III AUa 745/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2018-06-19

Sygn. akt III AUa 745/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2018 r. w Szczecinie

sprawy Z. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddziału w W.

przy udziale (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o objęcie ubezpieczeniem społecznym

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 26 września 2017 r. sygn. akt VI U 2056/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od ubezpieczonego Z. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddziału w W. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska del. SSO Gabriela Horodnicka-

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 745/17

UZASADNIENIE

Decyzją z 15 maja 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. stwierdził, iż ubezpieczony Z. K. nie podlega od 1 grudnia 2014 roku, jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W., ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu. W ocenie organu rentowego fakt zgłoszenia od 1 grudnia 2014 roku Z. K. do pracowniczych ubezpieczeń społecznych (przy czym dokument zgłoszeniowy wpłynął do Zakładu 14 stycznia 2015 roku), z podstawą wymiaru składek odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu, w sytuacji gdy już od 17 grudnia 2014 roku ubezpieczony stał się niezdolny do pracy - miało na celu wyłącznie uzyskanie świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zdaniem organu rentowego, strony przedmiotowej umowy o pracę nie zamierzały osiągnąć skutków wynikających z tej umowy i umowa ta miała charakter pozorny. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż zawarta przez Z. K. i płatnika umowa o pracę nie może stanowić podstawy podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Odwołanie od powyższej decyzji wniósł ubezpieczony, domagając się stwierdzenia, że podlegał obowiązkowo pracowniczemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od 1 grudnia 2014 roku.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie (jako wniesionego po terminie), względnie o oddalenie odwołania, podtrzymując dotychczasową argumentację.

Wyrokiem z 26 września 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, iż nie stwierdził, że ubezpieczony Z. K. jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 1 grudnia 2014 roku.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Z. K. dowiedział się, że firma (...) planuje podjęcie prac związanych z remontem jachtów pod koniec 2014 roku. Pierwszą pracą miał być remont dużego jachtu z Luksemburga. Ubezpieczony miał zebrać grupę osób mogących podjąć pracę przy tym remoncie. Z. K. zaproponował podjęcie pracy w firmie (...) T. H., M. B. i J. Ł..

W dniu 1 grudnia 2014 roku Z. K., T. H., M. B. i J. Ł. podpisali umowy o pracę z firmą (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W.. Osoby te podjęły pracę na rzecz płatnika składek, początkowo były to prace związane z przygotowaniem pomieszczeń, w których miały być wykonywane prace związane z remontem jachtów i ich wyposażenia (montaż regałów). Po około miesiącu pracy T. H., M. B. i J. Ł. zawarli nowe umowy o pracę tym razem z firmą (...). W ocenie świadków doszło do przejęcia firmy (...) przez firmę (...), gdyż nadal świadczyli pracę tego samego rodzaju i w tym samym miejscu, a obydwoma firmami kierowała ta sama osoba (S. G.).

Z. K. nie został pracownikiem firmy (...), gdyż w połowie grudnia 2014 roku doszło u niego do załamania stanu zdrowia - w związku z powstałymi dolegliwościami natury gastrycznej został skierowany do szpitala gdzie rozpoznano w niego chorobę nowotworową - co skutkowało wielomiesięcznym (wynoszącym w pierwszym okresie około 7 miesięcy) ciągłym leczeniem. Proces leczenia ubezpieczonego trwa nadal, choć przebiega już z mniejszą częstotliwością wizyt w placówkach służby zdrowia, niż w początkowym okresie choroby. Po zakończeniu pierwszego cyklu leczenia Z. K. przebywał w firmie (...) na urlopie bezpłatnym. 8 grudnia 2015 roku strony zmieniły warunki umowy o pracę z 1 grudnia 2014 roku poprzez wskazanie, że jest ona zawarta na czas nieokreślony.

W sporządzonym bez określenia daty dziennej piśmie Z. K. i spółka (...) oświadczyli, że łącząca strony umowa rozwiązuje się za porozumieniem stron z dniem 30 września 2016 roku.

Sąd pierwszej instancji ustalił nadto, że wydając zaskarżoną decyzję z 15 maja 2015 roku organ rentowy jako adres dla doręczeń ubezpieczonego wskazał: ul. (...), (...)-(...) S.. Ubezpieczony nie mieszkał pod wskazanym adresem - jego prawidłowy adres to: ul. (...), (...)-(...) S.. Pismem z 1 sierpnia 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie zobowiązał organ rentowy do doręczenia ubezpieczonemu decyzji z 15 maja 2015 roku na prawidłowy adres. Postanowieniem z 31 sierpnia 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych sprostował omyłkę w decyzji z 15 maja 2015 roku w zakresie oznaczenia miejsca zamieszkania strony (ubezpieczonego). Korespondencją związaną z wykonaniem opisanego zobowiązania i wydaniem postanowienia z 31 sierpnia 2016 roku doręczono ubezpieczonemu 16 września 2016 roku.

Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie ubezpieczonego okazało się uzasadnione. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia powołał art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 1, art. 18 ust. 1, art. 20 ust. 1, art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż ubezpieczony podjął w rzeczywistości czynności pracownicze w wykonaniu zawartej z płatnikiem umowy. Zebrane w sprawie dowody nie dają bowiem podstaw do uznania, by strony zawierając sporną umowę miały zamiar wywołania innych skutków prawnych niż te, które wynikają z umowy o pracę, oraz by jednocześnie próbowały przez jej zawarcie wprowadzić kogokolwiek w błąd co do dokonania tej a nie innej czynności. Ubezpieczony i płatnik nie pozorowali zawarcia umowy o pracę i byli zgodni co do skutków, jakie miały wywołać ich oświadczenia woli. Skutkiem tym było między innymi objęcie Z. K. pracowniczymi ubezpieczeniami społecznymi, co organ rentowy niesłusznie ocenił jako zamiar obejścia prawa, prowadzący do nieważności umowy (art. 58 § 1 k.c.).

Mając na uwadze poglądy wyrażone w orzecznictwie, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania. Stronom umowy o pracę, na podstawie której rzeczywiście były wykonywane obowiązki i prawa płynące z tej umowy, nie można przypisać działania w celu obejścia ustawy (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k. p.).

Sąd orzekający sprawie zwrócił uwagę, że podstawą powzięcia przez organ rentowy wątpliwości co do realności nawiązania stosunku pracy między płatnikiem, a pracownikiem, było skorzystanie przez Z. K. ze zwolnienia lekarskiego w czasie zatrudnienia w firmie (...) i to już pół miesiąca od zawarcia umowy o pracę. Sąd Okręgowy podkreślił, że żaden przepis prawa nie zabrania pracownikom korzystania w czasie zatrudnienia z przewidzianych ustawowo świadczeń na wypadek czasowej niezdolności do pracy. Nawet jeśli głównym powodem, dla którego pracownik nawiązuje stosunek pracy jest dążenie do uzyskania przez to ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, to nie można uznać tego za działanie zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa.

Sąd Okręgowy ocenił, że sam fakt, iż ubezpieczony zaczął korzystać ze zwolnień lekarskich w relatywnie krótkim okresie od podjęcia zatrudnienia u płatnika, sam w sobie nie daje podstaw do uznania, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru, tym bardziej, że choroba ubezpieczonego ujawniła się nagle i należała do schorzeń onkologicznych. Z. K. faktycznie najpierw rozpoczął wykonywanie czynności pracowniczych na rzecz płatnika, a potem ujawniła się u niego bardzo poważna choroba, która skutkowała wielomiesięcznym leczeniem.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że na podstawie analizy zgromadzonych dokumentów oraz zgodnych i spójnych zeznań wszystkich stających w sprawie świadków oraz zeznań ubezpieczonego ustalono, że zatrudniający ubezpieczonego płatnik (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. zaplanowała podjęcie prac związanych z remontem jachtów i podjęła czynności zmierzające do realizacji tego zamiaru - przystępując do adaptacji (przygotowania) pomieszczeń w których te prace miały być wykonywane. W tym celu spółka zatrudniła grupę osób (a nie tylko - jak zdaje się przyjmować organ rentowy - ubezpieczonego): Z. K., T. H., M. B. i J. Ł., z którymi zawarła w tej samej dacie (1 grudnia 2014 roku) umowy o pracę i które to osoby (w tym ubezpieczony) przystąpiły do wykonywania obowiązków pracowniczych - prac związanych z przygotowaniem pomieszczeń. Ponadto sąd orzekający zauważył, że tego samego rodzaju i w tym samym miejscu wykonywana praca była kontynuowana T. H., M. B. i J. Ł. w ramach zatrudnienia w firmie (...), a obydwoma firmami kierowała ta sama osoba (S. G.). Świadczy to o trwałości zamiaru prowadzenia określonej działalności i jest argumentem za tym, iż wolą stron było zawarcie realnych umów o pracę i rzeczywiste pracy tej wykonywanie. Ocena prawidłowości działań pracodawców przy przejmowaniu zakładu pracy, bądź zgłaszaniu pracowników do ubezpieczenia (jego terminowości), nie wpływa na ocenę pierwotnego zamiaru stron przy zawieraniu umowy o pracę z 1 grudnia 2014 roku.

Zdaniem Sądu Okręgowego, w toku postępowania ubezpieczony wskazał na szereg faktów i okoliczności pozwalających na wnioskowanie, iż umówiona praca była faktycznie przez niego wykonywana.

Z uwagi na ustaloną datę prawidłowego doręczenia ubezpieczonemu zaskarżonej decyzji brak było podstaw do uznania odwołania za spóźnione.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się organ rentowy, który w wywiedzionej apelacji zarzucił rozstrzygnięciu:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 477 9 § 3 k.p.c. poprzez rozpoznanie sprawy mimo zaistnienia przesłanek do odrzucenia odwołania z uwagi na jego wniesienie ze znacznym uchybieniem ustawowego terminu;

2. naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c., czyli naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że Z. K. faktycznie świadczył pracę na rzecz płatnika (...) Sp. z o. o. od 1 grudnia 2014r. w oparciu o zeznania ubezpieczonego i świadków, które nie są znajdują potwierdzenia w innych dowodach oraz są sprzeczne z zeznaniami ubezpieczonego złożonymi podczas postępowania wyjaśniającego w organie rentowym, a zatem nie są wiarygodne; jak również poprzez pominięcie okoliczności, że zgłoszenie do ubezpieczeń nastąpiło w dniu 14 stycznia 2015 r. czyli już w trakcie zdarzenia ubezpieczeniowego jakim było powstanie w dniu 17 grudnia 2014 r. niezdolności do pracy;

3. brak ustaleń faktycznych co do tego, czy po zakończeniu zwolnień lekarskich ubezpieczony wrócił do pracy i ją faktycznie świadczył oraz czy odprowadzono za niego składki na ubezpieczenia społeczne, co ma istotny wpływ na ocenę istnienia spornego stosunku pracy;

4. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 58 § 2 i 3 Kodeksu cywilnego, poprzez niezasadne niezastosowanie zasad współżycia społecznego przy ocenie warunków zatrudnienia Z. K. u płatnika (...) Sp. z o. o. od 1 grudnia 2014r. i w konsekwencji przyjęcie, że nie doszło do świadomego osiągnięcia korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu; art. 22 § 1 Kodeksu pracy poprzez przyjęcie, że sporny stosunek pracy istniał mimo braku jednoznacznych dowodów, że Z. K. faktycznie świadczył pracę na rzecz płatnika (...) Sp. z o. o. od 1 grudnia 2014 r. oraz mimo wykazania sprzeczności z zasadami współżycia społecznego spornej umowy, co powoduje jej nieważność.

Mając na uwadze powyższe, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i odrzucenie odwołania. Ewentualnie domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania. Skarżący wniósł także o zasądzenie od odwołującego na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą i drugą instancję według norm przewidzianych.

W uzasadnieniu apelujący wskazał między innymi, że decyzja do ubezpieczonego była wysłana na prawidłowy adres. Wprawdzie w odwołaniu od decyzji odmawiającej zasiłku chorobowego z 10 czerwca 2015r. odwołujący podał adres (...), (...)-(...) S., w związku z czym organ rentowy postanowieniem z 31 sierpnia 2016r. sprostował zaskarżoną decyzję, to jednak w odwołaniu z 14 października 2016r. ubezpieczony podaje adres ul. (...), (...)-(...) S., co oznacza, że decyzja z 15 maja 2015r. została wysłana na adres prawidłowy i zasadnie została uznana za doręczoną.

W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego ustalono, że Z. K. w dniu 14 stycznia 2015r. (z uchybieniem ustawowego terminu) został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych z tytułu umowy o pracę zawartej od 1 grudnia 2014 r. z płatnikiem (...) Sp. z o. o. umowę o pracę z minimalnym wynagrodzeniem. Od 17 grudnia 2014r. ubezpieczony jest niezdolny do pracy. Istotnym elementem oceny istnienia tego stosunku było ustalenie, czy po zakończeniu zwolnień lekarskich ubezpieczony wrócił do pracy i czy odprowadzono za niego składki na ubezpieczenia społeczne. Upływ czasu od przewidywanego zakończenia zwolnień lekarskich był znaczny, zatem możliwe było ustalenie tych okoliczności. Płatnik w 2015r. nie odprowadzał składek na ubezpieczenia społeczne za Z. K..

Zdaniem apelującego fakt świadczenia pracy przez Z. K. nie został należycie udowodniony. W postępowaniu przed organem rentowym ubezpieczony wyjaśniał, że nie świadczył on faktycznie pracy, ponieważ firma była w trakcie organizacji i nie rozpoczęła działalności oraz nie miał on aktualnych badań lekarskich. Z. K. był jedynym pracownikiem spółki co stoi w sprzeczności z ustaleniami Sądu I instancji, że płatnik zatrudniał w spornym okresie innych pracowników.

Nadto, zdarzenie ubezpieczeniowe powstało nieco ponad dwa tygodnie od zawarcia spornej umowy. Zgłoszenie do ubezpieczenia nastąpiło już po zajściu tego zdarzenia. Wzmacnia to zawartą w orzecznictwie argumentację o nagannym i nieobojętnym społecznie zachowaniu stron oraz argumentację organu rentowego, że zawarcie umowy o pracę nastąpiło jedynie w celu uzyskania świadczeń. Zmniejsza również moc dowodów wskazanych przez strony, którymi są jedynie ich zeznania i zeznania świadków, z których nie wynika jednoznacznie fakt świadczenia pracy, z uwagi na ich sprzeczność z zeznaniami uzyskanymi na wcześniejszym etapie badania sprawy (przez organ rentowy).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się zasadna i doprowadziła do postulowanej zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Na wstępie wyjaśnić należy, że podstawą obowiązkowego ubezpieczenia emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j.: Dz. U. 2009 r. Nr 205 poz. 1585 ze zm.) i chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 tej ustawy, jest według art. 8 ust. 1 pozostawanie w stosunku pracy. Zgodnie z treścią art. 13 pkt 1 ww. ustawy ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Stosunek pracy, stanowiący podstawę obowiązkowego ubezpieczenia społecznego, to trwała i dobrowolna więź prawna łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. W stosunku tym pracownik jest zobowiązany do świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, powtarzający się, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę – przy czym ma być to praca określonego rodzaju (a więc nie jakakolwiek praca na rzecz pracodawcy). A nadto pracownik musi być zdolny do wykonywania pracy i posiadać odpowiednie orzeczenie lekarskie potwierdzające tę zdolność. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 października 2009 r. (III PK 38/2009, LexPolonica nr 2243199). Z kolei w wyroku z dnia 5 czerwca 2009 r. wskazał, że dla włączenia do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. (I UK 21/2009, LexPolonica nr 2253556). Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest zatem wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Podobnie stwierdził, Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14 lutego 2013 r. (III AUa 1432/12, LEX nr 1293598).

Z powyższego wynika zatem, że nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie – pierwszy, na co dzień, drugi, na wypadek zdarzeń losowych. Stosunek pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest więc konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Podkreślenia wymaga, że uruchomienie pracowniczego stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. O ważności stosunku pracy decyduje również to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie. Warunkiem sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest zatem istnienie faktycznego stosunku pracy. Z powyższych względów, na istnienie stosunku pracy składa się przede wszystkim zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r. (II UK 2/06, LEX nr 1615997) uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie.

Kwestia ważności zawartej umowy o pracę w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym pozostaje na drugim planie, albowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej pracownikiem nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Z powyższego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k. c. w zw. z art. 300 k.p.).

W pierwszej kolejności wymagane jest zatem ustalenie, czy między Z. K. a zgłaszającym go do pracowniczego ubezpieczenia płatnikiem został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu art. 22 k.p. W myśl tego przepisu, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca, do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. O zaistnieniu stosunku pracy decyduje więc nie tylko zawarcie umowy o pracę, ale także spełnienie przesłanek wymienionych w powyższym przepisie Kodeksu pracy, tj. odpłatność pracy, konieczność osobistego wykonywania pracy przez pracownika, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy i na jego ryzyko oraz pozostawanie pod zwierzchnictwem pracodawcy. Nie można mówić o umowie o pracę, jeżeli w łączącym strony stosunku prawnym brak jest podstawowych elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, takich jak osobiste wykonywanie czynności oraz podporządkowanie organizacyjne i służbowe (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 4 grudnia1997 r., sygn. I PKN 394/97, opubl. OSNAPiUS 1998/20/ 595). Dopiero realizacja stosunku pracy tzn. wykonywanie pracy rodzi stosunek ubezpieczeniowy i związane z nim prawa i obowiązki. W przypadku, gdy nie dojdzie do realizacji stosunku pracy, nie można mówić o zaistnieniu stosunku ubezpieczeniowego.

W rozpoznawanej sprawie Sąd apelacyjny, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doszedł do przekonania, że między ubezpieczonym a płatnikiem nie powstał stosunek prawny charakteryzujący się cechami stosunku pracy, o których stanowi art. 22 § 1 k.p., a zawarta umowa o pracę miała charakter pozorny.

Sąd Apelacyjny, mając na uwadze treść apelacji organu rentowego postanowił uzupełniająco przesłuchać ubezpieczonego na okoliczność pracy Z. K. na rzecz płatnika składek. Ubezpieczony zeznał, że przebywał na zwolnieniu lekarskim przez parę miesięcy. W rzeczywistości nigdy nie podjął pracy, bowiem nie miał wykonanych badań lekarskich, które dopuściłyby go do pracy. Ponadto twierdził, że zajmował się jedynie kwestiami organizacyjnymi. Po zwolnieniu lekarskim ubezpieczony nie wrócił już do pracy, korzystając z urlopu bezpłatnego, bowiem z taką propozycją wystąpił płatnik składek. W ramach czynności organizacyjnych pozostali pracownicy (świadkowi powołani w sprawie) malowali ściany w hali, skuwali posadzkę, wykonywali prace ogólnobudowlane i organizacyjne. Ubezpieczony nie wykonywał tych prac. Przed zatrudnieniem u płatnika składek ubezpieczony pracował jedynie dorywczo. Był ubezpieczony na konto żony.

Sąd odwoławczy mając na uwadze całość materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, jak również w aktach organu rentowego, uznał, że praca nie była przez Z. K. faktycznie wykonywana, ustalone w umowie warunki nie odpowiadały zatrudnieniu, a zostały przyjęte wyłącznie w celu objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym. Wskazuje na to przede wszystkim brak miarodajnych i wiarygodnych dowodów z dokumentów, które wskazywałyby na wykonywanie przez ubezpieczonego pracy na rzecz płatnika składek. Ubezpieczony nie przedłożył żadnych dokumentów, które by potwierdzały fakty wykonywania przez ubezpieczonego pracy, ubezpieczony – jak sam wskazał składając wyjaśnienia przed organem rentowym – nie podpisywał list obecności a przed Sadem Apelacyjnym zeznał, że pracy jako takiej nie podjął. Dowodem na fakty wykonywania pracy nie mogą być jedynie zeznania słuchanych świadków – znajomych ubezpieczonego – którym ubezpieczony, jak twierdził, proponował zatrudnienie u płatnika składek i którzy wbrew oświadczeniom samego ubezpieczonego zeznali, że w rzeczywistości pracował z nimi. Zeznania ich nie zasługują na wiarę jako sprzeczne z oświadczeniami samego ubezpieczonego, a także w kontekście nieuzyskania przez niego badań lekarskich dopuszczających go do pracy i pobytem w szpitalu od połowy grudnia, podczas gdy zgłoszenia ubezpieczonego jako pracownika dokonano dopiero w styczniu.

Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko organu rentowego co do pozornego charakteru prawnego przedmiotowej umowy o pracę. Przede wszystkim zwrócić należy uwagę na to, że zeznania ubezpieczonego złożone w toku procesu oraz zeznania świadków stoją ze sobą w sprzeczności. Ubezpieczony wskazywał bowiem, że nie wykonywał żadnych czynności, bowiem nie miał ważnych badań lekarskich, nie mógł przystąpić do pracy. Świadkowie natomiast wskazywali, że widywali ubezpieczonego przy wykonywaniu czynności, że razem szykowali pomieszczenia do działalności, a potem pracowali w tym samym miejscu. Ubezpieczony w toku postępowania wyjaśniającego zeznał natomiast, że nie podjął faktycznie pracy, ponieważ przedsiębiorstwo było na etapie organizacji. Co więcej, wskazać należy, że w umowie o pracę stanowisko ubezpieczonego określono jako mechanik/ ślusarz/ stolarz/ zaopatrzeniowiec – magazynier. Ubezpieczony natomiast nie przystąpił w ogóle do wykonywania tych czynności. Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd odwoławczy uznał zeznania słuchanych w sprawie świadków, jak również ubezpieczonego co do okoliczności związanych z pracą Z. K. na rzecz płatnika składek, za niewiarygodne. Co więcej, ubezpieczony wskazał, że świadkowie to osoby mu znajome, wobec czego osoby te mogły zeznawać na korzyść ubezpieczonego.

Co więcej, Sąd odwoławczy miał na uwadze, że ubezpieczony w toku postępowania wyjaśniającego przed organem rentowym wskazywał, że pracował sam i nikt inny nie był u płatnika składek zatrudniony. Natomiast na etapie postępowania sądowego, ubezpieczony powołał na świadków osoby, które również miały świadczyć pracę na rzecz płatnika składek, z osobami tymi podpisane miały zostać umowy o pracę w tym samym dniu, w którym podpisano umowę ze Z. K.. Powyższe potwierdza, że stanowisko ubezpieczonego zostało ukształtowane na potrzeby niniejszego postępowania i miało na celu stworzenie wrażenia, że umowa o pracę zawarta z płatnikiem składek była ważna, a w konsekwencji tego Z. K. winien podlegać ubezpieczeniom społecznym.

Zdaniem Sądu Odwoławczego powyższe okoliczności dają dostateczną podstawę do przyjęcia, że strony złożyły oświadczenia woli nacechowane pozornością, bowiem ich logiczne powiązanie w całość, przy braku materialnych dowodów wykonywania pracy, stanowi wieloaspektową podstawę do poczynienia ustaleń co do rzeczywistej woli stron umowy, zaś ustalenia takie stanowią element stanu faktycznego. Organ rentowy słusznie stwierdził, że strony zawarły pozorną umowę o pracę, bowiem stosunek pracy w rzeczywistości nie zaistniał, a co za tym idzie nie powstał tytuł do objęcia ubezpieczeniami społecznymi. Apelujący wskazał na takie okoliczności, przemawiające za tą oceną, jak zatrudnienie odwołującego w przedsiębiorstwie, które w bardzo szybkim czasie zostało przekształcone, brak wiarygodnych dowodów potwierdzających rzeczywiste świadczenie przez ubezpieczonego pracy, jak również to, że płatnik w terminie nie zgłosił Z. K. do ubezpieczeń, brak opłacania składek za ubezpieczonego.

W toku postępowania ubezpieczony starał się dowieść, że już samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia, świadczą o faktycznym realizowaniu umowy o pracę, niezależnie od rzeczywistego zamiaru stron, który w ocenie Sądu Odwoławczego w przedmiotowej sprawie sprowadzał się jedynie do chęci objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym.

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny stwierdza, że strony zawarły umowę o pracę dla pozoru bez zamiaru jej realizacji (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Stąd też przedmiotowa umowa nie rodziła żadnych skutków w sferze pracowniczej, a co za tym idzie w zakresie ubezpieczeń społecznych z tytułu pozostawania w stosunku pracy, na mocy art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Reasumując, nie ulega wątpliwości, że strony mogą dowolnie ustalać wzajemne stosunki prawne i układać relacje, jednak zasada swobody zawieranych umów doznaje ograniczenia w sytuacji, w której zawarcie postanowień umownych prowadzi do obejścia obowiązujących przepisów prawa, do nadużycia prawa, jego naruszenia, czy wreszcie naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej. O tym, czy strony prawidłowo układają i realizują stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczna realizacja umowy, zgodnie z jej treścią i w warunkach charakterystycznych dla tego stosunku prawnego.

Z powyższych rozważań wynika, że charakter zatrudnienia ubezpieczonego Z. K. nie wypełniał znamion zatrudnienia pracowniczego, a zatem zawarta umowa, którą należało ocenić jako pozorną, nie mogła wywoływać skutku w postaci objęcia ubezpieczonego pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Ubezpieczenie społeczne przysługuje nie tym podmiotom, które kreują doraźne podstawy faktyczno-prawne tylko po to, by przy znikomym nakładzie własnym na system ubezpieczenia społecznego pozyskać rażąco nadmierne korzyści, lecz tym podmiotom które dysponują realnym tytułem ubezpieczenia, w związku z którym systematycznie i sumiennie opłacają składki, czyli w istocie budują ten system, a nie tylko konsumują.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, o czym orzeczono w pkt 1 sentencji.

O kosztach zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą orzeczono w punkcie II wyroku, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., 99 k.p.c., 108 § 1 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 w zw. z art. § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.), przyznając je za drugą instancję w kwocie 240 zł.

SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska SSO del. Gabriela Horodnicka

– Stelmaszczuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Urszula Iwanowska,  Anna Polak
Data wytworzenia informacji: