III AUa 642/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2014-02-04

Sygn. akt III AUa 642/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

Protokolant:

sekr. sąd. Karolina Popowicz

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2014 r. w Szczecinie

sprawy T. N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o przeliczenie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 21 maja 2013 r. sygn. akt VII U 1757/11

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. III AUa 642/13

UZASADNIENIE

Decyzją z 15 lipca 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił T. N. prawa do ponownego obliczenia wysokości emerytury.

Ubezpieczony odwołał się od tej decyzji i wniósł o jej zmianę poprzez przeliczenie świadczenia. Zdaniem T. N. organ rentowy błędnie wyliczył wysokość przysługujących mu zarobków z trzech okresów: od września 1970r. do kwietnia 1974 r., od 2 marca do 13 kwietnia 1974 r. oraz z lat 1975-1983. W pierwszym z okresów ubezpieczony miał otrzymywać wynagrodzenie wyższe niż to uwzględnione przez organ rentowy. W drugim, wysokość zarobków należało wyliczyć w oparciu o stawkę godzinową wskazaną na umowie o pracę. Ponadto powyższe wynagrodzenie regulowała uchwała nr (...) Rady Ministrów z 25 lipca 1967 r. Natomiast w latach 1975-1983 T. N. prowadził własną działalność gospodarczą, a jego dochody znacząco przewyższały te uwzględnione przez organ rentowy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości.

Wyrokiem z dnia 21 maja 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie T. N..

Sąd pierwszej instancji ustalił, że ubezpieczony nabył prawo do emerytury od 15 października 2007 r. w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego. Do ustalenia podstawy wymiaru świadczenia przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia (tj. z lat: 1970-1988, 1995). Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 55,18%. Powyższe świadczenie zostało przeliczone przez organ rentowy decyzją z 13 sierpnia 2008 r. Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, tj.: z 1970 r. – 8.928 zł, z 1971 r. - 34.311 zł, z 1972 r. - 19.034 zł, z 1973 r. – 15.000 zł, z 1975 r. – 48.000 zł, z 1976 r. – 48.000 zł, z 1977 r. – 48.000 zł, z 1978 r. – 52.863 zł, z 1979 r. – 48.000 zł, z 1980 r. - 48.000 zł, z 1981 – 48.000 zł, z 1982 zł – 48.000 zł, z 1983 r. – 48.000 zł, z 1984 r. – 72.000 zł, z 1985 r. – 72.000 zł, z 1987 r. – 144.570 zł, z 1988 r. – 175.104 zł, z 1991 r. – 10.949.221 zł, z 1992 – 9.468.333 zł, z 1995 r. – 2.764,60 zł. W podstawie wymiaru nie uwzględniono zarobków ubezpieczonego osiągniętych w byłym NRD. Obliczony na nowo wskaźnik podstawy wymiaru wyniósł 56,81%. T. N. odwołał się od tej decyzji, domagając się uwzględniania w podstawie wymiaru świadczenia zagranicznych wynagrodzeń. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych prawomocnym wyrokiem z dnia 24 2009 r. oddalił odwołanie ubezpieczonego (sygn. akt VII U 2817/08).

Od 15 września 1970 roku do 31 sierpnia 1971 roku T. N. był zatrudniony jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w W. na 1/2 etatu i na 1/2 etatu w Szkole Podstawowej w K.. Z tego tytułu otrzymał wynagrodzenie: w 1970 r. – 5.425,00 zł, w 1971 r. - 12.400 zł. Ubezpieczony od 15 listopada 1970 r. do 15 czerwca 1971 r. świadczył pracę w (...) Spółdzielni (...) w K., w pełnym wymiarze czasu pracy. Jego wynagrodzenie kształtowało się na poziomie 3.503,00 zł w 1970 roku oraz 17.365,00 zł w roku 1971. Z kolei od 1 września 1971 roku do 31 sierpnia 1972 roku T. N. pracował w Szkole Podstawowej nr (...) w S. za wynagrodzeniem: 4.546,00 zł w 1971 r. i 13.304,00 zł w 1972 r. T. N. od 27 listopada 1972 r. do 30 czerwca 1973 r. świadczył pracę nauczyciela w Szkole Podstawowej nr (...) w S., w pełnym wymiarze czasu pracy. Z tego tytułu otrzymał wynagrodzenie: w 1972 r. – 6.000,00 zł, a w 1973 r. – 15.000,00 zł. W okresie od 2 marca 1974 r. do 13 kwietnia 1974 r. ubezpieczony był zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie Państwowym w S., w pełnym wymiarze czasu pracy jako muzyk. Przysługiwała mu stawka wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 24,80 zł za 1 godzinę pracy. Brak jest dokumentacji wskazującej liczbę faktycznie przepracowanych godzin w ww. okresie. (...) Oddziale w S. odwołujący świadczył pracę w okresie od 1 czerwca 1978 r. do 30 września 1978 r. na 1/2 etatu, za wynagrodzeniem 4.864 zł. Ubezpieczony wykonywał działalność artystyczną jako muzyk i był objęty ubezpieczeniem społecznym. Podstawa wymiaru składek wyniosła: w 1974 r. 8.000 zł, w latach 1975-1983 po 48.000 zł, w latach 1984-1986 po 72.000 zł, w 1987 r. 144.570 zł, w 1988 r. 175.104 zł, w 1989 r. 318.540 zł, w r. 1990 – 775.808 zł. Następnie prowadził własną działalność gospodarczą. Kwoty opłaconych składek z tytułu prowadzenia tej działalności w okresie od 1 grudnia 1990 r. do 2 czerwca 1992 r. wyniosły: w r. 1990 – 628.408 zł, w r. 1991 – 10.949.221 zł, w r. 1992 – 6.668.333 zł T. N. wykonywał działalność artystyczną w ramach umów zlecenia. W toku postępowania sądowego skarżący przedłożył szereg takich umów. Przedmiotowe umowy były zawierane na okresy krótsze niż 6 miesięcy. Z tytułu zatrudnienia w (...) sp. z o.o. w S., za odwołującego odprowadzono składki na ubezpieczenie społeczne w następującej wysokości: 2.800,000 zł – za r. 1992, 9.900,000 zł – za r. 1993, 12.975,000 zł – za r. 1994, 900,00 zł – za r. 1997, 1.140,00 zł – za r. 2001, 1.800,00 zł – za r. 2003, 2.472,00 zł – za r. 2004, 2.547,00 zł – za r. 2005, 2.700,00 zł – za r. 2006. Odwołującemu wypłacono również zasiłek dla osób bezrobotnych: w 1990 r. w wysokości 969.100,00 zł, w 1995 r. w wysokości 2.764,60 zł oraz w 1996 r. w wysokości 77,50 zł. Ubezpieczony miał świadczyć pracę w Restauracji (...) w M. od 20 do 31 maja 1978 r. i zgodnie z umową za wykonanie pracy T. N. miał otrzymać wynagrodzenie w kwocie 20.000 zł. Brak jest dowodu, iż taką pracę faktycznie wykonał i otrzymał wynagrodzenie.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 15 i art. 111 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1440) uznał odwołanie T. N. za nieuzasadnione. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego skłoniła sąd pierwszej instancji do przekonania, że przyjęty przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskaźnik wysokości podstawy wymiaru był najkorzystniejszy dla ubezpieczonego. Ponadto organ rentowy uwzględnił wszystkie udokumentowane okresy ubezpieczenia i nie popełnił przy tym żadnych błędów w obliczeniach, czy innych omyłek. Decyzja ta była więc w ocenie sądu pierwszej instancji prawidłowa. Ubezpieczony zaprzeczał ustaleniom organu rentowego, lecz nie wskazywał na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jego stanowiskiem. Poza gołosłownymi twierdzeniami o rzekomym zaniżeniu przez organ rentowy wysokości należnej mu emerytury, T. N. nie wskazał żadnych dowodów, z których takie zaniżenie by wynikało, w szczególności nie przedłożył jakichkolwiek dowodów, które mogłyby wpłynąć na wysokość należnej mu emerytury.

Sądu okręgowy dostrzegł, że w toku postępowania skarżący przedstawił szereg umów zlecenia, w ramach których wykonywał swoją działalność artystyczną. Jednakże z przedmiotowych umów wynikało, iż były one zawierane na okresy krótsze niż 6 miesięcy. Zgodnie natomiast z treścią art. 1 ust. 3 ustawy z 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (Dz.U. z 1975 r. nr 45, poz. 232), pracę uważa się za wykonywaną stale, jeżeli trwa nieprzerwanie co najmniej 6 miesięcy. Tylko takie umowy rodziły obowiązek objęcia obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

Zdaniem sądu pierwszej instancji brak było również możliwości obliczenia rzeczywistej wysokość zarobków otrzymywanych przez ubezpieczonego w (...) Przedsiębiorstwie Państwowym w S. od 2 marca do 13 kwietnia 1974 r. Zgromadzone dokumenty wskazują wprawdzie stawkę wynagrodzenia zasadniczego przysługującą ubezpieczonemu za jedną godzinę pracy (24,80 zł/h), jednakże brak wykazu liczby godzin faktycznie przepracowanych w tym okresie przez T. N., co uniemożliwia precyzyjnie wyliczenie ówczesnych zarobków. W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzanie na tę okoliczność dowodu z zeznań świadka było bezcelowe, gdyż pozwoliłoby jedynie na przybliżone ustalenie wynagrodzenia.

Odnosząc się do zgłoszonego w toku postępowania roszczenia o zaliczenie do podstawy wymiaru za rok 1978 kwoty 20.000,00 zł otrzymanej w związku ze świadczeniem przez ubezpieczonego pracy w restauracji (...) sąd okręgowy wskazał, że z umowy o pracę z 14 maja 1978 r. nie wynika, aby T. N. wykonywał pracę w restauracji. Jest to jedynie umowa, w oparciu, o którą ubezpieczony miał zostać zatrudniony. Nie jest wiadomym, czy taka okoliczność faktycznie miała miejsce, skoro skarżący nie przedstawił dokumentów potwierdzających ten fakt. Co więcej przedłożony dokument jest kserokopią umowy. Sąd pierwszej instancji zwrócił na koniec uwagę, że okresy zagranicznego zatrudnienia, które byłby już przedmiotem postępowania przed Sądem Okręgowym w Szczecinie w sprawie o sygn. akt VII U 2817/08, nie mogły być po raz wtóry rozpatrywane w obecnym postępowaniu sądowym.

Apelację od wyroku wywiódł T. N. zarzucając: - obrazę prawa materialnego, tj. § 20 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń przez jego zastosowane w sprawie, gdy tymczasem przepisy te mają zastosowanie jedynie w postępowaniu przed organem rentowym, nie zaś w postępowaniu sądowym, gdzie mają zastosowanie we wskazanym zakresie wyłącznie przepisy kodeksu postępowania cywilnego; 2. art. 1 ust. 3 ustawy z dnia 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że przepisy te uzależniają prawa do emerytury osób nimi objętych od zgłoszenia ich do ubezpieczenia oraz od opłacania składek na ubezpieczenie; 3. art. 5 k.c. przez przyjęcie, że umowy zlecenia zawarte na okres poniżej 6 miesięcy nie podlegały obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu; 4. art. 2, art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 67 Konstytucji RP, przez ich rażące naruszenie przez co wnioskodawca został zarówno pozbawiony ochrony prawnej wynikającej z przywołanych przepisów ustawy zasadniczej, w tym zwłaszcza naruszona została zasada sprawiedliwości społecznej, jak i naruszony został interes Rzeczypospolitej Polskiej; art. 5 k.c. w zw. z art. 15 ust. 1 ustawy emerytalnej oraz § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstaw wymiaru emerytur i rent oraz sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału przez przyjęcie, że zagraniczne okresy zatrudnienia wnioskodawcy nie mogą być rozpatrywane, albowiem sprawa tego okresu zatrudnienia wnioskodawcy została już prawomocnie rozstrzygnięta, gdy tymczasem w tamtej sprawie wnioskodawca nie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i choć zauważał rażące błędy sądu, nie potrafił ich przekonująco zdefiniować i wyartykułować, zaś sądy obu instancji nie działały z urzędu, nie wyjaśniając ostatecznie wszelkich wątpliwości w sprawie; II. rażącą obrazę prawa procesowego, a to art. 233 § 1 w zw. z art. 477 8 i nast. oraz 227-309 k.p.c. przez dowolne uznanie, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zastosowanie mają dowody z dokumentów, a nie mają mocy dowodowej, bądź moc dowodowa jest znacznie ograniczona, inne rodzaje dowodów, gdy tymczasem takie uznanie jest całkowicie nieuzasadnione i wręcz sprzeczne z istotą postępowania cywilnego, albowiem fakty, od których uzależnione jest prawo do emerytury i renty oraz wysokość tych świadczeń, mogą być wykazywane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego; art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i uznanie, że dowody zaproponowane przez wnioskodawcę nie pozwalają na przyjęcie, że umowy zlecenia zawarte na okres poniżej 6 miesięcy nie podlegały obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu; art. 233 § 1 w zw. z art. 232 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z zeznań świadków; art. 233 § 1 w zw. z art. 232 i art. 3 k.p.c. przez arbitralne przyjęcie, że dowody zaproponowane przez wnioskodawcę są nieistotne dla sprawy, w tym przyjęcie, że wyjaśnienia wnioskodawcy są gołosłowne i niewyjaśnienia dlaczego oraz niedopuszczenie dowodu z zeznań świadków zaproponowanych przez wnioskodawcę; art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez uznanie, że umowa o pracę z 14 maja 1978 r. nie pozwala na stwierdzenie, czy praca ta była rzeczywiście wykonywana, gdy wnioskodawca pozą wskazanym dokumentem zaproponował także na tę okoliczność swoje wyjaśnienia i zeznania świadków; art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez uznanie, iż zaproponowane przez wnioskodawcę dowody nie pozwalają na precyzyjne wyliczenie zarobków wnioskodawcy w (...); art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez uznanie, że w sprawie niniejszej decydujące znaczenie mają dowody z dokumentów i odmowę mocy dowodowej innym dowodom zaproponowanym przez wnioskodawcę. T. N. wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie odwołania; względnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania; wniósł też o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. W ocenie sądu drugiej instancji sąd okręgowy po rozważeniu przedstawionych dowodów dokonał prawidłowych ustaleń i prawidłowej oceny prawnej, które sąd apelacyjny w całości podziela. Prawidłowo także ograniczył postępowanie dowodowe poprzez oddalenie wniosków, które nie mogły mieć wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Ubezpieczony domagał się ponownego przeliczenia przysługującego mu świadczenia w oparciu o treść art. 111 ust. 1 ustawy emerytalnej. Przepis ten stanowi, że wysokość emerytury lub renty oblicza się ponownie (...), jeżeli do jej obliczenia wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe na podstawie przepisów prawa polskiego:

1)z liczby kolejnych lat kalendarzowych i w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia,

2)z kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty albo o ponowne ustalenie emerytury lub renty, z uwzględnieniem art. 176,

3)z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury lub renty,

- a wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego.

Przepis ten umożliwia przeliczenie wysokości świadczenia i zwiększenie emerytury w wyniku uwzględnienia dotychczas pomijanych składników wynagrodzenia o ile ponownie obliczony wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury będzie wyższy od obliczonego uprzednio. Zarazem przeliczenie może być dokonywane przy użyciu dowodów nie pozostawiających wątpliwości, co do faktycznej wysokości dochodów uzyskiwanych w danym okresie. Wszelkie środki dowodowe mogące jedynie w przybliżeniu wskazywać na wysokość zarobków, bez szczegółowego ujawniania faktycznej wysokości comiesięcznych wynagrodzeń są niewystarczające do dokonania przeliczenia emerytury. Choć zgodnie z treścią art. 473 k.p.c. w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych nie stosuje się żadnych ograniczeń dowodowych, a zatem każdy fakt może być dowodzony przez stronę wszelkimi środkami, które sąd uzna za pożądane, dopuszczenie i celowe, to jednak dowody mają mieć moc dowodową i być wiarygodne, w szczególności w sprawie uprawnień, czy wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych, nie budzić żadnych wątpliwości, być spójnymi i precyzyjnymi (por. wyroki Sądu Najwyższego z 2 lutego 1996 r., sygn. II URN 3/95, OSNP 1996/16/239 oraz z 9 stycznia 1998 r., sygn. II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667). Do przeliczenia świadczenia nie można wykorzystać danych o uzyskiwanych dochodach, które nie wpływają w sposób pewny, lecz tylko przybliżony lub prawdopodobny, na ustalenie podstawy obliczenia wysokości emerytur i rent (tak w wyroku Sądu Najwyższego z 4 lipca 2007 r., sygn. I UK 36/07, LEX nr 390123). Zdaniem sądu apelacyjnego sąd pierwszej instancji oceniając materiał dowodowy i rozstrzygając w sprawie, wbrew zarzutowi apelacyjnemu, nie naruszył dyspozycji art. 233 § l k.p.c. Twierdzenie o naruszeniu zasady swobodnej sędziowskiej oceny dowodów nie może polegać jedynie na zanegowaniu ustaleń, ewentualnie na przestawieniu przez apelującego alternatywnego stanu faktycznego. Koniecznym jest podważenie podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna, co w okolicznościach sprawy nie miało miejsca. W ocenie sądu apelacyjnego ubezpieczony nie mógł skutecznie udowodnić za pomocą zeznań świadków oraz własnych wyjaśnień jak kształtowały się jego zarobki w trakcie zatrudnienia w (...) w 1974 roku, bowiem ze świadectwa pracy oraz pisma (...) w 1974 roku wynika jedynie wysokość stawki godzinowej przysługującej T. N. w spornym okresie. Powyższe nie pozwala skutecznie określić jak w poszczególnych miesiącach kształtowało się wynagrodzenie z uwagi na brak zachowania dokumentacji pracowniczej z tego okresu. Powołanie na tę okoliczność dowodów z zeznań jest oczywiście bezcelowe. Po upływie 40 lat od wydarzeń znanych świadkowi trudno oczekiwać, aby mógł on precyzyjnie określić jak wyglądał stosunek pracy ubezpieczonego i ile dokładnie godzin świadczył pracę w poszczególne dni. Istotne jest też to, że twierdzeń tych nie można skonfrontować z żadnymi innymi dowodami w sprawie. Przepis § 20 pkt 1 rozporządzenia z 1983 r. nie stanowił podstawy orzekania przez sąd pierwszej instancji. Z tego względu zarzut naruszenia go przez sąd okręgowy jest bezzasadny. Podstawą do oddalenia wniosku dowodowego strony było uznanie go za niecelowy do wykazania podnoszonych przez stronę twierdzeń, a co za tym idzie, jego przeprowadzenie prowadziłoby do niecelowego przedłużenia postępowania w sprawie (art. 217 k.p.c.). Z tych też względów sąd drugiej instancji nie znalazł podstaw do przeprowadzeni dowodów z zeznań J. N. i R. B. na etapie postępowania apelacyjnego.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 1 ust. 3 ustawy z 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących prace na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej. Zgodnie z tym przepisem obowiązkowe ubezpieczenie społeczne (...), obejmuje osoby wykonujące stale i odpłatnie pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, zawartej z jednostkami gospodarki uspołecznionej (ust. 1). Pracę uważa się za wykonywaną stale, jeżeli trwa nieprzerwanie co najmniej sześć miesięcy (ust. 3). Bezspornie przedkładane przez T. N. liczne dokumenty w postaci umów zlecenia, w ramach których świadczył on działalność artystyczną, świadczą o tym, że ubezpieczony wiązał się kontraktem na okres krótszy niż 6 miesięcy, a w związku z tym nie podlegał obowiązkowi ubezpieczenia społecznego z ich tytułu. We wskazywanym przez skarżącego wyroku (z 15 maja 1979 r., syng. II URN 73/79, OSNC 1979/11/225) Sąd Najwyższy stwierdził, że przepisy ustawy z dnia 19 grudnia 1975 r. (...) nie uzależniają prawa do emerytury osób nimi objętych od zgłoszenia ich do ubezpieczenia oraz od opłacania składek na ubezpieczenie. Tym niemniej dotyczy to umów długoterminowych posiadających cechę „stałości” w rozumieniu art. 1 ust. 3 ustawy z 1975 r. Jak podkreślono w uzasadnianiu wskazanego wyroku, ubezpieczenie społeczne określone tą ustawą obejmuje osoby wykonujące stale i odpłatnie pracę na podstawie umowy zlecenia, przy czym o stałości tej pracy świadczy jej wykonywanie nieprzerwanie przez co najmniej 6 miesięcy. Bezspornie T. N. jako artysta-muzyk, członek zespołu muzycznego (...), w ramach umów zlecenia wiązał się krótkoterminowymi umowami, w ramach których zobowiązywał się zadbać o oprawę muzyczną wesel, zabaw tanecznych, wieczorków zapoznawczych, balów sylwestrowych, targów, obchodów świąt, etc. Zleceniobiorcy nie podlegali z tego tytułu obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Okoliczność, że w wyniku nowelizacji przepisów, w późniejszym niż sporny okresie, tego typu tytuły prawne zostały ostatecznie oskładkowane jest dla niniejszej sprawy obojętna.

Zarzut naruszenia art. 5 k.c. jest bezpodstawny. Odwołanie się do zasad współżycia społecznego w prawie ubezpieczeń społecznych nie jest możliwe. Nie stosuje się, bowiem w nim norm ani art. 5 k.c., ani art. 8 k.p. Sąd apelacyjny zaznacza, że istotną cechą ubezpieczeń społecznych jest schematyzm prawa do świadczeń. Wyraża się on w bezwzględnym przestrzeganiu równości formalnej, bez możliwości korekty w przypadkach uzasadnionych okolicznościami sytuacji jednostkowej. W związku z tym w prawie ubezpieczeń społecznych nie ma klauzul generalnych, tj. zwrotów ustawowych, pozwalających na indywidualne potraktowanie każdego przypadku ze względu na np. zasady współżycia społecznego (tak Inetta Jędrasik-Jankowska w Pojęcia i konstrukcje prawne ubezpieczenia społecznego, s. 32; T. Zieliński w Ubezpieczenie społeczne pracowników, s. 194 oraz Sąd Najwyższy, między innymi, w wyroku z dnia: 19 czerwca 1986 r., II URN 96/86, Służba Pracownicza z 1987 r., nr 3; 29 października 1997 r., II UKN 311/97, OSNAP 1998/15/465; 26 maja 1999 r., II UKN 669/98, OSNAP 2000/15/597; 12 stycznia 2000 r., II UKN 293/99, OSNAP 2001/9/321; postanowieniu z dnia 26 maja 1999 r., II UKN 670/98, niepublikowanym). Sąd apelacyjny podziela stanowisko prawne, zgodnie z którym zasady współżycia społecznego nie mogą uzasadniać konstruowania innych zasad obliczania wysokości emerytury, niż wynikające z przepisów prawa ubezpieczeń społecznych. Tak jak świadczeniobiorca nie może żądać złagodzenia rygoryzmu prawa ubezpieczeń społecznych poprzez odwołanie się do konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego, tak organ rentowy w oparciu o te przepisy nie jest uprawniony do zaostrzenia rygorów tego prawa. Ponadto przepis art. 5 k.c. stanowi podstawę obrony przed realizacją (wykonywaniem) prawa podmiotowego, jeśli pozostaje ona w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i społeczno - gospodarczym przeznaczeniem tego prawa, nie może natomiast stanowić samodzielnej podstawy dochodzonego roszczenia. Stąd też niemożliwe jest uwzględnienie żądania ustalenia wysokości świadczenia w oparciu o zasady współżycia społecznego.

Zarzut naruszenia zasad konstytucyjnych również jest bezzasadny. T. N. podnosi zarzuty naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej, zasady równości wobec prawa, prawa do zabezpieczenia społecznego jedynie dla wzmocnienia swojej argumentacji, nie przedstawiając żadnych bliższych argumentów wskazujących na naruszenie przez sąd pierwszej instancji wspomnianych reguł. Wydanie wyroku o treści sprzecznej z oczekiwaniami ubezpieczonego nie stanowi automatycznego pogwałcenia jego konstytucyjnych praw. W sytuacji gdy odmowa przeliczenia świadczenia w sposób oczekiwany przez skarżącego była oparta na przepisach prawa zgodnych z Konstytucją, nie sposób uznać, aby doszło do złamania norm wynikających z ustawy zasadniczej.

Odnosząc się na koniec do zarzutu odmowy przeliczenia przez sąd okręgowy świadczenia ubezpieczonego z uwzględnieniem zagranicznych okresów zatrudnienia T. N., sąd drugiej instancji wskazuje, że brak jest możliwości czynienia jakichkolwiek ustaleń w tym zakresie z uwagi na istnienie prawomocnego wyroku sądu, który wiąże w tym zakresie nie tylko strony, ale i sąd orzekający w niniejszej sprawie. Zgodnie z art. 366 k.p.c., który stanowi, że wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami - obecnie niedopuszczalne jest w postępowaniu sądowym ponownie kontrolowanie już przesądzonych okoliczności i ponowna analiza prawna dowodów wskazywanych przez ubezpieczonego. Okoliczność, że T. N. nie aprobuje wyroku sądu i nie przyjmuje do wiadomości stanowiska prawnego będącego podstawą prawomocnego rozstrzygnięcia, nie może prowadzić do skutecznego prawnie mnożenia postępowań sądowych w tożsamej sprawie. Instytucja powagi rzeczy osądzonej jest jednym z fundamentalnych elementów ochrony prawomocnych orzeczeń sądowych mających zapobiegać takim sytuacjom.

Uwzględniając powyższą argumentację sąd apelacyjny zajął stanowisko, że emerytura przyznana ubezpieczonemu została wyliczona prawidłowo i nie zaistniały okoliczności wskazujące na konieczność jej przeliczenia, co skutkuje oddaleniem zarzutów i wniosków apelacji i z tych przyczyn sąd apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Polak,  Urszula Iwanowska
Data wytworzenia informacji: