stałe źródło dochodów, a zatem nadużycie umów o dzieło w tym wypadku mogło być ocenione jako służące obchodzeniu przepisów co do obowiązkowego oskładkowania wynagrodzenia. W przypadku pozostałych uczestników fakt, że decyzjami objęto stosunkowo krótkie okresy wynikał zapewne z tego, że w okresie objętym kontrolą legitymowali się oni innymi tytułami do ubezpieczeń.
W ocenie Sądu Okręgowego, w tej sytuacji należało przyjąć, że w praktyce, również w niniejszej sprawie, charakter umów zawieranych z poszczególnymi uczestnikami implikował uznanie ich za umowy o świadczenie usług, do których znajdowały zastosowanie przepisy dotyczące zlecenia. Tym samym zaś z mocy prawa generowały one obowiązek objęcia uczestników ochroną ubezpieczeniową w systemie ubezpieczeń społecznych w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia: emerytalnego, rentowego oraz wypadkowego, a nadto zdrowotnego. Zwolnienie z odprowadzania składek społecznych osób zatrudnionych na podstawie umów zlecenia obowiązuje tylko w przypadku, gdy zleceniobiorca posiada inne tytuły do ubezpieczenia, w przypadku których podstawa wymiaru składek jest równa lub wyższa niż minimalnemu wynagrodzeniu za pracę, co w niniejszej sprawie, w okresach objętych poszczególnymi decyzjami ustalającymi podstawy oskładkowania, nie wystąpiło.
Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że zaprezentowany wyżej pogląd Sądu Apelacyjnego w Szczecinie podzielił Sąd Najwyższy, który w uzasadnieniu postanowienia z dnia 27 kwietnia 2023 r., sygn. akt III USK 155/22, odmawiającego przyjęcia skargi kasacyjnej (...) S.A. wskazał, że kierunek rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie wpisuje się w dominujący nurt orzeczniczy, bowiem przy umowie zlecenia nacisk położono nie na „oznaczenie” efektu, ale na „określenie” kategorii czynności prawnej (usługi) podlegającej wykonaniu. Ważne jest jednak, że między „oznaczeniem” a rezultatem pracy istnieje ścisły wektor zależności. Nie można zrealizować dzieła, jeśli nie zostało ono umownie wytyczone. W przeciwnym razie, niemożliwe będzie poddanie „dzieła” sprawdzianowi w zakresie wad fizycznych.
Powołując się na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy wskazał również, że umowa o dzieło i umowa zlecenia należą do umów o świadczenie usług, aczkolwiek ich zakresy nie są tożsame. Niewątpliwie każda umowa o dzieło należy do kategorii umów rezultatu, jednak nie każda umowa rezultatu może być podporządkowana przepisom umowy o dzieło. W judykaturze zgodnie uznaje się, iż tego rodzaju umowa jest konsensualna, wzajemna, w której przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do osiągnięcia w przyszłości indywidualnie oznaczonego, samoistnego, obiektywnie możliwego a subiektywnie pewnego rezultatu pracy ludzkiej, o charakterze materialnym lub niematerialnym. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło nie ma charakteru zobowiązania trwałego (ciągłego).
Zdaniem Sądu Okręgowego, z powyższych powodów, zważywszy, że wyżej przedstawiona ocena została sformułowana w oparciu o analogiczny stan faktyczny, należało odnieść ją do okoliczności niniejszej sprawy i przyjąć za prawidłową, znajdującą zastosowanie również w realiach niniejszej sprawy, w których okoliczności dotyczące poszczególnych uczestników, będących rzeczoznawcami, nie różniły się zasadniczo od sytuacji A. D., którego dotyczyła sprawa IV U 376/20, zatrudnionego przez (...) S.A. na analogicznych warunkach. Również zawierane z uczestnikami umowy o treści analogicznej jak w sprawie IV U 376/20, nie mogły być uznane za umowy o dzieło, gdyż w istocie stanowiły umowy o świadczenie usług.
Odnosząc się natomiast do zarzutów strony odwołującej bazujących na dostrzeżeniu, że wobec niektórych z uczestników (A. G., P. L., A. P. i M. P.) w decyzjach nie określono w ogóle podstaw wymiaru składek, gdyż w praktyce nie przystąpili oni do wykonania umów w okresach, gdy nie dysponowali innymi tytułami do ubezpieczeń, Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 13 pkt 2 ustawy systemowej, zleceniobiorcy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania, do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy. Analogicznie – poprzez odesłanie zawarte w art. 69 ust. 1 Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – odnosi się to również do podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu. Natomiast w zawartych w okolicznościach sprawy umowach ramowych wskazano okresy ich obowiązywania, co rodziło w całych tych okresach obowiązek zgłoszenia uczestników do wskazanych ubezpieczeń. Sąd Okręgowy zauważył w tym zakresie, że strony co prawda przystąpiły do wykonywania umów, tyle że czyniły to w miesiącach, gdy posiadały inne, pozostające w zbiegu tytuły do ubezpieczeń, wykluczające obowiązek uiszczania składek przez odwołującą spółkę, co czyniło zbędnym określenie wysokości składek za te miesiące.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, uznanie, że uczestnicy podlegają ubezpieczeniom w przedmiotowych okresach, gdy nie legitymowali się innymi tytułami, leżało w ich interesie, choćby z uwagi na uzyskanie uprawnień do świadczeń zdrowotnych. Zgodnie bowiem z art. 2 ust. 1 pkt 1 Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych na zasadach określonych w ustawie mają prawo osoby objęte powszechnym - obowiązkowym i dobrowolnym ubezpieczeniem zdrowotnym. Okoliczność, że zleceniobiorca w danym miesiącu nie osiągnął żadnego przychodu nie pociąga skutku w postaci wygaśnięcia obowiązku ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Dopiero wygaśnięcie obowiązku tych ubezpieczeń, zgodnie z art. 36 ust. 11 ustawy systemowej i art. 74 ust. 1 Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, uzasadnia wyrejestrowanie zleceniobiorcy z ubezpieczeń. Zgodnie zaś z art. 41 ust. 1 i 2 ustawy systemowej, za każdy z miesięcy objętych umową, w których zleceniobiorca podlega ubezpieczeniom, płatnik składek ma obowiązek przekazać za niego raport ZUS RCA. W raporcie tym wykazuje się m.in. podstawy wymiaru i kwoty należnych składek na poszczególne ubezpieczenia. Składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne są przy tym należne dopiero wówczas, gdy zleceniobiorca osiągnie przychód w rozumieniu przepisów podatkowych, który stanowi podstawę ich wymiaru. Jeżeli w danym miesiącu trwania umowy zleceniobiorca nie osiągnął z tego tytułu żadnych przychodów, w raporcie ZUS RCA w polach przeznaczonych do wykazania podstawy wymiaru i kwoty składek należy wskazać – 0. Trzeba mieć przy tym na uwadze, że wobec odwołującej spółki nie rodzi to w praktyce w przedmiotowym zakresie negatywnych konsekwencji, gdyż za objęte decyzjami okresy, za które nie określono wysokości składek nie ma ona obowiązku ich uiszczenia.
Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołania, przy czym co do decyzji dotyczącej uczestnika M. K. (1) postępowanie podlegało umorzeniu z uwagi na to, że w toku procesu wydano decyzję uchylającą zaskarżoną w tym zakresie decyzję ZUS, z uwagi na stwierdzenie, iż uczestnik ten legitymował się w tamtym okresie statusem studenta, a zatem nie był objęty obowiązkiem zgłoszenia do ubezpieczeń i opłacania składek.
O kosztach postępowania Sad Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U z 2018 r., poz. 265), zasądzając od odwołującej na rzecz organu rentowego kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty, biorąc pod uwagę łączna liczbę 11 odwołań połączonych do rozpoznania w niniejszej sprawie, czego konsekwencję stanowiło przysługiwanie stronie zwrotu kosztów procesu odrębnie w każdej z połączonych spraw, wyjąwszy sprawę, w której na skutek zmiany decyzji ZUS, sprokurowanej treścią zeznań uczestnika M. K. (1), umorzono postępowanie.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się płatnik składek, który zaskarżając je w części, tj. co do pkt. II i III, zarzucił:
I. naruszenie prawa procesowego, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonanie ustaleń sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym polegające na:
a) pominięciu przez Sąd I instancji, iż kwalifikacja materialnoprawna umów zawieranych z wykonawcami przez płatnika składek nie została zakwestionowana przez organ rentowy podczas uprzednio przeprowadzonej kontroli, co stanowiło wyraz akceptacji i aprobaty organu rentowego co do prawidłowości działania płatnika składek,
b) pominięciu przez Sąd I instancji, iż sam organ rentowy dopuszcza zawieranie umów o dzieło w podobnych okolicznościach, jak występujące w niniejszym postępowaniu, co potwierdza zamieszczona na stronie internetowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (zus.pl) instrukcja w formie „Najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi" dotyczących umów o dzieło,
c) pominięciu przez Sąd I instancji zeznań R. B. złożonych na rozprawie w dniu 31 marca 2021 r. w postępowaniu toczącym się pod sygn. IV U 268/20 (czas zeznań: 01:07:51) oraz zeznań A. D. złożonych na rozprawie w dniu 23 lutego 2021 r. w postępowaniu toczącym się pod sygn. IV U 376/20 (czas zeznań 00:42:38) pomimo wskazania, iż protokoły z przesłuchania tych osób były brane pod uwagę przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy, a z których wynika iż dokumentacja sporządzona przez wykonawców miała charakter indywidualny i nie można było jej wykorzystać w innym postępowaniu odszkodowawczym,
d) pominięciu przez Sąd I instancji zeznań R. B. złożonych na rozprawie w dniu 31 marca 2021 r. w postępowaniu toczącym się pod sygn. IV U 268/20 (czas zeznań 00:47:34), z których wynika iż wszystkie wytyczne, zalecenia znajdują się na platformie komputerowej (...) i wykonawcy mieli dostęp do tego systemu, co potwierdza, iż w momencie zawierania umów wykonawcy znali parametry dzieła określone przez zamawiającego,
e) przyjęciu przez Sąd I instancji, iż w umowach ramowych (umowach współpracy) wskazano okresy ich obowiązywania w sytuacji gdy z protokołu kontroli jednoznacznie wynika, iż umowy współpracy zawierane były na czas nieokreślony;
2. art. 102 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez zasądzenie od płatnika składek na rzecz organu rentowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego odrębnie za każdą z połączonych spraw, w sytuacji gdy sprawy te były jednorodzajowe, nie wymagały dodatkowego nakładu pracy pełnomocnika co uzasadniało obciążenie płatnika składek kosztami zastępstwa procesowego tylko w części, odpowiadającej wysokości kosztów zastępstwa procesowego dla jednej tego rodzaju sprawy,
3. art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez nieuwzględnienie przez Sąd I instancji, iż co do odwołania wniesionego w sprawie M. K. (1) płatnik składek jest stroną wygrywającą proces, a zatem przysługiwał mu zwrot kwoty 180 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
II. naruszenie prawa materialnego, tj.:
1. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 627 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i zastosowanie polegające na nieuwzględnieniu przez Sąd I instancji, iż ingerencja w wolę stron (w niniejszej sprawie płatnika składek i ubezpieczonych swobodnie wyrażoną co do określenia łączących ich stosunków prawnych jako umów o dzieło) powinna mieć miejsce wyjątkowo i być ograniczona do sytuacji wyraźnego wykroczenia przez strony poza przyznaną im przez ustawodawcę granicę swobody umów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca,
2. art. 627 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i zastosowanie a w konsekwencji bezpodstawne zakwestionowanie przez Sąd I instancji dokonanej przez płatnika składek i ubezpieczonych kwalifikacji materialnoprawnej łączących je umów jako umów o dzieło, w sytuacji gdy umowy te precyzyjnie określały rezultat (sporządzenie w konkretnej sprawie szkodowej dokumentacji szkody według wyspecjalizowanych kryteriów, ustalanych odrębnie przez poszczególne towarzystwa ubezpieczeń), każda z tych umów doprowadziła do rezultatu przyjętego przez strony w momencie zawierania umowy (powstanie indywidualnej dokumentacji szkody, będącej przedmiotem dalszego obrotu), rezultat ten podlegał sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (dokumentacja mogła być przedmiotem reklamacji w przypadku stwierdzenia jej wadliwości bądź niedostosowania do wytycznych formułowanych przez poszczególne towarzystwa ubezpieczeń),
3. art. 627 k.c. poprzez błędną jego wykładnię a w konsekwencji nieuwzględnienie przez Sąd I instancji, iż jeżeli umowa przynosi konkretny, weryfikowalny rezultat (jak ma to miejsce w niniejszej sprawie) to tylko ten rezultat, a nie czynności do niego prowadzące stanowią przedmiot umowy (i taka umowa winna być uznana za umowę o dzieło) oraz że z przepisu art. 627 nie można wyprowadzić tezy, że powtarzalność czynności niweczy rezultat umowy o dzieło,
4. art. 750 k.c. w zw. z art. 734 k.c. w postaci błędu w subsumcji - niezasadne przyjęcie przez Sąd I instancji związku pomiędzy ustalonym w sprawie stanem faktycznym a normą powyższego przepisu - przyjęcie przez Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, że płatnika składek z ubezpieczonymi łączyły umowy o świadczenie usług, do których odpowiednie zastosowanie mają przepisy o umowie zlecenia, podczas gdy zebrany w toku postępowania materiał dowodowy wskazuje, że zobowiązania umowne ubezpieczonych polegały na osiągnięciu określonego rezultatu, w związku z czym łączące strony umowy powinny być zakwalifikowane jako umowy o dzieło,
5. art. 6 ust. 1 pkt. 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e i art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych poprzez ich błędne zastosowanie w niniejszej sprawie, i w konsekwencji uznanie, iż ubezpieczeni podlegali obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i zdrowotnemu, w okresie i na podstawie opisanej w decyzjach organu rentowego, będących przedmiotem odwołań złożonych przez płatnika składek, pomimo iż osoby te nie wykonywały u płatnika składek pracy na podstawie umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, lecz strony łączyły umowy o dzieło,
6. art. 13 pkt. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż sama umowa ramowa (nie generująca żadnych zobowiązań po żadnej ze stron) może rodzić obowiązek zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego.
Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o:
1. zmianę pkt. II zaskarżonego wyroku poprzez zmianę zaskarżonych przez płatnika składek decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia 20 lutego 2020 r. i ustalenie, iż osoby ubezpieczone nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i ubezpieczeniu zdrowotnemu w okresach wskazanych w decyzjach jako osoby wykonujące pracę na podstawie umowy współpracy u płatnika składek - (...) S.A., gdyż strony łączyły umowy o dzieło;
2. zmianę pkt. III zaskarżonego wyroku i zasądzenie od organu rentowego na rzecz płatnika składek kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;
3. zasądzenie od organu rentowego na rzecz płatnika składek kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm prawem przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Na wstępie wskazania wymaga, że na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c. należało sprostować zaskarżony wyrok z uwagi na to, że na skutek oczywistej omyłki pisarskiej zawartej w wyroku Sądu Okręgowego oznaczono nazwisko ubezpieczonej (...) zamiast (...) . Z tego względu orzeczono jak w punkcie pierwszym sentencji.
Co do meritum, apelacja wywiedziona przez płatnika składek okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności, w nawiązaniu do zarzutów apelacyjnych, Sąd Odwoławczy podkreśla, że podziela pogląd prawny wyrażony przez Sąd Najwyższy, iż sąd drugiej instancji obowiązany jest zamieścić w swoim uzasadnieniu takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, ale nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska odnośnie wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 16 marca 2012 r., IV CSK 373/11, Lex nr 1169841, wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 1998 r., II UKN 282/98, OSNP 1999/23/758, Lex nr 38240). Z tego względu Sąd Apelacyjny odniósł się szczegółowo do istotnych z punktu widzenia niniejszej sprawy zarzutów i poprzestał na ogólnym nieuwzględnieniu podnoszonych w sprawie okoliczności drugorzędnych.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej i całościowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, na podstawie wszechstronnego rozważenia każdego z dowodów. Wyjaśnione zostały wszystkie istotne okoliczności sprawy, w granicach swobodnej sędziowskiej oceny dowodów. Oceniając wiarygodność przeprowadzonych dowodów Sąd Okręgowy – wbrew odmiennym twierdzeniom apelującego - nie przekroczył granicy swobodnej ich oceny określonej przepisem art. 233 k.p.c. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, podzielany również przez Sąd orzekający, że ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz reguł logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, a następnie odnosi go do pozostałego materiału dowodowego. Przepis ten wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia całości zebranego materiału. Jeżeli zatem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, co w istocie czyni płatnik składek w treści apelacji.
W związku z powyższym, zarzut przekroczenia przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny dowodów według art. 233 § 1 k.p.c., nie mógł być uwzględniony. Sąd Odwoławczy jednocześnie wskazuje, że nie podziela argumentów płatnika składek podniesionych w treści złożonej w sprawie apelacji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, kwestie podnoszone jako zarzuty zostały omówione oraz ocenione w zaskarżonym wyroku, a wywiedziona apelacja, gdy zanalizować jej rzeczywistą treść, stanowi jedynie wyraz stanowiska płatnika składek, podtrzymującego dotychczasowe polemiczne twierdzenia.
W uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że dla oceny rodzaju stosunku prawnego łączącego strony decydujące jest ustalenie, które z cech, spornych umów, mają charakter przeważający. Nie ulega bowiem wątpliwości, że strony mogą dowolnie ustalać wzajemne stosunki prawne i układać relacje, lecz zasada swobody zawieranych umów doznaje ograniczenia, w sytuacji, w której zawarcie postanowień umownych prowadzi do obejścia obowiązujących przepisów prawa, do nadużycia prawa, jego naruszenia, czy naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej.
Za Sądem pierwszej instancji przypomnieć należy, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia (art. 627 k.c.). Podczas gdy przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie (art. 734 k.c.). W myśl przepisu art. 750 k.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Powyższe odesłanie znajduje zastosowanie wówczas, gdy przedmiotem umowy jest dokonywanie czynności faktycznej, a umowa nie wykazuje cech wynikających z przepisów dotyczących innych cywilnoprawnych umów nazwanych.
W przypadku umowy o dzieło istotne jest osiągnięcie umówionego rezultatu. Przy czym nie ma znaczenia rodzaj i intensywność świadczonej w tym celu pracy, jak również dokładanej staranności. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie sprowadza się zatem do nieosiągnięcia określonego rezultatu, a nie zaś do braku należytej staranności. Zatem istotą umowy o dzieło jest wytworzenie elementu, niezależnego od samego twórcy, będącego samodzielnym przedmiotem obrotu. Co istotne, wytworzenie dzieła zazwyczaj wymaga posiadania przez jego twórcę pewnych specjalnych umiejętności, predyspozycji, czy szczególnych zdolności, lub wiedzy. Zatem zasadniczym elementem, odróżniającym umowę o świadczenie usług od umowy o dzieło jest to, że jej przedmiotem jest wykonywanie określonych czynności faktycznych (tj. usług), a nie zaś wyniki tych czynności. Podczas gdy umowa o dzieło wymaga osiągnięcia konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, określonego trwałego efektu gospodarczego o charakterze materialnym, tak umowa zlecenia (o świadczenie usług) – sprowadza się co do zasady do wykonywania powtarzalnych czynności, zmierzających do osiągnięcia rezultatów, których osiągnięcie nie stanowi jednak istoty zobowiązania wykonującego zlecenie.
Powołując się na ugruntowane już w tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego należy wskazać, że umowa o dzieło to umowa o pewien określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich. Umowę taką różni od umowy o świadczenie usług przede wszystkim konieczność określenia przez strony rezultatu, którego parametry są ustalone w taki sposób, aby istniała możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Taki sprawdzian będzie zaś możliwy do przeprowadzenia tylko wówczas, gdy ustalone przez strony parametry dzieła będą wskazywać na uzyskanie konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. W przypadku umowy o dzieło ustawodawca położył bowiem nacisk na oznaczenie efektu czynności, a nie na określenie kategorii czynności, które ich wykonawca ma zrealizować. Wynika z tego, że nie jest umową o dzieło umowa, w której "nie oznaczono dzieła" w wyżej przedstawionym znaczeniu. Brak ustalenia w umowie, jak i podczas wykonywania pracy, tych parametrów uniemożliwia weryfikację domniemanego dzieła. W końcu, wynagrodzenie z tytułu umowy o dzieło generalnie określa się w sposób ryczałtowy lub kosztorysowy (zgodnie z treścią art. 629-632 k.c.). W odniesieniu do umowy o dzieło wynagrodzenie jest więc związane z samym dziełem i jego wykonaniem, a nie z ilością, jakością i rodzajem wykonanej pracy, jak ma to miejsce w przypadku umów starannego działania (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2022 r., sygn. akt I USK 398/21). Wykonanie określonej czynności (również szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 k.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 k.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o oświadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest wyłącznie na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2023 r., sygn. akt I USK 95/22). Z tego względu przyjmuje się, że zaniechanie ustalenia w umowie, jak i podczas wykonywania pracy, tych parametrów uniemożliwia dokonanie weryfikacji domniemanego dzieła.
Podkreślenia wymaga, że przedmiotem umowy o dzieło jest każdorazowo doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy, zaś samo dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje (jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy). Z uwagi na powyższe, jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Jednakże sprawdzian taki nie będzie możliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło.
Jednocześnie wskazania wymaga, że cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu. Ta zaś wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. W przypadku rezultatu materialnego, samoistną wartością, dla której osiągnięcia strony zawarły umowę o dzieło, jest konkretna rzecz. Rezultat umowy o dzieło powinien być obiektywnie osiągalny i w konkretnych warunkach pewny. Starania przyjmującego zamówienie mają doprowadzić w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Przedmiotem świadczenia przyjmującego zamówienie jest wykonanie dzieła, które może polegać na stworzeniu dzieła lub przetworzeniu dzieła do takiej postaci, w jakiej poprzednio nie istniało. Kolejną istotną cechą omawianej umowy jest, że między jej stronami nie występuje jakikolwiek stosunek zależności lub podporządkowania.
Konkludując, dla wyróżnienia umowy o dzieło przyjmuje się następujące kryteria: konieczność określenia dzieła z góry w umowie; powstanie w wyniku działań wykonawcy konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu oraz jego weryfikowalność pod względem istnienia wad.
Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że umowy o świadczenie usług, do których z mocy art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy zlecenia, zalicza się natomiast do umów starannego działania, a nie rezultatu. Definicja przewiduje wyłącznie dążenie do osiągnięcia określonego rezultatu, a w przypadku jego nieosiągnięcia – pod warunkiem jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku - zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Przedmiotem zlecenia jest więc dokonanie określonej czynności prawnej lub faktycznej (usługi). Taka czynność może natomiast zostać wskazana w sposób zindywidualizowany, przez określenie jej rodzaju, przedmiotu, innych postanowień, zwłaszcza przedmiotowo istotnych, a także ewentualnie drugiej strony bądź adresata, albo też tylko przez wskazanie rodzaju takiej czynności. Wspomniana czynność nie będzie miała jednak cech dzieła, albowiem jej przedmiotem jest wykonywanie określonych czynności faktycznych, a nie zaś sam wynik (rezultat) tych czynności. Zatem, to właśnie wykonanie określonej czynności faktycznej (bądź szeregu takich powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynności te przyniosą, jest cechą charakterystyczną dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami.
Sąd Apelacyjny podziela również w tym zakresie stanowisko Sądu Okręgowego, że dla oceny rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający. Kwalifikacja prawna umowy musi się odnosić do okoliczności jej realizowania, wykonywanych czynności i sposobu wynagradzania. Sama nazwa umowy, z wyeksponowaniem terminologii służącej podkreśleniu, że umowa ma charakter umowy o dzieło, nie jest również elementem decydującym samodzielnie o rodzaju zobowiązania, podobnie jak wola stron (art. 65 k.c.) wyrażona w postanowieniach umowy. Z tego względu, w razie sporu co do rodzaju zawartej umowy cywilnoprawnej, zastosowanie znajdują dyrektywy interpretacyjne zawarte w art. 65 § 2 k.c., zgodnie z którymi w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zawarte w przedmiotowych okolicznościach umowy w praktyce nie wymagały szczególnych umiejętności przy ich wykonaniu i nie prowadziły do uzyskania twórczego rezultatu, który mógłby stanowić samodzielny przedmiot obrotu prawnego. Z tego względu nie mogły zostać uznane za umowy o dzieło. Wykonywane przez ubezpieczonych czynności miały charakter powtarzalny, cykliczny. Przedmiotem tych umów były zaś prace polegające na udokumentowaniu szkód różnego rodzaju, zgodnie z wymogami poszczególnych towarzystw ubezpieczeniowych obsługiwanych przez spółkę - płatnika składek. Jednocześnie, przy ocenie charakteru umów łączących strony bardzo istotny jest profil działalności prowadzonej przez płatnika. Zajmuje się on właśnie obsługą towarzystw ubezpieczeniowych w zakresie wykonywania dokumentacji potrzebnej dla dalszych działań ubezpieczycieli. Jak wynika natomiast z bezsprzecznych ustaleń faktycznych, w spornych umowach płatnik powierzał ubezpieczonym wykonanie czynności szablonowych. Ubezpieczeni wykonywali czynności ściśle określone w instrukcjach ubezpieczycieli. Ponadto, zwykle następowało to na ich formularzach. Szczególnego uwypuklenia wymaga również, że praca ubezpieczonych nie polegała na całościowej obsłudze klientów.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, twierdzenia płatnika, że samo wytworzenie dokumentacji szkodowej stanowić mogło dzieło, wskazują na ignorowanie istoty czynności wykonywanych przez ubezpieczonych. Ubezpieczeni wykonywali bowiem jedynie część działań, których celem było (co do zasady) uzyskanie przez klientów towarzystw ubezpieczeniowych odszkodowań. Dokumentacja była oczywiście do tego niezbędna, niemniej jednak sama w sobie nie była zamkniętą całością, a wyłącznie rezultatem przyjęcia zgłoszenia przez ubezpieczyciela. Wykonana przez ubezpieczonych praca służyła dopiero do konkretnych działań zmierzających do rezultatu postępowania ubezpieczyciela, tj. wypłaty odszkodowania lub jego odmowy.
Z zasady swobody umów wynika zakaz zawierania umów, których celem jest obejście prawa. W związku z powyższym, zatrudnianie osób do wykonywania pewnych etapów prowadzonej działalności na podstawie umowy o dzieło jest sprzeczne z naturą tego stosunku, a więc narusza art. 353 1 k.c. Przy czym, prace wykonywane przez zainteresowanych miały charakter świadczenia usług w sposób ciągły, a więc i to także wskazuje, iż czynności przez nich wykonane nie stanowią wypełnienia umowy o dzieło, a faktycznie zmierzają do obejścia obowiązującego prawa.
Badane w przedmiotowej sprawie umowy były zawierane oddzielnie co do każdego zgłoszenia szkody, a więc przez niektórych ubezpieczonych zawierane były kilkukrotnie bądź nawet w ilości kilkunastu umów w miesiącu. Zawieranie umów o dzieło na prowadzenie poszczególnych etapów działalności towarzystw ubezpieczeniowych, których podwykonawcą jest płatnik składek – w ocenie Sądu Apelacyjnego – nie może stanowić podstawy prowadzenia takiej działalności.
Ponadto, w ocenie Sądu Odwoławczego, sama zgoda stron na zawarcie umowy o dzieło i sformułowanie jej w sposób zgodny z przepisami nie przesądza o tym, że właśnie taki stosunek strony łączy. W omawianej sprawie, warunki realizacji spornych umów nie odpowiadają naturze prawnej tego rodzaju umowy.
Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny uznał, że nie jest możliwe zakwalifikowanie spornych umów jako umów o dzieło, co zasadnie stwierdził i prawidłowo uargumentował Sąd Okręgowy.
Odnosząc się zaś do zarzutu w przedmiocie kosztów zastępstwa procesowego, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że niezasadny jest zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Połączenie, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, - na podstawie art. 219 k.p.c. - kilku oddzielnych spraw w celu ich łącznego rozpoznania lub także rozstrzygnięcia jest zabiegiem technicznym, który nie prowadzi do powstania jednej nowej sprawy, nie pozbawia połączonych spraw ich odrębności i nie zmienia faktu, że łącznie rozpoznawane i rozstrzygane sprawy są nadal samodzielnymi sprawami (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 2008 r., II CSK 267/08, nie publ. oraz postanowienia Sądu Najwyższego: z 15 lutego 2008 r., I CZ 148/07, nie publ.; z 4 grudnia 2009 r., III CZ 57/09, nie publ.; z 29 kwietnia 2010 r., IV CZ 24/10, nie publ. i z 25 listopada 2011 r., V CSK 89/11, nie publ.). W konsekwencji, w razie połączenia przez sąd kilku spraw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia, zwrot kosztów procesu przysługuje stronie odrębnie w każdej z połączonych spraw (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2012 r., I CZ 164/11). Mając powyższe na uwadze, również ten zarzut płatnika składek należało uznać za chybiony.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny pragnie wskazać, że niezasadny jest zarzut naruszenia art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w odniesieniu do braku zasądzenia na rzecz płatnika kosztów w zakresie odwołania wniesionego w sprawie M. K. (1). Błędne jest w tym zakresie stanowisko apelującego, gdyż w rzeczywistości nie sposób uznać, że w odniesieniu do tego ubezpieczonego płatnik jest stroną wygrywającą proces. Podkreślenia wymaga, że dopiero na etapie postępowania sądowego płatnik poinformował organ rentowy, że jeden z ubezpieczonych, tj. M. K. (1), w spornym okresie legitymował się statusem studenta, co skutkowało brakiem obowiązku odprowadzania za niego składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. Dopiero powyższe ustalenie doprowadziło do uchylenia przez organ rentowy uprzednio wydanych decyzji w odniesieniu do ubezpieczonego, a następnie do umorzenia postępowania w tym zakresie. Zatem zmiana decyzji w tym zakresie mogła nastąpić już znacznie szybciej, jeżeli tylko płatnik wcześniej ujawniłby sporną okoliczność.
Uwzględniając powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w całości jako nieuzasadnioną.
O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c., przyznając je w kwocie 2.400 zł (przyjmując stawkę minimalną 240 zł x 10 ubezpieczonych) za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym, wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia zobowiązanemu niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
|
Sędzia Barbara Białecka |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Barbara Białecka
Data wytworzenia informacji: