Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 583/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2020-05-27

Sygn. akt III AUa 583/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 maja 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk (spr.)

Sędziowie:

Barbara Białecka

SSA Jolanta Hawryszko

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 27 maja 2020 r. w S.

sprawy Z. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o stopień niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 7 listopada 2019 r., sygn. akt VI U 2228/18

oddala apelację.

SSA Jolanta Hawryszko

Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 583/19

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 30 października 2018 r. znak (...) wznowił Z. P. rentę od 1 czerwca 2017 r., tj. od miesiąca w którym wstrzymano wypłatę świadczenia. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 8 października 2018 r. ustalono, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy do 31 października 2020 r.

Z. P. odwołał się od powyższej decyzji wskazując, że cierpi na dolegliwości kręgosłupa związane z dyskopatią (ciągły ból kręgosłupa z promieniowaniem na inne organy), zaawansowaną chorobę wieńcową z wydolnością serca 35%, ma powiększoną lewą komorę serca oraz miażdżycę. Odwołujący wskazał, że całe życie zawodowe wykonywał ciężką pracę fizyczną, a schorzenia na które cierpi obecnie nie pozwalają mu wykonywać w systemie ciągłym nawet podstawowych czynności wokół siebie. Ubezpieczony wskazał, że od czasu zawału serca nie pracuje już 5 lat, nie wyobraża sobie możliwości wykonywania jakiejkolwiek pracy dlatego wnosi o ustalenie, że jest całkowicie niezdolny do pracy od 31 maja 2018 r. zgodnie z orzeczeniem lekarza ZUS z dnia 31 maja 2017 r.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości.

Wyrokiem z dnia 7 listopada 2019 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Z. P. urodził się (...) W czasie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował jako traktorzysta, pracownik masarni, pracownik mechanicznej obróbki drewna, agent handlowy, aparatowy przetwórstwa mięsnego, pracownik sezonowy, pracownik sezonowy – dozorca obserwator p.poż., pomoc produkcji drzewnej, operator obrabiarek do drewna, kierowca-konwojent.

Ubezpieczony legitymuje się łącznym stażem ubezpieczeniowym w wymiarze 35 lat, 1 miesiąca i 5 dni.

Decyzją z dnia 11 czerwca 2013 r. organ rentowy przyznał Z. P. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od dnia 20 kwietnia 2013 r. do dnia 31 maja 2014 r.

Następnie decyzją ZUS z dnia 15 lipca 2014 r. ubezpieczony nabył prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 czerwca 2014 r. do dnia 31 maja 2017 r.

W dniu 5 maja 2017 r. ubezpieczony złożył w ZUS wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres.

Orzeczeniem z dnia 31 maja 2017 r. Lekarz Orzecznik ZUS rozpoznając u ubezpieczonego chorobę niedokrwienną serca pod postacią przebytego zawału mięśnia sercowego, nadciśnienie tętnicze oraz ZZA w okresie abstynencji uznał, że Z. P. jest całkowicie niezdolny do pracy okresowo do 31 października 2020 r.

Komisja Lekarska ZUS po rozpoznaniu zarzutu wadliwości zgłoszonego przez PKL ZUS w dniu 14 czerwca 2017 r. uznała, że ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy do dnia 31 października 2020 r. Swoje orzeczenie KL ZUS oparła na rozpoznaniu u ubezpieczonego analogicznych chorób jak lekarz orzecznik ZUS.

Decyzją z dnia 21 czerwca 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., w oparciu o orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS, przyznał Z. P. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 czerwca 2017 r. do 31 października 2020 r.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiódł ubezpieczony, sprawa z jego odwołania została zarejestrowana pod sygn. akt VI U 1108/17.

W toku postępowania Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu interny i kardiologii, ortopedii neurologii i psychiatrii, którzy stwierdzili że u ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji istniały podstawy do rozpoznania: zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego z okresowym zespołem bólowym w wywiadzie, organicznych zaburzeń osobowości i ZZA w okresie utrzymywania abstynencji, schorzenia te nie powodowały u ubezpieczonego długotrwałej niezdolności do pracy.

W momencie wydania zaskarżonej decyzji u Z. P. istniały podstawy do rozpoznania choroby wieńcowej stabilnej, przebytego w listopadzie 2012 r. zawału serca STEMI ściany przedniej leczonego angioplastyką i wszczepieniem stentu do LAD, przebytej w styczniu 2013 r. operacji pomostowania aortalno-wieńcowego (CAB6), kardiomiopatii niedokrwiennej w okresie niewydolności serca – II° NYHA, nieprawidłowej glikemii na czczo oraz przepukliny rozworu przełykowego.

Stopień nasilenia tych schorzeń na dzień wydawania zaskarżonej decyzji uzasadniał uznanie ubezpieczonego za częściowo niezdolnego do pracy do 31 października 2020 r., bowiem choroba wieńcowa miała od lat stabilny przebieg, nie zachodziła potrzeba hospitalizacji, nie zlecano kontrolnej koronografii, w wyniku operacji pomostowania aortalno-wieńcowego uzyskano poprawę ukrwienia mięśnia sercowego, niewydolność serca w następstwie kardiomiopatii niedokrwiennej została wyrównana.

W toku postępowania sądowego ubezpieczony przedłożył wynik badania USK z dnia 27 lutego 2018 r., z którego wynika m.in. „jama lewej komory jest powiększona, z cechami przerostu koncentrycznego (…) akineza sc przedniej, hipokineza sc dolnej i bocznej”.

Biegły z zakresu chorób wewnętrznych i kardiologii G. K. po zapoznaniu się z dodatkową dokumentacją wskazał, że badanie z 27 lutego 2018 r. wykazuje istotne pogorszenie choroby serca w porównaniu z badaniami z 16 maja 2013 r. i 17 stycznia 2017 r. - poszerzenie jamy lewej komory, obniżenie frakcji wyrzutowej oraz istotne upośledzenie kurczliwości mięśnia lewej komory.

Postanowieniem z dnia 24 maja 2018 r. 24 maja 2018 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych na podstawie art. 477 14 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżoną decyzję, przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. i umorzył postępowanie w sprawie.

W dniu 5 września 2018 r. ubezpieczony był konsultowany przez Lekarza Konsultanta ZUS z zakresu psychiatrii, który rozpoznając u Z. P.: ZZA w okresie długotrwałej abstynencji, organiczne zaburzenia osobowości - stwierdził, że stopień nasilenia zaburzeń i ich charakter nie czyni ubezpieczonego długotrwałe niezdolnym do pracy, tym bardziej nie powoduje całkowitej niezdolności do pracy.

W dniu 5 września 2018 r. ubezpieczony był konsultowany przez Lekarza Konsultanta ZUS z zakresu kardiologii, który rozpoznając u ubezpieczonego: chorobę niedokrwienną serca, stan po zawale serca ściany przedniej, stan po PTCA + stent do GPZ, stan po pomostowaniu aortalno-wieńcowym, niewydolność serca z obniżoną EF, nikotynizm - stwierdził, że schorzenia kardiologiczne naruszają sprawność organizmu i powodują częściową niezdolność do pracy. Wskazał, że ubezpieczony mógłby wykonywać lekkie prace np. portier, szatniarz, monter lekkich elementów itp. Uzupełniając opinię w dniu 2 października 2018 r. lekarz konsultant nie stwierdził u wnioskodawcy całkowitej niezdolności do pracy.

W dniu 16 września 2018 r. lekarz orzecznik ZUS rozpoznając u ubezpieczonego: chorobę niedokrwienną serca, stan po zawale serca ściany przedniej, stan po PTCA + stent do GPZ, stan po pomostowaniu aortalno-wieńcowym, niewydolność serca z obniżoną EF, nikotynizm, ZZA w okresie długotrwałej abstynencji, organiczne zaburzenia osobowości, zwyrodnienie kręgosłupa L/S nie stwierdził u ubezpieczonego całkowitej niezdolności do pracy.

Komisja Lekarska ZUS, po rozpoznaniu sprzeciwu z dnia 13 września 2018 r., orzeczeniem z dnia 8 października 2018 r. uznała, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy do października 2020 r., częściowa niezdolność do pracy istnieje nadal nieprzerwanie po 31 maja 2017 r. Podstawą orzeczenia było rozpoznanie u ubezpieczonego: choroby niedokrwiennej serca stabilnej przebytego zawału serca STEMI ściany przedniej leczonego PTCA i implantacją stentu do LAD (listopad 2012 r.), pomostowania aortalno-wieńcowego styczeń 2013 r., kardiomiopatii niedokrwiennej w okresie niewydolności serca NYHA II, nieprawidłowej glikemii na czczo, ZZA w okresie abstynencji, organicznych zaburzeń osobowości, zmian dyskopatyczno-zwyrodnieniowych kręgosłupa L/S z okresowym zespołem bólowym.

W oparciu o powyższe orzeczenia organ rentowy wydał zaskarżoną w niniejszym postępowaniu decyzję.

W dniu 3 listopada 2012 r. Z. P. przebył zawał ściany przedniej serca typu STEMI z powodu którego, po wykonaniu koronarografii był leczony inwazyjnie angioplastyką tętnicy wieńcowej zstępującej przedniej (LAD) z implantacją stentu typu DES. W styczniu 2013 r. u ubezpieczonego ponownie wykonano koronografię, w dniu 22 stycznia 2013 r. wykonano pomostowanie aortalno-wieńcowe CABG. Po leczeniu operacyjnym ubezpieczony był hospitalizowany w Sanatorium w K., na oddziale (...). Aktualnie z powodu bólów dławicowych ubezpieczony leczy się w Poradni (...), przyjmując ambulatoryjnie: (...) 5 mg, (...) 2,5 mg, (...) 40 mg oraz (...) 75 mg.

Odwołujący ma nieregularne nadciśnienie tętnicze. Od 2013 r. ubezpieczony wykazuje nieprawidłowe wartości poziomu cukru w godzinach porannych, ale normalizację ich wartości uzyskuje dietą, bez konieczności stosowania doustnych leków przeciwcukrzycowych, bez konieczności leczenia insuliną.

Od 2014 r. ubezpieczony odczuwa bóle kręgosłupa przyjmuje leki przeciwbólowe z powodu zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego, oraz leki alkalizujące z powodu przepukliny rozworu przełykowego przepony.

Od 10 lat ubezpieczony leczy się psychiatrycznie z powodu zespołu zależności alkoholowej, od 8 lat utrzymuje abstynencję, przyjmuje leki psychiatryczne, które przepisuje lekarz (...) (systematycznie (...) oraz doraźnie (...)).

U ubezpieczonego na dzień wydawania zaskarżonej decyzji rozpoznano:

- organiczne zaburzenia osobowości,

- Zespół Zależności Alkoholowej - aktualnie utrzymywanie abstynencji,

- zmiany zwyrodnieniowo - dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo - krzyżowego bez zespołu bólowego i podrażnienia korzeni nerwowych,

- kardiomyopatię niedokrwienną z objawami lewokomorowej niewydolności krążenia w II okresie KK (w IV stopniowej skali niewydolności serca),

- przebyty w dniu 3 listopada 2012 r. niepowikłany zawał serca typu STEMI, leczony angioplastyką tętnicy zstępującej przedniej (LAD ) i implantacją stentu DES,

- przewlekłą, stabilną chorobę niedokrwienną serca, leczoną w dniu 22 stycznia 2013 r. pomostowaniem CABG (RIMA ad LAD, LIMA do gałęzi brzeżnej lewej tętnicy wieńcowej; oraz Ao do gałęzi tylnej prawej tętnicy wieńcowej.

- nieprawidłową glikemię na czczo,

- przepuklinę rozworu przełykowego w wywiadzie.

Rozpoznane u ubezpieczonego zmiany chorobowe układu krążenia: przebyty zawał serca leczony angioplastyką tętnicy wieńcowej zstępującej przedniej (LAD), oraz leczenie kardiochirurgiczne utrzymującej się niewydolności wieńcowej CABG (22 stycznia 2013 r.) uzasadniały kwalifikację ubezpieczonego za całkowicie niezdolnego do pracy w okresie od 20 kwietnia 2013 r. do 31 maja 2014 r.

Choroba niedokrwienna serca po angioplastyce tętnicy wieńcowej przedniej zstępującej oraz po pomostowaniu aortalno-wieńcowym (CABG) przybrała postać przewlekły, stabilny, bez bólów dławicowych, bez konieczności hospitalizacji, bez konieczności kolejnej koronarografii. Istniejąca u ubezpieczonego przewlekła, stabilna choroba wieńcowa, oraz niedokrwienna kardiomyopatia w II okresie KK nie daje podstaw do uznania ubezpieczonego za całkowicie okresowo niezdolnego do pracy po dniu 1 czerwca 2017 r.

Ujawnienie się objawów lewokomorowej niewydolności krążenia w II okresie Kilipa-Kambela powoduje uznanie ubezpieczonego za osobę częściowo okresowo niezdolną do pracy od 1 czerwca 2017 r. do 31 października 2020 r.

Z. P. jest częściowo niezdolny do pracy. Ubezpieczony jest niezdolny do wykonywania wszystkich ciężkich prac fizycznych dotychczas wykonywanych. Ubezpieczony zachował zdolność do wykonywania prac lekkich np. portier, szatniarz.

U ubezpieczonego nie stwierdza się występowania objawów zespołu bólowego kręgosłupa ani podrażnienia korzeni nerwowych, nie stwierdza się śledzenia funkcji stawów tak kończyn górnych jak i dolnych.

Stany napięcia afektywnego i skłonności do rozdrażnień nie skutkują niezdolnością do pracy, poddają się korekcie farmakologicznej. Ubezpieczony aktualnie pozostaje w abstynencji, przyjmuje łagodne leczenie przeciwlękowo - przeciwdepresyjne z dobrym efektem, jego funkcje poznawcze są sprawne.

U ubezpieczonego nie występuje istotny deficyt ze strony układu nerwowego oraz kostno-stawowego, brak jest niedowładów, porażeń i cech podrażnienia układu nerwowego, które ograniczałyby zdolność Z. P. od pracy.

Na podstawie tak dokonanych ustaleń Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy przyjął art. 57 i 58 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1270 ze zm. dalej jako: ustawa emerytalna), zgodnie z którymi renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnił następujące warunki:

1) jest niezdolny do pracy,

2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy – tj. 5 lat pracy w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy,

3) niezdolność do pracy powstała w czasie ubezpieczenia, lub w okresie równorzędnym z okresem ubezpieczenia albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od daty ustania tych okresów - warunku tego nie stosuje się do ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.

Dalej Sąd orzekający wskazał, ze definicję niezdolności do pracy zawiera przepis art. 12 ustawy emerytalnej, który w ustępie pierwszym stanowi, iż niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust.2). Natomiast częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3).

Sąd orzekający podniósł, że z powyższego wynika, iż pojęcie utraty zdolności do pracy zarobkowej obok elementu ekonomicznego, polegającego na obiektywnej utracie możliwości zarobkowania, zawiera w sobie również element biologiczny, czyli naruszenie sprawności organizmu. Naruszenie to należy oceniać pod kątem możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji. Z całkowitą niezdolnością do pracy mamy zatem do czynienia w sytuacji utraty zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy, przy czym zgodnie z art. 13 ust. 4 zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy. Przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (wyrok SN z dnia 8 grudnia 2000 r., II UKN 134/00, OSNAPiUS 2002, nr 15, poz. 369). Oznacza to, że możliwość uznania całkowitej niezdolności do pracy jest wykluczona przy zachowaniu choćby ograniczonej zdolności do pracy w tzw. normalnych warunkach. Częściowa niezdolność do pracy jest z kolei wynikiem utraty w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Sąd meriti wyjaśnił, iż o częściowej niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., sygn. akt II UKN 113/00; publ. OSNAP 2002/14/343). Wymóg utraty zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w stopniu znacznym wskazuje zatem na możliwość zachowania nieznacznej zdolności do takiej pracy.

Sąd orzekający ocenił, że w niniejszej sprawie przedmiot sporu sprowadzał się do ustalenia, czy Z. P. jest osobą całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Ustalenia w tym przedmiocie zostały poczynione przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji rentowej ubezpieczonego oraz na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu: neurologii – B. M. i psychiatrii – M. Ś., ortopedii – H. M., kardiologii – J. S., tj. lekarzy o specjalnościach obejmujących schorzenia występujące u wnioskodawcy oraz biegłej z zakresu medycyny pracy – R. D.. Sąd orzekający posiłkował się również treścią opinii wydanych w sprawie o sygn. akt VIU 1108/17.

Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu Okręgowego. Sąd ten ocenił, że zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji oraz w sposób rzetelny. Tak samo ocenił Sąd złożone w sprawie opinie biegłych sądowych.

Sąd Okręgowy wskazał, że biegły z zakresu kardiologii rozpoznał u ubezpieczonego zmiany chorobowe układu krążenia: przebyty zawał serca leczony angioplastyką tętnicy wieńcowej zstępującej przedniej (LAD), oraz leczenie kardiochirurgiczne utrzymującej się niewydolności wieńcowej CABG (22 stycznia 2013 r.) uzasadniały kwalifikację ubezpieczonego jako osoby całkowicie niezdolnej do pracy okresowo od 20 kwietnia 2013 r. do 31 maja 2014 r. Zdaniem biegłego ujawnienie się objawów lewokomorowej niewydolności krążenia w II okresie Kilipa-Kambela powoduje uznanie ubezpieczonego za osobę częściowo okresowo niezdolną do pracy od 1 czerwca 2017 r. do 31 października 2020 r. Biegły wskazał, że rozpoznana u ubezpieczonego choroba niedokrwienna serca po angioplastyce tętnicy wieńcowej przedniej zstępującej oraz po pomostowaniu aortalno-wieńcowym (CABG) przybrała postać przewlekłą, stabilną, bez bólów dławicowych, bez konieczności hospitalizacji, bez konieczności kolejnej koronarografii. Powyższe skutkowało orzeczeniem o częściowej okresowej niezdolności do pracy po 31 maja 2014 r. Biegły wskazał, że przebyty zawał serca, oraz niestabilna wcześniej choroba wieńcowa spowodowały ujawnienie się u ubezpieczonego kardiomyopatii niedokrwiennej, w okresie wczesnej lewokomorowej krążenia typu II KK. W opinii biegłego istniejąca u ubezpieczonego przewlekła, stabilna choroba wieńcowa, oraz niedokrwienna kardiomyopatia w II okresie KK nie daje podstaw do uznania ubezpieczonego za całkowicie okresowo niezdolnego do pracy. Stwierdzone u Z. P. zmiany chorobowe nie dają też podstaw do uznania ubezpieczonego za niezdolnego do samodzielnej egzystencji.

Sąd Okręgowy zauważył, że również w wydanej w sprawie o sygn. akt VI U 1108/17 opinii biegły z zakresu kardiologii G. K. oceniając stan zdrowia ubezpieczonego stwierdził istnienie u Z. P. częściowej niezdolności do pracy. Co istotne biegły w sporządzonej w dniu 21 marca 2018 r. opinii uzupełniającej, po zapoznaniu się z wynikiem badania ECHO serca z dnia 27 sierpnia 2018 r. wskazał na pogorszenie wydolności serca, jednakże nie stwierdził, że pogorszenie stanu zdrowia wnioskodawcy skutkuje powstaniem u niego całkowitej niezdolności do pracy. Biegły, co wprost wynika z treści opinii, wskazał, że ubezpieczony winien złożyć nowy wniosek do ZUS o pogorszenie stanu zdrowia celem rozpoczęcia nowego postępowania orzeczniczego z uwagi na nowy fakt medyczny w sprawie, powstrzymując się jednocześnie od oceny stopnia niezdolności do pracy.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji pozostałe rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia nie powodowały długotrwałej niezdolności o pracy.

W opinii biegłej z zakresu psychiatrii z powodu rozpoznanych u Z. P. organicznych zaburzeń osobowości, ZZA wnioskodawca nie jest długotrwale niezdolny do pracy. Biegła zwróciła uwagę, że ubezpieczony aktualnie pozostaje w abstynencji, przyjmuje łagodne leczenie przeciwlękowo - przeciwdepresyjne z dobrym efektem, jego funkcje poznawcze są sprawne. Zdaniem biegłej stany napięcia afektywnego i skłonności do rozdrażnień nie skutkują niezdolnością do pracy, poddają się korekcie farmakologicznej.

Również biegła z zakresu neurologii nie znalazła u ubezpieczonego istotnego deficytu ze strony układu nerwowego oraz kostno-stawowego. Biegła wskazała, że brak jest niedowładów, porażeń i cech podrażnienia układu nerwowego, które ograniczałyby zdolność od pracy.

Także w opinii biegłego z zakresu ortopedii narząd ruchu nie powoduje i nie powodował długotrwałej niezdolności do pracy. Podczas przeprowadzonego badania lekarskiego biegły nie stwierdził u ubezpieczonego występowania objawów zespołu bólowego kręgosłupa ani podrażnienia korzeni nerwowych, nie stwierdził śledzenia funkcji stawów tak kończyn górnych jak i dolnych.

Mając na uwadze zastrzeżenia ubezpieczonego sformułowane w trakcie rozprawy w dniu 16 maja 2019 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu medycyny pracy.

Również w opinii biegłej z zakresu medycyny pracy stan zdrowia ubezpieczonego nie daje podstaw do uznania całkowitej niezdolności do pracy. Biegła zwróciła uwagę, że w opinii biegłego neurologa i ortopedy nie stwierdzono deficytu ze strony układu nerwowego i kostno-stawowego, które ograniczałaby zdolność do pracy, podobnie biegły psychiatra nie stwierdził u ubezpieczonego długotrwałej niezdolności do pracy. Biegła wskazała także, że w opinii biegłego kardiologa choroba wieńcowa ma przebieg stabilny, bez konieczności hospitalizacji i kolejnej koronarografii. W opinii biegłej Z. P. jest niezdolny do wszystkich prac dotychczas wykonywanych - ciężkich prac fizycznych, co wyczerpuje orzeczenie częściowej niezdolności do pracy, natomiast ubezpieczony zachował zdolność do wykonywania prac lekkich np. portier, szatniarz.

Sąd Okręgowy przypomniał, iż specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen powszechnej (wyrok SN z 15 listopada 2002r. V CKN 1354/00 LEX nr 77046).

Sąd Okręgowy dał wiarę opiniom biegłych, którzy wskazali występujące u ubezpieczonego schorzenia oraz ocenili ich wpływ na zdolność do pracy. Wskazał, że przedmiotowe opinie sporządzone zostały przez wyspecjalizowane osoby, posiadające wieloletnią praktykę zawodową, w zakresie ich uprawnień. Biegli oparli się na dokumentacji medycznej zawartej w aktach organu rentowego, a także na wywiadzie uzyskanym od ubezpieczonego oraz na bezpośrednim badaniu wnioskodawcy. Opinie te, w ocenie Sądu, sporządzono w sposób konkretny, jasny i spójny, a wnioski w nich zawarte są logiczne i przekonywająco uzasadnione.

W ocenie Sądu Okręgowego dowód z opinii biegłych nie został również w sposób skuteczny zakwestionowany w toku postępowania. W świetle jednoznacznej treści opinii biegłych, zarzuty formułowane przez ubezpieczonego w piśmie procesowym z dnia 3 kwietnia 2019 r. oraz w trakcie rozprawy w dniu 16 maja 2019 r. i w dniu 7 listopada 2019 r. nie dawały podstaw do podważenia prawidłowości ustaleń biegłych lekarzy sądowych.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji zastrzeżenia skarżącego nie znajdują poparcia w zgromadzonej dokumentacji medycznej, co więcej nie zawierają merytorycznej z punktu widzenia nauk medycznych argumentacji i stanowią jedynie podtrzymanie wcześniejszego stanowiska skarżącego do którego biegli odnieśli się już w treści wydanych opinii. Nie sposób również zgodzić się z odwołującym jakoby treść wydanych w niniejszej sprawie opinii powielała treść opinii wydanych w toku postępowania o sygn. akt VIU 1108/17, czy też opinii wydanych przez komisje lekarskie ZUS, bowiem analiza ich treści wyklucza stwierdzenie, że zapisy ich są tożsame.

Mając na uwadze formułowane przez odwołującego zastrzeżenia co do prawidłowości dopuszczenia w niniejszej sprawie dowodu z opinii biegłego z zakresu neurologii Sąd orzekający wyjaśnił, że biegły ten został powołany w związku ze zgłaszanymi przez ubezpieczonego dolegliwościami bólowymi kręgosłupa. Takie bowiem dolegliwości badane są przez biegłych specjalistów z zakresu ortopedii i neurologii, przy czym bez znaczenia pozostaje fakt, iż w niniejszej sprawie opinie biegłych tych specjalności wydane zostały oddzielnie. Dopuszczenie przez Sąd Okręgowy dowodu z opinii biegłego z zakresu neurologii nie było natomiast w żaden sposób związane ze stwierdzonym u wnioskodawcy zespołem zależności alkoholowej. O ile faktycznie w niektórych przypadkach można mówić o konsekwencjach neurologicznych związanych z ZZA, to biegła z zakresu psychiatrii nie wskazała na istnienie takowych u ubezpieczonego.

Sąd orzekający przypomniał, że postępowanie sądowe w sprawach dotyczących ubezpieczenia rentowego ma charakter odwoławczy, kontrolny, jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem - w aspekcie formalnym i materialnym - decyzji wydanej przez organ rentowy na wniosek lub z urzędu. O zasadności przyznania lub odmowy przyznania świadczenia decydują okoliczności istniejące w chwili ustalania do niego prawa, postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym, weryfikującym ustalenia dokonane przez organ rentowy. Z uwagi na powyższe w toku niniejszego postępowania dokonując oceny stopnia niezdolności do pracy ubezpieczonego Sąd Okręgowy, formułując tezę dowodową postanowienia z dnia 30 listopada 2018 r., zobowiązał biegłych do wzięcia pod uwagę stanu aktualnego oraz stanu na dzień złożenia wniosku o świadczenie i wydania zaskarżonej decyzji. Sąd Okręgowy wskazał, że trudno w tej sytuacji mówić o jakimkolwiek nakazaniu przez Sąd biegłej z zakresu psychiatrii „zatrzymania się w odpowiednim momencie”, czy też ograniczenia badania do wywiadu lekarskiego.

Sąd orzekający zauważył również, że wbrew twierdzeniom ubezpieczonego, nie ma takiej specjalizacji jak lekarz pracy. Kompleksowej oceny zdolności do pracy dokonuje lekarz z zakresu medycyny pracy, to właśnie ten specjalista biorąc pod uwagę całokształt istniejących schorzeń ocenia ich wpływ na zdolność do wykonywania pracy. W niniejszej sprawie biegła z zakresu medycyny pracy oceniając istniejące schorzenia neurologiczne, ortopedyczne, psychiatryczne oraz kardiologiczne nie stwierdziła u wnioskodawcy całkowitej niezdolności do pracy. O ile bowiem, jak wynika treści opinii biegłej ubezpieczony jest niezdolny do wykonywania ciężkich prac fizycznych (co wyczerpuje znamiona częściowej niezdolności do pracy), to Z. P. zachował zdolność do wykonywania prac lekkich np. portier, szatniarz.

Sąd pierwszej instancji dodał także, że w toku postępowania ubezpieczony zgłaszał dolegliwości gastrologiczne – przepuklinę przełyku, niemniej odwołujący, poinformowany o możliwości przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu gastrologii w drodze pomocy sądowej (aktualnie na liście biegłych Sądu Okręgowego w Szczecinie nie ma biegłego wskazanej specjalności) nie wnioskował o przeprowadzenie tego dowodu, a wręcz wskazał, że nie uda się na badania do innej miejscowości. Co więcej w trakcie rozprawy w dniu 7 listopada 2019 r. Z. P. oświadczył, że choroba przepukliny przełyku nie wyklucza wykonywanie przez niego pracy, wskazując, że z aktywności zawodowej przede wszystkim wykluczają go schorzenia kręgosłupa.

Mając na uwadze powyższe oraz uwzględniając, że opinie wydane przez biegłych z zakresu neurologii, ortopedii, psychiatrii, kardiologii i medycyny pracy są, w ocenie Sądu Okręgowego, kompletne oraz racjonalnie uzasadnione, a wnioski w nich zawarte zgodne z wiedzą oraz zasadami doświadczenia życiowego, Sąd orzekający uznał je za pełnowartościowy materiał dowodowy i na ich podstawie dokonał ustaleń faktycznych w sprawie.

W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał, że aktualny obraz schorzeń Z. P. nie dawał podstawy do stwierdzenia u ubezpieczonego istnienia całkowitej niezdolności do pracy.

Mając powyższe na względzie, wobec braku podstaw do uwzględnienia odwołania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił je jako bezzasadne.

Z wyrokiem nie zgodził się ubezpieczony. Wskazał na stronniczość lekarzy ZUS oraz Komisji Lekarskich ZUS. Podniósł, że Lekarz Orzecznik ZUS w dniu 31.05.2017 roku stwierdził, iż ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy do dnia 31.10.2020 r. Dalej skarżący zarzucił Sądowi brak wnikliwości w rozpoznaniu sprawy z powodu nieuwzględnienia wniosku o przesłuchanie świadków, wskazał na stronniczość Sądu z powodu braku możliwości zadawania przez ubezpieczonego pytań. Apelujący wskazał na brak reakcji Sądu na jego zgłoszenia dotyczące przeprowadzenia badań lekarskich przez powołanych lekarzy. Z. P. wskazał także na swój pogarszający się stan zdrowia oraz na trudności w znalezieniu na rynku pracy zatrudnienia, na które wskazywała biegła z zakresu medycyny pracy. Skarżący wniósł o zmianę wyroku bądź o jego uchylenie.

W odpowiedzi na apelację organ wniósł o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na wstępie, uwzględniając treść art. 387 § 21 pkt 1 k.p.c., wskazać należy, że Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

W niniejszej sprawie sąd odwoławczy skorzystał z możliwości rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym nie znajdując przesłanek do skierowania sprawy na rozprawę (art. 374 k.p.c.).

W ocenie Sądu odwoławczego, apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Zarzuty skierowane przeciwko ustaleniu całkowitej okresowej niezdolności do pracy ubezpieczonego Z. P. w okresie od 1 czerwca 2017 r. do 31 października 2020 r., które oparte zostało na wnioskach wydanych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym opinii biegłych sądowych pozbawione są merytorycznego uzasadnienia i stanowią jedynie polemikę z prawidłową oceną zgromadzonego materiału dowodowego, abstrahując od obowiązujących w tej mierze regulacji prawnych. Nie może zaś stanowić uzasadnionej podstawy apelacyjnej polemika z wynikiem postępowania dowodowego i oceną dokonaną w granicach swobodnej oceny dowodów przez Sąd orzekający. Ocena ta może być swobodna, ale nie dowolna, aby nie naruszać granic zakreślonych treścią przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Renta z tytułu niezdolności do pracy jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego związanym z istnieniem w organizmie osoby ubezpieczonej stanu chorobowego czyniącego badanego obiektywnie niezdolnym do pracy. Dokonując analizy pojęcia całkowitej niezdolności do pracy należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego schorzeniami naruszającymi jego sprawność w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do jakiejkolwiek pracy), jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności do zarobkowania wykonywaniem jakiejkolwiek pracy). Osobą całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 2 ustawy jest więc osoba, która spełniła obydwa te kryteria, a więc jest dotknięta upośledzeniem zarówno biologicznym jak i ekonomicznym (por. niepublikowany wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2004 r., I UK 28/04). W orzecznictwie przyjmuje się również (por. wyroki z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 11/03, z dnia 5 lipca 2005 r., I UK 222/04, oraz z dnia 18 maja 2006 r., II UK 156/05, niepublikowane), że decydującą dla stwierdzenia niezdolności do pracy jest utrata możliwości wykonywania pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu przy braku rokowania odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Gdy więc biologiczny stan kalectwa lub choroba, nie powodują naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy dotychczas wykonywanej lub innej mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, to brak prawa do tego świadczenia.

W okolicznościach tej sprawy sporna ocena przesłanki niezdolności do pracy ostatecznie dokonana została w oparciu o opinie biegłych z zakresu neurologii, ortopedii, psychiatrii, kardiologii i medycyny pracy. Wnioski opiniujących wskazanych specjalności nie są wzajemnie sprzeczne, a przeciwnie zazębiają się.

Biegła psychiatra stanowczo stwierdziła, że z uwagi na stan zdrowia psychicznego ubezpieczony nie jest długotrwale niezdolny do pracy, wskazała, że ewentualne stany napięcia afektywnego i skłonności do rozdrażnień nie skutkują niezdolnością do pracy, a poddają się korekcie farmakologicznej.

Za częściowo niezdolnego do pracy uznał ubezpieczonego także biegły z zakresu kardiologii i chorób wewnętrznych. Biegły ten jednocześnie wyjaśnił kwestię podnoszoną przez ubezpieczonego w treści apelacji. Wskazał mianowicie, że ZUS zmienił swe pierwotne ustalenia o całkowitej okresowej niezdolności do pracy na przyjęcie częściowej okresowej niezdolności do pracy bowiem uprzednio u ubezpieczonego zdiagnozowano przebyty zawał serca oraz chorobę wieńcową niestabilną. Aktualnie u Z. P. istnieje przewlekła, ale stabilna choroba wieńcowa oraz niedokrwienna kardiomyopatia w II okresie KK.

Sąd Apelacyjny dostrzegł, że pozostali biegli, tj. ortopeda oraz specjalista medycyny pracy także nie zaopiniowali ubezpieczonego jako całkowicie niezdolnego do pracy. Apelujący upatruje swej całkowitej niezdolności do pracy w schorzeniach kręgosłupa. Biegły zaś bez wątpliwości podał, że po przeprowadzonym badaniu oraz analizie dokumentacji medycznej narząd ruchu nie powoduje i nie powodował długotrwałej niezdolności do pracy. Biegły podniósł, że nie stwierdził występowania objawów zespołu bólowego kręgosłupa, ani podrażnienia korzeni nerwowych, nie stwierdził upośledzenia funkcji stawów tak kończyn górnych, jak i dolnych.

W opozycji do twierdzeń apelującego o niemożności zgłaszania pytań, czy uwag odnośnie badań lekarskich, Sąd odwoławczy zwrócił uwagę na drobiazgowość przeprowadzonego postępowania i wnikliwą ocenę stanu zdrowia ubezpieczonego przez każdego z biegłych w zakresie swej specjalności, jednakże przy uwzględnieniu schorzeń współwystępujących. W sprawie orzekało 4 biegłych. Przy tym dowód z opinii lekarza medycyny pracy Sąd pierwszej instancji dopuścił w reakcji na wniosek ubezpieczonego, co potwierdza obiektywizm i zaangażowanie Sądu Okręgowego w ostateczne rozstrzygnięcie występujących po stronie ubezpieczonego wątpliwości.

Lekarz medycyny pracy wziął pod uwagę fakt współistnienia u ubezpieczonej szeregu schorzeń oraz kwalifikacje zawodowe ubezpieczonego. Biegła wskazała, że ubezpieczony jest niezdolny do wszystkich prac dotychczas wykonywanych z uwagi na to, że były to ciężkie prace fizyczne, co wyczerpuje orzeczenie częściowej niezdolności do pracy. Z. P. zachował bowiem zdolność do wykonywania prac lekkich.

Wobec wskazanych konkluzji, Sąd Apelacyjny uznał, że opinie sporządzone przez wszystkich biegłych są logiczne, dokładne i spójne, a wnioski w nich zawarte prawidłowo uzasadnione oraz poparte wiedzą specjalistyczną, którą nie dysponuje sąd. Tutejszy sąd podziela pogląd, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się do tych kryteriów oceny przez Sąd Okręgowy stanowiło więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłych za przekonujące.

Apelujący nie zdołał podważyć opinii biegłych sądowych oraz nie przedstawił żadnych merytorycznych argumentów na poparcie swoich twierdzeń, w tym nie podważył dokonanego rozpoznania schorzeń. Zdecydowana większość twierdzeń ma charakter emocjonalnych wypowiedzi, które jako takie nie poddają się merytorycznej ocenie Sądu Odwoławczego.

Wbrew zarzutom apelacji, opiniujący w sprawie biegli, mieli na względzie, że ubezpieczony w dniu wydania zaskarżonej decyzji miał 63 lata, posiada wykształcenie zasadnicze zawodowe – rolnik, dotychczas pracował jako traktorzysta, masarz, pracownik fizyczny w tartaku, przedstawiciel handlowy, dozorca, kierowca-konwojent.

Zdaniem Sądu odwoławczego przy ocenie zdolności do pracy dla potrzeb rentowych chodzi przede wszystkim o kwalifikacje rzeczywiste ubezpieczonego, w tym uwzględnić należy zarówno kwalifikacje wyuczone, ale również nabyte wskutek doświadczenia zawodowego. W tym zakresie należy zgodzić się z oceną Sądu Okręgowego, że rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia powodują, że apelujący mógłby wykonywać na ogólnym rynku pracy prace lekkie.

Wbrew przekonaniu skarżącego, wcześniejszy, choćby długotrwały stan częściowej niezdolności do pracy i korzystanie z tego tytułu z prawa do renty, ani zaawansowany aktualnie wiek ubezpieczonego lub znane trudności w znalezieniu zatrudnienia na rynku pracy, które zresztą dotykają także inne osoby poszukujące zatrudnienia w różnym wieku, nie wykluczają negatywnego zweryfikowania uprawnień rentowych ubezpieczonego, a w szczególności w żadnym razie nie uzasadniają ustalenia dalszego prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonemu, który nie spełnia ustawowych warunków.

Dalej ubezpieczony, z tylko sobie znanych powodów, zarzuca Sądowi Okręgowemu nieuwzględnienie jego wniosków o przesłuchanie świadków. Co więcej wskazuje, że jest to jedna z głównych pobudek złożenia apelacji. Rzecz w tym, że po ponownym przeanalizowaniu materiału dowodowego Sąd Odwoławczy nie dostrzegł, by ubezpieczony na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji wnioski takie składał, co czyni zarzut ten całkowicie chybionym.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji ubezpieczonego i na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Gabriela Horodnicka – Stelmaszczuk Barbara Białecka Jolanta Hawryszko

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk,  Barbara Białecka ,  Jolanta Hawryszko
Data wytworzenia informacji: