III AUa 655/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-04-11
Sygn. akt III AUa 655/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Barbara Białecka |
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 11 kwietnia 2024 r. w S.
sprawy M. (...)-S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
pry udziale E. O.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji ubezpieczonej
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 11 sierpnia 2022 r., sygn. akt VI U 1372/21
1. oddala apelację,
2. zasądza od ubezpieczonej M. (...)-S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia zobowiązanemu niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Barbara Białecka |
Sygn. akt III AUa 655/22
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 22 czerwca 2021 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że M. S. jako pracownik u płatnika składek E. O., nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz chorobowemu i wypadkowemu od 21 grudnia 2020 roku.
Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła ubezpieczona M. S., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, iż podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 21 grudnia 2020 roku z tytułu zatrudnienia u płatnika składek E. O.. Odwołująca wniosła również o zasądzenie od organu rentowego na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości oraz obciążenie odwołującej obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2022 r., w sprawie VI U 1372/21, Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie i zasądził od M. (...)-S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowił następująco ustalony stan faktyczny i rozważania prawne.
E. O. od 22 marca 2017 r. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) & D. (...), związaną z poprawą kondycji fizycznej. Działalność ta prowadzona jest w S. przy ul. (...) (jest to prywatne mieszkanie rodziców płatnika). Dodatkowym miejscem wykonywania działalności przez płatnika składek jest S., ul. (...), gdzie płatnik ma gabinet masażu. Płatnik podnajmuje również salę fitness na ul. (...) w S..
W 2020 roku w lokalu na ul. (...) w S., którego głównym podnajemcą jest E. O., swoje gabinety wynajmowały M. S., przez pewien czas fizjoterapeutka oraz fryzjerka do marca 2020 roku, kiedy płatnik E. O. przejęła cały lokal. Na ul. (...) jest recepcja, ale każda z osób prowadząca swój gabinet, była dla siebie recepcjonistką, nikt nie był zatrudniony w tej roli. Osoby te prowadziły swoje działalności reklamując się jako (...).
Z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej płatnik składek F. & R. & D. (...) osiągnął: w 2020 r. przychody w kwocie 52.280,00 zł, a koszty uzyskania przychodów wyniosły 23.691,52 zł. Dochód płatnika wyniósł 28.588.48 zł; w 2021 r. przychody w kwocie 64.107,36 zł, a koszty uzyskania przychodów wyniosły 33.768,37 zł. Dochód płatnika wyniósł 30.389,99 zł.
M. S. od 1 września 2017 r. do 17 grudnia 2020 r. prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...), w zakresie fryzjerstwa i pozostałych zabiegów kosmetycznych. Jako stałe miejsce prowadzenia działalności wskazano ul. (...) w S., natomiast jako dodatkowe miejsce wykonywania działalności gospodarczej wskazano ul. (...) w S.. Początkowo ubezpieczona wynajmowała gabinet na ul. (...), od fryzjerki, a później od siostry E. O..
Z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej M. S. zgłosiła się do ubezpieczeń społecznych, korzystając z ulgi dla osób rozpoczynających prowadzenie działalności, tj. opłacając składki na ubezpieczenia społeczne od podstawy wymiaru składek wynoszącej 30% minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z ulgi tej ubezpieczona korzystała przez 24 miesiące. Następnie od 1 stycznia 2020 r. ubezpieczona zgłosiła się do ubezpieczeń społecznych korzystając z tzw. "małego ZUS- u".
Od 18 grudnia 2020 roku ubezpieczona zawiesiła wykonywanie działalności gospodarczej.
Z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej płatnik składek B. F. (...) osiągnęła: w 2019 r. przychód w kwocie 49.327,50 zł, dochód w kwocie 30.959,28 zł; w 2020 roku przychód w kwocie 56.494,00 zł.
W dniu 21 grudnia 2020 roku E. (...) podpisały dokument zatytułowany „umowa o pracę” na czas nieokreślony. Zgodnie z treścią ww. umowy, M. S. miała wykonywać pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku recepcjonistki, za wynagrodzeniem w kwocie 2.600,00 zł brutto miesięcznie. Jako miejsce świadczenia pracy ubezpieczonej wskazano ul. (...) S. (miejsce zamieszkania rodziców ubezpieczonej i płatnika). Aneksem do umowy o pracę z dnia 1 stycznia 2021 r., podwyższono wynagrodzenie ubezpieczonej od 1 stycznia 2021 r. do kwoty 2.800,00 zł brutto.
Płatnik składek nie sporządził pisemnego zakresu obowiązków ubezpieczonej. E. O. potwierdziła M. (...) - S. odbycie w dniu 21 grudnia 2020 r. szkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Ubezpieczona posiada orzeczenie lekarskie z 21 grudnia 2020 r., o zdolności do pracy na stanowisku recepcjonistki.
Płatnik składek zgłosiła M. (...)-S. do ubezpieczeń emerytalnego, rentowych, chorobowego i wypadkowego – od dnia 21 grudnia 2020 r. jako pracownika. Zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych M. (...)-S. wpłynęło do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w dniu 13 stycznia 2021 roku.
Zgodnie ze sporządzonymi listami płac płatnik wypłacił ubezpieczonej w gotówce: tytułem wynagrodzenia za pracę za grudzień 2020 r. kwotę 795,59 zł; tytułem wynagrodzenia za pracę za styczeń 2021 r. kwotę 2.061,67 zł; tytułem wynagrodzenia za pracę za luty 2021 r. kwotę 1.732,29 zł.
Podpisując umowę o pracę ubezpieczona była w ciąży.
W dniu 13 października 2020 roku M. S. była na wizycie u lekarza ginekologa, który w karcie leczenia ubezpieczonej wpisał, że podczas badania USG stwierdził w jamie macicy pęcherzyk ciążowy. W rozpoznaniu lekarz ginekolog wpisał: opieka położnicza z powodu stanów związanych głównie z ciążą.
W okresie od 12 listopada 2020 r. do 18 grudnia 2020 r. (do dnia zawieszenia działalności gospodarczej) M. S. przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą (kod (...)) .
Podczas wizyty w dniu 12 stycznia 2021 r. lekarz ginekolog wpisał w karcie leczenia ubezpieczonej: 20 tydzień ciąży.
Z dniem 4 lutego 2021 r. ubezpieczona rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich w związku z ciążą, na których przebywała do 31 maja 2021 r., a następnie złożyła wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od 1 czerwca 2021 r, do 30 maja 2022 r.
Stanowisko recepcjonistki było nowoutworzonym stanowiskiem w ramach działalności gospodarczej płatnika składek. W okresie nieobecności ubezpieczonej, E. O. nie zatrudniła nikogo nowego w jej miejsce.
Sąd Okręgowy ocenił, że odwołanie nie podlegało uwzględnieniu.
Następnie wskazał, że w niniejszej sprawie pod ocenę Sądu poddana została ocena prawidłowości decyzji ZUS z dnia 22 czerwca 2021 r., którą organ rentowy ustalił, iż M. S. jako pracownik płatnika składek E. O., nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu w okresie od 21 grudnia 2021 r. Kwestia wiązała się z rozstrzygnięciem, czy M. S. w spornym okresie spełniała przesłanki do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym z tytułu podpisanej z płatnikiem składek umowy o pracę.
Sąd Okręgowy podkreślił, że w myśl przepisów z art. 6 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2021. poz. 423 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Z kolei zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy. W myśl art. 13 pkt 1 ww. ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy - od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.
Sąd Okręgowy wskazał, że stosownie zaś do treści art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. W ujęciu tej normy stosunek pracy to relacja prawna łącząca pracodawcę i pracownika, na której treść składają się wzajemne prawa i obowiązki. Zasadniczym elementem konstrukcyjnym stosunku pracy jest zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy pod kierownictwem pracodawcy w czasie i miejscu przez niego wyznaczonym za wynagrodzeniem. Swoistość stosunku pracy wyraża się w jego cechach, które odróżniają go od stosunków cywilnoprawnych, a także administracyjno-prawnych, w ramach których świadczona jest praca. Do właściwości tych należą: dobrowolność zobowiązania, zarobkowy charakter stosunku pracy, osobisty charakter świadczenia pracy, podporządkowanie pracownika wyrażające się przede wszystkim w możliwości wydawania pracownikowi poleceń dotyczących pracy. W myśl art. 83 § 1 k.c., nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Sąd Okręgowy wskazał, że oświadczenie woli jest złożone dla pozoru wtedy, gdy z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych czynności, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób lub organów w błąd co do rzekomego dokonania czynności prawnej.
Sąd Okręgowy podkreślił, że o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Jednocześnie umowa o pracę jest zawarta dla pozoru i nie może w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Pozorność jest zatem okolicznością faktyczną, której ustalenie skutkuje uznaniem, że osoba nazwana pracownikiem w formalnie zawartej umowie, nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia.
W ocenie Sądu pierwszej instancji nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot nienoszący cech „zatrudnionego pracownika", nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy i stania się jego podmiotem. Przy tym Sąd Okręgowy wskazał, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych: kształtuje ona bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punku widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego oraz ogółu ubezpieczonych, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może, i powinna być, dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych.
Zdaniem Sądu meriti, zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie potwierdza prawidłowość ustaleń organu rentowego, będących podstawą wydania zaskarżonej decyzji. Wyniki postępowania dowodowego potwierdzają bowiem, że umowa o pracę z dnia 21 grudnia 2020 r. była pozorną czynnością prawną, zawartą jedynie w celu umożliwienia ubezpieczonej pobierania zasiłków z ubezpieczenia społecznego.
W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że istotną okolicznością wpływającą na rozstrzygnięcie w sprawie jest to, że poza własnymi twierdzeniami zmierzającymi do wykazania, że ubezpieczona pracowała na rzecz płatnika, zarówno ona jak i płatnik składek nie naprowadzili żadnych obiektywnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Do akt kontroli ZUS, ani w toku postępowania sądowego nie został bowiem przedłożony jakikolwiek dowód, potwierdzający fakt świadczenia przez ubezpieczoną pracy i potwierdzający wymierny rezultat tej pracy. W toku niniejszego postępowania płatnik składek nie wykazał, aby po jego stronie wystąpiła organizacyjna lub ekonomiczna potrzeba zatrudnienia odwołującej. Nadto poza ubezpieczoną i płatnikiem brak jest choćby jednej osoby, która mogłaby poświadczyć wykonywanie pracy przez M. (...)-S..
Zdaniem Sądu Okręgowego przedłożone przez ubezpieczoną w organie rentowym dowody w postaci umowy o pracę, aneksu do umowy o pracę, listy obecności, orzeczenia lekarskiego, karty szkolenia bhp i listy płac są wiarygodne jedynie w zakresie ich faktycznego sporządzenia, jednakże nie stanowią one potwierdzenia treści w nich wskazanych, a przede wszystkim istnienia pomiędzy ubezpieczoną, a płatnikiem stosunku pracy, gdyż samo sporządzenie dokumentacji potwierdzającej nawiązanie stosunku pracy, a nawet wypłata wynagrodzenia, czy opłacenie składek ubezpieczeniowych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, nie przesądza jeszcze o istnieniu stosunku pracy.
W ocenie Sądu Okręgowego złożone przez E. O. i M. (...)-S. zeznania na okoliczność treści umowy o pracę oraz sposobu jej wykonania, należało traktować z dużą ostrożnością, już choćby z tej przyczyny, że zarówno ubezpieczona jak i płatnik są siostrami, a zatem osobami bardzo bliskimi dla siebie i siłą rzeczy osobami zainteresowanymi takim przedstawieniem faktów, aby uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie.
W następnej kolejności Sąd pierwszej instancji wskazał, że wątpliwości budziły okoliczności nawiązania stosunku pracy i uzasadnienie potrzeby zatrudnienia ubezpieczonej na stanowisku recepcjonistki od 21 grudnia 2020 r. W rozpatrywanej sprawie brak jest logicznego uzasadnienia dla zatrudnienia M. (...)-S. na podstawie umowy o pracę mimo, że zarówno płatnik jak i ubezpieczona starali się wykazać, że przyczyną zatrudnienia ubezpieczonej było to, iż w związku z pandemią C.-19 i związanymi z nią obostrzeniami, potrzebna była osoba do prowadzenia aktualizacji zajęć tanecznych i treningów fitness prowadzonych przez E. O. w formie online oraz prowadzenie innych spraw biurowych. Zdaniem tego Sądu nie sposób uznać tych wyjaśnień za racjonalne, biorąc pod uwagę, że zatrudnienie ubezpieczonej nastąpiło w okresie długotrwałego zamknięcia punktów fitness oraz zastoju w tej branży, co z kolei wiązało się z zamknięciem wielu działalności gospodarczych. Zatrudnienie ubezpieczonej na podstawie umowy o pracę w czasie zamknięcia obiektów fitness, zdaniem Sądu Okręgowego należało potraktować jako całkowicie nieracjonalne działalnie płatnika, który bez wątpienia miał świadomość konieczności poniesienia związanych z tym zatrudnieniem obciążeń finansowych.
Kolejno Sąd Okręgowy zauważył, że w 2020 roku płatnik składek nie osiągał przychodów w takiej wysokości, które racjonalnie działającemu przedsiębiorcy pozwalałyby na zatrudnienie pracownika, skoro wynagrodzenie ubezpieczonej miało wynosić 2.600 zł brutto miesięcznie w grudniu 2020 roku, a od 1 stycznia 2021 roku – 2.800 zł brutto miesięcznie. Tymczasem płatnik składek w całym 2020 roku osiągnął przychód wynoszący 52.280 zł, a dochód wyniósł 28.588.48 zł. Z kolei w 2021 roku płatnik osiągnął przychód w kwocie 64.107,36 zł, a jego dochód wyniósł 30.389,99 zł. Gdyby ubezpieczona nie rozpoczęła korzystania ze zwolnień lekarskich, wypłacanie dla niej wynagrodzenia w 2021 roku oznaczałoby dla płatnika składek wydatek w wysokości ponad 30.000 tys. zł, tylko w zakresie samego wynagrodzenia ubezpieczonej, nie doliczając dodatkowych kosztów związanych z koniecznością opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, które finansowane są właśnie przez płatnika (pracodawcę). Zdaniem Sądu meriti, płatnik składek nie miał wystarczających środków na ponoszenie kosztów zatrudnienia ubezpieczonej, a jedynym logicznym wytłumaczeniem tej sytuacji jest przyjęcie, że płatnik składek miał świadomość tego, że w niedługim czasie od „zatrudnienia” ubezpieczonej, nie będzie musiał realizować wynikających z tego zatrudnienia zobowiązań, ponieważ ubezpieczona będzie korzystała ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z niezdolnością do pracy.
Następnie Sąd pierwszej instancji wskazał, że E. O. przed zatrudnieniem siostry przez ponad 3 lata (od marca 2017 roku) samodzielnie prowadziła działalność gospodarczą. W tym czasie nie potrzebowała niczyjej pomocy. Również po odejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie, płatnik nie zatrudniła nikogo na jej miejsce, od momentu niezdolności do pracy ubezpieczonej, sama ponownie przejęła jej obowiązki. Stwierdzić zatem należy, iż zatrudnienie ubezpieczonej nie było niezbędne dla działalności płatnika, ponieważ gdyby było inaczej, płatnik zatrudniłby kogoś na miejsce M. (...)-S..
Sąd Okręgowy podkreślił, że ubezpieczona w chwili zawarcia umowy o pracę była w około 16 tygodniu ciąży. Już bowiem podczas wizyty u lekarza, w dniu 13 października 2020 r., w karcie leczenia ubezpieczonej ginekolog wpisał, że podczas badania USG stwierdził w jamie macicy pęcherzyk ciążowy. Natomiast podczas wizyty w dniu 12 stycznia 2021 r., lekarz ginekolog wpisał w karcie leczenia ubezpieczonej: 20 tydzień ciąży. Oznacza to, że E. S. podpisując w dniu 21 grudnia 2020 r. dokument zatytułowany „umowa o pracę” mając świadomość, że jest w ciąży - czemu zresztą nie zaprzeczała - wiedziała, że w niedługim czasie od rozpoczęcia zatrudnienia, będzie korzystała ze zwolnień lekarskich. Ponadto ubezpieczona od 12 listopada 2020 r., nieprzerwanie do 18 grudnia 2020 r., tj. do czasu zawieszenia działalności gospodarczej, przebywała już na zwolnieniu lekarskim. Oznacza to, że w grudniu 2020 roku mogła mieć świadomość, iż być może stan jej zdrowia wywołany ciążą, nie będzie pozwalał jej w najbliższej przyszłości na wykonywanie pracy. Wiedzę w powyższym zakresie posiadał również płatnik składek, który mając świadomość, że nie będzie musiał ponosić kosztów zatrudnienia ubezpieczonej, z uwagi na jej zwolnienie lekarskie spowodowane ciążą, zatrudnił ją na podstawie umowy o pracę. Dodatkowo, jeszcze podczas korzystania ze zwolnienia lekarskiego w czasie prowadzonej działalności gospodarczej, tj. w dniu 17 grudnia 2020 r., ubezpieczona otrzymała od płatnika składek skierowanie na badanie przez lekarza medycyny pracy w związku z podjęciem zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Następnie podczas badania przez lekarza medycyny pracy w dniu 21 grudnia 2020 r., odwołująca nie poinformowała go o tym, że jest w ciąży oraz o tym, że od 12 listopada do 18 grudnia 2020 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą.
Sąd Okręgowy wskazał, iż fakt pozostawania w ciąży w kontekście pozorności umowy może mieć znaczenie wtedy, gdyby ciąża w momencie zawarcia umowy o pracę w sposób oczywisty wykluczała możliwość świadczenia pracy przez pracownicę. W ocenie tego Sądu okoliczność zatajenia ciąży przez ubezpieczoną przed lekarzem medycyny pracy wynikała stąd, iż mogła obawiać się (ze względu na wcześniejsze zwolnienie lekarskie w związku z ciążą - od 12 listopada do 18 grudnia 2020 roku), że zostanie uznana za niezdolną do pracy z powodu ciąży.
Sąd pierwszej instancji w całości podzielił stanowisko, iż żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży, gdyż zakaz taki byłby sprzeczny z obowiązującą Konstytucją. Nawet jeśli głównym powodem, dla którego pracownica nawiązuje stosunek pracy jest dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, to takie dążenie nie może zostać uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, należy ocenić je jako zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Między innymi dlatego kobietom ciężarnym przysługuje ochrona przed odmową zatrudnienia z powodu ciąży, a odmowa nawiązania stosunku pracy, podyktowana taką przyczyną, jest traktowana jako dyskryminacja ze względu na płeć. Ponadto zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy. Koniecznym jest więc przyjęcie, że nawet jeśli w momencie zatrudniania pracownicy, płatnik wiedziałby o ciąży, fakt ten nie miałby znaczenia, gdyby strony faktycznie wywiązywały się z warunków zawartych w umowie o pracę. Nie można bowiem przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował. Tymczasem odwołująca nie wykazała, iż na podstawie zawartej umowy o pracę z dnia 21 grudnia 2020 r., faktycznie doszło do nawiązania stosunku pracy i jego późniejszego realizowania.
W ocenie Sądu pierwszej instancji nieracjonalne jest również twierdzenie ubezpieczonej, która wskazuje na stan swojego zdrowia wywołany alergią, jako przesłankę zaprzestania wykonywania własnej działalności gospodarczej od 18 grudnia 2020 r. mając na uwadze to, że przed tą datą stan zdrowia ubezpieczonej, mimo dokumentacji medycznej wskazującej na to, że ma alergię, pozwalał jej na prowadzenie własnej działalności przez 3 lata (od 2017 roku).
Sąd Okręgowy zwrócił nadto uwagę, że do stwierdzenia istnienia stosunku pracy niezbędne jest, aby pracownik wykonywał pracę określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a takich elementów w rzekomej relacji pracowniczej zabrakło. Ubezpieczona twierdziła, że pracowała 8 godzin dziennie w godzinach od 8:00 do 16:00. Płatnik składek wskazywała, że ubezpieczona rozliczała się z nią z pracy w rozmowie osobistej lub telefonicznej. Mając bowiem na uwadze, że płatnik wykonywała pracę przy ul. (...), a ubezpieczona w tym czasie miała swoje obowiązki pracownicze wykonywać na ul. (...) zdaniem Sądu Okręgowego przyjąć należy, że płatnik w rzeczywistości nie kontrolował czasu pracy ubezpieczonej. Charakter ewentualnego zatrudnienia ubezpieczonej nie wypełniał zatem znamion zatrudnienia pracowniczego.
W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia dokonane w sprawie prowadzą do wniosku, iż umowa o pracę z dnia 21 grudnia 2020 r. miała charakter umowy pozornej w rozumienia art. 83 § 1 k.c. Podleganie pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem składek ubezpieczeniowych, ile legitymowaniem się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach ważnego stosunku pracy oraz wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Gdy podpisanie umowy o pracę miało jedynie charakter pozorny (art. 83 § 1 k.c.) to dokument ten zawiera nieważne oświadczenia woli złożone drugiej stronie. Wskazana wada oświadczenia woli prowadzi do uznania nieważności czynności prawnej, natomiast po stwierdzeniu pozorności oświadczenia woli, nie jest już istotne ustalanie celu, do którego strony zmierzały wyrażając owo oświadczenie.
Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd pierwszej instancji uznał, że strony zawierając w dniu 21 grudnia 2020 r. umowę nazwaną umową o pracę, miały zamiar wywołania innych skutków prawnych niż te, które wynikają z umowy o pracę. Celem umowy o pracę pomiędzy ubezpieczoną, a płatnikiem składek z dnia 21 grudnia 2020 r. było jedynie umożliwienie wnioskodawczyni skorzystania ze świadczeń, a nie świadczenie pracy w ramach umowy o pracę. Fikcyjne, czyli tylko pozorne zawarcie umowy o pracę, nie mogło stanowić podstawy do objęcia wnioskodawczyni obowiązkowymi ubezpieczeniami pracowniczymi.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się ubezpieczona zaskarżając wyrok w całości. Wyrokowi zarzuciła:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik sprawy, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przyjęciu za podstawę orzeczenia dowolnej oceny materiału dowodowego i braku wszechstronnego dokonania oceny dowodów polegające w szczególności na przyjęciu blankietowego uznania prawidłowości twierdzeń organu, z góry przyjętej prawidłowości składanego przez organ stanowiska dotyczącego założenia, że M. S. nie była zatrudniona przez płatnika E. O., a czynność była zawarta jedynie dla pozoru a tym samym zaniechania wszechstronnej oceny materiału dowodowego;
2. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przyjęciu, że:
a) zeznania ubezpieczonej i płatnika w zakresie podlegania ubezpieczonej kierownictwu stosunku pracy płatnika nie zasłużyły na uwzględnienie jednakże Sąd nie wskazuje czy brak uwzględnienia jest równoznaczny z brakiem dania wiary zeznaniom w tej części i z jakiego powodu takiej wiary Sąd tym zeznaniom odmówił;
b) braku rozpoznania zakresu obowiązków ubezpieczonej nadzorowanych przez płatnika;
c) Sąd pominął zeznania ubezpieczonej w zakresie umiejętności, wiedzy, kontaktów oraz warsztatu pracy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy w zakresie ustalenia możliwości ubezpieczonej do podjęcia pracy u płatnika;
d) Sąd pominął fakt zaświadczenia lekarskiego, z którego wynikało, że w chwili podjęcia umowy o pracę ubezpieczona była zdolna do pracy;
e) uznaniu w sposób dowolny, że płatnik składek nie miał wystarczających środków na ponoszenie kosztów zatrudnienia ubezpieczonej;
f) pominięciu, że płatnik miał wyższe przychody z działalności gospodarczej w okresie kiedy była zatrudniona i wykonywała pracę na jego rzecz ubezpieczona,
3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie oceny dokumentów złożonych przez ubezpieczoną i płatnika oraz dowolną ocenę formułowanych twierdzeń organu rentowego polegającej na przyjęciu, mimo braku faktycznej kontroli pracy ubezpieczonej, a mimo to przyjęciu, że ubezpieczona nie wykonywała pracy, a czynności zawarcia umowy o pracę były pozorne;
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1. art. 2 i art. 3 ustawy z dnia 4.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej poprzez błędną wykładnię przepisu i przyjęcie, że działalność płatnika nie przysparzała dochodów i tym samym płatnik nie miał finansowych możliwości zatrudnienia ubezpieczonej;
2. art. 7 kodeksu cywilnego poprzez niewłaściwe jego zastosowanie i przyjęcie braku dobrej wiary dla oceny dokonanych przez ubezpieczoną i płatnika czynności prawnych;
3. art. 83 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w przedmiotowej sprawie ubezpieczona była jedynie pozornie zatrudniona i wyłącznie dla celów objęcia jej ubezpieczeniem z tego tytułu oraz zapewnienia świadczeń, podczas gdy brak jest podstaw aby twierdzić, że faktycznie nie wykonywała pracy na rzecz płatnika, a sprzeciwia się temu fakt wykonywanych na rzecz płatnika czynności, w szczególności zbierania chętnych na zajęcia, informowania o godzinach treningów, o zmianach i ich opóźnieniach, przebiegu zajęć (screeny filmików w trakcie zajęć).
Apelująca wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustalenie, że M. S. jako pracownik podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 21 grudnia 2020 r. z tytułu zatrudnienia u płatnika składek E. O. oraz zasądzenie na rzecz ubezpieczonej kosztów postępowania za obydwie instancje, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonej okazała się bezzasadna.
Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, przy uwzględnieniu zarzutów podniesionych w apelacji, doprowadziła Sąd drugiej instancji do wniosku, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz, wbrew zarzutom apelacji, dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Dokonał też prawidłowej subsumpcji i prawidłowo zastosował prawo materialne. W szczególności, Sąd Okręgowy wskazał, jaki stan faktyczny stał się podstawą orzeczenia i podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Stąd też, Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął za własne (art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.). Sąd Odwoławczy nie dostrzegł przy tym naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego, w związku z czym podziela także w całości rozważania tego sądu w zakresie przyjętych przez niego podstaw prawnych orzeczenia (art. 387 § 2 1 pkt. 2 k.p.c.).
Przedstawiając ocenę skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., przypomnieć należy, że zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r. sygn. akt IV CKN 970/00). Powyższe uzupełnia jednocześnie teza kolejnego orzeczenia zgodnie z którym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r. sygn. akt II CKN 817/00). Prawidłowe wywiedzenie zarzutu przekroczenia swobodnej oceny dowodów wymaga wykazania dowolności przeprowadzonej przez sąd oceny, w szczególności nieliczenia się z regułami logicznego myślenia lub życiowego doświadczenia. Do tego niezbędne jest odniesienie się przez stronę skarżącą do konkretnie określonych środków dowodowych poddanych ocenie sądu (por. postanowienie SN z 23 lutego 1998 III CKN 380/97, a także postanowienie SN z 23 stycznia 2001 IV CKN 970/00 i wyrok SN z 6 lipca 2005 III CK 3/05).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, kwestie podnoszone jako zarzuty, szczegółowo zostały omówione oraz ocenione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zaś apelacja, gdy zanalizować jej rzeczywistą treść, stanowi jedynie wyraz stanowiska ubezpieczonej, podtrzymującej dotychczasowe, polemiczne twierdzenia.
Należy mieć również na względzie, że sąd rozstrzyga sprawę według właściwego prawa materialnego na podstawie koniecznych ustaleń faktycznych uzyskanych dzięki zebranym środkom dowodowym. Na te ustalenia składają się dowody, które przedstawiają w pierwszej kolejności same strony, zgodnie z obowiązkiem wynikającym z art. 232 k.p.c. W postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i ciężar dowodu, co oczywiste, zależy od rodzaju decyzji. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonej, to powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 2013r., sygn. I UK 472/12, LEX nr 1356412). Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu tego wyroku, że jeżeli organ rentowy - na podstawie materiałów zgromadzonych w postępowaniu administracyjnym zarzucił fikcję (w tym wypadku) umowy o pracę - to w postępowaniu sądowym odwołująca się zobowiązana jest co najmniej do odniesienia się co do tych zarzutów (art. 221 k.p.c.) oraz wykazania faktów przeciwnych niż stwierdzone przez organ rentowy w zaskarżonej decyzji.
Skoro więc odwołująca się oraz płatnik, wbrew wynikom postępowania kontrolnego organu sformułowanym w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, twierdzili, że ubezpieczona od dnia 21.12.2020 r. świadczyła pracę w warunkach reżimu pracowniczego na rzecz płatnika składek, to zobowiązana była przedstawić dowody, ewentualnie fakty bezspornie wskazujące na tę okoliczność. W ocenie Sądu Apelacyjnego M. S. oraz płatnik zarówno w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, jak i przed Sądem Odwoławczym, nie przedstawili ku temu ani jednego wiarygodnego dowodu, a z całą pewnością dowodem takim nie jest dokumentacja pracownicza wytworzona przez ubezpieczoną i płatnika składek, czy zeznania ubezpieczonej oraz płatnika, tj. osób będących zainteresowanymi pozytywnym dla siebie rozstrzygnięciem. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy słusznie ocenił, że zeznania ubezpieczonej oraz płatnika należało potraktować z dużą dozą ostrożności, w okolicznościach w których brak jest innych dowodów potwierdzających zajmowane przez nie stanowisko.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy trafnie uwzględnił całokształt okoliczności sprawy i ocenił pozorność umowy o pracę. Trafnie przy tym odwołał się do wszystkich faktów, towarzyszących zawarciu i realizacji rzekomej umowy o pracę. W szczególności trafnie dokonał następujących ocen, zakwestionowanych przez apelującą:
Po pierwsze Sąd Okręgowy wbrew twierdzeniom apelującej odniósł się do zakresu obowiązków M. (...)-S. wskazując, że płatnik składek nie przedłożył pisemnego zakresu obowiązków ubezpieczonej. Zakres tych obowiązków wynika jedynie z zeznań obu pań, jednakże nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Co prawda Sąd ma na uwadze przedłożone przez ubezpieczoną w toku procesu wydruki zdjęć (k. 45-50), jednakże nie stanowią one potwierdzenia, że czynności takie jak zbieranie chętnych na zajęcia fitness, informowanie o godzinach treningów, o zmianach i opóźnieniach były wykonywane przez ubezpieczoną. Na ich podstawie nie sposób zweryfikować osoby dokonującej tych wpisów. Załączone dokumenty nie potwierdzają również czasu ich dokonania, tj. w jakich godzinach wykonywane były powyższe czynności, co uniemożliwia stwierdzenie, że praca wykonywana była przez ubezpieczoną w czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Ubezpieczona w treści apelacji wskazała również, że pracodawca przekazał jej sprzęt komputerowy, na którym pracowała, a także że codziennie zjawiała się w siedzibie pracodawcy. Powyższe miało potwierdzać wykonywanie pracy w reżimie pracowniczym, jednakże ani płatnik ani ubezpieczona nie przedłożyli żadnych dowodów, nie powołali żadnych świadków, którzy mogliby potwierdzić by M. S. w rzeczywistości wykonywała swoje obowiązki w miejscu pracy.
Sąd pierwszej instancji również w pisemnych motywach rozstrzygnięcia odniósł się do kwestii wydanego w dniu 21 grudnia 2020 r. zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego możliwość podjęcia pracy na stanowisku recepcjonistki. Jednocześnie wskazując, że dokument ten jest wiarygodny jedynie w zakresie jego faktycznego sporządzenia. Zaświadczenie lekarza medycyny pracy, podobnie jak pozostałe dokumenty pracownicze w postaci zaświadczenia o odbyciu szkolenia BHP, listy płac, listy obecności nie stanowią same w sobie potwierdzenia wykonywania obowiązków pracowniczych wynikających z zawartej umowy o pracę, gdyż są nieewidencjonowaną dokumentacją wewnętrzną, możliwą do wytworzenia w dowolnym czasie.
Po drugie, zeznania ubezpieczonej dotyczące jej umiejętności, wiedzy czy wykształcenia nie były istotne dla rozpoznania powyższej sprawy. Sąd Okręgowy oceniał czy M. S. w spornym okresie spełniała przesłanki do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym z tytułu podpisanej z płatnikiem składek umowy o pracę. Nie oceniał natomiast czy zasadnym było zatrudnienie na wskazanym stanowisku ubezpieczonej, ze względu na posiadane przez nią wykształcenie oraz doświadczenie.
Po trzecie, oczywistym jest, że racjonalny pracodawca tworzy miejsca pracy w przypadku, gdy istnieje ku temu rzeczywista i realna potrzeba uzasadniona przesłankami ekonomicznymi i organizacyjnymi. U źródła każdej umowy o pracę stoi konieczność pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzano, że racjonalność i potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności zawartej umowy. Analiza księgi przychodów i rozchodów za rok 2020 oraz 2021 wskazuje, że na wynagrodzenie ubezpieczonej płatnik musiałaby przeznaczać znaczną część uzyskanego przychodu. Wbrew twierdzeniom apelującej przychody płatnika wynikające z prowadzonej działalności w czasie „zatrudniania” ubezpieczonej oraz w trakcie jej nieobecności są porównywalne. W przedmiotowej sprawie wskazać należy, że zarówno przed grudniem 2020 roku płatnik samodzielnie prowadziła własną działalność gospodarczą, nie zatrudniając żadnej osoby na stanowisku recepcjonistki. Również w trakcie długotrwałej nieobecności ubezpieczonej płatnik nie zatrudniła kolejnej osoby na nowopowstałe, tj. istniejące zaledwie od grudnia 2020 r., stanowisko. Do czasu gdy ubezpieczona prowadziła własną działalność gospodarczą płatnik nie miała potrzeby zatrudniania pracownika. Dopiero w związku z zawieszeniem przez M. (...)-S. działalności gospodarczej, spowodowanej prawdopodobnie zajściem w ciążę, o czym świadczy dokumentacja medyczna ubezpieczonej oraz okoliczność przebywania przez nią na zwolnieniu w związku z ciążą w okresie od 12 listopada do 18 grudnia 2020 r., u płatnika powstała potrzeba utworzenia nowego stanowiska pracy, które w rzeczywistości istniało jedynie przez okres czterech miesięcy. Powyższe przemawia o braku ekonomicznej oraz gospodarczej potrzeby zatrudniania w spornym okresie ubezpieczonej na stanowisku recepcjonistki, jeżeli podczas jej nieobecności E. O. ma możliwość samodzielnego prowadzenia własnej firmy.
Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 83 k.c. poprzez jego – zdaniem apelującej – niewłaściwe zastosowanie wskazać należy, że w orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym pozorne zawarcie umowy o pracę (art. 83 § 1 k.c.), nie wiąże się ze świadczeniem pracy w tym sensie, że zatrudnienie w ogóle nie jest wykonywane ("pracownik" w ogóle nie świadczy pracy), bądź jest wykonywane na innej podstawie niż umowa o pracę (w szczególności na podstawie umowy prawa cywilnego), bądź jest wyłącznie pozorowane ( jakieś czynności faktyczne są przez "pracownika" wykonywane, ale nie rodzą one skutku w postaci istnienia stosunku pracy). Nie wystarcza wykonywanie jakiejkolwiek pracy, gdyż znaczenie ma dopiero praca przewidziana dla stosunku pracy. Nie jest możliwe uznanie danej umowy za umowę o pracę, jeżeli pracownik nie pozostaje w stosunku podporządkowania do swego pracodawcy. Powyższy wymóg posiada znaczenie fundamentalne dla oceny stosunku prawnego łączącego strony. Innymi słowy, pozorność umowy wynikająca z art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. zachodzi, gdy pomimo zawarcia umowy praca nie jest w ogóle świadczona, ewentualnie okoliczności faktyczne jej wykonywania nie wypełniają cech stosunku pracy. Wówczas nie stanowi to tytułu ubezpieczenia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 października 2023 r., I (...) 129/22).
Zdaniem Sądu Odwoławczego, Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił okoliczności towarzyszące rzekomemu zatrudnieniu ubezpieczonej i zbadał właściwy motyw działania M. (...)-S., która w momencie podpisania umowy o pracę wiedziała o ciąży, była już w trzecim miesiącu ciąży. Nie bez znaczenia była również okoliczność, że strony umowy łączą więzi rodzinne. Taki stan rzeczy niewątpliwie ułatwił instrumentalne wykorzystanie stosunku pracy i tym samym umożliwienie ubezpieczonej skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zmiana z własnej działalności na umowę o pracę, umożliwiła ubezpieczonej pobieranie wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
Ubezpieczona również nie sprostała ciążącemu na niej obowiązkowi i nie przedstawiła wiarygodnych dowodów, na podstawie których można by było poczynić ustalenia faktyczne zgodne z argumentacją ubezpieczonej przedstawioną w apelacji. Zatem bezzasadny był również zarzut naruszenia art. 7 k.c., gdyż zebrany w toku postępowania materiał dowodowy utwierdził Sąd w przekonaniu, że ubezpieczona oraz płatnik przy dokonywaniu czynności prawnych działały z zamiarem obejścia przepisów prawa, zatem nie działały w dobrej wierze.
Zgodnie z przytoczonymi podstawami prawnymi, Sąd pierwszej instancji prawidłowo nie odnalazł podstaw do uwzględnienia podnoszonych przez ubezpieczoną twierdzeń. Decyzję organu należało więc uznać za prawidłową, a zaskarżony wyrok jest słuszny i odpowiada prawu, zatem brak jest podstaw do objęcia ubezpieczonej od 21.12.2020 r. pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Zebrany materiał dowodowy nie wskazuje na wykonywanie pracy przez ubezpieczoną na podstawie umowy o pracę u zgłaszającego ją płatnika, a jedynie faktyczne wykonywanie pracy jest przesłanką uprawniającą do objęcia ubezpieczeniem pracowniczym.
Na marginesie Sąd Apelacyjny podkreśla, że podziela stanowisko, iż żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży. Nawet jeśli jedynym powodem nawiązania stosunku pracy jest dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, nie może to być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Jednakże w takim przypadku ubezpieczona również powinna wykazać, że faktycznie wykonywała powierzone jej obowiązki pracownicze.
W ocenie Sądu Apelacyjnego umowa o pracę została zawarta dla pozoru, jedynie w celu uzyskania świadczeń (uzyskania wyższych świadczeń aniżeli przy prowadzeniu własnej działalności) z ubezpieczenia społecznego.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej.
O kosztach zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2023.1935 t.j.), przyznając je w kwocie 240 zł za postepowanie apelacyjne. O ustawowych odsetkach za opóźnienie od zasądzonych kosztów orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sędzia Barbara Białecka |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Barbara Białecka
Data wytworzenia informacji: